Skocz do zawartości
Forum

Moni@

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Moni@

  1. ja do odebrania dziewczynek ze szkoly nie zrobilam nic, takiego mam lenia, ze szok, az wstyd sie przyznac...przygarnelam troche dopiero po poludniu, zeby maz sie przez cos nie przewrocil jak wroci z pracy...heh dziewczyny jak dlugo bede krwawic? to pewnie kwestia indywidualna, ale pewnie tak do dwoch tygodni, mam racje? nigdzie nie moglam znalezc informacji ile to moze trwac...ja mam kiepska krzepliwosc krwi wiec sie nie zdziwie jesli troche to u mnie potrwa.. cinamoonka brawo za odwage, ja sie wlasnie zastanawiam czy po pierwszym cyklu sie od razu odwaze...mam nadzieje ze tak tak bardzo pragne dzidziunia... dobrej nocy kobietki!
  2. wieksza czesc dnia spedzilam w lozku, niby zadnego wysilku a i tak dopadla mnie migrena... musze sie wyrwac z tego marazmu bo zaczynam miec siebie samej dosc... jutro z rana ide na silke, koniec wymowek! dobrze mi to zrobi.. a jak tam u Was?
  3. witam oczywiscie ledwo rano wstalam, wczoraj zdrzemnelam w dzien i dlatego poszlam spac tak pozno...a rano...och jak ciezko bylo sie podniesc ja musze w pracy poinformowac, ze poronilam...cholerka nie chcialam ich tak wczesnie informowac o ciazy ale musialam, bo mialam stycznosc z chemikaliami i musieli je wykluczyc, tylko dlatego im powiedzialam... od jutra znowu pojde na silownie, mialam ponad miesiac przerwy, ale czuje ze porzadne wypocenie sie dobrze mi zrobi, i fizycznie i psychicznie.. milego dnia!
  4. dochodzi polnoc a ja "pozarlam" wieksza polowe pudelka "Michalkow"...moj sposob na stresy...jedzenie...duzo jedzenia...jeden pali, a drugi je..ja nigdy nie palilam ale od zawsze pomagam sobie w trudnych sytuacjach slodyczami, deserami, ciastem...ech! a obiecalam sobie ze bede sie zdrowo odzywiac - dla maluszka, zeby tez byl zdrowy, no coz od jutra sprobuje sie opanowac, choc to nielatwe.. cinamoonka - moj facet tez ode mnie sporo starszy...o 11 lat:) ale ja zawsze bylam nad wiek...powiedzmy dojrzala, wiec raczej nam to nie przeszkadza, a ja zawsze lubilam starszych ode mnie facetow...tez bym chciala zajsc jak najszybciej, jemu juz 40-stka stuknela wiec, coz czas ucieka (choc podobno faceci moga zapladniac do konca swego zycia) co do papierosow, trudno mi radzic bo nigdy nie palilam, ale mysle ze jak pomyslisz ze dzieki temu fasolka bedzie zdrowa i bedzie miala wieksze szanse, to papieros cie nie skusi...juz dalas rade rzucic, tym bardziej dasz rade teraz:)) ja planuje jeszcze zrobic oczyszczanie dr Dabrowskiej, mam nadzieje ze wytrzymam chociaz 10-12 dni, byloby super...moja dieta przed zajsciem w ciaze dawala wiele do zyczenia (zajadalam stres - przeprowadzke i egzaminy w collegu w tym samym czasie...), mysle ze po takim oczyszczeniu bedzie mi tez latwiej zajsc w ciaze, no i jak pare kilo spadnie to tez nie bede plakac ide spac bo rano oczu nie otworze a dzieci trzeba do szkoly wyprawic na razie dziewczyny
