drucilla

Bpiwak mnie nie podziałało- ale u koleżanki z pracy efekt przyniosło chodzenie po schodach. Rodziła co prawda 2 lata temu, ale i w 38 tygodniu. Na 6 piętro codziennie kilka razy- nie używała windy. Słyszałam też w SR że mycie podłóg jest fajne - no i pomoc męża... ta co to się odbywa nocną porą Co do porodu sn - no chciałabym, ale od jakiegoś czasu moje marzenia siedzą sztywno na zdrowym rozsądku (starzeję się po prostu ). Jak kwestia zaczyna zahaczać o dylemat: na siłę i może się uda a może nie, czy nie na siłę i z pomocą chirurga - to rozważam co jest mniej inwazyjne. No i tu pada mój romantyzm - przeważa mędrca szkiełko i oko nad czuciem i wiarą. Ardhara ja już mam zapchaną torbę... wpakowałam jeszcze owieczkę no i to miejsce co było zniknęło

Ardhara ja mam jeszcze ręczniki - frotowe i papierowe, wodę do picia i kosmetyki (szczoteczka i pasta, żel pod prysznic, szampon, krem na cyce i do pupy dzidzia)

co do kosztów - nie orientuję się, ale żebyś mogła założyć biznes w UE (bo chyba myślisz o którymś z tych krajów) warto na początku zorientować się jakie w danym kraju obowiązują prawa i zwyczeje - tam będziesz płacić podatki, "zus" itp, więc lepiej najpierw sie zorientować, czy dasz radę w miarę bezproblemowo prowadzić księgowość. Możesz wynając speca od księgowości, no ale to kosztuje. papiery które musisz mieć, to na stówę paszport, oświadczenie o niekaralności no i umowę wynajmu lokalu na terenie państwa gdzie chcesz prowadzić działalność - jasna sprawa wszystko w języku kraju gdzie składasz wniosek. Wszystko jednak zależy od kraju. Najlepiej przedzwoń sobie do odpowiednika urzędu miasta i skarbówki w kraju gdzie chcesz zakładać firmę. Jedno jest prawie pewne- założysz znacznie szybciej niż w Polsce.

Paranoja jakaś. Ciemnogród made in Poland. W cywilizowanym świecie znieczulenie to zasadniczo standard. Zaraz obok pobierania krwi do banku krwi pępowinowej- ale to inna historia. Ale nie w Polsce- tutaj musi być zgodnie z zasadami sztuki- najpierw trzeba swoje odczekać aż cywilizacja wymyśli coś jeszcze doskonalszego- wtedy można ewentualnie skorzystać ze starszych rozwiązań. Zakładam, że to dlatego że taniej....

Gratuluję bardzo! i życzę spokojnej ciąży - i całej reszty

Mikado mnie położna przyjdzie raz - o ile będę dawać info, że chcę.

Elo!!! Dosia gadaj z brzuszkiem - może da się przekonać do szybkiego rozwiązania sn Ezelka o jak CI fajnie- lubię ktg. Znaczy do momentu aż mi się małe nie zaczyna miotać i trzeba łapać za pelotę i szukać dzidziusia No i na cc czekamy... powiem Ci szczerze, że do wczoraj miałam nadzieję na sn. Taką jeszcze sporą - co prawda nei graniczącą z pewnością, ale jeszcze była. Nie lubię oddawać walkowerem po prostu- no ale wczoraj jak usłyszałam, że mi małe może osiągnąć 4 kg w terminie, to szkoda narażać dziecko na próżnociąg. Poczekamy - ale pewno będzie cc. Monika Jezuniu - współczuję nocki Btg oj prania będzie- dobrze, że chcecie kupić nowy sprzęt

Dobry! krótko i na temat, bo muszę iśc tulić Ufo - coś ma dziwny okres. Nie chce się dać wykąpać Po wizycie u gin. Młode mi rośnie w tempie zastraszającym. Nie przeciśnie się chyba - czekam do poniedziałku na KTG jak nie będzie się nic działo to za tydzień ostatnia wizyta no i jeśli dalej nic to rozwiązujemy ciąże w poniedziałek.

