Skocz do zawartości
Forum

Ludka82

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ludka82

  1. Ludka82

    Grudzień 2012

    Hejka dziewczynki!!! w końcu znalazłam chwile na pisanie... Dawidów znam kilku wszyscy bardzo "ruchliwi" i przy tym bardzo sympatyczni... Wszystkie Leny są zajefajne: radosne, elokwentne, po prostu cud-miód... Kornelkę znam jedną - skryta i małomówna... A teraz z innej beczki: Jesteśmy właśnie po prenatalnym badaniu połówkowym... Na 100% będzie chłop, siusiak jest jak malowany Dzidziek z parametrów wychodzi większy niż w 22tyg. Waży 526g, ale nie dał się zmierzyć w całości, tylko w częściach. Obwód brzuszka to 18,23cm, główki 20,89cm, długość kości udowej 38,1mm. Jedyne zmartwienie to wykryta torbiel splotu naczyniówkowego - 7mm, ale mamy na zapas się nie przejmować, bo w większości przypadków wchłania się ona przed końcem II trymestru. No i cała reszta parametrów jest super. Mamy jedynie kontrolować główkę na kolejnych usg, ewentualnie po porodzie. Tak sobie myślę, że przy mniej czułym usg, to chyba by ta abberacja nie wyszła...Poczytałam trochę w necie i się jeszcze bardziej uspokoiłam. No a jeśli chodzi o imię to u nas przeważa Michał, ale jak będzie ostatecznie to zobaczymy :)
  2. Ludka82

    Grudzień 2012

    Beatta, gdzie Ty jesteś w tej ciąży??? Mój brzuszol już dość okazały, przynajmniej wg mnie, bo inni ( a w zasadzie inne ) mówią, że malutki... Ale za to się pochwalę, że przytyłam 2kg :) yupii, w końcu Dzidziol w brzuchu szaleje, chyba będzie kixbokserem ( czy jak tam się to pisze )... Iwonka, to wypoczywaj, dzidzia najważniejsza, fajnie, że możesz liczyć na towarzystwo rodziców. No i nas jeszcze masz :) Ja też głównie odpoczywam, to moje niskie ciśnienie i mała ciążowa anemia dają się we znaki. A w pracy panika, jak im powiedziałam, że najpradopodobniej popracuję tylko do końca sierpnia. Chyba nie za bardzo mi wierzą i myślą, że jeszcze pociągnę, bo przecież dobrze wyglądam i nie narzekam... Ale ja już postanowiłam i nawet jak lekarka mi tego nie zaproponuje sama, to ją przekonam do tego L4.... My popodglądamy szkraba już w środę i mam nadzieję, że wszystko wyjdzie ok... Nie mogę się doczekać!!!
  3. Ludka82

    Grudzień 2012

    Szczęśliwa, tylko bez paniki !!! Ale to chyba tak jest za pierwszym razem... Widze tez to po mojej szwagierce, a bardziej chyba po szwagrze :P My już podchodzimy do przygotowań i tego jak to potem będzie na luzaka - mniej więcej wiemy z czym "je się" małe dzieciątko, choć musimy sobie to i owo wyciągnąć z otchłani pamięci, no i wiadomo, że jednak każde dziecko jest inne.... Beatta, mój pracoholizm objawia się głównie pracą zawodową, w domu daję sobie fory No znikam dokańczać obiad... papa
  4. Ludka82

    Grudzień 2012

    Angelika witaj z powrotem!!!!!!!!!!! Mnie kopniaczki zaczynają już poważnie dokuczać, chyba już każdy narząd wewnętrzny poczuł naszego siłacza :P No i w pracy już bardzo ciężko wysiedzieć. Chyba wybiorę się na L4 z początkiem września, choć jako pracoholik nie wiem jak sobie z tym poradzę, no i dziewczyn w moim dziale mi szkoda. Tak najchętniej to chodziłabym na 1/2 etatu, ale za pełnym wynagrodzeniem - ale to marzenia...
  5. Ludka82

