Skocz do zawartości
Forum

mamamajki3

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mamamajki3

  1. zaza w dzien pepti nie przechodzi ;) będzie głodny, bedzie się darł a nie zje Dlatego myslałam o tych kaszkach owocowych, że jakoś złagodzą smak tego paskudztwa, ale widocznie niewiele to daje.
  2. mari sądzę ze własnie dlatego się budzi, bo on przesypiał już całe noce ... sporadycznie budził się po jednym razie między 2 a 4, a teraz potrafi robić pobudki co 2 godziny :( a zaczęło się to od momentu jak w nocy przestałam mu dawac swoje mleko (bo zaczęło brakowac i na następną porcje trzeba było czekać do rana), a zaczęłam bebilon pepti. On jest głodny, zjada mało - tylko tyle zeby w brzuszku nie burczało i zaraz znowu jest głodny więc znowu się budzi :( Z tego co czytam, to wasze maluchy jedzą rzadziej, a on jest co 2-2,5 godziny głodny i pochłania po 150 ml... A ja ściągam co 4 godziny po 120-150 ml, bo po 2 godzinach to nie ma co ściągać.. więc niestety brakuje. W dzien nie chce pić Bebilonu, więc wszystko co odciągam dostaje w dzień, a na noc już brakuje. Chciałam go troszkę tą kaszką zapchać no ale nie wykazuje chęci współpracy w tym temacie ropuszka to dobrze e rehabilitacja przynosi efekty :) u nas skrecanie jakoś samo minęło chociaż nadal woli lewą stronę i tak samo obraca głowe podczas snu. Dziś tak spojrzałam, że rzeczywiście ma nieźle spłaszczony ten czerepek z jednej strony :( ciekawe, czy odkształcenie ustapi jak zacznie więcej byc na siedząco...
  3. Sorry za brak przecinków i kropek gdzieniegdzie ale wysiada mi klawiatura :(
  4. nika witaj :) ja jeszcze się z Toba nie witałam :) luigi ja pierwszy raz dałam małemu jabłuszko i kleik jak miał kończone 3 miesiące ... i kilka dni :) Wiem, ze to bardzo wcesnie, ale od jakiegoś czasu nie wyrabiam z mlekim, a on pepti nie bardzo chce jeść :( tylko w nocy udaje mi się trochę w niego wlać ale to śladowe ilości są (50-60 ml) wiec rano jest wściekle głodny i wtedy wypija 160 ml... ale mojego mleka. otem je co 2 godziny i ja wprowadzając coś nowego chciałam osiągnąć to, żeby wydłużyły się przerwy miedzy karmieniami i żeby kaszką zmienić smak pepti... jabłuszko i marchewkę aakceptował bez problemu, ale kaszkę i kleik nie bardzo. A w sumie na tym mi najbardziej zalezało, bo chętnie przestałabym męczyć się już z tym laktatorem i trząść czy uda mi sie ściągnąć wystarczającą ilość mleka. Jabłuszko podaję mu na zasadzie dopchania po zwykłym posiłku mlecznym (zjada ok pół słoiczka) i wtedy głodny jest nie za 2 a za 3-3,5 godziny. Ale kaszki na gęsto z Bebilonem Pepti zjada tylko kilka łyżeczek :( Próbuję mu je wcisnąc przed nocą, bo znowy budzi się 2 razy na karmienie z czego wynika że jest głodny. Dwa razy udało mi się podac mu moje mleko z kaszką - myslałam ze dłużej wytrzyma, ale zjadł mniej niz zwykłą porcję i tak był znowu głodny za 2 godziny. Próbowałam go dokarmiać HA, ale dostał wysypki po kilku karmieniach, więc teraz chwytam sie tego tylko w ostateczności. Nic więcej narazie nie próbowałam... Generalnie trochę lipa, bo tak naprawdę na tym etapie to nie można jeszcze za bardzo zrezygnować z posiłku mlecznego na rzecz warzyw czy owoców. Ja wprowadzałam bo Gucio strasznie często je ale nie traktuję tych nowych smaków jak oddzielnego posiłku a jedynie uzupełnienie. Co innego, gdyby udało mi się tę kaszę przeforsować - ale albo musi do niej dorosnąć, albo mimo wszystko smak Bebilonu Pepti nie daje się zatuszować i dlatego nie chce. Bo z jedzeniem z łyżeczki nie ma problemów. luigi przy alergiach musisz bardzo uważać na to co wprowadzasz - w sumie zaleca się nawet póxniejsze wprowadzanie pokarmów, zwłaszcza tych, które mogą uczulać. A uczulać może wszystko :( luigi to nie jest tak że jak teraz skończysz karmić piersią to mały od razu zacznie chorować ;) Płaszcz ochronny otacza go jeszcze przez długi czas Oczywiście lepiej karmić dłużej niż krócej ale nie dajmy się zwariować. wiktorio jam dawałam małemu krople robione w aptece, maśc majerankową, krople Oil OLbas (czy coś w tym stylu na pościel) i nos kilka razy dziennie przepłukiwany solą morską. W sumie Gutek dalej charczy jakby miał katar, ale glutki nie wychodzą, więc chyba taka jego uroda ;) Może lepiej idż z tym do lekarza? Myslisz, że mięśnie dałyby ci tak w kość? To chya bolałby cały brzuch a nie tylko z jednej strony?
