Skocz do zawartości
Forum

cichadoro

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cichadoro

  1. cichadoro

    Majoweczki 2014

    1.mamaAnka ---córka - 23.05. - ur. 17.04 2850g 2.Edqa_1 ---Kornel Artur-- 24.05. - ur. 26.04. 3130g i 50cm. 3.Fasolinka --- Amelia --- 15.05. - ur.24.04. 3300g i 56cm 4.Ewi-synuś --- Oskarek --- 8.05. - ur. 2140g i 49cm 5.Izzi098 --- Tiffany--- 19.05. - ur. 30.04. 2950g 6.Agata1005 --- Mateusz --- 11.05. - ur. 03.05. 3280g i 56 cm 7.Natalka88 --- Kornelia---26.05. - ur. 8.05. 1840kg i 45 cm 8.Kasia_maj --- Lena --- 29.05. - ur. 13.05. 2680g i 54cm W brzuszku: Olgaak --- corka Michalina --- 8.05. samotka --- corka Malwina Ada --- 9.05 Gosia369 --- corka Emilia --- 10.05. Ula1993 --- corka Nadia --- 11.05. Agataluk --- corka Lena --- 14.05. Judytka005---syn Antek---14.05 Kasia111 --- syn Aleksander--- 14.05. Aguula --- corka Lena --- 15.05. MartaSuperStyler --- Syn Antoni, Mieczysław --- 18.05 Iga81 --- syn Franek --- 19.05. Mala10 --- córka Zuzanna --- 19.05. EWELKA87 --- córka Nikola/Martynka --- 21.05 Misi --- syn Stanislaw --- 20.05. Cichadoro --- syn Nikodem --- 22.05 Anelwi --- Julia --- 26.05. Ania3336 --- syn Eryk --- 28.05. Sylwianna --- córka --- 29.05. aggi1 --- syn Hubert --- 29.05. anitajas - syn --- 29-30.05 Kademal --- syn Mikołaj --- 29.05 Marciolka --- córka Urszula --- 29.05 Malinka165 --- syn Oliwier --- 2.06.
  2. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ciekawe ile dziewczyn z tej listy już urodziło tylko jeszcze się do nas nie odezwało :) mala10 też już długo się nie odzywa, kasia111, olgaak, o uli to już nie wspomnę. ja to właśnie po śniadaniu i u mnie bez żadnych zmian, czyli cisza. Nikodem też chyba sobie kima, zaraz go rozbudzę muzyką, bo taki spokojny od rana, a jednak wolę jak daje mi jakieś znaki co jakiś czas.
  3. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Kasia wielkie gratulacje! więc jednak tego 13-ego? :) 1.mamaAnka ---córka - 23.05. - ur. 17.04 2850g 2.Edqa_1 ---Kornel Artur-- 24.05. - ur. 26.04. 3130g i 50cm. 3.Fasolinka --- Amelia --- 15.05. - ur.24.04. 3300g i 56cm 4.Ewi-synuś --- Oskarek --- 8.05. - ur. 2140g i 49cm 5.Izzi098 --- Tiffany--- 19.05. - ur. 30.04. 2950g 6.Agata1005 --- Mateusz --- 11.05. - ur. 03.05. 3280g i 56 cm 7.Kasia_maj --- Lena --- 29.05. - ur. 13.05. 2680g i 54cm W brzuszku: Olgaak --- corka Michalina --- 8.05. samotka --- corka Malwina Ada --- 9.05 Gosia369 --- corka Emilia --- 10.05. Ula1993 --- corka Nadia --- 11.05. Agataluk --- corka Lena --- 14.05. Judytka005---syn Antek---14.05 Kasia111 --- syn Aleksander--- 14.05. Aguula --- corka Lena --- 15.05. MartaSuperStyler --- Syn Antoni, Mieczysław --- 18.05 Iga81 --- syn Franek --- 19.05. Mala10 --- córka Zuzanna --- 19.05. EWELKA87 --- córka Nikola/Martynka --- 21.05 Misi --- syn Stanislaw --- 20.05. Cichadoro --- syn Nikodem --- 22.05 Natalka88 --- Córka Kornelia---26.05 Anelwi --- Julia --- 26.05. Ania3336 --- syn Eryk --- 28.05. Sylwianna --- córka --- 29.05. aggi1 --- syn Hubert --- 29.05. anitajas - syn --- 29-30.05 Kademal --- syn Mikołaj --- 29.05 Marciolka --- córka Urszula --- 29.05 Malinka165 --- syn Oliwier --- 2.06.
  4. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja byłam na tym bezpiecznym maluchu i na drugiej przerwie nie poszłam siusiu, a pierwszą pomoc prowadził taki koleś, że popłakałam się ze śmiechu i musiałam baaaardzo się starać, żeby nie popuścić. te zajęcia miały pomóc mojemu mężowi, a widzę, że się tylko przeraził i powiedział, że on nawet nie wie jak się dziecko prawidłowo trzyma. ale przecież jeszcze położne w szpitalu mu pokażą. i zabronił mi zaczynać rodzić bez niego, bo teraz to chyba dopiero w weekend się znowu zobaczymy.
  5. cichadoro

