Skocz do zawartości
Forum

drucilla

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez drucilla

  1. Czwarty ma rację! nie wolno się głodzić- 136 po godzinie to nie jest tak dużo! normy są różne popatrz tutaj! Polskie Towarzystwo Diabetologiczne :: Ważne problemy :: Jak mogę poprawić kontrolę glikemii?. albo tu - Poziom cukru we krwi. Może pogadaj z diabetologiem (albo idź na konsultację do innego) bo głodzenie spowoduje tylko wystąpienie niedoborów i pojawieniem sie ketonów w moczu (by the way - lekarz kazał CI monitorować poziom ketonów czy nie?)
  2. jestem w temacie - mam cukrzycę uregulowaną, zdiagnozowaną 3 miesiące temu - jeśli by były jakieś pytania to o ile będę wiedziała, to podzielę się wiadomościami Widziałam Twój post do eksperta - mnie dali normę 120- ale po 2 godzinach od jedzenia. po 1,5 może byc 130 a po godzinie 140. Proponuję napisać dokładniej kiedy mierzysz i ile CI wychodzi. U mnie w rodzinie jest przypadek cukrzycy insulinozależnej - osoba chora robi sobie zastrzyki w udo.
  3. Wielkie gratulacje Tasik! Uściski dla Szymonka
  4. ello! piękny dzień a ja znowu będę odsypiac noc... ale coś czuję, że niebawem się przyzwyczaję Czwarty mnie niestety nic to nazwisko nie mówi - a tak na marginesie to taki Ci słodziak rośnie, że nie sposób oczu oderwać Karolek nie bój nic! To już końcówka - ciąże masz prawie donoszoną - dzidzia na stówę da sobie radę - więc nic tylko cieszyć się na spotkanie dzidzi
  5. o strzelaniu nie wiem wiele - no chyba że czasem w kolanie - ale to, że dzidzia szaleje to akurat świadczy pozytywnie.
  6. Czwarty nie ma o czym gadać - bardzo mi przyjemnie, że udało się trafić w gust Bartusia Scarlett zleci CI kobito szybciutko! 2 tygodnie - uff pamiętam jak u gin kiedyś w poczekalni spotkałam kobietkę w ciąży i tak pogadałyśmy chwilę - i ona też miała 2 tygodnie do terminu wtedy- a teraz jest już ponad miesiąc po porodzie pewno no- a ja wróciłam od lekarza - hemoglobinę glikowaną mam na poziomie 5,1% - lekarka bardzo zadowolona. Już do rozwiązania nie będę biegać do diabetologa - wystarczy gin i ktg na zmianę No i czas na odpoczynek z świeżutką gazetką - narobiłam naleśników- będą na obiad z jabłkami i bitą śmietaną - mniammm rozpusta!!!! Niech tylko chłop z roboty wróci hiehie - to mi może brzuszek rozmasuje, bo twardnieje coraz cześciej. Mummy moje małe okropnie się wierci. Od rana systematycznie obrywam po lewym boku - a z prawej strony mam taką ogromną gulę - to zapewne plecki. W nocy chłop często czuje na sobie jakieś ruchy.
  7. Agak rzuciłam okiem na regulamin internetu w Orange - tego freedom, nie wiem jaki Ty masz- i tam jest w regulaminie świadczenia usług w Rozdziale I par.6 ust.1 jest coś takiego : Operator ponosi odpowiedzialnosc za niewykonanie lub nienalezyte wykonanie Usługi, chyba ze niewykonanie lub nienalezyte wykonanie nastapiło wskutek siły wyzszej, braku mozliwosci technicznych nie powodowanych przyczynami lezacymi po stronie Operatora, winy Abonenta lub niezachowania przez Abonenta przepisów niniejszego Regulaminu lub szczególnych warunków oferty. i dalej w ust. 4 - W wypadku okreslonym w ust. 1 odszkodowanie ustala sie w wysokosci 1/30 miesiecznej opłaty abonamentowej za kazda pełna dobe przerwy w korzystaniu z Usługi. może i jestem cięta na operatorów komórek, dostawców neta itd - żydki jedne!!!
  8. Agak looknij w regulamin operatora, bo to u nas tak jest, że jeśli nei ma dostępu do sieci z winy dostawcy, to można złożyć reklamacje - i ma się obnizony rachunek. proporcjonalnie. Secondtry drą mordy z tym że akurat mnie to uspokaja.
