cichadoro

Ja dzisiaj chcialam polazic po sklepach to syn mi zrobil awanture ze do domu mamy wracac i tyle sobie poogladalam... Bratowa meza ma siostre w ciazy wiec pewnie jej odda wiekszosc ubranek i bede musiala kupowac, ale tez uzywane, bo zaraz wyrosnie, czesc poszyje. Ale szyc to tez wolalabym wieksze rozmiary zeby na dluzej starczyly. Co do starszego to u nas tez postep, dzisiaj w sklepie powiedzial ze chce kupe a nie nawalil w pampersa. Dobrze ze akurat w tesco bylismy a tam jest wc. Moze wreszcie pozbedziemy sie tych pieluch.

Ja teraz juz czuje mocne wyrazne ruchy, ale brzuch mi zmalal :p wczesniej taki ladny wystajacy byl a teraz chyba na boki sie zaczyna rozlewac. Wczoraj bylam u znajomej co jest 9 tyg za mna a brzuch ma dwa razy wiekszy ;) Princessa co do slubu i chrztu to zalezy na jakiego ksiedza trafisz, u nas bez problemu chrzcza dzieci rozwodnikow ktorzy sa juz w innym zwiazku, a my jak mamy sam cywilny ale koscielny mozemy wziac to juz absolutnie nie. A nas po prostu nie stac na koscielny, ale dla ksiedza to zadna wymowka i z ceny nie zamierza zejsc (1000zl). A wiadomo trzeba sie ladnie ubrac, jakies przyjecie zrobic chociaz dla najblizszej rodziny. To ja wole to zainwestowac chociazby w bezpieczne foteliki.

Marta ja mialam posiew zlecony wlasnie ze wzgledu na liczne bakterie wiec mozesz zrobic. Pojemniczek musi byc jalowy, czyli w takim foliowym woreczku bo wiem ze sprzedaja takie bez woreczka, sam pojemniczek. Z woreczka wyjmujesz tuz przed poborem i trzeba uwazac zeby nie dotykac za duzo. Ja za pierwszym razem myslalam ze to jakis specjalny pojemnik musi byc i kupilam taki z plytka w srodku za 7 zl! A taki normalny nawet zlotowki nie kosztuje. Dzisiaj zawiozlam w zwyklym i babka sie tylko spytala czy pojemnik byl jalowy.

Uśmiechnięta, ja na razie korzystam z podstawowych stopek. Z minky szyję mało. ostatnio grubszym materiałem jaki szyłam był softshell i kurtka dla syna, ale poszło gładko. wiem tylko, że chciałabym napownicę i ale chyba dopiero na urodziny, które mam w grudniu będę sobie ją mogła zażyczyć. MarlaBB ja na początek będę miała kocyk z dresówki i tkaniny bawełnianej, nad grubszą wersją będę myśleć potem, ale w sumie syn ma tyle kocyków, że chyba się podzieli z rodzeństwem ;) za minky też nie przepadam, więc jak mnie najdzie na szycie, to na pewno wybiorę jakiś inny materiał. Axam ja do brzucha nie gadam prawie wcale, ale nawijamy z synkiem non stop, więc raczej maluch nie będzie miał problemu z rozpoznaniem naszych głosów. a synu ma kilka ulubionych wierszyków i nawet jak próbuję nowe wprowadzić, to wiecznie 'tańcowały dwa michały, lokomotywa, idzie grześ przez wieś'. bajek nie chce słuchać, jak zaczynam czytać to zaraz mówi 'nieee opowiadaj' i muszę swoimi słowami mówić ;) a ostatnio przynosi górę książek i mówi, że będzie opowiadał do brzuszka, odkrywa mi bluzkę i coś tam nawija bez ładu i składu ;) ale książek kupuję dużo, bo wierzę, że przyjdzie taki dzień, że będę mogła spokojnie poczytać, a on(i) wysłuchają od początku do końca ;)

jeśli któraś już wie, że na pewno cc to można dopisać, reszta po porodach ;) Malina też mam termin na 8.08 :) to jest termin z pierwszego usg i jego się trzymam, jakoś tak intuicja mi podpowiada, że bardziej prawdopodobny niż ten z om ;)