  5. hej dziewczyny, moge sie do Was przylaczyc...?? jeszcze niedawno bylam na czerwcoweczkach i lipcoweczkach a dzisiaj... jak widzicie mam juz dwie cory, kilka tygodni temu dowiedzialam sie ze jestem w trzeciej ciazy, tak bardzo sie wszyscy ucieszylismy, ciaza wyczekiwana bo staralismy sie ponad 7 miesiecy (tyle nam to zajelo po odstawieniu tabletek, ktore bralam przez 4,5 roku) gdzies okolo 5-go tygodnia ciazy zaczelam plamic na brazowo, ale nie przejmowalam sie az tak mocno bo w drugiej ciazy tez plamilam a wszystko bylo ok w zeszly piatek plamienie zmienilo sie w krwawienie, nie jakies ogromne ale jednak.. poszlam do lekarza, po badaniu podejrzewala ze to poczatek poronienia, poprosilam zeby mnie skierowala do szpitala, niestety w szpitalu kolejne badanie ginekologiczne, a po nim stwierdzenie, ze szyjka zamknieta ale ciaza zagrozona, prosilam o USG ale mi nie zrobili bo kolejka byla za dluga...normalnie paranoja nastepnego dnia pojechalam na drugi koniec Londynu zeby zrobic USG prywatnie u polskiego lekarza, okazalo sie ze zarodek obumarl w 5tym tygodniu...a poronienie zaczelo sie dwa tygodnie pozniej...czyli kilka dni temu dzisiaj zwleklam sie z lozka dopiero okolo poludnia, nastroje mam tak zmienne, ze tragedia... chce znowu sprobowac zajsc w ciaze, i mam do was pytanie jak szybko mozna zaczac sie starac? za poltora tygodnia bede miala USG w szpitalu (na wtedy mieli termin) wiec sie dowiem czy wszystko sie samo dobrze oczyscilo...na razie jest tak jakbym miala okres, zdarzaja sie malutkie skrzepy, ale to doslownie takie kropki nie chce dlugo czekac, bo znam siebie i wiem ze wtedy wpadlabym w depresje, a majac male dzieci nie moge sobie na to pozwolic...bardzo pragne jeszcze jednego maluszka... przeczytalam czesc postow (reszte postaram sie nadrobic ale troche mi to zajmie...) i wiem ze niektore z was sporo przeszly, wiec na pewno macie wieksze doswiadczenie niz ja... pozdrawiam
  6. Kodomo szukam na ten temat informacjii w necie ale chce tez Ciebie zapytac - jak dlugo trzeba czekac przed ponownym staraniem sie o maluszka...? na razie znalazlam informacje ze co najmniej 3 miesiace.. bardzo mi zal mojej Kropeczki, wierze jednak ze jeszcze bedzie nam dane sie spotkac...tam na drugim brzegu najgorsze ze nie wiem dlaczego tak sie stalo, co bylo tego przyczyna, czy to ja cos nie tak zrobilam...chyba sie juz tego nie dowiem trzymajcie sie dziewczyny
  7. witajcie dziewczyny ja niestety zegnam sie z wami, bylam dzis w polskiej klinice i okazalo sie ze ciaza obumarla w piatym tygodniu... uwazajcie na siebie i nie lekcewazcie zadnego plamienia, a tym bardziej krwawienia, od razu do lekarza! badzcie ostrozne i uwazajcie na siebie i brzuszki pa
  8. hej dziewczyny niestety musze sie pozegnac...bylam dzisiaj w polskiej klinice, po USG domacicznym okazalo sie, ze zarodek obumarl w piatym tygodniu...od wczoraj krwawie, dlatego sie martwilam i tam poszlam trzymajcie sie i uwazajcie na siebie i brzuszki papa
  9. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    Witam i jednoczesnie zegnam sie z Wami... Bylam dzis w prywatnej polskiej klinice, niestety zarodek obumarl w 5 tygodniu, a to moje krwawienie to po prostu poronienie. Ginekolog zrobil USG domaciczne, widoczna byla tylko taka mala fasolka... Jest mi bardzo smutno, jednoczesnie mam wrazenie ze to wszystko to jakis sen, nie do konca to do mnie dociera.. Trzymajcie sie dziewczyny i uwazajcie na siebie. Pa
  10. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    jestescie moim wielkim wsparciem, bo moj maz twierdzi i jest swiecie przekonany ze nic mi nie bedzie...nie rozumiem jego podejscia i rani mnie to..ale wole sie nie denerwowac wiec nie podejmuje dyskusji bo wiem jak by sie skonczyla dziewczyny - dzieki za to ze JESTESCIE!!!!!!!!
