-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ma-mmi
-
Świeżynka8121 września była rocznica najgorszego dnia mojego życia... Wyjechałam wtedy do innego miasta, do chłopaka. Zadzwoniła siostra, że muszę wracać do domu i nie chciała powiedzieć dlaczego, dopiero po jakimś czasie powiedziała mi, że nasz Tata nie żyje, ale wtedy jeszcze szok był dla mnie tak wielki, że nie zapytałam jak to się stało. Całą drogę do domu nie mogłam w to uwierzyć. Dopiero jak dotarłam na miejsce, dowiedziałam się, że Tata odebrał sobie życie - powiesił się. Już nigdy chyba nie poznamy odpowiedzi dlaczego. Możemy tylko przypuszczać, że powodem był alkoholizm ojca, ale nie był takim alkoholikiem jak ci powszechnie znani, nie był złym człowiekiem, nie bił, nie ubliżał, nie wykłócał się z nami, po prostu pił, potrafił nie pić miesiącami, a potem wpadał w ciąg i czasem nawet parę tygodni nie trzeźwiał, martwiłyśmy się i bałyśmy o niego. Gdy byłam w domu zawsze wiedziałam co się święci, potrafiłam go wyczuć i znaleźć schowany gdzieś alkohol, jak była cisza to po kilka razy sprawdzałam co się dzieje, dlatego nie mogę sobie do tej pory wybaczyć, że wtedy wyjechałam, bo prawdopodobnie zareagowałabym w porę i teraz by żył....... Najgorsza była myśl jak powiedzieć to najmłodszej siostrze, była wtedy dzieckiem, miała 11 lat..... Jesteśmy z małego miasta i ludzie też nas nie szczędzili, miasto huczało od plotek, ludzie nas wytykali palcami wypytywali jak to się stało tylko po to, aby dalej przekazać. Przez kilka miesięcy nie było dnia, żebym nie poszła na cmentarz, nawet późno po pracy, po ciemku, szłam i stawiałam znicz dzień w dzień. Jedyne, co pomogło mi przez to przejść i nie zwariować, to wiara w Boga, w to, że dusza nie przemija, że Tato nadal jest z nami choć nie fizycznie. Zawsze chciał dla nas najlepiej i teraz też pewnie by nie chciał, żebyśmy cierpiały......... Jakiś czas temu oglądałam też program w którym padły słowa : "Gdy płaczemy po zmarłym, rozpaczamy ciągle po jego stracie, to nie pozwalamy mu odejść" dlatego choć nie ma dnia, kiedy nie myślę o tacie, to sobie tłumaczę, że nie On nie chce, żebym cierpiała. Minęło kilka lat, ale cierń w sercu został........ To, że zakładam ten wątek jest dla mnie też swojego rodzaju terapią. Choć uważam,że przez to wszystko jestem silniejsza, potrafię cieszyć się z małych rzeczy i nie przejmować błahostkami, które dla innych są problemem nie do pokonania... Może któraś z Was przeszła przez to samo i znalazła jakiś inny sposób, aby poradzić sobie z takim ciosem? swiezynka przeszlam to samo co Ty scia lat temu mialam 9 lat znalazlat tate i go odcinalam....teraz juz umiem o tym spokojnie mowic chociaz bardzo mi o brakuje, ale tak jak piszesz ludzie potrafia byc okropni
-
Migotka5gorzatano to gratki za zabek dla Adaskateraz juz chyba wszystkie babelki majaJuz tak.Czekalysmy na mego Asa juz tylko Teraz wszystko tłumaczy te Malo spokojna noc.Moj Kochany Zebolek. Coś to forum dzisiaj zamula mi. Migotka jak zawsze w weekend.... dzis tylko ja czuwam hehehe meza nie ma to co tu robic
-
Migotka5Adas ma zabek!!!! W końcu gratulujemy zabka
-
dziewczyny gdzie wy jestescie???
