
JSmolarek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez JSmolarek
-
Napisałyście już list z dzieckiem do Św. Mikołaja?
JSmolarek odpowiedział(a) na Ulla temat w O wszystkim
Ja myślę, że spokojnie da sobie radę w życiu..moja Darunia tak przegoniła tego chłopaka, że on, chociaż waży z 50 kg boi się jej jak ognia: wstyd przed kolegami? Nie wiem.... -
Mambach, kochana bardzo Ci dziękuję, ale myślę, że tym razem kolej na Ciebie, także ja swój głos odddaję na: -Mambach, bo jest miła i życzliwa, mądra i doświadczona życiowo, -Nikawę, której rady są, moim zdaniem, bardzo trafne, przydatne i profesjonalne, jest mi niezmiernie bliska -Dariolkę, która też dzieli się swym doświadczeniem i dziękuję za Twój głos w listopadzie. Jeszcze głos na Bettyy, którą można tu zawsze spotkać- przy okazji także dziękuję. Drewienko - dla Ciebie także mój głosik w podziękowaniu, po pierwszych zdanich wydaje mi się, że jesteś serdeczną i miłą osóbką... Inne osoby dopiero poznaję. Moją uwagę także zwróciła Dotie, wyjątkowa mama i babcia zarazem, która zachowała się tak, jak ja też bym się zachowała wobec córki, dając jej wsparcie. Ja dziękuję za głos na mnie, jest to dla mnie bardzo ważne, miło mi niezmiernie. Wydaje mi się, że warto zauważyć te kobietki, które jeszcze nie były nagrodzone. Powodzenia kochane, pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałej wygranej.
-
Napisałyście już list z dzieckiem do Św. Mikołaja?
JSmolarek odpowiedział(a) na Ulla temat w O wszystkim
Poza tym to jeszcze może się zmienić...Lidzia taka była, a potem, jak miała ze 3 latka już nie była śmiała. -
Napisałyście już list z dzieckiem do Św. Mikołaja?
JSmolarek odpowiedział(a) na Ulla temat w O wszystkim
Tym się nie martw, śmiałe i odważne dzieci mają w życiu lżej...naprawdę, widzę to po moich córciach, Lidzia jest bardzo wrażliwa, jak ktoś jej dokucza, to czasami płacze, ustępuje, gorzej to znosi- dotyczy to jednego chłopca, który ją sobie upodobał. Natomiast Darusia jest zdecydowana i śmiała, jak zjawił się ten chłopak, tak mu powiedziała przy całej klasie, że biedny poszedł jak zmyty-w stylu, jak ty mogłeś, jesteś duży...ale mówiła i mówiła, chłopaki tak się z niego śmiali..dała sobie świetnie radę. -
Bettyy, Domi mój mąż ma podobnie, jak kupiliśmy ze 3 lata temu kolejkę, to wszyscy mieli frajdę, jak jeździła, dzwoniła i świeciła. Może to też dlatego, że teraz są naprawdę fajne zabawki, jest duuuuuży wybór i można je bez problemu dostać. Kiedyś przecież tak nie było. Cieszę się, że moje dzieci mają lepiej pod tym względem ode mnie, w tamtych czasach ze wszystkim było trudniej.
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
JSmolarek odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
OnaM193, witam serdecznie i cieplutko, gratuluję Malutkiej Dzidzi wkrótce i cieszę się, że masz szczęśliwą rodzinkę, to bardzo ważne, to tak jak u mnie, jak mąż jest wpaniały i kochający wszystko łatwiej znieść. Świetnie, że Ci pomaga w wychowaniu, będzie Ci troszkę lżej, zawsze dwie osoby to nie jedna. Dobrze, że macie dla siebie chociaż weekendy, wtedy możecie być razem. Życzę wszystkiego najlepszego, fajnie, że się odezwałaś. Powodzenia. -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
JSmolarek odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Mambach, Twoja Niunia będzie zachwycona i zdziwiona śniegiem, pamiętam wrażenia moich dziewczynek, podobał im się niesamowicie, zaskoczył tym, że zimny w dotyku. Moje dziewczynki zawsze z utęsknieniem czekają na śnieg, budujemy wtedy wielkie igloo ze śniegu, bałwana, takiego na ponad dwa i pół metra, że by go widziały z okna na piętrze, jeździmy sankami, był kulig, chodzimy na lód do babci, a przede wszystkim bitwa na śnieżki i aniołki w śniegu. Dla nich to niesamowita frajda, taka zabawa. Myślę, że Twoja dzidzia będzie zadowolona. Ja często przynosiłam kulkę śniegu do domu, wkładałyśmy do szklanki i patrzyły, co się dzieje. -
Moim zdaniem to ciekawy pomysł, może się spodobać dziecku, jeśli taki masz, myślę, że możesz go podarować. Tylko ja podarowałabym coś jeszcze, dzieci cieszą się z prezentów, coś namacalnego, ja mam 5 letnią dziewczynkę i ją bardzo cieszą zabawki, klocki.