  5. mari ty wyrodna matko! Juleczka sam na sam z pieluszka tylko zostawić ! Wstydź się... To zart oczywiscie ;) U nas w nocy wręc cudownie :) Dałam młodemu kilka łyżeczek kaszki (po tym jak zjadł butlę mleka ... i chciał jeszcze) i przespał cała noc do 6 :) Ja się obudziłam o 2.30 bo on tak ostatnio dostawał jedzenie, ale gutek sie nawet nie poruszył, więc poszłam spać dalej. Pewnie spałby dłużej, ale zaczął się robić ruch w mieszkaniu, bo Maja do szkoły, mąż do pracy... Ale grzecznie się bawił pianinkiem, potem obejrzał Elma w TV (on naprawdę oglada tę bajkę ;) ) i zapadł w drzemkę. Jeszcze spi, więc na na szybcika sprzatam. Ciekawe czy to ta kasza tak na niego podziałała ;) Dzis u nas piekny, choć chłodny dzień, więc wybierzemy się na dłuższy spacer do parku, po tym jak odbierzemy Majkę. Musi przynieść kasztany do szkoły, a jak narazie zbiory mamy liche ;) mari a ty naprawdę chcesz Julka już w kombinezon pakować? Bo ja w sumie myslałam o jakiejś ciepłej bluzie, portkach np. polarowych i kocyku. Może jak jest bardzo zimno to pod portki załóż mu rajty i przykryj dodatkowym kocykiem? Ja ci powiem, że Majka nie miała żadnego kombinezonu na jesień tylko jedną grubszą bluzę polarową i "chodziła" w niej do listopada... a pogoda zmienną często była ;) Wczoraj chciałam pasozytkowi załozyć czapkę... i na chceniu się skończyło ;) nie dało się... tak się darł, że spasowałam i znowu na kapturze się skończyło. Dis musze zajść do sklepu i poszukać mu jakiejś wygodniejszej - może się przekona, bo te co mamy to jakieś dziwne są ;) Albo zakrywają uszy ale z tyłu kończą się w połowie głowy, a to chyba mało wygodne jest jak się leży, albo nauszniki mają jakoś w dziwnych miejscach, że w sumie wcale uszu nie chronią... wiktorio wózek wyglada ładnie, owszem... tez mamy niebieski, chociaz trochę inny układ kolorów niż ten na zdjęciu. Ale jednak nie ma on stać i ładnie wyglądać ;) Na krótkie dystanse jest ok, ale na dłuższe to katorga... albo ja jestem już tak rozwydrzona mięciutkim zawieszeniem w gondolce ;) A najlepsze jest to, że kupiłam kilka dni temu na allego uzywaną spacerówkę dla synka brata męża, bo 8 miesięcznemu dziecku kupili parasolkę mikroskopijnych wymiarów, która na dodatek się nie rozkłada (oparcie)... no ale była najtańsza... I wygrałam licyttację - za wózek zapłaciłam 10,5- mąż wczoraj odebrał. Byłam w szoku, bo wózeczek bardzo fajny, zadbany, nie zużyty, czyściutki... Przez moment się zastanawiałam, czy nie dac im tamtego, a Gutkowi zostawić ten ;) No ale on trochę większy jest, na dużych kołach i zabiera w domu sporo miejsca, a ja juz jedną kolubrynę mam ;) Szkoda mi tylko, że po tygodniu wózek będzie wygladał jakby w nim 5 dzieci jeżdziła, bo tam niestety o to nie dbają... i pewnie za 2 miesiące potrzebny będzie nowy
  6. nikitaka sprawdza :) Gucio lubi kopac, więc kładę go w kojcu i przywiązuję do boku, zeby mógł w nie kopac. Tylko głowę musi mieć wyżej, zeby widział dobrze światełka. Ale pianinko może być też do grania łapkami lub służyc jako pozytywka - ma tryb ciagłego grania. Ja ustawiam mu to pianinko przy przewijaku, kiedy go przebieram i wtedy się nie rzuca tylko próbuje dotknąć zwierzaki. Myślę, ze jak bedzie siedział to też bedzie sie sprawdzac. Ja kupiłam używane za 40 zł w pakiecie z karuzelka do wózka z tej samej serii, ale wyglądało jak nowe :) W necie są bardzo drogie - tyle bym nie dała - wolałabym matę albo stojak, ale w Tesco są po 79 zł :) wiktorio nie ma sie czym chwalić ;) zakup niejako z przymusu, bo do szkoły nie daję rady wnosić tego dużego. Kupiłam Bebecar Rversus, bo jest w miarę lekki i pasują do niego gondola, fotelik i siedzisko ze Stylo :) I to przewazyło, bo chciałam kupić zupełnie inny wózek, ale narazie fajne jest to że moge wpiąc na ten nowy stelaż gondolę lub fotelik. W ten sposób Gucio ma w miarę wygodnie, a ja nieco lżej. Tylko po Stylo to ten wózek okropnie sie prowadzi :( nienawidze malutkich kółek ... Jest okropnie sztywny, kółeczka wpadają w każdą dziurę, a podbicie go przed krawężnikiem to prawdziwa sztuka. No i teraz po Maję i do sklepu Gutek jedzie jaguarem, a do parku mercedesem ;) I teraz mam 2 stelaże, gondolę, fotelik i 2 siedziska spacerowe, które mogę dowolnie przepinać... jedyny plus ;) Wózek kupiłam uzywany - niby w stanie idealnym... niby nie ma się za bardzo do czego przyczepić, ale mam wrażenie, że lekko zjeżdza na jedną stronę :( W sklepie można reklamować, a tak to musze z tym zyć ;) Generalnie nie polecam kupna uzywanej spacerówki. A chciałam kupić taką: Britax B-Agile U nas Gutek ma też ostatnio jakieś dziwne fochy ... popołudniu jest nieznośny - płacze bez powodu, nie chce się sam bawic, marudzi... tylko na rekach i to w ruchu mu dobrze :(
