ania_83

Roniu dużo sił Ci śle....

Nie chce żebyście pomyślały, że mam gdzieś tych uczniów i te ich jedynki, mi to też ciąży na duchu, ale z nie mogę inaczej, są osoby które nic nie robią, nie uczą się w ogóle i myślą, że jakoś się uda. Zana a co na obiadek?

Tosia27Q nie tylko Ciebie wkurza ta pogoda:) też już marzę o wiośnie kiedy będę mogła z Mają iść na spacerek bez ubierania tych tysiąca rzeczy;) strasznie mnie wkurza to ubieranie najbardziej z rana jak jedziemy do żłobka:) no i ta pogoda jak pada czy leży śnieg a ja z nią na rękach muszę sie doczłapać do samochodu:) u nas to samo, mam już dość, zwłaszcza rano, nie ma szans postawić go na ziemi bo woda po kolana

Tosiu zdrówka dla Majeczki, bidula mała, wychoruje Ci się A nasz remont powoli do przodu, właśnie mąż poszedł zobaczyć co dziś zrobili, bo w ogóle to mieszkanie jest w bloku niedaleko gdzie teraz wynajmujemy, ja z okna widzę więc blisko i można podejść na chwilę Zana może nie będzie tak źle, porobią Ci badania, a może nie każą włazić na wysokości, choć nie wiem jak wyglądają takie badania

hej Zana biedny Bartuś, ale siniak... Q do Ciebie i nie tylko napisałam na offie

Monika wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek!!!!

qlczak JaramSie.pl - SZALONY taniec SZALONEJ uczestniczki! wymiękam

Qlczaku co do tych jedynek to jest średnio po jakieś 10 na 30 osób w klasie, więc nawet więcej niż jedna czwarta, bo jest jedna klasa w której nie ma jedynek w ogóle. Sytuacja wygląda tak, że to są pierwsze klasy technikum, w czwartej jest matura i ja mam ich przygotować, bo jest obowiązkowa dla wszystkich, więc kiedy mam zacząć jak nie teraz? Musiałam zasygnalizować najsłabszym i leniwym, że żartów nie ma i uczyć się trzeba już od pierwszej klasy. Kolejna sprawa to poziom wiedzy moich uczniów, który pozostawia wiele do życzenia niestety. Test diagnozujący po gimnazjum na początku roku zaliczyło pozytywnie parę osób, było po 18-20 jedynek z wiedzy gimnazjalnej z matematyki, więc cóż tu dalej robić jak oni mają ogromne zaległości... Takie są uroki technikum... Są też zawodówki, oni mają egz zawodowy i tyle, więc ja się ich z matą za bardzo nie czepiam, podstawowe rzeczy muszą umieć, zeszyt prowadzić i jakoś leci u nich. Ale często ambicje rodziców nie pozwalają ucznia zapisać do zawodówki, a to nic gorszego, uczniowie kończą, mają zawód, robią potem jakieś pozawodowe szkoły zaocznie i pracują już sobie

mój Miki też śpi u mojej mamy, czekam aż się obudzi i jedziemy na zakupy i do domku A to popieram, kara musi być, dzieci chyba mają taki etap kłamliwy, ale zareagujesz dobrze kilka razy i mu przejdzie

hej ja już po pracy Roniu a cóż Ci ten Maciuś przeskrobał? Dobrze zrobiłaś, że Olę obudziłaś, przyzwyczai się i po kilku dniach się przestawi Gratuluję wygranej Tosiu współczuję choróbska, tym bardziej, że nie wiadomo jeszcze co jej jest, bidulka mała, najgorzej z tym jedzeniem, Miki też nic nie jadł jak miał zapalenie jamy ustnej, jedynie kaszka z butelki MM fajnie, że mąż dużo rzeczy w domku porobi, bo to i taniej i dokładniej, bo dla siebie to wiadomo, mój T to dużo pracuje i jedynie wieczorami coś tam zadziała jak trzeba Q dzięki, kontakty wykute, chociaż czy ja wiem czy to nie będzie za jakąś kanapą czy meblem, niby pomyśleliśmy gdzie będą nam potrzebne, ale to jeszcze w praniu wyjdzie Blondi gratuluję umowy Ale masz śpiochów.... Zana udanego kolejnego dnia w pracy Madzia co u Was? Kaja odezwij się co u Ciebie?