-
Wiesz, ja akurat trafiłam na świetnego okulistę, poprzednie trzy babki nie rozpoznały, co się dzieje, a on tak, więc to pewnie zależy od osoby, jeszcze chirurg, pan Kisiel, który robił zabieg córci też rewelacja. Mimo tego, co robił i strachu Lidzi wspomina go wspaniale. Natomiast pani dermatolog, do której trafiłam po wielu miesiącach, jest niesamowita, od razu wiedziała, co przepisać, świetna jako lekarz i osoba. Także to chyba różnie.
-
Wieje i wieje, i skończyć nie chce, zimno i nieprzyjemnie.
-
Mi też bardzo się podoba imię Liliana, można pisać też przez dwa nn, nie dałam w końcu córeczce tego imienia, bo wszyscy mi odradzili, że będą zbyt podobne, bo pierwsza córcia ma na imię Lidzia, a to imię podobało mi się od bardzo dawna, zawsze mówiłam, że jak będzie dziewunia, to Lidusia. Druga córcia ma na imię Darusia, jak kiedyś powiedziałam jej, że miała być Lileczką, tak często nazywa swoje lale, imię to bardzo jej się podoba. Darunia jest rozsądna i ułożona, dojrzalsza niż inne dzieci, dlatego nie żałuję tego imienia.
-
Moim zdaniem to nie jest najlepszy pomysł, powinna bardzo uważać na siebie, szczególnie w pierwszych miesiącach, może lubi robić coś innego, co sprawiałoby jej przyjemność, radość, a by było bardziej bezpieczne, teraz musi pomyśleć też o swoim maleństwie.
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
JSmolarek odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Domi, troszkę Ci zazdroszczę, u mnie wieje i nie chce przestać, mało 'głowy' nie urwie, szkoda, miałam nadzieję, że się poprawi..u nas też dużo śniegu..biało, zasypało..miłego dzionka w pracy, też pozdrawiam cieplutko i serdecznie. U mnie Darunia już zdrowsza, dobrze, że wczoraj poszłyśmy na mikołajki do przedszkola. -
Napisałyście już list z dzieckiem do Św. Mikołaja?
JSmolarek odpowiedział(a) na Ulla temat w O wszystkim
No widzisz, była dzielna...tak jak myślałam, zuch dziewczynka.. -
Dotie, życzę, by jednak ta sytuacja jakoś dobrze się ułożyła, może on zrozumie, jakoś ochłonie i będzie chciał być tatą..byłoby dobrze,gdyby dziecinka miała tatę, chyba, że Twoja córka nie chce tego po tym wszystkim.
-
Napisałyście już list z dzieckiem do Św. Mikołaja?
JSmolarek odpowiedział(a) na Ulla temat w O wszystkim
Mambach, twoje Dzieciątko jest dzielne i odważne, bardzo śmiałe, więc może wcale nie bać się Mikołaja, a wręcz przeciwnie..ale nie wiadomo, myślałam, że Darusia będzie się bała, a ona poszła przytulać Mikołaja, przywitać go, dawać buziaki...byłam bardzo zaskoczona. U mnie też część prezentów na 6, pozostałe pod choinkę. -
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
JSmolarek odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Bettyy, a czy wcześniej też Cię tak bardzo bolała głowa? Czy zaczęło się wraz z braniem tabletek? Ja napierw myślałam, że to od zatok, bo były rzeczywiście chore, ale po wybraniu trzech antybiotyków zatoki były czyste, a dalej leżałam, było koszmarnie ciężko, bo nie mogłam oderwać głowy od poduszki, pomógł dopiero neurolog... Margeritka, zdrówka dla dziecinek, ja zawsze przy mocniejszych chorobach to sobie popłaczę, to pomaga. Myślę jednak, że to 'normalne' choroby, jak pojechałam do Centrum Zdrowia Dziecka i napatrzyłam się na bardzo poważnie, ciężko chore dzieci, to sama wyszłam 'chora' i załamana. Cieszyłam się, że moje dzieci w sumie są zdrowe, bo to, na co chorują, można szybko wyleczyć. -
U mnie też przed samą wigilią.
