
izzzi
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez izzzi
-
Słuchajcie ja też bym chciała podać kaszkę, ale normalnie z butelki. Mam wtedy podać ją zamiast mleka czy jako taki "gratis"? Bo nie wiem nawet :P A to my :) I Zosia z teściową ale ma radoche
-
Cześć Laseczki! A my dziś po chrzcinach :) Zosienia jak zwykle mnie nie zawiodła i była bardzo grzeczna. Leżała sobie w wózeczku, na kazaniu przysnęła, później śpiewy kościelne ją obudziły, ale grzecznie się tylko rozglądała i jak zwykle wzrok wbity w wielgachy żyrandol :P Oprócz nas były jeszcze dwie dziewczynki Matylda i Ida, ale ich rodzice nie mieli tyle szczęścia- całą mszę ryk :P Po kościele poszliśmy do knajpki na obiad i ciacho, wszyscy oczywiście się zachwycali jubilatką no a Zosia wniebowzięta, że tyle gości Teraz przed godziną wróciliśmy i padła jak zabita śpi :) Dziewczyny piszecie o tych skokach rozwojowych, ja nic takiego nie zauważyłam u Zosi, dla mnie cały czas zachowuje się tak samo, oprócz tego, że zaczęła gadać i śmiać w głos... Ewelina śliczna focia, masz wspaniałych synków! Moja znajoma teraz jest w ciąży z drugim dzieckiem, ma już 2-letniego synka i liczyła na córeczkę więc pokupowała już kilka różowych ubranek - a tu niespodzianka drugi synek Powiedzcie czy Wam też tak szybko czas leci? Zosia za 10 dni kończy 4 miesiące.. Kiedy to strzeliło? I zaraz znowu do pracy :( Miłej niedzieli :*
-
Hejka! Na sepsę zmarł jeden chłopiec, wczoraj znajomy lekarz był u nas, który był przy tym. Mówił, że choroba tak szybko postępowała, że zmarł 5 min po tym jak go przywieźli na pediatrię... Reanimowali go 50 minut, niestety bez skutku :( Przyczyną były meningokoki, których nabawił się w szkole, wcześniej już miał objawy zakażenia ale mama uznała to za zwykłą grypę. Teraz wszyscy szaleją z antybiotykami i szczepionkami, a tak naprawdę wszystko zależy tylko i wyłącznie od odporności dziecka. Sama nie wiem co o tym mysleć... Kinia moje kondolencje, wiem co czujesz. Ja straciłam babcię 6 lat temu i do tej pory nie mogę się z tym pogodzić. A od 3 lat dziadek mieszka z moimi rodzicami i choruje na Alzheimera, jest naprawdę cięzko, ma umysł 5cio latka i zero świadomości... Malwunia mi zamknęli aptekę, ale ja mam umowę podpisaną z firmą bez podania miejsca pracy, oni mają jeszcze kilka aptek więc nie straciłam pracy. Zaproponowali mi dojazd do Stegny - 60 km od Tczewa i to na własny rachunek, więc dzięki... A poza tym ubezpieczenie od utraty pracy obowiązuje tylko wtedy kiedy w firmie następuje redukcja etatów lub ogłoszona jest upadłość, w innych wypadkach możesz sobie tylko odroczyć spłatę na kilka miesięcy to wszystko :( Moja Zośka wczoraj pierwszy raz jadła jabłuszka ze słoiczka, ale był ubaw, wszystko wypluwała i krzywiła się słodko Dziś już było lepiej, zjadła 3 łyżeczki
-
