Skocz do zawartości
Forum

gmonia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gmonia

  1. cholera jasna... wodę mi w bloku wyłączyli nie informując o tym nikogo wcześniej no nic chyba ubiorę grubo Natalkę i pójdziemy na spacer jakiś bo i tak nic teraz nie zrobię Lidiaro zapraszam do mnie
  2. katbe piękne secondtry moja tylko rano potrafi pospać do godzinki a potem to chwilę przy cycku podrzemie podczas jedzenia i koniec. Przez to im bliżej wieczora tym coraz bardziej marudna bo zmęczona z niewyspania I tak ma chyba od 3tyg. więc w dzień też nie mogę liczyć na to, że coś porobię. a twarz przemywam rano wacikiem z wodą przegotowaną a wieczorem wodą z wanienki - małą kąpię z dodatkiem oilatum lub emolium. Jeśli zaś o uszka chodzi to czyszczę je zwilżonym patyczkiem. widziałyście to? Anioł śmierci - Onet.tv Platforma - Telewizja Internetowa normalnie masakra...
  3. Justi moja też się o 10 obudziła gotowa do zabawy i pewnie to była jej najdłuższa drzemka w dniu dzisiejszym...
  4. witam u nas też nocka super jak zawsze karmienie o 20 i o 4. Tyle, że mała to by pewnie dalej spała ale ja ją o 4 biorę sama na jedzonko bo niestety cycki mi pękają kolejne jedzonko było o 7:30, potem zabawa i gadanie do 9:10 no i małej znów się kimnęło heh ciekawe na jak długo u nas pogoda przepiękna, tyle że jest strasznie zimno góry wyglądają cudownie - są takie kolorowe i tworzą rewelacyjny kontrast z lazurowym niebem po którym jak łodzie płyną cumulusy... ehhh ale się rozmarzyłam... dobra, czas zejść na ziemię - idę prasować
  5. mała śpi, mieszkanie posprzątane i jeszcze tylko sterta prania do prasowania mi została. Jejku jak mi się nie chce tego robić tym bardziej, że właśnie skończyłam okupować lodówkę, najadłam się zatem jak świnka i nie mam już siły na nic co do kupek to u nas pojawiają się różnie - albo codziennie albo raz na dwa dni w ilości 1-3. No i jeszcze nigdy mi się nie zdażyło, żebym musiała je łapać w locie zazwyczaj Natala przy jednej kupce robi około 4-5 grzmotów z zawartością w pieluchę więc czekam cierpliwie aż skończy i po około 5min zmieniam pieluszkę jak mam pewność, że w przeciągu najbliższych minut nic już nie zrobi hmm... ja to chyba mam jakieś strasznie ciepłe to moje mieszkanie. U mnie jest 23st non stop mimo, że w dzień otwieram okna a na dworze jest już zimno No i my na szczęście mamy własne ogrzewanie, więc wtedy kiedy tylko jest taka potrzeba możemy sobie je załączyć i nie jesteśmy zależni od nikogo...
