Skocz do zawartości
Forum

ola2710

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ola2710

  1. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Już jestem po. Lekarz przywitał mnie słowami "widzę,że nie chce pani urodzić";) żartowniś:) wyznaczył mi na poniedziałek kolejne ktg i jeśli nie urodzę do 27go,to mam przyjść po skierowanie do szpitala (szpital na 29go). Szyjka zamknięta,jedyne co to stwierdził,że brzuch/macica wyraźnie obniżona i to jedyny u mnie objaw zbliżającego się porodu. Mały waży lekko ponad 3.4 kg. Może jeszcze kilka dni poczekać,skoro ojciec mu się pochorował:)
  2. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja,mój wczoraj wziął urlop (żeby pozałatwiać trochę spraw papierkowych),a dziś rano 38 stopni gorączki...wiecie jak to z chorym facetem...już go zarejestrowałam do lekarza,leży biedna chłopina. Mae,moj tato urodził się z wagą lekko ponad 5 kg...! Ale on był 5tym dzieckiem i to było dawno... ja szykuję się właśnie do lekarza i zobaczymy jak ten mój mały jest już duży;)
  3. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Problem polega na tym,że już widać,że jest ładniej niż było-wszyscy to mówią,ale babcia twierdzi,że ładnie to było to co kiedyś,a to co my położyliśmy jest brzydko. Ona zawsze tak mówi po remoncie jakimkolwiek,zawsze też musi zrobić taką akcję. Ale i to przeżyjemy:) szkoda tylko,że każdej ekipie remontowej muszę to tłumaczyć i pilnować czy aby dziś babcia nie zabroni im pracować (bo to jej stała zagrywka).
  4. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ja dziś zadzwoniłam do położnych,odesłały mnie do jednej (tej,która mieszka w miejscowości obok),bo ona jest przypisana do mojej wioski. Porozmawiałam z nią tylko o wizytach po porodzie,mam wysłać smsa jak urodzę i jak już wyjdę do domu-wtedy się umówimy na jakiś pasujący nam termin,i tyle z gadania:) Jutro mam wizytę u gina,spodziewam się usłyszeć,że poród jeszcze daleko przede mną hehe;) choć ostatnio mam takie ćmienia w dole brzucha jak na miesiączkę (nie chcę się nakręcać,więc ignoruję to:) Angelika,to niech teraz sprawdzi kto wystawił do sierpnia... mają taką możliwość przecież. Z tymi nowymi zwolnieniami to polecam brać od lekarza wydruk z systemu tego zwolnienia (kopię) dla siebie,właśnie dla pewności w takich sytuacjach... Kali,daj znać jak tam sytuacja ;) Martusia,nie pomogę,bo jak mi starszak tak robił,to ja go miałam cały czas podłączonego do cycka... z nami spał,na mnie wisiał cały czas,nie tolerował ani butelki,ani smoczka. A spał przez 3 minuty,potem sporo czuwania,potem znowu takie krótkie drzemki...ale kiedyś to mija ;))) Marja,a babcia...szaleje. U nas na wsi mówią na nią Xena (kojarzycie taki serial o wojowniczce?). Mamy nadal ten remont na zewnątrz,jest naprawdę kompleksowy,chcemy żeby było w końcu ładnie,płacimy za wszystko my. Ale babcia jest nastawiana przez swoje dwie córki(moje ciotki) i zawsze podczas remontów robi akcje. Wczoraj panowie chcieli rozkuć stary próg (schodek) do ganku,bo ma być nowy schodek,prosty i w kolorze nowej kostki (teraz są to brzydkie różowe płytki). A babcia stanęła na schodku i powiedziała,że za jej życia nie będą rozwalać tego...nikt jej nie chciał ruszać,więc umówiłam się z ekipą,że to zrobimy następnego dnia...powiedziałam o wszystkim tacie (bo mnie musiała zwyzywać przy tych brukarzach jeszcze i wydzierała się jak opętana),on jak tylko wrócił z pracy,to do niej przyjechał,opieprzył,ona się obraziła...ale najlepsze,że tato sam rozwalił wieczorem ten próg,żebym rano nie miała problemów z jej szałem. Teraz jest cicho,ale obrażona na cały świat,że nie osiągnęła celu...no mam ja z nią 4 światy. Jak po ktg?
