Skocz do zawartości
Forum

drucilla

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez drucilla

  1. Ezelka mnie się bardziej podoba Pola. Emilka też ładnie, ale jakoś nie do końca do mnie przemawia. Kasia_b ja się zastanawiałam w pierwszej ciąży nad nadaniem dziecku imion po dziadkach. Ale w pewnym momencie dotarło do mnie że jak się urodzi dziewczynka (bo nie wiedziałam co będzie) i trzeba będzie wybrać które imię ma być pierwsze a które drugie - to tak czy inaczej będę miała z tym więcej kłopotów i gadania jednej z babć niż to potrzebne. Bo jeśli by się okazało, że jej imię będzie jako pierwsze, to przez najbliższych 20 lat by przy każdej możliwej okazji, pod każdym możliwym pozorem i przy każdej możliwej ciszy która czasem zapada w rozmowie, by mówiła iż dziecko imię ma po niej, po nikim więcej tylko właśnie po niej, to nie przypadek tylko zamierzona akcja że imię jest po niej, albo by zmieniała temat by powiedzieć że dziecko imię ma po niej, po nikim więcej tylko właśnie po niej, to nie przypadek tylko zamierzona akcja że imię jest po niej, lub też w ramach chwilowego zapełniacza ciszy w rozmowie wspominała, że dziecko imię ma po niej, po nikim więcej tylko właśnie po niej, to nie przypadek tylko zamierzona akcja że imię jest po niej. Natomiast gdyby jej imię było jako 2gie, no to przez najbliższych 20 lat by przy każdej możliwej okazji, pod każdym możliwym pozorem i przy każdej możliwej ciszy która czasem zapada w rozmowie by jęczała, że co prawda dziecko ma imię po niej, no ale to tylko 2gie imię - no cóż... (znaczące cmoknięcie) ale widać tak musiało być (mina pod tytułem - cóż ja mogę, tak sobie chcieliście -a w zasadzie chciałaś no to już tak jest - biedna ja) Pierwsze imię ma takie co się akurat mi "przyplątało", a drugie imię ma po mnie i cześć
  2. Ello! Just oj współczuję. Może te zastrzyki będą najlepszym rozwiązaniem... Wiesz - gdyby Ufo miało brać, to od razu bym poprosiła o zastrzyk, bo ta panna nie ma w zwyczaju przyjmowania leków. No chyba że w czopku - bo nie "wyprze". Skąd te cholerne choroby się biorą? Może mi ktoś pojaśni bo ręce mi opadają - co chwilę któreś nasze lipcowe czy z rodzeństwa coś łapie Wiosna podobno przyszła to liczyłam na sezonową przerwę w choróbskach. Ufo mnie dobiło. Musze znaleźć miejsce w którym ją oduczę kładzenia się/siadania w ramach protestu. Położyła mi się na spacerze -zostawiłam ją i idę kilka kroków do przodu - odwracam się, a ta leży na brzuszku, macha nogami podpiera się pod bródką rączkami, uśmiech od ucha do ucha i kurde gapi się na facetów co siedzieli na ławce obok. Podobno ja taka byłam - w sensie facetów a nie kładzenia się. Muszę raz czy dwa razy jej zniknąć z oczu i niech trochę popłacze i się zastanowi czy warto się rozkładać. Ogłoszenia duszpasterskie co do akcji karteczka na boku - zapraszam
  3. Aloha! Chłop pojechał z szarańczą do swojej mamy a ja sobie okienko wypucowałam. I tyle. Jeszcze tylko jedno mi zostało ale to w poniedziałek albo i we wtorek Co do tego USG - w pierwszej ciąży było robione kilka razy. Teraz jak wylądowałam w szpitalu to miałam co 2 dzień a potem co 2 tygodnie przez jakiś czas. Czy to szkodzi- nie wiem nie znam się. Na pewno w razie zagrożenia bardziej szkodzi brak podglądu co się u dzidziusia dzieje. A tak ogólnie - chyba nie tak bardzo skoro robi się to dość często w sumie. A przy zagrożeniu to niemal co chwilę. nie dajmy się zwariować
  4. w tym roku moja mała będzie miała 2 latka - a przed jej urodzinami coś mi się jeszcze urodzi - nie wiem co
  5. nigdy! poza tym jeszcze nie kupowałabym używanych butów. Ani przedmiotów dla których but jest bazą - tzn. rolki, łyżwy, buty narciarskie itp.
  6. Aloha! Kasia witaj witaj Umyłam okno - takie 3-kwaterowe i albo leżę albo latam sprawdzać wkładkę czy aby czegoś niemiłego nie ma tam na niej. Wysprzątałam pokój i łazienkę. Chłop złapał jakiegoś focha to pomyślałam, że w sumie co innego będę robić- zwłaszcza, że przed południem pogoda nieszczególna jakaś
  7. podobno wszechstronnie to rozwija - rozwija umiejętności w zakresie koncentracji, poprawia pamięć, zwiększa odporność na stres, dodaje asertywności - nawet wspomniane było, że podwyższa iq -w co akurat nie wierzę.
