Skocz do zawartości
Forum

mandarynka79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mandarynka79

  1. Kajka - tak właśnie (nie)stety mam. Wolę prowadzić niż być prowadzoną i jak mam jakiś problem to będę go drążyć aż do rozwiązania. W pewnych sytuacjach oczywiście to jest pożyteczne, np. pracodawcy są zachwyceni :) ale w niektórych sprawach życiowych, jak właśnie kwestia ciąży, porodu taka cecha pewnie przeszkadza. Ale znam siebie na tyle, że jak tylko otrzymam interesujące mnie informacje to muszę mieć czas, żeby je 'przetrawić' i zaakceptować i potem już będzie ok. Będę jak p... kwiat lotosu na p...k...tafli jeziora A co do Mafki - to zdecydowanie jest podejrzana :) (skubana już jej normalnie zazdroszczę)
  2. A ja nie mogę spać, już prawie 1 w nocy. Za dużo wrażeń jak na jeden dzień - temat wywoływania porodu. W takich przypadkach włącza mi się 'myślawka" i próbuję znaleźć sposób na rozwiązanie problemu. Właśnie wyczytałam na 'mądrej stronie', że poród powinno się wywoływać w skrajnych przypadkach, zagrazajacych zdrowiu matki lub dziecka, najlepiej po 42. tygodniu, wiec u mnie to bedzie dopiero w piatek 26.go, a nie sroda 24go. Wiem, ze te 2 dni to niewiele, ale moze zrobic roznice, jesli Mala zdecyduje sie jednak sama wyjsc. Pytanie brzmi, czy ja mam jakieś konkretne wskazania, bo nikt mnie nie badal przeciez, czy moje lozysko staje sie niewydolne, czy zmiejsza sie ilosc wod plodowych, jakie mam generalnie rozwarcie (czy indukcja sie w ogole powiedzie), bo Mala podobno czuje sie dobrze, prawidlowo sie rusza i ma dobre tętno. Polozna mi mowila, ze moze mnie umowic na spotkanie z konsultantem, jesli nie chce wywolywania porodu i pewnie tak zrobie - nim zdecyduje sie na wywolanie musze byc 100% pewna ze jest to nieuniknione ze wskazan medycznych. Znalazlam tez pozyteczne, rzetelne informacje okoloporodowe. Moze ktoras z Was zainteresuje. 6 zasad wspierajacych przebieg normalnego porodu - PorĂłd - Strona internetowa Fundacji Rodzić po Ludzku
  3. Kajka - niestety nie wiem czy mam jakies rozwarcie bo moja polozna nie chciala mi dzisiaj nic grzebac. Tlumaczyla, ze w zwiazku z tym, ze glowka nie wdrozona to istnieje ryzyko, ze moglaby przy okazji przebic mi wody plodowe czego by nie chciala. Tez bardzo chcialam wiedziec ile juz mam tego rozwacia, czy w ogole cos sie tam wydarza...buuu Nie mialam rowniez masazu z tego samego powodu, chociaz bardzo chcialam. A dzisiaj mecz Polska- Anglia i jak na patriotow przystalo bedziemy dzielnie kibicowac naszym, chociaz ze mnie kiepska kibicka! Anglicy zawsze sie mnie pytaja w takich momentach kogo wspieram - zawsze odpowiadam dyplomatycznie, ze tym lepszym :) Ale nie mamy nic innego ciekawszego do roboty...
  4. asiad1990hejA oto mój Michaś :) No Asia - gratulacje dziewczyno! Świetna robota! Życzę nowemu obywatelowi wszystkiego co najpiękniejsze. Słodki chłopczyk z tego Michałka i jakie fajne ma włoski. Może moja Corcia weźmie z Twojego synka dobry przykład i się uprzejmie wykluje :)
  5. Dobra, dobra Kajka - ja nadal tutaj, pewnie wszystkie z Was 'przenosze". Bylam na kotroli u poloznej. Glowka nadal nie wstawiona, wiec nie moglam miec masazu szyjki. Zostalam wstepnie umowiona na wywolywanie porodu na przyszla srode rano. No ale do tej pory (cale 7 dni) wszystko sie moze zdarzyc.... gdy glowa pelna marzen....Wiec jestem dobrej mysli, ale jakby co to nasza Hania dostala teraz 'dead line" i nie bedzie juz nam tak sciemniac jak do tej pory :) A co do Twojej wizyty to jak Ci cos sie dzieje na 'podwoziu" to idz se sprawdz, a co Ci szkodzi :)
  6. mandarynka79

    Listopad 2012

    Veoh - bardzo podoba mi się Twoje podejście. Już Ci kiedyś mówilam, że lubię Twój cytat z Junga na pasku :) Zawsze możemy coś zrobić w każdej sytuacji, zawsze mamy jakiś wybór, nawet w sytuacji porodu, który nie zawsze się toczy po naszej myśli, ale zawsze możemy wybrać nasze nastawienie - pozytywne lub negatywne. Wiec ja zdecydowanie wybieram to pierwsze! Miłego dnia!
