Skocz do zawartości
Forum

gmonia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gmonia

  1. witam boszeeeee jaka ta pogoda jest dołująca... na dodatek czuję się beznadziejnie, jestem jakaś taka strasznie słaba i ledwie się na nogach trzymam. Praktycznie ponad pół dnia spędziłam w łóżku bo nie miałam siły z niego wyjść, łeb mi odpada i w ogóle jest chłop mój dziś strasznie kochany jest i mnie trochę odciążył bo ugotował obiad, zabawiał małą i na karmienie tylko do łóżka mi ją przynosił no ale na szczęście prochy w końcu zadziałały i jak na razie jakoś funkcjonuję a mała dziś bardzo grzeczna więc super Justi katbe ma rację, te kg podane na fotelikach są tylko orientacyjnie (przedział wagowy 9-18 to średnio 9mscy do 4lat) Natomiast ważne jest z tego co mi wiadomo, że ze względów bezpieczeństwa maluchy do 13kg powinno przewozić się tyłem do kierunku jazdy no i fotelik nie może być "za duży" dla dziecka poza tym zazdroszczę spacerku i pogody - właśnie idzie chłopowi mecz "na żywo" z Wronek ehhh... u nas niestety jest zimno, szaro, buro i ponuro drucilla no to macie niezłą jazdę z tym Waszym Ufo
  2. ufff... goście sobie poszli, posprzatane mam, mała już smacznie śpi więc w końcu mogę spokojnie usiąść i Was poczytać a za chwilę mój ulubiony serial drucilla no to niezły wycisk dałaś mężulowi z tą butlą - biedaczek a zdjęcia ślubne zaj...ste też takie chce
  3. Martyna przekazane drucilla współczuję przejść wieczornych. My prawie codziennie przechodzimy krzyki małej ale to z powodu kolek więc wiem co to znaczy Angel ja małą wzięłam ze sobą do fryzjera jak miała 3tyg i trochę czasu tam spędziłyśmy bo zeszło mnie gdzieś ponad 3h - w końcu musiałam się doprowadzić do jako takiego porządku po ciąży Tasik ale że co - pada u Was? u nas jak na razie niby pochmurno ale słoneczko nawet co jakiś czas świeci dobra, ja spadam coś porobić póki mała sobie komara ucięła bo dzisiaj znów mam gości
  4. Tasik dzięki wielkie za pocieszenie
  5. o matko ale mieliśmy obesrany wieczór Mała narobiła nam do wanienki, nasrała tatusiowi na rękę, po wyjęciu z wody poszły jeszcze 4 grzmoty w ręcznik i pieluchy, które szybko podkładałam by w kupie nie leżała no i przy okazji ja też oberwałam więc kąpiel trwała przez to baaaaaaaaaaaardzo długo a moje dziecko wymoczyło się w wodzie na wszystkie strony a teraz je i przysypia powoli przy cycku Justi niestety dziś nie udało mi się wypróbować nosidła bo niespodziewanie odwiedziła mnie koleżanka a jak poszła to było już trochę późno by się gdziekolwiek wybierać ale mam nadzieję, że jutro pogoda dopisze i jak nie bedzie padać ani sypać to zapakuję małą do niego a mam nosidełko red castle sport katbe ja zastoje pokarmu miewam właśnie w nocy jak jest zbyt długa przerwa między karmieniami więc niestety lub stety odpalam laptopa by mi się nie nudziło i laktator w ruch Lidiaro podaję małej witaminę D i tyle ja bez małej się nigdzie nie ruszam bo nie mam przy kim jej zostawić. Chłop non stop w pracy, wraca późno - na kąpanie Natalki a wieczorem jak mała śpi jestem tak padnięta, że nie mam siły nigdzie wyjść. Od początku Natalę raz zostawiłam mojemu M jak poszłam z koleżanką pojeździć na rowerach i dwa razy mojej mamie (specjalnie przyjechała wtedy do mnie) jak miałam iść do gina i przed chrztem bo na nauki musieliśmy iść. Za każdym razem o niczym innym nie myślałam jak tylko o tym, czy sobie beze mnie poradzą i jak najszybciej chciałam wracać do małej
  6. agak168no i przez to ze niekarmie go juz w nocy to mam malo pokarmu ja w nocy odciągam laktatorem mleczko i staram się nie robić przerw większych niż 5h między karmieniami by mi się ilość pokarmu nie zmniejszyła bo mała też długo sypia. Wyczytałam to w poradniku laktacyjnym Medeli, że dla utrzymania laktacji tak powinno się robić i że dobrze jest jeszcze w ciągu dnia potraktować i jedną i drugą pierś po 10 minut laktatorem - ale tego to już mi się nie chce robić a małej jak na razie wystarcza mojego mleczka kurcze ale u mnie jest zimno na dworze - jest aż 1 stopień na +
  7. Tasik wiem wiem, zapakuję ją w kombinezon a pod spód ubiorę rajtuzki i spodenki dawno się jeszcze nie odzywały Just Rzeszów i Felimena...
