-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monika_84r
-
Ja tak na prędko przed 'wychodnym'. Molo - racja. Nie mam dzieciaczków, ale rozumiem co masz na myśli, bo nie ma bryki i dużo latam poza domem. Agata dziękuję! Gości jeśli by wszyscy byli może być maksymalnie 20 osób. Pewno nie będzie każdego.. No i ciekawe jak przestrzeń w pokoju mamy, bo jak pisałam wcześniej - to tak na skromnie. Nastka a ja wczoraj pizze z Szymkiem zeżarłam :P Straszni3 pizzowa się stałam.. I niefart był bo 4 min. za późno by zapłacić za nią promocyjnej cenie zaledwie 13 zł ;/ :P Dorcia :) Malaga - szkoda, że prędzej o tym nie pomyślałam(!), a nie chce dziś sprzeczek znów, więc polezę do tego miasta i kupię jakieś proste zaproszenia wedle zamówienia Szymona. W sumie z uwagi na m-c istotny jest czas otrzymania zaproszenia, im później tym więcej osób ma plan na sylwka.. Wolałabym iść we 2 by się nie miał co przyczepić, ale jak tak odsyła to niech ma! O. Nic, zmykam. Do później edit: Aśka! Wybacz ciągły brak priva ;( Łyso mi, że SZOK! Rano sam skurcz, girki nie spuchnięte jeszcze, lub mało. Zobaczymy wieczorkiem.. :P Uciekam, miłego popoludnia! :)
-
Maryś Ty nocny marku! A ja jak usypiam koło 24h to mam wyrzuty, że śpię za mało przez budzik Szymona, a spanie potem takie na raty to już nie sen solidny :) Ale życie płata figle, różne mamy możliwości. Trzymam kciuki na Twoje fundusze! I by ciuszki fajne przetrwały do niższych cen :) Ela no to może po mamie masz te szybkie porody, tylko pozazdrościć! Trzymam kciukasy za badanie dzisiejsze! Maritta chyba coś mnei z ponad 20 wczorajszych stron ominęło, bo nie doczytałam - GRATULUJĘ SYNKA! Inka popieram - po mamie dużo może pójść przy porodzie. Jednak mam też na względzie, że bobas może pójśc po drugiej stronie, rodziny partnera i może być dużasty trudniejszy już do urodzenia hehe.. oops! Oby nie. Asia28 ojtam, lepszy energetyczny dzień Oliwki niż sowi, bo bardziej byś się martwiła czy nie rozcohruje się ;) Malaga racja - niania co każde sapnięcie 'monitoruje' może stresować niepotrzebnie, a chyba wielu rodzcom cięzko byłoby się z obawy wyleczyć. Agata nie nadrobiłam wczorajszych póki co :( A dzisiejsze jak czytam to przybyłó ich już -.- Garniak za duży. Udanego kabaretonu! Molo witaj wśród naszych ;-) Uwaga forum wciąga i wybuchowa ilość postów do gonienia Kofiak pneumokok czy nie i tak nie ma szans z Tobą i Twoją córą! :] Uszy do góry! Dorcia, brawo! Glukoza za Tobą! :) Teraz oby do wyników, świąt, przyjemności.. A co do "a nie mówiłam" to coś o tym przekazie już usłyszała od razu wczoraj, tyle, że nie umie spokornieć i powiedzieć czegoś miłego dla ucha, bu. Nie łam się sis, też wpierdzielam słodkie! Zeżarłam całą czekoladę, Szymon nie wie, co dzień podjadałam se po kawłku Rano mnie kusi i wieczorem najmocniej. Ja już ciekawa jakie u mnie ułożenie, ostatnio dr nic nie mówił, 21.12 zapytam hihi Ok, szykuję się i zmykam do miasta, coś pogoda się psuje, o raju.. Jak wrócę to pewno ilość stron mnie przygwoździ hehe.. No to mi m-c wypadł, nie ma co
-
Cześć kobitki! Póki co nic nie przeczytałam, mam poranne 4 strony do wchłonięcia. Kurczę rano rozprostowałam girę i jak mnie skurcz w łydkę chwycił to się na buzi powyginałam.. ;/ Żeby było śmieszniej wypiłam wczoraj tylko małą filiżankę kawy z świeżo kupioną śmietanką z dodatkiem magnezu hehe.. Za szybą nieco biało. Szymon w pracy, a ja dostałam misję - do miasta po zaproszenia na ślub. Także nie mam znów za wiele czasu na forum :( Wczoraj zdaje się nie napisałam - garniak mierzony przez Szymona przywieziony przez mamuśkę za duży. Jak mu to powiedziałam, bo byliśmy we 2 w pokoju to on miał inną opinię, że mu wygodnie i że pasek ma, że taki luźny spoko. Jak mama przyszła i obie gadałyśmy to samo to spokorniał. No i masz babo placek! Będzie szukanie u mnie w mieście, ale pierw CZEKANIE kiedy skończy w takiej godzinie by można było iść w miasto w ogóle. O. CHŁOPY! A mówiłam w pn. (...) Cud, miód, mailna.. Biorę się za czytanie.
-
Odpadam w przedbiegach.. zostało mi ponad 10 stron, niedomagam, kapituluję. Może jutro doczytam dla zaspokojenia ciekawości, zerknięcia ewentualnych zdjęć i tyle. Masakra! Zresztą nic dziwnego, że nie daję rady usiedzieć i wyczytać skoro licząc strony już ujęłam sobie dyszkę! Mózg usypia. Idę też pospać. Dobrej nocy i do jutra kochane :) Będę chciała pospać to pewno znów wlezę i będzie co czytać hehe..
