Skocz do zawartości
Forum

mpearl

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mpearl

  1. mpearl

    Sierpień 2009

    Ale sobie dzisiaj słodzimy/gratulujemy/powodzimy:))) hihi Ania powodzenia na wizycie i daj znac po:)
  2. mpearl

    Sierpień 2009

    ferinkampearlferinkaszczerze?? nie. nie wiem ale na końcówce nawet nie mam na to ochoty, a jakoś zmuszać się nie chce;( czyżbym dziwna była?? Myslę, że nie jesteś dziwna:) Ja też teraz nie mam ochoty i nie zamierzam sie zmuszac, tym bardziej, że jak poród ma się zacząc to się zacznie bez wzglądu na ilośc seksu to chociaż tyle dobrze ;) hihi oby tylko nie wywoływali;/ Mi to raczej nie grozi, bo mam zaplanowaną cesarkę:) Więc mogę mie seks tylko dla przyjemności żeby jeszcze mi się chciało jak np miesiąc temu!! A tu nic - zero chęci!!
  3. mpearl

    Sierpień 2009

    Mama_MonikaCześć. Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym mamusiom! ronia trzymaj się Kobieto, będzie dobrze! A ja dzisiaj na wizytę i USG! A na którą idziesz? Właśnie dzisiaj myślałam, ze się wczoraj nie odzywałas:) A gratulacje z okazji donoszenia ciąży:)
  4. mpearl

    Sierpień 2009

    Tosia27aliooo ja już po krewce, wcinam śniadanko:) noc upłynęła bez żadnych sensacji... jedynie co to jak zwykle ból rąk i o 4 znów wylądowałam na kanapie:( Basia niestety jeszcze się nie odezwała... jak to zrobi od razu Wam napiszę:) Ronia trzymaj sie cioteczko:) pamiętaj że wszystkie forumowe ciotki są z Tobą i trzmają za Was kciuki:) poza tym pamiętaj że im jesteś spokojniejsza tym szybszy bedzie poród... czekamy na wieści Mpearl gratulacje i fajnie że humorek Ci się poprawił:) Agniecha - no nareszcie:) trzmamy kciuki i czekamy:) Bidulka jestes z tymi bólami:( Ja to wstaję o 7-8ej ale z powodu bólu pleców głównie:) A z humorem to różnie - właśnie przed chwilą płakałam bo mąż powiedział jedno niewinne zdanie:) Oj hormony, hormony... Niewiele mi trzeba teraz zeby się wściec/rozpłakac/krzyczec!! Masakra!!
  5. mpearl

    Sierpień 2009

    ferinkakasia001ferinka a probowalas moze sexu bo mi nie pomogl niestety, po schodach chodze co dzien i bola tylko nogi :Pszczerze?? nie. nie wiem ale na końcówce nawet nie mam na to ochoty, a jakoś zmuszać się nie chce;( czyżbym dziwna była?? Myslę, że nie jesteś dziwna:) Ja też teraz nie mam ochoty i nie zamierzam sie zmuszac, tym bardziej, że jak poród ma się zacząc to się zacznie bez wzglądu na ilośc seksu
  6. mpearl

    Sierpień 2009

    I tak w ogóle to dzień dobry mamuśki:) Ja dzisiaj wstałam w lepszym humorze i mam nadzieje, ze tak zostanie. Pochwalę się, że właśnie dzisiaj donosiłam swoją ciążę!! :) Czy coś wiadomo co u Basi?
  7. mpearl

    Sierpień 2009

    roniajestem troche poczytałam ogólnie bez euforii, za to z depresją przedporodową chodze i rycze już 2 dzień jutro trakt i wywołanie 3majcie się Roniu Kochana trzymam kciuki i życzę wytrwałości:) i czekamy na Oleńkę:) AgathaWiadomość od aganiecha:Trafiłam na porodówkę po tym jak mi odeszły wody wczoraj. Jestem tu już 10 h. Skurcze nieregularne co 9-4 min. Booli!! Trzymamy kciuki za przyśpieszenie akcji i jak najszybszy finał!! No wreszcie się kobita doczekala. Życze powodzenia i czekamy na dzidziusia:)
  8. mpearl

    Sierpień 2009

    Taki to minus dużych miast. Ale z drugiej strony nie ma się co nakręcac, może akurat jak Ty będziesz rodzic to nie bedzie tłumów:)
  9. mpearl

