Skocz do zawartości
Forum

ania_83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ania_83

  1. ania_83

    Sierpień 2009

    Hejka laski! Roniu mąż zasłużył na nagrodę, pomyśl o tym. Mój jak mnie goli to taki przerażony, że mnie gdzieś zatnie, że mało co nie zemdleje. Ale najważniejsze, że chłopaki sobie radzą.
  2. ania_83

    Sierpień 2009

    Uciekam do matuli pogadać o pierdołach, zajrze do Was potem, pa
  3. ania_83

    Sierpień 2009

    Roniu no to wieczór musiałaś mieć nieprzeciętny z mężem w roli głównej. Spisał się na medal?
  4. ania_83

    Sierpień 2009

    Roniu gratulacje!!!! Super, że udało się zrobić usg i jeszcze lepiej, że wszystko jest w porządku. Cieszę się razem z Tobą. Nie wiedziałam, że te nasze dzieciaczki już takie duże są, ciekawe ile mój szkrab waży.
  5. ania_83

    Sierpień 2009

    Tosia27Mówisz że teściowa to nie rodzina?? No na pewno nie moja, ja ją tylko akceptuje
  6. ania_83

    Sierpień 2009

    Tosia27 Aniu miło, że tak wszyscy pamiętali:) Tylko Ty bidulko pewnie się narobiłaś...Mój wspaniały mąż przedwczoraj zapraszał znajomych w lipcu do nas na weekend. On chyba nie zdaje sobie sprawy, że w lipcu ciężko będzie mi obsługiwać gości. Nic nie powiedziałam... Mam tylko nadzieję, ze oni sie domyślą i jednak nie przyjadą... Właśnie nie bardzo się napracowałam, bo mąż mnie wyręczył w wielu rzeczach. On właściwie przygotował skromną imprezę, ja mu tylko asystowałam i mówiłam co do czego i jakoś się udało. Mama zrobiła mi tort. Wczoraj wszystko posprzątał i w ogóle był kochany. Ja mam zakaz przemęczania się, więc od razu powiedziałam, że przez jakieś gotowanie nie mam zamiaru wylądować w szpitalu, bo teraz mój Maluszek jest najważniejszy i gdzieś mam tych ludzi, najedzą się czy nie. Jak nie zrozumieją to trudno. Chociaż to była nasza najbliższa rodzina, więc każdy myślę rozumiał, że ja się słabiej czuję i już, no może oprócz mojej teściowej, ale ona to nie moja rodzina.
  7. ania_83

    Sierpień 2009

    basia681Witajcie brzuszki ... troszkę mnie nie było ... a to wyjazd a to znów co innego, a na dodatek coś z kompem mam bo strasznie długo się włącza. Moja dzidzia grzeczna, wczoraj dużo spacerowałam z mężem. Czekam z utęsknieniem na usg ale chyba przesunę bo nad morze wyjeżdżamy w środę w nocy i będziemy do wt. A we wt usg na pld i nie będziemy w stanie na bank dojechać... Mam nadzieję że pogoda dopisze... i moja dzidzi jodu się nawdycha, zdrowiutkiego powietrza ... Basiu w takim razie udanego wyjazdu Ci życzę. Choć ja chyba bym się już teraz nie odważyła, chyba za bardzo strachliwa jestem, tym bardziej, że już biorę leki na przedwczesny poród. Mój małż ma urlop na początku lipca, ale pewnie ograniczymy się do jakiegoś wypadu gdzieś blisko, jeśli będę się dobrze czuła oczywiście.
  8. ania_83

    Sierpień 2009

    Tosiu co do imprezy to nam jakoś tak samo wyszło, każdy pamiętał i zapowiedzieli się na kawę i ciasto, więc nie było wyjścia za bardzo. Ale w sumie fajnie powspominaliśmy, pooglądaliśmy zdjęcia i miło było popatrzeć jak wyglądałam rok temu. Kuruj się Tosiu, jakoś ostatnio te infekcje dopadają po kolei ciężarówki, obyś jak najszybciej to opanowała.
  9. ania_83

