-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jaga
-
Zerkłam tam ale to jakby nie do końca moje miejsce. Pewnie będę tam zaglądać ale ja jeszcze nie jestem na etapie starań, a tam też rozmowy wokół tego się toczą. Ja chciałabym wątek o wszystkim i o niczym tak żeby można było pogadać z kimś nie mając zasadniczo jakiegoś celu np. starań o dzidzie choć o tym zawsze można pogadać. Mam tylko nadzieję że Patreenka do nas dołączy. Tu się rozkręcałyśmy na wątku planowanie płci dziecka i w zasadzie wątęk był nie na temat.
-
Patrycja a Ty chyba jeszcze karmisz Emilkę? Bo jak karmisz to chyba może być problem z zaciążeniem?
-
Margolciaja to juz mysle,ze przekwitlam chyba albo jaka lewa jestem...na dodatek teraz przed kazda @ mam bole glowy....i ku...za co tak sie mecze ???????????? Margolcia jakbyś była lewa to nie miałabyc trójki wspaniałych dzieciaków. Jesteś silna babką, ja nie wiem czy dałabym radę dalej próbować po tylu stratach. Choć z drugiej strony tęsknota za maluszkiem biegającym po domu jest ogromna.
-
Zerknęłam do Was za namową Margolci i co widzę, kreseczki przeniosły się pomarudzić, dołączyła Patrycja (mam nadzieję że nie uciekasz od nas).Dziewczyny wiosna idzie, słoneczko świeci daje nowe nadzieje trzeba wierzyć. Nie możecie się poddawć, gdzieś tam małe aniołki szukają swoich mamusi, dla nich musicie mieć siłę. Ja nie jestem na etapie strań o dzidzię choć nie ukrywam dużo o tym myslę. Będę tu do Was zaglądać żeby Wam dać kopniaczka w tyłek i dodać sił.
-
Ja też sie poryczałam. Czasem mam ochotę stąd też zniknąć. Coś czuję Margolcia że zaniknie ten nasz wąteczek albo wymysl coś i załóż nowy bo we dwie to chyba nie damy rady.
-
Już myślałam Kayu że ja jestem jakimś dziwolągiem, ale wydaje mi się że dobre relacje z teściami to też lepsze relacje z mężem. Na początku byłam negatywnie nastawiona do teściowe, kazde jej słowo traktowałam jak uszczypliwość i szukałam podtekstów, marudziłam na nią do męża, aż pewnego dnia zdałam sobie sprawę że to matka mojego męża i byłoby mi bardzo przykro gdyby on marudził na moją mamę. Zaczęłam ją postrzegać inaczej, czasem wlatuje mi jednym uchem a wylatuje drugim to co mówi ale mam pewność że chce dla nas dobrze. Wyznaczyłyśmy podświadomie pewne granice, których nie przekraczamy, żyje nam się dobrze i zawsze mogę na nią liczyć.
-
Witaj anus zapraszamy do pisania. Może napisz cos o sobie, chciałybyśmy Cię troszke poznać. No i klikaj jak najwięcej to ten nasz rocznik troszkę się chyba starzeje, haha....
-
Szczerze powiedziawszy nigdy sobie nie wyobrażałam jak będę mówić to teściów "mamo, tato", ale ku mojemu zaskoczeniu nie sprawia mi to najmniejszego problemu. Teść jest dla mnie jak drugi tata i może nie będę orginalna ale bardzo go kocham i wiem że on mnie również i traktuje jak córkę. Zawsze powtarza że jak kolejna synowa bedzie taka jak ja to juz będzie super i wszyscy się śmieją do szwagra że ma szukać takiej drugiej. Czasem mówię do nich "babcia, dziadek". Ale wydaje mi się że wszystko zależy od realcji między teściami a synowymi, czy zięciami i od naszego nastawienia do nich.
-
Gratulacje dziewczyny
-
gratulacje
-
Kochana żadne słowa nie są w stanie wyrazić tego co w tym momencie czuję. Ból, żal i złość. Jestem z Tobą całym sercem. Dla maleństwa
-
......pustka....brak słów... Będziemy czekały. Dasz radę kochana.Trzymaj się dzielnie
-
Witaj anus, klikaj jak najwięcej. Postaramy Ci się pomóc i rozwiać wszystkie wątpliwości. No i GRATULACJE, podwójna radość!
-
Nie może nacieszyć sie słońcem , bo tyle w domu siedział mały brudasek
-
Właśnie zaczęłam naukę wklejania duzych zdjęć i od razu się udało. Kurcze jaka jestem inteligenta, hahaha.... No więc od mojego starszego smyka przesyłam dla Was kochane buziaka
-
Witajcie mamusie! U nas ospa juz zbliża sie do upragnionego końca ale Hubert niestety zdrowy. Daje mu czas do środy bo podobno do dwóch tygodni może się pojawić. A ja jutro mam szkołę, zresztą dzisiaj też i w niedzielę ale ten weekend odpuszczam. Jutro tylko babcie zaangażowałam że niby jadę do szkoły ale wybywam na upragnione wiosenne zakupki. Szykuje się nam wesele za dwa tygodnie i to ostatni dzwonek żeby coś kupić. Ale znając mój gust to będzie długi dzień. No i oczywiście chłopakom tez musze trochę rzeczy pokubić, mój m ma za niedługo imieniny to i jemu się coś dostanie. Już się nie mogę doczekać, zwłaszcza że wymyśliłamn sobie zakupki w Krakowie a to 100 km ode mnie. Tylko cicho sza...bo nikt nie wie. Buziaki dla Was kochane i spacerujcie po pięknie jest.
