-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gmonia
-
Nikula no niestety tak to z tymi lekarzami jest. Moja Natka to kolkowa dziewucha, jak poszłyśmy się szczepić to dostała ataku kolki w gabinecie a lekarka na to "a kropelki jej Pani jakieś podaje, prawda?" i to wszystko w tym temacie... normalnie myślałam, że z krzesła spadnę tak więc radź sobie człowieku sam bo na lekarzy to w naszym kraju liczyć nie możesz bo się przeliczysz
-
ehhh... a mojej małej od godziny buźka się ani na chwilę nie zamknęła. Cały czas gada i gada i nawet cycek w buzi jej w tym nie przeszkadza
-
secondtry razem z naszą małą chrzest brał chłopczyk, którego rodzice nie mieli nawet cywilnego i nikt im z tego powodu problemów nie robił a mieszkam w dużo mniejszym mieście na dodatek na południu kraju, gdzie ludzie są baaaaaaardzo wierzący i praktykujący więc podejrzewam, że w takiej Warszawie jakoś za bardzo nie zwrócą na to uwagi
-
Tasik u mnie w obecnej parafii też są tylko chrzty zbiorowe - nawet i po 20-cioro dzieciaczków za jednym zamachem chrzczą u nas na chrzcie ksiądz przeszedł przez kościół z wodą święconą, bez mikrofonu, wszystko odbębnił raz dwa i po sprawie - swoja drogą pierwszy raz się z takim chrztem spotkałam
-
witam u nas dziś pogoda już nie taka fajna jak przez ostatnie dwa dni - niby nie pada ale jakoś tak nijak jest poza tym nie wyspałam się w nocy. Od 3 mała stękała, jęczała, kopała nóżkami na wszystkie strony i płakała bo miała takie wzdęcia, że szok. Nawet jeść jej się za bardzo nie chciało i tak ją męczyło do 11 a teraz je i przysypia sobie przy cycu bo jej chyba troszkę popuściło kiedy to się wreczcie skończy? ScarlettjJak rozmawiałam z rehabilitantką to ona poleca krzesełko bebe confort OMEGA, ale ono kosztuje 620 zł!!!! Tylko podobno najlepsze dla kręgosłupa.... no cena kurcze niezła... co to tyle kosztuje w tym krzesełku agak jeśli o sukienkę chodzi to Karolek ma rację - chcąc oceniać, trzeba byłoby zobaczyć ją na Tobie drucilla u nas w nocy znów jest inny problem - sąsiad z dołu... ciumrok jeden nie wie co to cisza nocna i jedzie równo z basami do 2-3 w nocy. A wiadomo jak to w nocy, cisza wszędzie więc muza się niesie, że aż szyby w oknach drżą więc ja tam z jednej strony mam ubaw jak mała po nocach się dziera bo koleś ma sypialnię pod jej pokoikiem więc zapewne słyszy jej płacz
-
Scarlettj ja się bardzo powoli przymierzam do kupna takiego krzesełka ale jakoś nie mam pomysłu jakie wybrać, tyle tego jest że człowiek już normalnie głupieje no i wpadaj do nas częściej i pisz co tam u Was słychać Nikula witaj wśród lipcówek i pisz, pisz i jeszcze raz pisz
-
o matko normalnie nie wierzę - moje dziecko usnęło samo w łóżeczku, bez krzyków i marudzenia fakt, że do 20 męczyliśmy się z kolkami i była już nimi wykończona ale jeszcze nigdy nie zdażyło się jej tak usnąć mam tylko nadzieję, że od dziś będzie tak już codziennie
-
zannadziewczyny w czym kładzieci dzieci spać? i czym przykrywacie? ja zamierzam właśnie pościel kupić, bo do tej pory spał Synuś w śpiworku albo pod kocykiem. Jeśli możecie mi jakąś sprawdzoną pościel polecić będę wdzięczna :) na noc ubieram Natalce pajaca albo body+śpioszki/półśpioszki. Wcześniej przykrywałam ją kocykiem a od miesiąca śpi pod kołderką. W dzień jak się jej kimnie to przykrywam kocykiem a za śpiworkami to ona nie przepada bo jej ruchy ograniczają i się strasznie wkurza Co do pościeli to używam "Mamo-tato" i najgorsza nie jest a cena w miarę przystępna
-
agak168 to zostawie Ci pare zeschniętych naleśników
-
agak aleś Ty okropna, nie dość że takiego smaka mi robisz to jeszcze spalone mi chcesz dać? P.S. w poniedziałek najprawdopodobniej jadę do Krakowa to się po drodze wproszę do Ciebie na te wszystkie pyszności
-