Doklanie kosciol to temat rzeka. Ja powiem szczerze ze nie chodze do kosciola, z chrztem tez mi sie nie spieszylo, ale maz chcial i przez jego prace ja musialam chodzic i wszystko zalatwiac i sie plaszczyc przed jasnie wielkimi panami... Chrzestnych wybieralam wlasnie przez pryzmat ich wiary, a nie pieniedzy, skoro ja jestem na bakier ;) a to ze ktos mnie wybieral to nie wiem kompletnie czym sie kierowal. Teraz jeszcze nie mysle jak to bedzie w tym przypadku, nawet kandydatow na chrzestnych zadnych nie mam. Dla mnie mozna zaczekac az dziecko swiadomie zdecyduje ale chyba rodzina by mnie ukamienowala bo jestem sama w takim podejsciu i pewnie chrzciny beda jakos w pierwszym roku zycia. Pozwole zeby maz sie wykazal. A mi znowu takie dziwne plamy wyskoczyly na plecach. Rok temu to mialam i pomogl nizoral, mam nadzieje ze i teraz szybko zejdzie i nie dojdzie mi lazenie po dermatologach. Male tez od rana daje znac o sobie wiec leze i sie upajam tymi podskokami ;) A jeszcze cala noc mi sie takie glupoty snily, teraz co chwila mi sie cos przypomina i sie smieje z tego :p

Nataszka jak chrzestna zostawalam 3 razy i dwa wlasnie juz po tym jak mialam ten nic nie warty wedlug kosciola slub cywilny i nieslubne gorsze dziecko. Pewnie w tej parafii byloby to nie do pomyslenia zeby zostala chrzestna ale w tamtych nikt nie robil problemu a jeszcze przypominalam rodzicom jaka jest moja sytuacja i zeby upewnili sie u ksiedza. U mnie dzisiaj slonce od rana tylko wieje strasznie ale dzisiaj juz moze sie gdzies przejde, bo sie zasiedze w domu kompletnie :p a jutro juz na pewno musze mocz zawiezc, bo potem u rodzicow bede kilka dni.

Ja mam tylko cywilny i nam nie chcieli ochrzcic dziecka, musialam wyprosic i teraz na pewno drugi raz nie pojde do tej parafii zeby blagac ksiedza o chrzest mojego dziecka, nie chca go tam to nie. Zamiast sie cieszyc ze parafian przybywa... A kasy tez wzieli wiecej, chociaz nasz chrzest nie odbyl sie w trakcie mszy kiedy chrzcza normalnie tylko kazali nam sie stawic po mszy jakbysmy byli jacys gorsi. Co do tego papierka to po prostu idzie sie do kancelarii kosciola po niego, ksiadz nie jest w stanie sprawdzic czy ktos praktykuje bo niby jak, po prostu wypisuje swistek, zapyta sie czy do kosciola sie chodzi, sprawdzi czy ksiadz po koledzie przyjmowany i tyle

Uśmiechnięta, to nawet nie to, że mam smaki, tylko takiego głoda ;) jakby mi się tak Nikoś kładł w sklepie to bym szczęśliwa zostawiła go ryczącego w jednym miejscu i poszła oglądać (żart oczywiście). ten mój huragan to biega po całym sklepie, chowa się za wieszakami, w sklepach z butami przestawia buty na półkach, więc z oglądania nici. chyba, że w wózku siedzi i ma coś słodkiego do jedzenia, to mam chwilę spokoju ;) ostatnio jak byliśmy z mężem w biedronce to nie chciał siedzieć w wózku sklepowym i skończyło się tak, że wrzucał do koszyka wszystko co mu się spodobało i na co miał ochotę. a z wykrojów korzystam, nawet dzisiaj uszyłam kolejne dwa bodziaki, teraz zamierzam zacząć szyć rozmiar większe. a odrysowuję bardzo prostym sposobem, przykładam papier śniadaniowy do monitora tylko najpierw trzeba ustawić rozmiar w pdf tak, żeby był wielkości kartki a4 (żeby to ustawić to przykładam kartkę i kombinuję z tymi % od powiększenia). a jak jestem u rodziców to drukuję co się da ;)

Kurde ja to mam ochote na wszystko byle jesc :p slodkie kwasne slone, mieszam smaki jak sie da. Przed chwila ugotowalam bob i zjadlam miske, a za minute kanapki z dzemem dorabialam i juz sie zastanawiam co by tu nastepne zjesc ;)

Mam dwie kolezanki co praktycznie do konca jezdzily na rowerze, jedna to nawet w foteliku na przodzie z corka i zadnej nic nie bylo ;) mysle ze jakies krotkie przejazdzki wlasnie po rownych drogach nie zaszkodza. Mi maz nie przygotowal roweru po zimie wiec na razie nie jezdzilam. No i moj mlody wazy prawie 15 kg wiec nie wiem czy w ogole dam rade z nim w foteliku ruszyc... Ale teskni mi sie za rowerem bo tez codzinnie jezdzilam. Mi to w ogole od dwoch dni brzuch zniknal :p ale ruchy czuje, pewnie male sie inaczej ulozylo. A jadlabym non stop, niby czuje ze pelna jestem ale dalej wciskam w siebie :p