-
Ło Boziu.. miałam plany na dziś, jako tako dałam radę, ale z tymi przed monitorem nie wyrobiłam! Nie było kiedy! A mamusia Szymona czy on czy nawet moja to myślą, że ja tu mam tyle czasu przed komputerem..mhm.. -.- Szczególnie w dni jak muszę myć głowę, załatwiać coś poza domem, a potem gość pod jakąś postacią (...) Wlazłam, Szymek śpi, mam chwilę by nadrobić, a tu.. od 591 do 610 strony przeskok, ło matulu.. Serio limit sobie jakiś powinnyśmy chyba ustalić haha.. Wlazłam na tę ost. stronę by się upewnić, że nie ma ich więcej i jak ujrzałam podliczenie Ani ile stron dziś naskrobałyśmy to zamarłam z zaskoczenia! 24?! Zapier..dzielamy ! O, już 610 stron, poszłam się umyć i doskrobałyście coś. Podejmę się PRÓBY ogarnięcia co tu się działo, ale nie wiem czy wytrzymam hehe :P
-
Ja na "moment" o ile się da, bo już kilka stronic hehe.. Łepetyna schnie, zaraz dosuszanie i wypad.. a za oknem śnieg, coś nocą napadało :) Cześć stopniała, ale jeszcze coś białego zostało :) Malaga ja piję mało, bardzo mało, za mało! Więc to nie od nadmiaru picia giry mi puchną ;/ A co mi pomoże to jestem zorientowana co do jednego co mi szkodzi - siedzenie przed laptopem :( Aśka -Jbio lekko ochłonęłam, ale negatywne emocje krążą lekko na myśl o teściówce dla odmiany hehe.. oj hormonki.. O tych bad. prenatalnych w wieku 23lat to sama nie wiem czy słyszałam, chyba nie. Kofiak Malaga radzi mniej pić, a Ty więcej. Zdurniałam Ale jeśli Ty masz rację to..ją masz. Bo zdecydowanie powinnam pić więcej ;/ Z nogami w gorze wiem, gorzej, że czuję dyskomfort w kolanach jak tak robię :( Agata no kurczaczek, z bączkiem mi nie wyszło Szkoda! Z Szymonem nie jest już źle, rano zamiast wstawać jak zawsze wiercił się we wyrku i tulasek i buziaczki hehe.. eh ten Szymon..Dla mnie nie umie do końca sytuacji załagodzić i niby ok, ale po mojemu mogło by być jeszcze 'zdrowiej'. Przykro mi, że Twój facet też ma takie niemiłe zajawki jak Szajbon ( nie muszę chyba wyjaśniać czemu mu dałam taką ksywę ;) ) Fajno, że zakupy udane i obiadek się szykuje :) Smacznego! I katarkiem się nie przejmuj zanadto :) Dominisiak mniam mniam, słodkości były :) No i życzę by prezent na urodzinki wypalił! No i Twój men też poza domem, cieszysz się wolnością czy bardziej tęsknotki? Doris no to ukrywaj prezencik by mąż nie wyniuchał! Dorciu uaaaa! Serdeczne GRATULACJE! Cieszę się, że wsio dobrze
-
Dzień dobry :) Zaraz po forum Biegnę łepetynę myjać, ale postanowiłam nadrobić te parę stron, by potem mieć mniej do czytania Aśka-Jbio jasne, że nie mówię,że inne z Nas nie mają barów czy coś, po prostu ja w sukienkach poprzez to m.in. czuję się słabo, nie umiem też dobierać fatałaszków. Można być XXXL i wyglądać i czuć się cool i ja to wiem, tylko, że ja to ja , niesukienkowa monia hehe Asia28 'cienka jak m-c i długa jak wypłata' - tekst mnie ubawił Dobre! Dorciu nie nie, wojenka nie o Sztokholm była, ten tekst to przed snem sypnął. Pewno już leżysz na leżance, a ja trzymam kciuki. Za Twoje siostry również! Doris o kurczę,no to solidne z mężem rozstanie macie! Zazdroszczę pączusia, bo pewno dziś go dorwałaś Brzuszek śliczny! Malaga Szymon wkurzył mnie w wymianie zdań na temat jego niechęci z spaceru do miasta by popatrzyć na garniaki u nas w mieście. On gada w taki sposób, że nie sposób się nie wściec, szczególnie kobiecie. Przykład? "skończ" gdy chodzisz po mieszkaniu by nie siedzieć w pokoju i się nie kłócić. On porusza temat, sypie teksty gotujące temat, nie sposób nic nie odpowiedzieć, a ten mi nakazy sypie skończ, sam niech kończy. To tylko 1 z chamskie tekstów, były gorsze później. Powiedziałam mu, że jak będzie do mnie mówił w ten sposób jak 'skończ', to oboje skończymy szybciej niż mu się wydaje! W moim świecie nie zwracamy się tak do osób, które kochamy, szanujemy, na których nam zależy. I już nie wracajmy do tamtego, bo mi ciśnienie skacze na samą myśl. Wystarczy, że wyłam poza domem na mrozie. On nie wywodzi się z grupy tych co zadzwonią 'gdzie jesteś' albo powiedzą 'przepraszam' zresztą tradycyjnie sądzi, że nie ma za co. Kofiak DUUUUŻO zdrówka dla całej rodzinki! Zdrowiejcie tam szybciusio! Nastka ciuszki oglądnę po umyciu głowy, pewno coś mi wpadnie w oko, ale kasa w portfel niekoniecznie hehe.. A, i na koniec się pożalę, wczoraj się upewniłam, puchną mi giry! Nie wiem czy to fotel przy biurku i laptopie czy ciąża bardziej.. ale czuję kolana i lekko widzę nad nimi oponkę i ..kostki! One mnie upewniły przed snem.. Ogólnie jakieś łydki obrzmiałe chyba też lekko :( LIPA! A teraz zmykam,bo muszę skoczyć Szymonowi do apteki, do sklepu, ogarnąć co nieco skoro mama Szymona się zjawi.. a ja jeszcze w łazience nie byłam.. uh.. Do potem
-