    Grudzień 2012

    Miło czytać same dobre wiadomości!!! Joasia, to duża ta Twoja córuchna - wszędzie piszą, że dziecię 20sto tygodniowe ma ok.20cm, a tu proszę... Beata, to cudownie, że wyjazd się udał, w końcu po to takie wyjazdy są - mają naładować baterie. U nas też dużo cukinii - na razie robię z niej lecza i placki. Jak się robi z niej konfiturę?-bo pierwsze słyszę o takim zastosowaniu... Już się podszkoliłam z tego co pyli teraz: pokrzywa, bylica i komosa oraz zarodniki grzybów. Obstawiam na bylicę, bo największe stężenie przypada na przełom lipca i sierpnia i trwa ok. 3 tyg., a u mnie właśnie tyle trwa ta alergia... I wszystkie macie rację, że czuć ruchy dziecka jest cudownie i ciutkę śmiesznie zarazem. Ja się zastanawiam czasem, co to dziecko tam wyrabia... będzie piłkarzem? Tancerzem? a może jakimś skoczkiem?
  6. Zacznijmy zdjęciami wakacyjnymi:
  7. Trzy siostry, zwane świętą trójcą Lena, Ania i Milena - przedszkolna przyjaźń, która trwa mimo rozejścia się dróg edukacji :)
  8. Ludka82

    Grudzień 2012

    Beatka, nie wiem, co teraz pyli. Szczerze mówiąc, nawet nie sprawdzałam. Ale mam postanowienie, że na wiosnę zrobię sobie testy alergiczne. A tak swoją drogą to podziwiam Cię - ja już pod namiot się nie nadaję - zrobiłam się wygodnicka. No a teraz jak nawet w łóżku czasem niewygodnie, to nie chcę myślę, co by było pod namiotem... Andzia, Joasia - skąd Wy bierzecie na to energię??? Dawać mi tu zaraz patent!!! Bo ja strasznie się męczę szybciutko... Poodkurzam mieszkanie - muszę odpocząć, postoję chwilę przy garnkach - muszę odpocząć... Nie daje rady zrobić więcej czynności na raz :( Pewnie to wina tego ciśnienia oraz, tak myślę, mojej wagi i jedzenia tyle ile przed ciąża - a wiadomo, że dzidzia ciągnie energię...
  9. mona3czy to alergia?co dzień z rana wstaje i męczy mnie kichanie..ale takie, ze czasem trwa to pare minut i kicham non stop - kilkanaście razy pod rząd..Po czym kończy się to wodnistym wyciekiem z nosa.. Nie jestem zdiagnozowaną alergiczką, ale może to czegoś początek??? Macie takie doświadczenia? Ja tak mam. Właśnie łapie mnie na przełomie lipca i sierpnia. I zaczęło się jakoś 3 lata temu. Jak zbiorę się w sobie, to wybiorę się w końcu na testy, bo chciałabym wiedzieć, co to za paskudztwo.... Najgorsze jest to, że kicham niezależnie od miejsca, w którym się znajduję - dom, praca, miasto, łąki... potem cieknie mi z nosa jak z kranu, a potem mam go permanentnie zatkany...Póki co ratuję się tabletkami bez recepty... no a teraz jest problem, bo nie za bardzo mogę cokolwiek oprócz wapna brać, a funkcjonować jakoś trzeba :(
  10. Ludka82

    Grudzień 2012

    Joasia, będzie śliczna mikołajowa, albo mikołajek Beata, podzielam Twoją radość z kopniaków Jadzik, u mnie też badanie jest dość ekspresowe, ale nie robione na odczepnego. Dziś moja gin znów zrobiła mi badanie przezpochwowe, posłuchała serducha, pooglądała badania, podpytała jak się czuję i już... Musiałyśmy opracować strategię z jakąś moją alergią na niewiadomoco - kicham jak najęta, zatyka mi się nos i oczy szczypią. Wapno niestety nie pomaga, a z lekami przeciwhistaminowymi wiadomo strach, no ale muszę jakoś w pracy funkcjonować, więc mam sobie brać Clemastin tak po pół tabletki... Przez weekend sobie odpuszczę. Mam nadzieję, że szybko mi to przejdzie. Stojącą wagą - chociaż nie, przytyłam 1kg - mam się nie przejmować. Dzidzioł fika, rośnie, serducho pika, więc jest ok. Z ciśnieniem też nie jest najgorzej. Lepiej niższe niż za wysokie. Mam pić dużo wody, a w razie potrzeby strzelić sobie kawkę... Następna wizyta dopiero 30.08. A w międzyczasie usg połówkowe - już się nie możemy doczekać! Dziś przyszła komoda. Jutro będziemy ją skręcać i wreszcie będę miała miejsce na ciuszki i inne dzidziowe duperele :)
  11. Ludka82

