july12

Oj , kodomo, nie dobrze. Dbaj o siebie, i życzę Ci dużo dużo zdrówka :* Ale przede wszystkim odpoczywaj, i nie rób nic, czego nie musisz. Buziaki, i jeszcze raz zdrówka!

Witam Eluś :) Widze że idziemy spać ostatnie, i wstajemy pierwsze :-) ja własnie wsuwam tościka i spadam do fryzjera miłego dnia :*

W ogóle to śmiesznie jest, trochę lepiej się czuję, i jutro wychodzę z domu UWAGA UWAGA, prosto do fryzjera He he, miałam wizytę umówioną juz od dłuższego czasu, no i nagle cudownie ozdrowiała, wstała z łóżka i do fryzjera pobiegła A tak poważnie to nie chce mi się tam siedzieć tyle czasu, bo mimo wszystko nadal czuję sie bardzo związana z moim łóżkiem.

Nie było mnie wcześniej bo grzałam dupsko na kanapie przed kominkiem, bo oglądałam super teatr na jedynce. Dawno sie tak nie uśmiałam "Komedia romantyczna" , oglądała któraś?

I w ogóle to nie wiem o co chodzi z tymi stanikami, ja mam takie dwa ulubione, które rosną razem ze mną. Coś a'la push-up, bardzo wygodne. Po prostu wcześniej mi tak z nich cycki nie kipiały Wraz ze wzrostem biustu miseczki po prostu tak jakby bardziej sie "otwierają", i staniki sa nadal mega wygodne, a efekt wizualny jest porażający

Wieczorynka melduje się posłusznie ! rzecz jasna - tęskniłam

pstrąg pieczony z czosnkiem i ziołami sałatka grecka

rosołek kotlety sojowe z sosem ziołowym

ciri Wydaje mi się że i tak wydamy na te nasze kruszyny do 18stego roku życia tyle że Do 18 roku życia? HA HA HA, optymistka :-) Do 25 jak nic ! :-) Jako kochająca matka raczej nie kopniesz w dupę swej zaledwie 18-letniej latorośli jeszcze w klasie maturalnej Tylko zapewne dopiero wtedy, kiedy się należycie wyedukuje, i będzie gotowe samodzielnie iść w świat

U mnie sytuacja wygląda tak, że połówkowe kosztuje 230 zł w 2D, a w 3D kosztuje 350 zł, + ewentualnie płytka 30 zł. Ja sobie zrobię to w 3D, bo mnie tamto na długi czas uspokoiło, jak się napatrzyłam dokładnie na malucha jak szaleje i podskakuje. Poza tym, mam jakąs taka wewnętrzną potrzebe zobaczyć go z bliska, bo troche się boje, czy te antybiotyki mu nie zaszkodziły. No więc skoro mój gin w gabinecie mi prenatalnego nie zrobi, a i tak muszę za nie zapłacic 230 zł, to wolę dorzucic te 130 i zrobić 3D i oczy nacieszyć. To juz praktycznie żadna różnica w cenie.

Nie wiem jak to do końca jest, ale: mój gin ma usg w swoim gabinecie, i jest w stanie na nim poogladac, pomierzyc itd. Ale zero porównania do tego na którym robili mi prenatalne. Tamto jest o niebo dokładniejsze, i można było liczyć paluszki u dziecka które miało 6 cm wzrostu. Dlatego zastanawiam się, czy iść znowu na to prenatalne w 20 tygodniu, czy Wy macie na mysli półówkowe robione u gina na jakimkolwiek usg. Ja nie znam płci, więc chciałabym zrobić sobie tamto prenatalne, poza tym ono jest bardzo pomocne. U mojej koleżanki wykryto plamke na sercu maluszka, i teraz dalej to diagnozują. Na usg u mojego gina by tego w ogóle nie było widać( tak sądzę).

Tzn ja bym nie zrezygnowąła z mojego prywatnego, o państwowym pomyslałam tylko pod kątem chodzenia równolegle, co by za badania nie płacic.