no, my już też po spacerku a pogoda super - słoneczko i o dziwo cieplutko za to teraz coś się chmurzy Karolek gratulacje dla Karolinki a Ty jeszcze nieraz będzie mieć okazję zobaczyć jej wyczyny Tasik Do mam tylko cycowych wprowadzacie juz coś? Bo dzisiaj gadałam z lekarką i ona powiedziała jak pani chce. To se myślę, że poczekam do 5 miesiąca. ja jak na razie nie planuję niczego wprowadzać. Pczekam tak do 6msca no chyba, że mi się wcześniej coś odwidzi to może już na święta dam małej coś tam nowego popróbować moja też ma takie fazy podczas karmienia Wtedy nagle podoba się jej łóżeczko (szkoda tylko, że nie lubi w nim sobie w ciągu dnia poleżeć ani pospać) i gapi się na nie z takim wielkim zaciekawieniem i otwartą buźką jakby pierwszy raz zobaczyła, firanka, czy też border na ścianie a cycuś spada na drugi plan Martynaa ojjj zakupy to potrafią poprawić humorek agak ale mi zrobiłaś smaka na naleśniki secondtry a Ty z koleji na chińszczyznę
-
witam, a u nas drugi dzień przepięknej pogody i mam nadzieję, że dziś to już na stówke uda mi się wyskoczyć z małą na spacer katbe ehhh te nasze maluchy rozrabiaki, też mają pomysły Foczka ja niestety też nie lubię łazić po lekarzach bo ich i szpitali mam już dosyć Karolek ja mam w planach iść do ortopedy i wziąć skierowanie na masaże od niego i iść państwowo. Mam nadzieje, że coś mi pomogą drucilla współczuję. Jeśli mogę coś doradzić to może spróbuj Mai zmienić mleczko na takie specjalne dla dzieci kolkowych. Mi polecała pielęgniarka jak byłam z małą na szczepieniu bym przeszła z cyca na takie właśnie mleko a kolki powinny zniknąć (jak na razie nie zamierzam). Nazwy niestety nie pamiętam secondtry to się nachodziliście tam i spowrotem Just dzieciaczki super Tasik super, że Szymek już zdrów. Trzymam teraz kciuki za Pa i za Ciebie Justi moje cyce też pekały w szwach... nie wytrzymałam i o 5 wzięłam małą na karmienie - jeden cycek musiałam opróżnić laktatorem a drugi na szczescie opróżniła mała a to dla Zosi no u mnie w rodzinie też tylko my mamy bobasa... mój brat ma 26lat i w przyszłym roku planuje dopiero ślub a moje siostry (22 i 20lat) studiują dziennie więc o dzieciach jeszcze nie myślą. Znów bracia chłopa - jeden też student (23lata) a drugi to jeszcze dzieciak (13lat) o kuzynostwie nie będę może pisać bo zarówno ja jak i mój chłop mamy baaaaaaaardzo liczne rodziny a raczej nasi rodzice mają bardzo dużo rodzeństwa więc nie chce zaśmiecać już tym forum
-
ufff... moje małe w końcu usnęło i mam nadzieję, że to już na dobre choć i tak co jakiś czas słyszę jak popłakuje i stęka oczywiście kolki dają się we znaki... no i coś mi się wydaje, że nie tylko do gina muszę się udać w najbliższym czasie ale i do ortopedy bo coś mnie potwornie łupie w kręgosłupie
-
a u nas dzisiaj dla odmiany piękna pogoda. Szkoda tylko, że czasu zabrakło by wyjść na spacerek bo znów miałam gościa no nic podobno od weekendu słoneczko ma zawitać na trochę to sobie to jeszcze z Natalką odbijemy poza tym moja agenciara znów toczyła bój z pieluchą na twarzy - chyba w rytuał jej już to weszło Tasik kurcze Wy to z tymi choróbskami to macie... zdrówka więc dla chłopaków życzę skierka dobrze, że z bioderkami u Amelki wszystko ok Martynaa no cóż, każdemu zdarza się zaspać nasza Natalka też czasem na śnie wrzaśnie albo chichra się na głos. A jak sprawdzam co się dzieje to w najlepsze sobie śpi dobra my uciekamy na kąpanko... mam nadzieję, że dziś też bez niespodzianek
-
Justi mojej też się coś chyba poprzestawiało i już trzeci dzień zasypia dopiero ok 22 i to z wielkim trudem a zawsze spała już o 20:30
-
