
viosna
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez viosna
-
właśnie odebrałam paczkę i jestem bardzo zawiedziona, bo kosza nie ma, a w opisie było jak byk: +pojemnik na zużyte pieluchy mąż zaraz będzie do nich dzwonić...
-
Nelson teraz wszystkie dziewczyny zaczytują się na podanej przez Ciebei stronie (w tym ja:)
-
ale rozumiem, że już wiecie co i jak z nianią? i że w razie czego mogę pytać:)?
-
też o tym myślałam, ale lodówka też świeci względnymi pustkami, więc musiałabym się popisać niezłą kreatywnością
-
a ja czekam na kuriera, ma być około 12, czekam na nianie z monitorem oddechu. ciekawa jestem, czy też dostanę kosz na pieluchy gratis. ta niania na koniec miesiąca wypruła nas finansowo doszczętnie, ale do końca miesiąca już tylko kilka dni, więc jakoś damy radę. Żal mi tylko bo jutro mój mąż ma imieniny a ja nie mam ani grosz na zbyciu by mu coś sprezentować. Macie pomysł na jakiś bezgotówkowy prezent?
-
jakoś bardzo się nie przejmuję, że maluszek taki duży, pewnie bardziej bym panikowała, gdyby było odwrotnie, czyli poniżej normy. Ale jest tak, jak piszecie- to tylko waga orientacyjna. Po za tym z mężem do małych ludzi nie należymy, a głowę zawsze miałam wielką, więc i maluszek jakieś cechy anatomiczne po nas dziedziczy. Madzialska współczuję sprawy z tą pożyczką. My, gdyby nie pomoc mojej mamy i teściów, też mielibyśmy ogromny problem, a tak jedni zafundowali wózek, drudzy łóżeczko z wyposażeniem. Normalnie staram się być niezależna, ale teraz uczę się przyjmować pomoc.
-
Madzialska a co z wózeczkiem? Słonko oczywiście, że zagrałam, ale oczywiście nawet 3 nie było...
-
właśnie wróciłam od lekarza, wyczekałam się w poczekalni 1,5 godziny, mimo że byłam niby na konkretną porę umówiona, ale widocznie po tym jej urlopie porobiły się zaległości... ale najważniejsze, że z maluszkiem wszystko dobrze. Martwi mnie trochę, bo jest za duży o ponad dwa tygodnie, szczególnie duży wyszedł wymiar główki, ale pani doktor mówi, że to jeszcze w normie i nie musze się martwić. Mam jedynie powtórzyć obciążenie glukozą, bo duża waga maleństwa wiążę się czasem z cukrzyca ciążową. A mały waży 2300 g Szyjka w porządku- zamknięta i nic nie wspomniała o skracaniu. nawet zapytałam i seks jeszcze wchodzi w rachubę. A najważniejsze, że mały obrócił się główką w dól:) jestem przeszczęśliwa:):):), bo bardzo mnie wizja cesarki martwiła.
-
już dodawałam fotki, ale wózek kupiłam jako pierwszą wyprawkową rzecz, tu link: 3W1 HUMMER NAJNOWSZY MODEL 2011+SUPER GRATISY !!! (1835463375) - Aukcje internetowe Allegro
-
ale będą miały bryki te nasze maluszki:)
-
NelsonviosnaNelson dzięki na namiar na tą stronkę z nianią, właśnie zamówiliśmy:)i na jaką się zdecydowaliście? angelcare? bo widzę, że tych TT nie mają... tak w końcu AngelCare:)
-
Nelson dzięki na namiar na tą stronkę z nianią, właśnie zamówiliśmy:)
-
słonko współczuję takich emocji, mnie też wizyta u lekarza rzadko uspokaja, a raczej wprowadza niepotrzebną nerwowość. Na pewno wszystko będzie dobrze, poza tym do rozwiązania coraz bliżej, więc to skracanie szyjki chyba nie powinno nas już tak martwić jak wcześniej? Zobaczymy z resztą, co powie jutro moja lekarka. a ja się przed chwilą popłakałam ze wzruszenia, aż muszę się z Wami podzielić tą miłą niespodzianką, jaka mnie spotkała. jestem zarejestrowana na portalu szafa.pl- takie miniallegro dla kobiet z ciuchami, dodatkami itp., wrzuca się też tam swoje zdjęcia, jak na blogu itp, ale mniejsza o to. Kiedyś od jednej z użytkowniczek kupiłam sweter, wysłała mi go, wymieniłyśmy się komentarzami- jak to w przypadku takich transakcji. A dziewczyna jest przesympatyczna, to często komentowałyśmy swoje stroje, ale też wysyłałyśmy sobie prywatne wiadomości. Ostatnio oczywiście taka wymiana wiadomości dotyczyła głównie mojej ciązy- ona ma dwóch synków, więc trochę sobie pisałyśmy. A do sedna- dziś dostałam od niej paczkę. Zupełnie bezinteresownie i bez żadnej zapowiedzi wysłała mi paczkę z ciuszkami:), do tego nowiutki album małego dziecka, zapakowany smoczek TT, próbki musteli, lek na kolkę... Kurczę jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim bezinteresownym gestem w moim kierunku, sama teraz nie wiem, jak mam się odwdzięczyć, w sumie sama wysyłka kosztowała 11 zł, już nie mówię o tych wszystkich skarbach, które były w środku. Strasznie to miłe, że są jeszcze takie osoby:):):)...ale żeby taki gest w stosunku do obcej kobiety? jestem w wyjątkowo pozytywnym szoku. Nie wiem, jak mam się teraz zrekompensować, macie jakiś pomysł?
