Skocz do zawartości
Forum

ania_83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ania_83

  1. ania_83

    Sierpień 2009

    Nawał? Rozumiem Chyba jednak się rozejrzę za laktatorem, nawet jak nie kupię teraz to poźniej będę już zorientowana i męża wyślę. Zobaczę jakie ceny, czy opłaca się ręczny, czy lepiej od razu elektryczny. A przy Maćku karmiłaś piersią?
  2. ania_83

    Sierpień 2009

    No tak grzybki to ja preferuję tylko w zalewie octowej, więc klapki muszą być. Co do laktatora to ja właśnie nie wiem, nie mam doświadczenia, miałam w planie kupić jak wrócę do domu i zobaczę czy potrzebny. Ale myślisz że już w szpitalu się przydać może? A kiedy ma się pokarm po porodzie? Tak od razu czy za parę chwil?
  3. ania_83

    Sierpień 2009

    roniaania_83Ja koszulę już mam, ale nie rozpinaną tylko taką dziwną ciążową z takimi otworkami na piersi, że ich nie widać, bo taki zakładki są poszyte, ale muszę jeszcze jedną rozpinaną kupić, bo jakby się tamta zafajdała Szlafrok kupiłam, ręczniki jakieś znajdę co by się nadawały Walizki nie mam takiej odpowiedniej, mam jedną na kółkach, ale bardzo dużą, nie będę przesadzać, muszę mniejszą kupić. Pieluszki mama ma mi kupić gdzieś tam, zapowiedziałam 10 sztuk, myślicie, że starczy? Ale moja mama oczywiście zamówiła 15 bo powiedziała, że 5 musi mieć ona w domu tak ja też mam 10szt myślę że spokojnie starczy na ja nie mam takiej perwersyjnej koszulki ale koszule to raczej dwie jedna do porodu i napewno się ubrudzi więc wtedy hopa w nowa, szlafrok mam już. A no i jakies klapki nie drogie musze sobie zakupić pod prysznic w szpitalu a później się najwyżej wyrzuci. Bo kapciuchy na oddział to swoją drogą O rany muszę chyba listę wydrukować co zacząć kompletować, bo widzę, że sporo tego wyjdzie. Klapki mam takie basenowe. A z tą koszulą to w ogóle nie wiedziałam o co chodzi, jak ją kupowałam to była ciążowa i nie widziałam tych otworków, dopiero jak w domu przymierzyłam, ale potem się głowiłam czy oni zapomnieli to zeszyć czy co? Dopiero mama jak przyszła to mnie oświeciła.
  4. ania_83

    Sierpień 2009

    Ja koszulę już mam, ale nie rozpinaną tylko taką dziwną ciążową z takimi otworkami na piersi, że ich nie widać, bo taki zakładki są poszyte, ale muszę jeszcze jedną rozpinaną kupić, bo jakby się tamta zafajdała Szlafrok kupiłam, ręczniki jakieś znajdę co by się nadawały Walizki nie mam takiej odpowiedniej, mam jedną na kółkach, ale bardzo dużą, nie będę przesadzać, muszę mniejszą kupić. Pieluszki mama ma mi kupić gdzieś tam, zapowiedziałam 10 sztuk, myślicie, że starczy? Ale moja mama oczywiście zamówiła 15 bo powiedziała, że 5 musi mieć ona w domu
  5. ania_83

    Sierpień 2009

    Agathawitam wszystkie dwupaczki!Już po wakacjach mimo, że pogoda kiepska to wyjazd bardzo udany. Małemu człowiekowi też się chyba podobało bo szalał jak nigdy dotąd, albo się nie podobało i dlatego szalał :( Nad morzem pełno ludzi z dziećmi tak się napatrzyłam , że już się nie mogę doczekać jak zobaczę małego ludka. Witam po wczasach. Małemu człowiekowi na pewno się podobało, mama zrelaksowana, zadowolona i wypoczęta, jakby inaczej.
  6. ania_83

    Sierpień 2009

    roniaania_83Roniu gratuluję rozpoczętego 33 tygodnia! oj rozpoczęty ale poód wydaje mi się dalej odlegly jak cholera Dzisiaj w końcu ładna pogoda... nie mogło być tak w weekend ? Jak u Was? Roniu mnie to się wydaje, że w tej ciąży będę zawsze i jakoś widmo porodu odległe jest. Chyba próbuje te myśli wyrzucić z głowy.
  7. ania_83