Dziękuję wszystkim za troskę o moje skołatane nerwy! :* Malaga dziękuję za inicjatywę! Z pierwszego posta podoba mi się pierwsza sukienka, i nawet pomimo barwy ta z nr 9 na obrazku, i przedostatnia. Z drugiego posta z linkami to trójka, ostatnia i może ta z kolorem bananowym w tytule. Inne jakoś nie przykuły zbytnio mojej uwagi, może poprzez odcienie, które z pewnością zadowoliły by moją teściówkę hehe.. No i taka czarna na licytacji fajna, prosta, 9zł, ale jednak za mało chyba ciekawa czy elegancka do ślubu. Jutro dokładniej je przeglądnę, bo dziś nie mm do tego głowy :( Fajnie, że chrzestna wpadła i że wizytacja przebiegła sympatycznie :) Asia28 ale nr z tym lekarzem.. dziwnie nieco.. i masz rację, można było pokombinować i może dało by radę coś upatrzyć. No, ale przynajmniej poznaliście płeć. GRATULUJĘ SYNKA! Cieszę się, że obrączki podobają się też osobom trzecim! :) Aśka-Jbio wow, ale ta fioletowa kieca zaje..wygląda! Tylko ja nie stojak niestety, barczasta chyba lekko jestem, cycki nie za spore i pewno lipa by była :( Te białą i zielona to samo - śliczna! Tylko kurczę dla mnie cienkie ramiączka lub ich brak to chyba taki sobie pomysł. Chyba, że kupiłabym też coś na ramiona hm.. Dominika oj te chłopy.. nie kupił butli to i nie je, proste! Masz sama wnosić do domu?! A ta kobiecina co się dobijała na Twoje miejsce.. szok.. brak słów, co za bezczel! Szkoda gadać.. Takie osoby mnie napawają wstrętem.. Agata no to badanie super, dzidziak super i dr miły! Tyle pomiarów, filmik, elegancko! I udane zakupy, żyć nie umierać, dzień udany! A ja zabrzmię podle, ale nie trzymam zbyt mocno kciuków by pasował garniak, co ma być to będzie, a jakby był zły rozmiar czy model to może Szymon nauczy się przepraszać za swe zachowania jakich się dopuścił na wskutek mojej propozycji. Dla bratówki bankowo coś wymyślisz, dla młodego pomyślałam o zabawce sprzed lat.. bączku! Ma? Ania super, że wypad udany! No i selekcja ciuszków też taka z pewnością będzie! Dorcia no chcąc nie chcąc coś na bank dorwę na ślub, ale sęk w tym, że mieścina niewielka to i wybór i ceny pewno też okrojone (ceny bezkonkurencyjne=wysokie)! Z ilością kobiecinek w szkole rodzenia to u Was chyba wysyp teraz hihi. Trzymam kciuki za jutro i czekamy na wieści! Anna wojny nie ma, ale rozejm jest w moim odczuciu połowiczny,bo niby coś tak gadamy, ale są i komentarze wypowiadane w specyficznym tonie. No Szymon szaleje, kiedyś o tym gadaliśmy, a ten leży na wyrku i ni z gruszki ni z pietruszki do mnie, że może chcę rodzić w Sztokholmie?! No i tylko takiemu przez łeb dać.. Czy on potrafi spojrzeć na swe pomysły z perspektywy osoby drugiej czy zawsze myśli tylko prostolinijnie jako ON?! Tak.. będę se organizować dodatkowy stres i frunąć czy płynąć za granicę by tam rodzić, bo tam ponoć lepiej traktują.. Udany jest. Ja byłam tylko we Frankfurcie tuż przy granicy w życiu a ten takie koncepcje znów wymodził.. I jeszcze fundusze! Ale on ma pomysły.. ;/ Idę się myć i spać też, za karę zamrożę go stopami, sesese... Dobranoc! :)
-
Natalia dziękuję ! :* Oglądnę później niestety, i doczytam zaległości. Nie mam teraz do tego głowy, tak mnie wkur..ił, że jak by Kofiakówna powiedziała g..no w dupie mi się zagotowało, nigdzie nie poszliśmy. Ja wyszłam z domu. Do potem! ;)
-
Gosial bo wkurzyły mnie lekko teściowej pomysły z taxi i kremową kiecą, dobrze odebrałaś ;) Szymek wrócił chwilę temu z roboty, i już miał telefon. Jutro jego mama przyjeżdża z garniakiem, prędka co?! Na szczęście jakby co to do środy może oddać co kupiła. A ja powiedziałam o moim pomyśle i nie ma negacji więc może po obiadku pobiegniemy i może wyjdzie na moje i np. taniej czy lepiej dla pana młodego, jest szansa hehe ;-) Zmykam zaraz coś ugrzać, do potem mamuśki :)
-
Jak się ległam to usnęłam :) Ciężko było wywlec się z wyra, no, ale przecież nie wstanę po powrocie do domu rodzinki.. dlatego już jestem hehe.. Anna cieszę się, że Bartuś ma się lepiej i mam nadzieję, że już najtrudniejsze wczoraj odchorowałaś i szybko wrócisz do pionu! :) Doris no i z Tobą i Twoim Bartusiem podobnie jak u Anny nosz kurdę.. ale najważniejsze, że najgorsze za Wami, wracajcie do zdrówka! Koce widziałaś, a może i nie gorsze, ale ja mam do Jysk kawał drogi :( Współczuję pączka, ale zapewne nadrobisz Aśka! Jbiowa nasza Witaj na nowo hihi :) To teraz wykracz szybką grzeczną kupcię :P I powiedz zaklęcie, bo masz czarodziejską moc. Ok, skrobnę adres razem z resztą ;) Dziękuję za kciuki, przydadzą się :) Kurczę 28 dni aaaaa! Przypominaj mi to, dobrze robisz kobito! No i czekamy na efekty połowów z lumpka! :) O, doszły ciuszki! Ale ŚWIETNE! BędzieMasz gust! U nas w mieście jest trochę lumpków,ale takich ładnych małych chyba nie dorwę :( Pora będzie pobuszować i ocenić co i jak. Gosia jak ładnie poskładałaś i jak ładnie firanki wiszą! Solidne :) Klocków lego to ja nigdy nie miałam :P Ślub to moja mama organizuje w sumie i to nam odpowiada, a obrączki robi jubiler z mieściny Szymka, na allegro po prostu wynaleźliśmy co chcemy kupić i on takie coś podobno potrafi wykonać :) Cena mnie lekko zagieła, bo duuuużo srebra, trochę złota, kamyczki, rabat.. i umówili się na 900zł, omg! Ja prawdopodobnie poproszę o węższą obrączkę, bo zapisali takie jak na allegro 10mm i to u mnie chyba lekko za dużo. No i cena by zelżała! Odnośnie przedświątecznych porządków - u mnie też coś takiego funkcjonuje. A bratową się nie przejmuj. Malaga urocze porteczki! Nie lubię różu, ale dla córy wybierałabym. I też taki odcień nie przesłodzony właśnie :) Inka oj masz rację, Grudzień pełen wydatków, a ten w tym roku to szczególnie moją mamę wyniesie, chyba całe oszczędności straci, aż mi przykro :(