roniaania_83ronia przestan kobieto Olcia śpi? usilnie próbuje nie mój Miki też nie dawno dopiero usnął, z godzinkę temu, ale u mojej mamy dziś był i nie chciał wcale iść spać normalnie w południe tylko zasnął dopiero o 16 i kazałam mamie obudzic go za 1,5 godzinki co by nie poszedł spać o północy potem, ale i tak nie mógł usnąć uciekam kobiety kolorowych....

roniaania_83uciekam bo jutro do pracy, a potem 2 tyg ferii, pasuje mi bo muszę moich fachowców pilnować niestety, bo się opierdzielają, na szczęście płacimy im za wykonaną pracę a nie za czas jej wykonania, ale i tak mnie to wkurza, bo ja chcę już widzieć efekty i przeprowadzać się tam... fajnie my ferie od 14 lutego dopiero jak romantycznie zaczynacie w sumie to u nas tak za wcześnie trochę, jeszcze człowiek po świętach się nie przyzwyczaił do pracy a tu od nowa, a potem długo do świąt wielkanocnych

roniaania_83ja już pół opakowania ptasiego mleczka wciągłam, ale mnie naszło, nie mogę zaprzestać, weźcie i mi coś powiedzcie, żebym przestała Zana super, że w pracy fajnie, przyzwyczaisz się, a dobra atmosfera w pracy to podstawa, Tito się przyzwyczai, Ty wśród ludzi odżyjesz i wszyscy będą zadowoleni Tosiu zdróweczka dla Mai, ale Ci bidula choruje, nie ma kiedy nabrać odporności, bo co chwilę coś przestan kobieto Olcia śpi?

uciekam bo jutro do pracy, a potem 2 tyg ferii, pasuje mi bo muszę moich fachowców pilnować niestety, bo się opierdzielają, na szczęście płacimy im za wykonaną pracę a nie za czas jej wykonania, ale i tak mnie to wkurza, bo ja chcę już widzieć efekty i przeprowadzać się tam...

ja już pół opakowania ptasiego mleczka wciągłam, ale mnie naszło, nie mogę zaprzestać, weźcie i mi coś powiedzcie, żebym przestała Zana super, że w pracy fajnie, przyzwyczaisz się, a dobra atmosfera w pracy to podstawa, Tito się przyzwyczai, Ty wśród ludzi odżyjesz i wszyscy będą zadowoleni Tosiu zdróweczka dla Mai, ale Ci bidula choruje, nie ma kiedy nabrać odporności, bo co chwilę coś

spadam robić pulpety, bo o 12 Mika zawiozę do mamy i jeszcze do jakiejś hurtowni mam podjechać i na 14 mam radę w szkole, będzie gorąco, bo w moich 4 klasach jest łącznie 31 bań na półrocze i pewnie dyr będzie komentował, a ja się nie ugnę, bo oni choć są w pierwszej klasie to będą w 4 zdawać maturę z maty i muszę już teraz ich piłować

