magalena3

MadziaK pazbokietki super. Kasia moim zdaniem też lepiej jutro zrób betę bo to 48h i będzie lepiej widać przyrost. A mówiłaś gin że miałaś plamienia? U mnie dalej cisza... Trochę się narobiła dzisiaj i już sił mi brak. Lecę scielic łóżko córki i kąpać. Ale najchętniej już bym się Położyła spać... Za dużo emocji... "Chyba" zaczyna mnie boleć prawa pierś. Lewa wogole nie czuję. A prawa jakbym sobie przylezala. No i nie jak zwykle smutek tylko od boku. Może rzeczywiście sobie przylezala w nocy i mi wychodzi teraz.

Ooo Madzia ale wrażeń. A tu już po południu. Teraz odpoczywaj. A jak synek? Długo pospał? I koniecznie pokaż zdjęcie jak coś zrobisz na paznokciach.

Patka ja zwykle z bólem takim chodzę w pół zgięta i tylko jeść córce daje. A może spróbuj wziąść jakąś nospe albo coś takiego jak działa na ciebie. Chociaż jak już przechodzi to nie wiem czy jest sens. Ja mam dalej obsesję. I pewnie tak będzie aż nie zjawi się @ albo druga kreska. :/ i bądź tu człowieku opanowany i nie myśl. Nawet nie wiem czy mogę stwierdzić że mi się spóźnia bo wg mnie mam 31dc a wg apki 34dc a więc jutro się okaże. Ale nadzieję jeszcze mam. :)

Ja mam jakieś ciągnięcia w lewej pachwinie. Ciasno mi w niej. Jakby mi jakąś kość nie mogła tam przeskoczyć Jak się człowiek narobi to głodny się robi. Tak zaszallam że sprzątaniem że nawet lodówkę umylam, płytki i szafki w kuchni. A jeszcze sterta ubrań do prasowania ale teraz czekam na ziemniaczki bo mięsko już ugotowane. Zjadamy i zmykamy na dwór.

Patka ja zwykle taki podobny ból mam przed owu na kilka dni. Kasia a lekarza o której masz?

pena89 .... Magalena mi nawet w terminie @ nie wyszła blada kreska gdyby nie beta to bym nie wiedziała że się udało... No tak racja. W dniu @ niektórym też nie wychodziła nawet blada kreska a potem coś wyszło. :) A to czekanie bardzo dobija. :)

Domary podzielam twój niepokój. Ja testowałam już 2 razy. Teraz czekam do piątku. Ale jakoś mało nadziei mam że się udało. Piersi dalej nie bolą. CAsem coś żałuję w lewyj jajniku. Trochę się załamuje ale zaraz się podnosze bo trzeba żyć dalej. :/ Lece rzucić się dalej w wir dnia codziennego. Muszę jeszcze koperek zasiąść bo kupiłam i pomidory rozsadzic bo chyba za gęsto siedzą aby się wzbic. A no i drugie ogórki posiac.

A ćwiczenia to robię tlko na nogi aby brzucha nie przeciazac. Na brzuch mam już takie mocniejsze ćwiczenia więc wolę go nie spinać za bardzo. :)

Dziękuję wam że dajecie mi jeszcze nadzieję :) Madzia za nianie trzymam kciuki oby była spoko babka. Ja tam już zrobiłam listę co jeszcze muszę zrobić to będzie mi czas leciał. Miłego dzionka dla wszystkich. Kasia daj znac jak po ginku będziesz.

Madzia a nie zaśnie ci w dzień? Chociaż na 15 minut. Zawsze to coś by było. A z tym testem wiele się nie zdziwiłam. Chyba bardziej złość czuje niż smutek. Chociaż też tłumacze sobie JAK Gosia pisze ze w czwartek apka pokazuje to poczekam do piątku. :) Złoszczę się bo zbytnio ćwiczyć nie chce się przeciazac. Rozumiecie. A że złości ciągnie mnie do słodkości. Narazie zjadam krakersy ale zaraz się skończą a na zakupy dopiero w piątek jadę

Budziłam się 4 razy. A test niestety negatywny. Pozostaje czekac na @...

No to ja na zadupiu mieszkam i myślałam że u mnie to nie będzie. Raz jeszcze dobrej nocy. Będę 5000 razy się budzić pewnie.

Ooo niby na stronie jest to ja się nie znam. I nie widziałam. Zobaczę na tym co mam. Może coś się pokaże. Dobrej nocki

Ale pewnie w Niemczech mieszkasz? W moim na zadupiu chyba nie ma takiego ale sprawdzę.