    Sierpień 2009

    No rzeczywiście pogoda zapowiada się gorąca, co mnie tak bardzo nie cieszy, bo dobrze mi było jak było chłodniej, ale co tam, nic na to nie poradzę. Qlczak współczuję porannych awantur, ale z tymi babami moherowymi ciężko wytrzymać, tak jej się spieszy, że 2 godziny przed swoim czasem przychodzi cholera jedna. Znam ten typ. Mnie jeszcze nikt nigdzie nie przepuścił, więc trafiam już na totalną znieczulicę, ale jak jest moja kolejka według godziny to nie ma bata, wchodzę! Tosiu śliczna dzidzia na brzusiu i Ty ładnie wyglądasz, więc nie potwierdza się, że córka odbiera mamie urodę, zabobon jakiś beznadziejny. A zajęcia fajne, ciekawe co by mój małż wymyślił. Joan miłego prania milusich ubranek i jak skończysz remont koniecznie daj znać i wrzuć zdjęcia. Anetko daj znać jak po spacerze i właśnie, jakie wykłady? A ja miesiące sobie liczę po swojemu, jak mam termin 30.08, więc od 31.05 zaczął mi się 7 miesiąc i już, bo co źródło to inaczej, tygodnie tygodniami, a miesiące tak sobie wykombinowałam.
  10. ania_83

    Sierpień 2009

    Hejka laseczki! Obudziłam sie i nie mogę zasnąć, więc wzięłam laptopa do łóżka i jestem Dziękuję za życzenia, impreza się udała, mąż się napracował, tylko moja cudowna teściowa właściwie jak zwykle próbowała mnie wkurzyć Ale co tam ona już tak ma, nawet szkoda gadać. Madziass jeśli chodzi o teściową to rozumiem Cię doskonale, choć jak udaje Ci się z nią mieszkać to i tak jest nieźle, my z teściową to połączenie nie możliwe do zrealizowania i całe szczęście mój mąż jest po mojej stronie. My już jesteśmy razem 10 lat, choć po ślubie tylko 1 rok i ja już dawno przed ślubem zdążyłam ją poznać. Roniu ja też się gole zazwyczaj na zero, tak się przyzwyczaiłam i już, denerwuje mnie jak coś tam mam za dużo. Teraz rzeczywiście jest trudno, ale radzę sobie sama z lusterkiem albo męża do koszenia zaganiam. Ale sprawa jest indywidualna, jak Tobie wygodnie, nie przejmuj się ginem, on nie jedno już widział. Kaju przykro mi z powodu pęcherza. Co do Furaginu, ja teraz biorę 2 razy dziennie po 2 tabletki, bo wyszły mi dość liczne bakterie w moczu, robiłam posiew, ale nic nie udało sie wyhodować i tak na razie gin kazał brać, więc można. Tylko ja całe szczęście nie mam żadnych objawów czy bóli. Spróbuj wziąć i oby Ci pomógł. Życzę miłego dnia!!!
  11. Witam Uważam że powinnaś udać się do innego lekarza, leżenie leżeniem, ale leki jakieś powinien Ci dać. Ja mam problem z za twardym brzuchem, szyjka jeszcze jest długa i nie ma rozwarcia, ale biorę fenoterol żeby właśnie do tego nie doszło. Wyobrażam sobie, że leżenie i opiekowanie się dzieckiem jednocześnie jest nie realne. Uważaj na siebie.b Trzymam kciuki!
  12. ania_83

    Sierpień 2009

    Madziaas super zakup, gratuluję! Roniu dobrze, że już się lepiej czujesz i że wyniki dobre, tak trzymaj i uważaj jeszcze na siebie. Miłego wypoczywania na działce. Ja już dzisiaj doszłam do siebie. Okazało się, że pan mechanik trochę się zagalopował, co prawda rzeczywiście wszystko co naprawił wymagało tej naprawy, ale mógł nas chociaż ostrzec, wiedzieliśmy o częściach za około 600-700zł, więc liczyliśmy na około 1000zł za wszystko, okazało się, że wymienił więcej i same części to było 1600zł. No i trudno, trochę z nim podyskutowaliśmy, ale to nie miało już sensu, trzeba to było wymienić i tak kiedyś i tak. Jedyny problem to taki, że wolałabym o tym wiedzieć wcześniej, a tak zostałam postawiona przed faktem dokonanym. Byliśmy już wcześniej u niego i nie było takich problemów jak teraz. Już nie będziemy korzystać z jego usług, tyle z wniosków. Przez to auto muszę odłożyć zakup wózka, mam nadzieje, że zdąże, Dziękuje dziewczyny za wysłuchanie, ale wczoraj miałam niesamowitego doła. Dzisiaj byliśmy z mężem na zakupach, bo jutro mamy I rocznicę ślubu i zapowiadają się goście. Nie robię nic wielkiego, bo przecież mam się nie przemęczać, ale chociaż jakieś ciasto i sałatkę muszę zrobić. Mąż ma raczej to robić, a ja będę mówić co i jak, czyli będę kierownikiem Mam nadzieje, że się uda.
  13. ania_83