    Sierpień 2009

    aga2515Witam dziewczynki! Przepraszam, że się trochę nie odzywałam ale miałam urwanie głowy. Najpierw najważniejsze - usg wyszło dobrze, Maleńka Julcia waży całe 1760 g i pan doktor powiedział, że waga urodzeniowa powinna być tak ok. 3500g. Tak więc zaraz w sobotę zaczęliśmy zakupowe szaleństwo dla naszego Skarba. A całą niedzielę byliśmy u rodziców tak więc weekend minął bardzo szybko. Pozdrawiam was serdecznie i życzę miłego dnia. No super, że się w końcu odezwałaś, bo już się martwiłam gdzie nasz poranny ptaszek. Super, że usg super i Mała rośnie i rośnie. Co ciekawego kupiliście? Zapodaj zdjęcia, pogapimy się.
  8. ania_83

    Sierpień 2009

    Roniu gratuluję rozpoczętego 33 tygodnia!
  9. ania_83

    Sierpień 2009

    abarkaUstka:-D fajnie ślicznie wyglądasz
  10. ania_83

    Sierpień 2009

    Hejka laseczki! Wstałam nie dawno, już zjadłam śniadanko i myślę co teraz robić?? Ogarnę trochę mieszkanko, pojadę chyba na zakupy, może nadrobię prasowanie, a po południu wizyta u gina. A i zapomniałam muszę odebrać wyniki, w piątek robiłam obciążenie glukozą niestety. Ja miałam pobieraną krew tylko raz godzinę po wypiciu. Zobaczymy co tam wyszło. Kaju super, że facet poszedł po rozum do głowy, chociaż troszkę. Faceci ogólnie trudniej przyznają się do winy i mówią przepraszam, przynajmniej z mojego doświadczenia, ale nie odpuszczaj, musi przeprosić! A jak Twoja infekcja? Madziaas przykro mi z powodu tego uczulenia na truskawki. Miejmy nadzieje, że szybko Ci minie, bo szkoda by było nie jeść tych pyszności. A jak Ci się objawiło to uczulenie? Co do rozpychania się malucha, to też tak mam, że czuję jakby on z całej siły wpychał się w mój brzuchol od wewnątrz, że aż czasem boli. Nie pytałam gina, ale myślę, że to chyba normalne, dzidzia jest coraz większa i miejsca ma coraz mniej. Ja śpię na lewym boku, takie mam zalecenie i już się przyzwyczaiłam. Ale czasem jak już mnie bok boli to przekładam się na prawy i wtedy od razu mam torpedy w brzuchu, więc chyba prawda, że jak dziecku nie wygodnie to nas poinformuje na 100%. Tosiu śliczny pierścionek mam bardzo podobny zaręczynowy. Mąż stanął na wysokości zadania i z szampanem fajny pomysł. Nie dziwię się Tosiu, że się zdenerwowałaś wyborem imienia. To w końcu Wasze dziecko i Wy tylko macie prawo decydować. My jak powiedzieliśmy moim rodzicom o imieniu to mojej mamie średnio podobał się pomysł na Mikołaja, ale mój tato powiedział wtedy do niej, czy ktoś wybierał imię za nią? NIE, więc pozwól im też na samodzielny wybór. I tak się skończyło, a teraz dzwoni do mnie i pyta się jak się Mikołaj czuje i w ogóle w całej rodzinie już funkcjonuje Mikołajek i nie wyobrażam sobie, żebym teraz miała do niego mówić inaczej. No chyba, że urodzi się dziewczynką? Abarka witamy po wczasach, jak Ci zazdroszczę... Fajnie, że udało Ci się wyjechać, na pewno dzidziuś pooddychał jodem i jest zadowolony.
  11. ania_83

    Sierpień 2009

    madziaasania_83No Ci faceci to jednak z innej planety są. Ja tam często coś swojemu kupuje i dobre jest i podoba mu się, ale żeby tak w drugą stronę to juz gorzej niestety.O i u mnie przestało padać i zaraz słonko wyszło No dokładnie:) Jutro ponoć ma być u mnie 23 stopnie,ale ile w tym prawdy to nie wiadomo.Mogłoby być cieplusio to bym sobie na tarasie posiedziała:) U mnie dzisiaj było zimno bardzo 8-12 stopni, a jutro zobaczymy co dzień przyniesie
  12. ania_83