  6. Justi24Gmonia Dzięki już wypełniłam:) ciekawe czy tym razem dojdzie... miejmy nadzieję, że tym razem już tak
  7. Justi proszę - Pampers Premium Care
  8. Justi24 Gmonia To inaczej ta wasza wysypka wygląda,a mówiła Ci lekarka od czego to??? jeszcze nie byliśmy z tym u lekarza bo mała ma to dopiero 2dni. A jeśli chodzi o tę co Natala miała wcześniej na buźce to wyczaiłam sama od czego to było - od mojego kremu do twarzy. Zmieniłam krem i wysypka jej zeszła
  9. katbe no to masz ciekawie wiecie co, wypełniłam dwa razy ten formularz o darmowe próbki Pampersów i dzisiaj przyszła mi druga para : myślałam, że tylko jedną wysyłają a tu jaka niespodzianka
  10. Justi nawet nie wiedziałam, że jest bez recepty i że do 3msca się ją podaje, więc dzięki za uświadomienie jeśli o wysypke chodzi to Natala ma takie czerwone krostki a na zgięciach dodatkowo czerwone plamki i jest tego bardzo dużo. Ale nie zauważyłam, żeby w tych miejscach skóra była sucha. No i mam wrażenie, że ją to swędzi. Podałam jej fenistil w kropelkach bo jak miała wysypke na twarzy to lekarka zleciła mi je więc zobaczę, czy coś pomogą. Też sobie dzisiaj o Morrwie pomyślałam bo już troche czasu minęło od Jej wyjazdu. Ale na ile miała wyjechać to nie wiem dokładnie. Chyba mówiła coś, że początkiem października wraca
  11. Justi tą temperaturą uświadomiłaś mi, że już jesień u nas na mieszkaniu niby jeszcze ciepło bo 23st ale pewnie na dniach ogrzewanie też pójdzie w ruch bo zapowiadają zimnicę na dworze czy Wam też lato w tym roku tak jakoś bardzo szybko minęło? bo ja to nawet nie wiem kiedy
  12. heh to widzę, że na te rossmannowskie skarpetki jakaś moda nastała - my mamy gwiazdki moja Natalka w końcu usnęła Kurcze mam nadzieję, że w nocy będzie ok bo tyle co dziś to ona w dzień spała chyba tylko w pierwszym tygodniu po porodzie przy kąpieli zauważyłam, że znów jakaś wysypka jej wyszła - tym razem ma obsypny calutki brzuszek i plecki, pod paszkami i na zgięciach rączek, pod brodą i na zgięciach nóżek... hmm mam nadzieję, że to nie skaza białkowa no nic, jutro albo w czwartek i tak muszę iść do pediatry bo kończy mi się witaminka K to niech od razu popatrzy na to
  13. a ja właśnie zaliczyłam drzemkę z moim dzieckiem i o niebo lepiej się teraz czuję kurcze jak padłam o 17 to teraz wstałam mała się właśnie obudziła więc zaraz będziemy ją kąpać i mam nadzieję, że uśnie szybko Justi ojjj skąd ja to znam - noszenie tylko w pionie bo w innej pozycji to zaraz wielki krzyk niezadowolenia jeśli chodzi o samodzielne podnoszenie główki do siadania to my to przerabiamy gdzieś od 2tyg ale nas to akurat nie dziwi bo Natala jest bardzo silnym dzieckiem i na wizycie jak szczepiliśmy ją w 6tyg. lekarka powiedziała, żebyśmy się nie przestraszyli bo pewnie za 2-3tyg mała będzie się już próbować dźwigać sama dobra, uciekamy się pluskać
  14. a moja Natala dzisiaj jest jakaś taka senna. Od samego rana na zmianę śpi i marudzi... pewnie to przez tą beznadziejną pogodę. Kurcze sama bym sie choć na chwilę zdrzemnęła ale nie mam na to czasu
  15. katbe no niestety łatwo nie jest już wysiadam przez te kolki nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Normalnie masakra jakaś Justi mam taką nadzieję, ze te kolkie pójda sobie w cholerę... mała za 2tyg kończy 3miesiace i mam nadzieję, że o kolkach zapomniemy no i zazdroszczę tych czekolad i orzechów. Ja staram się ich nie jesc bo czekolada nie tylko powoduje skazy u dzieci ale i wzdyma więc sama wiesz... najgorsze w tym wszystkim jest to, że tesciu przywiózł z Niemiec tyle czekolad i orzeszków w czekoladzie które uwielbiam i co? i dupa Karolek przynajmniej wiem, ze nie jestem jedyna taka joannab skoro boli Cię od dołu to mało prawdopodobne by to od ząbkowania było bo maluszek jak ssie pierś to brodawkę ma na języczku. No chyba że Ci po prostu łapie i zaciska ją dziasełkami ale wtedy boli i góra i dół a nie tylko jedno. Hmm... a może to jest kwestia "zassania"?