    Sierpień 2009

    Tosia27jestem, jestem:) Ronia miała iść do szpitala w czwartek na 11-tą:) wieści od Basi narazie nie mam:( a u nas był plan ale legł w gruzach... jakoś nie mogłam tak mechanicznie:( mąż oczywiscie chciał, ale ja jednak odpusciłam:) nie odzywałam sie bo nie było nas w domku... a po badaniu i szyjki jednak pojawiło sie u mnie plamienie i więcej skurczy które były bolesne... każdy skurcz boli tak jak na miesiaczkę... może samo coś ruszy? to jutro ma być ta pełnia??? Dziewczynki nie smućcie się, moze włączcie sobie jakis film?! my obejrzeliśmy dwie komedie i od razu lepiej mi sie zrobiło... dawno sie tak nie uśmiałam No to moze u Ciebie się ruszy coś? Mam nadzieję i trzymam kciuki:)
  10. mpearl

    Sierpień 2009

    qlczakZ tego co kojarzę to Ronia chyba miała do szpitala iść na wywoływanie porodu..... Tak, ale dopiero jutro o 11ej:)
  11. mpearl

    Sierpień 2009

    Agathakasia001AgathaAle cicho tu i poważnie. A reszta też ma jakieś doły czy jak?my tu rodzic kochana chcemy juz powaznie bo dzis dzien taki meczacy, w sam raz na male uzalanie sie i marudzenie :P Wiem, wiem ja też mam ciężki dzień jakiś ale już mi sie właśnie chce śmiać z tego. Wszyscy chyba dziś mają jakis kryzys 9 miesiąca! Też mi się tak wydaje - przynajmniej ja mam kryzys dzisiaj:( RONIA odezwij się mimo kryzysu Kochana:)
  12. mpearl

    Sierpień 2009

    Witam i ja:) Jakoś nie mam weny do pisania i nastroju też nie:( Wpadłam tylko się zameldowac że jestem. Czytam na bieżąco. Basia czekamy na newsy i życzę powodzenia:) Madziaas cudny dzieciaczek:) Tosia - Luśka jest the best:)
  13. mpearl

    Sierpień 2009

    Jestem,jestem Kaju:) Musiałam pozałatwiac kilka spraw w skarbowym, gazowni,etc. Wczoraj złożylismy łózeczko, więc dzisiaj ubierałam pościel itd, no i jestem w tyrakcie układania ubranek malutkiej w komodzie :) Baaaardzo miłe zajęcie. A wieczorkiem wraca moja Niunia - bardzo się stęskniłam za nią:)
  14. mpearl

    Sierpień 2009

    Te pytania dręczą chyba każdą z nas, nawet takie jak ja, które mają już dziecie, może trochę mniej, ale też. Ostatnio z Tosię na ten temat chwile rozmawiałyśmy. Macierzyństwo to nie taka łatwa sprawa niestety:) Wysłalam Ci zaproszenie na nk:)
  15. mpearl

    Sierpień 2009

    ania_83Karol to na pewno przez te nerwy i oczekiwanie na poród, faceci pewnie też się denerwują, tylko oni nie chcą tego okazywać tak jak my. Przynajmniej mój tak ma, że nie przyzna się, ale jak od niego wyciągnęłam trochę co czuje to nie wiem czy bardziej niż ja tego nie przeżywa. A co ciekawego w kinie? Mój małż mówi, że do niego ciągle nie dociera, ze za chwilę dzidziuś będzie z nami i że on bedzie ojcem i że pewnie dotrze do niego jak zobaczy małą:) Och Ci mężczyźni - dopóki nie zobaczą to nie uwierzą
  16. mpearl

    Sierpień 2009

    Też bym se poszła do kina, ale na tym zadupiu, że się tak wyrażę:), kino albo nieczynne albo jakies filny sprzed 3 miesięcy lecą. O wygodzie siedzeń nie wspomnę - raczej nie wytrzymałabym 2 godziny:)
  17. mpearl

    Sierpień 2009

    karol27Abarka i Joan - wielkie gratulacje!!! Madzias - mały jest śliczny:)Jak u Was objawy porodu, bo u mnie niet:( No może poza "oczyszczaniem się" organizmu - ale to zapewne jest wynikiem jedzenia dużej ilosci owoców i jogurtów. Nie wyspałam się dzisiaj, wczoraj posprzeczałam się z mężem - wkurzył mnie do tego stopnia, ze wyszłam z domu żeby odreagować i pojechałam do kina. No i dziś znowu siedzę w domu i wegetuję czekając na poród. U mnie też żadnych objawów - no ale ja mam jeszcze czas:) Na czym byłas w kinie?
  18. mpearl