-
Zjadłam, ale nie wyrobiłam na zakręcie - przybyło parę postów. oj strach będzie Was zostawić i na godzinkę wejść pod kołderkę czy koc :P Agata sweet bałwanek I to foto z padającym śnieżkiem..od razu mi przypomina moje zdjęcia z czasów szkoły podstawowej :) Nastka ale fajnie to ujęłaś "Nasz Maluszek chyba Nam uświadamia,ze bedziemy miec ciezkie noce,bo zaczyna grasowac okolo 23 i znow wczoraj skopał tatusia" Słodycz! Literki zajefajne! Obyś Jbio miała rację, oby się bobasy uspokoiły, bo mój też nocką i rankiem lubi zapukać najbardziej! Malaga super, że u Pani dr tak gładko poszło ;) A teraz zmykam pełna obaw ;) jak Dorcia co tu zastanę jak wrócę hehe
-
8:30 z tabsiątkiem, teraz śniadanko można pomału szamać - więc niema to jak z Wami ;) Dorcia ubiegłaś mnie - pomyślałam - i szukam zdjęcia z myślą o zdjęciu tego biegunu zimna, a tam.. bebeszki dwa Mamusi pępuszek jako tatowego pępuszka koruszek? :P Sweet! A mi się upiekło bo gdy szykowałam śniadanie to okazało się, że za oknem biała mini kołderka! Już nie sypie ,ale chwil parę wstecz musiało, bo biało ( joł joł..czuję jak rymuję :P Dorciu lubisz zdaje się nieco rapu więc mam nadzieję, że mi wybaczysz ) UDANEGO 'SZKOLENIA' Jbio dobra opcja tylko czy ona by przyjechała solo autobusem tylko po to to nie wiem.. no a ja dziś upatrzyłam sklep z garniakami, ale sęk w tym, że muszą sprzyjać 2 rzeczy - aby wcześniej skończył i dwa - zjadł obiad i chciał wybyć Mam zamiar go namówić, może coś sami znajdziemy i kupi się u nas. Mama chce stawiać - ok. Ale to nie znaczy, że musi brać kota w worku. No i chyba masz racje ufa jej, mówi mami czasem więc.. ;) Zobaczymy co z tego wylezie. Też mnie lekko chwilami wkurza moja przyszła teściówka, ale pocieszam się, że różnimy się i to jest zapewne częste. Ciesze się, że masz kogoś kto Tobie zastępuje mamę czy babcię i mam nadzieję, że Emilly wydobrzeje po operacji ( i że moja mama nie ma tego samego, bo jak wczoraj napisałam miała lekko obraz za mgłą wczoraj i teraz się wystraszyłam nie na żarty czy to nie ta siatkówka!) Na koc się rzuciłam, bo oboje dawno mieliśmy taki większy koc w planie, taki co po rozłożeniu będzie przynajmniej jak moje łózko :) A cena, hm, nie ocenię, nie znam się.. 59,99 zdaje się. Taki dwustronny :) ps. Obym ja się nie obudziła z ręką w NIEPOSIADANYM :P nocniczku! Tobie to nie grozi, oblatana w temacie jesteś i w ogóle, spokojna możesz wg mnie być Jbio :) Agata, a widzisz, są i kopale! 3mam kciuki za wizytę i będę czekać z resztą kobitek na wieści od Ciebie! Szymon też szczupły i wysoki dlatego wolałabym by pomierzył. Może trochę dlatego, że ja samej sobie nie umiałabym na oko kupić.. ale wg mnie to niedurne! A Szymon lubi akurat od mamy dostać ulubiony perfum czy żel do kąpieli z Niemiec, chyba tak się u nich przyjęło, że matula kupowała synkom wsio. I do teraz niekiedy t-shirty mu zwozi np., a nie tylko coś do higieny osobistej. Wydaje mi się, że on przywykł i dla Niego to norma, a ona nie miała roboty, w domku mogła być ciągle i też przywykła, teraz dziwnie by jej było nie kupić hehehe.. :)
-
Dzieńdobrek! Malaga masz kochanego i dzielnego synka! A z garniakiem to Ci zazdroszczę, że hej, poszło Wam gładko Ale podejrzewam, że i tu z garniturem będzie o wiele prościej niż moją 'kreacją', a jak jeszcze teściówka da odczuć, że ona to by złożyła co innego np. kremówkę, bo już o kolorku gadała to się wku..r..ę ;-) Powiedziałam jej wprost, że mi zależy bym, JA się dobrze czuła i by mi pasowało do karnacji itd. i że to cywil, więc wcale nie muszę iść biała czy kremowa! Jak napiszę, że nie śpię od 5h gdy zadzwonił budzik Szymona to mi uwierzycie. A jak napiszę, że byłam pod netto o 7h?! Polazłam po kocyk, bo 140 x 200 to wymiar mojego wyrka i coś co pomieści lepiej niż moje dotychczasowe koce 2 osoby pod sobą :) I zawsze można użyć jako narzuty. Parę tyg. temu łaziliśmy po biedronkach u mnie i raz Szymon u siebie w mieście miał okazję zerknąć i dupox.. mieli ofertę w gazetce, a u nas nie dowieźli kocy ;/ Ten koc dziś zakupiony lekko nieobrobiony po brzegach, trzeba będzie chyba zatrudnić cioteczkę by obszyła, bo mamy maszyna pewno za słaba. Obym nieżąłowała, że pokusiłam się na ten koc, a nie Lidlowy, który dają od 8.12. hehe Zaraz łykam Euthyrox i szykuję śniadanko, a potem chyba pod kołderkę jeszcze wskoczę wygrzać mojego małego pasażera :) Długi dzień przed nami i nie ma sensu siedzieć przy lapciaku za długo bo i brzuszek stwardnieje i girki napuchną :P (Coś odnotowałam wczoraj odciśnięcie po skarpetach) A, Malaga, Franek to chyba Maritty koleżanki potomek? ;) Ale fakt, jeśli rodzice uznają znaną mi zasadę, że im. w pierwszym po urodzinach terminie z danym imieniem to Franio właśnie obchodzi swoje pierwsze w życiu imieninki!