-
Wiecie, to chyba bardzo dużo zależy od osoby, w zeszłym roku była inna pani, nie było tak fajnie, teraz jest moim zdaniem bardzo fajna, chce coś zrobić dla dzieci, rodzice byli bardzo zadowoleni. Zapomniałam dodać, że sala była udekorowana balonami, a po skończonej imprezce dzieci dostały baloniki do domu. Jako ciekawostkę napiszę, że u brata w liceum też było fajnie. Wszyscy uczniowie przyszli w czapkach Mikołaja, na każdej przerwie Samorząd roznosił cukierki i kinder niespodzianki, niektórzy nauczyciele na lekcje też zakładali czapeczki. Nikt nie był tego dnia pytany, lekcje trochę luźniejsze. Z moich doświadczeń wynika, że faceci są często lepszymi specjalistami, np. ginekolog, okulista...choć może ja po prostu na dobrych trafiłam, to z pewnością nie jest regułą.
-
Nie martw się, od razu u mnie nie było kreseczki...czekałam i czekałam..a tu nic..pojawiła się dokładnie po 14 dniach, ale okresu nie było, natomiast moja ciocia miała przez pierwsze 3 miesiące okres pomimo ciąży..musisz poczekać, aż upłynie trochę czasu i powtórzyć test, ja czekając na pierwszą dzidzię zmarnowałam w ciągu dwóch tygodni 3...., nie mogłam się doczekać, życzę, żeby się spełniło Twoje pragnienie, a myślę, że szanse są ...duże...pozdrawiam cieplutko..
-
Z tego, co piszesz wynika, że bardzo pragniesz dziecka, dasz sobie radę, tego jestem pewna, bycie babcią wcale nie jest trudne, to kolejne dzieciątko w rodzinie, tylko Twojej córki, w znacznej mierze to ona będzie się nim zajmować, a przecież w tym samym czasie Ty możesz mieć swoje, wspólna radość. Poza tym, nie znam Twojej córki, ale ja mam 20 lat młodszego brata, w liceum, obie się cieszyłyśmy, jak mama nam powiedziała, że on się pojawi, chociaż byłyśmy starsze dużo - od niego. Nie rezygnuj z dziecka, porozmawiaj z córcią, może od razu to będzie dla niej troszkę szok, ale jak to przemyśli, na pewno zrozumie i zgodzi się z Twoją decyzją. To dla niej nowa sytuacja, więc trzeba dać jej troszkę czasu. Mam nadzieję, źe wszystko dobrze się ułoży. Młodsze rodzeństwo to skarb, kiedyś będzie miała z kim porozmawiać. Życzę wszystkiego najlepszego, pozdrawiam serdecznie. Trzymaj się dzielnie.
-
Tak sobie pomyślałam, że to bardzo młoda przyszła mama, więc pewnie chciałaby wyglądać ładnie. Pamiętam, że będąc w ciąży kupiłam sobie tuniczkę, którą później uwielbiałam. Może coś z ubranek dla maleństwa, ja bardzo się z tego ucieszyłam, jak ktoś kupił fajny komplecik dla dzidziusia. A może po prostu delikatnie nakierować rozmowę na przyszłe zakupy odnośnie dzidzi i wtedy ona sama coś podpowie.
-
Bardzo,bardzo serdecznie dziękujemy i gratulujemy pozostałym nagrodzonym.
-
Jest zimno, wieje mocno, padał śnieg, nie było prądu.
-
My gościliśmy Mikołaja w przedszkolu. Pani zorganizowała dzieciom wspaniałe spotkanie i program występu. Dzieci przebrane w stroje z bajek recytowały wierszyki i śpiewały piosenki. Potem była sesja zdjęciowa i tańce z Mikołajem, po prostu rewelacja. Kiedy Mikołaj wręczył prezenty, dzieci podarowały mu te od siebie, później wręczyli dorośli. Córcia była zachwycona.