-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mandarynka79
-
kajka84TO i ja się dołączam do życzeń WALENTYNKOWYCH Co do powrotu do pracy, cóż każda matka myślę ma dylemat... Ja Kaję zostawiłam pod opieką jak miała 1,5 roczku a to dlatego że dopiero zaczęłam pracę i jakoś wcześniej nie miałam parcia. I też miałam wiele wątpliwości, właściwie jak taka kwoka nie wyobrażałam sobie że ktoś poza mną może się zając dzieckiem. Teraz miałam również wątpliwości czy wyjśc na parę godzin, ale wyszłam świetnie się bawiłam, odstresowałam a małemu nic się nie stało :) Z pewnością będę chciała teraz też wrócic do pracy, z tym że mamy z mężem własną firmę więc mogę w odpowiednim czasie i na taką ilośc godzin jaka mi pasuje. Podstawa to dobra opieka dla dziecka, ja miałam świetną opiekunkę o której już tu zresztą pisałam. I jeśli będę chciała wrócic a ona będzie miała siły i ochotę zaproponuje jej znowu pracę. A myślę że mamie taka chwila wytchnienia poza pieluchami też jest potrzebna :) wtedy się nawet efektywniej spędza czas z dzieckiem po pracy. Ja się nie mogę doczekac wiosny... chciałabym już dużo spacerowac z dziecmi, z Kają po pracy właściwie 2 godziny byłam na placu zabaw. Teraz zapakuje dwójkę A pieluchy z pewnością za granicą są lepsze niż u nas. Widzę to chocby po chemii z Niemiec którą mi mąż przywozi, wcale nie drogie a super. To samo z pieluchami. Mafka, powiedz jak to było u was z inhalacjami? Czy nadal je stosujesz? Powtarza ci sie kaszel? Czy raczej masz astmatyka? Kajka - ja raczej nie jestem matka-kwoka, ale faktem jest, ze postawa jest swiadomosc bezpieczenstwa dziecka i kompetencji opiekuna. Dlatego poszlismy ogladnac ten zlobek, porozmawialismy z opiekunami. Widac ze dobrze sie tam opiekuja dzieciaczkami, panie przejete swoja rola, swietny program edukacyjny i dobre rekomendacje placowki moich kolezanek z pracy. Dodatkowo oni bardzo szanuja zdanie rodzicow co do zwyczajow dzieci, sposobu odzywiania itp. Wczoraj pani dyrektorka mi sie pytala czy Hania nie powinna czegos jesc np. ze wzgledow religijnych :) hihi. Powiedzialam, ze nie ma nic takiego, ale poki co trudno jest mi cokolwiek powiedziec na temat jej diety, bo ma niecale 4 mies. i je wylacznie mleko. Oby Hanka byla zadowolona. Oczywiscie bede monitorowac sytuacje. Przed rozpoczeciem we wrzesniu bedziemy miec jeszcze ok 3 dni wprowadzajacych, adaptacyjnych. A jak wyglada to w polskich zlobkach, czy dzieci musza sie dostosowac do programu i narzuconych schematow odzywiania, czy kazde dziecko jest traktowane indywidualnie? ja nigdy nie chodzilam do zlobka/przedszkola ani tez moje rodzenstwo wiec nie mam pojecia jak to wyglada.
-
marjulDziękuję dziewczyny za odp w sprawie tej temperatury, jestem spokojniejsza. Co do pieluch to ja uzywam tylko pampersów, nie próbowałam innych więc nie mogę za wiele powiedzieć. Ja tez będę czekać do 6 miesiąca z wprowadzaniem nowości w odżywianiu, znalazłam fajna stronę, ale nie mogę wstawić linka :( Jest tam fajna rozpiska co kiedy wprowadzać do jadłospisu niemowląt. Jest to na str mojniemowlak.pl "schemat żywienia niemowląt karmionych piersią" U mnie też zaczął się temat powrotu do pracy. Ja najchętniej zostałabym do września w domu, ale musiałabym być ok 3 miesięcy na wychowawczym a to już się nie do końca podoba mojemu mężowi. On uważa,że powinnam wrócić w czerwcu a później on by wziął urlop i tacierzyńskie, to już byłby miesiąc trochę urlopu moja mama i ma facet wizje Od września Tymciem będzie się zajmować moja ciocia Cosmitca wiem coś o dojeżdżaniu do pracy bo ja też mam w jedną str 35 km i dzięki temu nie ma mnie w domu do 10 godzin. Do tej pory mi to w ogóle nie przeszkadzało nawet po godzinach często z przyjemnością zostawałam, ale teraz sobie tego nie mogę wyobrazić, do tego zaczyna sie trochę inaczej kasę liczyc, a paliwo tylko drożeje. Mandarynka zastanawiają mnie te pieluchy z tesco, czy to nie jest tak jak z innymi rzeczami które są niby te same ale do pl osobno produkowane,u Ciebie mogą być ok a u nas do d.. . Trzeba by było wypróbować. Wszystkim życzę udanych Walentynkowych wieczorów, oby pociechy dzisiaj mocno i długo spały Marjul- oby polskie pieluchy Tesco okazaly sie jednak w tym wypadku do d... To fajnie, ze Twoj maz chce isc na tacierzynski. Moj ostatnio tak jakby byl zazdrosny o moja relacje z Hanka, ze wodzi wzrokiem tylko za mna. Powiedzialam mu, ze musi jej poswiecic jej wiecej czasu i przelamac moj monopol. Tak sie przejal, ze zaraz po pracy caly czas sie z nia bawi :) Ale nie moge na niego narzekac, bo zawsze sie angazowal, od samego poczatku, aczkolwiek wiadomo ja jestem z nia wiecej niz on.
