Skocz do zawartości
Forum

Monika_84r

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monika_84r

  1. Malaga no właśnie, bank krwi ogranicza dostęp do możliwości leczenia, tak to trzeba wprost ująć.. smutne toto.. a co do mojego ginka to mniej obawiam się o papiery, bo czuję, że to zostanie bez większych problemów dogadane, niż o to, że inny lekarz mnie będzie oglądał i też licho wie co powie i jak się będę u niego czuła, a w ostatniej fazie to istotne raczej..przynajmniej z mojego punktu widzenia :( Trzymam kciuki by 'zamrażalnik' stał się piekarnikopodobny Gosia mnie też pierwszy odsłuch bicia serdusia wzruszył, nie jestem pewna łez, ale jak płeć poznałam to już polało się ze mnie :P Masz rację, więź nas tu łączy najwidoczniej solidna skoro tak myślimy jedna o drugiej! I dziękuję za życzenie dobrego lekarza zastępczego na koniec :) ps. też ponoć mam astygmatyzm. A odnośnie odlotów po śniadaniu to czy jesz coś regularnie w tej porze? Może organizm reaguje tak na jakiś konkret..? Doris kochana wracaj do formy, oby zdróweczko po wizycie u lekarza współpracowało z koncepcją na leczenie! Jbio kuruj się tam i nie zapominaj o kropelkach do nochala skoro zazwyczaj Ci służą Maritta fajna koncepcja z podsumowaniami dnia by była hihi Nie dość, że lżej zapóźnionym to jeszcze weselej niż zwykle Współczuję wspomnień z odwiedzającymi gdy byłaś po pierwszym porodzie, oby to się nie powtórzyło ani żadnej z nas nie przytrafiło.. Spokojnej nauki :) Nastka przykro mi z powodu kulturki gości żrących się o książkę jak i skurczy łydek :( Przeokropne paskudztwo i to 2 na raz..ujj.. Kofiak Sz. był 2gi raz na SR i nie biadolił, więc chyba nie wynudził się zanadto Zwiedziony jak ja, że krew pępowinowa za kase pobierana i 'składowana'.. 3mam kciuki by 3ci materac przetrwał wieki Ślub i bójka? Ładne 'buty'... Ania znikam i jak Kofiak napisała, po porodzie też pewno zniknę na czas jakiś, ale to nie oznacza, że przepadnę jak kamień w wodę, spokojnie Zazdroszczęandrutków i misióww sumie też Z CC to mam to samo co chyba większość z nas - cykora przed blizną, bo mam bliznowca na łapie po zabiegu, więc predyspozycje.. buu Clauwi przeraziłam się czytając co za papierologię trzeba będzie spod ziemi wykopać by dostać becikowe.. ;/ Dominika jak ginekolog? A może jeszcze nie doczytałam stronicy.. Co do tatuażu ja mam od kilkunastu lat najzwyklejsze serduszko na wew. str. przedramienia :) Ty za piwsko a ja po znajomości za friko totalne hehe :) Dorciu z tymi papierami i gruntami to mnie zastrzeliłaś.. biurokracja u nas.. A Sz. dziś się dowiedział od sąsiadki co robi w frimie od prawka, że nawet tymczasowe nie załątwia sprawy i jakis tam świstek trza zawieźć i pewno otrzymać z jego rodzinnej mieściny, o matulu.. w czasach skanów i faxów urzędy między sobą nie potrafią...?! No nic.. na razie tyle.. zaraz zaczynam 1270str. KOSMOS.
  2. Dzieńdoberek Tradycyjnie masa zaległości przede mną, więc zaraz biorę się za nadganianie, już widzę te 1,5h czytania bo pewno w trakcie nieźle się rozkręcicie Ja dziś po wywleczeniu się i Sz. z wyrka byłam w mieście by go tymczasowo zameldować, zarejestrować do ortopedy itd. Niestety okazało się, że mama potrzebowałaby mieć jakiś świstek przy sobie i do zameldowania jeszcze nie doszło. Teraz Sz. w szkole od prawka, bo ten pt. mają aktywny, więc mam czas na grzebanie w sieci :) Co chwilę mi w tym lapku wlepia ostatnio wybraną ikonkę, dziś pierwszy raz tak się dzieje. Ta klawiatura ma za dużo zagadek jak dla mnie..
  3. No i jestem :) Przed wyprawą do SR looknęłam część zdjęć, przed chwilą resztę; Malaga, Nastka, Gosia..wyglądacie ślicznie i apetycznie! Wózek skarbka Anny i przewijaczek z krzesełkiem i wanienką Inki zajefajne! A sesja Agaty mnie tak urzekła.. MASAKRA! Agata śliczne zdjęcia, świetne koncepcje i ta różnorodność! :) Eh, czemuż Sz. stracił aparat cyfrowy :( Zdjęcia z aparatu to strasznie ogranicza.. :( Trzymam kciuki by bóle w pachwinach Ci minęły lub się p!rzynajmniej złagodziły! Kofiak, Anna, no i potencjalnie Maritta i Ania eh ta lista CC mnie zaskoczyła, niby się czytało o problemach mniejszych lub większych, ale jak już się po kolei napisze po imieniu to nagle szok ile tego będzie! Trzymam za Was kciuki abyście wszystkie dotrwały jak długo należy i abyście przeszły to jak najmniej inwazyjnie! Ja na SR lekko się dziś zdziwiłam oraz mocniej zmartwiłam :( Otóż.. podeszłą do mnie kumpela, która chodzi do tego ginekologa co ja i pyta mnie czy miałam