    Sierpień 2009

    Uciekam również Miłego wieczoru życzę i kolorowych snów!
  13. ania_83

    Sierpień 2009

    No Ci faceci to jednak z innej planety są. Ja tam często coś swojemu kupuje i dobre jest i podoba mu się, ale żeby tak w drugą stronę to juz gorzej niestety. O i u mnie przestało padać i zaraz słonko wyszło
  14. ania_83

    Sierpień 2009

    madziaasania_83madziaasJa już sie nie moge na grila patrzeć,zresztą mój mały nie lubi,nie jem bo po tym sie źle czuje.Posiedze 2 godzinki i powiem że sie źle czuje ;) Dobrze,że chociaż mam sie w co ubrać bo mąż mi kupił sukienusie Mąż zrobił Ci niespodziankę fajną. Mój jest kochany, ale żeby miał mi sam coś do ubrania kupić to na pewno nie dałby sobie rady, nawet nie próbuje. Nie nie Aniu on sam mi nie kupił,tylko wziął mnie na zakupy i kazał wybrać sukienke Oj jakby sam mi kupił to nie wiem czy bym w to weszła i jakby to wyglądało A to już rozumiem, bo myślałam już że mój taki nierozgarnięty i nie umie mi sukienki kupić No ale to i tak miło z jego strony
  15. ania_83

    Sierpień 2009

    madziaasJa już sie nie moge na grila patrzeć,zresztą mój mały nie lubi,nie jem bo po tym sie źle czuje.Posiedze 2 godzinki i powiem że sie źle czuje ;) Dobrze,że chociaż mam sie w co ubrać bo mąż mi kupił sukienusie Mąż zrobił Ci niespodziankę fajną. Mój jest kochany, ale żeby miał mi sam coś do ubrania kupić to na pewno nie dałby sobie rady, nawet nie próbuje.
  16. ania_83

    Sierpień 2009

    A z grillem mam podobnie, jedyne co mi podchodzi to jakieś mięsko drobiowe, udka w folii aluminiowej czy coś. A kiełbacha i jakieś inne wynalazki nam nie pasują, jakieś wzdęcia mam potem czy nie wiadomo co, źle się jakoś potem czuję.
  17. ania_83

    Sierpień 2009

    Masz rację Roniu nigdy nic nie wiadomo, życie pokaże. Ważne żeby z dzidzią wszystko dobrze było
  18. ania_83

    Sierpień 2009

    roniaania_83No rzeczywiście, nawet nie zauważyłam, że kolejny tydzień. O rany zostało 10 tygodni, a może mniej hehe +/-2tyg a może jeszcze inaczej :) kto to wie Teoretycznie od 8 do 12 tygodni powinnam się spodziewać, ale jak będzie w praktyce to się okaże. Tym bardziej, że ta macica mi się już wcześniej stawiała i te leki biorę. Gin powiedział, że minimum do 35 tygodnia muszę donosić
  19. ania_83

    Sierpień 2009

    Fajnie mamy z tymi świeżymi owocami o tej porze, z tym dobrze być w ciąży latem, bo można witaminki prosto z działki wcinać i teraz maluch dużo ich potrzebuje. Ale to chyba z plusów ciąży letniej na tym się kończą, bo to gorąco, ciężko do tego a i z maluchem nie wiele skorzystamy z lata, bo zaraz jesień i zima będzie. Jak ja mam termin dopiero na 30 to już praktycznie koniec lata.
  20. ania_83

    Sierpień 2009

    No rzeczywiście, nawet nie zauważyłam, że kolejny tydzień. O rany zostało 10 tygodni, a może mniej
  21. ania_83

    Sierpień 2009

    Dzisiaj pogoda beznadziejna, cały dzień pada. Byliśmy zrobić zakupy, posprzątał mąż a ja zrobiłam sernik na zimno oczywiście z truskawkami na wierzchu, niedługo będę go wcinać tylko czekam aż stężeje. Mieliśmy robić grilla na działce, ale przy takich warunkach atmosferycznych tylko kanapa mi odpowiada niestety.
  22. ania_83