  7. Ja miałam Maritę dla pierwszego dziecka i byłam bardzo zadowolona. Lubię wózki klasyczne, z dużą gondolą, wygodną spacerówką i na pompowanych kołach. Marita jest bardzo wygodna dla dziecka i wg mnie dla matki też, pod warunkiem, że nie musi wnosić wózka po schodach na 4 piętro. Wózek fajnie się kołysze - jest mieciutki. Gondola rewelacyjna - teraz mam Bebecara i na ich stronie piszą, że te wózki maja najwiekszą gondolę, a to nieprawda, bo Marita ma większą ;) Spacerówka też wygodna - starczyła nam do 3 lat. Maja spokojnie się w niej miesciła i swobodnie mogła spać do samego końca. Wózek doskonały na wyboje, spacery do parku itp, ale np. w sklepie juz mniej komfortowy, bo jest duzy i czasami cięzko przejechać przez drzwi. Wózek fajnie sie prowadzi, ale ponieważ jest cięzki (chyba koło 16 kg) w podbijanie przed krawęznikiem i na zakrętach trzeba włozyć sporo siły. Z mankamentów natomiast mogę wymienić beznadziejny hamulec - umieszczony na środku belki z koszem. Ciężko się go wciskało, a jeszcze trudniej się odblokowywał. Kosz na zakupy też mi się nie podobał - jest taki metalowy - ma za niskie boki i często coś nam wypadało z niego po drodze- trzeba na to uwazać ;) Aha, i czesto przebijałyśmy opony, ale to pewnie wina miejsc po których jeżdziłam ;) Jednak nie było z tym większego problemu, bo do wózka pasują dętki do rowerków dziecinnych - 10 zł w każdym sklepie rowerowym ;) Teraz bardzo chciałam wózek ze skrętna osia przednią, żeby nie musieć podbijać na zakrętach i kupiłam Stylo AT - jest cięzszy od Marity, ale inne parametry są podobne (gondola, spacerówka, wymiary, zawieszenie), ale przyznam szczerze, że jednak rzadko z tego korzystam... bo zapominam odblokować kółka ;) Gdybym nie znalazła Bebecara w fajnej cenie to znowu kupiłabym Maritę. Od siedniu lat sam model się nie zmienił, chociaż mam nadzieję, że usprawnili ten hamulec, tylko zmienia się kolorystyka, a tyo swiadczy o tym, ze wozek się sprawdza i ma duże powodzenie. Ja osobiście polecam :)
  8. niecierpliwa zawieszki jak nie mają grających elementów z bateriami to spokojnie możesz wyprać :) Z Lamaze to mam akurat nowe - kupiłam albo Gucio dostał w prezencie, ale mamy też takiego fajnego żółwia (chyba jego ulubiony) z masa wiszących gryzaków, któryego kupiłam razem z wózkiem spacerowym i wyprałam go w pralce - nic mu sie nie stało :) Przypomniało mi się, że Gutek lubi jeszcze takie materiałowe książeczki z szeleszczącymi kartkami - cos takiego materiałowa oraz milutka książeczka fisher price (2629699425) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Też mu to wieszam na stojaku, żeby mógł przewracać kartki. mari ja wczoraj własnie kupiłam kilka zabawek tej firmy - dlatego tak się wkurzałam o to przedłużenie aukcji ;) poprzedłużyli o jeden dzień, ale niektóre i tak mi się udało wygrać :) A wczesniej udało mi sie kupić taką gąsiennicę za 15 zł - potem w Tesco widziałam ją za 48 ... róznica jest znaczna, a zabawka jak nowa. nadinn gutek dziś wciągnął trzecią porcję jabłka - tym sposobem skończył cały słoiczek :) I jakby mógł to zjadłby duzo więcej ;) Dopracował już technikę zjadania z łyżeczki i idzie mu coraz lepiej. Za to spróbowałam kleiku z butki i kategorycznie zaprotestował :( nie podchodzi mu zupełnie. Spróbuje z kaszką na gęsto na Bebilonie pepti, bo kaszka smakowa może choc trochę przytłumi paskudny smak mleka. Kleik sam w sobie bezpłciowy, więc w sumie się Guciowi nie dziwię ;)