wizytę.. ja, że nie a ona czy wiem, że 1 czy tam 3go ( z emocji nie zapamiętałam w 100%) nasz dr przyjmuje ostatni raz.. :( Ma mieć jakąś operację.. i ostatni m-c ciązy pod okiem kij wie kogo.. i rozbieranie się i załatwianie wizyty u nie wiadomo kogo.. a prowadzący jak wiadomo wypełnia też papiery i stres kto to będzie itd... Licho wie czy dadzą w miejscówce zastępcę czy co i jakie nowe info nowy lekarz może podać... to to co mnie zmartwiło.. a zdziwiło info o pobieraniu krwi pępowinowej - sądziliśmy, że to nie odpłatne, a nawet z korzyścią materialną dla chcących krew dać, a tu smut, nie dam krwi do banku, bo to koszta.. ewentualnie coś byłó na wykładzie wspomniane o darmowości gdy rodzic ..muszę się doedukować czy epilepsja dawałaby taką możliwość. Dominika kawał BOMBA ! Do rechotek niestety nie należę, ale zarówno jak jak i Sz. rozbawieni Z opakowaniem mleczka też dobre! Gosiu mam nadzieję, że odloty to było chwilowe i nie będzie Ci się powtarzać! No i obym ja nie musiała GBS-a nigdzie wieźć, bo wiadomo - unochodem chyba.. Asia Twoja Oliwcia jest mega urocza i grzeczna! Miodzio! Inka i Ty GBSem sie musiałaś zająć..hm.. nieźle! Ciekawe czy jak mój wymaz pod kątem cytologii brał to czy GBS tezNo i jestem :) Przed wyprawą do SR looknęłam część zdjęć, przed chwilą resztę; Malaga, Nastka, Gosia..wyglądacie ślicznie i apetycznie! Wózek skarbka Anny i przewijaczek z krzesełkiem i wanienką Inki zajefajne! A sesja Agaty mnie tak urzekła.. MASAKRA! Agata śliczne zdjęcia, świetne koncepcje i ta różnorodność! :) Eh, czemuż Sz. stracił aparat cyfrowy :( Zdjęcia z aparatu to strasznie ogranicza.. :( Kofiak, Anna, no i potencjalnie Maritta i Ania eh ta lista CC mnie zaskoczyła, niby się czytało o problemach mniejszych lub większych, ale jak już się po kolei napisze po imieniu to nagle szok ile tego będzie! Trzymam za Was kciuki abyście wszystkie dotrwały jak długo należy i abyście przeszły to jak najmniej inwazyjnie! Ja na SR lekko się dziś zdziwiłam oraz mocniej zmartwiłam :( Otóż.. podeszłą do mnie kumpela, która chodzi do tego ginekologa co ja i pyta mnie czy miałam wizytę.. ja, że nie a ona czy wiem, że 1 czy tam 3go ( z emocji nie zapamiętałam w 100%) nasz dr przyjmuje ostatni raz.. :( Ma mieć jakąś operację.. i ostatni m-c ciązy pod okiem kij wie kogo.. i rozbieranie się i załatwianie wizyty u nie wiadomo kogo.. a prowadzący jak wiadomo wypełnia też papiery i stres kto to będzie itd... Licho wie czy dadzą w miejscówce zastępcę czy co i jakie nowe info nowy lekarz może podać... to to co mnie zmartwiło.. a zdziwiło info o pobieraniu krwi pępowinowej - sądziliśmy, że to nie odpłatne, a nawet z korzyścią materialną dla chcących krew dać, a tu smut, nie dam krwi do banku, bo to koszta.. ewentualnie coś byłó na wykładzie wspomniane o darmowości gdy rodzic ..muszę się doedukować czy epilepsja dawałaby taką możliwość. Dominika żart dobry! Do rechotek nie należę, ale zarówno ja jak i Sz. uradowani hehe Tekst z opakowaniem mleczka też udany Gosiu mam nadzieję, że Twoje odloty to była chwilowa awaria i już nie będą Cię one stresowały! Asiu Twoja Oliwcia jest mega urocza i grzeczna, ładnie pyta i w ogóle, miodzio! :) I nie martw się, ciekawość by nas przecie zeżarła jakby zniknąć po własnym porodzie ;) Inka cieszę się, że wsio ok i szyjka zamknięta! Twój dr też oddał wymaz GBSa jak u Gosi, hm.. ciekawe czy i mój odda, jak będę musiała zawieźć gdzieś to tylko unochodem.. :) No, ale skoro wymaz pod kątem cytologii on wysyłał gdzieś to może i to załatwi.. :) Historia z drożdżówką mnie lekko wkurzyła..(za mną dziś też łaziła i kupiłam sobie jedną z budyniem i mąż też wziął :) ) Trzymam kciuki za uwieńczenie dzieła z pokoikiem! :) No i śliczny zakup z dziś! Dorciu współczuję sąsiadki zza ściany i cieszę się, że bryka dotrze pod dom! edit: szajse! Przykro mi, że jednak dotrze jutro! Wrrr.. Aniu wyglądasz mega! A mój bebeszek odstaje chyba tak samo jak i Twój, a bynajmniej podobnie i nie widzę by był za duży w stosunku do reszty sylwetki :) Anna trzymam kciuki by Bartuś zwalczył osłabienie organizmu! Malaga ale jaja mama płaci synowi za sklecenie mebli, dobrze ma skubany! Obyś tam dzielnie dotrwała do końca jego fuchy! Clauwi no dziś o wywoływaniu było na SR zdanko czy dwa i 42 tydz. wspomniany, więc spokojnie, Twoja koleżanka da radę! Zdarza się! "Do trzech razy sztuka" u niej najwidoczniej?! Jbio zdrowiej kochana! Czochaj wpierniczaj i walcz z dziadostwem katarkowym biedulko!