  8. słyszałam- nie trenowałam ale sie orientowałam o co chodzi - i tak: na głowie osoby trenującej zakłada się taki czepek z elektrodami, które rejestrują pracę mózgu. Grasz w jakąs grę, która w określony sposób stymuluje mózg - osoba prowadząca widzi na komputerze jakieś wykresy fal mózgowych a osoba trenująca widzi na swoim komputerze grę i gra w nią - z tą różnicą między tradycyjnymi grami a tą, że w tradycyjnych używa się myszki czy innych urządzeń do grania a w tej grze trzeba grać głową. O to chodzi, że mózg wysyłając te fale jakby dawał informację zwrotną do komputera który puszcza grę i prowadzący widzi czy mózg reaguje w oczekiwany sposób. podobno taki trening bardzo rozwija, Nie wiem, nie próbowałam
  9. Aloha! heh- no widzę, że mam wyjątkowo pojemny pęcherz NIe wstaję w nocy ale za to rano jak zacznę, to skończyć nie mogę. Dobrze, że mamy nową instalację sanitarną to mogę siedzieć bez lęku, że rury nie zdążą z odprowadzeniem tego co należy Bpiwak brawo dla dzidziusia! ładniutkie wymiary!! Monika u nas można było zakłądać takie majtki. Sama takie miałam i to niestety - dla mnie- jest syf na grandę. To cholerstwo nei przepuszcza powietrza. Zasadniczo nie było żadnych uwag co do majtek. Tym razem kupię jakieś najtańsze ale bawełniane i takie będę ubierać. żebym nawet miała wywalać do kosza po użyciu. Zamęczyłam dziś Ufo. byliśmy 4 godziny na polu - a że Ufo bezwózkowe to non stop albo na nóżkach albo na rękach u mnie albo na barana u chłopa. Pod koniec jak już wracaliśmy to myślałam, że chłopu na barana uśnie. oczy jej się przewracały a jak tylko doszła do domu to ożyła. nia kapuję czasem tego dziecka
  10. Ello! Coś z tymi zatokami jest na rzeczy - chłop dostał zapalenia właśnie. Gmonia no i całe szczęście!!! Ufo przestało szczekać. I ujawniła kolejne predyspozycje - jeszcze 10- 15 dzieciaków takich jak ona i za jakieś 16-18 lat będziemy mieć kadrę piłki noznej. Mała kopie piłkę. Ledwo od ziemi to odrosło a tak śmiga, że większość magików z kadry na czele z panem Smudą to mogą sobie twarzyczki zasłonić, bo wstyd. Tutaj nie ma piłki nie do dojścia - czasem tylko jak się rozpędzi to dogoni piłkę, kopnie- noga przeleci nad piłką a ta już biegnie dalej i rozgląda się gdzie ta piłka...
  11. Dobry! Gatto10 to jeszcze nie jest dużo - policz sobie tak- dzieciak - 3 - 3,5 kg, wody płodowe - 2 kg, łożysko -1kg, powiększony biust - 1kg, większa ilośc krwi w obiegu - no też 1 kg. no i juz masz 8 kg z tego automatycznie zrzucasz przy porodzie ok 6 kg, a biust i większa ilosc krwi "schodzi" stopniowo. Mirabell doskonale wyobrażam sobie co czułaś. W takich sytuacjach czarnowidztwo uruchamia sie automatycznie. A pewno podczas tej doby dzieciak sie ruszał, własnie wtedy kiedy byłas zajęta innymi rzeczami i nie zwracałaś uwagi, a jak czekałaś na ruchy to się zaczaił i podnosił Ci ciśnienie Iwonek no kobito!!!! To masz klocka zdrowego!!! na ostatniej wizycie byłam 7 więcej od początku ciązy. Teraz obstawiam, ze to będzie ok 8-9.
  12. AAAAAA uuuszy mi przytkało kurde kurde!!! Nie wiem o co chodzi- mam cichą nadzieję, że to nei jakiś problem laryngologiczny. Mirabell ja wiem ,że brak ruchów to budzi obawy, ale nie stresuj się, żeby Ci się jakieś niepotrzebne skurcze z nerwów nie włączyły. Teraz to coraz mniej będzie radosnych kopniaczków a coraz więcej takiego "przeciągania" - i to czasem trochę mniej się czuje nawet.
  13. Nie miałam i teraz też nie będę kupować- no chyba że - tfu tfu - zajdzie potrzeba z medycznego punktu widzenia. Rozważałam zakup, ale pediatra mi odradziła. Zaproponowała wydać te pieniądze an coś innego. Moja mała nie miała nigdy problemów z oddychaniem.
  14. Tasik mocno trzymam kciuki!! Joannab i jak tam cukier??
  15. Aloha! Zaczyna się mi syndrom notorycznego niewyspania. Budzę się co chwila i usnąć nei mogę długo długo. Jak usnę to zaraz zaczyna mnie coś boleć i chcę się przekręcić, i znowu się budzę etc, etc... Oj życie... Candys nie panikuj! Jeszcze przyjdzie na to czas A torbę spakuj na miesiąc przed terminem najlepiej. Będziesz spokojniejsza Btg dopisuj si do listy bab bez kurtek ale liczę na to, ze zrobi się wiosna i kurtki potrzebować nie bede. Milly i jak tam po szpitalu?
  16. Mam punka w domu. Ufo ma łebek w niebieskich farbkach. Maluje i po papierze i po włosach. Tylko czekam aż gdzieś dostanie jakiejś wysypki. ALe nic to! Wiosnę mamy!!!
  17. Scarlettj, Martynaa zdrówka dla pociech! Mam w chacie punka. Ufo ma niebieski łeb od farbek. Maluje i po papierze i po włosach. Ciekawe czy nie dostanie gdzieś jakiejś wysypki.
  18. Ezelka no piękny start! Ja jakos nie mogę się obudzić. Ufo już na nogach i chyba pora wyprowadzić.
  19. drucilla

