Ludka82
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ludka82
-
Różnica między pierwszą i następnymi ciążami
Ludka82 odpowiedział(a) na paczanga temat w 9 miesięcy, ciąża
W pierwszej ciąży nudności całodniowe przez cały pierwszy trymestr, teraz prawie wcale ich nie miałam. W pierwszej ciąży byłam bardziej aktywna, więcej mi się chciało - praca do samego końca, a w weekendy studia od rana do wieczora, teraz strasznie się męczę - sądzę, że to wiek robi tę różnicę, bo np. wagowo jest podobnie by nie powiedzieć tak samo... Teraz jestem bardziej spokojna, nie przeżywam tej ciąży jak pierwszej, bo po pierwsze ta pierwsza była dosyć nieoczekiwana, no i było to pierwsze dziecię, więc obawy jak to będzie były baardzo uzasadnione... -
Oj Szczęśliwa nie zazdroszczę tego siedzenia... Ja mimo, że uwielbiam moją pracę, to doceniam fakt bycia na L4 i chodzenia do niej kiedy JA chcę - już nie byłabym w stanie wysiedzieć te 8 godzin... a tak chodzę sobie relaksacyjnie na 3 godzinki, ze dwa razy w tygodniu i jest ok - tylko się zastanawiam, czy to dobra strategia? Bo w końcu mogą zacząć zastanawiać: mogę być w pracy, czy nie? Dla tych, co nie mają jeszcze łóżeczka, a nie chcą wydać fortuny, patrzcie co znalazłam na allegro: Łóżeczko sosna +materac kokos-pianka-gryka 120x60 (2594621935) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. My się najprawdopodobniej skusimy, bo nie zależy mi na jakimś wymyślnym wzorze łóżeczka - zresztą będzie mu widać tylko jeden dłuższy bok, który i tak będzie częściowo przykryty przez baldachim i powieszony przybornik. Reszta będzie przylegać do ścian, a jeden bok zasłonięty będzie komodą... A tu dobry materac w pakiecie jest...
-
Ulla, ja wolę nie ryzykować, przyłapanie na czymś takim jest równoważne z wywaleniem z pracy i postępowaniem karnym...
-
Kahlina, witaj! Iwonka, ja obstawiam jak Beatta - szukała rozszczepu... U mnie był dziś dzień prania wszystkiego co popadnie ( ubrania, pościel, legowisko psie itp. ), jutro kontynuacja - chcę wykorzystać ostatnie tak gorące dni, bo wszystko fajnie szybciutko schnie... I jeszcze przegląd allegro robiłam pod kątem łóżeczka + materacyka, przewijaka, przybornika na łóżeczko i baldachimu ( stary gdzieś przepadł ) - tak by pasowały pod pościel, którą mamy... i jeszcze wanienki + stojaki oglądałam, i porównywałam ceny zestawów tommy teppee... I... kurczę... czemu to wszystko tyle kosztuje???!!! A gdzie kosmetyki, pieluszki? MASAKRA :( I ... zaczynam się trochę poważnie martwić tą moją wagą... ani drgnie... myślałam, że jak posiedzę w domu, to podskoczy, a tu pupa :( Ma tak któraś z Was, czy tylko ja taka sierotka?
-
Jadzik, super pomysł!!! Napisz mi tylko co i jak mam zrobić, na czym ma polegać ta edycja? Michaś ma przyjść na świat wg OM - 27.12, wg USG-22.12..., mój suwaczek ustawiony jest na ten pierwszy termin... Zmykam odwiedzić małego Adaśka, będę wieczorkiem, papa
-
U nas już wiadomo na 100%, że będzie chłop, więc na imię będzie Mu Michaś - całej naszej trójce się podoba, więc chyba tak już zostanie, no chyba że... wymyślimy przez te 3 mies. coś innego :P
-
Daffodil, to fajowo, ze można ewentualnie wziąć prace do domu. Gdyby u nas była taka możliwość tez bym z niej chętnie skorzystała. Wiadomo, że w domku można sobie pracę inaczej rozłożyć... U mnie niestety zakaz wynoszenia z pracy "pracy", bo wszystko objęte jest tajemnicą...