  16. witam i już po imprezie... było super pogoda świetna, jedzonko podobno też no i goście baaaaardzo zadowoleni. A ja jestem wykończona Natala nie wiedziała co się dzieje i w niezłym szoku była ale wszystko dzielnie przetrwała poza tym mamy znów niezłą jazdę z kolkami. Normalnie wysiadam już przy nich Cała sobota to był jeden wielki koszmar... mała wyła z bólu cały dzień a ja nawet nie umiałam jej pomóc sab simplex nawet nie wydalał dobrze, że w przygotowaniach do chrzcin pomagały mi mama i ciocia bo przecież nic nie mogłam zrobić bo non stop nosiłam małą na rękach, prasowałam pieluchy i dawaj z nimi na brzuszek, ogrzewałam suszarką, masowałam brzuszek i tak w kółko a i tak mam wrażenie, że na wiele to się nie zdało oczywiście nawet wczoraj kolki jej nie oszczędziły i chyba ze 3 ataki miała w tym jeden w kościele Powiedzcie mi, kiedy to w końcu minie? już normalnie nie mogę patrzeć jak ona cierpi ja małej kompletnie niczym nie dokarmiam, żadnych soczków, herbatek, żadnego innego mleka i tylko cycuś. Raz na jakiś czas dostanie koperkowej jak kupki nie może zrobić ale i tak za bardzo nie chce jej pić... a przez te jej nieszczęsne kolki nie ryzykowałam i nie zaryzykowałabym jak na razie by spróbować kebaba. Pizzę niby jadłam ale na niej poza szynką i serem nic innego nie było, jadłam ją suchą i małej na szczęscie nic nie było. Wczoraj tyle dobrego jedzenia było a ja tylko patrzyłam na nie bo bałam się czegokolwiek nowego próbować
  17. Justi no biznes niezły na takich imprezach kręcą Mummy niestety nie pomogę dobra ja uciekam do roboty bo już prawie północ a jeszcze tyle rzeczy mam do zrobienia, że szok a wyspać też by się choć trochę pasowało...
  18. maczetka aż żal serce ściska jak człowiek patrzy na takie maleństwo, które przecież niczym sobie nie zasłużyło na taki los wierzę, że ten Twój apel nie pozostanie bez echa i już za niedługo Mateuszek "chwyci świat swoimi rączkami!"
  19. ufff... chwila odpoczynku i zaraz dalej wracam do roboty Agak no to miałaś ludzi na chrzcinach u nas łącznie z nami będzie 16 osób - w tym nasze rodzeństwo (bez osób towarzyszących), rodzice plus babcia mojego chłopa i chrzestna z mężem i na tym koniec. Nie mamy warunków by więcej ludzi spraszać i może to i dobrze, bo roboty mniej przez to Justi my mieliśmy robić w lokalu chrzciny ale albo za bardzo terminów wolnych już nie było albo znów krzyczeli sobie po 100zł od osoby za w sumie ok 3-4h siedzenia więc średnio się to opłaca... a jeśli chodzi o ceremonię chrzcin to ja się tam nie stresuję ani trochę - chrzczonych ma być ok. 30 dzieciaczków więc w sumie wszystko pójdzie hurtem a jutro mamy się na 17 u księdza zjawić bo jest jakieś spotkanie więc dowiemy się co i jak...