  7. Mafka! Mafka! dajesz kobieto!! Cinamoonka - ja tez mam piekny plan A - porod w wodzie, hypnobirth, tralalala, ale wiadomo, roznie to moze byc, wiec mam i plan B i nawet C - zwlaszcza, ze moje Dziecię nie chce coś wyjść, więc mogę mieć poród wywoływany. Więc moje plany mogą ulec zmianie i mogę np. od razu zażyczyć sobie znieczulenia lub mogę mieć nawet cc. Ale nadal jestem dobrej myśli, że w przynajmniej w części uda mi się zrealizować mój naturalny łagodny poród. Zaraz mam wizytę u położnej. Mam nadzieję, że uda się jej wymasować szyjkę i coś się bo 'okres' mam już od 3 dni i nic... 3majcie kciuki laski! Miłego dnia!
  8. mandarynka79

    Listopad 2012

    Pycia - zobacz sobie ponizsze linki, ktore juz podeslalam Veoh. Naturalne sposoby łagodzenia bĂłlu porodowego Czy możliwe jest urodzenie dziecka... - Video Dzień Dobry TVN ŁagodnyPorĂłd.pl Ja sobie zamowilam przez internet wlasnie ten program Łagodny Poród i przeslali mi elegancko do UK. Dodatkowo zaraz otrzymalam mailem nagrania do cwieczenia zanim przesylka do mnie dotarla. Program ten jest po polsku, zaadaptowany przez nasza rodaczke, ktora rodzila zgodnie z hypnobirth w Irlandii (zobacz w tym linku - program Dzien Dobry TVN). Program ten oceniam jako bardzo dobry. Oprocz plyt CD dostajesz rowniez ksiazke z ciekawymi informacjami (obalenie mnostwa mitow, ktorymi jestesmy karmione zarowno w ogolnodostepnych innych materialach jak i przez inne rodzace kobiety!) i cwiczeniami oraz dostep do forum, na ktorym mozna sobie sciagnac dodatkowe materialy, np. cwieczenie dla partnera porodowego (moj chlopak wlasnie sobie to cwiczy). Ja slucham sobie tych nagran codziennie przed zasnieciem po kolei, afirmacje i wizualizacje i powiem Ci, ze naprawde nabralam pewnosci siebie i czekam z niecierpliwoscia na ta wielka godzine :) Czy hipnobirth zadziala na mnie w trakcie porodu? odpowiem Ci za pare dni, ale zdecydowanie nie trzese portkami jak pare tygodni temu i zdecydowanie lepiej sie wysypiam. Nie wiem czy uczestniczylas juz w zajeciach w Antenatal/parenting group w swojej przychodni. Mysmy chodzili i bardzo duzo nam to dalo. Rzetelne informacje podawane przez doswiadczone polozne. Nie tylko odnosnie porodu, ale tez praktyk w danym szpitalu, metod lagodzenia bolu, karmienia piersia, opieki nad niemowleciem. No i tez zrobilismy sobie tour of labour ward. Spisalas juz z polozna plan porodu? Spokojnej nocy!
  9. Mafka - to co mowisz brzmi rozsadnie :) Zatem powodzenia! Bedzie dobrze, dasz rade! W koncu nie jakas tam pierwiastka z Ciebie, no.... Kajka - nie, nie i jeszcze raz nie sluchaj zadnych 'opowiesci z krypty'! Ja sie o to pytalam mojej poloznej. Powiedziala, ze taki przypadek uduszenia dziecka w łonie matki jest praktycznie niemozliwy, bo pepowina ma ok 60 cm i jest pokryta specjalnym sliskim sluzem. Wiele dzieci rodzi sie z pepowina obwinieta, nawet wokol szyi i daje rade. Moja siostra np. tak sie urodzila i to byl 1984 rok! czyli wieki temu :). Po prostu przy porodzie polozna odwija pepowine jak tylko pojawi sie glowka - zobacz na tym filmie 5.50 - polozna odwija pepowine z szyi dziecka i dziecko rodzi sie dalej. Oliver's Beautiful Water/HypnoBirth - YouTube Nie sluchaj opowiesci ze jakas baba drugiej babie(chlopu) cos naopowiadala...tak wlasnie rodza sie plotki, mity i potem babeczki sie strachaja niepotrzebnie. Prosze o dowody, fakty, zrodla, statystyki! Dlatego ja sie tak z deka wkurzylam jak jedna z dziewczyn z innego forum napisala tonem wszechwiedzacej, ze w UK nie potrafia nacinac krocza bo jej szwagierka-ginekolozka tak mowila. Jakby miala dostep do oficjalnych statystyk funduszu zdrowia. Ja po prostu takie komenty IGNORUJE, aczkolwiek od czasu do czasu cos mi 'siada' i potem musze to przetrawic po swojemu...