Hejo! Ja bym się cieszyła z tej cesarki gdybym poszła, pocięli by mnie i po sprawie. A nie 10 godzin porodu bez postępu na marne... Najgorzej było wstać następnego dnia no i zająć się maleństwem... Jeszcze ta super pomocna atmosfera w szpitalu, wszystko z łaską o mały włos i była by deprecha. Ale całe szczęście wszystko się już skończyło i jest gitesik Moja Zośka wczoraj wieczorem była bardzo marudna, dziś od rana też coś ją trapi, bo nie chce spać. Myslę, że powoli ząbki idą bo ślini się strasznie i wszystko wpycha do buźki. Kupiłam wczoraj słoiczek na spróbowanie - moje pierwsze jabłuszka może dziś spróbujemy Malwunia przykro mi z powodu kici, ja też się boję, że będę musiała swoją oddać bo nic się nie uspokoiła po tej sterylizacji. Najgorsze jest to, że ona wstaje codziennie o 5:30 i drapie w łóżeczko Zosi, albo kanapę w jej pokoju i ją budzi, wtedy muszę ją zamykać w łazience, żeby dała pospać :( Czasem aż się dziwię bo Mania biega, drapie i hałasuje, a Zocha śpi jak zabita :P A propos hormonów ja też byłam ich przeciwnikiem. Jak byłam młoda i głupia to przez jakiś rok stosowałam. Potem stwierdziłam że to bez sensu i że jeśli chcę mieć zdrowe dzieci to odstawiam. Teraz musiałam wrócić, bo prezerwatywom nie ufam, a też jestem po cc i nie mogę sobie narazie pozwolić na kolejną ciążę. Kinia mam nadzieję, że odpoczniesz u mamy, a Twój mąż wróci po rozum do głowy. Czasem takie rozstanie bardzo pomaga :) A ja byłam w Lidlu i nie było zabaweczek :( Ale kluczyki już mam Zosia dostała jak się urodziła :)
-
Ja niestety prezerwatywom nie ufam :P Ale oczywiście to każdego indywidualna sprawa :) A tu mój Bączek jak woła MAMA hehehe
-
Kurczę, ja już lece z brzuszkami równo :P ok 100 dziennie i do tego 6 Weidera Mayo ja kiedyś stosowałam tabletki Novynette, ale miałam po nich straszne dolegliwości żołądkowo-jelitowe więc lekarz zmienił mi na plastry Evra i teraz też ich używam, bo nie przytyłam no i są skuteczne Zośka dziś nie w sosie, cały dzień gaworzy,a le tak jakby się żaliła :P też strzeliłyśmy sobie popołudniową drzemkę a teraz czas wziąć się do roboty i jakieś zakupy w końcu zrobić bo przeciąg w lodówce... Miłego :*
-
Ale przystojniaczki z Waszych chłopaczków, nic tylko schrupać Tillomama czemu tak długo masz czekać z ćwiczeniami? Przez to, że miałaś cesarkę? Ja też jestem po cesarce, ale już ćwiczę, tylko że żadnego lekarza się nie radziłam...
-
U nas jak się skończyły kolki też się zaczęło ulewanie i czasem też takie ilości, że miałam wrażenie, że nic nie zostało. Zaczęłam stosować zagęszczacz i przeszło więc może spróbujcie dziewczynki :) Jeśli chodzi o karmienie piersią to słyszałam tylko, że macica się szybciej wciąga, a nie że się szybciej chudnie. Mi zostało jeszcze 6 kg, mam zamiar jeszcze zrobic małą dietkę po Andrzejkach i chrzcinach. Ale powiem Wam, że mój brzuch strasznie odstaje i widzę, że to sam tłuszcz :(
-
Hej Mamuśki! Widzę, że w każdym związku są wzloty i upadki... U nas też kłótnie i to przy każdej możliwej okazji, ale z powodu Tomka brata no i kasy :( Po tym wypadku co Tomek miał w marcu i rozciął sobie twarz otworzył z bratem sklep, na który ja się nie zgodziłam, bo wolałam żeby poszedł do normalnej pracy i nie martwił się o zus-y i pensję. Ale jego brat powiedział do niego magiczne zdanie i oczywiście go przkabacił, więc cały czas mam do niego o to żal, że zamiast myśleć swojej rodzinie to ciągle ten brat... Więc teraz mamy już prawie grudzień, sklep jest od kwietnia i od tego czasu nie było jeszcze ani jednej wypłaty, interes się wogóle nie kręci i suszę mu nadal głowę, żeby go zamknął i znalazł pracę, a ten ciągle wymyśla tu reklamę, tu wizytówki, tu