  4. Ja piciolę, i jak tu zaglądać po profilkach jak czytam i piszę :P Zarazodpisi zmykam zupkęp odgrzać, bonie ma co za późno jeść by w bebechach nie bulgotało na SR :P A po posiłku zwiedzę dopiero uh! Dorciu dziękuję za opisik, świetnie ujęty, rozwesela I zawsze z każdego kolejnego coś nowego wyniknie! :* SERIO tydz. mnie nie było?! Myślałam, że może 5 dni ! O jacie! Malaga a ja stwórcę potargam choć raz, może się uda by ujrzał coś miłego i wzruszył :) Na 3d u nas nie ma 'sianka' ale i na zwykłym jest szansa, że ujrzy/ usłyszy coś fajnego :) Dorciu, Agata do potem! Zmykam am! :)
  5. Malaga udanego pichcenia i smacznego! Ale mi tu nakręcacie smaka tymi wyżerkami swymi.. uaaa.. Agata no patrz, te same choróbsko przebyły nasze chłopy! Te same guziolki. Co za fart w przypadku.. że Sz. pokazał ból w tym miejscu kręgosłupa.. fakt czasem lekko go coś tam pobolewa, ale chyba jak każdego.. ta wizyta to było by postarać się o jakieś L4 jak mu majster zalecił by bez grosza nie zostać, a tu proszę.. taka niespodziewajka.. Mam nadzieję, że Twój men będzie jeszcze wiele lat dawals obie jakoś radę z pleckami, bo wiem jak to potrafi doskwierać - mój wujo od ładnych kilku lat nie pracuje i walczy o to by plecy się jako tako miały.. A, nie pochwaliłam się, zresztą - drobny szczegół - byliśmy z Sz.w miejscowym sklepie z rzeczami dla maluszków rozeznać się i kupiliśmy 2 pierdółki - szczotkę do włosków z grzebyczkiem i szczotkę do czyszczenia butelek ( których nima nadal ;/ )
  6. Uf, kamień z serducha, że wybaczone! Kłerwa, Kofiak, postaram się, słowo harcerza! Asia, dziś bym się odezwała :) Sz. zasiada już przed sprzętem i wrasta to ja miałam plan uruchomić sprzęta swego i przybyć do Was, bo TĘSKNO MI BYŁO i dużo myślałam o tym co tu u Was może się wyprawiać! Malaga Bóg zapłać dobra kobito za szkic wydarzeń!!! No to zaczynam brykać jak mój młody, tyle, że po profilach by zdjęcia ogarnąć nowe! Mój młody ewidentnie wyżej się już umie wiercić i tak, że to widać nawet jak mam lumpki czy leżę pod kołdrą, fajna sprawa Z tydz.-dwa wstecz tego nie było lub tak rzadkie, że niezauważalne. 28go ginekolog i Sz. idzie ze mną jak dziś na SR :) W końcu usłyszy serducho, ciekawi mnie jego wyraz twarzy :) Dlaczemu Maritta usłyszała teksta, że egzamol na własne ryzyko?! Że stres aż tak niewskazany?! A! Gosiu imię Wiktor też mi się podoba.. kto wie... ;>
  7. Jesteście kochane I bez dwóch zdań należy mi się lekka zrypka! Mam kupę stron zaległości i nimam szans na nadgonienie, jedynie w Was nadzieja, że mi po łepkach nakreślicie ważniejsze wydarzenia... :( Zaginęłam w czasoprzestrzeni z dwóch w zasadzie powodów - pierwszy prosty zapewne do odgadnięcia - ta utrata pracy przez Sz. i L4, a drugi to taka, że z powodu problemu z odbiorem zdjęcia kręgosłupa u mnie w mieście (wołali 49zł, bo skierowanie z innego miasta i niby jakąś umowę mają taką) musieliśmy jechać do Sz. rodzinnej mieściny. A tam..ciężko z dostaniem się do lekarza i odbiorem zdjęcia. I z wyjazdu na 1 noc powstał wypad na dni dwa...Z dwojga złego jedno 'dobre'.. tam zdjęcia w formie pliku na płycie,a nie to co u nas i kto wie czy nie dokładniejsze.. okazuje się, że w czasie dorastania Sz.musiał przebyć chorobę kogoś tam i po tym pozostają guzki na kręgach..kto by się spodziewał?! Ogólnie choroba nic strasznego, bywa bezobjawowa ( no najwidoczniej była) i nieczęsto mus leczenia operacyjnego - więc powinno być łatwo mu o L4, przynajmniej tyle.. powie, ze przeciązył się i powinni wtedy dawać zwolnienia.. Ale początkowo byłam przerażona nie wiedząc co to za choróbsko i czytając opis do zdjęć.. U mnie i bejbiczka wszystko ok :) Nic strasznego się nie dzieje, choć muszę przyznać - już rozumiem dlaczego mówi się CIĘŻARNA! Ciężej mi się ruszyć/ siąść/ wstać.. pierwsza noc po powrocie do domu czyli wczorajsza była trudna, nawet rano czułam dyskomfort przekręcenia dupska czy wylezienia z wyrka hehe.. Śmiałam się, że zmieniam dzieciaczkowi ksywę z bejbiczek na bebesziczek, bo bebech rośnie i się rozpycha pikuś! Dziś na 16:30 SR, skoro Sz. nie ma roboty to nie wymiga się, leziemy oboje :] Temat o krwi pępowinowej więc nie musiałam się jakoś szczególnie targować z nim. Kochane, wybaczcie tę dłuższą nieobecność! Pewnie nie było by takiego 'ciągu' gdyby nie fakt, że jak zajechaliśmy do Sz. domu to neta odebrało, a potem po powrocie 'wypoczynek' i leżenie na kanapie, nadrabianie kompa w postaci filmów i sen.. Naprawdę liczę, że skrobniecie co mnie ominęło!!!