-
patreenahej. ja za to musze uwazac na rożyczkę , bo nie przechodziłam a m na świnkę, to najgorsze choroby w tym wieku do przechodzenia , bo niebezpieczne. Też tak słyszałam, różyczka ponoć wpływa na bezpłodność u kobiet a świnka u facetów zwłaszcza jak przechodzi się je w wieku dojrzałym. My też nie chorowaliśmy ani na świnkę ani na różyczkę - ja tak naprawdę to miałam tylko ospę w dzieciństwie. A co do dorobienia w domu - to nie wiem. Sama się nad tym od długiego czasu zastanawiam. Myślałam żeby posprzedawać trochę ciuchów na allegro. Mam dużo swoich z których niestety po ciązy wyrosłam w bardzo dobrym stanie (tylko ciągle mi ich żal) no i dużo z chłopaków, bo doistali bardzo dużo ubranek, szwagier słał z Anglii, moja przyjaciółka z Irlandii i wszystkiego nie przechodzili. Niektóre rzeczy są nowe z metkami.
-
100 lat 1
-
Witam z ranka! U nas pomalutku do przodu. Mateusz ma sie całkiem nieźle. Dzisiaj 9 dzień oospy, i do 10 dnia nie powinien wychodzić ale wczoraj wypuściłam go na chwilkę na balkon. Ilez można się kisić w domu przy takiej pogodzie. Hubus ma jakąś kropkę na policzku ale szczerze powiem że nie wiem czy to ospa. Utrzymuje sie już kilka dni więc to chyba nie potówka zresztą nie przegrzewam go żeby wychodziły potówki ale obserwuję zobaczymy. U takiego dziecka może pojawic się jedna kropka i to będzie już ospa, a my możemy o tym nie wiedzieć nawet. Patrenko zawsze po burzy słońce świeci. U nas przez całą zimę było kiepskawo z kasą. Nawt o tym nie pisałam a przecież w sierpniu zaczynamy prace z naszym dokmkiem i nie wiem jak to będzie. Wszyscy mówią że pieniądze to nie wszystko ale ja się zamartwiałam każdego dnia, zwłaszcza że ja jestem na wychowawczym a mój m ma martwy sezon w zimie i pieniądze nie przypływały z żadnego źródła a jedynie wypływały i to w przerażającym tempie. A zima była dłuuuga i my to poczuliśmy. Ciągle były jakieś spięcia między nami bo człowiek chodził cały dzień podminowany i o byle pierdołe wybuchał. Niestety ale jak się ma juz rodzinę to inaczej się mysli. ALe teraz już jest lepiej, pomalutku coś się rozkręca ale i tak mam wątpliwości czy damy radę, niby planujemy same piwnice i ławice na sierpień a reszta będzie czekać ale to i tak dużo kasy. Nie martw się u nas już się słoneczko pomału pokazuje u Ciebie też wyjdzie. Duży całus na poprawę nastroju.
-
Cisza... Nie spać leniuszki cały dzień, juz po świętach. Pogoda cuudna, nie chce mi się dzisiaj nic a nic robić. Zero mobilizacji do pracy. Obiad ugotowałam bo coś dzieciaczkom trzeba dać jeść ale do mycia garów jakoś nie mam natchnienia. Nuuudddyyy....
-
CIsza czyżby wszystkie objedzone odpoczywały? Patreenka nas zaniedbuje!!! Wogóle nie piszesz a jak już to krótko zwięźle i zmykasz, nieładnie! Napisz kochana co tam u Ciebie, co??? Margolcia jak po świętach, święceniu jajek? Dzieciaczki pewnie zachwycone były. Buziole dla Was ogromniaste i brać się do pisania!
-
proporcjonalny por opcja proporcja ropa jon nora porcja oralny pop pracy kompatybilny
-
Jak tam świętujecie dziewczyny? Patreenka nic nie piszesz jak po wizycie uszefa, mam nadzieję że odbyła się w miarę spokojnie. Buziaki dla Was i udanej niedzieli!
-
U nas niestety święcenie przypadło tylko w udziale mojemu mężowi z powodu ospy. Ale ogólnie jest fajnie wreszcie mamy czas dla siebie i dzieciaków i nie biegamy od teściów do rodziców. Teraz oni biegają do nas. Hubus jeszcze ospy nie ma niestety. Ale czekamy z tym że on brał zastrzyki na zapalenie oskrzeli i lekarka stwierdziła że mogą go chronić długo więc zobaczymy. A Mateusz bardzo dobrze znosi ospę, nawet się nie drapie i na szczęście na buzi mu nic nie wyszło, dużo we włosach, na brzuszku, na plecach nawet na stopach ma. Udanego świętowania dziewczyny, buziaki dla Was.