-
cosmitcaMi nie ma kto pilnować małej więc powiedziałam w pracy że idę na wychowawczy bo nie mam wyjścia a nie będę dziecka 5 czy 6 miesięcznego oddawać do żłobka bo uważam że jest za malutkie. I co się dowiedziałam? Że zdejmuje im kamień z serca bo i tak muszą kogoś zwolnić. Super co? Ale co tam jakoś damy radę mam nadzieję. Z jednej strony coś tracę ale z drugiej strony zyskuje te chwile których mi potem nikt nie zwróci. Nie będę się załamywać. Ciężko teraz ze znalezieniem pracy ale mam nadzieję że w swoim czasie uda się wszystko wyprostować.Mandarynka też czytałam dzisiaj że dzieci karmione naturalnie to od 6 miesiąca mogą mieć rozszerzana dietę a na mm od 5 miesiąca. Cosmitca - przykro mi, ze stracilas prace. Przypilnuj ich zeby Ci wyplacili odprawe i w ogole nie moga Cie tak zwolnic bo jestes chroniona ustawowo, moge zlikwidowac Twoje stanowisko z przyczyn ekonomicznych. I koniecznie zerejestruj sie urzedzie pracy, bo oczywiscie bedzie Ci przyslugiwal zasilek dla bezrobotnych. Co do pozostawania w domu to ja mialam bardzo duzy dylemat. Smialam sie sama z siebie - kto by pomyslal, ze ze mnie sie taka mamuska zrobi ;) Moglabym pewnie wrocic jedynie na jakies 4 godziny dziennie, ale bysmy tez ledwo co przedli finansowo. Zobaczymy jak sie to ulozy, jak Hanka nie bedzie zadowolona z przebywania w zlobku codziennie po 6 godzin to porozmawiam z pracodawca. Oni tutaj w UK nie moga mi odmowic jak zawnioskuje o skrocenie czasu pracy (zgodnie z polskim kodeksem pracy rowniez przysluguje rodzicowi wychowujacemu dziecko do lat 4 mozliwosc pracowania na czastce etatu, ale polscy pracodawcy na ogol nie respektuja tego przywileju). W UK naprawde szanuja prawa rodzicow i wspieraja mlode matki - tutaj jest normalne ze rodzic z malym dzieckiem pracuje na czastke etatu, s wiele jest kobiet pozostajacych w domu i wychowujacym dzieci - za to dofinansowuje ich panstwo, np w formie zwrotu utraconych skladek emerytarlnych i innych zasilkow. Dobry system dla rodziny, ale za dobry dla kombinatorow i wyzyskiwaczy, dlatego tez powoli obcinaja te zasilki. My Polacy przyzwyczajeni do ciezkich warunkow w kraju i tak dajemy sobie rady i wiekszosc znanych mi matek-Polek i tak pracuje zawodowo. Co do wprowadzania pokarmow stalych oni podpowiadali jak rozpoznac, ze dziecko jest gotowe na zmiane diety (i dla mnie brzmi to rozsadnie i logicznie). Sa to materialy oficjalne angielskiego ministerstwa zdrowia. 1. Dziecko potrafi samodzielnie siedziec i trzymac glowe. 2. Potrafi skoordynowac prace oczu, glowy i rak, tak ze potrafi sie skupic na jedzeniu, wziac je do dloni i skierowac do ust. 3. Potrafi polknac pokarm. Dzieci, ktore nie sa gotowe beda wypluwac pokarm i bedzie wiecej pokarmu wokol ust niz w samej 'paszczy' :) Wiec my nie mamy zadnego cisnionka z wprowadzaniem nowosci i czekamy grzecznie do mniej wiecej 6 miesiaca. Przynajmniej bedzie mi wygodniej i nadal bedziemy leciec tylko na mm + kaszce ryzowej w nocy (ktorej nie moge sie doczekac!!) Hanka swiruje w nocy od przedwczoraj, budzi sie po pare razy, wiec chodze nieprzytomna. Przypomnialo mi sie jak to drzewiej bywalo...ech.... Dzisiaj szczepienie, 3 zatrzyki, buu, ale spokoj do 12 miesiaca. Wszystkiego najlepszego z okazji Walentynek!!!