  8. Ej, a to foto Ani to na ktorejś stronie? Bo na koncie niet i zdurnialam, a zaległosci swoje robią :P Clauwi no to ładnie sobie z ruchomym dzionkiem poradzilas! A Twojej koleżance to serdecznie wpsółczuję, bo podejrzewam, ze nie maszkolezanek sadystek, a takie spotykają je 'umilenia' no kosmos.. Dorciu otóż to, on nie oswoi sie ze robi zle, a ja ze on tak robi..na to sie zanosi.. moze ogranicza ilosc tego i sie stara, licho wie, ale jednak to sie dzieje. Teraz z podkocykowego wspólnego wieczorku stał sie wieczor, ze on pije drinka i kopci fajki, kazdy przy swoim sprzecie i tyle..a obojgu nam sie pic chcialo jak wylazil z domu i zanosilo sie ze zrobi sok jabzowy. Teraz ja juz mniej wazna. Do m-cza nie pojechal i to juz poswiecenie zapewne, ale jak widac bardziej liczy sie dla niego na co on ma ochote. Dobrze, że Twój K. mądrzejszy! :) A teściówka dobre body kupiła tekst udany! No i rozmiar hm... to juz w piaskownicy bedzie? Ja sie nie znam :P
  9. Malaga no zdecydowanie za dobra.. poszłam w cos co mnie od razu wkurzało (te jego zachowania) to teraz mam.. a z tuszem to wole nie 'odrestaurowywac', bo chodzi o termin uzywania i moje puchnące oczy, może uczula/li i po co to ryzykować. Narobiłaś mi ochoty na jogurt, chyba się zarazkopsne do lodówki, tylko ja mam naturalki w lodówce. A T. wie co dobre u kobiety skoro tak sobie chwali Twójwygląd teraz :) Super! Aniu oby tak dalej z kręgosłupem! Cośtu rozmawiacie jakby nowe foto było u Ciebie na koncie wiec wskikuję! :) Asiu miło, że mąż tak sie domaga towarzystwa. Mój juz by chetnie pojechal beze mnie i to nie pierwszy raz do swego miasta choc juz było omawiane wspólne jechanie i dobrze wie, ze czas gdy ja w ogole moge jechac zniknie... :( Spokojnego wieczorku! :*
  10. Asia obys miała rację.. tyle tylko, ze mi zalezy na tym by dziecko nie miało w domu tego typu akcji...Moj ex sprzed jakichs 11 lat był chwile w miescie i w krajuprzed wakacjami, wpadlismy na siebie, slyszał o Sz. i powiedział, ze za pare lat jak wroci to pewnie bede szczesliwa mama i mniej szczesliwa zona i.. z m-c pozniej gdy jego juz nie było ja byłam w ciazy.. ma chlop nosa Szybkiej i niedrogiej naprawy auta, no i oby brzusio się uspokoił już. Malaga dzięki..Twoja tesciowa to kurde przypadek równie egoistyczny co Sz. chwilami. Ja nie wiem gdzie oni sie odchowali, ze takich zachowan sie naumieli, co gorsza Sz. serio chyba nie umie zrozumiec jak to druga strona odbiera, dla mnie to niepojete, bo to pierwszy taki w moim zyciu okaz hehe Makijaż.. kieeeddys zdaje sie temat był poruszany i pisałam, a od tamtego czasu się nie zmieniło - od kilku lat praktycznie sie nie maluję, kiedys - co dzień. Parę dni wstecz kupiłam 'fluid' 3w1 z podkładem niby. Ale nie mam żyjącego tuszu to nie uzywam póki co :) Stare odleżane dawno wywaliłam.. Więc ja taka 'naturalka' ostatnimi czasy.
  11. Dorciu o dziwo wrócił predko. Ale wojna domowa i totalne niezrozumienie nadal.A teraz cisza. I jego durne pomysły, ze moze se pojedzie do swej miesciny. Boziu co za chlop mi sie trafił.. Dominika o masz babo placek..trzymam kciuki by u Was w rodzicne kuzynostwo spokojnie sie rozwijało i poznało za czas jakiś! :) Doris kwiatuszki, milusio! No i jak siara poszłato po prostu cały organizm pracuje razem z Tobą, nawet wieczorkami :) Mój synek wierci sie w dzien, ale póóźnym wieczorem i predkim rankiem też go wszędzie pełno, nawet wiecej niz w dni.. powaga. No nic, zobaczymy czy sie uda atmosfere u mnie naprostować, zmykam..
  12. No i ... (jestem wściekła) Facet do świania jednak. A bynajmniej moj. Czy on sie kiedys nauczy, ze tak sie nie robi osobom na ktorym nam zalezy? Taka niespodzianka, super.........Puscił strzał, bo abonament. dzwonie i co sie okazuje? Zdjęcie z jego miasta to u by było odpłatne, nie odebrał, ok. Pytam gdzie jest (bo czekam na niego, wiedział jak bardzo nim wyszedł) i cd. nastąpił taki, ze jest umówiony z dawnym kolega z pracy co wybył do niemiec, bo w kraju jest. Tak...tyle tylko, ze to ja tu powinnam wazniejsza byc, a sławek zdaje sie juz predzej go informował i dlaczego do diabła dzis musiał wybrac jego?! Nie mozna było na jutro sie umowic..? co za głąb.. ciekawe ile z tej "godzinki" zajmie to spotkanie i na czym sie skonczy.. juz mu sie odbijało jakby piwko przed pociagal.. No tak. za długo nie było co na niego narzekac z tego typu akcji ... Nastka tak, ja tez wcinam słodkie i mysle jak to skoro chłopak.. (choć sporo ochoty mi z nerów chwilowo odeszło i co by nie przyniósł to juz moze sie cmoknac w dupe, smak zepsuty jak cały dzień o 99%..;/)
  13. Kofiak strzał w 10, masz nosa Choć to jego L4 miało wiązać się w pracą,a wyszlo tak, że hm..śr. czw. i pt. to w sumie nie praca, bo śr i dziś wrócił szybciej, a w Czw. kolega po niego nie zajechał i majster uznał, ze nie ma co jechac do roboty, bo pracy mało. Zaraz pewno znikam :( Ale oby przylazło jakieś picie, bo mnie suszyyyy dziśśś i sikam 'po staremu', przynajmniej z rańca haha