  9. Ello! Matko Tasik nam się dzieli! Kciuki mi mało nie pękną od trzymania - oby poszło gładko. Mummy ja kupuję Twój pomysł - biorę worek na śmieci- już widze te spojrzenia na trakcie U nas też trzeba się spakować do reklamówki - ale tylko na trakt - na noworodki można mieć już normalną torbę. Jak poczytałam sobie o smrodliwych babciach to aż mnei zemdliło - fujj. Koleżanka z pracy miała smrodliwego dziadka- i był on poprzednim właścicielem mieszkania tej mojej koleżanki. Bardzo długo usiłowała się pozbyć zapachu dziadka z mieszkania - w jednym pokoju dziadek pozostał - że tak powiem - długo po opuszczeniu mieszkania. Dopiero przypadkowo rozbiła flakonik z odświeżaczem powietrza i jakoś to pomogło. zaraz powlokę się po gazetke i chyba spać, bo kolejną nockę mogę zaliczyć na minus
  10. a ja koleżanki to torbę spakowałam - pieluchy, chusteczki nawilżone, koszulki do rodzenia i po, ręczniki, woda mineralna, kosmetyki, te podkłady po porodowe, majtasy jedno i wielorazowe - coś a'la biustonosz do karmienia- dokumentów jeszcze nie, Politykę zapakuję też na samym końcu żeby była w miarę aktualna. i to chyba tyle... ciuszki mają w szpitalu a na wyjście to chłop mi dowiezie... chyba Pozostało się modlić o przeżycie porodu - no a zaraz idę do diabetologa - zobaczymy co mi wyszło z tej hemoglobiny glikowanej. Ciao! zaglądnę później
  11. Ello! ale mi czarne chmury nad głową wiszą - zaraz pewno lunie i będzie czym oddychać Morrwa, Tasik przyjmiecie do klubu nie gotowych psychicznie na poród?? Do mnie nie dociera, że mój dzień wrzasku już za 3 tygodnie - w porywach do 3,5 tygodnia. Od dziś - wg usg- mam donoszoną ciążę. Każdego dnia sobie powtarzam, że niebawem małe się zacznie pchać na świat w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale za diabła tego "nie czuję". Zapewne poczuję równo z nastąpieniem bóli porodowych, ale to odrobinkę za późno na rozważania o stanie psychicznym... Katbe no takiego chłopa to tylko wałkiem! Felimenka biedactwo - wytrzymaj jeszcze trochę. Uszy dadzą spokój może jeszcze dziś!
  12. Tasik dokładnie jak mówisz- gdybyśmy się decydowali montować fotelik z przodu, to trzeba by było wyłączyć poduszkę. Wczoraj studiowałam instrukcję naszego autka - w większości poduszkę wyłącza się przez taki przełącznik z boku- nasze 4 koła tego nie mają, i nie doszukałam się gdzie to się wyłącza. ale nei ważne będzie z tyłu. Katbe przeglądając wąteczki doczytałam, że mieszkasz koło hali mirowskiej- no to całkiem niedaleko mojej ciotki - mały ten świat Gunia ja przed chwilą spod prysznica wylazłam - potwierdzam - dobrze
  13. Dzidek spokojnie!!! moje małe jest niewiele większe od Twojego i chyba jesteśmy w tym samym terminie. Mnie gin też powiedziała że dzieciak nei jest duży - ale dzieciaki są takie jak ich rodzice w większości - nei jesteś mocno zbudowana to dzidziuś też nie będzie kolosem - a jak dziewczyny piszą to że małe nie znaczy że będzie jakoś gorzej poza tym wiesz- może łatwiej będzie urodzić Fifi szkoda się denerwować podsumowaniami finansowymi związanymi z wizytami u gin. Za te wszystkie badania, wizyty i inne śmieszna rzeczy od początku ciąży, bym mogła już sobie kupić niezłe narty. Dziewuszki dzięki za rady - dzidek będzie jeździł tyłem. Bezpieczeństwo ponad wszystko! Ja chyba mam tylko bezbolesne skurcze- twardnieje mi cały brzuszek - a do tego maleństwo chyba pcha się na szyjkę - taki ostry ból tam na dole. Choć jak na razie nic nei zwiastuje nagłej akcji.
