Skocz do zawartości
Forum

magalena3

Użytkownik
  • Postów

    2,594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez magalena3

  1. Dziękuję za info :) do tej natki to się raczej nie przekonam ale narazie żelazo mam dobre więc się nie martwię. W ciąży miałam przy dolnej granicy więc brałam żelazo i pamiętam że najpierw brałam żelazo a długo później piłam mleko. Bo mleko mi najlepiej wchodziło w ciąży a przy zgadze to wogole. :) Jakiś senny dzień mam. Może dlatego że już się nam ciepło w domku zrobiło. Ale samo się nic nie chce zrobić. Więc trzeba się zwlec z lozka. :) a my jeszcze w pizamie dzisiaj śniadanie do łóżka miałyśmy.
  2. MadziaK ty obeznana w tych wszystkich składnikach bezglutenowych itp. Masz może wiedzę na temat komisy ryżowe? Płatki Quinoa znalazłam w batoniku Ba! I postanowiłam kupić. Właśnie ugotowalam sobie na mleku. No pychotka jak dla mnie. Chyba moje kubki smakowe się pozmieniały i wolę takie łakocie. Piszą w necie że dużo żelaza maja ale szpinak i buraki podobno tez
  3. Madziak a twój synek jak? Odpukać aby nie zapeszyc? Jeśli chodzi o upodobania jedzenia to moja miała faze na parówki a potem na tosty i jej się przejadly chyba bo teraz jak zje jedna parowe albo tosta na tydzień to jest dobrze
  4. Moja też taka prawdziwa usnaze i jej daje po kawałku bez ości to zje ale takto to nie chce. Wogole ona wszystko Lubna ale na krótko. Kawałek zje powie że dobre i więcej nie chce. Tak jak Domary synek. Domary. Ściskam i nie puszczam kciukow. Daj znać jak już będziesz po iui. Odpoczywaj. Ja za to wczoraj miałam cmienie i klucie jajników, macicy i nie wiem co jeszcze. Dlatego myślałam że @ wcześniej przyjdzie i tak się chyba tym przejęłam że mi się śniło że dostałam. Lece w piecu rozpalić bo mam nie całe 18stipni w domu. W nocy mieliśmy 22 dlatego nie kazałam mojemu rozpalac
  5. Hie hie ja ryby lubię ale nie wszystko. Ostatnio za mną chodzi a raczej pływa ciagle łosoś. Ale cenę ma też dobra więc muszę celowac w wydatki. A moja cora też lubi ale przeważnie albo zupa rybna albo paluszki. W wigilię to zupy grzybowej zje teraz już oczywiście bez grzybów jak i mamą. Albo właśnie paluszki rybne. Teska zgadza się malować by mogła ciągle. Farbami jak maluję to swoje paznokcie zawsze pomaluje na koniec. A imprezy zgadza się. Nic się nie zapowiada a jak przyjdzie pora to kilka naraz. Pamiętam jak mój brat oznajmił że bierze ślub z dziewczynka która wiedzieliśmy może ze 4 razy :) Tyle że oni to na glupka brali ślub nie wiadomo było czemu. No a kilka dni wcześniej dostali zaproszenia na ślub taty dwóch chrzesniakow a więc w ciągu 3msc 3 śluby. Najbliższych. Najdroższe. Ale udało się. Więc mam nadzieję że te chrzciny wyjazdy i urodziny w tym roku też przeżyjemy
  6. MadziaK super że wyjazd się udał i młodemu się podobało. Teraz można częściej jeździć. Moja jest przyzwyczajona do jazdy bo do sklepu to 15 minut drogi więc trzeba było. A malować dopiero będziemy. Narazie kolory wybieralysny z córką a teraz mój ma kupić i dopiero. Może uda się jeszcze przed świętami chociaż na biało pomalować bo mam mocne kolory i mogą przebija przez te jasne a więc trzeba zamalowac najpierw. Ale napewno będę pisać Jk będę malować. Już nawet dywan sobie wybrałam ale narazie planuje a nie wiem jak będzie z finansami bo i chrzciny i urodziny i święta i wogole wszystkie moje psiapsioly 30stki i moja a więc wiecie...
  7. Miałyśmy chwilę relaksu i cora mi malował paznokcie...
  8. O i u mnie ładna pogoda. A od wczoraj chodzę tak podbuzowana że szok. Niedosc że nerwy mam na wsio to cora wczoraj nerwowa też. A dzisiaj wszystko z mamą by chciała więc za wiele zrobić nie mogłam. A moja ma focha bo nie byłam na zawołanie jak on chciał bo się zmeczylam praniem dywanów. Chciałam odsapnac a ten już coś chciał. Jak ja chce aby mi pomógł to cholera muszę się naprosic bo on teraz czasu nie ma. No dzisiaj to jakbym mogła to bym go rozniosla.... Ale pierwszy przyjdzie w łaskę... No i mamy cichr popołudnie i wieczór... Mika ściskam i jak to patka napisała że nowy cykl nowe szanse. Ja odpuszczam. Jak teraz @ przyjdzie to przyjmę to na klate. Pora wziąść się za coś innego.
  9. Domary moim zdaniem z doświadczenia dobrze zrobiłaś że całkiem nie odstawilas. Ja po bromergonie źle się czułam a jak odstawilam całkiem to objawy się nasilily. Na 2-3dni ale byłam nie do życia. Kręciło mi się w głowie najbardziej. Dzień dobry. Moi jeszcze śpią a ja już od 30 minut oczy jak 5zl.
