-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez drucilla
-
cześć i czołem!!! a w zasadzie cześć i do zobaczyska, bo dziś jestem ostatni dzionek w chatce przed porodem. Jutro z rańca jadę do szpitala i do porodu już tam będę siedziała. Na ktg jeden skurcz - i cała seria kopniaków dzidzi - Teraz jak mi się brzuszek napina to czuję ból - ale znając życie to dupa wszystko i kilka razy poboli i przestanie. Katbe ja też mam potwornie długie cykle (34 dni) i też właśnie nei jestem pewna, czy podpadam pod statystyki porodowe Scarlettj nawet nie myśl, że jesteś wyrodną matką. Jesteś super mamuśka a że mały nie je tyle co reszta dzieciaków statystycznych to sie nei martw. Jeszcze mu się odmieni i będzie ciągnął jak smok- sama zobaczysz! no- jeszcze looknę z chłopem na jakiś filmik dziś i to będzie na tyle trzymajcie się cieplutko i mam nadzieję do szybkiego "zklikania się" w tym pięknym miejscu
-
Agak a w którą stronę poszły chmury?? W Rzeszowie jest ponad 30 stopni... Może jakaś kropelka z nieba?? wiesz- ja tez czuję się jakoś dziwacznie - ale grunt, to pozytywne podejście no przecież kiedys się i nam wykluje
-
Agak wiesz co - my z chłopem zachodzimy w głowę dlaczego to tyle trwa - chłopisko myśl poddało taką, że może jakoś nei tak jak trzeba został ustalony termin porodu... ale podobną jedyną regułą porodów jest brak reguł
-
Cześc dziewczyny - ja oczywiście jeszcze w opakowaniu zbiorczym- choć dziś muszę muszę się pochwalić - gubię czopa chyba. Masaż szyjki miałam w czwartek, w piątek znalazłam takiego czerwonego glutka na wkładce, wczoraj też był taki glutek brązowawy i dziś kolejny glutek - taki budyniowaty z niteczkami krwi. A na ktg wyszły 4 ładne konkretne skurcze - oczywiście bez bólu ale niech mi rozwierają co trzeba Powoli zaczynam się stresować - może dobry Bóg pozwoli zebrać się i nie jechać na wywołanie porodu - tylko na poród. Tak bardzo bym chciała, żeby mnie już po wszystkim przytuliło moje chłopisko kurde coś zaczynam sie robić sentymentalna jakaś... Marzycielka w SR dostaliśmy taką rozpiskę: pokarm przechowywany w: - temperaturze pokojowej ->12 godzin -lodówce (do +4 stopni) -> 48 godzin -zamrażalniku (-10 stopni) -> 1 tydzień - zamrażalniku z osobnymi drzwiczkami który jest często otwierany -> 4 m-ce - zamrażarce (-18 do - 20) ->6 m-cy mleko po odmrożeniu można przechowywać w lodówce przez 9 godzin.
-
Zanna ja tam specjalistą nie jestem, ale wiem, ze dzieciak takiej babki z pracy miał kolkę na tle nerwowym - nie dało nic wdrażanie leków i masowanie brzuszka a wielkie rzeczy uczyniło przytulanie i noszenie w chuście (początkowo nosiła w nosidełku, ale chusta rozkładała jej ciężar bardziej równomiernie). może i Twoje maleństwo chce w ramiona rodziców? Katbe Oscar Wilde kiedyś popełnił taką myśl, że mężczyzna powinien zawsze mówić więcej, niż myśli, i zawsze więcej myśleć, niż mówi. Chyba się dziś Twojemu chłopu chlapnęło przez przypadek. Zasłużył na 100 pompek...
-
Agak, Katbe kocham was kobitki- czytam i ryczę ze śmiechu. Mną sie dziś jeden doktor po ktg zainteresował dość mocno - przyglądał się jak jakiemuś eksponatowi- oto niemłoda już niewiasta w pierwszej ciąży i hmmmm już 7 dzień po terminie - może by tak pod mikroskop i sprawdzić czemu nei rodzi - ale jeszcze nie dałam sie zatrzymać w szpitalu zwłaszcza, ze chilę wcześneij słyszałam jak ordynator dość dobitnie wyłuszczył jednej starszej pani, że musi mieć operację- dobra jak mają ochotę dziś kogoś kroić, to ja im pod nóż się nawijać nie będę - merci, sługa uniżona! Katbe jak u Ciebie lało, to weź tam przegoń trochę chmur na południe - bardziej w stronę Ukrainy, chętnie skorzystam z deszczyku Wiecie co- ja głupia sobie dziś spróbowałam jak to jest odciągać laktatorem pokarm. Od razu chwyciłam za elektryczny - tę medelę mini - ciągnie jak odkurzacz już na minimalnych obrotach kilka sekund miałam przystawioną i to do tej jakby mniej aktywnej piersi i teraz mama jazdę, bo coś się mojemu cyckowi ubrdało, że to już i produkuje
-
Katbe ja też chcę! a na ktg tylko jeden jakiś taki skurcz- nieskurcz
-
ello!! dołączam się do tych co się rozpuszczają. Chyba dziś zgubiłam część czopa - za mało,żeby był cały, ale może po części odleci.