  5. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Xyza, jakąś skargę na nią bym złożyła...zresztą to samo powiedziałam koleżance,do której położna przyszła po raz 1szy,gdy dziecko miało już z 4-5 miesięcy...a potem wszystko krytykowała,zwłaszcza fakt,że mała nie ma jeszcze rozszerzonej diety (a ona swoim wnukom rozszerzała w 3 miesiacu!) czy że mała jeszcze się budzi w nocy (trzeba ją oszukiwać wodą,a nie karmić w nocy,bo ona ewidentnie się na karmienie budzi,a nie powinna w tym wieku jeść w nocy!). Masakra jakaś... Moja babcia mnie chce wykończyć podczas tego remontu...albo ona,albo ja ;)))
  6. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Xyza, jak położna przychodziła do mnie przy starszym synku,to pierwsze co szła do łazienki myć ręce. Nawet po 1szej wizycie mnie poprosiła o papierowe ręczniki-bo chciałaby w nie wycierać ręce,a nie w ręczniki domowe:) Kali,to co,wybierasz się z tym do szpitala czy to mija?
  7. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Co do ruchów to mój gin dal mi do wypełniania kartę ruchów i tam jest napisane,że na godzinę ma być co najmniej 4 ruchy,ale gin mówi,że wg niego ma być 10. Jeśli nie ma 10ciu,to każe mi liczyć kolejną godzinę-jeśli będzie w kolejnej godzinie te 10,to jest ok. Monika,z om mam termin na 23.06,a z usg prenatalnego 22.06,więc podobnie:) Angelika,słyszałam że mamy prawo do wizyt położnej już od 21 tc,ale jakoś nie mam ochoty na te spotkania;) chyba poczekam aż sama się pofatyguje do nas po porodzie,wtedy one mają obowiazek chyba do 4rech wizyt u nas:) dziwna na twoja położna-ma przecież zobaczyć w jakich warunkach jest dziecko itp... no ale to jest Polska;)
  8. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Angelika,to raczej normalne,że dzieci tak mocno i często nie hasają w brzuchu-mają mniej miejsca...ja jak mam wątpliwości czy wszystko ok,to np zjem/wypiję coś słodszego i kładę się (bo jak chodzę,to pewnie to kołysanie go usypia). Liczę do 10 ruchów na godzinę i jestem spokojniejsza:) Właśnie wczoraj zastanawiałam się czy nie zadzwonić do położnej...hmm...mi i tak dadzą jakąś z jednego miejsca od nas,nawet wiem którą (bo mieszka 3 km ode mnie),nie wiem po co miałabym dzwonić w sumie...ale może zadzwonię:) Kali,właśnie mi np wczoraj tak się robił twardy non stop,mimo że odpoczywałam prawie cały czas... nospy nie biorę,nawet nie mam w domu,ale magnez brałam i nie pomagało:/ właśnie się zastanawiałam-bierzecie jeszcze magnez?czy pozwalacie macicy,żeby ćwiczyla?;) Cześć Monika! Ja mam termin na 23.06,w ten piątek idę jeszcze do lekarza i zobaczymy czy coś się dzieje. W poniedziałek byłam na ktg i pojedyncze małe skurcze,więc nic się nie dzieje,żadnych innych objawów nie mam. Pierwszego synka urodziłam 4 dni po terminie,pewnie tu podobnie będzie :)
  9. Po prostu przestać? Nie wiem czy są dozwolone jakiekolwiek farmaceutyki/suplementy diety wspomagające rzucenie palenia dla kobiet w ciąży,a nawet jeśli są,to i tak kluczowe jest twoje nastawienie. Ja przed ciążą paliłam,może i niewiele (około paczkę na tydzień),ale jak zaczęliśmy się starać,to przestawałam powoli. W ciaży już nie paliłam wcale,jakoś nie mogę znieść swiadomości,że truję dziecko... wyobrażam sobie to jako sytuację,kiedy byłam dzieckiem i rzecz jasna nie paliłam,a np moi rodzice potrafili oboje palić w aucie,gdy jechaliśmy godzinę do rodziny-nie wysiądziesz,otwarcie szyby niewiele pomoże,a ty siedzisz w tym syfie-niefajne,nie?