    Majoweczki 2014

    a ja właśnie teraz się czuję lepiej niż miesiąc temu. u mnie to w ogóle bolesnych skurczy brak, no chyba, że raz na 3 dni się jakiś pojawi, co to nawet nie wiem czy to skurcz czy po prostu jakiś ból, nawet już mnie tak podwozie nie boli jak wcześniej przy chodzeniu. wydaje mi się, że mnie po prostu złapie w pewnym momencie bez żadnego ostrzeżenia. no albo już będę po terminie i będą mi wywoływać. szorowanie kuchenki zalepionej tłuszczem i piekarnika na kolanach też nie pomaga ;) zresztą ja mam tak że 2 dni sobie poleniuchuję konkretnie, a potem jeden dzień mocno aktywny, więc teoretycznie powinno mnie ruszyć, więc w to, że wysiłek coś przyspiesza to też już nie wierzę. w dniu terminu mam ostatnią wizytę, potem skierowanie do szpitala. w sumie mogłabym dotrwać, bo wtedy będę mieć usg robione, a jak wrócę z wizyty to będę próbować chodzenie po schodach po dwa stopnie. a że mieszkam na piętrze to mam gdzie łazić ;)
  6. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Anita w piątek będziesz miała skończony 38 tydzień i chyba bym pojechała teraz. Burza u mnie idzie, chyba pierwsza porządna w tym roku.
  7. cichadoro

    Majoweczki 2014

    haha ale na onecie na głównej jest artykuł: http://kobieta.onet.pl/dziecko/ciaza-i-porod/meghan-umphres-leatherman-nie-opuszczala-silowni-az-do-samego-porodu/ske8s tak a propos wysiłku w ciąży ;) ale dla mnie to wygląda wstrętnie
  8. cichadoro

    Majoweczki 2014

    a rzeczywiście gosia już nic więcej nie pisała. siedzę teraz sama, patrzę się na te białe ściany i gdyby nie to, że trzeba jeszcze raz sufit pomalować, czego nienawidzę (no i na tym etapie wymagałoby to za dużo akrobacji) to już bym ściany malowała. ja słyszałam, że ktg nie czyta bóli krzyżowych dlatego tak zakłamuje, ale nie wiem czy to o to chodzi. a pełni to już mi wystarczy, bo nie mamy firanek ani zasłonek, a łóżko akurat stoi tak, że przez większość nocy łysy mi prosto w twarz świecił. oj kiedy ja się tutaj jakiś rolet dorobię ;)
  9. cichadoro

