Skocz do zawartości
Forum

izzzi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez izzzi

  1. hej Mamuśki! Witam się poniedziałkowo :) U nas stara bida, Zosia ostatnio popadła chyba w jakąś jesienną zamułkę, bo przesypia prawie całe dnie i noce, wieczorem muszę ją na siłę budzić i zabawiać, żeby później w nocy nie było niespodzianki w postaci pobudki... Ja w sobotę zaliczyłam mój pierwszy poporodowy wypad alkoholowy z kumpelkami. Tomek zajął się Malutką i powiem Wam, że było fajnie, ale i tak cały czas myślałam co oni robią i czy wszycho ok. A wczoraj kacor okropny, ale jakoś przeżyłam :P Byłam jeszcze z mamą w Gdańsku na zakupach i jak zwykle nic sobie nie kupiłam i kto się obłowił najbardziej?? Oczywiście mój mały Zochan Jej szafa już pęka w szwach, bo ostatnio Tomek dostał od znajomego 3 kartony ciuszków, ale były mega przeceny w Reserved i nie mogłam się oprzeć :P Pewnie wiecie co mam na myśli i mam nadzieję, że też tak macie hehehe (wyznania zakupoholiczki :P) Zosia uśmiecha się już pełną gębą i próbuje coś powiedzieć, wydaje z siebie najróżniejsze dźwięki i potem sama się dziwi co to było :) Fast Marysia jest cudna i w porównaniu do Zochy taka Maleńka :*:* słodzinka :) i te body ze Stewie'm bajka :) Miłego dzionka Laseczki :*:*:*
  2. kinia właśnie dlatego pytałąm w którym szpitalu jesteście, ja bym się nie zastanawiała ani chwili i uciekała do Akademii, niestety w tczewskim szpitalu za bardzo Ci nie pomogą, a wręcz przeciwnie... Można tam się nabawić czegoś gorszego... I nie zdziwiła bym się ani troche jeśli Malwinka złapała to świństwo na porodówce :/ Ja też jeszcze nie dostałam żadnej kasy z ZUSu, ani macierzyńskiego, ani nawet ostatniego zwolnienia, ale dzwoniłam i dowiedziałam się z czym były problemy musiałam oczywiście wszystko prostować i 9-go będę miała wypłatę...
  3. U nas też cały czas kolki i zaparcia... Też robimy masaże, ogrzewamy brzuszek suszarką, podajemy probiotyki, krople, Bebilon Pepti, kładziemy na brzuchu i już czasem ręce mi opadają bo nic nie działa. I dochodzę do wniosku, że tak po prostu juz musi być i trzeba to przeżyć... Ale boli mnie serce jak Zosia tak płacze i nie chce przestać :( Gdyby nie te dolegliwości, to chyba wogóle by nie płakała, no chyba, że zakładam jej czapeczkę, bo tego nie lubi :P Ale jest naprawdę grzeczna, nie mam co narzekać. A najlepsze jest to, że rośnie jak na drożdżach, w wózku zostało jej jakieś 10cm długości nad głową, a nogami dotyka już dołu gondoli... Raczej nie dam rady całej zimy przejeździć gondolą. A jak Wasze dzieciaczki, tez tak szybko rosną?