    Sierpień 2009

    Nie wiem dziewczyny za co tak dużo, jadę teraz po męża i pojedziemy spytać, potem zajrzę. Dziękuje za wysłuchanie. Buziaczki
  14. ania_83

    Sierpień 2009

    Dziękuję Roniu, wiem, że więcej nie możesz zrobić, ale jestem sama teraz i musiałam się komuś wyżalić. Jestem w szoku, byłam przygotowana na 1000zł, a on mi taką wiadomość powiedział, że szok. Czekam na męża, niech sobie sam z nim gada, bo ja nie mam siły. Załamałam się, dlaczego te problemy i wydatki muszą się nakładać na siebie w jednym czasie?
  15. ania_83

    Sierpień 2009

    Hejka! Ale się wkurzyłam, auto u mechanika mieliśmy, jakieś pierdoły miał powymieniać, a teraz dzwoni i mówi, że 2060zł po rabacie będzie Szok to dla mnie jest, a teraz mamy ciężko z kasą, odłożone miałam na wózek, mebelki dla maluszka i kanapę i z czego mam zrezygnować? Cholerne auto. Oszaleje chyba, tyle wydatków mam ostatnio, mąż mniej kasy przyniósł, bo długo na zwolnieniu był, nie wiem co będzie... Sorki, że marudzę, ale się podłamałam
  16. ania_83

    Sierpień 2009

    Witam brzuchatki z rana!!! Pogoda u mnie kiepska, zimno, ale nie pada, chociaż tyle. Ale aż w mieszkaniu jest zimno, chętnie bym sobie trochę podgrzała, ale w bloku nie ma takiej możliwości, szkoda. Dzisiaj przespałam noc bez ani jednego skurczu, wczoraj wieczorem wziełam 2 asparginy, bo Pani dr z forum napisała, że można nawet 3x2tabl. brać, a ja biorę 2x1. I może to pomogło. Pozdrawiam wszystkie brzuszki i życzę miłego dnia!!! basia681Melduje sie po wizycie - UDANEJ wizycieMaluszek jest juz odwrócony główkowo... kopie po rzebrach o to jednak nózkami . Lekarz mnie wychwalił za wagę 67,5 schudłam 0,5 kg . Dotychczas utylam tylko 6 kg! Lekarz powiedział ze bardzo ładnie wyglądam Oby tak dalej ... Szyjka mieciutka i daleko wiec wszystko gra - mozna sobie pobrykać ... Dostałam skierowanie na usg wiec juz sie dowiem bo pupka do góry. Lekarz powiedzial ze chlopak bedzie bo mowilam ze mi kopie bardzo łobuz! Ciekawa jestem jak to jest naprawde ... Basiu gratuluję udanej wizyty i że wszystko w porządku. A kiedy będziesz miała to usg?? aga2515 U mnie noc nieprzespana - no może łącznie spałam ze 3 godziny. Strasznie dokucza mi ząb mądrości i wczoraj ni z tego ni z owego po prostu pękł mi na pół. Chyba za bardzo mi go kiedyś rozwierciła jak mi leczyła go kanałowo. W naszym stanie mocniejsze leki przeciwbólowe odpadają a paracetamol pomógł mi na 1,5 godziny. Idę dzisiaj na wyrwanie, ale dopiero po 16 - jeszcze cały dzień bólu przede mną. Trzymajcie kciuki dziewczynki. Aga współczuję ząbka, trzymaj się, byle do wizyty u dentysty, a później powinno być lepiej.
  17. ania_83