    Majoweczki 2014

    a Gosia 369 też chyba pisała, że urodziła. Ja wczoraj wieczorem jeszcze musiałam się pociągiem tłuc tutaj do męża, bo jakieś tam sprawy wyszły, że musiałam być. Dobrze, że trafiłam na ten bez przesiadki, bo jakbym miała z walizą jeszcze po peronach latać to chyba bym zeszła, wystarczyło, że kilka schodków w pociągu było i już mnie brzuch nawalał. A Ci ludzie taacy pomocni, same chłopstwo siedziało i żaden dupy nie podniósł. Te skurcze to jaki to jest ból? bo dzisiaj rano miałam takie, że cały brzuch mnie kłuł, szczególnie na górze, teraz minęło. Może za długo leżałam na plecach. Jeszcze dzisiaj mam iść na te warsztaty, mam nadzieję, że mąż nie będzie musiał zostać dłużej w pracy, bo mi na tym zależy. Kademal trzymaj się i wracaj już z dzidziusiem. Kasia_maj akurat żona moja kuzyna urodziła się 13 maja i ja nie chciałabym urodzić dzisiaj dlatego, że w rodzinie już ta data jest 'zajęta' ;) a moja znajoma urodziła się w piątek 13-ego i zawsze było to dziecko szczęścia.
  10. cichadoro

    Majoweczki 2014

    mi wszyscy mówią, że urosłam tylko w brzuchu, ale ja tam swoje wiem. najbardziej mi przeszkadza ten drugi podbródek, na co mąż odpowiada, że zawsze taki miałam i czym ja się przejmuję(no średnie pocieszenie). albo co się przejmuje tymi 17kg skoro i tak nic nie widać i jakoś nie mogą zrozumieć, że ja czuję dodatkowy ciężar. niech sobie przytyją 15 kg w 4-5 miesięcy i zobaczymy czy im tak lekko będzie nawet jeśli 'nic nie będzie widać'. wózek mam baby merc 5 i znalazłam jakieś zdjęcia na ruskiej stronie, ale czy dobrze zrozumiałam co i gdzie się wpina zobaczę dopiero jak się wszystko upierze. a że wrzuciłam na pranie intensywne to nawet jedna tura się jeszcze nie uprała, a tu widzę, że zaraz zacznie padać. zaraz idę pospać, bo jakoś nie mam lepszego pomysłu, obiad wczorajszy jest, porządek też w miarę się ostał. chyba, że uszyję misia dla siostrzenicy, bo wczoraj dorwała Nikosiowego i się strasznie do niego przytulała, ale to i tak 10 minut roboty.
  11. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja mam jakiś stary model baby merc, nawet nie można go znaleźć na stronie producenta. mam taką jedną przypinkę, która w sumie nie wiem czy jest daszkiem czy jakąś inną częścią :P ale niezbędne to nie jest, może kiedyś wpadnę co to. ale w ogóle sam wózek jakiś dziwny, budka mu się nie składa tak na płasko, więc zawsze jest daszek, przez co trudno wpiąć fotelik, nosidełko malutkie. aj tam nigdy więcej interesów ze znajomymi. a może któraś ma wózek głęboko spacerowy? bo właśnie w wersji głębokiej czy to nosidełko musi być w środku jako wkład? czy dziecko się kładzie na płasko w spacerówce? tylko tam są te pasy, to rozumiem, że wtedy powinien tam być jakiś materacyk i nie wiem czy powinien być w zestawie czy trzeba go dokupić.
  12. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Nikoś znowu jakiś nieruchawy, ale myślę, że po prostu jest już inaczej ułożony, bo ruchy czuję ale delikatnie. nie kopie już pod żebra, ale mam ciągle zdrętwiałą górę brzucha, tam mam łożysko, więc pewnie tam sobie kopie. Izzi mi też położna mówiła, że tego się nie wyciska. Jest to całkowicie normalne i minie. Olej rycynowy ma działanie przeczyszczające i właśnie dlatego niby przyspiesza poród, skurcze jelit przenoszą się potem na macicę i się zaczyna. Ja do tej pory stosowałam go jako odżywka do rzęs i w różnych maseczkach do włosów, ale o efektach nie napiszę, bo jak to ja poużywałam trochę i mi się znudziło ;) Muszę ten wózek uprać, a dzisiaj oczywiście pogoda średnia, cały tydzień ma być podobna, więc nie będę czekać na poprawę. Gorzej, że jest tam kilka części, które nie wiem do czego służą, a ze zdjęć trudno coś wywnioskować.
  13. cichadoro