  20. hehe Agak chyba dla takiej dużej działki też bym wszystko przecierpiała A moja Natala jest dzisiaj dla mnie bardzo litościwa aż jej normalnie nie poznaję sama grzecznie bawi się zabawkami w leżaczku na balkonie a ja przy niej sprzątam. Teraz mamy mała przerwę na jedzonko oooooooo chyba coś grubszego w pieluszkę poszło więc zmykam
  21. oj Agak to nie zazdroszczę ja się na szczęście wczoraj uporałam z prasowaniem idę teraz prać, myć okna i szorować łazienkę... mężul ma dzisiaj wcześniej z pracy wrócić i zająć się małą więc mam nadzieję, że uda mi się wszystko zrobić co mam zaplanowane... w niedzielę chrzciny więc pełny dom ludzi a jutro zabieram się za jakieś pieczenie i gotowanie
  22. i ja piorę w jelpie i pewnie dłuuuuuuugo prać w nim będę. Do prania swoich ciuchów też tego proszku używam z racji tej, że jestem alergikiem i nie toleruję za bardzo innych więc boję się, że mała mogła po mnie to odziedziczyć co do prasowania to też prasuję ciuszki chyba tylko temu, że są potem takie mięciutkie aaaa i chłop kupił mi paczkę tych pieluszek Sleep&Play na próbę i śmiem twierdzić, że najgorsze nie są są mięciutkie, wcale nie są jakoś bardziej grubsze od reszty swojej rodziny, chłonność jest ok i do tego pachną fakt - nie mają rozciągliwych boczków i to jest minus ale przez to, że są miękkie nie obcierają tak jak te biedronkowe i dobrze przylegają do ciałka Justi a Huggiesy są twardsze i o wiele grubsze niż te pampki chociaż dla nas też były jak najbardziej ok bo kupa plecami tylko z nich nie umiała wypłynąć Akurat mam na stanie i Pampersy (heh i to 3 rodzaje ) i Huggiesy i Dada bo testy pieluch robię więc mam do czego porównać a o tescowych też słyszałam, że są ok... jakieś jedne z tesco na początku miałam ale nie te fioletowe tylko jakieś inne i były takie sobie ehhh zmykam się troszkę zrelaksować w wodzie
  23. Tasik podziwiam Cię za te przetwory jak Ty na to czas i siłę potrafisz znaleźć?
  24. ja na nocki też nie narzekam teraz mała je i co jakiś czas wtula mi się w cycka więc mam chwile by coś naskrobać u mnie za to w ciągu dnia jest masakra... nic nie mogę zrobić bo moje dziecko nie śpi prawie wcale, sama pobawi się może z 10-15 minut i darcie. Na dodatek non stop musi mnie widzieć bo jak tylko znikam z jej pola widzenia to jest płacz. No i oczywiście chce być cały czas na rękach i to w pozycji pionowej a waży 5,9kg więc mój kręgosłup się buntuje i odmawia już posłuszeństwa jeśli chodzi o wagę to mi pozostało do stanu sprzed ciąży ok 5kg i waga powoli bo powoli dalej jedzie w dół mimo mojego potwornego ssania na wszystko i nie odmawiania sobie praktycznie niczego Podobno w końcu w miarę normalnie wyglądam choć według niektórych dalej za chudo... moje obecne bmi to 18,2 Najważniejsze, że całej garderoby nie muszę wymieniać bo mieszczę się już praktycznie we wszystko - no i wczoraj zdecydowałam się w końcu zmierzyć sukienkę kupiona zaraz przed zajsciem w ciążę i jest git więc mam co na niedzielne chrzciny mojego dziecka ubrać dziewczyny mam pytanie, używała któraś z Was takich pampersów? - http://hipernet24.pl/sklep/img_items/b/319/31903.jpg w carrefour są teraz po 37zł za jumbo pack i tak się zastanawiam co z nimi nie tak bo jak na pampki jakieś takie tanie się wydają
  25. ojoj u mnie dziś ciężki dzień... oczywiście okna nie umyte bo nie miałam kiedy... mała tak mi dzisiaj marudziła, że szok... cały dzień praktycznie przebeczała a spała łącznie może z 40min Oczywiście była dzisiaj "akcja kupa" i stąd cały ten cyrk. Ręce mi odpadają, kręgosłup od noszenia napierdziela na maksa... normalnie padam na pysk joannabdziewczyny wysylajcie codziennie chlopa z wozkiem na spacer a ogarniecie mieszkanie - naprawde wystarczy chocby godzina :) nawet co drugi dzien u mnie nie ma szans wysłać męża na spacer z Natalą bo jak wychodzi rano do pracy na 7-8 czasem na 9 to wraca po 19 dopiero... akurat się rozbierze i zabieramy sie za kąpiel małej więc lipa... do sprzątania mam tylko czas w weekendy bo chłop siedzi wtedy zazwyczaj nad papierami i przy okazji zabawia mi małą. A jak już upora się z papierami to wtedy gdzieś zawsze jedziemy "odpocząć" idę kapać Natalę bo juz wszystko prawie jest gotowe mam taka nadzieję, że jak poje to od razu uśnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...