  8. u nas dzisiaj piękna pogoda więc wezmę chyba małą na spacerek. Przyszło mi nosidełko to je przy okazji wypróbujemy Martynaa masz co dźwigać katbe no to się dziewczyno wyspałaś
  9. agak168no popatrz jaki ten swiat maly niedaleko mieszkam oj mały, mały to przynajmniej wiem, gdzie Cię szukać
  10. Agak my tamtędy dość często jeździmy jak z Krakowa wracamy i po drodze do teściów się obracamy a nie chcemy jechać zakopianką np z powodu korków
  11. a moje dziewcze teraz je i próbuje przy okazji usnąć. Ciekawe ile jej z tym zejdzie - mam nadzieję, że krócej niż wczoraj Agak no to mieliście nieciekawie. U nas na szczęście prąd był, chociaż co chwilę go wyłączali i spadała faza Tasik ja teraz używam na zmianę Pampersów i pieluchy biedronkowe i muszę przyznać, że 3 są bardzo dobre - mają elastyczne boczki (czego nie miały np 2), są w miarę miekkie (2 były bardzo twarde) i bardzo chłonne (powiedziałabym, że tak samo o ile nie bardziej niż Pampersy) no i cena prawie 2x niższa Justi o kurcze, no to lodówa niezła
  12. drucilla wiesz, no niby tak ale zastanawiam się tylko kiedy sobie w końcu coś zrobi ta moja mała wiercipięta przy wykonywaniu swoich akrobacji a na Twoją też w końcu przyjdzie czas i Cię jeszcze nieraz zaskoczy swoimi popisami Angel o kurcze, współczuję nocek My też siedzimy non stop w domku same bo na zewnatrz to aż strach się ruszyć i przez to mi chyba dziecko dziczeje bo na tygodniu tylko mamusię i tatusia non stop widzi i nikogo poza tym no i ja przy okazji też
  13. drucilla ona jest strasznie ruchliwa i to mnie czasem przeraża nawet na 5 minut strach jest ja samą zostawić bo ta zawsze coś wykombinuje nawet jak śpi!!! wczoraj miała np fazę przekręcania się z plecków na brzuszek mimo tego, ze była zabezpieczona z obydwu stron a co najgorsze musi leżeć całkiem na płaskim bo na lekkim podniesieniu zaczyna podnosić się do siadania i od razu na brzuchu ląduje. Normalnie nie wiem jak ona to robi...
  14. Tasik kurde no nieźle... ale po zastrzykach na stówę już Szymon będzie zdrów jak ryba secondtry oby obrączka się odnalazła a moje dziewcze dzisiaj co ją położę na brzuch to ta mi fik na plecy i uśmiech przy tym od ucha do ucha... ehhh a ile ma z tego powodu radochy, normalnie złośliwiec mały
  15. Justi mała miała katarek, który jej nie znikał wcale, przy tym zero gorączki, gardełko ok, po osłuchaniu płucka i oskrzela też ok a z noska sączyła się jej jakby woda albo przeźroczysta wydzielina (czasem jak piszesz takiej białej też było i jest trochę). Po tygodniu jak jej ten katar nie znikał poszłam do lekarza ale tak naprawdę nie z katarem tylko wysypką na twarzy a ze nie było mojej pediatry to przyjęła nas rodzinna lekarka i na katarek kazała kupić Nasivin ale nic nie mówiła więcej. Małej nie przechodził więc po ok 4 dniach oglądnęła ją moja kuzynka i powiedziała, że to katar sienny a potem przy okazji szczepienia potwierdziła to i pediatra. No i kuzynka zaleciła mi kupno inhalatora i inhalowanie małej solą fizjologiczną... a drogą się nie stresuj, będzie dobrze i szybko i spokojnie wrócicie do domku
  16. ehhhh ale pospałysmy sobie z Natalką zrobiłam małej wczoraj dzień dziecka z racji tej, że byłyśmy same i pozwoliłam jej spać ze mną w łózku całą noc. Normalnie bajka jak nie trzeba wstawać i wyciągać małej z łóżeczka ale chłop dziś wraca, więc sielanka się kończy no i w końcu kupiłam mężulowi zaległy prezent imieninowy i na dzień chłopa i mam nadzieję, że będzie z niego zadowolony a dostanie adidasy Pumy Mummy moja Natalka budzi się ok. 4-5 i wtedy najwcześniej zmieniam jej pieluszkę secondtry też uważam, że huggiesy są pod tym względem super, że z żadnej strony nie przeciekają nawet przy super możliwościach Natalki, która potrafi obesrać się aż po szyję oooo ja spadam bo moje małe coś narobiło w pieluchę...