Ardhara fajniusia taka kontaktowa Agness jak chcesz biegać to brzuszek od dołu w łapki i sprint - durnowato wygląda, ale już u kilku babek widziałam ten patent - i powiem CI, że działa Monika żebyś Ty na koncercie nie zaczęła rodzić tylko Mirabell no to co pisałaś, że kobietki wolą cesarki to faktycznie. Dużo takich. ALe powiem CI, że się nie dziwię, bo nie ma w "modzie" przygotowywania psychicznego kobiety na poród. Wiadomo tylko, że primo- będzie bolało, secundo - cholera wie ile będzie trwało, tertio - diabli wiedzą jak się zakończy. A cc - poboli później, ale juz wiadomo, że jest >po

Nie robiłam- nie proponowano mi. może ze względu na wiek.

ładniutko- tylko czekać na akcję

Ja mojej podawałam na początku Nan - i była jazda. Bóle brzuszka, płacze - potem zmieniłam na bebilon comfort i jak ręką odjął. Chyba nei ma jednego idealnego mleczka - a każdemu życzę by trafić w mleczko już za pierwszym razem

Ezelka tulam! oby nastrój powrócił szybko! CC się nei przejmuj - będzie dobrze, bezpiecznie dla Ciebie i dzidziusia. Wiem, że jak się co innego planuje a co innego jest, to tak trochę dupa, ale skoro dzidzia zdecydowała, że nie chce sie przeciskać - do nei ma co.

Na początku unikałam farbowania raczej z obawy, że mnie coś podrażni i nie będę mogła ewentualnie wziąć czegoś odczulającego. Po połowie ciąży już puściłam kolorek na włosy.

Dobry! Iwonek wszystkiego naj naj dla Twojego 2-latka!!! Kawaler do wzięcia Ci rośnie Btg nie bój nic! nie znasz dnia ani godziny hehe - może tak być, że weźmie CIę w jednym momencie. A jak organizm ruszy do porodu, to nie ma mocnych Wiecie co- fajna pogoda, ale ja nei mam siły wyjść z Ufo na spacer. Brzuszek mi opadł, napina się co chwilę - na dodatek od czasu do czasu z napięciem zbiega się ból. Rozdzieliłam sobie ciuchy do porodu od rzeczy takich co są w torbie do szpitala. CHłopu powiedziałam, żeby wspomniał w robocie, że mój czas jest bliski i może się okazać, że go wydrę w środku dnia pracy- albo że do tej pracy nie przyjdzie. Dziś do gin. Coś czuję, że to już ostatni raz.

Mąż złapał gumę, urodziła dziecko w wozie strażackim - Wiadomości - WP.PL a pamiętam jak by to było teraz jak mi gin powiedziała, żebym się nie bała, bo w samochodzie nie urodzę...

moja na razie dostała od nas taką matę do malowania wodnym flamastrem, albo paluszkami własnymi też namoczonymi w wodzie. Od moich rodziców matę do tańca.

Monika ja dopiero teraz doczytałam, że masz pazurki zrobione - raz, że szacun a dwa, że mi się też marzy, a trzy, że nie będe miała bo w razie W trzeba by było na szybko zmywać, bo u nas w szpitalu do porodu nie wolno z pomalowanymi

Myszka, Mika ale piękne te wasze małe Iwonek może dodatkowo schładzaj sobie ręce - na pohybel wysypkom! Ezelka też tak czuję, że cc to tyko kwestia wizyty u gin... no gdzie bym się nie oglądnęła, to jak tylko bąknę o sn, to większość patrzy na mnie jak na głupa, ogląda sobie jakbym z kosmosu spadła. ja owszem chuda jestem, ale myślałam, że jakoś pójdzie sn, a tu się okazuje, że chyba nie do końca. Wiecie co - obżeram się truskawkami, słucham carli bruni. super połączenie!!