-
Dzisiaj zapisalam Hanke do zlobka od wrzesnia. Moj pracodawca w zeszlym tygodniu postawil mnie lekko pod sciane i grzecznia aczkolwiek stanowczo kazal sie okreslic co do mojego powrotu, kiedy i na ile godzin itd, bo oni mi trzymaja moje miejsce itp. Wiec w ciagu paru dni musialam namierzyc zlobek, zorientowac sie czy bedzie mnie na niego stac (bez benefitow ni ch... mowiac brutalnie bo oplata przewyzsza moje zarobki...) i w ogole czy Hanka da rade codziennie wysiedziec tyle czasu. Nagle zaczelam miec watpliwosci czy moge ja zostawic na tak dlugo w zlobku, bo w koncu bedzie miec tylko 10 i pol miesiaca na poczatku wrzesnia. No ale ogladnelismy obiekt, pogadalismy z paniami opiekunkami, dowiedzialam sie o mozliwsc doplat i zdecydowalam sie, ze wracam do pracy 22 lipca na 30 godzin tygodniowo (nie na caly etat), a Hanka zaczyna zlobek od 2 wrzesnia. Przez te pare tygodni bedzie u mnie mama i tata i zaopiekuja sie wnuczka. Dzisiaj oczekujac w zlobku przeczytalam informacje angielskiego funduszu zdrowia na podstawie zalecen WHO i oni tam radza nie wprowadzac stalych pokarmow do 6 miesiaca, ze wzgledu na niewyksztalcony system trawienny niemowlecia i ryzyko infekcji oraz alergii. Zwlaszcza przy wczesniakach nalezy bardzo uwazac i na pewno nie dawac stalych pokarmow do ukoczenia 4 miesiaca. Wiec ja sobie poczekam, tak jak zamierzalam az do ukonczenia przez Hanke pol roku. Zaczne tylko podawac kaszke ryzowa (czysta, bezsmakowa) wymieszana z mlekiem, po 22 pazdziernika.
-
Mafka_30Kurcze dziewczyny ,załamałyście.Ja tyle zabaw nie mam czasu z małym przeprowadzac i może zaledwie z połowę wyjdzie tych od Cosmitki.Muszę to naprawić.A ja dzis skończyłam album pierwszego roczku mojego starszaka...taki z usg,opaską wklejoną i pępowinką zasuszoną,streszczeniem nabywania umiejetności w każdym miesiącu,opisem ciąży od kiedy sie dowiedzieliśmy,pierwsze ruchy,płeć,waga i wielkość zarodka.Suma sumarum oipsywania dużo było i zajęło mi to jakieś 18mies,ale skończyłam.Już zakupiłam drugi taki sam i teraz zacznę wywoływac zdjęcia młodszaka i wklejać po woli.Super pamiątka będzie dla chłopaków. Widzisz Mafka, ja za to nie mam czasu na taki album czy wywolanie zdjec. Filmiki krecimy i wrzucamy na YT dla rodziny w Polsce. Z moimi rodzicami to nawet nie ma kiedy pogadac na Skajpie. A te wszystkie zabawy to robie Hance w tzw. miedzyczasie, glownie przed kapiela, kiedy juz jest strasznie marudna i trzeba ja czyms zajac. Wiec np to wyglada, ze puszczam jakas muzyke i tancze z nia 30 min, zeby mi wczesniej nie zasnela. A inne zabawy to przeprowadzam, zeby sie nie darla - ona nie lubi lezec sama bez towarzystwa, a wiadomo trzeba cos w domu zrobic. Doszlo do tego, ze jak ide pod prysznic to ja zabieram i myjac sie spiewam jej.
-
kajka84Mandarynka słodka Hanula, jakbym widziała mojego Niko. Co do pokarmów ja się wstrzymuje, w 5 miesiącu pewnie najwcześniej coś podam, bo mały na piersi póki co. Zastanawiam się czy po kąpieli nie dawac mu mm bo często się budzi, ale wiem, że pokarm w nocy jest dużo lepszy więc chyba jeszcze pocierpię to wstawanie. i tak wydaje mi sie zresztą że teraz to ząbki, dzisiaj zauważyłam że jego dziąselka są bardzo przekrwione. Biedny misiek się męczy. No i dziś wyszła wysypka. Czytałam w necie że przy wyrzynaniu się ząbków tak może byc, bo nic nowego nie jadłam, kupki ładne, więc to alergiczne nie jest. A gorączki też nie ma. Jak nie przejdzie wybierzemy się jutro do lekarza.A co do pieluszek, ja nie używam pampersów bo młody uczulony na nie, miał całą pupę czerwoną, huggiesy toleruje i np teraz w tesco jest promocja za 33 zł. więc nie ma dramatu. A potem planuje przejśc na te z LIDLA młoda je używała i sprawdzały się super, o ile oczywiście mu będą odpowiadały,. Też słyszałam że DADA z biedronki są dobre. Rossmanowskie mi akurat nie odpowiadały, ale plusem u nich jest to, że możesz sobie kupic na sztuki i sprawdzic czy nie powodują alergii. Ja mam zapasy pampersów- z gościny, szkoda że nikt nei zapytał jakich używam :P Idę prasowac moje zaległości...niestety Kajka - gratuluję wytrwałości w karmieniu piersią :) ja mam teraz luksus, bo Hania (odpukać!!) śpi 19-00 i 1.00-5.00, ale za to prawie w ogóle nie śpi w dzień, może z pół godziny ok 16.00, więc czasami strasznie ściemnia po południu ze zmęczenia. Od paru dni jest strasznie rozkapryszona, wiec albo skok rozwojowy, albo skutki przeziebienia, ktore niedawno przechodzila. Dodatkowo jeszcze cos jej sie stalo w oczko- tak jakby 'spioszki' weszly pod dolna powieke i nie chcialy wyjsc, wiec caly czas trze to