  10. Domary ja trzymam kciuki. Sama sobie robisz zastrzyk? Patka po deszczu to nawet lepiej wykopać :) Ja dzisiaj zasialam marchew, pietruszke, i szczypiorek a no i w doniczek rabarbar. Za to moja cora przeszła dzisiaj max próg moich nerwów. Albo ja dzisiaj taka słaba psychicznie albo ona mnie dzisiaj potrafiła wyprowadzić z równowagi. Ale to już chyba norma u dzieci ze raz grzecznie a raz nie. Ja tam dalej mam jakieś cmienie w brzuchu. Nie wiem czy to jajnik czy co...
  11. Mika może zrób jeszcze teraz test. Tzn najlepiej z rana. Chyba że masz zamiar na betę iść raz jeszcze. Ale fakt kwiecien ci zrobił prima aprilis :)
  12. O masz ci los... Jak nie urok to.... Właśnie się przebudzilam z bólem brzucha/jajnika. Pomyślałam że za dużo wody się opilam i mnie pęcherz rozsadza. Ja do WC a tam klka kropel. Ale siedzę i przechodzi. Takie cmienie.... Aż mi niedobrze. Dawno takiego cmienia nawet w czasie @ nie miałam. Jak na złość nie mam no-spa ani spasmoliny.
  13. Fajne te kwietniki. Mam dwie takie małe palety tomoze córce przy domku zrobię. Zobaczę jutro w jakim stanie one są. Dobrej nocki
  14. No ja to sobie pomidory kupię ale już sadzonki ale to później.
  15. Zgadza się. Pomysłowa. A sadownika mamy znajomego to skrzynki były za naleweczke. W zeszłym roku nie miała foli to nie robiła a że chorowała ciężko i nie mogła się przeciazac więc foli jej nie pozwolilismy to wymyśliła sobie skrzynki. W tym roku tylko dwie szykuje bo ogórki w foli będą i warzywa też więc mówi że posadzki sobie sałatę i szczypiorek :) ale znając ja to będzie jeszcze coś
  16. Mama je poustawiala na kostce takie nozki z kostki i pod spodem nic się nie zgniotlo. :)
  17. E no MadziaK całkiem spory kawałek podwórka. A jeśli chodzi o skrzynki to moja mama miała w zeszłym roku. Zwykle takie jak na jabłka od ogrodnika wyciągnęła które np były lekko nadpeknoete albo nie miały jednego drewienka. Więc poprzybijala ubytki. Pomalowala na biało i tam sądziła. Nawet ogórki jej rosły. Folia przykrywala na zimniejsze noce. Jak wyciągnę od. Iej zdjęcia to wam podrzucę.
  18. No ale ja mam oddzielnie miejsce dla dziecka. Tam jest piaskownica domek i trampolina a jeszcze hustawke trzeba wstawić.
  19. Madzia moja też sam wymienia. Najpierw wiezie do wulkanizatora na przekładka letnich na zimowe i na odwrót. Tam odrazu wywaza. A jak założy to jedzie na zbieżność sprawdzić. Ja folie mam 3 na 2m a więc za wiele też nie posadzkę ale już jest pomysł żeby pomidory zwykle obok posadzić bo razem z ogórka i nie będą rosły w szklarni. A bynajmniej nie tak jak powinny. Ja lecę poćwiczyć a potem sprzedam mała do babci niech się pocieszy a ja jeszcze trochę ogarnąć na dworze. Bo mnie energia rozpiera.
  20. Gosia ja jie pomogę bo też się w tym gubie. Patka u nas to chyba nawet nie ma takiej grupy popołudniowe. A ja sobie powiedziałam że jak teraz @ przyjdzie to odpuszczam. Znajdę pracę na spokojnie. Zaklimatyzuja się A w tym czasie może się już wyjaśni co mi jest. Ja pomidorki już mam posadzone. Dzisiaj owies posialam na stół wielkanocny i zanioslam do szklarni. Cora dała się namówić na dwór że już nie wieje to może ale czape chciała. Podała wszystkie sadzonki Teraz przyszłymsmy do domu ja na kawę bo zasypiam. A cora baje musi obejrzeć. Dzisiaj mam wolne od gotowania bo zostało mi z wczoraj mięsko i ziemniaczki to odgezeje na patelni. Zaraz idę jeszcze rachunki poplacic i wydumac oszczędności na farby bo już mnie energia rozpiera na malowanie. A wczoraj u przyjaciółki jak zobaczyłam połączenie tych kolorów co ja chce to wogole mam jeszcze większą chęć. no i dywan muszę zmienić bo ten już wydeptany i mnie denerwuje.
  21. Moja jak w dzień spała to też koło 23 kladla się spać. I wstawala o 8. AE odkąd nie kładę ja na drzemke to właśnie o 20 już może spać. Tylko czasem bawi się i nie chce iść ale widzę w niej zmęczenie. U mnie w diagnostyce też szybko robią bo na miejscu. Nigdzie nie wożą. Ale właśnie w alab to woza gdzieś. Mam wiadomość że cora mi się dostała do przedszkola.
  22. patka19 Madziak moja jak była mniejsza to bywało takie dni że koło północy zasypiala dopiero :P Moja również. A bywało że szła spaC o 18 budziła się o 2 i 2 godziny się bawiła szła dalej spać
  23. MadziaK nie złamała byś się tylko przyzwyczaiła Mnie katar meczy ale plus taki ze juz nie cieknie... Pora się wziąść do roboty. Milego dzionka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...