Skocz do zawartości
Forum

gmonia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gmonia

  1. jejku ale u nas wiatry... Tasik nie zazdroszczę snów ale może dzięki nim w końcu uda Ci się ten wózek wybrać drucilla współczuję cukrów ale pomyśl, że już niedługo i znów będziesz mogła wszystko wcinać Scarlettj dobrze, że wszystko się uspokoiło i jest już lepiej a teraz odpoczywaj dużo Felimena wyniki powiedziałabym, że masz bardzo dobre, choć rzeczywiście troszkę niska ta kreatynina. Z tego co sie orientuję to wynik poniżej normy może być spowodowany niewydolnością nerek, stosowaniem jakiś leków o ubocznym działaniu które mogą uszkadzać nerki, zatruciami związkami organicznymi i nieorganicznymi albo poprostu głodzeniem się czy stosowaniem kortykosterydów (leki przeciwzapalne, przeciwalergiczne). Ale u Ciebie jest on nieznacznie poniżej normy więc w sumie to nie jest źle. Uff... nauka jednak nie poszła w las idę posprzątać mojemu gryzoniowi bo ma już nie zaciekawie w swoim domku
  2. a mnie kurcze coś na lody naszło i właśnie je wcinam
  3. Martynaa u mnie od samego początku brzusio jest strasznie nisko i wszyscy się temu dziwią czy aby nie za nisko ale jak gina pytałam czemu mój brzuchol tak nisko sobie siedzi to powiedział, że taka moja natura więc podejrzewam, że nawet nie zauważę jak jeszcze niżej opadnie
  4. u mnie wystarczy, że mój Michał odezwie się do mojego brzucha a mała szaleje jak opętana tylko nie wiem czy ze szczęścia czy z innego powodu swoją drogą ciekawe czy też będzie reagować tak na głos tatusia jak się już urodzi
  5. Iwa ja na szczęście nie muszę liczyć ruchów bo moje dziecko ma chyba ADHD ale powiem szczerze, że podobnie jak i Ty też nawet nie wiem co traktować jako jeden ruch - czy np. jedno kopnięcie, czy całą serię...
  6. Iwa jak widać co lekarz czy szpital to jest inaczej podobnie wygląda sprawa z zamykaniem czy nie zamykaniem oczu podczas parcia - w jednych szkołach rodzenia i szpitalach mówią, że trzeba je zamknąć a u mnie np. żeby ich nie zamykać bo coś tam... i bądź tu madry
  7. witam u nas beznadziejnej pogody ciąg dalszy... a co za tym idzie mam beznadziejny humor... co do snów o porodzie to widzę, że chyba wszystkie je mamy mnie się ostatnio śniło, że jak głupia latałam i szukałam mojego dziecka bo nie dość, że po porodzie mi mojej małej nie dali od razu do siebie to nie mogłam nawet później się o nią doprosić... a poród w moim śnie to był istny horror - nie mogłam urodzić bo moja Natala była tak wielka, że się nie mogła przecisnąć, więc pocięli mnie na wszystkie strony jak tylko mogli ale i tak nic więc po kilkunastu godzinach męczarni w końcu zrobili mi cesarkę... swoją drogą myślałam, że nie śnie i że się to wszystko naprawdę dzieje najlepsze w tym wszystkim jest to, że śniło mi się że rodziłam u siebie w szpitalu i nagle nie wiem jakim cudem ale znalazłam się w Krakowie i biegałam po wszystkich klinikach uj (kopernika, śniadeckich i dobiegłam nawet na skawińską...) w poszukiwaniu mojego dziecka... ciągle słyszałam jak płacze ale nie mogłam jej znaleźć... a jak się obudziłam, to byłam cała roztrzęsiona i mokra Karolek widzę, że posiadamy dokładnie takie same informacje dotyczące ruchów dzidzi Morrwa , Agak nie dajcie się żadnym choróbskom wszystkim jubileuszkom wszystkiego naj... życzę a co do bóli to biodra mi też wysiadają, w żebra co chwilę kopa dostaję i za bardzo przyjemne to nie jest, do kibelka latam co 10minut i do tego kręgosłup równo napierdziela i nie mogę sobie odpowiedniego miejsca znaleźć a do końca mam aż 79 dni...