  10. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    U mnie też nie ma takiej opcji. W drugim szpitalu jest,ale mam wrażenie,że tylko jako chwyt marketingowy(bo ten szpital ma słabe notowania i czymś chcieli przyciągnąć pacjentki; po jakimś czasie od wprowadzenia tej opcji zaczęło się okazywać,że dziwnym trafem nie ma akurat teraz anestezjologa itd..). Ja jak pisałam boję się samego znieczulenia i ewentualnych komplikacji,a ból zniosę-jak znam siebie :) U nas dzisiaj chłodniej,ciemniej na dworze,nie sprzyja to mojej produktywności jeśli chodzi o ogarnianie domu;) ale może się zmobilizuję:)
  11. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja,póki co nie mam innego pomysłu. Wg mnie albo Tadeusz,albo Wojtek-ale nie jest jeszcze żadne pewne... ;) Mae,pozaliczane i to ładnie:) jedyne co mi zostało,to język angielski-tutaj mamy to na platformie e-learningowej,trzeba zrobić 4 rozdziały zadań, w każdym rozdziale jest około 7-8 podrozdziałów (a w nich po 3-5 zadań...). Ja na bieżąco robiłam to,co umieszczali,ale umieszczenie ostatniego rozdziału trochę się im opóźniło,dodali dopiero wczoraj i ja od rana robiłam...zostało mi jeszcze roboty na 1-2 dni(tzn kiedy mały w przedszkolu),bo po tych zadaniach test z całości i już koniec:) W ogóle mam niefajny dzień...z rana pojechałam na szybko do urzędu,żeby przerejestrować auto. Wielkie szczęście-akurat dzisiaj w całym kraju padły systemy w urzędach,więc nic nie załatwiłam...a już akcji pt ściąganie tablic rejestracyjnych podczas deszczu w bluzce z krótkim rękawem nie wspomnę;( wróciłam do domu,zaczęłam robić ten angielski,zeszło mi trochę,bo zaczęłam od najtrudniejszych rzeczy,a w ogole cały dzień usypiam i nie mam ochoty ani siły na nic... Dziewczyny,w biedronce te pampersy są też "1"? Chodzi mi o te promocyjne?bo 2jki kupiłam,ale 1dynek nie widziałam...?
  12. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Aleksandra,gratulacje!!! Dużo zdrówka dla obojga :)
  13. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Angelika,my kupujemy małe lego-starszak sobie wybrał jakie chce i teraz opowiada,że w brzuszku oprócz braciszka mam też klocki lego dla niego ;)))
  14. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Mae,ja mam do szpitala tą małą paczkę pampersów "1",w domu mam też "1" sztuk 43,kupiłam też w biedronce pampersy "2" chyba 144 sztuki. Więcej nie mam póki co. A mój mąż za jakieś 2 tygodnie jeszcze jedzie w delegację-nie wiem na ile,ale on jeździ za granicę i to tak zwykle na 2-4 dni:) no szał;)
  15. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Ewa,gratulacje:) dużo zdrówka :) Ja czekam na burzę,miałam zamiar coś ogarnąć w domu i zrobić leczo na obiad,ale zobaczymy. Dopiero zjadłam śniadanie,bo byłam na ktg. A noc była straszna,mały budził się 2 razy (na szczeście tylko pogadal przez sen i zasypiał),a ja obudziłam się przed 2 w nocy i do 4.30 nie spałam... więc możliwe,że zaraz zasnę...