  10. Mafka - nie rozumiem, dlaczego chca wywolywac u Ciebie porod przed terminem? Edzia - 3mam kciuki za Cię :) Coś faktycznie te październikowe dzieciaki jakies leniwe z deka...
  11. mandarynka79

    Listopad 2012

    Veoh - nie musisz rodzic koniecznie w wodzie. Zapytaj czy mozesz dowolnie przemieszczac sie i zmieniac pozycje przy porodzie, a relaksowac sie lezac nawet w normalnej wannie lub pod cieplym prysznicem (w moim szpitalu sa tylko 2 baseny, wiec jak beda zajete to wejde do zwyklej wanny). U nas w UK na szkole rodzenia sugeruja wszelkie pozycje wertykalne, tak zeby grawitacja dzialala. Ja pewnie osobiscie zdecyduje sie na jakis przykuc czy polprzysiad lub kolankowa. Najchetniej bym wybrala pozycje pol lotosu bo tak medytuje i moge siedzic godzinami, spowalniajac swoj oddech i skupiajac sie, ale pewnie dzidzia nie bedzie miec zbytnio pola manewru, heh. Nie wiem czy wytrwam pare godzin w wodzie, ale na 'lądzie' zdecydowanie bym wybrala wszystkie inne niz lezenie z nogami do gory. Dlatego bede sie starala nie prosic o znieczulenie zewnatrzoponowe, ale oczywiscie zycie pokaze jak wypadnie. Generalnie grunt to pozytywne nastawienie, jak w kazdym aspekcie zycia. Mam nadzizeje, ze juz wkrotce wykorzystam nabyta wiedze - nie moge sie doczekac Skopiowałam dla Ciebie opowieść porodową założycielki polskiego programu Agaty - jej historia mnie osobiście rozwala. Zwłaszcza, że sama jestem po terminie.... Drogie Mamy i Przyszłe Mamy. Aby Was trochę ośmielić w opisywaniu swoich historii z porodów zacznę od własnej. Oto jak wyglądał poród mojego synka Frania i o tym jak to się stało, że Łagodny Poród trafił do Polski :) Słyszałam opisy porodu niczym męczarni z najgorszych horrorów. :shock: Po prostu nie sądziłam, że mogę przez to przejść i już od wczesnej ciąży na samą myśl o porodzie byłam bardzo zdenerwowana. Koleżanka powiedziała mi o metodzie hypnobirthing (hipnorodzenie, hipnoporód). Tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać po hypnobirthingu, ale będąc w 30 tygodniu ciąży zdecydowałam się. Kupiłam zestaw do samodzielnych ćwiczeń w domu. Przestudiowałam przewodnik i zaczęłam słuchać płyt, oraz czytać forum z opowieściami mam które już urodziły w ten sposób. Jakże te historie różniły się od tych które dotąd słyszałam. Widziałam też kilka filmów z hipnoporodów w internecie. Różnica była ogromna! Kobiety były spokojne, w ogóle nie było po nich widać że rodzą. Nie wiedziałam że poród może tak wyglądać. Już po pierwszych kilku dniach słuchania nagrań poczułam się znacznie lepiej. Po dwóch tygodniach nie mogłam się wręcz doczekać porodu! Synek zaskoczył nas 13 dni przed terminem, w Boże Narodzenie. Właściwie pierwsze skurcze poczułam już w Wigilię, ale pomyślałam że to raczej rezultat przejedzenia . Poszłam spać! Przespałam całą noc, a gdy się obudziłam rano czułam nadal skurcze, które nie przeszły również po prysznicu. Dopiero odejście wód uświadomiło mi że to jednak nie jest niestrawność. Byłam nadal niesamowicie spokojna. Obserwująca mnie rodzina i znajomi ,obecni na świątecznym śniadaniu, też nie mogli uwierzyć że to właśnie rozpoczął się poród. Gdy zorientowaliśmy się że regularne skurcze są już dość częste (5 min) wyruszyliśmy do szpitala. Najbardziej obawiałam się tego momentu, gdyż intuicja i ciało podpowiadało mi żeby się ruszać, chodzić. Gdy usiadłam w samochodzie włączyłam sobie swoje płyty z autohipnozą i poczułam się błogo, ba nawet bardzo przyjemnie :!: Podróż do szpitala trwała ok. godziny, mnie jednak