  4. Hej dziewczynki! U nas tez zapalaliśmy lampke przez pierwsze 2 tygodnie, ale odkąd zaczęłam ją gasić i jest całkowita ciemnia to Zosia śpi dłużej nawet do 7 godzin! A zasypia zawsze sama, nigdy jej nie noszę i nie kołyszę, tak była przyzwyczajona od początku i dzięki Bogu tak jest do tej pory, ale oczywiście wszystko może się jeszcze zmienić... :)
  5. Hej dziołszki :) my też wyprawiamy chrzciny w knajpie prawdopodobnie 2 grudnia, bo tak mają terminy zawalone... U nas będzie 16 osób i też wydaje mi się, że to takie małe wesele :P Kinia dużo cierpliwości i zdrówka dla Malwinki, oby wypisali Was jak najszybciej, bo szpital jest okropny wiem to i tam zawsze przychodzą najgorsze myśli i wszystko wydaje się trudniejsze :( Ale zobaczysz niedługo wszystko minie, Malutka wyzdrowieje i zapomnicie o tym... Dobrej nocki :*
  6. Hejka! Kinia jesteś z Małą w szpitalu w Tczewie czy Gdańsku? Trzymam za Was kciuki :* Ale macie śliczne fotki dzieciaczków, ja nigdy nie mogę uchwycić fajnych minek, zwasze za późno lecę po aparat :P Ale w końcu mamy pierwsze wspólne zdjęcie: Jeszcze 8 kg i wracam do siebie pozdrowionka :*
  7. hej Dziewuszki! śliczne te Wasze bobaski, a rosną jak na drożdżach :) mayo spróbuj herbatkę koperkową z Hippa u nas pomogła, ciepła pieluszka na brzuszek i leżenie brzuch do brzucha :)
  8. acha Zofijka waży już 4750 :) 1500g w 5 tygodni
  9. Cześć dziewczynki! U nas dziś ciężki dzień, byłyśmy u lekarza i na szczepieniach, biedna Zośka tyle się napłakała, że po wizycie zasnęła momentalnie, ale po pół godziny już miała wielkie gały :P niestety od 2 dni nie było kupki i strasznie boli ją brzuszek, płakała bez przerwy chyba z godzinę, aż się zanosiła, teraz chyba ze zmęczenia zasnęła ale i tak co chwila się budzi i płacze :( aż mnie serce boli :( Śliczne te Wasze dzieciaczki :*
  10. A ja właśnie mam taki wypukły i wyglądam jakbym dalej była w ciąży :/ no tragedia po prostu... Dzisiaj pójdę do jakiegoś sportowego sklepu i kupię sobie pas, bo mam takie gacie uciskowe, ale one nic nie dają... No i w końcu ta rana przestała mnie boleć więc chyba zacznę już jakieś ćwiczenia, o ile me dziecię mi pozwoli... Zosia zaczęła dziś kaszleć i kichać, mam nadzieję, że to chwilowe, bo jutro szczepienie...
  11. Ewelina gratulacje! Tyle lat z jednym chłopem hihih :P U nas pogoda coraz gorsza, czasem już nie wiem jak mam tą moją Zośkę ubierać, więc zakładam 3 warstwy na cebulkę :P w środę mamy pierwszą wizytę u lekarza i szczepienie, mam nadzieję, że nie będzie płaczu :) Mnie dziś cały dzień boli głowa, dopiero teraz trochę odpuściło, ale powiem, że ciężko było skupić się na Małej kiedy skronie wybuchają... Mam pytanie do dziewczyn po cesarce: jak tam Wasze rany? i brzuszki? Ja mam wrażenie, że straciłam czucie w okolicy cięcia, a brzuch stoi już ze 2 tygodnie i wogóle nie chce się wciągać. Macie jakieś dobre sposoby? Bo strasznie już mnie to irytuje... Żadnych spodni nie mogę dopiąć... :(
  12. Zosia dziś pobiła rekord spania: od 20 do 9:30 z przerwą o 6 na butlę Ale to dlatego, że wczoraj w ciągu dnia spała tylko 1,5 godz... Dziś też tragiczna pogoda, a chciałam wysłać Tomka na spacer z Malutką żeby porządnie posprzątać przy głośnej muzyce
  13. Słuchajcie u nas dziś taki sybir, byłam na spacerze Mała miała na sobie 3 warstwy i dwa koce!!!
  14. Ja się wkurzyłam bo dałam się naciągnąć na ten pieprzony Comfort i 30 zł w plecy...
  15. Właśnie nie długo aż byłam w szoku, dosłownie z dnia na dzień. No wiadomo trochę się zawsze pomęczy żeby tą kupkę wytłoczyć, ale to dlatego, że musi w to włożyć trochę wysiłku, ale jest o niebo lepiej, myślę, że Wam też pomoże :) Ale kup sobie na początek jedną puszkę na spróbowanie, żeby w razie czego Ci później nie zostało...