Mama_Monikaania ceny są zawrotne, zwłaszcza jeśli chodzi właśnie o wykończeniówkę :/ Liczę na jakieś fotki twego dzieła, gdy już wszystko urządzisz ;) pewnie, że się pochwalę choć meble już wszystkie mamy, bo wynajęliśmy zupełnie puste, i musieliśmy kupić, teraz robimy tylko pokoje, gładzie, podwieszane sufity i panele, bo reszta jest w miarę, przedpokój, kuchnia i łazienka tylko drobne poprawki i na razie musi wystarczyć a napisałam "tylko" i śmiać mi się teraz chce

hej Roniu chyba jeszcze trochę minie zanim dzieciaki będą spały spokojnie co noc, a teraz to a to zęby a to nowe wrażenia, niesamowite wygibasy robi Oleńka, tak jak pisałam Mik też się jeszcze nie nadaje do samodzielnego spania, choć tak strasznie się nie kręci, a i tak dziurę sobie znalazł Rzeczywiście wydawanie kasy na własne M jest przyjemne, szkoda tylko że tak szybko się ulatnia, niektóre ceny mnie rozwalają, np na same pstryczki i gniazdka tylko do pokoi wydaliśmy 600zł, fakt, że wybierałam te które mi się podobały i nie patrzyłam na cenę, ale wydaje mi się że to dużo kasy, a ja mam tyle pomysłów że nie mogę spać w nocy bo nie mogę się zdecydować co wybrać, żeby to wyglądało fajnie i żeby nam się dobrze mieszkało, teraz na tapecie mam kolory do pokoi i panele MM zuch dziewczynka z Lenki Zana ojciec też matka poradzi sobie, zdrówka dla Tita

hej Basiu super nocnik MM rzeczywiście z tym jedzeniem jest różnie zarówno u dzieci jak i u dorosłych, np mój małż pochłania ogromne ilości jedzenia a jest szczupły, taką ma już przemianę materii i już. A Mikołaj o ile nic mu nie jest to wcina ładnie i wszystko właściwie lubi. Miki też pospał dziś 3,5 godz po południu i niestety nie dawno dopiero zasnął. Ferinka zdrówka dla synka, trzymaj się! Co się dzieje w ogóle?

hej lasencje Roniu super, bardzo mi się podobało zdolniacho Ola wymiata, ja bym na pewno nie dała rady, współczuję, ja bym budziła rano o 9 i tyle, kilka dni i by się przestawiła, a krzywdy jej nie robisz przecież, bo to dla jej dobra A Maciek fajnie, słodkie takie pierwsze miłości.... Zana powodzenia dziś w pracy, trzymam kciuki Jak Bartuś? pewnie wyczuwa Twoje zdenerwowanie albo jakiś wirusik go dopadł, jak się dziś czuje? Blondi super Kubuś, jaki mądry i samodzielny i jaki duży facet Ale zleciało 8 miesięcy, nie dawno się szykowałaś na pierwszy dzień... A jak Wasza budowa domku? Buziaki dla Was Izak zdrówka dla Was i sił U nas Mikołajek miał wyjęte szczebelki z miesiąc i fajnie z tym było, bo właśnie jak się obudził rano to przychodził sam do nas na łóżko i w ciągu dnia wchodził sobie bawić tam, aż do nocy w której obudził mnie jego krzyk wypadł przez sen, wiercił się i trafił w końcu na tę dziurę, więc teraz ma włożone z powrotem i na razie mu nie wyjmuje U mnie kupa roboty, zaczęliśmy remont w nowym mieszkaniu i latam między mieszkaniami i do sklepów oglądać co w ogóle chce, a tu fachowcy coś potrzebują i tak w kółko, a kasa jak woda idzie, czego akurat się spodziewałam niestety... Mój Mikołajek już zdrowy całkiem i nadrabia zaległości w jedzeniu, tyle je że jestem w szoku gdzie on to mieści zwłaszcza że jest drobniutki Miki ma 80cm wzrostu i waży jakieś 10kg, także ubranka nosi spokojnie na 80-86 pozdrawiam Was wszystkie i dzieciaczki

hej Zana jak Bartuś? pewnie myślami już w pracy jesteś...