-
No i Szymon śpi, a ja po wczorajszym i ostatnich paru dniach nie senna więc na moment.. 1,5 str. nadrobię,a co tam ;) Malaga mój by się najwidoczniej nie zabił, bo.. jako bonus wymyślił czarne kamyczki, które u tego jubilera w czymś ujrzał hah Ale fakt z czarnymi to jeszcze może być ok dla chłopa :) Fajno, że pościelkę macie z głowy i że tatko jednak dokonał wyboru :) A ceny jakie za 3D u Was biorą to wołają o pomstę do nieba ;/ 500zł? Grabieżcy... Dorciu cieszę się, że święto mamity udane, a brzusio wróci do normy ;) I z tymi obrączkami to powtórzyłaś dokładnie moje zdanie, które wyraziłam, że nam mają się podobać i już :) Wyobraziłam sobie Wasze i myślę, że mi też by przypadły do gustu, bo wcale nie muszę mieć nic wyszukanego przesadnie.. na lekko przesadzonych wg mnie się skończyło, ale naj podobały ni się te złote, które jedynie były 'pomiętolone' i z przetopionymi brzegami by był ten antyczny styl, więc to chyba nic nader szpanerskiego hehe Ola współczuję z brakiem taktu cioć :( Też tego u ludzi nie lubię.. Np. dziś mnie Szymon wkurzył, wychowanie jego mamy "owocuje".. czytał artykuł, w którym były opisane firmy od m.in. lodówek i jakaś nazwa mi zupełnie obca i co.. ja mówię no nie znam i się wywiązała rozmowa w skutek której usłyszałam, że 'wypadało by' i że jemu jakoś takie rzeczy wchodzą do głowy czy coś w tym stylu i nie umie zrozumieć, ze takie coś w mojej ocenie jest lekko urażające.. ja jestem kobieta i na rtv/ agd czy markach aut/telefonów itp. rzeczy się nie znam.. on nie rozumie, że to był z jego str. lekki nietakt, a nawet jeśli lekko dociera, że niezręcznie sformułował wypowiedź to nie umie tego wyrazić i przeprosić tylko drąży temat tak, że mnie wkurza a uważa, że to ja wyolbrzymiam nosz.. To chyba taki inny takt właśnie - wydało mi się to nieco zbieżne z nietaktem negowania wybranego imienia. Co do ciuszków to wierzę na słowo, że fajniutkie i miło z babci strony, że ma taką z tego frajdę, a co! Mam nadzieję, że za jakiś czas pokażesz co "złowiła" Dominika 90zł za 3D.. zazdroszczę.. też bym szła a nie zastanawiała się! Agata "niestety" tak.. Dobrze zrozumiałaś, zresztą ciężko by było źle, bo wydaje mi się, że wyraziłam się jasno, ale rozumem Twoje zaskoczenie, bo mnie też dziwi takie kupowanie ciuchów, szczególnie garniaków itp. No, ale mama Szymona przytoczyła anegdotkę jak drugiemu synowi tak kupiła w ciemno, nie pasowało, oddała i kupiła drugi garniak. Zawsze to jakaś opcja. Byleby miała kobiecina gust.. wyjdzie w praniu.. Jemu najwidoczniej pasuje, bo spod mamusinej spódnicy.. nie że pantofel mamy, bo bunt, niesłuchanie było i jest choćby w paleniu itd., ale mama w domu siedziała z synami i se ułożyła go tak, że w tego typu kwestii akurat mu odpowiada jej koncepcja. Gratuluje calzone! A jeśli zabobon miałby być trafny to mam synalka :P haha A teraz uciekam spać, do rana mamuśki!
-
Nastka myślę, że fajna koncepcja by nie było później szału porządków i, że Romek widząc jak się starasz pomoże Ci coś więcej :) Trzymam bynajmniej za to kciuki :) Malaga u nas też ziąb.. pamiętam o tym srebrze, pisałaś, że wolisz je jak ja :) I widzę, że jeden kamyczek :) Szymon marudził tak jakby miał mus w razie 'w' i tylko o to mi chodziło :) Domyśliłam się, że pokazałaś identyczne jak Wasze, a więc, że męska bez brylanciku, nawet mówiłam swojemu, że przecie jego kolega pokazał nam swoją obrączkę bez i mówił, że jego żona ma z kamyczkiem hehe :) Teraz i ja zmykam i pomału szykuję się do leniuchowania na kanapie, Szymon niedługo powinien być z powrotem :)
-
Jbio no jasne, bez 2 zdań, wybór obrączek rzeczą gustu :) Dlatego jak gadałam z Szymonem stojącym u jubilera przed monitorem komputera to zapytałam go - czy napewno podobają mu się te srebrne z złotym paskiem - bo wg mnie nie każdy facet taką zechce.. ale opd. że owszem co mnei nawet lekko zaskoczyło :) A te obrączki Twoja Jbio i Malagi też mi się podobają, ale Szymon chciał coś mniej typowego i marudził na cyrkonie czy inne kamyczki choć przecie mówiłam mu, że ja mogłabym mieć, a on nie hehe.. Szkoda mi 'anytych' złotych których zdjęcie wlepiłam, bo ten typ najbardziej mi się podoba :( Malaga no najwidoczniej oporów nie mielizbyt solidnych by przenocować :) Wiesz ja tak sobie myślę, że jak się nie ma samochodu, a jest zimno, weekend, niewiele autobusów i pks i u mnie i u nich odległy od domu to to wpływa na decyzję zasadniczo hehe Sympatyczna serweta, różyczki ślicznie wybarwione! Smacznego na wyjeździe! :) Agata no i o to chodzi by obrączki podobały się młodej parze i już. Jak pokazałam mamie co mniej więcej/ prawdopodobnie kupimy z Szymonem to marudkowała nieco, ale powiedziałam, że to przeciez nam się ma podobać i nei sądzę by coś miałą przytakich haczyć, bo to ją zastanawiało hehe.. Mnie ciekawi podobna szerokość do tej, którą Ty masz, kurczę, tych srebrno-złotych lekko się boję :P Czy to nadal obrączkowe.. ale ogólnie sympatycznie wygląda, oby tylko nie zrobił brzydko lub za szerokich, bo te z aukcji mają 10mm! Wolę lekko węższe chyba jednak ;) Ciekawe ile se wymyśli cenym jak wykona i ile przedpłaty wysępił :P A Szymon został przez swą mamę namówiony by po jubilerze przyszedł do domu by go obmierzyła.. a to kawał drogi od ich pks-u.. i nim obmierzy nim co inne 'poobgaduje'.. ciemno więc pewno pks-em wracać będzie i nim dojedzie to trza będzie iść spać, a weekend mu uciekł jak z płatka.. a o 5h wstawanie do roboty.. nie cieszy mnie to ;/ Kurcze jego mama jest jak ja i moja razem wzięte lubi pod siebie ustawić. A ja sądzę, że zmierzyć to można było u mnie go, albo moja mama mogłaby i telefonem by się podało wymiary i tez by było ok. No, ale cóż. Oby tylko kupić wymiarowy garniak i odpowiedni fason. W razie "w" nikomu poza sobą nie będzie mogła mieć nic do zarzucenia. ps. Jbio jeśli odp. mi na priva wczoraj to nie dotarł jak za pierwszym podejściem?