  16. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Przetrwałam dzień na uczelni,jutro z rana jeszcze tylko 2 wykłady,napiszę na nich egzamin i zaliczenie,i spokoj do października:) wszystko do przodu:) Angelika,wagę zrzucimy:) ja w poprzedniej ciąży przytyłam 17 kg,w tej mam 15 kg na plusie,a skoro poprzednim razem zrzuciłam,to da się:) co prawda wtedy byłam młodsza;)
  17. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja,Angelika,faktycznie pomiary czasem są błędne,ale różnie to bywa. Ja i żona kuzyna chodziłyśmy do tego samego gina,rodziłyśmy w tym samym szpitalu,obie 3-4 dni po terminie. Mi powiedział dr,że młody będzie miał 3.5-3.6 kg i miał 3.5 kg; żonie kuzyna,że będzie miał 3.4-3.5,a miał 4.4 kg! A jak mi małego mierzyli na usg w szpitalu,to w ogóle im kosmos jakiś wychodził... ;) Mae,ja nie miałam mdłości i nie mam. Za to wraca do mnie czasem zgaga,a już miałam z nią względny spokój... U nas też wróciły upały...miałam się uczyć od rana,ale nie mogłam się skupić jak cały dom chodził podczas naszego remontu,i postanowiłam zaszaleć: zrobiłam obiad,ciasto jogurtowe z truskawkami i kruszonką,ogarnęłam gruntownie łazienkę,zrobiłam 2 prania,przebrałam pościel,ogarniałam z grubsza dom (śmieci,naczynia w kuchni itp). Odebrałam niedawno synka z przedszkola,zjadłam loda i zapiłam go pepsi i siedzę,boję się ruszyć teraz;) nie wiem skąd wzięłam siły na to,bo nie mogłam zasnąć w nocy i udało się o 2.w nocy...o 4 tej i 5.30 pobudka przez synka,a o 6.30 przyjechała ekipa remontowa...jutro mam na 8.00 na uczelnię,wiec też nie pośpię,hehe...i jeszcze muszę się choć troszkę przygotować. Ale pocieszam się,że to już pewnie ostatni weekend w szkole:)
  18. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Mae,ja czasem myślę,że chętnie sama się zawiozę do tego szpitala jak męża nie będzie w domu i urodzę też "sama",a on może się właśnie zająć starszym. Co prawda mamy 200 m od nas moich rodziców,ale oni też pracują i jak sobie myślę,że coś się dzieje w ciągu dnia,to mój tato ma auto i może przyjechać,ale najczęściej nie odbiera telefonów; a mama telefony odbiera,ale nie ma transportu,bo musi ją odebrać tato z pracy. Zawsze są jakieś akcje związane z ich powrotami do domu;) Angelika,może ja będę najdłużej,kto wie:) bajzlem się nie przejmuj,jak posprzątasz to i tak zaraz znowu będzie...ja w chwilach zwątpienia mam ochotę obu moich panów walnąć-obaj zostawiają po sobie śmieci,brudne naczynia czy ciuchy. Dopiero jak im zwrócę uwagę,to sprzątają po sobie,ale to tak z 2-3 dni (synek to najwet na krócej zapamiętuje) trwa,a potem od nowa muszę się nagadać jak zdarta płyta...