  14. nie miałam takiego przypadku jak Twoja żona ale jedno CI chcę powiedzieć- bądź spokojny. Jak żona będzie widziała Twój niepokój sama będzie się denerwować - a to nie wpłynei pozytywnie. W szpitalu wiedzą co robią - jak jej kazali leżeć, to pilnuj, żeby leżała i przestrzegała zaleceń lekarskich. I pomagaj jej.
  15. drucilla

    kolczyk

    Justi a mnei zarosła już ehhh trzeba będzie przebijać po porodzie na nowo.
  16. cześć dziewczyny Witam po weekendzie- jak zwykle bez kompa. Dzięki serdeczne za wskazówki dot. fotelika. Morrwa ja mam kuzynkę, która miała dzidzię która zostawiona na chwilę sama płakała - a jak jechała autem ,to już było apogeum. Fotelik miała wsadzony na tył ale przodem do kierunku jazdy - więc przy okazji czerwonych świateł odwracała sie do małej i dawałą radę ją uspokoić. Boję się, że jak będę miała fotelik tyłem to ani tyle nie dosięgnę mojego maleńśtwa - i może się okazać, że będzie krzyk... dlatego by,m chciała mieć fotel przodem do kierunku jazdy - w aucie poduszki mam tylko z przodu wiec nei powinno być niebezpiecznie- no ale jeśli ma być do tyłu - cóż... By the way - gratuluję powrotu pozytywnych układów małżeńskich Felimena trzymam kciuki za szybkie ustąpienie bólu! Uszy potrafią paskudnie boleć - oby Ci przeszło jak najszybciej. Tasik też czekam na wieści co u Ciebie dobrego ze zdrówkiem. Dołączam się do klubu bezsennych - masakra co się dzieje. NIe daję rady przespać nocy ehhh.. Pewno zaraz położę się i prześpię jakieś 2 godziny, potem jakoś przeczołgam się kolejne dwie i znów pójdę spać na 2 godziny.
  17. ello kobietki! też mam na tapecie truskawki i arbuzy - w zasadzie może nie istnieć inne żarcie - no może poza tym co zaraz pójdę zrobić chłopu... Słuchajcie - usiłowaliśmy dziś zamontować fotelik w aucie - i kurde nie wiemy jak sobie poradzić, bo producent tak skonstruował fotel, by dziecko było ustawione tyłem do kierunku jazdy samochodu. Bez względu na to, czy umieszcza się je na przednim czy tylnym siedzeniu. No jakoś sobie nei wyobrażam, żeby mi dziecko siedziało tyłem do jazdy na tylnym siedzeniu... Jak jest u was? umieszczacie dzieciaka przodem czy tyłem? a może któraś ma doświadczenia z fotelikami chicco? bo to właśnie takie cudo mamy.
  18. ello! też nie spałam prawie. przewalałam się z boku na bok i tylko zastanawiałam się jak tu nei zbudzić chłopa. Na pocieszenie zjadłam już loda i zaraz dobiorę się do arbuza. Dziewczyny macie może jakiś sposób na bolącą skórę? pod biustem mam ją już tak naciągniętą, że chyba już bardziej się nie da. No i boli i to mocno . Felimena nie zostawiaj sprawy z tą babą z allegro jedynie na poziomie blokady możliwości komentowania Twoich fotek czy podobnego typu zachowań - na początek może być, ale nei zapominaj, że to co ona robi to jest zniewaga - i na to są przepisy odpowiednie to jest karalne. Postrasz babę - jak to wcześniej dziewczyny pisały -zgłoś do allegro. Tak nei wolno postępować! Czwarty jeszcze chwila i będziecie mieli Bartusia w domu. Trzymamy kciuki! Jutro zdaje się wasze pierwsze święto w trójkę Tasik oby na podejrzeniach się zakończyło!!!