-
Tinko może da się przez rozsądek? Mój tato palił i niestety przypłacił miłość do dymka najpierw zawałem , potem koronarografią a na koniec bypassami - nie wiem czy to nie jest za wysoka cena.. a propos ceny - na mojego podziałało też (co prawda już po zawale) mała kalkulacja przedstawiona przez mamę- wyszło,że za tą kasę, którą wywalił na papierosy by kupił fabrycznie nowe volvo.
-
osobiście brałam Folik przed zajściem w ciążę (tak na pół roku przed ślubem przez 3 miesiące). W sumie zaszłam w ciąże po 4 miesiacach od zaprzestania brania Foliku - i wtedy najpierw brałam Feminatal, potem Elevit potem w związku z tym , że miałam potężne mdłości i wymioty moja gin zaproponowała wypróbowanie Prenatal complex - i z tymi tabletkami zostałam do końca ciąży- z małą przerwą na przetestowanie centrum materna - teraz mam falvit mama - ale to juz jakieś dla kobiet karmiących. mam nadzieję ,ze już niebawem zacznę karmić za każdym razem miałam morfologię do której nie można było się doczepić w żadnym miejscu
-
ciąża to wspaniały okres! polecam każdemu mimo tego, ze na początku każdy ranek witałam w objęciach z kibelkiem, a to były najmniej uciążliwe dolegliwości. Potem chwila spokoju a potem taki wynik ttg że od razu szpital - teraz znów pewno szpital i być może wywołanie porodu - ale jak dziś mężuś pierwszy raz powiedział do brzuszka "co jest córcia" to tak mi się zrobiło wspaniale... (a nei wiemy co ma się urodzić - pewnie chłopisko moje ma jakieś przeczucia)
-
ja zostałam obdarowana butelkami ze smoczkami antykolkowymi z Aventu i Tommee Tippee - widzę, ze większość z was takich używa - jak mi się coś wykluje to moze wypróbuję
-
Ello dziewczęta! No wróciłam po masażu i ktg - 2 piękne mocne skurcze - których wcale nei czułam jako ból tylko napięcie brzuszka. I tak mi się napina co chwilę teraz. Słuchajcie jedna kobietka- pewno pierwszy raz była - nie łapała dzidziusia jak uciekał. Nie wiem jak to jest u was w szpitalach, ale u nas podpinają do ktg po czym położna idzie i wraca za jakieś 20 minut. Dziś akurat ktg podpinali na 40 minut - i położna przychodziła po 30 minutach od podpięcia.Tamtej pani pisało się tylko toco, natomiast uciekł dzidziuś i akcja serca nei pisała się wcale przez jakieś pół godziny. Pani w końcu zaczęła wołać, przyszła babka która miała mieć ktg następna i poszła po położną. Jak przyszła położna, to zostawiła tę panią z dziurą w zapisie na kolejne 40 minut a że położna jedną osobę trzymała przez 40 a inną przez 45 minut, to ja zamiast ok. 13stej weszłam na zapis o 15.20 jak po 16 poszłam poszukać mojej gin, to pierwsze co usłyszałam, to było - oooo! a ja już myślałam, że pani urodziła a potem to już był masaż- dało się przeżyć... nic miłego... ale bardziej boli jak dzidzia naciska na szyjkę czasami. No i do niedzieli idę na ktg codziennie a jak się nei ruszy nic do poniedziałku - to idę do szpitala i już mnie trzymają do porodu. Z tego co gin mi powiedziała, to cosik jakby ruszyło- szyjki jeszcze troszkę jest ale rozwarcie już jest na 1,5 cm. Zatem seksik pozostanie jako zalecenie - nawet jak nei pomoże, to kurcze blade, jakie to przyjemne Katbe to u mnie było podobnie - mama była na zasadzie biura wszelkiego pocieszenia - natomiast tato: 1 oglądał sport w tv 2 wychodził na balkon na papierosa nawet jak było -25 i śnieg 3 bił rekordy w spaniu - każda ilość o każdym czasie ale w gruncie rzeczy złoty człowiek - tylko nieczęsto mu się cokolwiek chce a co do ktg - jak masz termin porodu, to idź może- w sumie na stówę wszystko jest dobrze, ale lepiej mieć pod kontrolą serduszko dzidzia
-
proszę o Freddiego Krugera
-
-luk -lupa -laser -lokata -latryna -lusterko -lobbystka -lotniskowy następna na i
-
aaaa jeszcze jedno! kciuczki za Lidiaro - dziś ma cesarkę! Oby było szybko, bez powikłań i bezboleśnie!!