  8. oj wymyślają, wymyślają a ceny takich urzadzeń są naprawdę niezłe - w pewnym sensie takie żerowanie na emocjach
  9. Justi mój M przywiózł dwa kubełki, więc jeden cały przypadł dla mnie zjadłam trochę ponad połowę i aż wstyd się przyznać ale ruszać się z tego obżarstwa normalnie nie mogę reszta będzie na potem a tak w ogóle to narobiłaś mi smaka na zieleninkę Martynaa dobrze, że lekarz choć trochę Cię uspokoił
  10. co do ilości ruchów dzidzi to mi położna powiedziała, że to jest z tym tak: zaczyna się je liczyć od 9 rano a kończy o 21 i w ciągu dnia powinno być ich minimum 10. Liczenie zaprzestaje się po naliczeniu właśnie tych 10 ruchów - czyli np. jeśli 10 będzie załóżmy o 17 to koniec liczenia... i oznacza to, że jest wszystko ok z maluchem. jeśli ruchów w tym czasie (czyli od 9-21) jest mniej niż 10, powtarzamy liczenie na następny dzień i jeśli wtedy też nie osiągają tej liczby to na 3 dzień należy się zgłosić do lekarza albo szpitala jeśli natomiast w ciągu dnia jest całkowity brak ruchów - natychmiast do szpitala! kurde ale Wam wykład trzasnęłam Martynaa spróbuj może pobudzić swojego Wiktorka pijąc herbatkę z dużą ilością cytryny, zjedz coś słodkiego (np. czekoladę), potem połóż sie chwilę na plecach i delikatnymi falistymi ruchami poruszaj od boków swój brzusio - powinno pomóc
  11. kurcze już nie mam siły - przeglądam allegro w poszukiwaniu brakujących mi jeszcze rzeczy (swoją drogą to masakra ile tego jest...) i już normalnie wysiadam a na dodatek ta pogoda taka beznadziejna, że ziewam jak najęta - choć przez to ziewanie przynajmniej małą dobrze dotlenię na szczęście dzisiaj obiadek gotuję tylko do połowy i w sumie to już prawie skończyłam bo na drugie mój chłop wymyślił sobie kubełek z KFC
  12. Justi ja też taki duży wkład zakupiłam ale zrobiłam to celowo - dłużej małej będzie służyć a łóżeczko kupuje 120/60 wychodzę z założenia, że zawsze można ją podwinąć a i tak na początku maluszka podobno nie przykrywa się kołderką
  13. witam, u nas pogoda dzisiaj beznadziejna i przez to od samego rana mam humor do d... nie dość, że nic mi się nie chce to jeszcze jestem strasznie ospała i na wszystko reaguję z półgodzinnym opóźnieniem - normalnie jakby mnie ktoś w łeb walnął Karolek dobrze, że wszystko zakończyło się szczęśliwie i że jest już ok Justi Tobie to już niewiele zostało (ja jestem 3 tyg. w tył w porównaniu do Ciebie ), więc trzymaj się - wszystko będzie dobrze Morrwa świetnie, że z Tosią jest wszystko w porządku a co do długości stópki to pochwalę się, że też znam rozmiar - moja Natala 24.04 miała 5,2cm izucha witaj!!! marzycielka super, że już jest lepiej ale kuruj się dalej by ten katar do końca wyleczyć czwarty no cóż... może rzeczywiście Twój chłop boi się o maluszka...
  14. u mnie wielkimi krokami zbliża się remont pokoiku dla małej... i zaczyna mnie to coraz bardziej przerażać, bo jakoś nie mogę sobie go wyobrazić - w sumie dopiero co zakończyla się u nas wykończeniówka a już musimy remontować aż się boję, jak będzie wszystko wyglądać podczas tego remontu Justi będzie dobrze - daj znać po wizycie co i jak
  15. witam po weekendzie i ja też wróciłam - dobrze że choć dzisiaj pogoda dopisała bo mogłam trzasnąc kilka fotek - "na boku" umieściłam żeby potem nie było, że się migam i brzuchola nie pokazuję wszystkim jubileuszkom byłym i obecnym gratuluję i wszystkiego naj...naj...naj... życzę co do bólu kręgosłupa to ja normalnie z tego powodu umieram... a jeśli chodzi o aktywność mojej małej - to potwornie ją energia rozpiera a mój brzusio przyjmuje już takie kształty, że wszyscy mają z tego powodu niezły ubaw
  16. pewnie tak trzeba będzie zrobić... tylko jest mały problem bo ja posiadam tylko dwie - ja swoją i mój M swoją no ale co tam... za to, że taki chojrak z niego to za karę jego poducha wyląduje pod moją pupą
  17. Mummygmonia... a co ten Twój mąż sie netem wyręcza, to wkoncu on powinien byc tym od pozycji:-P taaaa on teraz tak cwaniakuje a jak co do czego przychodzi to...