    Grudzień 2012

    Szczęśliwa, Iwonka - już za niedługo płeć zostanie ujawniona A najważniejsze Szczęśliwa, że usłyszałaś same dobre nowiny! Ja wizytę mam jutro, ale usg nie będzie, tylko takie ogólne badanie i analiza wyników...
  12. Ludka82

    Grudzień 2012

    Jadzik, to ten większy model...
  13. Ludka82

    Grudzień 2012

    Boziu, Angelika, TRZYMAJ SIĘ !!!! I pamiętaj, że pozytywne myślenie to połowa sukcesu. Najważniejsze, że jesteś pod opieką specjalistów. My na pewno będziemy trzymać kciuki za szczęśliwe zakończenie tej historii !
  14. Ludka82

    Grudzień 2012

    I oto ja, a w zasadzie mój brzuch w obiektywie córy:
  15. Ludka82

    Grudzień 2012

    Iwonko, z tymi porządkami to nie przesadź! Bo nam się zdaje, że góry możemy przenosić, a tu organizm się buntuje, bo dzidziek już go wystarczająco obciąża... Jadzik, ja mam z brzuszolem tak samo, np. dziś mi go wywaliło, że hohoho, choć i tak twierdzą, że jak na półmetek to niewielki mam. Ale zdarzają się dni, że niewtajemniczeni nie mają szans stwierdzić, że to ciąża... Jak znajdę chętnego do zrobienia mi zdjęcia to wkleję tutaj. Beata wspominasz o chuście na spacery... Ja się tam nie znam, więc się zastanawiam, czy taka chusta dla noworodka w zimie, to zdaje egzamin? Bo rzeczywiście w zimie jak czasem sypnie, to bieda z domu wyjść, a co dopiero wózkiem na spacerek np. u nas na wały...
  16. Ludka82

    Grudzień 2012

    Angelika, to trzymaj się, życzę Ci z całego serca, by nie było to coś poważnego!!!! Angelika, my odkupiliśmy od znajomej taki 3w1. Taki oto: Wózki Dziecięce :: WÓZKOLAND:: producent poleca: wózki dla dzieci wózki lalkowe huśtawki dziecięce śpiworki sanki leżaczki leżaki turystyczne krzesła turystyczne produkcja wózków dziecięcych lalkowych produkcja sanek producent leżaków śpiworków dla d model kamil kolor stalowo czarny ze wstawkami w biało-czerwono-czarne kwiatki. Stwierdziliśmy, że nie opłaca nam się kupować nowego, bo ileż to dzieciątko w nim pojeździ. Jednakże jakieś spacery na pewno będą - zwłaszcza, że z psiulem trza wyjść na spacer i to nie taki wokół bloku, no i na werandowanie się przyda. Jak Misia była mała to zapakowywaliśmy ją w zimie do wózka głębokiego i przynajmniej jedno spanko miała na balkonie. A poza tym na potem mamy jeszcze po Milenie trójkołowy ABC Design - to był nasz najlepszy zakup pod słońcem. Mamy prawie taki sam jak ten: ABC DESIGN - wózek spacerowy, w idealnym stanie!! (2520643808) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
  17. Ludka82

    Grudzień 2012

    Ha! Angelika, argument pieniężny zawsze działa, a z tym body za 89, to niezły numer Zrobiłam tylko ogórasy, leczo jutro. Musiałam zweryfikować plany, bo poszliśmy do znajomych. Miśka mogła się wprawiać w opiece nad dzidzią, co prawda roczną, ale jednak. No i cóż instynktu macierzyńskiego to Ona jeszcze nie ma, ale myślę, że jak będzie miała do czynienia z niemowlakiem non stop to załapie bluesa
  18. Ludka82

    Grudzień 2012

    A... Angelika i żadnej jesieni!!!! Chyba, że taka piękna złota, jak w zeszłym roku....
  19. Ludka82