-
ello!! Katbe lewa ręka z prawą nogą- ale zapięcie na plecach. Wtedy można spróbowac na boku khekhe bardzo podoba mi się Twój tok myślenia!!! Agak a ja wcale skurczów nie czuję - tylko twardnieje brzuszek jakby częściej niż zwykle... z rańca dostarczył mi mąż swojego magicznego hormonu - może na masażu okaże się że ta moja szyjka wreszcie choć trochę dała za wygraną ale ogólnie też nic. Oj przypomniał mi się pan Kononowicz "...niczego nie będzie!" tfu tfu!
-
Martynaa ja wydrę kajdanki i jak chłopisko zechce uciekać to unieruchomię ale tak serio, to mogłoby się coś zacząć - choć wiadomo, że do 42 tygodnia to jest wszystko w terminie- to wolałabym pojechac do szpitala na poród- a nei na wywołanie (choć już tu na wąteczku czytałam ,ze to nic strasznego nie jest w sumie) -anyway - może jutro po masażu cosik ruszy.
-
Karolek pięknie!!! aż się łezka w oku kręci - coraz więcej bobasów hihi Agak też wczoraj okno wymyłam - też myślałam, ze się coś ruszy a tu guzik khekhe dziś w nocy chłopu dam spokój, ale na jutro rano mamy zalecenie lekarskie na dostarczenie prostaglandyn a potem na masaż szyjki - uhhh to już gorzej
-
Katbe no z czymś takim to się jeszcze nei spotkałam! To już mało, że chamstwo, to jest wstyd!!! To Ci powiem, że ja bym nie chciała takiego pracownika... Lidiaro spokojnie - będzie dobrze. I co najważniejsze - już wszystko za Tobą! Główka do góry!
-
cześć dziewczyny!!! Gratuluję wszystkim które się rozpakowały!!!! Ja po kolejnym ktg - 2 marne skurcze których nawet nei czułam Katbe ja się dziś dosłownie toczyłam- jakieś 3-4 km ze szpitala do domu. Ale jeśli mam sobie pomóc i rodzić, no to powlokłam się - przy okazji biorąc ze szpitala cafe latte. mniam! Porodu jeszcze nawet na horyzoncie nei widać chyba. Wiecie co- mnie już w tym szpitalu baby kojarzą - stoję pod kioskiem po gazetkę, a tu jakaś położna do mnie mówi, że już niebawem doczekam się dzidziusia, że pewno mi już mi ciąży ten balonik.... to ile nas zostało nierozdwojonych w sumie?? 3? 4?
-
Katbe, towarzyszko niedoli - weź rozmaj spirytus na te 70 % , dodaj do herbaty chłopu i zróbcie sobie pępkowe przyspieszone nie ma bata, żeby się nie rozluźnił- a rozluźniony, to już łatwiejszy do ujarzmienia. Swojemu dziś zaproponowałam podczas obiadu - całe szczęscie się zgodził.Boże dobry do czego to doszło, żeby to za chłopem latać,że tak powiem, wedle seksu... a mnie coś kurde złapało - żołądek boli i niedobrze od kilku dni raz mocniej raz słabiej. Tylko mi brakuje jakiejś grypy gastrycznej na koniec - tfu! Mummy dołączam do gratulujących
-
Jak bumerang powraca kącik poświęcony TEŚCIOWEJ
drucilla odpowiedział(a) na nuchna temat w Ankiety, sondy
moja teściowa to ok babka. Ale gdybym mi ktoś tak powiedział jak teściowa do Ardhary to by było po sprawie. Współczuję!! -
Scarlettj osobiście nie znam się na tego rodzaju rzeczach, ale wiem, że można znaleźć nieco - i zadać pytanie Opieka i pielęgnacja a rozwój dziecka - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl tu odpowiada P.Zawitkowski A ja umyłam czyste okna - i tylko dzidzia w brzuszku mi się rozszalała od tego
-
Marzycielka gratulki- już blisko kochana!!!! Teraz tylko pilnuj kiedy odejdzie czop - a może nie odejdzie a zaczniesz rodzić Wcale nei powiedziane, że czop musi odejść - może wcześniej odejdą wody i za chwilę będziesz miała w ramionach dzidzię Trzymam kciuki bardzo bardzo mocno!!