  9. niecierpliwa ja kupiłam już kombinezon jesienny - podobnie jak ty uzywany :) ale jest niczego sobie ;) Taki DISNEY * Jesienny PUCHATY Kombinezon * 68 (2627223120) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Ale wg mnie jest jeszcze za ciepły ... pomijając fakt, że jest narazie za duzy ;) Mam jeszcze jeden mniejszy z Tesco z takiego baranka, ale też za ciepły. Zimowy też juz mamy kupiony. Narazie Gutek ma jesienną kurteczkę z kapurkiem i ocieplana kamizelkę. Jak jest tak jak dziś 13 stopni to zakładam bluzę i ocieplacz, a jak zimniej to kurteczkę. Nie wiem jak zniesie noszenie czapki, no ale teraz to już czas go przyzwyczajać - podejrzewam, że przez połowę spaceru będzie ryk... Co do zabawek to ja właśnie wpadłam w jakiś szał ;) Trzeba wydać pieniądze z chrzcin zanim maż coś wymyśli ;) Kupiłam mu takie pianinko do łóżeczka - u nas słuzy do kopania :) Fisher Price PIANINKO DO ŁÓŻECZKA PLANETA (2613404813) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Kilka zawieszek z Lamaze - coś w tym stylu LAMAZE - ZAWIESZKA PTASZEK DO WÓZKA (2627534647) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej., Lamaze Zawieszka Kotek LC 27095 Kraków (2611641001) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej., Lamaze Zawieszka Żółty Lew LC 27045 Kraków (2611641056) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. - służą nam w wózku (wymiennie, bo inaczej Gutek by się nie zmiescił) i przypinam mu je też do maty i pałąków, żeby coś za każdym razem było inaczej i żeby się szybko nie nudził. Mamy też kilka dźwiękowych zabawek Vtech( te które polecała mari) i FP np. GĄSIENICZKA WĘDROWNICZKA V-TECH (2630520187) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.. Na niektóre jest jeszcze za mały, ale interesuja go dżwięki i światełka, więc narazie bawimy się nimi razem. Ma oprócz tego matę do zabawy i 3 stojaki z grzechotkami, pozytywkami i światełkami. Generalnie na jakiś czas potrafi się nimi zająć ;) zaza fajna ta żyrafa :) cena trochę mniej :( Ja w sumie większość zabawek kupuję uzywanych - od ludzi z wrocławia, bo wtedy mam szansę obejrzeć stan zabawki przed zapłatą.
  10. nikitaka my używamy ... 4 :) od 6 miesiąca. Ale to dlatego, ze Gutek ma zagęszczane mleko i 2 nie dawała rady - za wolno leciało i się denerwował. Z 3 nawet nie próbowałam tylko kupiłam od razu 4 i takie Y do kaszki. Ja nie dodaje mu tyle tego zageszczacza co pisza na opakowaniu tylko tak na wyczucie, żeby mleko było tylko troche gęstsze niż normalnie, bo inaczej to chyba nie byłoby smoczka przez który by ten glut dało się skonsumować ;) niecierpliwa to bardzo szczuplutka musi być Iza - Gutek też tyle wazy, ale ma cos koło 60 cm długości ;)
  11. bajka ja na taka niespodziankę nie liczę ;) a minęło nam juz 8 lat - połowa średnio przyjemnie :( Teraz razem z Guciem atmosfera się lekko odświeżyła, ale pojawiły się za to problemy innej natury. No ale w zyciu chyba juz tak jest - nigdy nie może być idealnie, zawsze sie jakis cierń przytrafi ;) mari Gutek zabawki chwyta jak mu podajesz do łapki. Sam z podłogi jeszcze nie weźmie, a tym bardziej ich nie przełozy na drugi bok. Obracanie się generalnie go narazie nie interesuje... Ale bez problemu łapie dyndające fragmenty zabawek i wkłada je do buzi, albo traca, zeby grały lub grzechotały. Wie też, że musi w coś pacnąć łapka lub nogą, żeby się zapaliły światełka i zagrała muzyczka (przynajmniej mam takie wrażenie ;)) A od wczoraj łapiąc zabawki z pałąka próbuje się podnosić do siadania. Na brzuchu dalej nie lubi chociaz bez problemu opiera się na przedramionach. No i w tej pozycji żadna zabawka nie jest w stanie go zainteresować ;) Wrzask dalej okropny ;) madzia to Lenka ma niezłe spanie :) Przynajmniej możesz w spokoju poćwiczyć :) A własnie, jak ci idzie? Ja co dzień sobie obiecuję ... i co dzien nic mi z tego nie wychodzi ;) alatra a jak fajnie było jak tylko lezały i spały, nie? ;) Za chwilę będą pełzać, raczkować, biegać... przeraża mnie to ;) Dziś Gutek wciągnął kolejną porcję jabłuszka - dałam mu teraz 5 łyżeczek. zadnej niepokojącej reakcji nie było, a jemu się micha ucieszyła na sam widok łyżeczki... a może na mój widok ;) Kupy normalne, jak zwykle i nie od razu po zjedzeniu, ale ze 2-3 godziny. Ilośc też niezmieniona, więc chyba wszystko ok.