  14. Dorciu.. TU A kuku wywowłałas babajagę.. spod koca Ale niestety tylko na moment :( Mam jakies 12 str. zaleglości, a więc tradycyjnie niedosyt, i nie nadgonię.. :( Dzis zafundowaliśmy sobie dzień wyjęty z życiorysu - po 8h rankiem Sz. był z powrotem w domu, bo juz nie musiał nic w robocie robić, zabrał swoje rzeczy. No i prawie cały dzien pod kocem i spiąc.. Teraz poleciał odebrać zdjęcie kręgosłupa z wczoraj to sek. dla siebie mam i musiałam Was odwiedzić Wczoraj miałam zaglądnąć, ale w trakcie wieczornego filmiku odpadłam (zawsze niemal sie wymieniamy, on odpada to ja nie i na odwrót hehe..) Zrobiłam dzis mały występek- ze 3 łyki mountain dew w puszce.. a potem tekst, ze nie dla ciężarnych.. no ale oby tylko ze względu na kofeinę. No i 3 łyki to nie dramat.. ale brzuszek lekko czułam. Przeszło. Dziś synek poznaje dzień śmierdzącego lenia i tamte bąble haha.. Ogólnie lekko mnie przeraza to jaka częstotliwość zaglądania tutaj do Was mi się szykuje - bo jak Sz.w domu to wiadomo.. jak weekendy. Obym jako tako dawała radę być z Wami :* Do potem, miłych weekendów kobitki! Maleńka ja mam do ZG jakieś 40-44km ale muszę jechać na pd. ;-) (tyle moje oko odnotowało przesuwając teksty w dół ;D)
  15. Marys.. matka S. to gnida. Moja koleżanka miała namiastke podobnej co to dzieci po innym ojcu traktowała jak vip'ow Kofiaczku dziękuję za info o parabenach, obym spamietała. No i mam 6sciopak pampers sensitivów po promocji z tesco, uf Anna to co mi skrobnęłąś o zakupionym wózku to kolejny uśmiech na mojej buzi. Prędzej Jbio i zafundowała, teraz Ty i od razu spokojniejsza siedze i weselsza..małą rzecz, a jak cieszy! Miło jest mieć takie wsparcie w Was :* Agata no widzisz, każdy ma w domu co innego i kazdy rodzic inny, ja jak Ty z tatą kłóciłam się z mamuśką..moja mama była solistką z 2 cóamir, ja ta starsza to ja miałam baty, ja za ojca, którego juz nie było zbierałam ciernie chyba, tak to odbieram. Ale za wiele spraw ja tez podziwiam. Z ciuszkami to szczerze- mam tylko aparat w telefonie i beznadziejna opcja z takimi zdjeciami, szkoda zachodu dosłownie, ostatnio z ciuszkami od Jbio patrzyłam i zezłosciłam się, ze tak slabo zdjecie wyszło. No i na bobasku to wiadomo, nei to co na kanapie rozłożone Malaga ale okazja z tą huśtawką, SUPEROWO! Miło z ich strony :)) Leń to u nas.. długo we wyrku, potem oboje głowy myć..obiad wisi nad nami, potem miasteczko chyba.. :P Maleńka oby kino wypaliło! A! Musze sie pochwalić, że pod cteropakiem mikro biedronkowych czekoladek był nus na któryn napisali, ze ofiarodoawca daje poza czekoladkami 3 buziaki, spacer, kino, dzien bez narzekania, costam i.. 30 min. masaż! HAHAHA Usmiałam się, bo Sz. mi od 8 MArca 2012 wisi masaż stóp.. a tu koleny dzien kobiet lada moment Mówie mu no to teraz sie nie wykrecisz! haha Jibio no to mała ruszyła z kopyta i wsio omówione na USG, gites! Może córcia potrzebowała by mama miała więcej czasu dla siebie, może spodobało się jej, bo zwiałaś z forum ostatnio, a tu takie bonusy w brzusiu :) :) :) Gosiu widzę, że Ty czekoladożerna jak ja No a odnosnie paczuszki.. heh.. wiesz co wg mnie nie tylko geje są zdzdolni do takich prezentów, szkoda jesli nie zmiałaś w zyciu do czynienia z takimi ludzmi :( Słuchaj! My z nim na zywo 1x widzieliśmy.. i zaręczam Ci, że gdyby nie to, ze z roznymi osobami drogi zyciowe mi sie rozeszły to znalazłoby sie wiecej jednostek płci meskiej, ktore potrafią dac prezent i czerpacz tego radosc nie oczekujac od kobiety czegos wiecej i nie marzac o niej jak o kims wiecej :) Anna dobry ruch. Jedzmy co potem zakazują jak sie cyca przystawia. Tylko ja nie wiem czego nie wolno, o bananach cos mi sie obiło jedynie haha.. Asia torcik wcale nie brzydalek! Mniam! I racja, świete słowa, ze wszy stkie jesteśmy dzielne, moj błąd. Po prostu niektóre z dziewczyn są tak wytrzymałe, ze ja na ich tle bym zyc tu nie dała tak bym odchowywała zapewne.. :P Ot co :P Kofiak Sz. pochwalony i podziekował :) :P Od reszty dziewczyn też, dziękuję i ja w ewłąsnym imieniu :* Doris hm, a nie zwrócilam uwagi czy szponki prędzej rosną, ale nie narzekam Dorciu tradycja - w 100% zgadzam sie z Twoimi wypowiedzami, szczegolnie tymi odnosnie mojej mamity. I rownie tradycyjnie podziwiam Cię za to jak na siebie zarabiałaś! Czytałam ostatnia stronice dosc po łebkach, wybaczcie.. :( Musze uciekac do kuchni, na szybko wazyw ana patelnię..., i wrócę wieczorkiem dopiero. Dlatego na koniec życzę Wam miłych, cieplaśnych emocjonalnie wieczorów z Waszymi małżami i partnerami :*
  16. Gosiu sama chciałabym wiedzieć jak mój szkrab sie wygina i jakie czyni manewry gdy czuję spore wypukłosci po jednej i inne po drugiej stronie Więc mamy zagwozdki, nie Ty jedna Maryś współczuję bóli, zazdroszczę kisielku, cos mnie ostatnio chętka wzięła, bo mama sobie do kubka wsypuje, a zazwyczaj wolę budynie lub galaretkę, hm... Moj szkrab też sie ostatnio wierci dużo.. i późno gdy sie kłade i raniutko jak budzik Sz. drynda i potem ..dzis za 3 sie kręci hehe Jbio trzymam kciuki za zwycięstwo nad wedżajną!Kolorki wózia dla małej masz śliczne i jeszcze do wymiany,super opcja! I racja, u mnie spacerówka ma minusy. No i nie ma chyba tej opcji, ze mozna dziecko twarzą do siebie obrócić, a też szkoda. Ale jak pisałam są moskitiera, 2 przeciwdeszczówki, koc, i inne pierdoły, jak ta wkładka na mniejsze dziecko :) Maleńka Ty rankiem 10 stron, teraz moja kolej na z 5 chyba hehe :) Moja mama nie jest taka zła, ale fakt, ona zawsze mi wciskała, pierw sie edukuj, praca, potem dom, dziecko rodzina.. a przecież różnie bywa.. nie mam 18 lat, nie jest wredna, ale mogłaby mocniej się cieszyc, że z moim zdrowiem udało się, bo pora najwyższa.. ona miałą do mnie zawsze podejście chwilami lekko zdystansowane - pewno dlatego, ze ja z tata mocniej połączyłam?! Nie wiem.. No i ogólnie stara rura ze mnie, a sporo lat inwestycji we mnie ma co też pewno jej nie urządza.. Na