oczko i lzawi. Czy Wasze dzieciaki tez maja tak dolna powieke schowana? Cosmitca - co do zabaw z Hanka, to ja musze do niej non stop gadac lub jej spiewac, zeby usiedziala w wozku. Jej ulubiona zabawa jest nasladowanie zwierzatek, sama tez cos probuje kopiowac po mnie. No i uwielbia taka gimnastyke, robie jej rowerki nozkami i wymachy raczkami, 'chodzi kominiarz po drabinie', 'samolociki'. Ona generalnie uwielbia obserwowac, wiec nawet jak cos robie w domu jak krojenie warzyw caly czas do niej mowie co wlasnie robie (czasami to juz nie mam sily paszczy otwierac). Takze lubi tez 'zabawy' z innymi dziecmi, tzn, ona na razie obserwuje i odbiera emocje tych dzieci i sie z nimi smieje, wrecz chichra na glos (a my z nia). Ostatnio przebojem jest gapienie sie do lusterka, co tez ja rozsmiesza. Mafka - te pieluszki Tesco to w Anglii robia super, kolorowe, chlonne jak Pampersy i o polowe tansze ;) grzechem by bylo przeplacac
-
cosmitcaJa też narazie nie pomogę, bo od początku używamy tylko Pampers, bo nam nagadali, że akurat na pieluchach nie ma co oszczędzać bo odparzenia, chłonność itp. Ale powoli przymierzam się już powoli do zmiany bo zbankrutujemy (paczka ok 60 zl) :/ To przecież dwie paczki takich, które używa asia. Ja zaczelam od Pampersow, bo tez chcialam jak najlepsze dla Hanki, ale sie szybko okazalo, ze te Tesco nie ustepuja jakoscia markowym.
-
Mafka_30A ja juz zakupiłam kaszkę ryżową bananową i chcę ja podac tylko dlatego że mały je nadal bebilon pepti,a to taka h...u j...ni...a że ojej.Niedobre bardzo i mi go szkoda i chcę mu podac cos słodkiego żeby mu wynagrodzić te okropieństwa.Mam nadzieje że to mleka za 2 mies zmienimy na zwykły bebilon. Mandarynka córa miodzio... Mafka - dzieki za komplement. A propos Bebilonu - wykukalam w necie, ze Bebilon to jest to samo mleko, ktore wystepuje w UK pod nazwa Aptamil. Moja je Hungry baby (na wiekszy apetyt) wymieszane z Antyrefluks (przeciwko ulewaniu i wymiotom, jest gestszy). Orientujesz sie czy Bebilon ma taki rodzaj mleka w Polsce? Do wszystkich dziewczyn - prosze o Wasza rade. Wybieramy sie na Wielkanoc do Polszy (hiphip hurra!) i kombinuje sobie juz a propos mleka tudziez pieluch. tanszych.My uzywamy Tesco tutaj w UK i sa super - tak samo chlonne jak Pampers a o wiele tansze. Jakies podpowiedzi odnosnie dobrych takich pieluch w Polsce? dzienx
-
Cosmitca - ale słodycz ta Twoja Mała. To skoro się tak chwalicie to proszę zerknijcie na to Pogaduchy i poduchy - YouTube Dostalismy paszport Hani dzisiaj - mala brytyjska obywatelka :) ciekawe kto ja zidentyfikuje po tym zdjeciu za pare miesiecy?
-
paula88Dziewczyny mam pytanie. Od razu jak Wasze maluszki skoncza 4 miesiace zaczniecie podawac obiadki, deserki i soczki czy wstrzymacie sie jeszcze blizej 5 miesiaca? Pytam, bo wyczytalam, ze dzieci karmione sztucznie dopiero od 5 miesiaca moga miec urozmaicana diete, a dzieci na piersi dopiero od 6 miesiaca... Ja planuję jechać tylko na MM do 6go miesiąca. Od przyszłego tygodnia zacznę podawać jedynie kleik ryżowy na noc.
-
Paula - fajny bobasek z Twojej coreczki. Wkraczamy chyba wszystkie w najlepszy okres z naszymi dzieciątkami. Jeszcze malutkie-słodziutkie, ale też już coś 'zagadaja', uśmiechną się i chwilkę pobawią się już same ;)I Hanka jeszcze spi teraz regularnie, ale to ci..... zeby nie zapeszać..... A co do slubu - to my sie tak do niego nie spieszymy. Na razie mamy wazniejsze wydatki. Poza tym tutaj w UK jestesmy, jako zwiazek partnerski, traktowany rownorzednie z malzenstwami. No moze na lotnisku moga byc jaja jak bede leciec sama z Hanka, bo ona ma inne nazwisko niz ja (po tatusiu) i brytyjski paszport (moj chlopak jest Polakiem, ale ma juz status rezydenta, wiec Mala jest Brytyjka). Wiec moga sie celnicy dziwic czy na pewno jest to moja corka, hehe. Trzeba bedzie skserowac akt urodzenia, na ktorym jest wpisane tez moje nazwisko jako matki. W tym wypadku matka jest domniemana, hahahh Kiedys w przyszlosci sie pobierzemy, nawet juz tak sobie wydumalismy jaka by mogla byc ta uroczystosc. Bardzo skromna, urzad stanu cywilnego, restauracja i obiad. Tylko najblizsza rodzina i calosc zaaranzowana w stylu lat 20-30tych Mlody cylinder i frak, a ja jakas suknia z epoki, bysmy podjechali stara limuzyna, a goscie tez by musieli cos wygrzebac w szmateksie i ubrac sie zgodnie z duchem epoki. Marjul - dzieki. Pozytywnego myslenia trzeba sie wyuczyc, bo jakbys mnie poznala pare lat temu, to troche inaczej gadalam... Asia - a moze bys porozmawiala szczerze, ze swoim facetem, dlaczego hmmm nic sie nie wydarza?