dzień dobry Kaja nie obwiniaj się, to niczyja wina, ktoś na górze tak zadecydował Aniołek będzie nad Wami czuwał i zawsze będzie w Waszych serduszkach Starajcie się od razu jak tak czujecie. Ściskam mocno kawkę proszę

kaja09witam Was mamuśki. niestety sprawdziły się moje przeczucia, wcz rano byłam na bad krwii a po pracy zr kolejny test, tym razem taki za ponad 10 funtów,cyfrowy,co pok,w kt tyg jesteś i negat wyszedł i wiedz,że już po dzidzi :( wieczorem zacz krwawić, najpierw lekko,tylko w ubikacji,zadzw do szpit, ale w tak wcz ciąży raczej nic się nie da zrobić, usg też niewiele pomoże, brzuch bolał jak na mocny okres i rano pod prysznicem wszystko popłynęło :( o 10.30 miałam usg- po ciąży nie ma śladu, ściany macicy cieniutkie na 3 mm, zn oczyściło się samo, spr jajniki i całą reszte, śladu pozamacicznej też nie ma, oczyściło się samo, jedynie beta z wczoraj 16- znaczy ciąża była,ale nie ma bo pow być duuużo wyżej...pow,że było bardzo wcześnie i nie musze nic robić i jak chcemy,to jak tylko przesanę krwawić, możemy ponowić starania, ja czuję się ok, jakbym miała mega okres...tylko w serduchu ściska...mega skrzep mi wyleciał rano w wannie, wzięłam do ręki i zryczałam się jak bóbr...Boże jak ja się cieszę,że jest Kaja bo bym chyba umarła z bólu...powiedzieli mi,że jajniki gotowe i lada moment będzie bardzo płodny okres i kolejne jajeczka,ale ja nie wiem czy chce...może pow odrazu bo jak we wrześniu zob kogoś z wielkim brzuchem to bedę wyła,ale jakoś dziwnie mi teraz....muszę pochować ubranka,które w euforii już kupiłam i leżały na stole..i lada dzień przyjdzie przewijak dla Aniołka :( współczuję i ściskam mocno

qlczakzana27Hej Q Wydaje mi się że możesz dac trochę mleka to naje się i pośpi jeszcze. U nas dzisiaj zimno, chociaż słońce świeci. Także pewnie siedzimy w domku.kiedy mnie sie nie chce wstawac i robic popieram Zanę, choć każde dziecko inne, ale po wodzie Miko uśnie ale na krótko, a jak dostanie butle to jeszcze pośpi dłużej

qlczakania_83Q co u Ciebie? Jak Rumcajs?rzeczywiście postępy są u dzieciaczków, chociaż u nas z mówieniem to tak średnio, wybrane wyrazy świadomie, reszta to wychodzi przez przypadek raczej cześć Aniu, Rumcajs właśnie się obudził, aromatyzuje mi pokój i zaraz chce iść na sanki, chociaż zimnoo brrr. Postępy dzieciczków niesamowite, zgadzam się :) A chłopcy troszke później zaczynaja mówić niż dziewczynki- zazwyczaj Wpadąłm tylko na chwileczke, bo nie przeczytałam poprzednich postów jeszcze. Cos tylko obilo mi się że Mikołajek ma w buziaku nieproszonych gości, Olcia w dupce, Tosi mąz w żołądku i że Zana idzie do pracy i Basia też. także zdrówka dla dzieciaczków i sił dla mam :) A ja własnie od 3 dni odstawiłąm Rumcajsa zupełnie od piersi i dlatego pytałam Basie o cycusie. Tylko nie wiem co robić, bo budzi mi sie teraz ok 6-7 i nie wiem co - czy dac butle mleka zeby spał do dalej czy wodę? zobacze jutro co bedzie. to udanego wypadu na sanki życzę ja bym dała mleko z butli, dziecko po całej nocy ma prawo już być głodne o 6 czy 7 mój odkąd ma to zapalenie i mało je wrócił do jedzenia w nocy koło 3-4