-
No więc podobały nam się takie obrączki, o antycznym stylu (zdjęcie poniżej), ale cena jaką zaproponował nam jubiler z rabacikiem nawet (za zakup u niego wcześniej zaręczynówki) to było 1900zł ( na allegro w sumie 600zł, ALE trzeba dać materiał do przetopienia a 600zł to samo wykonanie ;-)) więc oglądnęliśmy na odległość inne aukcje i niedrogo i sympatycznie wygląda coś takiego Obrączka ze złotym ornamentem DEKA JEWELLERY (2820994523) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Teraz zachodzę w głowę czy pan umie takie ładne obrączki wykonać, bo zapewne sprzęt ma znaczenie i jaką cenę zaśpiewa, szkoda, że 2 chłopów się tam dogaduje, a mnie nie ma :P Oby Szymon nie wyszedł jak zabłocki na mydle jeśli o cenę chodzi, bo się wścieknę :P
-
Szymon dzwoni od jubilera, bo kombinacje z modelem obrączek i ceną (allegro podpowiedziało, oby się dobrze wytrgował, szczególnie, że wygląda na to, że wybraliśmy ostatecznie obrączki najtańsze u danego sprzedawcy z małą ilością złota! Zaraz Wam pokażę 2 aukcje tego sprzedawcy-> co kusiło i na czym stanęło..) a ja startuję od 566 strony i .. Jbio słodkie masz te bodziaki i lumpiaki z misiakami! Misie rządzą A te ciuszki dla córci nr 4 urocze! Fajne kolorki no i mój ulubieniec - kicio! :) Dominika kawał z sitkiem udany hehe A lista swojskiego jadełka imponująca, mniam! I jak zdrowo! :) Dorcia tradycyjnie mamy podobne zdanie - tym razem w sumie gust - odnośnie pierwszej serii zdjęć od Jbio No duchowy siostrzak nosz Twój mąż to szczere złoto chwilami, umie powiedzieć jak ja - stęskniłem się! Mój Szymon tak nie ma, a na pewno nie gdy mieszka się pod jednym dachem :P Asia nawet jeśli czujesz się jak warzywo i uważasz, że tak można skwitować Twój wygląd to ja bardzo lubię warzywka i owocki! Agata cieszę się, że jest zadowolenie z wyników, bo to najważniejsze, to wspomaga organizm takie pozytywne odczucia :) Super, oby tak dalej! I to samo odnośnie poprawy stanu gardziołka :) A odnośnie sylwestra to w pewnym sensie zapoczątkował Wasz związek i jest swego rodzaju rocznicą :) Kofiak trzymam kciuki za zdrówko, szczególnie Wikusi i oczka Twoje! Też bym się najadła strachu, ale silna z Ciebie babka i będzie dobrze! Moja mama ma dziś oko za mgłą, nie wiem dziś lub wczoraj ją wzięło, mam nadzieję, że zmęczenie i przejdzie jej :( Gosial śnieg mieliście! I co, stopniał czy się trzyma? Anna cieszę się, że Bartuś ma się coraz lepiej, oby przeszło mu szybciutko całkowicie :) Malaga śliczne kwiatki do chłopaków, goście zadowoleni, jedzonko udane, spisałaś się na medal! Spóźnione, ale szczere życzenia imieninowe! Miło, że miałaś z km tak to odświętować! Mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś. Moja mama dostałą kwiatki kupne od rodziców Szymona, ze 3 własnej roboty dżemy i do kawy ciasto kupne i coś jak ptysie :) ((Szczegół, że wsiedli w szybszy autobus i zajechali do przodu więc gdy obiad był jeszcze w rozsypce wczoraj.... hahaha..)) Aniu mam nadzieję, że odkurzenie komputera pomoże na długo! Też najbardziej przejmowałabym się zdjęciami! Ale jak się ma męża komputerowca, to można być spokojną o odzysk hihi Maryś mam nadzieję, że psina lubi się kąpać? Nastka śliczne kwiatki i apetyczna mama oraz mandarynki! Wyglądasz kwitnąco i kobieco! :) Dorcia i Nastka oglądałyście KSW ja bym chętnie oglądnęła, ale mi niestety nie było dane, bo non stop gadanie było, tv nie był ani razu włączony! Dotarli koło 14:40, pousypialiśmy po północy, ja koło 1h bo wiadomo kolejka do łazienki :P Co mnie ominęło?! Chciałam też wstąpić na moment wyszmerać jak idzie spotkanie, ale na nic totalnie nie było czasu :P
-
Ooooo.. cztery stronki na weekend, całkiem nieźle! No to biorę się pomału za nadrabianie :) A najpierw wysmażę posta odnośnie pierwszego spotkania rodziców - jeśli któraś z Was będzie na tyle ciekawa by go 'odkodować' A więc odnośnie gości - nie było źle, było dobrze, no, może dziś na koniec lekutko się wkurzyłam, bo niedomówione do przodu, o której odjadą; potem pani Wiesia wybrała autobus 14:15, a Szymon z nimi jedzie by wpaść do jubilera i ugadał się z nim na 15h poprzez co mama na szybko musiała obiad robić i kurczę puste brzuszki nie były.. niedługo po śniadaniu kawcia, potem niedługo do obiadu, mama sporo w kuchni pomimo, że już rankiem przed śniadaniem poobirałą warzyw do obiadu i wyjęła mięsko.. i jeść trzeba było obiad szyyyyyybko by 'dobiegli' na pks.. tak troszkę mało urokliwie, no ale cóż, nie nasza w tym wina. Po prostu ja osobiśćie odczułam lekki żal bo nie czuje się z ich strony docenienia mamy wkładu pracy czy niezręczności jakiejkolwiek, że wszystko poprzez taki układ czasowy musi być tak po sobie podane na stół.. Teraz