studiach był czas, ze byłam samowystarczalna,a tu znow ja na karku..coz. Po czesci ja rozumiem, moze juz przywykłam do jej podejscia..Nocne życzenia walentynkowe.. milusio mialas też jak ja ! Agata z tego co piszesz to macie fajną SR u mnie tylu pokazóweknei uraczysz :) No i probeczki, to niegłupie, bo darmowe i małe i można przetestować jak zadziała :) Kofiaczku ja Cię podziwiam jak Dorcię, wiecznie coś, a w narzekaniu ze mną nie ma Cię co porównywać, oswojona jesteś już chyba - ja to bym biadoliła za dwóch.. Z oczyskamimam jak Ty plus opuchlizna pod i lekka w wew. górnym kąciku nad .. łazi za mną juz ze 2 lata toto.. moze alergia.. a moze po prostu zatoki minimalnie zawalone z tym katarkiem plus lata swoje robi, inna skóra, kolagenu nie za wiele po mamie.. Dorciu oby jutro nocka była dla Ciebie mniej ruchoma! Propozycja z dzieciaczkiem od frienda to prehistoria, ale fakt świadczyło tgo o czymś. Ja to byłam ja. Nie było podróby,a kolezanek mu akurat na miejscu na slasku nei brakowało wiec miło haha :) Doris komu wory znikna temu znikna :P Zazdroszcze, ja juz w to nei wierze :( Asia oj tam zaraz kocmołuch! Biadolisz! Współćzuje zgagolca, mi szybko mija.. I racja, gest Dawida mnie mega uradował O jaa..stonic przybywa.. a ja naiwnie liczyłam, ze 14 lutego nie bedzie tak głosno u nas :P Chyba rozłóze odpiske na pare postów dosłownie -.- Ja na końcówce 93 teraz mam zacząć, a tu juz 97 widnieje, ze 3 str. przybyło moze nawet :P No nic. Od nowa zaczynam, ale pierw ide po jabzo.
  17. Dzień dobry bardzo :) Nie wiem jak Wasze, ale mój zaczął się słodko, aż muszę się pochwalić! Sz. mnie miło zaskoczył, bo dostałam prezenciki na Walentego, a u niego obchodzenie jakiegokolwiek święta to niemożliwość wręcz :P to Szoko Kinder Maxi, 4 mikro czekoladki zapakowane w jedno z 'okładeczkami' z napisami slodkimi typu "kocham Cię", a w bonusie..termofor z otulaskiem, na którym widnieje miś trzymający serduszko z napisem 'i love You" niosący na sobie paczuszkę truskaweczek made in spain Na dokładkę, Sz., wrócił do domku i nie dotarł do pracy ponieważ jego kolega od dojazdów sądził, że jak wczoraj było L4 to dziś nie jedzie :P Majster uznał, ze silikonowania mało i inny koleś sam da radę, a Sz. do noszenia nie ma sie co pchac po wczorajszej wywrotce. Więc dzień nie dość, że zaskakujący z endorfinkami to jeszcze wspólny. Chyba doslownie przemyślę czy iść dziś na SR, bo o ile kojarze ma byc o prawach i obowiązkach rodzącej, a obejdę się tego :P No nic, teraz zabieram się za nadrabianie tych kilku gratisowych stron, których powiew czuję na plecach
  18. Wiecie co, a ja tam w sumie rozumiem Maleńką, chwil parę mnie nie było i stronic kilka przybyło :P Jak ktoś siedzi i obserwuje forum to tego tak nie odczuwa bedac na bieżąco :P Nastka miewam te same zachciewajki na niezdrowe żarełko haha..niekoniecznie kebaby, ale jednak :P Asia, Dorcia jasne, ze uchylę rąbka tajemnicy co David podesłał, jakoś tyle oglądałam, ze aż spamiętałam dość mocno co tam jest haha.. Uno momento;D Asiu link z przykładem wózeczka jaki masz juz sie zdeaktualizował nim zaglądnęłam, no ja to mam dzis do tego niefart! Odnosnie wózka to ja powiem tyle- dla mnie za drogi :P Mój to chyba Quinni Speedi i spacerówka tez wydaje mi sie maławo stabilna, ale ponoc jedna z wiekszych na rynku, na długo starczy, a jest takie cos do wetkniecia co ma pozwalac na lepsze wożenie mniejszych dzieci - oby. Tylko do sklepu by wjechac to minus znów. No coż, nie da sie miec wszystkiego.. zobacze jak toto się spisze i po jakims czasie sama ocenie, bo opinie rozne. Malaga mega beznadziejnie niestabilny przykład wózka Twojej znajomej! Clauwi no to udanego kursowania, fryzjera i świętowania walentego jutro hihi Czekamy na zdjecia serduszek i reszty :) No więc.. odnośnie paczuchy - mega zaskoczenie, szok, pozytywny oczywiście! Nie wiem czy się nie powtórzę z czymś. Dawid to moj przyjacie lz czasów hm..chyba jeszcze końców szk.śr.nawet (?), pochodzi z Raciborza, ale wiele lat juz w UK siedzi. Umie cieszyć się obdarowywaniem, kiedys mi np. perfum podesłał, wiedział, że szukam i lipa i nagle bam - przesyłka. Pisalismy ładnych pare lat listy, czasem ze 2 w tyg., oboje namietnie słuchalismy Edyty Bartosiewicz i to przez to sie poznalismy :) Okazalo się, ze jest homoseksualistą, kiedys nieźle sie usmiałam, bo marzyło sie mu bym mu urodził dziecko hehe :) Jak to czytałam to wesołość była równie spora co zaskoczenie ;) No to teraz może w pewnym sensie poczuł się tatuśkiem, namiastkę tego uczucia, mogąc nam sprezentowac ciuszki. Wtrafił świetnie w mój gust. No więc co dostaliśmy :) -> o ile mnie pamięć nie myli to: 2 pary cieplejszych spodenek/ 1 z nich to dresiki/ 2 pary cieńszych, takich a la body, 2 pary body, ciepla mieciutka bluze, 2 pary koszulek z krótkim i ze 4 z długim rękawkiem, 3 fajne śliniaczki na rzep /o niebo lepszy materiał niz gratisy z reklamującego się w SR sklepu/, komplet 3 par mikro skarpetek (oby sie bobo w nie wmiescił hihi chyba szybko zacznągo obciskać :P; eh małe stópki zawsze mnie rozczulały na maxa!) Hm, chyba wsio. Kolorki b. chłopięce, kilka fajnych anglojęzycznych napisów na koszulkach typu 'mama uważam nie za gwiazdę',' mamo jestes wspaniala 'albo rysuneczek z autkiem i biiip biiip :) Słodkie to wszystko, maleńkie i słodkie :) Pewno kiedyś ujrzycie mojego gagatka w paru z nich hehe.. No nic, późno już, pora zmykać pod kołdrę, dobrych nocy i do następnego!