  19. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja,możemy zacząć się niecierpliwić jak będziemy już po terminie:) pamiętam,że mnie bardziej poprzednio nakręcały pytania rodziny i znajomych "a ty jeszcze nie urodzilaś?". Teraz boją się zazwyczaj zadawać takich pytań;))) mam jeszcze 16 dni do terminu z om i 15 dni do terminu z usg prenatalnego. Ja pojechałam na kawkę z koleżankami,nie siedziałam długo,a potem w domu odsypiałam przez godzinę...jakaś zmęczona jestem ostatnio,nie wiem co się dzieje... Martusia,nie wiem jakie masz szwy (czy rozpuszczalne,czy takie które trzeba ściągać),ale jak się ich pozbędziesz,to będzie coraz lepiej:) ja podzielę się swoim doświadczeniem-miałam założone szwy rozpuszczalne,ale było ich tyle (pisałam Wam kiedyś o tym,że musieli mnie ponownie zszywać),że nie chciały się wszystkie rozpuścić. Jak przyszła do mnie położna środowiskowa po porodzie,to oglądała mnie tam i stwierdziła,że nie wszystkie się rozpuszczą z tego co widzi,i kazała jechać na ściaganie ich (albo do szpitala,w którym rodziłam,albo do swojego gina). Byłam u gina,wyjął i było o niebo lepiej...mam też koleżankę,która miała podobny problem,więc warto skontrolować np u położnej stan tych szwów,bo może trzeba będzie je wyjmować. Angelika,tak...te dobre rady-daj mm na noc,to dziecko całą prześpi i ty nie będziesz się tak męczyć. A najlepiej to jakąś kaszką zagęścić to mm,albo dać więcej niż na opakowaniu napisane,to na bank będzie spało! Ewentualnie hardcore wiejski-i to autentyczne opowieści z czasów moich babć. Babcia ze strony ojca: jak dziecko nie chciało spać,a trzeba żeby spało,to tetrę się nasączało wódeczką,dziecko sobie ssało tę pieluszkę i tadam-zasypiało! (Tu mam odpowiedź na ilość alkoholików w naszej wsi-już od małego pojeni spirytusem..). Babcia ze strony matki-tu królował sposób usypiania poprzez podawanie gotowanych makowin..(a na tej wsi autentycznie jest sporo-jak na ilość osób w całej wsi-takich opóźnionych w rozwoju osób..ale takich otępiałych,nie opóźnionych ze względu na porażenie mózgowe itp). Także takie tam sposoby na wyspanie się wszystkich w rodzinie;)))
  20. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Mysia,gratulacje!:)
  21. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja,ja też jutro jadę na spotkanie z koleżankami:) nawet nieco dalej,do innego miasta. Angelika,mój synek też był do niedawna taki,że młodszy chłopczyk do niego podchodził,uderzał go,a ten nic poza płaczem zazwyczaj...ale mąż wziął go w obroty (milion rozmów,ćwiczenia jak ma oddać itp) i teraz my mamy takiego "łobuza"(ale to dobrze,niech sobie nie daje w kaszę dmuchać)
  22. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Marja,15 km w jedną stronę. Niby niewiele i lubię prowadzić auto,ale coś ostatnio niefajnie mi się prowadzi. Może to przez temperatury ostatnie...
  23. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Dzięki Dziewczyny za info. Ja miałam w poprzedniej ręczny avent i nic nie moglam nim odciągnąć,potem elektryczny canpol-ale ten pożyczylam siostrze i zaginął... i teraz zastanawiam się czy nie zainwestować w elektryczny lovi albo medela-ale to spore koszty... A w ogóle to bardzo kulturalna jestem... Vickusia,wybacz że dopiero teraz-GRATULACJE!!! Dużo zdrówka dla Was!:) widzisz,nie było tak długo:) Jestem zakręcona jak buty Rumcajsa po prostu...:/ dziś z rana po odwiezieniu synka do przedszkola,pojechałam na zakupy do miasta. Jak wróciłam obłożona jak jakaś rumunka tymi rzeczami,to zabrałam się za ogarnianie domu i niby wszystko ok,ale zawołal mnie kierownik ekipy i poprosił,żebym kupiła trawę (to oni w kosztach robocizny nam zasieją trawę)-i pojechałam znowu do miasta,w ogóle jakoś półprzytomnie,musiałam sobie śpiewać głośno,żeby się "budzić"...wróciłam,zjadłam szybko obiad,odebrałam synka i z nim znowu w auto i do fryzjera. A teraz ciasto z truskawkami mi się piecze,ciekawe czy wyjdzie-i ciekawe czy ja nie zasnę zaraz://
  24. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Dziewczyny,pytanie już na pewno kiedyś było,ale mam już od dawna mózg ciążowy;) jakie macie laktatory? Mój okazało się zaginął...i muszę kupić nowy...
  25. ola2710

    Czerwcowe maluszki 2018

    Od pana w sklepie dziecięcym usłyszałam,że to bujda z tymi robakami...ale kupiłam materac kokos-pianka-kokos,bo pomacałam sobie i ten mi twardością odpowiadał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...