ten czas wydawał się znacznie krótszy. W szpitalu położne też nie mogły nadziwić się jaka jestem spokojna. Patrząc na mnie, jeszcze przed badaniem myślały nawet że to fałszywy alarm i odeślą mnie do domu. Jakie było ich zdziwienie po badaniu gdy okazało się że już niewiele brakuje do pełnego rozwarcia. Synek urodził się po 40 minutach pobytu w szpitalu z wagą prawie 4 kg! Od pierwszych dni życia był , podobnie jak mama pod koniec ciąży, spokojny i zrelaksowany. Prawie w ogóle nie płakał, szybko zaczął przesypiać całe noce. Jestem pewna że to za sprawą tego iż przyszedł na świat tak łagodnie. Ma już 2 latka, a ciągle zdarza nam się słyszeć komentarze od innych rodziców że tak pogodnego dziecka jeszcze nie znali. Moje pozytywne doświadczenie z narodzin zachęciło kilkoro znajomych do wypróbowania technik autohipnozy porodowej. Wszyscy oni mieli równie piękne przeżycia. Próbowałam polecić podobne techniki znajomym w Polsce, niestety tutaj o tym nie słyszał.To skłoniło mnie do podjęcia szkolenia na instruktora metody Łagodny Poród (ang GentleBirth) i sprowadzenie jej do Polski. pozdrawiam ciepło Agata W PL też lekarze prowadzą doractwo z hipnoporodu -szpital w Stalowej Woli Poród bez bólu, poród w hipnozie, transrelaksacja hipnotyczna (TRH) - Gabinet Ginekologiczno-Andrologiczny, Stalowa Wola I kolejny super artykuł: Pord nas wyzwala
  12. mandarynka79

    Listopad 2012

    Veoh - przesyłam co dzisiaj znalazłam na YT - enjoy! Miłego dnia! Hypnobirthing: The 1 Crucial Secret To Making Hypnobirthing Work For You - YouTube Hypnobirthing: How a 2yr old's Perception Shows You How Anything Is Possible - YouTube
  13. Hej, Edzia - witaj w klubie kiepsko-spaczy! Dobrze, ze u Twojego dzidziusia wszystko w porządku. Teraz te nasze dzieciaki niezbyt skore do brykania bo coraz mniej miejsca. Moja się rusza w zależności od dnia. Czasami potrafi przespać calusieńki dzień bez jednego drgnięcia (ja już oczywiście myśle o jechaniu na ktg) i wtedy pod wieczór, wyspana, zaczyna harce do późna. Mafka - właśnie, uprzejmie przypominam, że Pani na końcu tej kolejki :) Ciekawe co z Paulą, bo ona 'przeterminowana' bardziej ode mnie i dawno sie nie odzywala - czyżby czyżyk? trzymam kciuki! Zdrzemnełam się troszkę. "Okres" się mi nasila, ale żadnych regularnych skurczy ani innych objawów, więc póki co nie nastawiam się na nic. Jutro mam wizytę u położnej, więc zobaczymy. Ma mi zrobić masaż szyjki i wysmarować żelem z proglastyną pod warunkiem, że główka będzie wstawiona, ale ostatnio Mala jeszcze buszowała tu i ówdzie. Jak widać 'mężowska' proglastyna poki co nie dziala, chociaz sie staramy jak mozemy :) Mała została grzecznie przez nas poinformowana, że ma czas się naturalnie wykluć do 24go, bo po tym terminie zaczną u mnie wywoływanie porod, a wtedy może być już różnie i nasz 'dream birth' w wodzie itp itd moze nie zadzialac i pojdziemy grzecznie na znieczulonko tudziez nawet na cesareczke, a nasza Kolezanka moze przezyc zdziwienie swojego dotychczasowego zycia, jak ja lekarz za nozki wyciagnie, heh. Wiec decyzja o dobrowolnym abordazu, jest w dobrze pojetym jej interesie. Liczymy na jej wrodzoną mądrość i jakieś elementarny posłuch względem rodziców ;)
  14. kajka84No Mandarynka może cosik ci się dzisiaj rozkręci... ? :)Oby Kajka Twoje słowa się sprawdziły. Fajnie, ze sie dobrze bawilas wczoraj :) Od rana zgaga mnie męczy do tego stopnia, że zwróciłam śniadanko...ech...gdybym tylko wiedziała, że to właśnie To to z ulgą bym zaakceptowała te niedogodności.