    Okiełznać dwulatka

    Moja jeszcze nei ma 2 lat, ale jak coś nie idzie po jej myśli, to się kładzie i amen. Pomagam jej się położyć, żeby głową nie uderzyła a potem odchodze kilka kroków i odwracam się od niej. Jak widzi, że ine robi na mnie wrażenia, to najczęściej zaczyna marudzić żeby podać jej rękę i pomóc wstać- i dalej idzie grzecznie. Aż do momentu kiedy znów coś się mojej perełce odwidzi
  20. drucilla

    Dziewczynka

    Przy tym imieniu urzędnik USC nie powinien się czepiać - bo nie ma czego. A imię bardzo ładne
  21. Pix-ma dobrze będzie tylko się nie zajedź Chłop chyba mi coś sprzedał. Coś tak dziwnie kaszlę i "czuję" krtań. Tylko tego mi teraz potrzeba - tylko tego!
  22. super! chyba ja następna...
  23. Dobry! chłop mi się pochorował.Tylko czekam aż mnie zarazi. mam nadzieję, ze Ufo się ostanie zdrowe tfu tfu! Ezelka kciuki za autko są Btg u nas też śnieg. Tyle, że łaskawie się topi.
  24. Odpieluchowywanie w toku jak widzę My na razie na pieluchach bo Ufo na etapie zapominania o butli ze smokiem. NIe będę jej sprawiała 2 przyjemności na raz Ale cosik chyba kapuje, bo jak ogląda jakiekolwiek książeczki gdzie mowa o nocniczku to szarpie za pieluszkę. Zobaczymy za 2-3 tygodnie.
  25. Ja też z "poczarnobylowym" bagażem więc nie ma strachu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...