  11. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    kwestii wyjasnienia...odpoczywam, tylko z laptopem na brzuchu :))
  12. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    mamaola ja zapytalam lekarke czy sa jakies leki ktore powinnam brac,ale powiedziala ze absolutnie nie... zebow jej nie wybilam, bo nie chcialabym urodzic tego dziecka w wiezieniu... och ciezki byl ten dzien, juz zaczynam majaczyc...
  13. witajcie dziewczyny, dzieki za wasze zainteresowanie i wsparcie... z rana zaczelam krwawic, szybko poszlam do przychodni, zbadala mnie pani doktor i wysunela podejrzenie poronienia powiedzialam ze chce zostac przebadana w szpitalu, wiec mnie tam wyslala ze specjalnym listem kolejna pani doktor i kolejne badanie ginekologiczne, stwierdzila ze szyjka jest zamknieta ale z powodu krwawienia jest to ciaza zagrozona mam umowione USG za dwa tygodnie wzielam wolne z pracy bo chyba nie darowalabym sobie gdyby cos sie stalo, musze zrobic wszystko zeby utrzymac te ciaze... zabolek ja niedawno sie przeprowadzilam i mieszkam teraz niedaleko Chadwell Heath, najblizszy szpital to Queens, ma najwiekszy oddzial polozniczy w Londynie wczesniej zalapywalam sie do Newham General Hospital, ale tam to porazka... caly czas mysle czy jednak nie pojsc prywatnie na scan, znalazlam niedaleko przychodnie gdzie robia badanie wczesnej ciazy za 75 funtow, jutro zadzwonie czy uda sie im mnie wcisnac na wizyte ide troche odpoczne bo padam na pyska... papatki
  14. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    hej dziewczyny naprawde dziekuje wam za slowa otuchy, jestescie wspaniale... chcialam napisac wczesniej ale nie moglam sie zalogowac, nie wiem dlaczego... z samego rana zadzwonilam do przychodni, bo niestety, moje "plamienie" zamienilo sie w "krwawienie", nie bylo juz brazowe tylko czerwone, stalo sie to z samego rana na szczescie dostalam wizyte na 10.20, no i poszlam pani doktor zbadala mnie ginekologicznie i stwierdzila ze jest to najprawdopodobniej poronienie powiedzialam ze chce zostac przebadana w szpitalu, zgodzila sie i wypisala mi list z ktorym mialam udac sie od razu na oddzial wczesnej ciazy po poltorej godzinie czekania zostalam znowu ginekologicznie przebadana przez kolejna pania doktor, po badaniu kazala mi sie ubrac i wrocic do niej na rozmowe powiedziala, ze dobre jest to ze szyjka macicy jest zamnknieta, ale ze krwawie, to jest to ciaza wysokiego ryzyka umowila mnie na USG za dwa tygodnie, kiedy zapytalam czy nie moga go zrobic od razu, powiedziala ze jest taka kolejka ze nie ma szans...ze ultrasonograf ma i tak juz 8 osob wiecej niz przewidziano krwawienie po tych badaniach mialam troche wieksze, teraz powoli sie zmniejsza za to bola mnie plecy w krzyzu i troche podbrzusze jak przy okresie ide sie polozyc bo jestem dzisiejszym dniem wykonczona, nie mialam czasu na moja ukochana drzemke w ciagu dnia sama juz nie wiem co o tym wszystkim myslec, szyjka jest zamknieta, wiec nie poronilam, ale wszystko moze sie zdarzyc, jak tu sie uspokoic? zadzwonilam do pracy ze jutro nie przyjde, nie pojde dopoki krwawie, niech sobie mysla co chca, nie obchodzi mnie to musze zrobic wszystko zeby utrzymac te ciaze... pozdrawiam
  15. ja to raczej nie bede dzisiaj spac spokojnie, bo znowu zaczelam plamic... z rana od razu umawiam wizyte, zaznacze ze nie chce tej lekarki u ktorej bylam ostatnio...totalnie mnie olala, jedza jedna, jak mnie nie skieruja do szpitala na badania to udusze tam kogos golymi rekami!!! jedyna moja aktywnosc dzisiaj to odkurzenie mieszkania, zajelo mi to jakies 10 minut, no i odebralam dziewczynki ze szkoly, to jakies 5min pieszo...ale nie spieszylam sie i wracalismy w slimaczym tempie...musialam je oczywiscie nakarmic, moze ja naprawde powinnam lezec plackiem, juz sama nie wiem... trzymajcie kciuki za jutro moze w koncu czegos sie dowiem..