Ello gerls! Jestem jestem! Jeszcze nie jako singielek, ale jutro się juz chyba okaże, jak się będę wypakowywać. Wy tu juz o imionach- widać że jak nic wylot U mnie Ufo zostanie z chłopem na czas mojego porodu. Matko jak ja będe tęsknić! Jeszcze wczoraj jak jechałam do diabetologa (co miało mnie nie być raptem 2 godziny) to mi się dziecko rozpłakało jak jej dałam buzi na pożegnanie. To nei jest na moje nerwy... Ardhara co do Twoich poglądów w temacie wyjazdów służbowych w pojedynkę - doskonale rozumiem! Znam takiego jednego, co to korzystał z dobrodziejstwa inwentarza wyjazdowego tego co był chętny a żona sobie siedziała w domu... tjaaa... owszem wyjść gdzieś bez "ogona" jest pozytywnie i sama często chłopu mówię, żeby skoczył sobie na piwo z kolegami dla resetu ogólnego, ale na wyjazdach (zwłaszcza jak towarzystwo jest pól na pół) panuje specyficzna atmosfera rozluźnienia i "róbta co chceta" a zwłaszcza relaksujta się. CO tu dużo gadać prowokowana często przez pracodawcę. a okazja czyni złodzieja... Mamma no to już dizś się spotkasz z kobietą Twojego życia suuuper! Jul oj grzyby są ciężkawe- dobrze, że CI przechodzi Mika home sweet home- nie? zwłaszcza jak się ma 3 brzdąców Monika Ty się z porodem zwijaj lasko, bo obrona czeka Btg i jak tam nerwy? Mirabell jak wykąpiesz w Oliatum, to suszysz małe i ubierasz- tyle. Jak w czymś innym to dajesz balsamik i na pupę jak coś się czerwieni Renkak szybkiej sesji - i bezbolesnej!! dla reszty dziewcząt buźki - i spadam do chłopa bo zaraz wstanie i będzie narzekał, że nie śpię

Mamma Ty liberalna jesteś - Ufo ma zaglebić po kąpieli po wieczorynce - czyli ok 20stej. Czasem jej to zaglebianie schodzi i do 21

Bpiwak gruźlica to TB (tubercul...cośtam baccilus) a jaka nazwa szczepionki po łącinie to nei wiem

Mamma no dokładnie- pneumokoki szczepione na początku to są 3 dawki i każde po trzystaileś - co daje 1000 za cykl. Meningokoki też chyba ale jak się szczepi po 2 roku życia to są tylko 2 dawki

Ardhara czarną kreske to miałam z Ufo - i ona leciała od pępka w dół aż do mojej "niewymownej". A teraz mam taką w kolorze opalonej lekko skóry i idzie od pępka w górę. Prawie jej nie widać Bpiwak oj pojęcia nie mam czy można tak szczepić w róznych miejscach. Bo dziecko będzie CI prowadził lekarz z Genewy - to nie wiem jak to się ma do szczepienia poza granicami kraju w którym dziecko jest zarejestrowane. Monika no ba! jasne że nieładnie - zwłaszcza, że można powiedzieć delikatniej a nie od razu, że paciorkowiec o ile jest to może wywołać sepsę. zwłaszcza, że wcale nei jest wiadomo, czy ja go mam czy zaś nie.

wiktor się do obamy nie zbliży, głupi nie jest- zaproszenie na "audiencję" przyjął kaczyński. Jeszcze rozpęta burzę, choćby boguojczyźnianą i wiktorowi spadnie słupek popularności, bo się okaże że kaczor ma mocniejsze pioruny. Szkoda sławy no nie wiadomo co tam u lasek wypakowanych. oby weekend na spokojnie a ja sie dowiedziałam co z tym posiewem moim - warto sprawdzić żeby potem dostać przed porodem antybiotyk a potem zaraz po, żeby dziecku nie zagroziło.Sepsą mnie postraszyły baby