-
Związki mieszane czyli mężowie obcokrajowcy:)
ma-mmi odpowiedział(a) na monikouette temat w Kącik dla mam
Hej mieszanki... ja mam samotny weekend mlody spi a mi sie nudzi... katawitaj ma-mmi!!! faktycznie nie bylo mnie baaaardzo dlugo...nie nadazalam z wszytskim, mieszkam we wloszech i teorycznie mam pod nosem rodzcow meza ktory mi pomagaja ale sa juz w bardzo podeszlym wieku wiec tylko jak mam noz na gardle :) bidny twoj synek:( u nas tez katary i kaszle, nie wiem jak to sie w norwegi leczy u nas niestety kortyzon, kortuzon i jeszcze raz kortyzon, na szczescie moja mam jest lekarzem w pl i mi dosyla leki dla dziewczynek no ale przy glupim katarku mozna ale jak juz cos powazniejszego to na wlasna reke nie chce, boje sie... ojjj zazdroszcze ci norwegi!!ile to ja sie naczytalam sagi o ludziach lodu ahahahahaha normalnie szal byl i strasznie bym chciala tam pojechac, chcemy z mezem jak dziewczynki podrosna wybrac sie na rejs statkiem po fiordach, pewnie bede miala kisiel w majtkach hahahahaa u mnie z nowosci to tyle ze w piatek lecimy do pl, w sobote slub i wpn rano wracamy, ciekawe jak dziewczynki - i MY - wytrzymamy taka podroz na wariackich papierach... sofi wczoraj w przedszkolu podeszla pod hustawke i na slubie wystapi z obtartym noskiem!!dobrze ze nic nie zlamane ufff co za wariat z tej mojej sofi :) Kata u nas na szczescie robia od reki badania krew wymaz z gardla itp i dopiero jest decyzja leczymy czy przejdzie.... tak wiec dostalismy antybiotyk i juz jest lepiej mlody mial zapalenie gardla dwa dni prawie nie jadl bo musialo go porzadnie bolec przy przelykaniu na szczescie juz to za nami teraz tylko musimy wybrac aty do konca... Mam nadzieje ze podroz i caly pobyt obedzie sie bez problemow... Monikouette Matko zalozycielko nie mozesz nas zaniedbywac -
Migotka5gorzatamigotka jezdze.az sie sobie dziwie.ale powiem ze mam automat wiec sie w ogole nie spinam, gorzej bedzie jak mi sie kaza na manuala przesiasc.Nowy car tez będzie z automatem,ale prędzej wieloryb przejdzie przez ucho igielne niż mi D da poprowadzić! Ma-mmi widzialas i-phone 5?CUDOWNY! cieniutki,leciutki zdjęcia cyka jak marzenie. Migotka widzialam i slinka leci.... przede mna urodziny i mikolaj, ale watpie bo 4S w zeszlym roku dostalam.... i jeszcze co do wyjsc i matkowania to mysle, ze w pl taki stereotyp ... a pierdziel sprzatanie podrzuc Adamo do babci i ruszaj na miasto
-
witam dziewczynki.... ooooo prosze jaki ruch z rana viosnaA z kolei we wszystkie te rewelacje, to rzadko wierzę. Już same sformułowania typu "może potencjalnie", "trudno powiedzieć o ryzyku" itp dają do myślenia. Wiecie, już dawno zaobserwowałam, że ludzie lubią się bać, i podanie takich rewelacji zawsze ma jakiś oddźwięk, a odwrotnie, napisanie, że coś nie szkodzi, przechodzi bez echa.Jak tam Maluszki? Napisałam sms do Słonko, czemu się nie odzywa. NIestety Przemuś ma początki zapalenia płuc, więc po prostu Słonko nie ma weny do pisania. Nie dziwię się jej wcale. Ja dziś podrzucam Młodego do Dziadków, a sama jadę wspomóc męża w pracy. Zapewnia katering na dużą imprezę plenerową i potrzebuje rąk do pracy, więc dziś tyram fizycznie. zdrowka dla Przemusia gorzatamigotka nie ma jakiegos specjalnego powodu ze zaczelam cwiczyc no moze poza tym ze zamiast "kaloryferka"na brzuchu wychodowalam bojler.poprostu stwierdzilam ze czas sie za siebie wziasc.a do tego moj szwagier mnie zmotywowal bo schudl okolo 20 kg od poczatku roku.a ja rowiez mam ponad 10 do zgubienia , wiec jak teraz sie nie wezme to chyba juz mi zostanie. dzisiaj mam tesciow na obiedzie, na szczescie K gotuje wiec