  16. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    ja to raczej nie bede spac spokojnie, bo znowu zaczelam plamic... z rana od razu umawiam wizyte, zaznacze ze nie chce tej lekarki u ktorej bylam ostatnio...totalnie mnie olala, jedza jedna, jak mnie nie skieruja do szpitala na badania to udusze tam kogos golymi rekami!!! jedyna moja aktywnosc dzisiaj to odkurzenie mieszkania, zajelo mi to jakies 10 minut, no i odebralam dziewczynki ze szkoly, to jakies 5min pieszo...ale nie spieszylam sie i wracalismy w slimaczym tempie...musialam je oczywiscie nakarmic, moze ja naprawde powinnam lezec plackiem, juz sama nie wiem... trzymajcie kciuki za jutro moze w koncu czegos sie dowiem..
  17. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    hejka z tym farbowaniem to z tego co wiem w ogole nie jest zalecane w pierwszych trzech miesiacach, a potem najlepiej pasemka, bo farba na cale wlosy ma duza stycznosc ze skora glowy i ta chemia ma wieksze szanse wchloniecia do organizmu choc szczerze mowiac nie slyszalam jeszcze o jakims przypadku zeby farbowanie wlosow komus zaszkodzilo... ja planuje pasemka przy koncu 1-go trymestru, juz mam straszne odrosty ale jakos jeszcze wytrzymam te pare tygodni... m:m:) dzieki za ten przepis na pewno skorzystam, lubie kakao, a jesli ma mi jeszcze pomoc, to super, przygotowanie nie wyglada na jakies skomplikowane:)) tylko po kakao musze sie wybrac..dzieki! nadinn uwierz ze ja tez robie tylko to co niezbedne...zero checi na jakies porzadki, a wiadomo, w domu zawsze jest co robic, u dziewczynek regularnie trzeba robic remanent bo inaczej - chaos! to nic, checi przyjda, musimy tylko na nie grzecznie poczekac
  18. a ja oczywiscie jak odwrotek...wlasnie w weekend pracuje..za to w tygodniu sie bycze:))) wlasnie urosl mi wielki brzuchal po obiedzie...przynajmniej nie musze go juz wiecej wciazgac zeby wydawal sie mniejszy...