    Sierpień 2009

    Hejka kochane dwupaczki! Nie było mnie tutaj kilka dni, już się tłumaczę. W czwartek byliśmy na procesji, a potem całe popołudnie u mojej babci, takie pyszne ma truskawki w ogródku, że szok, jeszcze takich dobrych z targu nie jadłam, no i czereśni też się objadłam. Wczoraj zaczęliśmy z mężem remont w pokoiku dla naszego Bąbla, na razie go opróżniliśmy, tzn małż opróżniał, zrywał starą tapetę i takie tam pierdoły. W jednym pokoju właściciele mieli jeszcze swoje meble, więc poprosiłam ich, żeby je zabrali, a my z do tego pokoju przenieśliśmy swoje z pokoju co ma być dla malucha. Także bałagan był w dwóch pokojach. Ale jeden pokój już opanowany, a drugi stoi pusty, więc łatwo tam teraz cosik robić. Ogólnie sajgon był. W poniedziałek pojedziemy po farby i po południu zacznie może malować. Pewnie mu trochę zejdzie, bo po pracy będzie to robił, ale i czasu ma jeszcze trochę i nie przeszkadza nam ten jeden pokój. Da się przeżyć. Kaju cieszę się, że mąż trochę się opanował, coś może do niego dotarło i nie wszystko stracone. Tosiu super prezent dla męża, ciekawe co on dla Ciebie wymyśli. Wszystkiego najlepszego jutro, takich rocznic jeszcze 100 i dużo miłości (no i dużo dzieci)!!! Qlczak fajne łóżeczko Roniu czereśnie piękne, ale reklama czekolady bardzo oryginalna. Mnie całe szczęście jeszcze nic takiego się nie przytrafiło, nie wiem jakbym zareagowała.
  23. ania_83

    Sierpień 2009

    No tak Tosiu piesek słodziutki, nie dziwię się że mu ustępujesz. Właśnie mi się kojarzyło, że Ty chyba kupiłaś już x-landera. Ja właśnie też na niego miałam ochotę, ale trafić taki niezniszczony używany też nie jest łatwo, nowy zestaw trochę kosztuje. Dzisiaj tak jeszcze sobie myślę, że po co przepłacać, ten Tako też mi się bardzo podoba. Justyna rzeczywiście uważaj z tym kotkiem. A siostrze męża współczuję, ale na pewno da radę, już jest III trymestr to lekarze sobie jakoś poradzą. Daj znać co z nią. No i ślicznie wyglądasz z brzusiem.
  24. ania_83

    Sierpień 2009

    AgathaCześć wszystkim dwupaczkom.Nie zaglądałam od kilku dni ale dużo się działo ostatnio i brak czasu nastapił przez to. Właśnie się pakuje i zaraz wyruszamy nad morze. Pogoda się nawet zrobiła przyzwoita, ale będzie fajnie pobyczyć się kilka dni. Życzę wszystkim miłego długiego weekendu. Odezwę się po powrocie. Agatha w takim razie udanego wypoczynku nad morzem. Daj znać jak wrócisz. Miłego leniuchowania!
  25. ania_83

    Sierpień 2009

    Byliśmy z mężem wczoraj pooglądać jeszcze wózki, bo ja jakaś niezdecydowana jestem. Ale jak mam wydać tyle pieniędzy to chciałabym mieć pewność, że kupię coś naprawdę fajnego. Do tej pory mieliśmy upatrzonego x-landera xa, ale wczoraj oglądaliśmy Tako Jumper X i bardzo nam się spodobał Producent wózków i artykułów dziecięcych - TAKO - wózki dziecięce, wózki lalkowe, spacerowe... dokładnie taki kolor mi się spodobał z dostępnych możliwych i był właśnie na sklepie. Jest bardzo podobny do x-landera, ale po pierwsze o połowę tańszy, bo za zestaw z fotelikiem 1160zł trzeba zapłacić, czyli wydaje mi się nie dużo. Wszystkie części wpinają się tyłem i przodem, jest w zestawie torba, kosz na zakupy, folie, jakaś moskitiera. Ogólnie fajnie lekko się prowadzi i jest miękki, czyli taki wygodny dla dzidzi powinien być. No i jest duża, szeroka i długa spacerówka, na pewno nóżki nawet 2 letniego dziecka nie będą wystawać. Gondola taka standardowa, w x-landerze taka sama. Wszystkie części tapicerki można wypiąć i uprać. Chyba się zdecydujemy jednak na ten. Co myślicie? Miał ktoś styczność z tymi wózkami?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...