  12. Ja kupuję jak sprzedawane są w pakietach - np. 3 słoiczki za 6,99. Średnio jeden kosztuje 3,5 (zalezy od firmy - 2,99 Gerber, 3,99 Hipp) - mam na mysli te malutkie od 4 miesiąca, bo wieksze są droższe i kosztują nawet po 6-7 zł jeden. Ostatnio kupiłam właśnie po 3 Hippy za 6,99 i po 2 Bobovity za 5,50. Kupiłam tez juz jakieś kaszki ryzowe (bezmleczne) w pakietach po dwie - po 5,99 czyli tyle co płaci się za jedną. Zupki i deserki sa mniej więcej w tych samych cenach. Z Hippa trafiła mi sie tez promocja zupek 3 z 3 łyżeczkami za 6,99 - kupiłam 2 rodzaje najprostszych.
  13. mari w sumie sama siebie zaskoczyłam ;) nie planowalam, ale cos jadłam, a on taki siedział i ciamkał, buzię otwierał i jęzorek wystawiał ;) A ze zapas słoiczków w szafce juz stoi, bo jak jest jakaś promocja to kupuję, to długo się nie zastanawiałam ;) W sumie myślałam, ze wypluje i tyle bedzie z tego jedzenia, ale chetnie dziób otwierał i zlizywał z łyżeczki (inaczej to mu sie bokami lało, więc lizanie okazało się skuteczniejsze). Po 3 łyżeczkach ja spasowałam, a on by chetnie jeszcze skonsumował ;) Jak dziś nic mu nie będzie to po "obiedzie" dam mu tez troszeczkę... Wyczytałam w takim albumie Majki, że ona też wczesnie zaczęła jesć stałe rzeczy - kleik jak miała 3,5 miesiąca, a zaraz potem jabło i banany zmiksowane razem. Ale w jej wypadku to była konieczność, bo nagle jej coś odbiło i przestała pić z butelki - tylko łyżeczka wchodziła w grę. Lekarka kazała mi zagęszczać mleko kleikiem i podawać łyżeczką. nadinn nie wiem, czy aptyt dziecka zależy od momentu rozszerzenia diety :) Maja szybko zaczęła, a do 5 roku zycia była okropnym niejadkiem. Ja mam wrażenie, że dzieci albo rodzą się niejadkami, albo małymi żarłoczkami. Ona nawet będąc noworodniek nie czuła specjalnie potrzeby jedzenia - karmiłam ją niejako na siłę, bo ona zaponinała, że trzeba płakać jak się jest głodnym ;) A Gucio od samego poczatku wciąga dużo i często. I nic innego mu nie przeszkadza tylko pusty brzuszek ;) mari, wiktorio korzystacie z tego snajpera do allegro? Bo mnie coś zaraz trafi Juz trzeci raz mi się zdarzyło, że kiedy przy wspomaganiu wygrałam aukcję to została ona przedłużona o 24 godziny, nimo, że najpierw był komunikat o wygranej i zakonczeniu aukcji. Nie wiem, czy ma to jakiś związek, czy to czysty przypadek... Zdarzyło wam się tak?
  14. mari nie ma jak to męski "romantyzm" ;) Ciekawe czy mój mąż będzie pamiętał bo my dziś mamy rocznicę ;) ósmą wiec juz sie tego tak nie przezywa :) Gutek wczoraj zaliczył pierwszy upadek z bujaka :( połozyłam go tylko na chwilę i nie upięłam, dałam stojak z zabawkami i pozłam szykować mu jedzenie. Maja była z boku... I tak się szybko i mocno odepchnął, że wywalił stojak i spadł z bujaka... Nie mam pojęcia jak mu się ta sztuka udała :( nic mu się nie stało, ale okropnie się wystraszył. Majka i ja też. Ale jak go podniosłam to już mu się micha cieszyła, więc nie leciałam do lekarza, żeby sprawdzac czy wszystko ok. No i w ramach rekompensaty za stres dostał wczoraj pierwsze jabłuszko ;) 3 łyżeczki- bardzo mu smakowało, ale bałam się dawać mu więcej, bo to i tak niby za wczesnie ;) Ale on jak cos jemy to tak się patrzy i mlaska, ze mam wrażenie jakbyśmy dzieckko głodzili ;) Zaryzykowałam ;) W nocy nic sie nie działo, kupa tez normalna, więc chyba ok :) Co do budzenia w nocy, to Gutek tez ostatnio częściej się budzi. Przez kilka tygodni przesypiał całą noc, a teraz budzi się koło 2.30 i wciąga całą butlę. Chyba teraz to co zjada wieczorem nie starcza mu na całą noc... zastanawiam się, czy nie zagęścic mu mleka kleikiem juz teraz. Skoro jabłko przyjał dobrze to może i kleik przetrawi bez problemu? A powinien wtedy dłużej spać, bo mleko będzie bardziej sycące. katarzyna 74? To Maciek chyba bardzo duzy jest! Bo te ubranka ze Smyka to mnie się wydają ogromne. Gutek teraz ma jakieś dwa kompleciki na 62 i nogawki jeszcze są przydługie. A o spodniach na 68 to mozna narazie zapomnieć ;) Bluzy to mu zakładam na 68, bo są luźniejsze i łatwiej się zakładają, ale w spodniech to mu nawet palców u stóp nie widać ;) A kombinezon ma zs Smyka, ale na 68 i mam nadzieję, że na zime bedzie ok, bo teraz to się w nim topi ;) Miałam zamiar kupić 74, ale był taki ogromniasty, że dałam sobie spokój ... Część bodziaków na 62 już mu odłozyłam, ale to dlatego, że Gucio ma specyficzną budowę - długi kadłub i krótkie nózki ;) i niektóre bodziaki bardzo się naciągały przy ubieraniu, a jak jeszcze pielucha nasiąknęła to dekolt mu się robił po pas ;)