  15. Dzien dobry przy poniedzialku, Ja od wczoraj i przez cala noc mam 'okresowe' bole i lekkie skurczyki, ale nic z nich nie wynika. Nie moglam tez za bardzo spac w nocy, wstawalam wiele razy, az w koncu poddalam sie o 4 rano i wstalam z lozka i zjadlam sniadanie - czyzby to moja nowa pora rozpoczecia dnia, ktora bede stosowac po narodzinach Malej? hhihih Wiec od rana buszuje po internecie i natrafilam na 2 fajne pozyteczne filmiki nt. technik łagodzenia bolu porodowego i jak rozwijać kontakt z dzieckiem. Techniki łagodzenia bólu porodowego_www.fotoprimo.pl.flv - YouTube Kontakt z dzieckiem w okresie prenatalnym_www.fotoprimo.pl.flv - YouTube Okazuje się, że my instynktownie co wieczór robimy sobie sesyjkę 'usypiania' Malej w brzuszku i moj facet śpiewa jej tą samą kołysankę (niemiłosiernie przy tym fałszując) Za oknem ciemno i pada deszcz, wiec sprobuje sie zdrzemnac. Ostatnio moim dobrym usypiaczem sa auduibooki z ksiazkami z dziecinstwa, np. Malgorzaty Musierowicz, ech te hormony....
  16. Veoh - częstuj się afirmacjami na zdrowie :) Nie slyszalam o L. Hay. Ja zaczelam grzebac w internecie i trafilam na program do autohipnozy pt. Łagodny Poród, który został ściągnięty przez naszą rodaczkę właśnie z Wysp. ŁagodnyPorĂłd.pl i tutaj krótki wywiad z tą dziewczyną - trenerką na Polskę, Agatą Czy możliwe jest urodzenie dziecka... - Video Dzień Dobry TVN Program Łagodny Poród realizuję sama w domu. Podobno mają warsztaty w Warszawie i innych miastach Polski, no ale ja ze względu na moją lokalizację mam możliwość dostępu jedynie do wersji elektronicznej. Do programu dodają też super książkę - naprawdę świetne porady i obalanie mitów dot. przygotowania do porodu, samego przebiegu (w tym też jak partner porodowy może się przygotować) oraz opieki nad noworodkiem - np dotyczącego karmienia piersią. Dla mnie to było odkrycie - to jest to!, wreszcie ktoś zaczyna do mnie przemawiać pozytywnie, a nie tylko suche medyczne informacje plus straszenie. My się również wybieramy rodzić w wodzie - nasz szpital to oferuje. Mam nadzieje, ze nasza coreczka zdecyduje sie wyjsc samodzielnie, bo jestem juz po terminie pare dni i nie bedzie potrzeby wywolywania porodu co by nam z deka utrudnilo nasze ambitne plany naturalnego porodu ;). A co do haptonomii - to pierwszy raz slysze ten termin od Ciebie, wygooglalam sobie przed chwila i zaraz poczytam, bo mnie temat zainteresowal - dzieki za podeslanie Pozdrawiam i spokojnej nocy dla wszystkich!