  17. Justi ja swojej Natalce robię inhalacje solą fizjologiczną bo ona też ma katarek. Zwłaszcza po nocy zbiera się jej pełno w nosku i nad ranem trudno jej się oddycha. Inhaluję ją zawsze rano i wieczorem a czasem i w środku dnia po około 15-20minut i potem ściągam wszystko co ma w środku. Wydaje mi się, że jej to pomaga a przynajmniej łatwiej się oddycha. No i moja ma właśnie katarek sienny... Jak postępować z zakatarzonymi noworodkami? Szczególnie troskliwego i starannego leczenia wymaga katar u osesków, gdyż zmniejszenie drożności nosa uniemożliwia jednoczesne ssanie i oddychanie, co z kolei utrudnia karmienie. Niemowlę nie potrafi oddychać przez usta! Katar u oseska stwarza ryzyko powikłań usznych i płucnych ze względu na ich odmienną niż u dzieci starszych i ludzi dorosłych budowę anatomiczną dróg oddechowych oraz zmniejszoną odporność śluzówkową. Dlatego nieżyt nosa u niemowląt zawsze wymaga porady lekarza. Zakatarzone niemowlęta powinny leżeć na brzuchu - wtedy wydzieliny nie spływają do płuc i dziecko się nie dusi. Należy za pomocą gumowej gruszki odsysać wydzielinę z przedsionków nosa. Nie wolno na własną rękę wpuszczać do nosa żadnych kropli! Popularne wśród dorosłych krople i aerozole do nosa, dziecku mogą tylko zaszkodzić! Wskazane jest natomiast zapuszczanie soli fizjologicznych. Można też podać preparat dla noworodków i niemowląt - NASIVIN 0,01%. Krople te służą nawilżeniu błony śluzowej i udrożnieniu przewodu nosowego. Należy je wprowadzać za pomocą nasączonego lekiem waciku - 1 kropla 2 lub 3 razy dziennie do każdego otworu nosowego. Od 12. miesiąca życia można podawać MUCOSOLVAN ®, który jest dostępny w trzech postaciach: tabletkach, syropie oraz roztworze do inhalacji.
  18. ehhhh no niezła zima się robi - 25cm śniegu było godzinkę temu u teściów... kumpel mojego chłopa linijką mierzył wariat jeden idę spać, miłej nocki wszystkim życzę
  19. Mummy chyba jakiś taki dziwny wpływ ma ten dzisiejszy dzień na nasze pociechy moja mała padła jakieś 20minut temu
  20. Tasik to widzę, że nasze maluchy to chyba sobie ręce podały z tym usypianiem
  21. a mnie odwiedziła dzisiaj moja mamuśka przywiozła mi jedzonko, żebym nie musiała szlajać się po takim zimnie z małą. Kochana jest, specjalnie jechała 40km do mnie mimo zablokowanych dróg, odwołanych i opóźnionych autobusów, itp. Właśnie wraca do domku i mam nadzieję, że drogi będą już przejezdne i o w miarę normalnej godzinie będzie na miejscu Tasik no u mnie cholerka śniegu tyle, że nie zdziwiłabym się jakby do rana po kolana napadało Justi a może Zosia ma katar sienny bo z tego co pamiętam to już dawno pisałaś, że ją męczy no i zdrówka dla Ciebie życzę co do wzrostu i wagi maluchów to wiadomo, że ich obecne cm czy kg nie do końca przekładają się na wynik w późniejszym życiu - na to nie ma reguły wiem to doskonale po sobie... jako dziecko byłam zawsze "długa" - od moich rówieśniczek średnio o "głowę" wyższa a mój szybki wzrost zakończył się w wieku 12-13 lat i od tej pory nawet 0,5cm nie urosłam... yhy a miałam być ponoć wysoka i co? moja Natala jak na razie na długość też bardzo szybko rośnie (mam nadzieję, że po tatusiu odziedziczyła bo on też startował z 51), na wadze przybiera ale jakoś niezbyt szybko a zobaczymy jaka będzie, jak podrośnie co nieco ehhh... no i mojej Natalce spać się chyba nie chce. Usypiam ją od godziny i lipa... micha uśmiechnięta od ucha do ucha, gada przy tym jak najęta a do tego oczy jak 5-cio złotówki
  22. TasikCzy wasze maluchy też dzisiaj dużo śpią? moja Natala przedwczoraj i wczoraj dużo spała w dzień a dzisiaj od 9 spała może z 20 minut cały czas molestuje swojego żółwika i gada jak najęta a przed chwilą puściła pawika na mamę
  23. Karolek moja też w porównaniu do reszty zalicza się raczej do wagi lekkiej (w piątek miała 6085g) no ale w końcu mamy dziewuszki, które odziedziczyły pewnie swoją wagę po mamusiach i już teraz mają zaj...ste figurki
  24. i ja też się bardzo cieszę i gratuluję wszystkim wygranej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...