Skocz do zawartości
Forum

drucilla

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez drucilla

  1. chyba zależy od tego jaki poród - ja miałam zzo - potem przez 10 godzin musiałam leżeć i nie podnosić głowy. Generalnie na zzo nie narzekałam - bardzo pozytywnie pamiętam. Inna sprawa, że miałam poród z komplikacjami to i zzo było konieczne.
  2. Justi - masz cudnego ludzika. Wiecie co - nasze ufo strasznie się zmienia. Jeszcze niedawno wyglądała jak mały alien - dosłownie w ub. tygodniu. A teraz - zaczyna nabierać "człowieczych" rysów... z jednej strony siecieszę - bo zdrowa, ładnie przybiera lekarka zadowolona z kupek, zagojonego pępuszka i innych takich - a z 2giej strony - szkoda że niebawem określenie "ufok" już nei będzie pasowało...
  3. Ello!! Gmonia współczuję wszechwiedzącej teściowej. Rozumiem, łączę się w bólu - jeszcze takich złotych rad i doskonałych pomysłów nie dostaję, ale bywa, że ręce mi chcą opaść...a nie opadają tylko dlatego że czasem na nich wtedy jest mała. Doskonale rozumiem co czułaś jak Ci dzidzię dogrzewała kocami itp - to samo mam- dziecko ma stópki ciepłe- to słyszę że zimne i zeby ją ogrzać - a temperatura w Rzeszowie do niskich nie należy. No ale to taki temat bardziej na "na boku" na kolejny wąteczek. Powiem tylko tyle, że moja teściowa jest w gruncie rzeczy ok, ale jak sie mała urodziła, to za cholerę nie mogę się pozbyć wrażenia, że chciałaby żeby dziecko było wychowywane zgodnie z jej wytycznymi i wyobrażeniami. No cóż - mojego męża przestawia - i ma prawo jej syn, ale mnie nie będzie... Wczoraj np. oznajmiła dość autorytatywnie, że na chrzcie dziecko super wygląda w beciku - sorki, moje nei będzie w żadnych betach, bo nie trawię tego rodzaju rzeczy. A propos chrztu - dziewczyny chrzczące teraz mneij więcej- powiedzcie- podzielcie się doświadczeniem. Kogo się na taki chrzest zaprasza? Robi sie jakieś zaproszenia - podobne jak na ślub czy komunię? czy wystarczy zadzwonić? chcemy chrzcić 20 wrzesnia - to czas powoli ucieka a tu w lesie jesteśmy z przygotowaniami
  4. Ello! Maja ma samą butlę teraz już - je różnie- przeważnie 90 ml - ale dziś w nocy dopominała się cześciej. Ogólnie to noc do dupy. Mała marudziła i ostatecznie strzeliła kupę ale taką kwaśną w zapachu i ogólnie bardziej wodnistą niż papkowatą - matko moja ile z tymi kupami będzie jeszcze korowodu... całe szczeście w poniedziałek zobaczy ją pediatra. Dziewczyny które czytają Tracy Hogg - wdrażacie "łatwy plan"? i inne z tej ksiązki? Wszystko wydaje się łatwe, a tu kurcze blade nie jest łatwe kiedy dzieciak ma gazy i ciężko ocenić czemu płacze
  5. Adriana czyzbyś też ślubowała rok temu 16 sierpnia hehe- zupełnie jak ja Ja dla męża zrobiłam album- bo 1 rocznica to rocznica "papierowa" - więc zrobiłam coś z papieru W albumie wsadziłam fotki- z dzieciństwa, z podstawówki, z liceum, studiów, potem jak się poznaliśmy i z czasu jsk się spotykaliśmy, potem ślubne, potem po ślubie potem skan usg, ktg i bransoletki ze szpitala co miała mała na rączce i potem fotki z małą naszą - dosłownie po 2 foty z każdego okresu - album jest na 120 stron - taki duży że ja jednej stronie można wkleić 4 fotki. Zajęłam fotkami 5 stron - a reszta jest pusta. Mąż będzie tam wklejał co uzna za ważne taki jest mój pomysł na prezent- szybki do zrobienia nawet
  6. Czwarty kochana tak to już jest - moja teściowa - mądra kobieta - zwykła mówić, że z z rodziną to czasem najlepiej wychodzi się na zdjęciu- od pasa w dół i to tak, żeby mozna było siebie odciąć. u nas nocka nawet na plus - tyle,że mała obudziła się po 5 i zaczęła gwałtować- po czym puściła kupkę, tylko jakąś taką płynną - muszę obserwować bo jak niebawem puści taką kolejną, to zabieram ją do lekarza, żeby jakaś biegunka się nei przyplątała. dziewuszki Majka jeszcze nei gaworzy świadomie, ale takie "geee" "giiii" "eooo" puszcza coraz częściej. I chyba skubana zaczyna wyraźnie widzieć - wczoraj podczas kąpieli wodziła oczkami za mężem, a jak do rodziców ją zabieram, to zawsze intensywnie gapi się na witrynkę w pokoju. Angel zasiłku może odmówić ZUS (i odmówi niechybnie) za czas, który przysługuje CI prawo do wynagrodzenia, jeśli jesteś na urlopie bezpłatnym - lub Cię aresztowali (co sądzę ze Ciebie nei dotyczy). Proponuję wystosować pisemko do ZUS - i niech Ci odpowiedzą (też na piśmie) dlaczego Tobie nie przysługuje taki zasiłek. ZUS zna Twój - że tak powiem- stan prawny, i określi dokładnie z jakich przyczyn nie przyznał zasiłku.