-
witaj ma-mmi:)
-
ja się uparłam na AngelCare, ale teraz coraz bardziej mnie kusi niania z monitorem z TommieTippe, bo nówka kosztuje 350 zł
-
my też się łasimy na nianie z monitorem oddechu, ale szukamy używanej by trochę zaoszczędzić. Nelson ja ten mieszkam na odludziu, w ostatnim roku chociaż w promieniu kilometra wybudowało się dwóch sąsiadów, a tak to tylko las i pole... do najbliższego sklepu 3-4 km, nie wspominając o jakiś rozrywkach
-
Nelson- spodnie ciążowe, kupione w ciucholandzie:) a pogoda faktycznie piękna, ale jestem sama, to jakoś nie mam żadnego pomysłu co samotnie robić na dworze
-
a i na wadze 82 kg... 12 kg na plusie
-
Madzia współczuję nocki, znam ten ból, nie ma nic gorszego niż nie przespana noc- cały dzięń później w proszku. a to ja z wczoraj i mój coraz większy brzuch- mąż się śmieję, że wyglądam, jak balonik...
-
czekam na zdjęcia łóżeczka:) Madzialska również mam nadzieję, że pochwalisz się zdjęciami z sesji. W weekend się nie odzywałam, bo miałam gości, tzn przyjechały: moja mama i teściowa, a że była piękna pogoda, prawie cały czas siedziałyśmy na ogródku. Cieszyłam się, że wszystko poprane, a tu teściowa przywiozła kilka nowych ciuszków:) są śliczne, ale póki co ich nie piorę, bo pewnie jeszcze kilka nowości się też uzbiera.
-
słonko póki co to już wszystko:) ale jeszcze kilka rzeczy musze kupić, to i pranie mnie czeka
-
mychaa5Dziewczyny a w czym Wy pierzecie dziecięce ciuszki. Najpopularniejsza to chyba Lovela jest, a potem Jelp. Ponoć Jelp nie ma czegośtam szkodliwego co ma Lovela, ale z drugiej strony dziecko też nie może przebywać w zbyt sterylnym otoczeniu. No i ja już sama nie wiem co wybrać... ja prałam w loveli, dodatkowo włączyłam opcję dodatkowego płukania
-
ja słyszałam skrajne opinie na temat mojego brzucha, bo i że jest naprawdę duży, jak na dany okres ciąży a i że mały... i jak tu ludziom dogodzić:) myślę, że wiele zależy od tego w co jesteśmy ubrane. Ogólnie spotykam się z miłymi komentarzami- właśnie typu- o pewnie chłopak, bo Pani tak ładnie wygląda, czy że gdyby nie brzuch to nic ciąży po mnie nie widać, o kwitnących i promieniujących szczęściem ciężarnych chyba każda też się nasłuchała. Ale zdarzyło mi się usłyszeć też tekst, że napuchłam, że jestem nalana na twarzy, że mi barki urosły i jeszcze kilka 'miłych' słów. A najbardziej mnie rozbroił tekst: o przytyłaś! błyskotliwie odpowiedziałam, że ciężko, żebym w ciąży schudła... Właśnie stałam 1,5 h przy desce do prasowania, ale skończyłam:)- wszystko poprasowane:) jupi.
-
Madzia zbierz siły, bo może być z tego fajna zabawa. ja mam za sobą nieprzespaną noc, mamy problemy z szambem i strasznie całą noc śmierdziało, a jestem teraz przewrażliwiona na punkcie zapachów, więc nie mogłam spokojnie zasnąć.
-
Ogromne gratulacje:) szczęśliwych i zdrowych 9 miesięcy