  16. Malwunia przykro mi wiem jakie to uciążliwe... Moja Zosia po bebilonie comfort miała dokładnie to samo :/ wczoraj koleżanka sprzedała mi jeszcze jeden sposób na kolki: suszarka :) takim słaby ciepły strumień powietrza trzeba skierować na brzuszek, nie dość, że rozgrzewa to jeszcze dźwięk usypia, wypróbowałam i Zosia po 5 minutach usnęła, a darła się w niebogłosy :) Malwunia a dostałaś receptę na zniżkę? Nie musiałaś robić żadnych testów? Bo ja też bym chciała poprosić lekarza, ale Zocha raczej alergii nie ma, to mleko jej po prostu służy...
  17. Witajcie dziewczynki :) Zosia już smacznie śpi razem z kotem więc jest spokój :P W końcu zebrałam się i zrobiłam porządek w dokumentach, bo przez ten miesiąc po porodzie kompletnie nie miałam do tego głowy... Dzisiaj spędziłyśmy prawie cały dzień na dworze i Zosia wyspała się za wszystkie czasy, bo wczoraj cały dzień w domu nie pasowało jej leżenie w łóżeczku :P Chyba trzeba już zacząć cieplej ubierać dzieciaczki, u nas było dziś 15 stopni zimno jak cholera... Jutro idę do jakiegoś nowo otwartego komisu dziecięcego może uda mi się wyrwać jakiś bujaczek po taniości i do pepco po nową czapeczkę bo już wyrosła moja kluseczka :) Pozdrowienia dla wszystkich cioć :*
  18. Teraz podaję Humanę i Bebilon Pepti na zmianę. Robi kupę 1-2 razy dziennie i jest taka rzadka, że normalnie strzela w tego pampersa jak torpeda wczoraj aż pampers nie ogarnął i całą nogę miała brudną :P Ale jakie szczęśliwe dziecko :)
  19. Sab Simpex dostałam od sąsiadki bo zostało jej całe opakowanie po córce. Z tym Bebilonem Pepti podpowiedziała mi położna, a Comfort już przerabiałam i było jeszcze gorzej niż na Humanie.... Ale każde dziecko inaczej reaguje, trzeba próbować...
  20. CzekaCudu 260 ml? To zależy jeszcze jakie mleko podajesz. Ja mam każde karmienie 90ml jednorazowo, nie ważne czy w nocy czy w dzień. Ale na każdym mleku prawdopodobnie jest inny przepis. Malwunia moja kumpelka z pracy podaje Delicol synkowi już 7 miesiecy bo nie toleruje laktozy i jest ok. Ja osobiście używam Sab Simplex i teraz jeszcze co drugie karmienie podaję Bebilon Pepti i kupa jest całkiem inna i o wiele łatwiej "wychodzi" prawie jak torpeda :P
  21. Fast my mieliśmy ten sam problem i między karmieniami podawałam herbatkę koperkową, popuszczała bączki i było git :)
  22. No ja mam wrażenie, że rośnie jak na drożdżach... Też juz wyrosła z ciuszków 56. A od dwóch dni śpi od 22 do 6 rano :) Także nie narzekam :) Teraz też zjadła i śpi dalej :)
  23. Cześć Laseczki :* Podczytuję Was regularnie, ale nie miałam za bardzo czasu odpisać bo praktycznie całe dnie spędzamy z Zosią na dworzu. A dziś deszczowy dzień więc zamulamy w domku... Ja niestety nie zrobię dodatkowych szczepień bo po prostu mnie na to nie stać. Nie zamierzam posyłać Zosi do żłobka, a jak pójdę do pracy to mój tata będzie się nią zajmował, więc początkowo zarażenie się czymkolwiek będzie mało prawdopodobne. Wiem, że różnie to bywa, ale i tak nie mam wyjścia na tą chwilę. Mam pytanko do zmotoryzowanych mam: jak jeździcie same z maluchami, to sadzacie je z tyłu czy z przodu? Bo ja mam Zosię zawsze z tyłu bo nie mam wyłączonej poduszki powietrznej z przodu i strasznie mnie to wkurza, bo fotelik trzeba zamontować tyłem do jady i po prostu jej nie widzę... Macie na to jakiś sposób? A oto moja wczorajsza królewna: Pozdrawiamy wszystkie ciocie :)