  19. I'm back.. O ja... napisałam juz kupe tekstu i wsio zwiało.. deprecha! No więc.. postaram się pierw odpisać Wam, a potem napiszę co i jak z podróżą do miasta.. Aby zaspokoić pierwszą ciekawość - przesyłka była i była zagraniczna.. ale.. nie od Jibio! :o Szok, niezłe zaskoczenie.. wiec ogólnie radość, szczęście, ale i smutek, że jednak to nie prezent od Asi, że on już na bank przepadł. To mnie odarło z resztek cichych nadziei. No, ale cóż, przykro, mówi się trudno, najważniejsze ile Asia od siebie dała, chwała Ci Aśka za to :* Oby los to umiejętnie wynagrodził, bo ja póki co nie mam za bardzo jak inaczej niż tylko okazując słownie tę wdzięczność.. :( Prezent podesłał moj dawny friend, który od lat mieszka w UK. Lubił zawsze niespodziewajki puszczać skubaniec Widzę, że mamy nową koleżankę, witaj Gerda :) Dorciu uuuaaa zaczyna się na maksa! Wyrko dotarło, dzieje się Ale kaszel i posmak krwi mnie nie cieszy :( Jeszcze zgaga, wymioty, skurcze.. powtarzam się co jakiś czas, ale coż, silniejsze ode mnie..jesteś CHOLERNIE DZIELNA! Musisz być z siebie dzielna! Malaga nie przeforsowałam się, bo tragarz szedł ze mną hehe :) A z tymi ułożeniami to ja mam jak Ty miałaś - nurtuje mnie to hehe :) Maleńka nie Ty jedna masz te zmartwienia, że mało masz uszykowane, ja nie liczac wózka oraz podarowanych ciuszków i łóżeczka to też pustki! Damy radę! Uszy do góry! Anna Tobie również spokojnej nocki! Nastka oby lek pomógł szybciutko! :) Co do anemii to ja pewno mam ;) Moje tablety nie pomagają mojej krwi plus ciąza.. Dawno nie było mofro, ale poziomy we krwi lekko spadkowe non stop były w wielu punktach, więc.. Asia butki pewno fajowe, ale linki już nieaktualne :( Jbio uuuaa! Wózek mega Nowoczesny, wygląda na mego bezpieczny, szczególnie spacerówka przy mojej :P No i taki dziewczęcy :) No i ble.. zwiecha.. mam lekki odlot, póki co kończę, odezwę się później być może jak Sz. uśnie, jak nie to rankiem.
  20. Ja tak na szybko.. zaraz (o ile w koncu rozbudzę Sz.) idę do miasteczka na spacerek. Sz. odpuścił dzis prawko, lezy i drzemie. Dostałam awizo o koniecznosci odbioru nierejestrowanej przesyłki, której rozmiar nie pozwala na włożenie do skrzynki.. ;> JBIO! coś czuję, że to zaginiona paczuszka od Ciebie HURA Sama nosic nie bededzis juz nic, wiec wdepniemy do miasteczka i juz :))) Asia28 no to masz dzień pełen odwiedzin, wesoło :) Z tego co napisałaś masz fajnego ginekologa, mój też miły, u niego ciśnienie praktycznie zawsze dobre, on dobre, on dobrze na mnie działa. W domu by pewno wyższe mi wychodziło hehe.. no ale odnośnie łożyska jak raz zapytałam to nic konkretnego nie powiedział, dał odczuc, że to różnie bywa. Ostatnio oglądał moje łożysko,powiedział, że to ono i nic ponad to, więc chyba jest ok. Staram się jak Ty podchodzić pozytywnie do sprawy :) Malaga dziękuję za opisanie jak to dziwnie potrafia się nasze bobasy powyginać Kofiak Ty to umiesz sobie podporządkować ludzi, nawet kuriera hihi Wesoło się to czyta, dobrze go utemperowałaś, Ty ciężarna, niech inni biegają! I to jego fucha nie Twoja! Gosiu no to się nadenerwowałaś..ale ważne by wyniki były ok! Clauwi fajowy wózek! I pościel wspomniałaś też, więc gicior! Doris dochódz do siebie! :*
  21. Maślane rogale, budyń..ajajaj :P Smaka dostaję! Dorciu no tak, poleniłabym się chętnie, ale zostałam juz oddelegowana na zakupy i zaraz lezę. No i na raz tego nie zalatwie, bo potargałabym się.. :( CPR spadło i miesci sie w normie, super! Maryś obyś jak najczesciej mogla nadzorowac porzadki! :) Anna no ja nie mam co liczyc na macierzynski, po porodzie od razu szukac mam jeszcze marniejsze szanse i motywacje niz gdy mogłam szukac bez ograniczen,takze wszystko spoczywa na Sz., jakos damy radę. Moja mama oczywiscie kasliwa dzis i juz ja opierdziel zgarnełam i komentarz ze po co było teraz mu to prawko zaczynac.. A KTO WIEDZIAŁ, ze w pracy tak sie potoczy?! ;/ Malaga owszem jak dzieciaczek lezy w lit. C to rozumiem, ale on niby był główką w dół i wolałabym wierzyc, ze tak pozostaje, a w zwiazku z tym wypukłosci dziwia i wówczas to chyba tylko kolana mi na mysl przychodza hehe.. A obrazek podkradniety od Marys udany hahaha.. Poskrobałabym jeszcze o jedzonku, ale kurczę musze sie zbierac do tej apteki i sklepów, chce miec to z głowy..Do później mamuśki!