sie nie spinam. nelson jak ksiazka ?przeczytalas?w listopadzie ma byc dostepny 2 tom po polsku a w styczniu 3. mammi w norli widzialam 50 twarzy greya po norwesku i po angielsku (3 topmy za 280nok wiec cena ok)a ty biege po norwesku wiec....... karola znow miala ciezka noc.a juz nie zasypia "na cycku" tylko najpierw sie naje a potem chce sie tulac do spania.juz coraz to czesciej przychodzi sie potulac i rozdaje slodkie , mega mokre buziaki. dupcia jej sie odparzyla i nie chce sie wygoic,taki brzydki czerwonawy odcien ma skora ,chociaz juz nie jest chropowata.zwalam to na "mokre baczki"przy zabkach.i chociaz dbam o ta skorke bardzo to i tak sie odparzyla.a najbardziej mnie wkurzylo spojrzenie tesciowej jak zobaczyla-jakbym jej to specjalnie zrobila.wrrrrrr jak nie zejdzie to po niedzieli do lekarza z nia skocze,zeby pediatra obejrzal. madzia gdzie zaginelas? mammi moze zorganizujemy jakies spotkanko.czy gdzies kolo ciebie jest lekerland?moze bysmy razem skoczyly? haha Gosia, a gdzie Ty wyczailas ze ja biegle....? nie no ksiazki na razie wole po polsku... mlodemu czytam po norwesku bo nie mamy polskich. a co do placu zabaw z pewnoscia jest podpytam Anie chociaz mozemy tez skoczyc z maluchami na basenior... madzialskaMigotka, fajny wóz.A nie wolisz fotelika na dłuzej, taki 9-36 kg? Mi w oko wpadł Recaro Young Sport lub Graco Nautilus. Madzia my mamy ten recaro o ktorym piszesz gorzatamigotka jezdze.az sie sobie dziwie.ale powiem ze mam automat wiec sie w ogole nie spinam, gorzej bedzie jak mi sie kaza na manuala przesiasc. Gosia ogladam program "amazing race" i powiem ci ze jak amerykanczycy dostali gdzies w chile manuale to mieli spory problem jedna z druzyn to nawet wolala na popych zrobic tylowanie
-
no no zgrabniutki..... Migotka ja to Cie za taka twarda babke mam a Ty mowisz ze dajesz sie nastraszac?
-
To niby badania w NO, ale przypuszczam iz dotycza wiekszosci krai - czyli dziewczyny gotujemyyyyy Norwegowie przyjmujÄ zbyt wiele substancji rakotwĂłrczych w jedzeniu
-
Zajrzyj, napisz...NIESPODZIANKA
ma-mmi odpowiedział(a) na tinka_30 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
roritaJak dla mnie to 15zl za niska cena ,przecież zwykły magnez 12zl kosztuję ... nie wiem jakie sa teraz realia cenowe w pl.... moze lepiej jak Tinka poda przyblizona cene jaka chcialaby uzyskac i wtedy mozna by bylo wspolnie podyskutowac... przyznam szczerze ze podalam cene przyblizona do dziewczyn wlasnie z w/w powodu... -
Migotka5hejAdaś śpi ok 2 drzemki.A ostatnio lubi pospać. Viosna fajne zakupy z 2giej ręki Ma-mmi Kongen super wygląda z tym chlebem i super,że już mu lepiej Gosia coś się szykuje specjalnego,że taki zryw w stronę formy zaliczasz? A ja po urodzeniu jakichś takich migren dostałam,że aż mi chce się wymiotować>tak mnie głowa boli. Ja zmieniam fotelik adasiowi i wyczytałam i wybrałam firmy cybex przystępna cena,dobre opinie kupuję a i we wtorek kupuje D sobie samochód,więc akurat będzie jak znalazł. Migotka wyglada ok. no i gratulujemy auta-co kupujecie?, a swoja droga Ty juz jezdzisz kochana czy trzeba znow cie podkrecic?
-
Gosia ja to jestem zdania ze to zalezy od pobudki... jak moj budzil sie razem z tata (6-7) to drzemki byly 2 i innej opcji nie widzialam, ale jak teraz dziecie mi sie budzi w poludnie to nie mam wyjscia jak tak dalej pojdzie to wogole moj malolat bez drzemy bedzie och nooo.... a ja sama na weekend... maz wlasnie pojechal z kumplem na camping konczyc taras na szczescie mamy auto wiec nie jestem uziemiona no i moze wybierzemy sie z tesciowa do szwecji na zakupy o ile bedzie jej sie chcialo...