-
Dużo śluzu w ciąży - wkładki
Ludka82 odpowiedział(a) na Małgorzata Jackowska temat w 9 miesięcy, ciąża
Fajny design i cena przyzwoita, ale ja tam jednak pozostanę przy bawełnianych wkładkach - też nie mają folii, a teraz po prostu wymieniam je częściej... -
Beatta, bo ci singlowi tak chyba wszyscy mają... Jak masz kogoś tak na stałe, to dzielisz z nim i radości i smutki i lżej wtedy, jak masz dzieci, to one mimo trudów wychowania dają mnóstwo pozytywnej energii i dla nich musi ci się chcieć... A ja byłam w ramach relaksu w pracy, fajnie tak, wpadać kiedy się chce i na ile się chce... ale upewniłam się też, że to L4 to był dobry pomysł - nie dałabym rady kolejne 8 godzin siedzieć i te dojazdy - rozpoczął się rok szkolny i komunikacja miejska zawalona, duszno... jadę znów w piątek...
-
No, Jadzik, ślicznie!:)
-
Ulla, u mnie zdecydowana większość idzie na L4 chyba od razu jak lekarz potwierdzi ciążę. I to nie są przypadki ciąż zagrożonych nawet w stopniu niewielkim. Na palcach dwóch rąk można policzyć te, które w ostatnich pięciu latach zaciążyły, a w pracy były do 4 mies... A takich przypadków jak ja: początek szóstego lub później, to na placach jednej ręki... A ja póki co wynajduję sobie całą stertę zadań domowych, na które normalnie nie miałabym czasu bądź chęci po pracy...
-
Hej Dziewczynki :) A ja się byczę na L4 ( na razie do 17.09.)... choć rzeczywiście wynajduję sobie w domciu różne zajęcia: pranie, prasowanie, porządki z butami dziś robiłam... pościel muszę przebrać, firanki zmienić - tu akurat osobisty mężczyzna musi pomóc :P, a co! Ale jutro idę incognito do pracy, pomogę dziewczynom w moich sprawach - pracoholik zawodowy ze mnie jednak U mnie chłopak jakby delikatnie odpuścił harce, może się przekręcił? Ale uaktywnia się zwłaszcza po jedzeniu i jak kładę się spać - tak koło 22... Mam nadzieję, że te pory aktywności zwłaszcza wieczornej mu się zmienią :P Beata, Jadzik, u mnie tez łóżeczko w przyszłym miesiącu, jakoś te wydatki trzeba rozłożyć w czasie, bo jakbyśmy mieli wszystko na raz kupić to byśmy z torbami poszli... Choć teraz napaliłam się na zestaw startowy z Tommee Tippee, ale nie wiem czy warto - miała któraś z mamuś butle i smoczki z tej firmy? I w Tescu promocja na pampersy była: mega karton 60zł taniej, czy jakoś tak...
-
Co do podgrzewacza, bo poprzednim razem używaliśmy dużo, to zastanawiam się na tymi: TEDDY - ORYGINALNY PODGRZEWACZ DO BUTELEK OKAZJA (2577499484) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Podgrzewacz do wszystkich butelek i STERYLIZATOR (2542834228) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. U NAS KUPISZ ORYG! PODGRZEWACZ DO BUTELEK AUTO/DOM (2542834243) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. A to ze względu na wielozadaniowość i że pasuje do wielu rodzajów butelek... Miałyście takie? A może polecacie jakieś inne?
-
Podbijam temat.... Kompletuje wyprawkę i tak się zastanawiam jakie teraz są dobre butelki,smoczki do nich i smoczki-uspokajacze... 10 lat temu używałam butelek z Canpola i BabyOno a do tego smoczki z Nuka i uspokajacze z Nuka też... Musiałam dokarmiać córcie sztucznie... Teraz kusi mnie Tommee Tippee... Zawsze na jakąś herbatkę, czy wodę się przyda, no i na wyjście... Znalazłam na allegro fajne zestawy, ale nie jestem pewna, czy warte są swojej ceny...
-
Bettyy, moja gin też była zdziwiona i ciut zaniepokojona, ale w pierwszej ciąży miałam podobnie...