    Grudzień 2012

    Andzia, już Ci zazdroszczę tego połówkowego - super, że dzidzia zdrowo rośnie! Mnie zostało ponad 3 tyg, ale myślę, że prędko zleci :) Angelika, olej faceta i jak masz ochotę i środki pieniężne to rób zakupy, bo zakup choćby jednego dzidziołkowego ciuszka fajnie poprawia nastrój . Ja już się pilnuję z ubrankami, bo sporo mam - a jak mnie najdzie, to sobie wyciągam z szafy i oglądam i już jest błogo. Albo użyj tego argumentu, co ja - teraz wyprzedaż i tanizna, a potem to będzie płacz i zgrzytanie zębów - co tak drogo? Szczęśliwa, ta huśtawka, którą ja mam jest raczej dla starszych dzieci, które już bardzo dobrze siedzą. Milena dostała ją na roczek. Siedzisko nie jest rozkładane, ale może znajdziesz inny model, wtedy takich nie było... Ciśnienie poszło mi odrobinę w górę, ale i tak uważam, że jest niskie, bo 90/59... Czy wiecie, czym się różnią normalne kremy na rozstępy od tych dla ciężarnych?? Ja wczoraj w drogerii porównywałam składy i wyszły mi takie same. Różnicą jest cena - te dla ciężarnych są dużo droższe... A dziś, mimo niedzieli, dzień przetwarzania. Z działki przytargałam kupę ogórasków, więc zrobię z musztardą i drugie z chili. A że doszła cukinia, to jeszcze leczo zrobię...
  20. Ludka82

    Grudzień 2012

    Ten leżaczek to taki dostałam: Fisher-Price - Akcesoria Dziecięce Szczęśliwa, ja mam mniej więcej taką huśtawkę: Bezpieczna huśtawka dla dzieci HSU producent Tako - sklep dla dzieci – 2o2.pl A Tobie chodzi o coś takiego?: Huśtawka dla niemowląt Polly Swing Up Chicco - sklep dla dzieci – 2o2.pl A na skurcze rzeczywiście trzeba napiąć mięśnie, faszerować się magnezem - ja zjadam mnóstwo czekolady, bo smaczniejsza niż tabletki Beata, SUPER!!!! Doczekałaś się!
  21. Ludka82

    Grudzień 2012

    Ufff, cieplutko u nas dziś, żeby nie powiedzieć, że upalnie, ale przynajmniej słonko świeci... Słabiutko mi dziś, z rąk mi wszystko leci i nic mi się nie chce, a tu porządkowa sobota przecież - no i zmierzyłam sobie ciśnienie... i SZOK mam 87 na 56 - nigdy tak nie miałam, zawsze miałam 110-115/70-75... Kawa w domu tylko sypana, więc nie dla mnie, Inka-raczej nie pomoże, spróbuję z zieloną herbatą, nogi do góry i zobaczymy... Luby śpi, od pracy wolne, więc nie ma kto mi podnieść ciśnienia :( Macie jakieś naturalne sposoby na podwyższenie?? Kurcze, jak nie zgaga, to ciśnienie! Co jeszcze? Jadzik, ja dostałam właśnie taki leżaczek z Fisher Price ( może się bujać lub stać nieruchomo ) - wzięłam chętnie, bo też przy Milenie mi brakowało i za leżaczek robił fotelik samochodowy-kołyska. A pamiętam, że mój brat miał i był używany non stop. Za rogalem też się będę rozglądać, też nie miałam i problem miałam taki jak Ty. I kombinowałam żeby w domu znaleźć jak najwęższy fotel i tam poupychać te poduszki co by nie spadały. A i tak najfajniej mi się karmiło na leżąco. I chyba rogal do spania jest mi potrzebny, na razie podwijam sobie kołdrę, bo ciepło, więc aż tak się nie przykrywam. Miała lub ma któraś z Was taki "wynalazek"? No! i wynalazłam sobie kolejną dolegliwość - w czasie snu wybudzam się, bo mnie mrowienie rąk i nóg łapie... To sobie ponarzekałam. Papa
  22. Pierwsza ciąża: początek 54kg, spadek do 50kg, a chwilę przed porodem 60kg... Na wagę stanęłam zaraz po przyjściu ze szpitala i wskazała 51kg , ale to może sprawka tego, że dzidzia ważyła 4870... No a teraz, zaczynałam od 59kg, spadłam do 57 i stoję w miejscu - zobaczymy jak będzie na koniec...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...