Ja bez samochodu na wsi sobie nie wyobrazam, jak mieszkalam w minsku to bez problemu, bo wszedzie na piechote moglam dojsc i nie robilam od razu po osiemnastce prawka, tylko jak naszla mnie ochota ;) Ja bede miala polowkowe akurat w 20t4d i tez meza nie bedzie. Mielismy wyliczone trasy, a szef go puscil tydzien pozniej i przetrzyma juz do swiat :/ ale pojade z synkiem, bo co ide do lekarza czy badania to chce isc ze mna zobaczyc dzidziusia. Moze nie rozniesie gabinetu...

Axam dobrze ze tylko tak sie skonczylo. Ja ostatnio czuje sie strasznie otepiala za kierownica :/ wiec ograniczam wyjazdy jak tylko moge, a ostatnio tez tak na rondzie wyskoczylam. Inna spawa ze koles nie mial kierunkowskazu wlaczonego i bylam pewna ze jedzie prosto a nie w skreca, teraz juz czekam az na pewno samochod z lewej zjedzie, bo jednak sporo osob nie uzywa kierunkow na rondzie :/ U mnie slonce sie przebija, troche wiatru jest ale jak troche kaluze osuszy to sie przejde na spacer. Niedaleko tory remontuja to sie synu pocieszy jak popatrzy na ciezki sprzet. Ale mam lenia i najchetniej bym lezala caly dzien. Chyba jakies przesilenie mnie dopadlo.

Ja tak mialam mocz zawiezc a synek sie obudzil przed 5 i nie dalam rady przetrzymac te dwie godziny chociaz :p wiec i zakupy dzisiaj mnie omina, ale w niedziele jade na pare dni do rodzicow to zostawie synka z mama i na spokojnie sobie pojde, bo z nim to nigdy nie wiadomo czy cos obejrze. Z ta lista jest taki poblem ze niestety na tym forum nie da sie edytowac postow a najwygodniej by bylo jakby byla w pierwszym poscie. Ja ja wklejalam po prostu co jakis czas w nowym poscie i za kazdym razem jak sie cos zmienialo. Jeszcze jest opcja zeby Asjer wstawila liste tam gdzie suwaczki i wtedy pod kazdym postem sie bedzie pojawiac. Oj kawy mi trzeba i moze znajde sile zeby sie ubrac :p Barszczyk dzisiaj robie a synek juz krzyczy ze nie chce rozowej zupki... Trudno moze jak zglodnieje

Wspolczuje wam tych boli kregoslupa, mnie czasem cos zaboli ale przy tym co opisujecie to pikus. Za to mnie bardziej boli spojenie, czuje jak mi sie wszystko rozchodzi i kluje przy chodzeniu. Ja juz spakowalam skierowanie do torebki i jutro drugie podejscie ;) a przy okazji jutro w lumpie obok jest wszstko po zlotowce to powybieram jakies mikrorozmiary ;)

Mama_2014 a prze internet nie wygodniej? Ja od paru lat tak skladam, bo wszelkich urzedow unikam jak ognia ;) tez musialam korekte wysylac bo dzien po zlozeniu jakis pit jeszcze doszedl no i czekam na zwrot

Ja wlasnie bylam na wiekszych zakupach, w przedszkolu zapytac co z rekrutacja, ale rusza dopiero w kwietniu. Stwierdzilam ze papiery zloze a jak sie jakims cudem dostanie do panstwowego to sie wtedy o dojazdy bede martwic. No ale udalam sie pieknie, chcialam zawiezc mocz a w przychodni sobie przypomnialam ze skierowania nie mam :/ jutro znowu bede jechac ale jakos wczesniej bo taka kolejka byla ze szok a raczej nie mam co liczyc ze mohery mnie przepuszcza

mój się ciągle dopytuje czy dzidzia już może wyjść. a ostatnio byłam u znajomej i ona się pyta czy Nikoś wie, że będzie miał rodzeństwo i czy się będzie z nim bawił a on, że kocha dzidziusia, ale dzidziuś na początku będzie tylko leżał i będzie go karmił mleczkiem ;) często przychodzi i przytula się do brzucha i coś tam gada, uwielbiam te momenty :) ale wiem, że będzie meeega ciężko, bo jest strasznie do mnie przywiązany i najlepiej jakbym była tuż obok 24/dobę.