    Majoweczki 2014

    e to nic nie będę próbować, tym bardziej, że ja zamierzam grzecznie czekać do terminu. myślałam, że wczoraj pomalujemy salon i kuchnie a tu dupa, się nowych problemów narobiło i moja przeprowadzka nie przybliżyła się ani trochę. żona kuzyna miała termin na wczoraj i jak na razie u niej też cisza. tylko dzisiaj się mały bardzo mało rusza i delikatnie, troszkę zaczyna mnie to martwić, bo to chyba pierwszy taki jego spokojny dzień. ale zaraz zbliża się jego godzina, może poszaleje jak zawsze. ech, mąż ma za oknem w pokoju czereśnie i podobno mają na 1 czerwca być już dojrzałe owoce, a z tego co widziałam w tym roku będzie ich od cholery. niby z pestkowymi owocami trzeba uważać, ale mam nadzieję, że nie będą szkodzić małemu, bo na pewno się nie powstrzymam i zjem.
  14. cichadoro

    Majoweczki 2014

    jestem, mnie tam nic nie rusza, dopiero wczoraj miałam dwa skurcze, które poczułam, trochę zabolało i tyle. współżyję całą ciążę, więc nie sądzę, żeby akurat to miało mi przyspieszyć poród. dzisiaj też mąż mi maraton z rana zafundował i nic. a byłam w remontowanym mieszkaniu wczoraj i teraz nie ma gniazdek założonych, bo do malowania przygotowane wszystko i przez to internetu nie miałam. czytałam ostatnio jakiegoś bloga i było o koktajlu położnych (sok brzoskwiniowy + olej rycynowy + garść migdałów) i dziewczyna od razu tego samego dnia urodziła. ogólnie słyszałam o tych właściwościach oleju rycynowego i że dużo dziewczyn sobie wywoływała nim poród więc może bliżej terminu skorzystam. jutro wreszcie będę prała wózek, bo jest już u mnie i będę musiała poszukać w necie jakieś instrukcji obsługi bo jakoś tak wcale obsługa łatwa nie jest ;) i dzisiaj, wstyd się przyznać, ale zlałam się w gacie ;P mąż mnie tak rozśmieszył, jeszcze mnie trochę ścisnął i popuściłam. teraz się ze mnie nabija ;P
  15. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Fasolinka z minusową powiadasz? hmm to może zacznę się szykować ;) to byłby tylko tydzień przed terminem. Marciołka jeśli chodzi o sałatkę z kalafiorem to ja robię taką na szybciocha, kalafior taki tylko sparzony we wrzątku, żeby był twardy, pokrojony na drobno, posiekana cebula i puszka kukurydzy, doprawione śmietaną z majonezem, sól i pieprz i gotowe. Ja tam zjadam cały talerz bez żadnych dodatków. A kalafiora można zastąpić brokułami i wtedy jeszcze jajka do tego daję. Aż mnie naszła ochota, ale już nie chce mi się iść do sklepu ;)
  16. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Izzi ten blog to superstyler.pl tam też już jakiś czas nic nie pisze. jeśli chodzi o sałatki do grilla to zawsze robię po prostu pomidory z cebulą i ze śmietaną i polewam octem balsamicznym i zawsze się znajdzie ktoś, kto się zapyta czemu te pomidory są z polewą czekoladową ;P no i kroję cukinię w plastry, posypuję przyprawami i też na grilla z tym. moja siostra będzie robić grilla 24.05 na pierwsze urodziny córki i aż mi przykro, że prawdopodobnie wtedy już nie pojem sobie tych pyszności, tylko będę na diecie mamy karmiącej.
  17. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Agataluk wcale nie brzmisz na wyrodną matkę, wręcz przeciwnie :) wyszorowałam kuchenkę, zostały mi palniki i kurki, ale niech się najpierw porządnie odmoczą. a teraz zrobię sobie kawę i pokorzystam z ładnej pogody. szkoda, że tego wózka ciągle nie mam u siebie to bym go uprała, ale już jutro zamierzam go ściągnąć tutaj.
  18. cichadoro