-
Asia - moja imienniczko, wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszych urodzin, niech Ci sie dziewczyno darzy!! A ja mam urodziny dzisiaj i zrobilam sobie taki szybki bilansik: 34 lata, prawie 3 lata w stabilnym zwiazku i 3 miesieczna coreczka - niezly wynik biorac pod uwage, ze jeszcze 3 lata temu wszystko u mnie bylo w rozsypce, ale zycie jest zmienne i bardzo sie ciesze, ze akurat nastal u mnie etap wyzu. Moge sobie powiedziec, tak, jestem szczesliwym czlowiekiem :)
-
paula88Dziewczyny zrobilam test, wynik negatywny, odetchnelam z ulga! :) 12tego mam wizyte to wypytam o inna metode antykoncepcji ;) Zastanawiam sie nad plastrami, jakie jest Wasze zdanie na ten temat?? Moze ktoras z Was stosowala?? Milego wieczoru :) Paula - ja to przerabialam w zeszlym miesiacu...niezlego mialam pietra my lecimy na gumkach, jak w ogole sie do siebie dorwiemy. Hanka - antykoncepcja doskonala, haha
-
Dzien dobry, Dzisiaj Hania mi zrobiła prezent. Przespala 10 godzin z godzinna przerwa na karmienie No ale poprzednia noc byla 'niezla'- w koncu zlapala ode mnie katar i budzila sie co godzine, bo nosek miala zapchany. W koncu polozylam ja w wozku w przedpokoju, nasaczylam pieluszke kropelkami eukaliptusowymi i jakos pociagnela do rana. Zrobilismy jej tez inahalacje z roztworu soli morskiej (2 litry wrzacej wody + 2 lyzki soli kuchennej/morskiej). Musze dzisiaj kupic kropelki z soli fizjologicznej, jak radzilyscie i gruszke do nosa, ale wczoraj apteka byla nieczynna, bo niedziela. Nastepna czynna apteka jest w....innym hrabstwie...heheh Na szczescie nie ma goraczki, apetetyt i dobry humor ja nie opuszcza, wiec mysle ze to po prostu przeziebienie. Bede ja i tak obserwowac i jak jej za pare dni nie przejdzie to pojde do lekarza. Generalnue z Hania jest tak, ze nigdy nie mozna miec gwarancji jak bedzie spac w nocy. Raz przepsi ladnie, drugi raz bedzie sie juz budzic o 22 lub 23 itd. Mysle, ze mogla miec skok rozwojowy - mozg paruje uszami, jak mowie
-
Co do cwiczen to ja jeszcze musze troche odczekac z moja joga tybetanska, bo to jest rozciaganie sie na ziemi na brzuchu. Rana juz sie dawno zagoila, ale nie wiadomo jak tam miesnie w srodku. Za to zaczelam co wieczor medytowac jak wczesniej - Hanka zaczela regularnie spac wieczor, aczkolwiek wczoraj sie obudzila o 21, wlasnie kiedy ukladalam sie do snu....wrrr Co do nie jedzenia po 18 to i tak nie jadam, bo jemy obiad przed 15ta, a potem nie ma czasu, a calkiem wieczor nie jestem juz glodna. Za to rano bym zjadla konia z kopytami, ale ze jestem sama z Hanka to jem owsianke (taka sobie wyczesana robie, na wodzie, z jablkami i bakaliami z otrebami, cynamonem i lyzeczka miodu) + kawka, a potem kanapke na drugie sniadanie. I tak juz jest lepiej niz na poczatku, bo sniadanie zwykle jadlam o 12-14 a prysznic bralam jak Mlody przyszedl z pracy lub czasami w ogole (wstyd sie przyznac...), bo po prostu z Mala sie nic nie dalo zrobic. No to ide pomedytowac, bo Mlody usypia Hanke i trzeba klasc sie spac wczesniej bo nigdy nie wiadomo czy czegos dzisiaj w nocy nie wymysli.