  15. wiktorio u mnie jest dokładnie tak samo - po weekendzie jakby tajfun przeszedł ;) Bez znaczenia jest to czy siedzimy w domu, czy do kogoś jedziemy - syf zawsze się robi... wg mojego męża oczywiście sam ;) My z chorobą walczymy od tygodnia - pierwszy prezent Majki ze szkoły :( najpierw ona, potem ja (do dziś umieram, a za bardzo nie ma się czym leczyć), od dwóch dni mąż i mały niestety też. Ale pasozytek w dobrym nastroju, bez gorączki więc leczę go tym co mi zostało po poprzednim razie - kroplami, maścią i wyciąganiem glutów 20 razy na dobę. Przeszkadza mu katar bardzo - zwłaszcza nad ranem, ale generalnie czuje sie dobrze Ze mną gorzej... jakby mnie ze dwa walce przejechały :( nikitaka ksiązka wyglada nieźle, ale ja nie kupię ;) nie sądzę, żebym miała czas i ochotę na takie gotowanie ;) otworzyć słoiczek jednak łatwiej ;)
  16. Raczej nie, ale wtedy i tak bEdzie tego mniej, bo tu zupka tam deserek... do 6 mies powinnam w ten sposób dociągnąć. Ale tak naprawdę wszystko zależy od Gucia, bo jak nie będzie chciał to nic na siłę nie zrobię ;) Maja miała wstręt do butli, ale za to bardzo szybko nauczyła się jeść z łyżeczki i chyba dlatego w jej prypadku tak szybko poszło. Generalnie była niejadkiem, ale wolała np. deserek niż Nutramigen, czy mleko z cyca. Z kaszkami też było łatwiej, ale tylko na gesto - z butelki nie tolerowała.
  17. mari pewnie każda z nas schizuje :) ja też ... A kupowanie teraz monitora to chyba bez sensu, tym bardziej, że mały zdrowy jak ryba ;) zaza Gutek też zasypia z pieluchą :) najlepiej jak mu całą buzię przykrywa ... A miętolić w łapkach i buzi też lubi. Cholera, siada mi klawiatura w laptopie :( Katarzyna ja w przeciwieństwie do dziewczyn mam zamiar rozszerzac dietę jak najszybciej - jak tylko skończy 4 miesiące. Mam dosyć karmienia piersią i ściągania laktatorem - nie jestem do tego stworzona ;) Myslę, że np. z kaszką łatwiej mu bedzie zaakceptowac ten Bebilon Pepti niż teraz sam. Najpierw pójdzie kleik ryżowy - może nawet spróbuje za 2-3 tygodnie. Maja miała wprowadony w wieku 3,5 miesiąca za rada pediatry, bo mało jadła więc jemu tez chyba nie zaszkodzi. Potem marchewka i jabłuszko. Jak to zaakceptuje to kolejne warzywo np ziemniak, pietruszka a potem już cała zupka jarzynowa. Z owoców banan i miks jabłka z bananem - maja lubiła. W międzyczasie kaszka ryżowa z jabłkiem lub bananem i ewentualnie kleik kukurydziany. Z kaszą manną zaczekam jak tam zalecają czyli po 5 miesiącu bo może uczulać. Pewnie będę jechała głównie na słoiczkach, chociaz na samym początku łatwiej jest gotować takie niewielkie ilości niż otwierać słoiczek, dawać łyżeczkę i resztę wywalać ...
  18. mari u mnie tez jakaś masakra... wyje non stop, a mni już ręce opadają :( lezeć nie, zabawki nie, telewizor nie ( nie zganię cię, bo gutek juz nie raz zaliczył ten uspokajacz ;)) Ręce tak... ale trzeba chodzić, bo w jednym miejscu tez nudno. A ja mam mase roboty, bo jutro chrzciny... na dodatek nie dorósł do swojego ubranka i muszę mu portki przeszyć, zeby z pupy nie spadły, a do tego potrzebuję trochę czsu i spokoju, bo krawcowa ze mnie kiepska. Jak jutro da taki popis jak dziś, to będzie ciekawie ;)
  19. Tak nikitaka Gutek już nie kaszle... no chyba, że się zakrztusi ;) Katar tez juz nie cieknie, a jak wyciągam glutki, to podobnie jak u Małgosi nie ma nic, albo bardzo niewiele :) No ale charczy i sapie nadal :) Awanturnik się z niego straszny zrobił - nie chce się sam bawić na kocyku ani w leżaku :( Najlepiej jak się go posadzi na kolanach... tylko, ze on wtedy zamiast siedzieć spokojnie to gimnastykę sobie urządza i się wygina, nogami i łapkami rzuca na wdzystkie strony, wije się... szok, nie można go utrymać :( Nie ma szans, żeby trzymac jedna ręką a coś robić drugą ;) Ale mineła mu trochę ta sztywność - teraz jak go biorę na ręce to nie usztywnia sie cały ;) trochę dziwnie, bo teraz ja się nie mogę przyzwyczaić jak on się przelewa przez ręce ;) No i ma zamiłowanie do kopania nogami... czegokolwiek, najlepiej matki ;) Musze wyszukać jakąś zabawkę do łóżeczka, żeby mógł w nią kopać ;) no ale to trochę później, bo teraz tymi cholernymi wózkami jestem pochłonięta ...