u mnie też był dziś rosół... Mój chłop nie lubi innych zup poza rosołem i pomidorową a że smietany nie miałam na pomidorówkę to trzeci dzień pod rząd zupa była taka sama. poza tym moja gaduła jest niemożliwa. Nie dość, że rano jak bawiła się pieluszką to wyzawijała ją sobie naokoło głowy przykrywając twarz tak, że miała problemy by oddech złapać to o mało nie spadła z łóżka po tym jak ją położyłam na brzuszku a ta w przeciągu chwili dupka w górę i przesunęła się na rączkach i nóżkach do przodu o prawie metr już specjalnie wyobkładałam ją po bokach by nie odwracała się na plecy a ta taki numer wywinęła. Normalnie nie wiem jak ona to robi - codziennie coś nowego potrafi wymyślić aż boje się co będzie jak chodzić zacznie Angel wszystko będzie dobrze, zobaczysz drucilla nie wiedziałabyś, że masz dziecko a tak to przynajmniej na własnej skórze masz okazje poznać co to tak naprawdę znaczy a tak na serio to nie zazdroszczę... a wiem co to znaczy bo u mnie przed zaśnięciem też jest zawsze krzyk joannab no to rzeczywiście Twoja Ola musi mieć bardzo suchą skórkę skoro nawet emolium nie wydala
-
ja i włosy i pazurki mam super więc na razie nie mam co narzekać
-
witam u nas oczywiście na dworze brzydko i pada więc kolejny dzień kisimy się w domu drucilla Gmonia no nie mów, że Wam się podoba woda bez kupy w środku masz rację, jakaś taka bez wyrazu jest... i bez koloru no i oczywiście bez zapachu Just, Lidiaro każdy maluszek rozwija się indywidualnie i nie ma co się tym przejmować - na każdego przyjdzie czas dobra, idę coś zjeść bo aż w drugim pokoju słychać jak mi w brzuchu burczy
-
uffff... u nas dzisiaj kąpiel bez niespodzianek ale tak nam się tylko na styk udało bo mała zdążyła pozałatwiać swoje pieluszkowe sprawy jak tatuś lał wodę do wanienki joannab dobrze, ze już jesteście w domku i że widać u Oli poprawę. A niestety w szpitalach to człowiek naogląda się różnych nieszczęść ludzkich co do parafiny to na jej bazie robione są kosmetyki Emolium - nie wiem czy próbowałaś. My je używamy u Natalki i są naprawdę ok Mummy u mnie tego ocieplenia jakoś nie widać... właśnie słuchałam rmf-ki i zapowiadają beznadziejnej pogody ciąg dalszy a dzisiaj było tak na dworze ciemno przez cały dzień, że wypadałoby światło w domu świecić
-
agak168wiecie co rok temu zaczynałyśmy poczatkia tu już malewństwa przy sobie no tak, czas nieźle zasuwa
-
agak zdrówka dla Małego życzę a skoro u Was słoneczko jest to istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że i u mnie zaświeci drucilla heh, czaderskie
-
Angel he he he skądś to znam a to trzecie piętro też już nieraz z wózkiem przerabiałam ach te nasze małe złośliwce Just o kurka no nieciekawie nie dość, że chłopa Ci tną to na dodatek Ciebie Foczka pisz, pisz i jeszcze raz pisz ooooo i widzę, że ten 9 lipca to obfity był w dzieciaczki u nas też już dawno i becikowe i kasa z ubezpieczenia wzięta i jak na razie małej procentuje dziewczyny oddajcie mi choć trochę tego Waszego słoneczka - u mnie znów szaro, buro i ponuro
-
katbe Gmonia każda nowa umiejętność musi zostać utrwalona przez powtarzanie dzięki za pocieszenie
-
a mojej Natalce chyba spodobało się robienie do wanienki bo dzisiaj znów było bombardowanie najwyraźniej chce by rodzice zaoszczędzili na pieluszkach no nic mam nadzieję, że to nie będzie jej rytuał kąpielowy bo miłe to wcale nie jest Agak zazdroszczę tego aerobiku. Ja niestety nie mam z kim małej zostawić by móc gdziekolwiek samej wyjść. Chciałabym chociaż wieczorami po uśpieniu Natki wybywać na chwilę pobiegać sobie tyle tylko, że muszę kogoś do towarzystwa znaleźć bo bez obstawy to strach gdziekolwiek się pokazywać...
-
Justi ja tylko jednym okiem zerknęłam na ten mecz - raczej na pogodę bo meczy raczej nie oglądam - chyba, że reprezentacji i na nie nie chodzę bo nie lubię piłki nożnej, natomiast mój M jakby tylko miał czas to by łaził więc przynajmniej na razie oglądanie mu tylko pozostało a Zosia słodka