  22. Cześć babeczki!:) Wiecie co? Śnił mi sie motyw forumowy, juz w sumie nie umiem opowiedzieć.. ale za to przypomniało mi sie,ze ze 2 dni wstecz też mialam taki sen, ze Malaga się radziła o cos :) U mnie jako tako,leń mnie ogarnia, ze SZOK! Za oknem biało, a ja zachodze w głowę jak to mozliwe ze po obu stronach od pepka czasem wypukłość, a niby dopiero co lezał na łebku synek, ja nie ogarniam tego :P No i zastanawiam sie KIEDY mały śpi, skoro ledwosie rusze nocką czy rankiem i juz go czuję :) Maryś cieszę się, że taki optymizm po wizycie na USG wczoraj, aż miło sie to czytało! No i córcia fajnie rosnie, oby tak dalej! Fajowe zdjęcia szczypiorku! Nawet koszulka pod kolor hihi Agata ojej, mam nadzieje, ze odsypiasz nockę! Dziękuję za ciepłe słówko! Nastka biedatwo, Ty tez odespij nieudana do końca nockę! Jbio Oby. I z dołem też wiem tyle co i Ty, a pasazera mniedzy udami nie czuje to staram sie nie rozkminiac co z szyjka :) Z terminami trzema to w sumie nie masz źle, mój dr nie wnika w to, uznał, że nie ma sensu, i tak to sie stanie kiedy ma i trzyma sie wytyczonego terminu nie uswiadamia mnie czy i jakie zmiany w zwiazku z terminem wzrostu synka. A w sumie ciekawi mnie w którą strone obsuwa mi sie szykuje :P Z wózkiem to cos mi mówi, ze bede jak Ty srednio dobra w te klocki, szczególnei jesli uznam, ze on jakis oporny, bo wtedy to wiadomojak takie cos działa - odechciewa sie grzebania Kofiak i tak mozesz byc dumna z siebie, podniesc sie nie moglas, ale i tak dokonalas tego przede mna :) Mama nadzieje, ze cisnienei juz lepsze? Wiki mimo piakowego fryzjera sporo w domciu pobedzie to sie sobą nacieszycie! Dorciu no i git, tyle piłaś i st rach ł, a wstałaś tylko raz :) Trzymam kciuki za wyniki! A mniej jafdłąm z uwagi na wybrednosc raczej hehe :P Choć fakt jakby nie stres o kase to by mogłodo tego nie dojść, życie.. :) Maritta, oby ktos się zatem poderwał do tej pomocy, abys mogła odsapnac kochana! Trzymam mocno zaciśnięte kciuki, bo NALEŻY CI SIĘ!
  23. Malaga no to super, że towarzyszysz T. w niedoli :) A ja cos ostatnio lenia mam inie smaruje bebeszka.. ale czuje, ze co ma byc to bedzie odnosnie rozstępów bez względu na to. Dorciu czyli Ty też dziś mało jadłaś, nie ja jedna.. jak to czytam, ze jesz jogurt to jem..jogurt właśnie hehe :) Clauwi ja wczorajpo chipsach miałąm zgagę, Sz. też, może ich smaczek to wywołał hehe.. Agata nie przejmuj sie szyjką, jak Malaga pisze, rozwarcie byłoby tu raczej klopotliwe. Ja nawet nie wiem czy mi się szyjka nie skraca, bo miałam tylko przezpowłoki brzuszne usg ,a przecie dopiero teraz synek leży do góry nogami to i brzuch obnizony to moze szyjka krótsza..doopiero na kolejnej wizycie będzie chyba na to okazja by sprawdzic, bo z tego co wiem to czas na bad. pod kątem paciorkowca, ktore wg SR każda z nas powinna miec. A synek Ci ślicznie urósł, przeciez nie kazdy musi miec kloca! Łatwiej Ci będzie rodzić, uszka do góry! Będzie dobrze, zobaczysz jaki świetny dzieciaczek z Ciebie wyskoczy! :* No nic, uciekam do wyrka, girki juz mi zmarzły.. ogolnie niemrawy dzien, buzia wieczorem tak rozpalona, az wzielam termometr, a na nim.. za niska temp. tradycyjnie.. 35,3 zdaje sie? Poszłam po mamy sprzęt rtęciowy więc i.. to samo! 36stopni i pół, wiec nadal za niskie.. heh. Urokliwie. A tak szczerze to za oknem urokliwie, nasypało śniegu.. :) Kolorowych snów i oby jutro nastał śliczny dzień.
  24. Malaga, o ja, to T. jest po przejściach biedulek! Dzielny men, zasłużył na wsparcie :) Dorciu wyobrażam sobie co musisz czuć, bo mnie też nie kręci kupowanie za cudze..Dlatego czuję, że wsio wisi nade mną a frajdy brak gdy cos mam z głowy, bo po kimś, a do sklepu mnie nie ciągnie :/ Cieszę się, że 'uroki' ciązy mniej się dają we znaki, oby tak dalej! :) Asiu super, że mały ślicznie rośnie a ginekolożka spokojna i wsio jest ok :) Miłego wieczorku i pogawędek no i do jutra ;)
  25. A, Maleńka! Odnosnie stażu...pierw musiałby na nowo zarejestrowac sie w rodzinnym miescie w Urzędzie Pracy, a czy jest sens to nie wiadomo..marne szanse i jeszcze załatwili by mu tam zapewne ;/ No nic , ja tez niedługo zmykam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...