  17. Kajka & Paula, Ciesze sie, ze moje linki jakos Was podniosly na duchu. Ja sama przeszlam dluga droge mentalna podczas tej ciazy. Na samym poczatku jak sie dowiedzialam, ze bede mama bylam totalnie przerazona - mimo ze zachodzilam w ciaze z premedytacja ze wsparciem mojego partnera. Sama mysl o tym co sie bedzie dziac z moim cialem w czasie ciazy, jakies niekontrolowane zmiany, a potem trauma na porodowce wprawialy mnie w palpitacje serca. Dodatkowo oczywiscie opowiesci innych kobiet nie nastrajaly pozytywnie. Ale po pierwsze moja ciaza przeszla bardzo lagodnie, ku mojemu zaskoczeniu w zasadzie niezauwazalne zmiany (oczywiscie jest pare denerwujacych motywow, np. mega zgaga i hemoroidy), ale generalnie moge powiedziec ze mam/mialam dobra ciaze. To samo dotyczylo zmiennych natrojow - moze mialam z 2 dni jakiejs zalamki, typu nie poradze sobie, po co zachodzilam w ciaze itd ale spokojnie to sobie rozpuscilam - i tez dzieki poradom doswiadczonym kolezankom z tego oto forum - uklon dla 'starych wyjadaczek'. Wlasnie tutaj w UK w szkole rodzenia polecili nam sprobowac technik Hypnobirth, jako metody stosowanej na Zachodzie od lat. Troche do tego podeszlam sceptycznie, bo i owszem praktyki medytacyjne sa mi nieobce (od 7 lat praktykuje buddyzm tybetanski i doswiadczylam na wlasnej skorze wielu pozytywnych zmian wlasnie poprzez regularna medytacje), ale jakies autohipnozy, afirmacje traktowalam z lekkim usmieszkiem, troszeczke mi to zalatywalo New Age. Ale zaczelam o tym czytac i doszlam do wniosku ze chce sprobowac, bo co mi szkodzi. Od paru dobrych tygodni codziennie przerabiam nagrane na mp3 pozytywne afirmacje i wizualizacje i przynajmniej mam jeden sukces - przestalam sie bac i podchodze do wizji porodu ze spokojem i nawet z ciekawoscia. A jeszcze pare miesiecy temu wczesniej zyczylam sobie, zeby porod najchetniej przespac w jakiejs narkozie. Po prostu jestem bardziej pewna siebie i mam wiecej zaufania do mozliwosci swojego ciala, ktore poradzilo sobie swietnie w trakcie ciazy wiec i w trakcie porodu tez mnie nie zawiedzie - grunt zebym ja nie przeszkadzala mu swoich strachem i spinaniem sie. Cialo i dziecko zrobia swoja i dodatkowo bede pod opieka lekarzy. Jak bedzie naprawde oczywiscie okaze sie w praniu, ale przynajmniej na dzien dobry nie bede sparalizowana strachem! Dodatkowo jeszcze Wam powiem, ze moja mama doswiadczyla na samej sobie co oznacza pozytywne mylenie, nastawienie. W zeszlym roku stwierdzono u niej raka piersi. Szok dla wszystkich - nikt w to nie mogl po prostu uwierzyc. Ale mama podeszla do tego bardzo pozytywnie, tez sobie zastosowala odpowiednie afirmacje, techniki wizualizacyjne i mimo operacji (wycieto jej tylko fragment piersi!) i radioterapii jest dzisiaj zdrowa i tryskajaca energia. Lekarza tez byli zdumieni w jaki sposob podeszla do swojej choroby. A ja mam dla niej wielki SZACUN. Polecam bardzo ciekawy film dokumentalny przygotowany przez amerykanskie polozne, pokazujacy jak my kobiety jestesmy nakrecane negatywnie przez 'system' i jak to tak naprawde wyglada w tych szpitalach, nie tylko w USA. Mnie osobiscie ten film bardzo zainspirowal i rozpoczal moje poszukiwania, pozytywnej alternatywy dla mojego porodu, niekoniecznie w wersji horror. Porodowy Biznes (Napisy PL) 01/09 - YouTube Milego dnia!
  18. Paula - jeśli temat Cie zainteresował (jak w moim poście powyżej) to podaję Ci moje ulubione afirmacje, ktore mam nagrane i od paru tygodni codziennie odsluchuje w ramach programu "Łagodny Poród": * Jestem spokojna, pewna siebie i panuję nad sytuacją * Jestem gotowa na spokojny, łagodny poród * Moje ciało wie co robić *Moje dziecko wie co robić *Zarówno moje dziecko jak i ja jesteśmy bezpieczni * Wierzę w siebie i w swoje ciało * Z łatwością przechodzę poród *Jestem stworzona do rodzenia * Jestem przygotowana na każdą ewentualność * Moje dziecko ma idealne wymiary dopasowane do możliwości mojego ciała * Moje dziecko wie jak ma się urodzić i mój 'debeściak" *Każdy skurcz pcha moje dziecko w stronę mych otwartych ramion i super filmik dla inspiracji - ja sobie takowe puszczam jak mnie nachodza jakies strachy :) oczywiscie za kazdym razem jak oglądam takie filmiki to lezka mi sie w oku kreci (ech te hormony ciazowe...) Oliver's Beautiful Water/HypnoBirth - YouTube Dobranoc!