allegro CO ZA BZDURA! Już mam tego serdecznie dosyć... Teraz żyjemy z mojej pensji i jego fusze, które oczywiści robi po pracy, a ja całymi dniami z Zosią sama... I też zostałam zmuszona do postawienia ultimatum, albo sklep i brat albo ja i Zosia. Do końca roku ma się ogarnąć, a jak nie to ja wyprowadzam się do mamy, a on nie wiem gdzie bo do swoich rodziców raczej nie...Dziwię się, że jest taki bezmyślny, bo oprócz tego naprawdę dobrze nam się układa, aż za dobrze. Jak tak dalej pójdzie to małżeństwa z tego nie będzie :P My mamy w niedzielę chrzciny, a wczoraj uświadomiłam sobie, że nie mam co ubrać, bo jeszcze w nic nie wchodzę sprzed ciąży :/ A tu tak na poprawę humorku dla forumowych cioć
-
CzekaCudu Zosia normalnie wytrzymuje 3 godziny, no chyba, że po drodze zdarzy się kupka to daję nawet po 2,5 :) staram się dawać między karmieniami ciepłą herbatkę to też trochę napełnia brzuszek. Ostatnio dałam jej posmakować kisiel truskawkowy tak na czubeczek ust ale był ślinotok
-
O Dżizys! Co za gigant! Ciekawe jak ona go trzyma przy tym cycku hehehe :P
-
Ja też bym chciała posiedzieć jeszcze z Zosienią w domku przynajmniej tak do roczku, ale nie da rady... Pracy też nie mogę znaleźć... dupa dupa dupa :/
-
Aga powiem tylko tyle: miałam dokładnie ten sam problem z byłym, ciągle jakieś głupie rozmowy na gg z koleżaneczkami, wysyłanie maili, zdjęć, jak się zaczęły studia to wyjazdy na dziwne obozy integracyjne itp. Walczyłam z tym 4 lata, rozmawiałam, prosiłam, płakałam, wyprowadzałam się jakieś 5 razy (bo mieszkanie było jego). Niestety musiało minąć tyle czasu, żebym zrozumiała, że to się nigdy nie zmieni. To jest jak nałóg jak palenie fajek wiesz, że jest niezdrowe, ale nie możesz przestać, bo tak to lubisz... Choćby nie wiem jak się zarzekał nie wierz mu, on nigdy tego nie zmieni. A Ty będziesz całe życie robić kipisz w kompie i telefonie i jak tylko coś znajdziesz to znowu będą te same emocje i nerwy. Dla mnie to też jest pewien rodzaj zdrady i naruszenie zaufania, a już w ogóle w małżeństwie... Będziesz się męczyć mówię Ci... To tylko takie moje odczucie, jak ja to przeżywałam. CzekaCudu ja to uwielbiam spać :) mogłabym nawet całą dobę :) Zosia całe szczęście ma to po mnie, z resztą tata nie lepszy U nas wieczorem kąpiel jest uzależniona od pory karmienia, ale nigdy nie kąpię wcześniej niż o 21, bo wtedy rano by była niespodzianka :P Ale zawsze kładę ją w łóżeczku i albo zasypia od razu, albo chwilę pogada i pada :)
-
Hej Laseczki ale się rozpisałyście :) U nas kupki już opanowane :) po Debridacie i BioGai zaczęła robić nawet 10 dziennie, pupka już zagojona zastosowałam mączkę ziemniaczaną i zmywałam ją czystą wodą z gąbką i w 2 dni wszystkie wypryski i zaczerwienienia zniknęły więc polecam :) zmieniłam już też mleko z Bebilonu Pepti najpierw na Bebilon zwykły, ale porównałam z Bebiko i skłąd się okazał prawie identyczny, a Bebiko dwa razy tańsze... Więc narazie podaję Bebiko bo uczuleń nie ma, ale jeszcze raz dziennie daję Pepti, żeby nie było takiego szoku. U nas dziś też leniwy dzień. Zosia obudziła się o 9 dostała mleko i jeszcze do 12 pospała a ja oczywiście razem z nią a teraz chodzę jak nieprzytomna :P Z tego co pisałyście wcześniej to dużo mleka