-
Ulla nie czuję się z tym źle, bo wiem, że tak jest lepiej dla mnie i dzidziołka. Poza tym będę wpadać incognito do pracy, by jeszcze parę rzeczy zrobić - muszę ( może źle powiedziane - chcę ) parę rzeczy jeszcze napisać, to pomoże moim koleżankom, sprawy muszę przekazać im do prowadzenia z małymi sprawozdaniami o co w nich biega i co trzeba w nich zrobić... Ale pojawiać się w pracy mogę już kiedy chcę i na ile chcę - bez przymusu siedzenia 8 godzin - co było dla mnie i mojego brzuszka katorgą już... No i cały czas się jeszcze zastanawiam, jak sobie poradzę w domu... przez tak długi czas bez pracy zawodowej :P
-
Z boku wydawać by się mogło, że mam pracę idealną, bo tzw. biurową i w firmie państwowej, ale rzeczywistość jest zupełnie inna. Praca jest dość stresująca ze względu na kontak z klientem, terminy, widmo kryminału itp. Komputer mam włączony non stop, bo nigdy nie wiem kiedy będzie potrzebny, a i tak większość rzeczy pisze się na komputerze - jak sama się nie przypilnuję to nikt na te max 4 godziny nie zwróci uwagi. Na początku ciąży sądziłam, że popracuję do 9 mies..., bo w pierwszej ciąży pracowałam do tygodnie przezd porodem, no ale wtedy pracowałam tylko na 1/2 etatu, praca też niby biurowa i przy komputezrze, ale bez żadnej odpowiedzialności i widma kryminału, no i nie czarujmy się byłam 10 lat młodsza... Teraz wysiedzieć 8 godzin jest mi cholernie ciężko, brzuszol cały czas jest ściśnięty, a jak się "rozłożę" by chwile odpocząć i ktoś z zewnatrz ( nawet inni pracownicy ) nie daj boże wejdzie, to od razu widzę ten wzrok: "nic nie robi- tylko sie byczy"... więc jak wczoraj lekarka zaproponowała mi L4, to się zgodziłam - sory, ale jak sama nie zadbam o siebie i dziecko, to nikt za mnie tego nie zrobi, jak się coś stanie, to zostane z tym sama, a koniec końców i tak nikt nie doceni tego, że pracowałam do końca... więc naprawdę wiele zależy od samopoczucia i warunków w pracy... Choć i w moim najbliższym otoczeniu zanjduja sie jednostki wydmuchujące system, bo jest furtka...
-
U mnie 23 tydz i 3 kg na plusie - czyli dobiłam do wagi sprzed ciąży - czyli 59kg...
-
I ja już po wczorajszej wizycie... Lekarka pooglądała moje wyniki z usg i stwierdziła: no to teraz będzie się Pani martwić do nastepnego usg - a na mniej czułym sprzęcie w ogóle by nie wykazało, że jakaś torbiel jest. Ale potwierdziła, że w 95% torbiel sie wchłania jak nie do końca II trymestru, to do porodu. No i tak w ogóle pogadałayśmy i doszła do wniosku, że czas odpocząć od pracy i zadbać o siebie i dzidziołka. Mam odebrać zwolnienie w poniedziałek. W sumie to się cieszę, bo już rzeczywiście w pracy ciężko mi wysiedzieć te 8 godzin w zgiętej/siedzącej pozycji i przed komputerem. Wstawanie parę minut po 5 i dojeżdżanie pół godziny też już do najprzyjemniejszych nie należą. No i rok szkolny się zaczyna, więc z Misiulką nie będzie problemu "świetlicowego". Lecz z drugiej strony... pracy trochę żal, bo kurczę - lubię ją i już! :) No i jeszcze ginka mi powiedziała, że coś mało przybrałam na wadze... bo tylko 3kg - czyli dopiłam do wagi sprzed ciąży... Joasia, co do płci, to ja mam odwrotne podejście - jakoś tak wg mnie chłopcy bardziej problemowi są. no cóż, wyjdzie w praniu :P A wczoraj to ja prawdziwą ciocią zostałam, yupii!!!!
-
Beata GRATULACJE!!!! Nie mniejsze niż byś dostała przy córci :)
-
Oj Iwonka, ja tam wolę lepiej nie widzieć jak one te okna będzie czyścił, bo albo będę go stale poprawiać i dyrygować i skończy sie na walnięciu szmatą i sławach: "to se zrób sama", albo będę cicho, ale będe się denerwować i wściekać - a to przecież dla nas niedobre... Na szczęście wczoraj nie namęczyłam się zbytnio 9 choc myslałam, że gorzej to zniosę), ale w sumie to tylko popsikałam szyby sprayem i wytarłam papierowym ręcznikiem... No i w końcu możesz poczuć jak to fajowo zbierać dzidziowe rzeczy i wić gniazdko
-
Witaj Acik!!!! Dziś troszkę poszalałam i wykorzystałam moje wolne z tyt. opieki nad dzieckiem na umycie okien, bo jakoś tak mało słońca przez nie wpadało... Choć w zasadzie to je tylko przetarłam płynem do szyb to i tak świat bardziej kolorowy się stał.... Teraz odpoczywam, następne "mycie" okien będzie już należało do lubego...