pewnie właśnie wsiadają w autobus gdy to piszę hehe :) Ogólnie było spoko i chwilami dość urokliwie, jakieś minimalne różnice zawsze wyjdą, np. nie mają w zwyczaju pochwalić posiłku czy oglądanych tortowych wypieków (bo duuużo zdjęć oglądanych było po obu stronach w tym torty, które wyszły spod ręki mojej mamy) Za to rozmowy typu, że wino musi pasować do rodzaju mięs i posiłków to wiadomo, wiedzą i chcą pilnować hehe.. A przy kolacji wczoraj to z kolei czuć, że ich zdaniem za dużo podane( 2 szynki, 2 sery, pomidor i ogórek w plastrach z cebulką i szczypiorem.. to chyba nic nader wystawnego na gości?!) wiec lekkie sprzeczności w podejściu do tego co na stołach. O samochodzie nawet gadane co ma nas zawieźć do ślubu, a rano Szymona mama zaczęła kombinować, że może wynająć taksówkę, no królewna :P Jak dla mnie kogoś z rodziny samochód ozdobiony i styknie, nie muszę jechać Bóg wie czym.. Po prostu ja odczuwam lekkie sprzeczności w nastawieniu i oczekiwaniach, że jeść nie trza fajnie jak się ugaszcza, a na ślub to ojojoj.. i zaraz wynajem auta w głowie.. albo zaskoczenie, że remont to naszego pokoju, bo pan Wiesia sądziła, że pokoju, w którym ślub ma się odbyć, bo ona z mężem remontowała sobie haha.. Specyficzna momentami kobiecina.. (pokój mojej mamy, największy i przeznaczony do przyjęć nie wali się na łeb i wygląda w porządku) Także jak zawsze jakieś niuanse rozbieżności nastawieniowych wychodzą, przynajmniej w mojej ocenie, ale obyło się bez napięć czy wymiany niemiłych zdań :) Uf. Pierwsze koty za płoty. A teraz biorę się za czytanie zaległości
-
I po zakupach! Dziękuję raz jeszcze Wam wszystkim, które dobrze życzycie na pierwsze starcie rodziców hihi Moja mama solo, musze wspierać, bo męza nima jak mama Szymona :P ! Malaga racja, ja jej nie zaproponuję zimeniaczków obierania haha.. ale kto wie może jutro do obiadu obie mamuśki zakasają rękawy? ;) Jbio super, że humorek wrócił! Mi się naj podobają 1 i 3 zdjęcie i sweterek w paseczki z ostatniego Zajefajne! Uciekam myć głowę, trzymajcie kciuki byśmy się z mamita do ej 15h wyrobiły np. z obiadem! Jak się uda to dam Wam wieczorem cichego cynka jak się rodzinki sprawują hihi Papa!
-
Aniu dziękuję za dobre życzenie, a czy będzie rodzinnie wyjdzie w praniu. Ciekawi mnie jak rodzicie się polubią, czy się polubią ;) Fajnie, że masz internet i że imię wybrane! I tak postawiłaś na swoim hihi :P Tak coś czułam po kościach, że tak się to skończy Twoja historia z mężem boska i tak niecodzienna, a jednak! Realna! Ja też sądziłam, że facet z Rumunii to nic z tego, a tu proszę, przyfrunął i mieszka z moją młodszą sis Agata nie ma za co dziękować, jak nie przegapiam opcji to zawsze tak mam :) A żelaza oddałabym gdyby dało radę! Jak masz go malutko to podjadać wątróbki i czekolady itp. ! :P Anna dziękuję za otuchę, obyś miała rację, że będzie miło z rodzinką Szymka! I oby z Twoimi teściami był rodzinny miły weekend/ wieczór! Asia gdybym tylko miała autko.. Ja nie mogę mieć prawka przez stan zdrowia, a Szymon jako syn bezautowych i podpity rowerzysta jakoś też dotąd nie robił! teraz niema na to czasu tyle tyra, ale mam nadzieję, że w końcu się doczekam tego wiekopomnego dnia! W tych czasach bez samochodu jak bez nogi troszkę.. Trzymam kciuki za dalszą budowę chatki i czekamy na zdjęcia! Inka Jeden taniec, jeden krok. i proszę.. Ta to jest w życiu! Jbio masz rację aura domu ważna, ale osobowości istotniejsze. Jaka ja jestem to oni już wiedzą, ja wiem jacy są przyszli teściowie.. tylko oni nie znają mamy, a ona ich i myślę, że lekko się w tle osobowościowym różnimy i będą musieli się też nieco oswoić może. No chyba, że starsi między sobą na starcie będą lekko różni hehe, okaże się Tata Szymona bywa dość cichy, mama umie popiszczeć, czasem można odebrać ich jako mniej delikatnych, ale może to moje urojenie :P Stresa mam w sumie nie ogromniastego, a jakiś tam mały to zawsze w takiej sytuacji jest więc.. myślę, że będzie dobrze Oni skoro zdecydowali się nocować na dzień dobry to też chyba mają dobre założenia i plany więc.. ;) Mam nadzieję, że humorek zły już odpuszcza? Też bym się wkurzyła, ale pewno przeszłoby mi jak wczoraj foch na Sz. że nie polazł po wyniki ze mnę hehe :) Doris pracusiu! Tylko oszczędnie tam! Fajno, że drzwi już nie wyją :) Mój związek ten blisko 3 letni to był ktoś z klatki obok więc podobnie do Was hihi Teraz mieszka w Poznaniu, więc daleko i nie ma pojęcia co u mnie, bo kontakt zanikł ;)Nic, zmykam na małe osiedlowy zakupy, potem muszę lepetynę myć, ubrać się, ogarniać i się i dom jeszcze tu i ówdzie wiadomo.. Obieranie ziemniaków itd.. także zmykam i nie wiem kiedy zaglądnę :( Miłej Soboty kochane!