-
Mafka_30Mandarynka,cellulit to i ja wczesniej miałam ale ciąża po ciąży dużo dopomogły. A jak jest na wyspie z babami,a raczej pasztetami angielskimi to ja wiem bo byłam i tam kiedyś.Ale ja sie źle trochę czuję,piersi i tak miałam małe,i nierówne,ale teraz to nie wyglądaja za uroczo.Facetowi to problemu żadnego nie robi,przecież wie dlaczego tak mi sie ciało zmieniło i jakby miał zrobić sobie taką fajową dwójkę chłopaków to zrobił by tak ponownie ,ja zreszta też,ale żal troche jest.A najbardziej wnerwia mnie ten brzuchowy zwis i to na nim mam zamiar sie skupić najbardziej jak tylko zwalcze kilogramy. Przed ciążami ważyłam +/- 50-52,pierwsza ciąża to dodatkowe 17kg,potem szybki powrót do wagi i znowu 17 w kolejnej ciąży.I to takie szybkie skoki wagowe mnie dobiły pewnie najbardziej.Dlatego skóra juz zwisa,i mało jędrna.Ale kij.damy radę co nie ? Byle do wiosny... Mafka - Ty kobieto nie grzesz!! bo ja 52kg to wazylam w podstawowce chyba Ja mam rozmiar przecietny angielski czyli 44, hehe i jest ok, przynajmniej tutaj nikt nie robi wielkich oczu jak poprosze w sklepie ciuch wiekszy niz 40stka. Majrul - pogratuluj mamie, bo ja swoje prawko zdawalam,,,,ekchee...7 razy...dluzej mi to zajelo niz magisterka i podyplomowka razem wzieta. Az bylam zla na siebie, bo tyle egzaminow w swoim zyciu zdalam (studiowalam prawo i zarzadzanie zasobami ludzkimi) a niby prostego egzaminu nie potrafilam zdac.
-
Dziewczyny współczuję Wam maluchów na antybiotykach. Ja jestem lekko przeziebiona i boję się o Hanię, żeby na nią nie przeszło, już lekko kicha i pokaszluje, ale nie jakoś regularnie - oby rozeszlo sie po kosciach. Ja mam wprawdzie wysoką odporność - takie przeziębienia to są jedyne choroby, na które choruję od lat, ale Mala nie byla prawie w ogole karmiona piersią, więc nie wiadomo, jak to z jej odpornością jest naprawdę. Cosmitca - ja bym tam coś zrzuciła, ale u mnie jest tak, że im bardziej się odchudzam, tym bardziej potem tyję - przez lata nagromadziło mi się to i owo. Więc wcale nie jestem taka chuda, może dlatego też nie przytyłam tak bardzo po ciąży, bo już miałam odpowiednie zapasy tłuszczyku. Ale w pewnym wieku przestajesz się tym przejmować... Hania spi w lozeczku tylko w nocy. W dzien przebywa w wozeczku, albo w bujaku albo na rączkach, albo w nosidełku - słowem wszędzie tylko nie w łóżeczku :) i wtedy też nie ma problemu z zaśnięciem, po prostu pada tam gdzie jest. Wieczorem za to i w nocy, karmię ją w łóżku na kolanach i tak też zasypia w objęciach. Potem ją odkładam śpiącą do łózia. Mafka - celulit to ja mam od lat, zdążyłam się z nim już nawet zaprzyjaźnić, za to moje cycki, mój atut jak do tej pory lekko obwisły. Ale na grawitację nic nie poradzimy, hehehe Wiesz, ja się obracam w takim środowisku, w którym takie szczegóły są naprawdę szczegółami. A pobyt w UK nauczył mnie większej akceptacji siebie - tutaj po ulicach naprawdę chodzą niezłe 'pasztety' zrobione na cacy, albo i nie, i nikogo to nie obchodzi, nie ma to jakiegoś znaczenia. Najważniejsze to czuć się dobrze we własnej skórze (która i tak się przecież zmienia z roku na rok) i być akceptowanym przez swojego faceta.
-
Cosmitca- my tez jezdzimy z Hanka po dziurach i to musi byc szybko, bo inaczej syrena sie wlacza. Jakas fanka off-roadu czy co? hehe. Tez sie balam, ze bedzie problem z przestawieniem sie z usypiania w wozku (wieczorne usypianie, a potem noc w foteliku na sztywno-gondolka do wozka glebokiego stoi prawie w ogole nietknieta, bo Hanka sie darla, ze nic nie widzi i od razu rzygala z nerwow, wiec nakladamy na stelarz fotelik). Czasami bujalam wozek nawet 4 godz non stop, a ona sie smiala, a jak przestawalam to sie darla. Odkladalam decyzje o polozeniu jej w lozeczku, ale w koncu tuz przed ukonczeniem 3 mies zasnela mi raz na rekach wieczorem, wiec wpakowalam ja do lozia i juz tak jej zostalo. Dwa dni chyba spala na mojej poduszce, zeby czula moj zapach i oswoila nowe miejsce, a teraz spi juz jak przyzwoite dziecko :) Teraz ja kapiemy tuz przed 18, butla, a o 18.30, gora 19 zasypia mi na rekach, odczekuje 10min i do lozia. Wydaje mi sie, ze my pierwiastki za malo mamy pewnosci siebie, watpimy w swoje kompetencje, nie ufamy swojej intuicji i popelniamy blad. Marjul- ja lykam nadal witaminy dla kobiet ciezarnych