  7. hejka! Witam z prawie upieczonym plackiem, na razie niekrzyczącym dzieckiem i stosunkowo dobrze przespaną nocą- bajka szanowne panie! jeszcze dobre 1,5 godziny zanim Majka wejdzie w strefą popołudniowego wrzasku i wytrąci z równowagi męża, zatem mamy czas jutro pewno dojdzie do mnie książka znana na tym forum (język dziecka - czy jakoś tak) i będę się dokształcać, bo obawiam się, że jak tak dalej pójdzie, to rozpuszczę mała do granic możliwości - znaczy cały dzień na rękach bo inaczej krzyk. zgłaszam, że my też ciemieniuchy nei mamy - jeszcze. Muszę sprawdzić kiedy się pojawia - córce szwagra pojawiła się dopiero jak mała miała 3 m-ce..
  8. Agak łączę się w cierpieniu- zapomniałam co to znaczy spać całą noc. Maja też marudzi permanentnie. Wczoraj to już nawet moje chłopisko się wściekło i poszło spać do pokoju obok. W nocy miał ochotę do nas przyjść, ale całą motywację likwidowały mu odgłosy kwękania małej. Ja sięmu nie dziwię - pracuje i to w takim charakterze, że po prostu musi myśleć- nie ma żadnych mechanicznych czynności do wykonania... A tu cholercia na domiar złego mała ma okres darcia się mniej więcej od 17-18 i rano - czyli wtedy kiedy on jest w domu. Powiem wam, że przykro mi z tego powodu -też chciałby wrócić do chatki i odpocząć, a tu nic tylko wrzaski... dupa wszystko...
  9. Moja czasem rechocze przez sen. Wygląda obłędnie - śpi śpi, a w pewnym momencie puszcza uśmiech i robi coś w rodzaju > he he he he< . A uśmiechy strzela często - ale chyba nieświadomie - a może i świadomie zwłaszcza jak jest po kupie albo po puszczeniu bąka. Widać szczęście ma różne oblicza
  10. Secondtry ja czekam też jak zbawienia chwili, kiedy Majce dojrzeje układ pokarmowy. Strasznie mnie boli jak widzę, jak stęka i się męczy biedactwo Takie to nasze ufo kochane - w jednej chwili sadzi uśmieszki które całkowicie rozbrajają, a za chwilę płacze a tak z innej beczki- w ciązy czasem pojawia się na brzuchu taka ciena kreska- od pępka w dół a czasem i do góry. U mnie też się pojawiła -tylko nie wiem kiedy ma zamiar zniknąć... jakos tak mi nie pasuje, że ona jest mocno widoczna. ani to ubrać jakąś krótszą bluzkę, ani przezroczystą bardziej... już udało mi się wrócić do kolczyka w pępku a brzuszka jakos nie potrafie się dopracować
  11. Zanna no jak do tej pory mała wcina ten Bebilon i muszę powiedzieć, że jest istotna zmiana- strzela bączki i kupki częściej niż po Nan, mniej isę pręży - mniej gazów. Płacze najczęściej jak chce usnąć a nei może - albo jak jest zła. Generalnie JEST zmiana na lepsze. I to wyraźnie po zmianie mleka.Bebilon ma mniej laktozy - jest gęstszy i małej się nie ulewa tak bardzo jak wcześniej. Na razie jesteśmy zadowoleni. Tasik ja mam wrażenie, że Maja też może mieć asymetrię - taki jeden rehabilitant powiedział, że większość dzieciaków ma jakąś tam większą lub mniejszą.