  20. Któraś pytała o przewijanie pry tej gwiazdce... zapomniałam odpowiedzieć ;) Da się, ale nie jest to typowa lampka. Niebieska gwiazdka tylko się żaży, a wiekszość światła pochodzi z projektorka. Minusem jest to,że nie wyłacza sie muzyczki i kiedy świeci to melodyjka te leci, a w nocy nie zawsze jest to potrzebne. Ale znalazłam coś podobnego i tutaj chyba można wyłączyć poytywkę... tak wynika z opisu ;) TOMY Projektor Lampka nocna Kubuś Puchatek T2014 (2596509811) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. luigi ja tak próbowałam, ale traciłam przy tym jeszcze więcej mleka, bo mały dwa razy dał się nabrać, a za trzecim razem już nie :( Musiałam wylać, a na 120 ml swojego dałam tylko 30 ml Bebilonu. Na kolejne karmienie znów horror i kolejna porcja do zlewu - zjadł tylko odrobine, żeby z głodu nie umrzeć ;) Nie uspokoił się dopóki nie dałam mu ściąganego mleka. Wczoraj dałam mu porcję tego HA - ono też w smaku nie najlepsze, ale jakoś w nocy zjadł. Narazie nie ma wysypki, ale nie wiem, czy na brzuszek mu nie szkodzi, bo wczoraj aż 4 kupy były, a zazwyczaj jest jedna... mari gratuluję :) Ja chyba też spróbuje skorzystać, bo wypatrzyłam na allego spacerówkę i chciałabym ją licytować. Nasz bebecar jest za ciężki do wnoszenia po schodach w szkole - nawet jak biorę fotelik zamiast gondoli :( Zeby go wnieść musze go rozebrać na czynniki pierwsze, potem złozyć, potem znowu rozłożyć, żeby znieść... upierdliwe to strasznie. Teraz to gondolę, czy fotelik mogę na ziemi postawić, ale siedziska od spacerówki z dzieckiem nie wyjmę i na ziemi nie postawię, bo jest bardziej wiotkie i się tak nie da :( wiktorio nie pomogę, bo nie jestem zarejestrowana ;) katarzyna fajnie, że się odezwałaś :) astanawiałam się jak sobie radzicie i co u ciebie słychać :) Trzymam kciuki za Twoje stawy... bajka ja już sama nie wiem... tez mi lekarka mówiła podobnie, że jakas niedojrzałość tchawicy, czy krtani i że to minie... ale na wizycie stwierdziła, że to już za długo trwa... bądź tu mądry :( A ze szkołą to ja sie tak bardzo nie cieszę ;) to odbieranie jej na czas trochę mnie stresuje, bo mały nie zawsze jest chętny do współpracy... do tego to wnoszenie po schodach :(
  21. nikitaka dziwne... na syrop za mała, a na antybiotyk juz nie???? Gutek juz swoja porcje antybiotyków przyjął zaraz po urodzeniu ;) przeżył ;) ale co to było to ci nie powiem... wiktorio my narazie bez pleśniawek... chociaz pewnie w tak małym pyszczku nie potrafiłabym ich rozpoznać ;) Kurcze, nie wyrabiam z mlekiem ... nie sadziłam, że to kiedyś napiszę ;) zawsze nadprodukcja była, a teraz posucha... dziś dałam mu porcje Bebilonu HA bo tamtego świństwa nie chciał przełknąć, a musiałam go nakarmić, bo po maję do szkoły szłam. Byłby lekki problem jakby sie przez cała drogę darł ;) Pewnie jutro bedzie cały w kropki... :( tuż przed chrzcinami ;) Połaziłam dziś z Majka po sklepach, bo chciałam już jakies kurtki i portki ocieplane pooglądac, bo potem jest problem, bo nawet jakl sie coś fajnego znajdzie to się okazuje, ze nie ma rozmiaru. Ale lipa straszna :( w outlecie Coccodrillo kombinezon zimowy ponad 300 zł! Skończyło sie na samych butach jesienno-zimowych ... a w drodze powrotnej zahaczyłyśmy lumpa i maja jest bogatsza w trzy pary portek na gumie (alleluja!), dwie bluzki i eleganką kieckę ?(bardzo podobną do tej jaką kupiłam jej na chrzciny w Smyku...) a ja parę portek, bo w swoje to pewnie jeszcze długo nie wejdę :( i to wszystko za 70 zł :) chyba zacznę czescij takie przybytki odwiedzac ;)
  22. zaza bido ty jedna :( Trymam kciuki, żeby kolki się jak najszybciej skończyły ... podobno to juz niedługo :) A z kotem nie miałam wyboru - nikt go nie chciał zabrac do siebie ... Koleżanka przychodziła do niego codziennie na godzinę, ale większość czasu przesiedział sam. ale za to teraz jaki milutki ;) pilnuje, zebyśmy go znowu nie zostawili ;)