    Sierpień 2009

    madziaasA to mój malutki :)) Sliczny:) aga2515Hejka dziewczynki!!! Serdeczne gratulacje dla Abarki i Joan!!!!!! Izak i Madzias witajcie z maluszkami w domku. Maleństwa są prześliczne!!!!!!!!!!!! Ja melduję, że zaraz wyjeżdżam do szpitala. Być może jeszcze dzisiaj będę miała cc a jeżeli będzie dużo porodów w szpitalu to jutro. Trzymajcie kciuki!!!!!! Odezwę się ze szpitala - jak mogę to do Ani. Pozdrawiam i trzymam kciuki za dziewczynki które też szykują się na powitanie swoich pociech!!!! Powodzenia:)
  19. mpearl

    Sierpień 2009

    Tosia27Abarka też 4 kg i 58 cm - a wszystko naturalnie gratulacje ABARKO Abarka gratulacje Ale duże dziciaczki dzisiaj się nam urodziły:)
  20. mpearl

    Sierpień 2009

    Tosia27Hej Dziewczyny:) Ciepła jak bułeczka wiadomość od Joan: Synuś urodził się o 12:40 jest słodki:) waga 3970 i 61 cm. Buziaki dla wszystkich sierpniówek. Pozdrawiam ciepłogratulacje Kochana OOO jaki duży chłopiec!!! Gratulacje Joan Mam gęsiora normalnie i łzy w oczach :)
  21. mpearl

    Sierpień 2009

    Izak1979jestem, niestety o nadrobieniu czytania to nawet nie marzę...troje dzieci to juz nie zabawa...to nasza piękna piękność Zofia.. Ale śliczna dziewuszka:) Ja też już chcę moją miec przy sobie:) karol27AgathaTosia27a miałyście dwa razy robione WR? bo ja czytałam że tak trzeba a mi robili raz jakoś na początku ciążyTak na początku i teraz ostatnio robiłam. Do porodu potrzeba podobno to drugie wziąć. a co to jest WR? Badanie na obecnośc chorób wenerycznych:) A ja właśnie ściągnęłam sobie moje żelki z paznokci Teraz mam krótkie i swoje i czerwone paznokcie:)
  22. mpearl

    Sierpień 2009

    A ja zjadłam chińszczyznę i idę w kimonko:) może uda mi się nadrobic nocne braki:)
  23. mpearl

    Sierpień 2009

    roniapytacie czemu indukowany bo ja duża dupa jestem i lekarz stwierdził (zresztą już 1,5 roku temu) że ciąży u mnie nie ma co hodować pozatym ma dobe w czwartek w szpitalu tylko w czwartki jest. Więc z jednej strony dobrze bo on wie co i jak. Jutro wraca Maciuś. Te dwa dni zlecą. W czwartek do szpitala na 11 i będę się sypała dziewczyny ... No i dobrze - lekarz wie co robi i bedzie Cie miał na oku cały czas:) Fajnie że Maciek wraca i bedzie jak się siostrzyczka urodzi:)
  24. mpearl

    Sierpień 2009

    alisssWitam. Malo sie odzywam bo czasu nie mam, Natanek zrobil sie jak maly diabelek. Ciagle glodny i placze, a mnie chyba ''baby blues'' dorwal, bo ostatnio nie mam juz sil.... :( Do tego chyba sie nie najada.... :(((( Bidulka:( a czemu myślisz, że się nie najada?
  25. mpearl

    Sierpień 2009

    kasiunia ijeśli chodzi o objawy porodu to dzisiaj brzuch mi się stawia i główkę czuję bardzo bardzo nisko,a ogólnie to nie mam humoru smutna jestem i nie mogę dojść do siebie po tych przeżyciach Nie dziwię się, takie przykre rzeczy się wydarzyły:( współczuję ania_83mpearlania_83Witam i ja poweekendowo! Mnie też puchnie wszystko i tak dziwnie drętwieje i boli, okropne to jest. Wczoraj wieczorem odwiedzili nas znajomi, zeby zaprosic na wesele na 26 wrzesnia, ale nie wiem czy damy rade pójsc, wszystko zalezy od tego kiedy ten mój królewicz zechce sie urodzic i czy bedzie na tyle grzeczny zebym mogła go z mamą zostawić i ewentualnie kilka razy do niego zajrzec, bo wesele niedaleko juz nie wspomne w co miałabym sie ubracWspółczuję tych drętwień - lekarz mi mówił, że najbardziej to dokucza w czasie porodu:( Fajnie z tym weselem - sama bym poszła na jakieś a tu posucha:)) Mpearl dostałam jakiś lek na te puchnięcia, ale na razie biore go od soboty i za wielkiej różnicy nie widze, a w jakim sensie dokucza to przy porodzie? nasila się wtedy czy co? No, nasila się w czasie porodu podobno:( Ale za to po porodzie wszystkie dolegliwości ciążowe mijają hihi i pojawiają się inne, nowe:) Och tak to juz jest niestety z nami kobietami:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...