  12. ja niestety mam malutko pokarmu. mała ciągnęła z obu cyców i się nei najadała. Zaczęłam sprawdzać ile mam pokarmu laktatorem i wychodziło kiepściutko. Jak mała jadła to słuchałam czy łyka- na początku łykała a po kilku minutach tylko ciągnęła - ale już nie miała czego łykać - trzeba było wspomagać butlą. Teraz to już tylko butlę daję, bo Majce wyskoczyły problemy z wzdęciem i trudnymi kupkami i jesteśmy na Bebilonie tym antywzdęciowym.
  13. cześć dziewczyny! się wtrącę w kwestii karmienia butlą - prawdopodobnie przejdę na modyfikowane, bo swojego mam z uciągu laktatorem raz 30 ml raz 100 - i tak mniej więcej 2-3 razy na dobę, a mała średnio ciągnie z cyca - trudno. Jak dotychczas mam doświadczenia z mlekami takie- Maja miała Nan active 1 - taki był w szpitalu i taki jej dawałam. Do wczoraj, bo dziecko mi ulewało, miało bóle brzuszka, płakało - rozpacz w kratkę. Spróbowaliśmy zmienić Nan na Bebilon comfort 1 (Maja ma tendencje do wzdęć -to jest takie przeciw wzdęciom) i odpukać wczoraj i dziś dziecko śpi jak aniołek, poje pokwęka ale jest spokój - Morrwa może to po prostu nie to mleko? bywa, że dzieciaki nie tolerują. Warto może sprawdzić, czy to nie jest wina składu mleka.
  14. Ello- my dziś po łaskawej nocy - prawie cała "do przodu" tyle, że wczoraj się umęczyliśmy wieczorem - mała wyła dość solidnie! Oczywiście na usg siła spokoju, dała się zbadać i ogólnie - jak to z chłopem mówimy - popisówka. O ile ma styczność z kimś nieznanym lub mało widywanym to jest anioł- za chwile syrena. Usg pan zrobił całościowe - główki brzuszka i bioderek- z tego wszystkiego tylko lewe bioderko jest niedojrzałe - czyli wsadzamy pieluchę dodatkową i w 2gim miesiącu idziemy do kontroli. Ponadto wyszlo, że mała jest żebrak - na usg brzuszek pełny, a ta ssie paluszka i domaga się jedzenia - juz sie na to nie damy nabrać. Morrwa lekarka podejrzewa przekarmienie po przyroście wagi i objawach "gazowych". Przybrała w 2 tygodnie blisko 70 deko, a poza tym wymusza jedzenie płaczem - choc brzuszek ma pełny- co powoduje wzdęcia...
  15. my wsadzamy raz dziennie do sterylizatora wszystko a jeśli potrzeba - w ciagu dnia tylko płuczemy. myślę, ze będziemy sterylizować do 3 miesiąca.
  16. u nas nocka była kiepskawa. o 3 rano właczyła syrenę i tak było do 7 Dziś idziemy na usg bioder. prywatnie, bo inaczej by trzeba bylo czekać do 21 września... kolejny raz z uporem maniaka zadaję pytanie na co ida moje składki???? jedno usg na całe miasto i kolejki. kuźwa, miasto wojewódzkie, to powinno być przynajmniej kilka punktów
  17. Ello! No zero czasu mam odkąd się mała pojawiła A takiego czadu daje, że aż dziś poszliśmy do pediatry żeby looknęła czy wszystko oki. No jest oki, mała przybrała tyle, że lekarka powiedziała, że jest ewidentnie przekarmiona - od dziś stosujemy o 30 ml mniejsze dawki żarcia. Zanna my też zaczynamy chustowanie małej raz ją już w domu zamotałam i od ręki "padła". Swoją pociechę nosisz w kółkowej czy tkanej?? My się zdecydowaliśmy na tkaną
  18. Ja do Majki mówię świątek - takie niewinne minki sadzi. Albo robak - uwielbia spać i leżec na brzuszku. Mąż mówi inaczej - zwłaszcza jak się mała drze - ale może nie będę cytować
  19. Katbe kochana gratuluję!!!!!! Buziaki dla Adrianka!!! to chyba jesteśmy w komplecie z pociechami. A tak ogólnie to łaże dziś do tyłu- mała dała popis w nocy - marudziła cały czas i tak tylko się zastanawiałam o co może chodzić. Dzis odespałam troszkę, troszkę poczytałam ile w ml. takie małe powinno jeść, odciągnęłam pokarm, żeby zobaczyć ile mniej więcej produkuje- no i wyszło mi, ze o ile nie wyciągnie mi z obu cyców wszystkiego, to może byc głodnawa... a jej tak jakoś nie chce się ciągnąć no cóż- będziemy sobie radzic jakoś