-
tez wam wtrace 1-2 jak dla mnie
-
Zajrzyj, napisz...NIESPODZIANKA
ma-mmi odpowiedział(a) na tinka_30 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
tabliczka + kredeczka przypominajeczka -
cytrynkowama-mii wypluj te słowa, ja juz mam dosc katarzuska oby Milence jak najszybciej przeszedl, ale taka pora roku (zwlaszcza w pl )+zeby ...= bleeee... stosujesz masc i ze tak zapytam wyslalam Ci link z gadajacym mlodym bo nie pamietam
-
viosnadziewczyny ile teraz śpią wasze dzieci w ciągu dnia? Ja mam wrażenie, że niedługo przyjdzie czas już tylko 1 drzemnki. Teraz są dwie, jedna koło 11 (40min-1h) a druga 15-16 (i tu podobnie tak do godziny) Viosna u mnie czesciej jedna drzemka... dwie zdarzaja sie sporadycznie, no ale moze dlatego ze mlody budzi sie teraz miedzy 10-12 wiec to tez zmienia postac rzeczy... kurcze jak czas sie przesunie to mi dziecie pol dnia przespi hehe
-
Zajrzyj, napisz...NIESPODZIANKA
ma-mmi odpowiedział(a) na tinka_30 temat w Dziś pytanie - dziś odpowiedź
tabliczka-informatyczka....... 15-20 zl. -
cytrynkowadziewczyny ile może trwac kartar, mam dość.......leje się z nosa, nos odrapany czerwony od wycierania, drze się przy odciąganiu MASAKRA!!!! cytrynkowa moze sie ciagnac i ciagnac tym bardziej ze nasze maluchy sa na etapie zebow.... masc majerankowa jak najczesciej. gorzataMAMMI ja karola nie chciala lekarstwa to ze strzykawki po piersi do kacika ust jej strzykiwalam podczas karmienia o to chodzi Gosia ze nie moge z niczym mieszac i pol godziny przed jedzeniem, no ale jakos sobie radze jestesmy wlasnie po kolejnej dawce...acha ja laduje mu ta pipeta bo z lyzeczki to zapomnij my po spacerze nasza ulica zaliczona cala jakies poltorej godzinki nam to zajelo z czego godzinke mlody przespal
-
dobra dziewczyny nie chcecie pisac to lece na jaki spacer z mlodym:-)))
-
viosnaDziewczyny jak tam zdrówko Waszych Maleństw?U nas dzisiejsza nocka już spokojna, ale znowu coś mu się przestawiło i wstaje po 6, a nie po 7. Dodaję zdjęcia moich wczorajszych zakupów. Do prania rozdzieliłam kurtkę na części, stąd ten polarek osobno. Viosna super ta kurteczka, podoba mi sie rowniez kolorystycznie.... u nas chorobsko odpuszcza, ale musze sie meczyc z podawaniem antybiotyku jeszcze pare dni a mlody go nie chce.... w Pl to nawet antybiotyki smakowe robia a tu nie... Viosna wyslalam priva Madzia wez no chodz tu bo pusto bez Ciebie
-
Otkama mmi jak dziecko głodzisz to musi chleb zajumać Oti on sam sie glodzil ha ha viosnaMa-mmi dobrze z Kongenem lepiej. Zdrówka! I oczywiście jeśli tylko chcesz mogę Ci kupić i wysłać książkę. Jak tak dalej pójdzie to niedługo wszystkie nakrecimy się razem z Greyem:).A ja dziś zrobiłam małe zakupy w ciucholandzie. Kupiłam Wojtkowi kombinezon jednoczęściowy (bo dwuczęściowy zamówiłam na all- ten co pokazywałam). Kombinezon na 98 i póki co na pewno za duży, ale zawsze można powywijać rękawki i nogawki. Troszkę znoszony (tzn dupka lekko przetarta), ale 25 zł myślę, że było warto. I kupiłam mu kurteczkę, jest rewelacyjna. Może nie wizualnie, bo mało stylowa, ale świetnie wykonana. Ma odpinany polarek (kurteczkę), więc w sumie uzyskuję 3 opcje: kurtkę z polaru, kurtkę wiosenno-jesienną i kurtkę zimową. Fajnie powykańczana, ma gumki zabezpieczające przez śniegiem i wykonana z tkaniny thermolite. I kosztowała tylko 18 zł:). No i spodenki dresowe za 4 zł. Viosna poka co nabylas... co do ksiazki wysle ci priva i jeszcze jedno Gosia bylam w trzech sklepach i chupkuch ni ma eeeeeeeeeeeeeee