  19. halo lipcoweczki gdzie sie podziewacie? jak samopoczucie? u mnie bez zmian, czyli zadnych objawow, nawet piersi juz mnie prawie nie bola... piszcie co tam u was, buziaki
  20. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    madziaaaa - ja w drugiej ciazy szybciej dostalam brzuszka, w trzecim miesiacu byl mniej wiecej taki jaki mialam w piatym w pierwszej ciazy, nie dopinalam juz zadnych spodni, tak fajnie wystawal:)))) mnie rowniez podoba sie Michal, ale na pierwszym miejscu jest Piotrus, trzecia propozycja to Szymon...moja siostra pozabierala wszystkie fajne imiona dla chlopakow...Mateusz, Patryk, Kamil i Bartosz:))) niestety nie trafili na dziewczynke, po 4-tym chlopaku sie poddali:)) dla dziewczynek mam mniej pomyslow, juz wykorzystalam te ktore mi sie podobaly:)) tosiul - ja jakbym miala nazwac chlopca np po dziadku to bylby Nikodem:)))))heh ja tez musze zrobic porzadek u dziewczynek w szafie, ale jakos tak odkladam to i odkladam...ech lenistwo mnie ogarnelo, moze niedlugo mi przejdzie, poczekam i zobacze uwielbiam spac na brzuchu, zawsze tak zasypiam, chyba tego mi najbardziej brakowalo jak bylam w ciazy...dobrze ze to tylko kilka miesiecy:)) powaznie zastanawiam sie czy nie pojsc prywatnie na USG, nadal nie mam prawie zadnych objawow...no i znalazlam klinike w ktorej robia za 75funtow, chcialabym sie przekonac ze wszystko gra, uslyszec serduszko Tosiul - jak samopoczucie?? pisz do nas, dajznac co i jak
  21. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    hejka witam czwartkowo:)) moj brzuszek tez wieczorem wiekszy, ale to pewnie rozne czynniki sie na to skladaja jeszcze nie fasolka:) tez bym juz chciala kupic chociaz jedne malutkie spioszki...uwielbiam takie zakupy, o wiele bardziej niz kupowanie dla siebie znacie jakies sposoby na skurcze w nogach, stopach? cos ostatnio za czesto mnie lapia... pozdro!
  22. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    tosiul ty to sie kochana masz...podziwiam cie za twoja odwage, wole nie myslec co by bylo gdybys posluchala "specjalistow" od siedmiu bolesci...dla mnie jestes bohaterka! uratowalas swoja kruszynke...normalnie lza sie w oku kreci kobieto badz silna, nalezy ci sie piekny, zdrowy bobas m:m:) milo widziec cie taka szczesliwa, fajnie ze juz sluchalas serduszka i ze wszystko ok:) p.s. moj brzuszek drugi dzien tak samo wydety, niewazne czy mam pelny pecherz czy nie, oczywiscie robi sie jeszcze wiekszy po posilku, ale ja mi to nie preszkadza wcale!:)) spijcie dobrze dobrej nocki
  23. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    mamaola - z tego co sie orientuje to plec mozna rozpoznac po 16 tygodniu i to na dobrym sprzecie...w 13 tyg to chyba raczej niemozliwe...
  24. hej kaszaaa dobre rady zawdze mile widziane:)) nie piecze mnie a to pewnie dlatego ze z tym kremem to mam problemy z regularnoscia...generalnie smaruje sie glownie jak swedzi, ale to juz coraz rzadziej, mysle ze kupie sobie jeszcze plyn do higieny intymnej, musialam go uzywac w dwoch poprzednich ciazach no i teraz tez bede pozdrawiam!
  25. Moni@

    Mamusie czerwiec 2012 :)

    monkalot - moze trzeba bedzie wziac pare dni urlopu, zeby dolegliwosci przeszly? lekarz na pewno ci doradzi mnie brzuszek raczej nie boli, choc zdarza sie, ze mi zakluje mocno nisko z boku, w jajniku i przewaznie z prawej strony...ale to tak nie za czesto ja mam tak: w mamusiach czerwcowych jestem na koncu a w lipcowych na poczatku listy hahahaa, te trzy tygodnie do mojej pierwszej wizyty wydaja mi sie wiecznoscia...plus ta moja niecierpliwa natura...ech dziewczyny myslalyscie juz o imionach dla swoich bobaskow? jeszcze wczesnie, ale podumac mozna:)) ja wiem ze jak chlopiec to Piotrus, a dla dziewczynki nie jestem pewna, moze Oliwia? pewnie jeszcze kilka razy zmienie zdanie...kobieta zmienna jest dobrej nocki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...