  23. nikitaka Fosidal - daję 3 razy po 2,5 ml. Ale to tak zapobiegawczo, bo on kaszel ma raczej od tego kataru co mu spływa do gardła, a nie z jakiegoś zapalenia oskrzeli. Krople do nosa mamy robione, a nie gotowe ... i zaczna mu mijać ten lejący katar. Ale nos i tak ma stale zapchany i charcze dalej... no ale ma tak od urodzenia, więc nie wiem, czy to nie wynika z czegoś innego np. krzywej przegrody nosowej, czy coś w tym stylu. Teraz nie chcę go za bardzo męczyć, ale jak dalej tak będzie to pójdziemy do laryngologa, bo to charczenie, chrapanie i sapanie chyba nie jest normalne :( mari a o który alczyłaś? ten z rybką? On był świetny, choć ostrzegam, że nieco głośny ;) Wczoraj koleżanka przyniosła też Gutkowi takie pianinko FP Fisher Price pianinko interaktywne Słubice • Tablica.pl - to stara seria, ale bardo fajne. Narazie jest zauroczony światełkami :) Jak się włączy te melodyjki (znośne ;) ) to one bardzo długo grają - chyba jest nawet opcja, że cały czas. I migają światełka na klawiszach i gwiazdkach, co oczywiście Guciowi się najbardziej podoba. Do kitu za to są grzechotki, bo są za wysoko umieszczone i nie sięga ich łapkami. W ogóle jak będziecie kupować takie stojaki to zwróćcie na to uwagę - w niektórych stojakach grzechotki sa na takiej wysokości, że młodszy maluch nie ma szans ich dosięgnąć :( wiktorio ale ci zazdroszczę... maja tez od wczoraj w szkole, ale o 11.30 mam ja dziś odebrać. czyli i tak niewiele czasu zostaje, tym bardziej, że dom trzeba ogarnąć. W ogłe jestem wkurzona maksymalnie i lekko przerażona - do tej szkoły nie ma wjazdu dla wózków! A żeby dojść chociazby do portiera to trzeba pokonać kilkanaście stronych schodów... nie ma szans, żebym sama wniosła tę moją kolubrynę z gutkiem w środku do szkoły! A i bez Gutka nie ma takiej opcji. Nie wiem co zrobić, bo przecież nie zostawię wózka na ulicy pod szkołą... Chyba na gwałt będę kupować jakiś lżejszy wózek - spacerówkę :( Gutek mi sie popsuł :( Nie chce sam zasypiać, marudzi w łóżeczku okropnie... czasem całą godzinę. Potem budzi się w nocy ze dwa razy (a już przesypiał całe noce) i znowu marudzi. W dzień pochłania 150 ml co dwie godziny... i zaczynam nie nadążać z produkcją :( A Bebilonu Pepti nie chce jeść. Przez dwa dni udawało mi się go jakoś w nocy oszukać i dać mu mieszankę, ale dziś juz zastrajkował. Jak tak dalej pójdzie to chyba jak tylko skończy 3 miesiące wprowadzę mu kleik, żeby mleko było bardziej kaloryczne, bo nie wyrobię :( A on jak jest głodny to jest nie do zniesienia. potrafi się tak drzeć, że traci oddech... ropuszka Gutek tez bezczapkowy ;) i dostaje spazmów jak próbuję mu ją założyć... wczoraj ratowałam sytuację kapturem z bluzy - jakoś to przeżył, choć zadowolony nie był ;) Az się boję zimy ;)
  24. mari jesli kupią taki, w którym można zmieniać pozycje ustawienia tego panelu, to napewno nie bedzie za późno :) Maja miała taki LITTLE TIKES 160F MUZYCZNY OCEAN 3w1 (2592468648) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. - i bawiła się nim do około 2 lat :) jak miała 3 pry jakis porzadkach dgo wyciagnęłam z szafy i znowu na miesiąc miała nowa zabawkę :) teraz kupiłam tamten myszką, bo ten panel sie całkowicie odpina i mozna go uzywac bez nóżek - np w łóżeczku. Zalezało mi na tym, bo chciałam go zabrac na wakace, zeby mały miał zajęcie.
  25. Taki Mari? VTECH_ MUZYCZNY_ INTERAKTYWNY _ TAMBURYN _OD_1ZŁ (2594423070) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. U nas furorę robi teraz stojaczek: STOJAK GIMNASTYCZNY CLEMENTONI BELBEBE CL14674 (2585629180) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. i projektorek TOMY DISNEY PROJEKTOR LAMPKA POZYTYWKA GWIAZDKA (2577069729) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. - mały oglada jak film w kinie ;) miał pomagac w usypianiu... ale teraz działa raczej jako uspokajacz ;) Nie zaśnie przy nim, bo szkoda mu tracic seans ;) chyba,że zakryję projektor i będzie słyszał tylko samą melodyjkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...