-
Pod wypowiedzią Joasi dot. ubranek podpisuje sie obiema "ręcami". U mnie też królują body, śpiochy i pajace... Dostałam od kuzynki ciuszki po synku - sa słodziutkie, niektóre nówki-nieśmigane, ale oni ubierali go w spodenki i koszulki, a to nie moja bajka... Tak mi sie wydaje, że taki dzidzioł to nie za bardzo lubi jak go coś uwiera, a takie ryzyko istnieje przy spodenkach ( guma w pasie zbyt mocna) i bluzeczkach/kaftanikach ( zawsze sie podwijają ). A... na pępuszek stosowałam opatrunki "leko", chyba wtedy gdy Misia była mała, to tego spreju, o którym dziewczyny piszą nie było... No i teraz mojego osobistego mężczyznę farmaceutę moge śmiało pytać o takie sprawy , bo 10 lat temu to jeszcze zielony był :P
-
Andzia, piękny brzuszek w pięknej sesji!!! M4rzen4, spokojnie, Beata ma rację, jak coś przeoczysz to nie ma problemu w każdej chwili można dokupić. W pierwszej ciąży też kupowałam wszystko na ostatni moment, ale to był dla nas inny czas i czasy ciutkę inne... Teraz nie dalibyśmy rady odłożyć kaski na hurtowe zakupy dzidziowe, bo zawsze znajdzie się "coś" i kaska się upłynni... Dlatego przyjęliśmy system: w każdym miesiącu kupujemy coś innego... W czerwcu i lipcu były ciuszki, bo był czas wyprzedaży, sierpień zarezerwowany jest na wyprawkę szkolną, wrzesień to będzie zapłata za wózek+fotelik+leżaczek, w październiku pewnie kupimy łóżeczko i może jakieś inne akcesoria - przewijak, wanienka?, a w listopadzie to już pewnie kosmetyki, bo w grudniu to znów wydatki świąteczne się szykują no i jakby tak prawie chłop się pospieszył, to wszystko już będzie Beatka, masz rację, my jako doświadczone mamuśki wiemy co nam się przydało, a czego nam brakowało... Mnie np. brakowało leżaczka, więc posiłkowałam się fotelikiem-kołyską samochodowym... Na pewno przydał nam się podgrzewacz do butelek, bo Misia szybko przeszła na butlę... Do przewijania mieliśmy tylko nakładkę na łóżeczko i uważam, że to starczy, wanienka też zwykła plastikowa na stojaczku, potem ją wkładaliśmy do wanny... Moim zdaniem kombajny przewijakowe czy kąpielowe nie są aż tak konieczne biorąc pod uwagę ich ceny... no i metraż też ma tu znaczenie:)Wózek, głęboki może być używany, bo i tak krótko będziemy go używać, a lepiej pieniążki przeznaczyć na porządną spacerówkę - tylko broń boże w typie parasolki, małe kółka to katorga! No i rogala do karmienia mi brakowało... Natomiast uważam, że sterylizator to zbędny wydatek... No. Niech się inne mamy wypowiedzą...
-
Dzięki Dziewczyny za słowa otuchy!!! M4rzen4, ja mam ubranka na pół roku z góry - do rozm. 68, wózek, fotelik samochodowy, fotelik-bujaczek, matę edukacyjną. Pościel i poszewki, kocyki, śpiworek i taki "lżejszy" zestaw do wózka mamy jeszcze po córze... Następne zakupy dzidziowe dopiero w październiku, bo teraz mamy szkolne wydatki. No chyba, że jakaś super okazja się trafi :P Beatta, wiem co czujesz z tym brzuchem, a jak sobie pomyślę, że jeszcze urośnie, to chyba nie chcę być już w ciąży A wracając do imion: Eryka żadnego nie znam, Alana znałam jednego - choć on właściwie to Aleksander miał na imię, ale Alan na niego wszyscy mówili, nawet w domu - nic szczególnego. Alberta też znałam jednego - naszego byłego proboszcza i jakoś specjalnie nie przypadł mi do gustu.... Dobrego wieczoru i nocki Dziewczynki - zmykam przygotować moim żarłokom obiad na jutro...