  19. ello dziewczyny! po weekendzie zgłaszam się też nierozpakowana Już dziś po lekarzu - wszystko ok ale dowiedziałam się ,że teraz to już każdego tygodnia będę widziała jak nie gin, to diabetologa albo panie ze szpitala na KTG. No cóż - zdaje się, że moja gin chce mnie przyzwyczaić do widoku szpitala i wszystkiego z nim związanego. dzidzia waży 2300 - nie jest kolosem co mnei ogólnie cieszy - bo ja w sumie też drobna jestem. Marzycielka no to fajową masz teściową... Wierzę w to, że uda się Tobie urodzić bez jej asysty. Karolek Ty za to twarda baba jesteś jak widzę. Szacuneczek- ja nei potrafię ustawiać ludzi a szkoda, bo o niebo lepiej mieć poustawiane niż tak jak ja - żeby nikt sobie źle nei pomyślał, żeby nikomu się jakoś niezręcznie nei zrobiło- a potem efekt jest taki, że każdy usiłuje mi na łeb wleźć - ehh życie
  20. Martynaa jeszcze skurczów nei mam- tylko czasem mi brzuszek twardnieje. Choć ostatnio chyba dzidziuś zaczął uciskać od tyłu - i też mam zagwozdkę - czy to są zwykłe bóle korzonków spowodowane uciskiem , czy (jka mnie jedna babka postraszyła) zaczynają się jakieś początki bóli krzyżowych ale do licha bóle krzyżowe są w krzyżach- a nei koło kości ogonowej w tyłku. Chyba.
  21. ufff- całe szczęście Scarlettj czuje się ok -te 3 tygodnie zlecą szybko - byle miała fajne towarzystwo na sali - będzie weselej. Za radą Scarlettj zabieram jakiś ładny błyszczyk może nawet zmienię kolor włosów hmmmm.... Felimena zaciśnij zęby i bajeruj budowlańców - uwierz działa. Własny przykład - miało być zrobione na za 2 tygodnie - a było w 5 dni A ja się dowiedziałam,że w Rzeszówku w jednym ze szpitali jest nieplanowana dezynfekcja... podobno jeszcze potrwa do 10 czerwca. Mam nadzieję,że nie będzie mi sie dzieciak na świat wyrywał bo tłoki są podobno teraz solidne.
  22. Justi z rąk zmyj lakier- w SR kazali przychodzić do rodzenia bez lakieru. Kolor palców pod płytką niby świadczy o kondycji pacjentki Morrwa trzymaj się kobieto żebyś się nie zarobiła na śmierć. Czwarty trzymam za Was kciuki! Mam nadzieję,że to kichanie to nic groźnego! U nas koniec remontu - teraz jeszcze chłop musi dojść psychicznie do siebie, bo sama poukładałam rzeczy i w jego mniemaniu jest niepoukładane. Cóż - ja mam spokój
  23. Miska11 ja to miałam prawie od początku - zaczęło się w połowie 2 miesiąca i przeszło dopiero końcem II trymestru. I nie brałam na to nic- tylko z czasem przywykłam do bólu - już go "nie czułam" jeśli utrzymywał się na tym samym poziomie. Tylko kiedy się zwiększał to było nieznośnie- potem minęło - a w zasadzie ból brzucha ustąpił miejsca bólowi kręgosłupa.
  24. Martynaa na czczo musiałaś być??? I tylko hemoglobinę glikowaną miałaś mieć? To ja nie wiem jakie w Twoim szpitalu są zasady, ale tego badania nie musisz robić na czczo (no chyba, że dodatkowo chcieli CI zrobić poziom cukru na czczo). Pytałam w kilku miejscach i nigdzie do HbA1c nie wymagali stanu na czczo... no ale widać u was jest inaczej Dziewczyny takie pytano mam- w związku z tym, że prawdopodobnie będę miała indywidualną opiekę połoznej podczas porodu. Zupełnie nie wiem jakie "Stawki" obowiązują. Wiadomo, że taka opieka jest ekstra płatna - ale tak z własnego doświadczenia może któras wie ile się należy?? tak mniej więcej- 800 ? 1000?
  25. OOOOO Ty!!! diabełek jesteś!!! to chłop jakiś mobilny by musiał być, bo jak do tej pory dość regularnie pojawia się w chatce po pracy - a nowe auto mamy dopiero od marca- sądzę, że starym uniakiem by się nie odważył pojechać dalej niż jakieś 5-10 km do chaty kurde ja też sobie żarty robię, a od mojego chłopa to sama bym się mogła uczciwości uczyć wyściskaj Bartusia koniecznie!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...