A ja film oglądam. Chociaż już przysypian więc muszę się umeczy i szybko zasnę. :) polecam

Napewno gin nic nie będzie widział na usg bo to za wcześnie. A owulka w moim przypadku np występuje okolo20dc a więc sama widzisz ze nie musi być 14dnia. Więc kochana nie martw się na zapas. Co nie jest łatwe wiem. A możesz mi powiedzieć jakiej firmy miałaś test ciążowy że ci pokazał druga kreskę?

Kasia a masz pewność kiedy była owulka? Bo moim zdaniem przesunela się i dlatego może być niższa ale jest w normie. Na wizytach do dnia porodu może Ci się kilkanaście nawet razy zmienić data porodu. A dzieci i tak rodzą się kiedy chcą. Rzadko kiedy rodzą się w terminie. Dla pewności zrób betę po 48h i będziesz miała jasna sprawę. Musi być przyrost. Ale wiem że łatwo się mówi żeby się nie martwić. Jesteśmy z tobą i wsio będzie dobrze. A teraz jak możesz to postaraj się zasnąć. Ja mam dalej panikę że ciągle mi tam już coś leci.

Dziękuję wam. Kochane jesteście. Oczywiście w głowie już mam myśli że w nocy @ Przylezie... Echh.... Chyba każda z was już to przeszła...

Patka to ważne że chociaż na chwilę będziecie. Ja też jestem zdania że lepiej na chwilę niż maja się poobrazac. Będę testować napewno. Proszę o kciuki

Patka pamiętam jak pisałaś że dzwoniła jego mama zeby zaprosić. Nawet się nie pofatygowal aby samemu zaprosić. Jednak jedziecie? A ktoś tam miał do was przyjechać.? A już myślałam że mi będziecie odradzac testowanie. Apka pokazuje @ na czwartek. I dlatego się waham. Ale okaże się jutro jak wyjdzie jedna to będę czekać na @ nie będę robić już następnego.

Dzisiaj mam 13dpo.

Pena a niedawno pytałam o ciebie. Trzymam kciuki aby jednak to był ten cykl. Patka zatem czekam. Ja święta mam u rodziców na tym samym podwórku. A drugie pewnie przejdziemy się na cmentarz i do chrzestnego małej albo oni do nas przyjadą. MadziaK miało być karotka nie kartka. Ta zwykła fortuny taka w szklanych butlach to też dobra. Małej nic nie jest a ja nie mam wzdec. Bo jak kupie sok marchewkowy jakiś zwykły to ciągle mi po kichać jeździ. Córce też. A mnie korci jutro testować bo coś do piątku nie mogę wytrzymać. Mam dwa testy i dlatego. Jeden ten zwykły od owulacyjnych a drugi z apteki. Oba o czułości 25 ale nie wiem czy jest sens?

No widzisz MadziaK a więc nie tylko na moją one dziwnie działają. A to też zależy czy jest sok w szklanej butelcei małej czy napój. Tak czy siak jak kartkę zwykła kupię to nic jej nie jest.

Oooo MadziaK to ja muszę swoje do domu wstawić to też bujną. Ale moje koktajlowe to mniejsze krzaczki będą też Kasia i ode mnie raz jeszcze gratulacje. Rosnijcie zdrowo. Patka ty to masz pomysły. Ścianka wspinaczkowa. Brzmi ciekawie. Odrazu się pochwal efektem końcowym. A jak u was przygotowania do świąt? Dla nas te święta już inne niż te bożonarodzeniowe ale ja tam lubię wszystko stroic. :)

Aniajg ja również twierdzę że nie powinna brać tego leku bez konsultacji. Samozycie ja nie słyszałam o scratchingu. Zawsze się bałam że może się zagniezdzic w ramię po cc i będzie problem bo to jednak trochę niebezpieczne moim zdaniem ale w końcu tobie nie zrobili rozciecia tylko lekka ranę. Ale nie wiem. Patka co tam zrobiłaś już ciekawego w ogrodzie że cię ciągle nie ma u nas MadziaK moje pomidorki dopiero zaczynają rosnąć bo zimno było ale tak że 2cm maja A u mnie cisza. Czasem coś mnie zakulo jak trochę się narobiła dzisiaj ale poza tym nic. I wmawiam sobie chyba że piersi bolą. Albo od ciągłego macania bo tak po bokach bardziej.