-
Szymon śpi, a ja dobrnęłam do końca.. :) I tak.. Gosia super zdjęcia! Ale zazdroszczę! Śliczny synek! No i miło widzieć, że i 27 tydz. to nie jest wykluczone, bo ja jednak liczę na glukozę po ślubie. Agata wyniki nieźle. Tsh sadło ze zdaje się 2,3 (tu nie mam pewności bo papierki zabiera endokrynolożka) na 1,99 po 17 dniach ze zwiększoną dawką, natomiast żelazo tak jak sądziłam - górne granice -> 151 przy normie 37 - 157. Trzymam kciuki za Twoją poranną wyprawę do laboratorium! Będzie dobrze! Ja raz w szpitalu miałam test glukozą i bez cytrynki i nie było tragedii :) Zdjęcia Twoje z brzusiem też rewelacyjne! Laska z Ciebie! Cześć Dominisiak! Gratuluję synka i trzymam kciuki za kolejną skoro tego pragniesz :) Dorcia głupio wyszło z lodami, ale na koniec i tak wyszedł miły dzień Kamil zarobił plusa i oby nie zgubił jak Szymek hehe.. A wynik opisałam Agacie bo pierwsza zapytała to nie będę się już powtarzała Sporo pisałyście o stażach w związku, ja miałam niemalże 3 letni kiedyś i to był najdłuższy formalny z mieszkaniem razem. Potem był taki jeszcze jeden pod 1 dachem, ale krótszy. A z Szymonem to i tak czas prędko mija, znamy się 1,5 roku. Gratuluję Tym z Was, które mają po 5/10/8/ 11,5 roku stażu! Malaga widzę, że jak ja nadzwigałaś dziś nieco. Ja np. trzymałam wyjca (czyt. odkurzacz w górze) by Szymon mógł odkurzyć na meblach hehe.. nosiłam zakupy, naschylałam się itd. No i 2 spacery w miasto z okazji tych moich badań. Nasze łażenie po sklepach wieczorkiem wiąże się z Szymona późnymi często powrotami z pracy, ale fakt coś z tym mamy hihi.. jak Ty ze sprzątaniem ps. Jak zwykle robiłaś pyszności i smaka :) Inka gabaryty siusiaka mega! Od razu wesoło Cieszę się, że Dominiś zdrów i że wszystko ok! :) Maryś czyli widzenie ok, super! Wesoło i z podarkami od pociechy, elegancko! Asia ale teraz mi się zachciało w jakieś góry jak o Twoim Skoczowie poczytałam! Trzymam kciuki za poniedziałek kochana! :) Ania ale super, że nie znikasz! Oby się udało! :) Anna dasz radę z glukozą jak Agata! Piłam raz, choć fakt, nie w ciąży, i dało się znieść. Bądź dobrej myśli, nie nastawiaj się zbyt negatywnie, pomyśl o tym jak o koktajlu! Trzymam kciuki :) Zdjęcia z USG zajefajne! Ja takich niestety nie mam. :( Trzymam kciuki za siłę odporności Bartusia, oby szybko wydobrzał! O rany jak późno.. ale nie śpiąca coś jestem ostatnio później usypiam nawet pomimo, iż mniej śpię! Rano o 5h pobudka.. z Szymkiem wstającym do pracy.. usnę koło 6-7.. koło 15 będą Szymona rodzice, bezpośrednio po pracy idzie po nich na PKS i wraca już z nimi :) Cykora lekkiego mam jak mój dom się spisze hehe.. No, ale teraz ponadrabiałam to może w weekend nie będę jak to mówią "100 lat za murzynami" (NIE JESTEM RASISTKĄ!) Nic, zmykam spać, pora najwyższa! Dobranoc i mooooże do jutra tylko nie zasypcie forum, trzymajmy się zasady, ze w weekend to nas tu mało, bo z rodzinką można pospędzać czas :P hihi ( proszę!!! ) / udana jestem, co? /
-
Czekamy na pizzę i chwilowo przyłączam się "do żywych" na swym lapku Szymon miał lenia nie szedł ze mną po wyniki, miałam focha, wróciłam, przysnąć się legł, a ja dosprzątałam w pokoju i odpaliłam lapciaka walcząc by rozjaśnić jakoś obraz.. nadaremnie. No to docisnęłam jedno z łączeń klawiatury i matrycy kolejny raz, i tym razem "wpiłął" się aż na swe miejsce. Matryca mocno odchylona i czuła na swe ruchy, drgnięcia, ale póki co jasna i staram się nie drgać nią. Raz już znów se zgasła jak w środku dnia gdy lapek stał, ale dała się łatwo 'oświecić". Mam trochę zaległości już i mało czasu, ale wcześniej czy później nadrobię :) Na razie do 556 doczytałam :P Annusia nie martw się na początku też myślałam, że czuję tylko ruchy jelit, ale w końcu- przed ciążą to było meeega rzadko! W końcu wątpliwości Cię opuszczą! Aniu masz rację, niech oni się dostosują, może u nich inne zwyczaje w Argentynie, ale co tam, wyszkolisz ich hihi Dorcia mam nawyk nie podnoszenia słuchawki tylko palucha wtykam i otwieram by szybciej było.. I tym oto sposobem mają bonusa koleżkowie. A udkami się nie przejmuj, wyglądasz ciągle super! Kofiak oby maleńkiej oczka szybko wróciły do normy..biedulka :( Kurczę zapalenie spojówek zaraźliwe?! Szok! I ktoś takie biedne dziecko zostawił w żłobku choć już pewno cierpiało ;/ Gosia ale super, że zaproszono Cię wg godziny do środka! I ile wymiarów, ja tyle nie usłyszałam, a co dopiero mieć zapisane - także u Ciebie fajniej! Cieszę się, że wszystko prawidłowo! Super! Masz filmik i to się liczy, brak zdjęcia 3D to już pikuś;) A historia z Makro fajna
-
ps. Doczytałam Aniu Twojego posta i powiem Ci, że nie wiem czy się nie skarżyłam, ale ja miewam domofon od obcych lezących do sąsiada co siedzi w piwnicy w pokoiku se.. palą tam popijają, podszczewają! Koleś koło 50 lat ma, dziad jeden mnie wkurza! Zła jestem, bo nie chcę być oćwierną czy jak to tam mówią koleżków sąsiada spod 8 ;/ Ok zmykam już na obiad Trzymajcie się wszystkie cieplutko!