  18. a ja wróciłam właśnie z wizyty no i nie jest tak kolorowo jak mi się wydawało... moja szyjka mięciuteńka, brzuch praktycznie non stop twardy jak skała i wg gina za bardzo i trwa to za długo - wymacał mi jedno i drugie na wszystkie strony, normalnie masakra jaka obolała przez to jestem...i tak już co wizytę fenoterol i magnez nie wydalają a jak to powiedział nie ma mi już co włączyć nowego bo to ryzyko przy moich ciśnieniach i lekach, jakie na nie zażywam. Zmienił mi tylko asmag na inny magnez - na taki w postaci mleczanu magnezu, bo może będzie się lepiej wchłaniać niż ten Mam znów powrócić do spędzania zdecydowanej większości swojego czasu w pozycji leżącej i półsiedzącej by nie było ucisku przez dziecko na szyjkę gdyż grozi mi przedwczesny poród w każdym momencie. Aaaaaaaa i wiecie co mój gin wymyślił? normalnie chyba pobił samego siebie - mam leżeć z dupą w górę minimum 3 godziny dziennie... swoją drogą powiedzcie jak mam to zrobić? mój M stwierdził, że jak nie wiem jak to żebym sobie poszukała na necie odpowiedniej pozycji i ją przyjmowała no i niestety dalej muszę zażywać dodatkowe żelazo a myślałam, że tym razem obejdzie się bez... a w sobotę wizyta u kardiologa... z małą wszystko ok. Posłuchaliśmy serducha, podglądneliśmy co porabia - jak to gin stwierdził chyba obgryzała sobie paznokcie u stóp a z poz jakie wtedy przyjmowała tak się uśmialiśmy, że szok normalnie mała akrobatka
  19. witam na początek wszystkim udanego długiego weekendu życzę Morrwa super końcóweczki życzę no i udanego wypadu w góry Tasik Tobie oczywiście też super weekendu w górach życzę a tak w ogóle to narobiłaś mi smaka na te żeberka hmmm swoją drogą to ciekawe czemu prawie wszyscy w góry uderzają ehhh ja na weekend do teściów i rodziców uderzam - czyli z gór (beskid sądecki) do gór (beskid wyspowy) i żeby Wam było żal jak to u mnie przepięknie jest to kilka fot potem wkleję - mam nadzieję, że pogoda dopisze no a teraz zaczynam się psychicznie przygotowywać na moją popołudniową wizytę
  20. kurcze ale się rozpisałyście od rana mnie dzisiaj dzień minął bardzo sympatycznie - rano badania, potem kuzynka z synkiem przyszła i tak się nam super gadało, że ani się obejrzałam jak wylądowałam u niej na mieszkaniu no a na końcówkę dnia był jeszcze wypad na lody jutro wizyta więc zaryzykowałam trochę i zażyłam dziś małego ruchu poza tym mój M odebrał wyniki moich rannych badań i jest trochę lepiej niż ostatnio - hemoglobina po mega dawce Ferrum podskoczyła wreszcie w górę i jest prawie na granicy więc mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez dodatkowej dawki żelaza i co najważniejsze nie ma białka w moczu a reszta ujdzie w tłumie... Tasik a synuś rzeczywiście baaaaaaaaardzo fotogeniczny i słodziutki
  21. witam mnie w sumie też cycki nie swędzą - no, chyba że je wścisnę w za mały stanik, to wtedy trochę witaj Mummy wśród lipcóweczek ehhh... a ja zaraz muszę stoczyć się po schodach a potem wtoczyć spowrotem na górę bo idę właśnie na badania... mam nadzieję, że wyjdą ok Tasik daj znać jak będzie już po
  22. Justi tak wypatrzyłam sobie i chyba kilka u tego sprzedawcy kupię a tego, czego nie będzie mieć kupię tu- Przedmioty uĹźytkownika - Aukcje internetowe Allegro to mi mój M odbierze
  23. Karolek dobrze, że już jesteś - trzymam mocno kciuki by już wszystko było ok co do wagi Twojej małej to nie przejmuj się tym tak bardzo - po pierwsze usg podaje tylko przybliżoną i to zawsze obarczoną jakimś błędem - 30% w górę lub w dół a po drugie każdy maluch rośnie inaczej - synek mojej kuzynki w 33tc ważył 1700g a jak się urodził (w 38tc) ważył ponad 4,5kg i miał 60cm...
  24. Felimena tutaj jest fajna stronka z interpretacjami wyników krwi i moczu Gimbla.pl :: LINKI - BADANIA LABORATORYJNE I INNE normy, opis myślę, że może się przydać zanim udamy się z nimi do lekarza...
  25. Martynaa dziewczyny od jakiegoś miesiąca miewam bóle kręgosłupa, a od paru dni kość ogonowa (czyli na samym dole kręgosłupa) odczuwam ból.. non stop! Jak siedzę, leże, obracam się.. a najgorzej jak wstaje albo siadam.. wy też tak macie? no niestety uroki ciąży - kręgosłup musi teraz udźwignąć dodatkowe kg więc czasami nie wydala i nawala... zmienił się też punkt ciężkości, brzusio ciąży od przodu, maluszek urządza sobie harce, itp. u mnie oprócz bóli dodatkowo jest chyba ucisk na jakieś nerwy bo paraliżuje mnie od bioder w dół i nie czuję ani nie mogę wtedy ruszać nogami jak leżę albo siedzę to jak chcę wstać to coraz bardziej potrzebuję pomocy drugiej osoby, bo sama już powoli nie daję rady mam nadzieję, że to wszystko minie po porodzie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...