  24. heloł dziewczynki :* Pocieszające jest to, że ktoś ma takie same problemy jak ja :) mój Tomek też nie rozumie, że zajmowanie sie dzieckiem to też praca, myśli, że jak wraca do domu z pracy to tylko zjeść i spać, a ja dalej mam się zająć Małą.... Teraz jeszcze od tygodnia go nie ma i wczoraj miałam już lekki kryzys... Martusia doskonale Cię rozumiem, nienawidze tego uczucia bezradności :( Ania ja już przerobiłam trylion butelek, spróbuj może z firmy Lovi ta antykolkowa ma taki miękki smoczek i kształt jak brodawka - może załapie. Ewelinko gratulacje dzielna mamusiu :* synek przystojniacha :) Ja jestem po wizycie położnej, jednak mam dawać przez miesiąc vit K+D, a później do 2 roku życia samą D. W razie gdyby Zosia miała problemy z kupką to mam podawać na zmianę Bebilon Pepti i dotychczasowe mleko. Mówiła też, że dzieci czasem płaczą jak jest im zimno i żeby pilnować aby miała cieplutko. I dowiedziałam się też, że teraz juz nie trzeba kąpać dziecka codziennie, szczególnie jak jest zimno, a ja myślałam, że trzeba :P Dziś mamy w miarę spokojny dzień, nie byłam jeszcze na spacerze bp piździ jak na uralu, ale Zofijka o dziwo leży praktycznie cały czas w łóżeczku :) i też niezbyt często biorę ją na ręce, tylko jak nic już się nie da zrobić... Spokojnego popołudnia i wieczoru :*:*:*
  25. U nas też problemy z karmieniem, Zosia pije tak głośno, łyka tony powietrza, normalnie słyszę jak jej potem w brzuszku burczy i puszcza milion bąków, ale to i tak nic nie daje... Kupiłam specjalne mleko i butelkę ze smoczkiem przeciwkolkowym i dupa - było jeszcze gorzej! Chcę jeszcze spróbować Bebiko jak mi się Humana skończy i kupić butelkę dr Browna ze specjalną rurką odpowietrzającą, ale wątpię czy to coś da... Mam pytanie czy wasze dzieci też wydają z siebie takie dziwne dźwięki jak śpią? Ja to po prostu w nocy staję na równe nogi bo nie wiem czy się dusi, czy dławi własną śliną, a ona w najlepsze śpi! Od paru dni mam normalnie stan przedzawałowy... I nie wiem czy też tak macie czy ja mam coś z głową, ale cały czas zaglądam do Małej jak śpi bo boję się, że nie oddycha, chyba jestem przewrażliwiona, ale to przez te dziwne odgłosy no i czasem mam wrażenie, że ona zapomina oddychać :/ Jutro w końcu pojawi się u nas położna to o wszystko się wypytam bo mam stresa normalnie, boję się że Zofija ma problemy z zatokami tak jak ja... BioGaię też kupiłam i od jutra włączam w jadłospis. Dziś był u nas taki znajomy lekarz, co prawda okulista, ale sam ma trójkę małych dzieci i mówił mi, że raz nawet pediatra kazał kupić mu Actimel i dawać po 2 krople po każdym karmieniu - podobno też pomaga. Zrobił Małej masaż brzuszka tak profesjonalnie (nie to co ja- boję się, że zrobię jej krzywdę :P ) i na trochę się uspokoiła. Czita i Mayo wybaczcie mój brak kultury wynikający tylko i wyłącznie z braku czasu - witam Was bardzo serdecznie :*:*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...