    Majoweczki 2014

    już pisałam kiedyś o wpływie pełni na porody, więc może za tydzień będzie prawdziwa lawina ;) ja ostatnio śpię od 22 do 8 z przerwą na siusiu koło 4-5, a i tak jestem niewyspana. u mnie słońce świeci pięknie, więc pewnie zaraz pójdę szorować kuchenkę, którą dostaliśmy w spadku. co do gazu to chyba u mnie w szpitalu też jest, ale czy użyję to zależy jak się będę czuła. za to mąż zadeklarował, że chętnie przyjmie moją dawkę, a nawet z butle postara się wynieść ;) zresztą cały czas było mówione, że ma być ze mną tylko przy pierwszej fazie, żeby mi pomóc pod prysznicem, z jakimś masażem i ogólnie żeby zajął mi jakoś czas, potem ma wyjść. mi to odpowiadało, bo mogłabym się skupić tylko na tym co mówi położna, a nie denerwować się tym, że on się denerwuje pewnie bardziej niż ja. myślałam, że mu też to odpowiada, ale ostatnio zmienił zdanie i powiedział, że chce cały czas być ze mną. ostateczną decyzję pewnie podejmiemy na porodówce.
  19. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Olga trzymamy kciuki, jeśli naprawdę się zaczęło, to masz punktualne dzieciątko :) Anelwi już doczytałam, bo mnie to 6 tygodni przed porodem przeraziło, ale to chyba był jakiś stary artykuł, wniosek już sobie jakoś sama sklecę, chyba, że księgowa zdąży wrócić i mi coś wyśle. Mnie strasznie bolą ostatnio stawy w palcach, normalnie się czuję jak jakaś babcia, może mi brakuje jakiś witamin, tylko nie mam pojęcia jakich. No i wreszcie przyjechał facet od farb i ta co wybrałam do kuchni okazało się troszkę za bardzo różowa... mąż będzie niepocieszony, ale jak zostanie mi beżowej z pokoju to zmieszam i jakoś ten majtkowy róż uspokoję.
  20. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Anelwi a jak wygląda taki wniosek? Bo tez chciałabym na rok 80%, a tu dostałam jeden o urlop macierzyński, drugi o dodatkowy macierzyński i rodzicielski i właśnie przeczytałam, że żeby dostać na rok 80% to trzeba wniosek złożyć co najmniej 6 tygodni przed terminem porodu (?!). Księgowa poszła na urlop i nie mam się kogo dopytać. mamaAnka gratulacje!!
  21. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja wróciłam od lekarza, mam rozwarcie na opuszek palca, więc luzik, coś tam się zaczyna dziać, ale prawdopodobnie mam jeszcze sporo czasu, ktg reaktywne, było kilka chwilowych skurczy, ale ja tam dalej nic nie czuję. co do czkawki to spokojnie można poczekać aż sama przejdzie, chyba, że dla nas jest już taka wkurzająca, to wtedy dajemy cyca. moja siostra dostała jakieś pudełko, właśnie śliniak tam był, taka przyssawka 'dziecko w aucie', jakieś próbki i gazety. nie wiem jak to będzie w moim szpitalu, ale myślę, że w każdym coś dają.
  22. cichadoro

