Skocz do zawartości
Forum

july12

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez july12

  1. a ja tak jeszcze nigdy nie byłam w Maroko
  2. standardowy nadwaga czy niedowaga?
  3. Nic do niej nie mam, ale nie mogę powiedzieć że ją lubię, bo jej nie znam Lubisz nutellę?
  4. pielęgniarka, dyżur, szpital
  5. globusik bigos logik glob globu lok soki boku luk ulgi gil włamywacz
  6. elus.dreptusjuly jak bylo u fryzra?? zadowolona i zrelaksowana??:) ja niestety nigdy nie wracam od fryzjera zrelaksowana. Nie ubie tak siedziec tyle czasu, ale lubie potem przez półtora miesiąca z zadowoleniem patrzec w lustro. Sama wizyta nie sprawia mi żadnej frajdy, tym bardziej że z włosami mojej długości troche sie tam nasiedzę. Zazwyczaj między 3 a 4 godziny :/ Oczywiście wyszłam jak zawsze piękna
  7. ciritesciową to chociaż możesz rzadziej widywać ;) gorzej z perfumami m. gorzej?? Po prostu zabroniłam uzywac i już. ciri i stwierdzam że moja ukochana koteczka pachnie inaczej nie tyle nieprzyjemnie co inaczej ciri, będę z Tobą szczera - koty śmierdzą niezależnie jakie są czyste, domowe, i zadbane, to śmierdzą. Myślę, że miłość do pupila jest w stanie ten fakt złagodzić, ale nie ma to jak smród kocich odchodów, a FUUUJ. Mnie spotkało to nieszczęście posiadania węchu dużo powyżej przeciętnej, w związku z czym, na co dzień mam węch podejrzewam że jak przeciętna kobieta w ciązy, natomiast w ciązy.. jest kosmos. Odkrywam że świat jest pełen przerażających zapachów
  8. Hehe, a najlepsze jest to , że ostatnio jak byli moi teściowie , to ze smutkiem stwierdziłam że moja teściowa śmierdzi. Najdziwniejsze jest to, że kobita jest naprawdę zadbana. Nie wiem o co chodzi, ale oczywiście mnie odrzuciło, w związku z czym zapałałam jeszcze wiekszą niechęcią. A przed ciążą ją lubiłam, bo nie miałam powodów by jej nie lubić. W ogóle strasznie zmierzła się zrobiłam. Strasznie szybko się do ludzi uprzedzam. Unikam wszystkich, którzy mi jakoś nie pasują, no generalnie ta moja ciąża to jakis bardzo nietolerancyjny stan
  9. ciri kobietki kochane zmysł powonienia mi nadal szaleje. Ja przez trzy miesiące wymieniłam wszystkie zapachy swoje na owocowe i najchętniej psikałabym się sokiem z cytryny Bo to tak jest. Ja np nie mogę znieść perfum mojego M., które wczesniej uwielbiałam. Normalnie mi śmierdzą. Z reszta w ogóle wszystko mi śmierdzi. Np. nie moge płukac teraz zebów Listerine, które wcześniej kochałam, teraz mnie odrzuca. Popieprzyło się to, ale miejmy nadzieję, że kiedyś wróci do porządku :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...