-
sorki tez wtrace co mysle, bo wstyd ze caly swiat patrzy sie na ten cyrk agusia20112i jeszcze jedno wkurza mnie na maksa niesprawiedliwość absolutnie nikomu nic nie żałuję,bo ludzkie zycie bezcenne ale te odszkodowania dla całych rodzin,renty i stypendia dla dzieci,umorzone kredyty-jak dla mnie niesprawiedliweco dziennie giną ludzie,zostawiają rodziny,dzieci często w kiepskiej,tragicznej sytuacji i nikt im pomocy nie udzieli, a to brakuje lat pracy-by dziecko miało rentę to ubezpieczyciel kredytu odmawia spłaty pozostałości takich spraw jest codziennie masę a przecież jesteśmy równi wobec śmierci te odszkodowania ,były na koszt podatników pogrzeby również nie chodzi o to ,ze jestem zawistna...tylko ta niesprawiedliwość a wszyscy lecieli tam z własnej woli dokladnie jak piszesz plus to ze za obecnosc tam tez pewnie dostali kase jak za wyjazd delegacyjny MargeritkaDaffodilAga zgadzam się. Jak widać w Polsce ludzie są równi i równiejsi...a ja się nie zgodzę po pierwsze dla mnie to nie byli zwykli ludzie, tylko osoby na wysokich stanowiskach, pełniący ważne role w naszym państwie i nie mam nic przeciwko temu, że rodziny dostały takie "przywileje" po ich stracie, a po drugie samo to dawanie takich przywilejów skłania mnie do myślenia spiskowego... czym rozni go wysokie stanowisko od innych- wieksza pensja, lepszym bytem? Agnieszka78Kagusia20112a jaki to musi być szok dla dzieci,wnuków chodzili na grób,i co teraz...od nowa pogrzeby ??? dla mnie to brak szacunku dla ciałco innego gdyby badania miały wyjaśnić coś a nie tylko tylko tożsamość Identyfikacja ciał to podstawa. To powinno byc zrobione. Powoli zaczynam wierzyć w ploteczki: że mgła celowa i ludzie zyli po katastrofie i dzwonili. a ja tam od poczatku nie wierze ze to zwykly wypadek Agnieszka78KMargeritkaagusia20112to nie tak oni sami chcieli tego szumu kto chciał miał pogrzeb prywatny bez kamer!!!! a zarabianie na śmierci kogoś to dla mnie niesmaczne wiem,że są różne sytuacje jednak uważam,że nie tylko wybrańcy powinni liczyć na pomoc państwa-tym bardziej ich dochody były dużo wyższe niż przeciętnych obywateli a przecież renty dostawali i tak z zusu mi chodzi o dodatkowe wypłacane z budżetu państwa pieniądze gdzie brakuje na leczenie umierających na raka,na leki...na wszystko nie rozumiem, rodziny ofiar chciały, żeby kamery były na lotnisku podczas powitania trumien? Ja zrozumiałam że o cichy pogrzeb chodziło. Na lotnisku to rodziny nie mieli wpływu- to chyba zostało ustalone z góry. Agnieszka78Kagusia20112Margeritkawidzę, ze nie czytacie mnie uwaznie, bo nie chodzi mi o pogrzeby, a o klękanie przed trumanmi na lotnisku, to dwie rózne sprawy mogły i na to się nie godzić Tutaj chyba nie miały za wiele do powiedzenia.. Mysle, ze gdyby rodziny nie chcialy i to i na to moglyby nie wyrazic zgody. agusia20112a jeszcze wracając do sprawy,to takie rozpoznanie ciał na pewno jest trudne-nie twierdzę,że nie możliwe ,ale łatwo o pomyłkę ,jeśli ciała są tak strasznie zmasakrowanepamiętam ,że po zamachu 11 lipca-tez był problem z identyfikacją po takich zamachach czasem szczątki chowa sie w jednej mogile z tym wyjatkiem ze w innych krajach az tak nie walcza miedzy soba kosztem zwyklych podatnikow