podajecie dzieciaczkom, ale i tak niewiele ważą... Ja podaję Zosi 5 razy po 120ml i na wieczór 150ml, a waży już prawie 6,5 kg !!! Ale powiem Wam, że jest długana i szczupła bo ostatnio kupiłam jeszcze paczkę Pampersów 1 bo były w promocji i jeszcze wlazła :P A jeśli chodzi o święta to też nie wiem co kupić Zosieńce, myślałam o jakimś dużym misiu, żeby pokoik wyglądał bardziej dziecięco :) jeszcze muszę wymyślić coś dla chrześniaka i jego siostry... Muszę Wam jeszcze powiedzieć, że Zocha od 3 dni śpi już sama w pokoju :) my się wynieśliśmy do dużego pokoju na rogówkę bo jest wygodniejsza. Boże ona jest już taka dorosła
-
Hej Laseczki! ale macie piękniste zdjęcia normalnie zazdoszcze. Moje dzieciątko nie jest skore do przebieranek więc taka sesyjka jak Marysiowa odpada Chyba że na każdym zdjęciu płacz :P U nas tak jak był problem z kupką, że Zosia pare dni potrafiła nie robić tak teraz jest w odwrotną stronę... Robi ok 10 kupek dziennie normalnie masakra nie nadążam zmieniać pieluszek... Już nie mówię o tym jak wygląda pupcia cała czerwona i z krostkami :( Macie jakiś sprawdzony sposób na odparzenia? Smarowałam Alantanem, teraz Sudokremem ale poprawy nie ma. Myślicie, żeby to czymś posypać jakąś zasypką czy mączką ziemniaczaną? Jak Mała miała kolki to dostałam zalecenie Debridatu co 2gi dzień i probiotyk, teraz już oba odstawiłam no i chyba zmienię też mleko na zwykły Bebilon bo ten Pepti powoduje, że kupki są mega wodniste. Właśnie jeśli potrzebujecie to mam na sprzedaż 3 puszki Bebilon Pepti 1 oczywiście po cenie zniżkowej :) Albo zamianka na zwykły Bebilon. Moja kicia chodzi nadal zamulona i przestraszona. Dziś całą noc przespała z Zosią w łóżeczku pod przewijakiem oczywiście, co i tak jest dziwne bo nigdy nie zdarzyło się żeby w ogóle całą noc przespała. Zawsze nad ranem było już szaleństwo. Taka jest biedna :( A jeśli chodzi o wycieczki do sklepów to zabieram ramę wózka i adaptery do fotelika, nie dała bym rady nosić tego klopsika w foteliku, a na rękach się boję nigdy nic nie wiadomo. Miłej niedzieli Mamuśki i Dzieciaczki :*:*:*
-
Cześć dziewczynki :* U nas dzisiaj smutny dzień.. Byłam z Manią u weterynarza na sterylizacji, moja biedna kicia teraz nie może dojść do siebie. Odkąd wróciłyśmy do domu ( o 14) siedzi przy misce i tylko raz na jakiś czas przejdzie się koło kanapy, ale tylne łapy jeszcze nie ogarniają i się przewraca :( Nie mogę na to patrzeć co chwilę zbiera mi się na płacz :( Za to Zosia chyba coś wyczuła i jest dziś bardzo grzeczna praktycznie cały dzień leży w swoim łóżeczku i pięknie śpiewa :) a ja od wczoraj chyba z nerwów mam rozwolnienie i co chwila biegam na kibelek już nie mam siły.
-
Mayo ja kiedyś używałam bo też miałam problem z wypadającymi włosami, ale trzeba przez dłuższy okres stosować żeby były widoczne efekty. Poszukaj po aptekach internetowych bo ceny są naprawdę różne. Ja kupowałam kiedyś w Gemini nawet za 19,99 :) Zośka wstała dziś o 8.30 zjadła mleczko i spała do 12 a ja razem z nią :P Jestem taka oszołomiona tym snem, że nic mi się nie chce... Chciałam wyjść na spacer ale mega wieje u nas. Chyba tylko wyskoczę na jakieś zakupy. Miłego dzionka :*
-
delfina ale urlop wychowawczy i tak jest bezpłatny to co to daje?