    Sierpień 2009

    aga2515Ja już po wizycie u ginka. Maleńka ułożona główkowo, szyjka się nie skraca a więc jest dobrze. Waży 1650 g - super. Niech rośnie. Jeszcze parę tygodni i będziemy ją tulić w ramionach. Gratuluję Aga udanej wizyty! A Mała super rośnie i już nie jest wcale taka mała.
  18. ania_83

    Sierpień 2009

    roniaaniu tu masz trochę o położeniu PoĹ�oĹźenie dziecka - arykuĹ� No to ciekawe co ten mój mały Łobuz wymyśli skoro ma tyle możliwości do wyboru. On tak się czasem wierci, że mam wrażenie że swoje położenie zmienia codziennie jak na razie, ale zobaczymy, nie ma się co martwić na zapas, ma jeszcze czas, więc może szaleć.
  19. ania_83

    Sierpień 2009

    No ja też z laktatorem poczekam do laktacji, można kupić w każdej aptece, a szkoda by było kupić i nie używać, bo nie są najtańsze. Co do sterylizacji mama mi powiedziała, że bez sensu wydatek, można wyparzyć wodą, więc na razie nie kupuję. Miałam miesiączki raczej mało bolesne to mam szanse nie mieć tych bóli, fajnie by było.
  20. ania_83

    Sierpień 2009

    AgathaJa to już się tak wyćwiczyłam, że zawsze się przebudze i uda mi się uniknąć tej przyjemnośći nawet jak się przeciągam rano czy w nocy to stopami na siebie a nie w dół. No ale może ja mam narazie jakąś łgodną wersje, większy problem miałam ze skurczami przed ciążą. Ja przeważnie budzę się jak już mnie skurcz złapał niestety. A przed ciążą nigdy nie miałam tego problemu, mam nadzieje, że ten magnez i potas wkrótce pomogą.
  21. ania_83

    Sierpień 2009

    AgathaWażne jest to, że jak już czujesz ze idzie skurcz to nie naciągać palców w dól tylko na siebie, trzeba mięsień naciągnąć jak boli to najlepiej zrobić to ręką lekko naciągać stopę na siebie. Ja o tym teoretycznie wiem, tylko najczęściej łapie mnie w nocy i ja się budzę jak już mam skurcz, a rzadko kiedy wtedy kiedy on nadchodzi, a poza tym jak jestem zaspana to zanim pomyślę co mam zrobić to też mija chwila i trochę ciężko mi tak szybko sięgnąć do stopy, bo już brzuch mnie trochę blokuje, przeważnie budzę męża i on mi pomaga jak już nie daję rady sama.
  22. ania_83

    Sierpień 2009

    roniaabarka basia powodzenia na wizycie qlczak musisz koniecznie to naprawić aniu niestey nie lepiej a gorzej nos zatkany gardło boli noc do dupy nie zapowiada się na poprawę mama Monika ale fajnie że już główeczką w dół chciałabym żeby moja też się ładnie obróciła i żeby kręgosłupikiem po stronie mojego brzucha a nie kręgosłupa bo wtedy krzyżowe gwarantowane Oj Roniu przykro mi, że Ci nie przeszło. Wszystko przez tą pogodę, raz słońce raz deszcz. Jednego razu się spocę, a innym zmarznę, oszaleć można. Kuruj się jakoś, może jakieś inhalacje sobie zastosuj z olejka eukaliptusowego czy cosik. A o tym kręgosłupie nie wiedziałam, to znaczy jak dzidzia jest do porodu jakby przodem do nas to wtedy może nie być bóli krzyżowych?
  23. ania_83