  19. paula88Kochane dziekuje bardzo za odpowiedz na temat szczepien :) Nasluchalam sie o skutkach ubocznych, o autyzmie wlasnie po szczepieniach i troche schizuje... Mafka musze przyznac, ze potrafisz podniesc na duchu od razu lepiej sie czuje i nie zamierzam stresowac sie na zapas :) W koncu my kobiety jestesmy stworzone do rodzenia :) Za to pozniej mozna chodzic z glowa w gorze, ze dokonalo sie takiego "wyczynu" :) Ja tez ogladam te programy o porodach na TLC i powiem Wam, ze bardzo czesto sie na tym wzruszam :) Szukam w necie jakis cwiczen dla ciezarnych moze to pomoze ;) Aha Mafka co do "przytulania" to jak najbardziej wskazane tylko wiem, ze jak juz czop odejdzie to trzeba z prezerwatywa... Prawde mowiac ja juz troszke sie boje. Moj wczoraj robil podchody ale nic z tego nie wyszlo, wiec moze dzisiaj... ;) Paula - polecam z cwiczen joge dla ciezarnych np. proste cwiczenia - pozycja krawca (na rozszerzenie miednicy) i kot (na odciazenie kregoslupa - tylko obrazek nr 1 & 2). Joga dla ciężarnych - Pozycja krawca | Schudnijmy.pl Joga - Kot | Schudnijmy.pl A co do pracy nad lękiem przed porodem to ja slucham muzyki relaksacyjnej, np. sciagnelam sobie szum morza i sluchajac wyobrazam sobie piekna plaze, sloneczko itd. slowem, przenosisz sie w wyobrazni tam gdzie czujesz sie najlepiej rozluzniona (mozesz sobie oczywiscie wprowadzic cos innego), a do tego powtarzanie sobie lub nawet zapisanie na kartce i powieszenie gdzies w widocznym miejscu pozytywne afirmacje, jak np. tutaj Naturalne sposoby łagodzenia bĂłlu porodowego Miłego relaksu!
  20. Mafka ma rację - teraz my, ja i Paula z deka 'przeterminowane" hehe, do boju!!
  21. asiad1990hejmelduje że dziś w nocy o 3.15 urodził się mój synek Michaś, ważył 3570 g i mierzy sobie 57 cm Asiu - wspaniale! Wieelkie gratulacje! Chlop na schwal - prosze o stosowna fotke
  22. Wrocilismy wlasnie z bardzo dluuugiego spaceru. U nas juz chlodno, pare stopni jedynie, ale za to slonecznie. Wiec korzystam z pogody poki moge. Jak to dobrze, ze w moim szpitalu na porodowce jest osobna sala na badania i nie ma kontaktu z innymi rodzacymi kobietami. Kazda siedzi w swoim pokoiku za zamknietymi drzwiami. Cisza na korytarzu, wrecz podejrzana. Musze pewnie miec sciany dzwiekoszczelne, heh. Przynajmniej nikt mnie nie nastraszyl jak bylam 2 razy na ktg. A tak serio, to ja jestem gotowa na moj porod. Bedzie co ma byc. Nawet juz ulozylam sobie w glowie ew. plan B - wywolywanie porodu, gdyby Mala nie raczyla sie pojawic w ciagu najblizszych 11 dni. Juz tak mam, ze jak mam jakis problem, to musze go sobie na spokojnie rozkminic pod czaszka. I to pomaga, zwizualizowac problem i jego rozwiazanie. A rano zagonilam chlopa do sprzatania, nawet wspollokator cos posprzatal. Juz mnie totalnie zaczal wkurzac z tym olewaniem wszelkich porzadkow, na jakby nie bylo wspolnej chacie, nie mowiac o tym, ze chowa po szafkach jedzenie, ktore sie psuje i smierdzi przyprawiajac mnie o mdlosci - ale nie mamy szans na razie na samodzielnie mieszkanie, wiec musze tolerowac jego obecnosc. Od wczoraj mam objawy okolookresowe ale przestalam juz na nie reagowac. Zaczne dzialac jak poczuje jakies mocniejsze regularne skurcze, wiec poki co relax.