-
Fast ja dopiero tak naprawdę od 2 tygodni zakładam "2" ! Wcześniej jak próbowałam to zawsze kończyło się tak samo jak zrobiła kupkę to całe plecy i nogi os...ne :P Nie wiem czemu ona tak szybko przybiera bo przecież całą noc nie je, a w dzień pilnuję karmień i nawet nie daję tyle ile powinnam, bo powinna pić 150ml a daję max 120 :/ Ale może jak zacznie tuptać to się zmieni :) Malwunia strasznie mi przykro i doskonale Cię rozumiem... Ja też nie będę miała pracy po powrocie i jak narazie żadnych perspektyw na znalezienie nowej :( dziś dzwoniła do mnie koleżanka, która obskoczyła wszystkie apteki w 3mieście i okolicznych wioskach i nic! Ani jednego maleńkiego etatu :( Chyba zmienię branżę, nie widzę innej opcji. Martusia Twój Kacperek widać jest długi i szczuplutki ale śliczny z niego chłopczyk :* Ostatnio moja bardzo bliska koleżanka zaszła w ciążę. Tak się cieszyłam, że nawet już przygotowałam kartony z rzeczami po Zosi i ciążowymi. Wczoraj dzwoniła, że była na USG, jest w 8 tyg niestety pęcherzyk pusty :( strasznie mi jej żal bo starali się z mężem od 3 miesięcy... I teraz tak naprawdę nie wiadomo co myśleć, lekarz też dokładnie nie był w stanie nic powiedzieć, bo może coś się jeszcze rozwinie, a może po prostu nastąpi poronienie... Ale ja byłam na USG w 5 tyg i już widziałam moją fasolinkę. Trzymajcie kciuki żeby im też się pokazała :)
-
A tu mój dzisiejszy Zosicek
-
Hej Mamuski! My też dzisiaj po szczepieniu. Zosia dała niezły show ale później oczywiście zasnęła z emocji. Waży już 6200! Lekarz mówił, że zdrowa z niej dziołcha Czeka Cudu nie musisz od razu zmieniać mleka, kup w aptece zagęszczacz Nutriton, dodaj miarkę do każdej butli powinno pomóc, u nas się sprawdziło :) Powiem Wam dziewczynki, że odkąd Zosia nie ma kolek jest jeszcze szczęśliwszym i grzeczniejszym dzieciątkiem niż była. Jestem taka happy, że mogła bym skakać do sufitu. Teraz czekamy na ząbki Ostatnio pisałam, że ładuje wiecznie piąstki do buzi, teraz zaczęła brać sam kciuk... Nawet w wózku jak jest zapakowana w kombinezon potrafi wysunąć przez szparkę sam kciuk i włożyć do buzi cfaniara :P ona jest niesamowita... Jeśli chodzi o spanie to w nocy śpi dobrze średnio tak od 19-20 do 8 rano, potem zazwyczaj ok 10 jeszcze 2-godzinna drzemka no i na spacerze z godzinkę też przykima, ale już woli oglądać krajobrazy i znudziła jej się pozycja leżąca w wózku. Poczekam tylko aż nauczy się sama siedzieć i przekładam spacerówkę
-
Tillomama u nas też tak jest, w tygodniu jak Tomasz wraca z pracy to jest już wieczór i Zosia przeważnie śpi, więc tylko ją kąpie i karmi. Z rana czasem zmieni pieluchę i nakarmi, ale zazwyczaj jak ona się buzi to on śpi... A w weekendy podobnie, też zawsze wsadza ją w fotelik i oglądają TV :P Na początku mnie to drażniło, ale już się przyzwyczaiłam i mam to gdzieś. Nie będę zmuszać. Sama zajmę się moją córeczką o! :) jak to mówią umiesz liczyć licz na siebie... A jak Zosia podrośnie i nie będzie chciała z nim zostawać sama itp bo po prostu będzie przyzwyczajona tylko do mnie to będzie miał pretensje tylko do siebie, że własne dziecko go nie zna... Nie denerwuj się :* Cinamoonka ja jestem tego samego zdania, każde dziecko jest inne i potrzebuje czegoś innego, ważne żeby nie przesadzać i nie przekarmiać no i żeby maluch nie był głodny :) poza tym co byście zrobiły jakby Wasze dzieci z dnia na dzień przestały pić mleko? Bo tak też się zdarza! Będziecie musiały wprowadzić inne pokarmy bo przecież nie zagłodzicie dziecka... U nas weekend spokojny, Zosia już zdrowa, a ze mną coraz gorzej, zeszło mi wszystko na gardło i mam anginę ropną :/ muszę się szybko wykurować bo chcę w końcu wyjść na spacerek... Miłego dzionka :)
-
Ja miałam na początku butelkę Avent ale córcia niechętnie piła, więc zmieniłam na Canpol, ale później wróciłam do Aventu i jest oki. Smoczek z Aventu wypadał jej z buzi więc używa teraz Nuka i też jest w porządku :)
-
Ja też mam X-landera ale XA i jestem mega zadowolona, bardzo lekko się prowadzi, praktyczni sam jedzie :) Fakt jest ciężki, ale trzymam go w garażu więc nie muszę tachać, mam niewielki samochód, ale wchodzi do bagażnika i szybko się go składa i rozkłada. Do tego fotelik maxi cosi citi też elegancko można wpiąć w ramę i mykać na zakupki. Miałam okazję porównać jazdę po chodniku dość nierównym z Granderem Tutkiem i Mutsy 4 rider i oba wymiękają :P Polecam :)
-
Ania Twoja Marysia jet niesamowita! Ile włosków szok! Zazdroszczę Ci już możesz wpinać spineczki jejciuuuuu Ja mam małego łysolka z resztą same zobaczcie