    Sierpień 2009

    basia681ania_83Hejka dwupaczki!Abarka powodzenia na wizycie, daj znać po wszystkim! Roniu zdrówka życzę,, mam nadzieję, że już dzisiaj Ci przeszło gardziołko. Basiu również powodzonka na wizycie! Anetko, Twoja córcia jest słodziutka i pewnie wynagrodzi Ci te sprzeczki z mężem, bo oni tak mają, że czasem (bardzo często) trzeba ich do pionu ustawić. A ja oczywiście dzisiaj miałam skurcze w nocy, nogi mnie bolą teraz, że szok. Poza tym obudziłam się o 5 rano i nie mogłam usnąć. Lekarz kazał mi spać tylko na lewym boku, więc cały lewy bok już boli mnie nad ranem i w nocy się często przebudzam i sprawdzam, czy śpię na tym boku co potrzeba, wariatka ze mnie, ale jakoś się tym przejęłam, że mam tak robić i już. o matko bidulko ...a moze nogi wyzej trzymaj jak śpisz może to pomoże ... Wiesz co może to i by pomogło, ale nie wiem jakbym to miała zrobić, jednocześnie na lewym boku i jeszcze nogi w górze Już i tak jest mi wystarczająco niewygodnie.
  24. ania_83

    Sierpień 2009

    AgathaWitam wszystkie dwupaczki!Widzę, że was skurcze męczą polecam Aspargin, działa rewelacyjnie przynajmniej na mnie kilka dawek i po skurczach. Połączenie magnezu i potasu. Wiem jak to boli, więc naprawde polecam. Dozwolone w ciąży, polecone przez gina. Ja od wczoraj się kłuje, przyszedł glukometr jak jem bez węglowodanów to jest luz wczoraj po obiedzie 79 a norma max to nawet 140, więc jak na czczo. Ale na kolacje zjadłam pizze próbnie i było 180 więc chyba dietka niestety mnie czeka ale cóż dla maleństwa wszystko. Ja łasuch jestem straszny ale dam radę, na szczęście truskawki mogę jeść dowoli. Ja właśnie biorę ten Aspargin, ale dopiero od poniedziałku, ale wcześniej brałam Magnezin i też miałam i mam te skurcze już od jakiś 3 tygodni, mam nadzieje, że ten nowy lek może pomoże, ale jak na razie nie ma poprawy, ale chyba za krótko go biorę jeszcze. Gin kazał też pić Muszyniankę, więc piję .. A co do cukru to rzeczywiście wygląda na to, że będziesz musiała mieć dietę, bo 180 to za dużo. Ciekawe jak u mnie, ja mam glukozę dopiero na przyszły piątek zrobić i zobaczymy. Byłam z Tatą na targu, kupiłam sobie 2kg truskawek, pomidorki malinowe i pyszne ciasto drożdżowe, teraz będę wcinać. Poza tym dziadek kupił wnuczkowi kocyk taki grubszy akrylowy z Kubusiem Puchatkiem, ale nie dał mi go wcale, tylko powiedział, że będzie Mikołaj to i kocyk będzie. A ja jeszcze kupiłam taką fajną frotkę na prześcieradełko do łóżeczka, bo pościel już prawie skończyłam, zostały mi tylko kwestie kosmetyczne. Jak złoże łóżeczko to ubiorę tą pościel i Wam zaprezentuje moje dzieło. Mam ostatnio dużo dzieciaków (przepraszam młodzieży) na korkach, bo końcówka roku obfituje w sprawdziany i co po niektórzy obudzili się dopiero, a tu 1 zagraża na koniec roku, więc mam z nimi trochę urwania głowy. Ale to pewnie do końca tygodnia jeszcze i będzie z głowy.
  25. ania_83

    Sierpień 2009

    Hejka dwupaczki! Abarka powodzenia na wizycie, daj znać po wszystkim! Roniu zdrówka życzę,, mam nadzieję, że już dzisiaj Ci przeszło gardziołko. Basiu również powodzonka na wizycie! Anetko, Twoja córcia jest słodziutka i pewnie wynagrodzi Ci te sprzeczki z mężem, bo oni tak mają, że czasem (bardzo często) trzeba ich do pionu ustawić. A ja oczywiście dzisiaj miałam skurcze w nocy, nogi mnie bolą teraz, że szok. Poza tym obudziłam się o 5 rano i nie mogłam usnąć. Lekarz kazał mi spać tylko na lewym boku, więc cały lewy bok już boli mnie nad ranem i w nocy się często przebudzam i sprawdzam, czy śpię na tym boku co potrzeba, wariatka ze mnie, ale jakoś się tym przejęłam, że mam tak robić i już.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...