Nataszka mój mówi, że jak będzie córka, to jej z domu nigdy nie wypuści :P a jak kupuje zabawki dla syna to się zastanawiam czy ona naprawdę są dla syna czy bardziej dla męża :P co do urodzin to możesz im zrobić jakieś spa, włosy lokówką pokręcić, dać lakiery do paznokci ;) ja jak miałam tyle lat, to sama wymyślałam jakieś konkursy w stylu zakrywamy oczy i zgadnij co jesz, mama kupowała jakieś tam upominki jako nagrody w konkursach, ale obawiam się, że czasy się zmieniły i teraz 11letnie dziewczyny czym innym się interesują ;) listę powoli można zacząć robić, skoro są dziewczyny co już znają i płeć i imię, reszta się będzie dopisywać ;) bo ja też się gubię, ale na razie widzę, że Maje w przewadze :P

Sylwunia mi też się podobała Lilka i Laura, ale mężowi absolutnie nie. Teraz dla dziewczynki myślę o Rozalii, albo Anastazji, ale na razie to ja sobie wymyślam i szukam czegoś co mi się podoba, na poważnie wybieranie zacznie się jak poznam płeć. Mamaamaa jak miałam badaną szyjkę w 16 tyg i powiedziała, że wszystko ok, ale nie mówiła mi ile centymetrów. Teraz będę miała tylko usg, a badanie ginekologiczne w kwietniu.

U mnie wsystkie imiona jakie podobaly mi się w pierwszej ciazy to teraz tak srednio i od poczatku przegladalam jakies spisy imion, czy kalendarz z imieninami :p

Moim zdaniem dobrze ze zostawilas corke w przedszkolu. Mozliwe ze jak tylko wyszlas to przestala plakac, a jak bys sie raz zlamala to potem moglaby to wykorzystywac. Kryzysy sie zdarzaja, trzeba je przetrwac ;) ale tutaj to pewnie lepiej zeby Axam sie wypowiedziala ona to widzi z drugiej strony :)

Ja jutro musze zawiezc posiew kontrolny zeby w razie czego zdazyc na czas z wynikami, ale mam nadzieje ze juz bedzie w porzadku. U mnie tez dzisiaj ponuro, wczoraj to w ogole juz o 20.30 bylam w lozku, tylko sie ciemno robi a mi sie zaczyna chciec spac :/ niech sie juz zielono zrobi to tak weselej bedzie. Dzisiaj mnie brzuch pobolewa od rana wiec bede miala dzien lenia. Ja mam imiona niby wybrane ale czekam na poznanie plci zeby negocjowac z mezem, jak bedzie chlopiec to latwiej mi go bedzie przekonac, z dziewczynka bedzie problem i wielkie klotnie ;)

Hela i mnie sa takie dni ciszy i za pierwszym razem tez sie wystraszylam, nazarlam sie slodkiego, brzuch mocniej ruszalam i nic. A na drugi dzien juz normalnie. Zauwazylam teraz ze wieczorami dziecko jest bardziej aktywne, a caly dzien potrafi przespac (chyba) ;) Od kiedy liczy sie ruchy? Mi polozna w pierwszej ciazy dawala taka kartke ale nie pamietam kiedy. Chyba jakos kolo 24 albo 28 tyg dopiero. Zreszta ta polozna w minsku byla fajniejsza, sama wszystko opowiadala, a ta to tylko wyniki w karte powpisuje i sie slowem nie odezwie :/

Mama ja tez mam wizyte 28.03 ;) to sie dowiemy moze razem ;) Ja juz pisalam ze moja gin ma taka zasade ze podaje plec najwczesniej na polowkowym zeby uniknac bledu. Moze w swojej karierze miala jakis rodzicow z pretensjami i dlatego tak robi? Wiec ja grzecznie czekam, ale juz zaczyna mi sie dluzyc ;) a to dwa tyg jeszcze. Co do przedszkola to sie dowiedzialam ze to wsiowe to dopiero za rok, a wiec mlody pojdzie dopiero wtedy, bo nie bedzie mi sie chcialo go codziennie wozic i odbierac pewnie po wielu nieprzespanych nocach. Co innego gdyby maz byl na miejscu i np musialabym go tylko odbierac. Szkoda bo widze ze potrzebuje towarzystwa innych dzieci, ale nie bede sie zażynac...