  23. Dzien dobry, Dopiero wstalam, bo noc mialam taka sobie. Od wczoraj mam objawy okresowe, nawet nospe w nocy zazylam. Ale nic wiecej, buuu :( Tez mi dretwieja nogi i rece - mysle, ze idzie takie promieniowanie od brzucha. A wczoraj to mnie tak nawet smiesznie przeszylo przez kregoslup, bylam tak zdziwiona ze zaczelam sie smiac krzyczac 'ała' - Młody przybiegł zaniepokojony i patrzył na mnie jak na głupią. Bo ja się ucieszyłam, że może to już :( Dzisiaj moja Mala rozrabia, w odroznieniu od wczoraj - i badz tu madrym. Ja Cie rozumiem Mafka - tez mam takie dylematy jak przez caly dzien Mala niezbyt ruchliwa, ale ona skubana sie ozywia zaraz po tym jak dzwonimy do szpitala ze jedziemy (ok godzina w samochodzie nastraja ja do harcow i oczywiscie jak poczuje tasmy wokol brzucha to też juz jest happy). Wiec wczoraj przetrzymalam, nie wiem dokladnie ile sie ruszala, ale na pewno cos tam drgnela pare razy. Za to dzisiaj w nocy szalala na potege - mysle ze limit dzienny spokojnie wyrobila :) Mam tylko nadzieję, że nasza córeczka nie będzie leniwa i mało ruchliwa, bo my z narzeczonym jestesmy raczej aktywnymi osobami, wszędzie nas pełno, a z marudzącym dzieckiem byłoby trudno - mam taki przykład w rodzinie, że dziecko było bardzo grzeczne, nawet za bardzo, potem ciągle na rączkach i teraz dziewczyna jako dorosła osoba woli spędzać czas przed telewizorem i obżerać się niż robić coś konkretnego. A co najważniejsze nie wydaje się być szczęślliwą osobą. Tez jestem bardzo ciekawa co z Asia? Paula zameldowana - odhaczamy :) A co z Adhara? cale wieki jej tutaj nie bylo? Tez wolalabym urodzic wskutek naturalnego porodu i nie miec wywolywanego. Tutaj czekaja cale 12 dni nim zaczna cos dzialac w szpitalu. Polozna mnie pocieszyla, ze 70% dzieci rodzi sie do tego czasu naturalnie. Wiec licze na moja Mloda, bo nie jestem chetna na porod wywolywany. Zwlaszcza ze oni cesarke robia dopiero jak wszystkie inne metody zawioda. Dzisiaj znow mam zamiar isc na dluuuugi spacer z moim facetem i sprobowac 'wychodzic' Mala. Udanego dnia!
  24. Mafka- moja Mloda tez dzisiaj sie niezbyt rusza, tez sie zastanawialam czy nie jechac na ktg, ale juz 2 razy tak jechalismy i za kazdym razem bylo wszystko ok, wiec uznalam ze ma dzisiaj bardziej leniwy dzien. Mi polozna w szpitalu powiedziala, ze ilosc 10 ruchow na dzien jest naprawde wystarczajaca iloscia na ten etap ciazy. I teraz beda czasami bardzo, bardzo lekkie, takie naprawde jedynie mizniecia. Moja chyba znow glowke sobie wstawila bo czuje ja jedynie na dole jak sie przewala nieznacznie. Dejanira - uprzejmie Ci wybaczam, ze się wepchnelas do kolejki :) Najwazniejsze, ze masz to juz z grzywki, a coreczka zdrowa. Starszy braciszek sie z czasem przyzwyczai, ze juz nie jest najmlodszy w rodzinie :) Dobrej nocy!
  25. Dobry wieczor, Spokojnie Kajka - melduje sie w stanie nienaruszonym. Rano miałam ze 3 regularne skurczyki, ale sie szybko skonczyly, buu. Rodzinka juz przebiera nogami, bo dzisiaj termin, a tu ani widu ani slychu. Wprawdzie przed chwila przeszylo mnie przez kregoslup, ale nic wiecej. Teraz przy kazdym skurczyku rozmarzam sie, ze to 'juz'. Dostalam nawet z PL wyslane przez mame oklady zelowe - wiec wszysciutko przygotowane. Jestem spokojna i gotowa. Naprawde moge to zrobic dzisiaj. A tu niestety nic a nic. Bylismy z narzeczonym na spacerze, 'wychodzic' troszeczke Hanie i trzeba ja bedzie troche rozmiekczyc przez weekend naturalna prograstyna, hihi, i tyle poki co mozemy zrobic. Zycze Wam spokojnego wieczoru! p.s. usunęłam sobie dolny suwaczek, żeby od jutra nie zaczęło mi odliczać od początku, jak Pauli, hahahaha - btw, gdzie jest Paula ??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...