-
Migotka5Gosiauuu Widze ze dajesz ostroMa-mmija bym mu pyre jakas ugotowala i mięso.Tego tez nie Moze Roy-Kenneth?A jajo? Aczkolwiek bez mleczka to pewnie różowo tam nie masz. Btw czy jest jakiś polski odpowiednik imienia twego synka? Wczoraj puszczalam filmik mojemu D.Sie umiał z Kongena Migotka problem w tym, ze on nic nie chce bo go musi bolec jak przelyka, a mleko nie jest za dobre przy zapaleniu gardla, ale nie wytrzymalam i jak obudzil sie kolo 12 to mu podalismy 120 mleka i tak dziecie z radosci spalo do 12 imagenMa-mmi duuużo zdrowia dla Kongena. Biedak malutki. Ostatnio czytałam że dzieci do 12 roku życia chorują średnio 8 razy w roku. Nie lubię jak Misiek jest chory bo tak mi go szkoda wtedy. Ale jak na razie jest ok katar przeszedł tylko nad ranem coś trochę chrapie jak oddych przez nosek. odpukac to nasz pierwszy raz ewidentnie zalapal od nas, bo mielismy problemy z gardlem viosnaJa dziś w 3 sklepach oglądałam tą książkę, co Gosia poleciła:), szukałam promocji, bo 39.90 póki co mi żal. Poczekam do świąt i zażyczę sobie w prezencie:). Viosna kochana ja bym chetnie podeslala Ci kaske na te ksiazke gdybys miala ochote nabyci wyslac ja mi, bo ja tez z tych co to lubia kartkowac. no i tak jak pisalam dzis widze juz poprawe, mlody ma lepszy humor a nawet apetyt co bedzie widoczne na zdjeciach. odeszlam tylko do lodowki, a mlody zaiwanil mi kromke chleba i tak sie zajadal jakby tydzien nie jadl, az mi sie lzy pokazaly tak mi go szkoda.
-
Helenama-mmi i tak jak mowisz Daff Polska jest jeszcze daleko w tylepewno Norwegia nalezy do tych tolerancyjnych krajow,co slowa glosno nikt nie powie-ale we wlasnym gronie jest juz inaczej taka tolerancja na pokaz-wiem co pisze kiedys w jednym z krajow skandynawskich,srodowisko homoseksualne bylo bardzo oburzone ze sa dyskriminowani no bo jak mozna cos takiego napisac/powiedziec mama+tata=dziecko nie sadze by bylo to na pokaz choc moga byc wyjatki... ja w zasadzie mam tu kontakt tylko z norwegami i wielu z nich ma znajomych innej orientacji. o pojedynczych przypadkach mozna by dlugo dyskutowac. wracajac do tematu jestem za
-
viosnaHej dziewczyny Ma-mmi zdrówka dla Kongena, biedactwo, ale faktycznie dobrze, że mają taki system, a nie jak w Polsce, antybiotykiem na prawo i lewo niezależnie od schorzenia i często zupełnie nietrafnie do bakterii, a tak przynajmniej wiesz, że pomoże. My wczoraj u dermatolog nic nie załatwiliśmy, tylko mnie baba wkurzyła. Obejrzała zdjęcia (te co kiedyś Wam pokazywałam z suchymi polikami) i powiedziała, że faktycznie to raczej mleko, ale recepty nie dała, mimo że kazała dalej podawać bebilon pepti. To już nic nie rozumiem... Poza tym kazała zrobić u nich badania z krwi i wszystko fajnie, ale Bobas ma być na czczo, a badanie od 8-10. Czyli miałabym przetrzymać Młodego od 7 do minimum 8 bez jedzenia. A to w przypadku naszego żarłoka nie przejdzie. No nic dalej będziemy kupować pepti na lewo. Migotka w gabinecie było takie zamieszanie, młody marudził, że nawet nie zdążyłam spytać, jak to z tym podawaniem kaszki u Ciebie. Viosna ty sie martwisz dwoma godzinami bez jedzenia, a my od wczoraj bez mleka i jeszcze dzis musze go przetrzymac bez...poza tym zje moze dwie lyzeczki musu owocowego i to wsio... pije herbatke wode ...bidulek moj a on tak lubi jesc. spi mi teraz na rekach,a ja zaraz sie posikam heh