  20. Agak wielkie gratulacje - imponujące rozmiary dzidzi!!! brawo!!!! i odpoczywaj dużo Katbe Ty kurcze jakiegoś aliena chowasz czy jak Jutro do mnie przychodzi położna - powiedzcie mi dziewczyny, jak wygląda mniej więcej taka wizyta?? Mam przygotowanych kilka pytań do niej - mam nadzieję, że można zadawać
  21. uff dziewczyny - od wczoraj już dobrych kilka karmień było - raz ulała raz nie, ale żadnych plamek nie było. Morrwa wielkie dzięki za pojaśnienie tematu - na razie wygląda na to, że Medela ratuje mi laktację i piersi ( znaczy laktator + muszle). Brodawki jeszcze krwawią, ale przy odciąganiu krew nie dostaje się do pokarmu. Widzę, że padł temat smoczka - dopnę się, bo akurat boleśnie przekonaliśmy się, że nie da rady bez. Wczoraj w nocy mała dała taki popis, że daj Boże zdrowie. Wyła tak niemiłosiernie, że w pewnym momencie nie wiedzieliśmy o co chodzi - najedzona, pielucha sucha - a wrzask i tak był. Podawalismy smoczka z Tommee Tippee i nic- nie chciała. W pewnym momencie moje chłopisko dało jej koniec palca - trochę powalczyła i usnęła- dziś zakupiliśmy smoka z Nuk-a, i pierwsze doświadczenia są super. Dobrze rokuje - lubi ssać, fajnie się uspokaja. U nas Nuk zdał na razie egzamin. Okazało się, że smoczki TT mają za dużą tarczkę i przeszkadzały jej -zasłaniały nosek. Fifi wyoglądaj jak wygląda smok jak go maleństwo ssie - moze problem też tkwi w jego technicznym niedopasowaniu.
  22. ello! Słuchajcie- mamy pierwszy problemik- tyle ze nie wiemy na ile on poważny. Pewno wam też dzieciaki ulewają - przed chwilą po jedzeniu nasza ulała - i razem z mlekiem wypłynęły jakieś takie kawałki brązowawe. Nie wiem czy od razu jechać na szpital - mała mnie dość mocno ciachnęła w pierś i być może zaciągnęła trochę krwi. Odstawiłam ją bo bolało tak że trudno mi było karmić. Odciągnęłam z laktatora drugą pierś i dostałą do wypicia z butelki. Poobserwujemy ją w nocy... nie wiem- wpadło mi do głowy, żeby narazie nie podawać cycka - żeby ewentualnie nie zaciągała krwi. Odciągać, żeby nie zanikł pokarm, podawać jej mleko modyfikowane i jak się ewentualnie jeszcze uleje to patrzeć na to co poleciało... Kurde nei wiem co robić...
  23. Karolek u nas zakładają wylacznie takie co trzeba zdejmować - rozpuszczalne tylko jako szwy wewnętrzne do cesarki. a tak w 2 słowach o tym co mi sie wykluło -> dziewczynka, 20 lipca - 10 dni po terminie. na imię prawdopodobnie Maja, ważyła przy urodzeniu 3070, miała 56 cm długości - a o tym jak mi minął poród, to na boku kiedyś, bo raczej to miłe nie było i raczej na dłuuuugo zapamiętam
  24. ello kobietki! ja juz dostałam kopas w dupas ze szpitala. Od dziś jesteśmy we troje w domu- Moje chłopisko ja i Maja teraz was na spokojnie poczytam. Na razie mi się oczy same zamykają ze zmęczenia. Agak, Katbe- szybkiego rozpakowania życzę dsziewuszki
  25. Ejjj dziewczynki albo ja mam przygotowania do rozsypki, albo rozpoczął się proces rozsypki. tak mniej więcej od 17 każde napięcie brzuszka = dość ostry ból. Ani się go nie da rozchodzić, ani przeleżeć.A napina się dość często - o na przykład teraz auuuu. w zasadzie do każdego bólu idzie się przyzwyczaić - a ja dopiero jutro mam w planach pojechać do szpitala No chyba ,że te bóle zaczną miech charakter regularny, to mnie chyba przekona do wcześniejszego wyjazdu Katbe trzymam kciuki bardzo mocno za Twoją rychłą rozsypkę!!! No i Agak by mogła do nas dołączyć i by był komplet Marzycielka w SR nam mówili, że dobrze najpierw rozgrzać piersi (np wymoczyć w ciepłej wodzie - w misce albo pod prysznicem), a potem je "rolować".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...