No u mnie to głównie wina tego toxo, ale i tego, że chodzę do lekarza prywatnie, w związku z czym za wszystkie badania muszę płacić. Myslałam sobie o tym, że też iśc do jakiegoś do przuychodni, żeby go móc naciagać na skierowania na badania, ale : po pierwsze nie mam czasu żeby siedzieć w kilometrowych kolejkach po drugie o tej porze roku w przychodniach siedząc dziesiątki chorych, zasmarkanych i kaszlących - po co się narażać a po trzecie, nie chce mi się tyłkiem świecić przed jakimś pierwszym lepszym lekarzem, skoro i tak to tylko pro forma. No i trochę juz za późno na robienie takich wałków :P

Koralowa, moja droga, to i tak sie możesz cieszyć. Ja na same badania związane z toxo i z wyprostowaniem sprawy wydałam 700 zł. Jak zliczyć do tego wszystkie inne badania ( nie licząc wizyt lekarskich i leków które brałam) to jest razem z USG prenatalnym odrobine ponad 1000 zł. Czyli ja jestem lżejsza już o ponad 1700 zł. :/ Boję sie to podliczyć z wizytami :P

Bo to tak czasem jest. Że po długich niepowodzeniach, przychodzi moment kiedy życie zaczyna rekompensować poprzednia beznadzieję

mpearlDobry lekarz to skarb, bo niewielu takich jest. :) 34 w tym roku skończę:) Pierwsza córka jest z pierwszego małżeństwa:) kobieta po przejściach hihi:) a Ty ile masz lat July? 28. Tzn w 2011 skończyłam 27. Oj tam, nie ma się co przejmować, każdy ma za sobą jakieś przejścia. Najważniejsze że teraz jest dobrze

Koralowaelus.dreptusa ja nadal sie zastanawiam nad 3Dja również ;) ale chyba się nie zdecyduję. A na czym polegają Wasze obiekcje? Czy w ogóle robić usg połówkowe, czy robić je w 3D?

Teoretycznie tak :) mnie leczyła od dziecka nie brałam antybiotyków przez kilkanaście lat Tyle że teraz to własnie przeszła na emeryturę, choć przyjmuje jeszcze w prywatnym gabinecie, i ludzi jest zawsze pełno. Miejmy nadzieję, że jeszcze te naście lat popracuje A Ty masz jakąś dużą różnicę wieku między dziećmi, prawda? Ile masz lat mpearl?

mpearl jak się czujesz? bo czytałam wczesniej że chorowałaś? Ja też trochę przeziębiona, ale osciliccocinum pomaga i czuję się lepiej. No mnie na nieszczęście tym razem osciloccocinum nie pomogło. Chodze do lekarki, która leczyła mnie od dziecka, normalnie jest lekarzem medycyny, ale namiętnie od jakichś 15-17 lat leczy homeopatią. Ona jest taka bardzo kumata w te klocki, stosuje leki niezłożone, czyli te których nie da się kupić w przecietnej aptece. Te wszystkie Oscillo, preparaty z Heel itd to sa leki złozone. One maja działać na schorzenie. Natomiast główna ideą terapii jest dostosowywanie leku do pacjenta, a nie do choroby, i od tego sa właśnie setki, jak nie tysiące preparatów, które są dostępne tylko w kilku hurtowaniach w Polsce, i kilkunastu aptekach. No i szczęśliwie jest mi lepiej, ale zauważyłam że gdyby nie ciąża, to takie chorowanie, nawet z wychodzeniem z domu trwałoby u mnie o połowę krócej. A teraz grzecznie przeleżałam plackiem cały tydzień, i jeszcze nie jestem do końca zdrowa.

urzędnicy Co jest zdrowe?

Nie mam Masz zęby mądrości?

ja też :) jeszcze nigdy nikogo nie swatałam

dżingoizm mu..

rough

Janusz