    Majoweczki 2014

    córka mojej siostry czkała często i w brzuchu i potem po urodzeniu i do tej pory w sumie ma czkawkę tak z raz dziennie. czytałam, że czkanie dzieciom nie przeszkadza w ogóle, bo w ten sposób po prostu ćwiczą mięśnie i to nam się wydaje, że one się męczą i nie trzeba ich dopajać, ale zaraz idę do gina i do położnej to się dopytam. podziwiam Cię, że już chodzisz do pracy, nie ma tam czegoś takiego jak macierzyński? a ja wychodzi na to, że pomieszkam przez pierwsze tygodnie z rodzicami, więc to nie jest takie proste, że przyjadą i pobawią, bo będą po prostu za ścianą. i właśnie mówiłam matce, że czasy się zmieniły i że teraz trochę inaczej wygląda pielęgnacja dzieci niż 20 parę lat temu. no i że dopóki nie poproszę o pomoc to lepiej, żeby się nie wtrącała. to ona na to, że w ogóle nie ma zamiaru go brać na ręce jeśli na to nie pozwolę. no masakra, ona ma tak ciężki charakter, wszystko od razu do siebie bierze i robi z siebie jakąś ofiarę. dobra uciekam do lekarza, żeby było tylko gdzie zaparkować, bo inaczej to chyba stanę na środku drogi na awaryjnych. w sumie czuję się jak niepełnosprawna, ale chyba to nie jest powód żeby parkować na miejscach uprzywilejowanych?
  23. to ja wrzucam dzisiejsze, tak na koniec 38 tygodnia, może już ostatnie, jakie robię sobie z brzuszkiem, chociaż mały się nie spieszy :) robię sobie takie zdjęcie na koniec każdego miesiąca, teraz połączyłam zdjęcia i super widać jak rośniemy, także te co są na początku zachęcam, fajna pamiątka :)
  24. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Izzi praca? ale chodzi o Twoje zajęcia w szkole? i jeszcze mam pytanie, bo pisałaś, że używasz pieluszek tetrowych, ile Ci ich schodzi w ciągu dnia? bo zastanawiam się czy dokupić, tak żeby mieć w razie odparzeń. Iga u mnie też prowadzą postępowanie, ale kasę dostaję normalnie od marca. Gorzej jeśli coś im się nie spodoba i każą zwracać, bo słyszałam, że takie przypadki się zdarzają i wtedy trzeba kierować sprawę do sądu :/ a ten mój szef dopiero teraz zaczął to powoli ogarniać, bo nie miał czasu, a na to podobno jest 7 dni, które minęło już z miesiąc temu... Kadamel bardzo możliwe, że inny lekarz już by Ci leki odstawił, bo każdy też ma jakieś tam swoje spojrzenie, więc zawsze możesz się zapytać innego. A z drugiej strony ten Twój powinien wiedzieć co robi. Ja tak wczoraj siedziałam i rozmawiałam z siostrą, że miałam zacząć jakoś pospieszać małego do wyjścia, tak pomyślałam, że do czego ja się spieszę, jak będzie chciał to wyjdzie, tydzień mnie nie zbawi, a jeszcze jest sporo do załatwienia, to lepiej teraz jak siedzi sobie w brzuchu. No i postanowiłam leniuchować ile się da, w końcu niedługo i tak nie pośpię. Pewnie gdybym miała już spokojną sytuację to bym myślała inaczej i wyczekiwała, a tak te dwa tygodnie to jednak sporo czasu, żeby podgonić remont, bo po wczorajszej rozmowie z mamą wolę mieszkać na swoim, niż znosić jej humory. Niech do niej dotrze, że ona jest babcią a nie rodzicem i to my mamy wychować dzieci, a nie ona.
  25. cichadoro

    Majoweczki 2014

    a jak u was z masażami krocza? robicie sobie? kojarzę, że chyba Malinka robiła. ja oczywiście z tydzień może dwa porobiłam i już mi się odechciało. jeszcze żebym miała gwarancję, że to naprawdę pomaga. Jeszcze matka teraz robi awanturę, bo siostra jej zwróciła uwagę, że trzeba ograniczyć jej czas jaki spędza z małą, bo ona później nie może sobie z nią poradzić i wielce obrażona, że nie jest potrzebna, że chciała pomóc, bo ona nigdy takiej pomocy nie miała. i nie może zrozumieć, że nadgorliwość gorsza od faszyzmu i że czasem oni nie potrzebują tej pomocy, bo chyba sami chcą wychować własne dziecko. no i od razu do mnie żebym jej dała jakaś listę kompetencji... no rany, a skąd mam wiedzieć, kiedy będę od niej potrzebować pomocy i w jakiej sprawie. i z mężem się znowu pokłóciłam i w sumie do mnie dotarło, że on sobie żyły wypruwa żeby ze wszystkim zdążyć, a ja się ciągle czepiam. nienawidzę takich rozmów przez telefon, bo nie można wszystkiego dobrze wyjaśnić. w ogóle do dupy to wszystko ;/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...