i karmiacych, wiec tez nie zauwazylam zadnych niepokojacych objawow. Tak naprawde to juz zapomnialam, ze kiedys bylam w ciazy. Mam tylko nadal rozstepy, ale nawet zaczely blednac, no i kreske po cesarce. Hemoroidom wypowiedzialam wojne i je zwalczylam w ciagu miesiaca cwiczeniami i masazem-ufff. Ciuchy nosze sprzed ciazy.Reasumujac ciaza obeszla sie z moim cialem laskawie, ale zdecydowanie na razie nie chcilabym tego powtarzac. Jak sie ludzie mnie pytaja jak mi minela ciaza, to odpowiadam, ze lagodnie, ale byl to bardzo upierdliwy stan Ale jak sie patrze na to moja coreczke, jak sie smieje do mnie i 'gada'' do mnie to wszystko inne przestaje byc wazne. Hania ma trzecie imie Joy (Radosc) i zdecydowanie na nie zasluguje :)
-
marjulHej dziewczyny. Jeśli można to i ja w końcu dołączę. Obserwuję wasze wpisy praktycznie od samego początku, więc czuję się jakbyśmy się znały. Mój synek Tymon urodził się 22 października, to moje pierwsze dziecko więc wszystko jest dla mnie wielka nowością, ale nawet nieźle czuję się w roli mamy. Ja dopiero teraz zaczynam sie cieszyc macierzynstwem - wczesniej chodzilam niewyspana jak zombie i czekalam az to minie. I wreszcie minelo...Byle do Swiat powtarzalam i tak sie wlasnie stalo...ufff...Hanusia jest slodka, bardzo madra i ciekawska. Tak to mozemy wspolpracowac, heh
-
Mafka_30Hej dziewczyny.Podczytuję was ale za mało czasu by naskrobać coś od siebie. U nas lepiej,moi faceci kończą antybiotyki i już lepiej,wszystkim humory wracają.Ale tymon ma taki smaczny antybiotyk, że normalnie masakra.Dzis mi go zwrócił na dywan i spodnie,ale mu sie nie dziwię,jest okropny,dobrze że już niedługo odstawiamy. Po za tym,to zimno u nas,brrr.Ja się alkoholem własnie rozgrzewam Cosmitca,witam i ja. Mandarynka,nowe miejsce to zawsze się ma powera do działania.Ale przeprowadzki rzeczy nie zazdroszczę.Bo wiem sama ile z tym roboty,i to jeszcze z Hanią.Rozpakowywanie,układanie,przekładanie,oj ciężko. A z tymi hemoroidami to łatwo nie jest z racji ciąży po ciąży,i takie cwiczenia chyba u mnie sprawy nie załatwią.Porody naturalne nadwyreżyły moje ciało i to mocno.I tego chyba łatwo nie naprawię.Oj nie Spadam spać bo nie mam za wiele godzin.Rano mi sie moja chołota budzi równiutko w trójkę na raz i po moim spaniu.Więc trzeba korzystać Udanej niedzieli :-)A i tez mysle przyszłosciowo o zumbie przed kompem.Ehh,takie czasy,nie trzeba z domu wychodzić ...spoko. Mafka - sprobuj te cwiczonka na hemoroidy, bo naprawde warto, ja mialam tez naprawde niefajne takie a teraz po bolu. 2 min. codziennie pod prysznicem i heja
-
cosmitcaKajka to masz dobrze że synek sam zasypia w łożeczku. My zuze rozpuścilismy jak niewiem co. Najpierw ulewanie to spala z nami bo bałam się że nie usłysze że się dławi,no i wygoda moja z karmieniem. Dwa -kolka no i wtedy zaczął się wózek. Niewiem już kto go zaproponował czy teściowa czy mąż... Ale to był cholerny błąd. Bo teraz mała sama nie umie zasnąć i jest problem. Jak już śpi w łożeczku to wtedy kiedy zaśnie mi na cycu albo kiedy mi padnie na rękach. A waży ok 7 kg więc ciężko mi już... Próbuje pomieszanej techniki hogg z tą drugą czyli kładę śpiąca ale wtedy ryk do potęgi entej no to biorę na ręce i uspokajam, potem do łóżka i znowu to samo i albo mi pada na rękach albo walczy,wtedy próbuje wyjść na 3 minuty ale ona się nie potrafi uspokoić sama. Wtedy albo znowu na ręce i pada albo uspokaja się i kładę,jak jeszcze kwili to trzymam chwilę nad materacykiem parę cm i pada. Pomieszanie z poplątaniem. A tak jest tylko w dzień. Wieczorem próbowaliśmy z mężem położyć do łożeczka i uspokajać a mała coraz większy ryk. W końcu wpadła teściowa no i powiedziała że co my jej robimy i żeby przypadkiem wogóle nie bała się spać. Tak podkopała moją pewność co do tego że słusznie uczę dziecko samo zasypiac i teraz wieczorami i nocą śpi w wózku. Przeprosiła i powiedziała że już się nie będzie wtrącać... Ale Mam do niej żal bo to dla mnie też nie jest łatwe, mąż też się denerwuje jak mała płacze więc zostałam z tym sama. I tak to wygląda że jak w dzień jestem sama to staram się mała usypiac w jej łożeczku a wieczorami itak wózek więc porażka. I moje usypianie trwa po godzinie a śpi 15 minut. A czasem nie zdąży zasnąć a już kolejne karmienie i pada przy cycu. Skomplikowane to jest,ale pretensje mogę mieć tylko do siebie. Cosmitca - Z moja Hanka tez byly przeboje na poczatku, podrzygiwanie (zostalo do teraz), spanie w jednym lozku ze mna (przeciez to nie zbrodnia!), spanie po kilkadziesiat minut i pobudka oraz zasypianie na rekach -nadal tak robie, potem odczekuje 10 min (z zegarkiem w reku - serio) i klade do lozeczka i jakos wychodzi. Ale tez przerabialam wozek, potem spala w foteliku samochodowym prawie 3 miesiace (bo zwracala, wiec musiala spac w pionie), ale teraz przyzwyczaila do lozeczka. Ma teraz podlozone pod materac, wiec czasami sie zeslizguje i laduje bokiem i wtedy jest ryk, ale generalnie nauczyla sie juz dobrze spac. Czasami cos jej 'odbija' i budzi sie na trzecie nocne karmienie. Ale widac postep - wiec glowa do gory! Twoja Zuzia tez sie wyrobi. Co do teorii rozpuszczenia dziecka - ja sie trzymam innej wersji, ze takie male dziecko nie sposob rozpuscic, ono po prostu potrzebuje kontaktu z rodzicami. W koncu pierwsze 3 miesiace zycia to jakby 4 trymestr ciazy. Zaufaj swojej matczynej intuicji! Tutaj w UK kazda polozna Ci to powie. Ja na poczatku mialam watpliwosci do moich 'metod' wychowawczych, bylam bardzo ambitna, sluchalam 'dobrych' rad moich kolezanek matek, ktore zapewne nie pamietaja, ze na samym poczatku nie bylo wcale tak rozowo, ale zaczelam odpuszczac i pozwalam Hani, zeby sama decydowala jak i kiedy ma zasypiac, jak i ile ma jesc itd. Zwlaszcza, ze od poczatku jest na butli - coz nie przewidzialam cesarki i ze nie bede miec pokarmu, ale bylo tak jak mialo byc i juz. Takze dziewczyny z forum okazaly mi do tej pory duzo wsparcia Hania powolutku zaczyna sie sama ustawiac i zostawia nam coraz wiecej przestrzeni. Obecnie nawet potrafi sie sama soba zajac na jakies kilkanascie minut. Po prostu kazde dziecko jest inne, inaczej reaguje, a Ty robisz dokladnie to, co powinnas robic w danej sytuacji, wiec sie nie obwiniaj. W sobote odbylismy z Hanka pierwsza calodzienna wyprawe i dala naprawde rade, a my z nia - jestem bardzo zadowolona, bo to oznacza, ze mozemy powoli wracac do naszego trybu zycia sprzed ciazy, wypady na weekend i wakacje pod namiotami. Bedzie sie dzialo
-
Marjul - witaj! Moja Hania tez urodzona 22 pazdziernika i tak samo pierwsza. Myslelismy wlasnie o imieniu Tymon w przypadku chlopca
-
cosmitcaHej kobietki mogę dołączyć? Tak krótko o mnie- również październikowa mamusia (9.10.2012),termin na 22.10, córka Zuzka 3100 gr/51 cm/cc. Super będzie pogadać o kupkach i pieluchach z kimś kto ma taki sam sajgon jak ja (pierwsze dziecko
-
Dziewczyny, tym z was ktore nabawily sie hemoroidow w ciazy polecam takie cwiczenia Wstydliwy Ĺźylak sama przetestowalam codziennie przez mniejwiecej miesiac pod prysznicem i pupa jak nowa
-
Hej dziewczyny, Chwilke mnie nie bylo, probowalam sie urzadzic na nowym mieszkaniu. Juz mamy w miare ogarniete, aczkolwiek pare mebli by nam sie przydalo, bo duzo gratow, zwlaszcza Hanki stoi na podlodze. I tak nadal spi ze mna w mojej sypialni - 'maz' nadal spi w salonie, woli sie wyspiac w ciagu tygodnia jak wstaje o 5 do pracy. W czwartek mielismy szczepienie - tutaj w UK sa chyba troche inne niz w PL, nie jestem pewna. Kolejne szczepienie na Walentynki, wtedy tez dostanie m.in pneumokoki. Hanka sie nam rozgadala, gada jak najeta i smieje sie w glos. Wczoraj rozsmieszyla ja moja deklamacja "Lokomotywy", nie wiedziec czemu... a ulubiona zabawka jest pieluszka tetrowa. Spi teraz roznie, czasami zasnie o 19-19.30 i budzi sie tylko o polnocy i az do 5 rano, a czasami wstaje jeszcze o 3, albo sobie troche pozmienia godziny i ja jestem przez to lekko nieprzytomna i zasypiam nad butla. Dlatego zaczelam chodzic spac prawie rowno z nia, tzn, zasypiam nawet o 20 - przynajmniej mam sile wstawac w nocy do niej i wczesnie rano. Jeszcze dalej podrzyguje, ale juz spi w lozeczku - jest sukces Wspolczuje Wam dziewczyny chorych dzieciaczkow. Zwlaszcza Asi- trzymaj sie dziewczyno U nas zima w pelni- niewykle jak na ta czesc Anglii ale my zahartowani na poprzedniej chacie i w dzien w ogole nie grzejemy, a i tak temp sie utrzymuje na poziomie 20 st. W nocy sciszam ogrzewanie do 19 st. Hanka jest nawet bardziej cieplo trzymajaca od nas doroslych. W sobote jedziemy na dzien do Londynu- to bedzie wyprawa z Hanka...