Skocz do zawartości
Forum

viosna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez viosna

  1. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Witam i ja Madzialska fajny ten misio, ale może zgodnie ze snem spróbujesz go sama namalować:), po co tracić kasę na szablony. My dziś z kolei wybieramy się na kabaret, może 2 godziny śmiechu jakoś przyspieszy poród:) choć nie wiem z drugiej strony jak wysiedzę 2 h na niewygodnych, starych fotelach klubu politechnik.
  2. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ze mnie już jest taki nerwus:)
  3. viosna

    Listopadowe bobaski!

    teściowa dzwoniła, że wyniki mam w porządku. zadzwoniły do niej koleżanki z lab, żeby mnie uspokoić. Wprawdzie do poniedziałku muszę czekać na odbiór i ostateczne wyniki (paciorkowiec rośnie do 3 dni), aloe jestem już uspokojona i mogę rodzić:)
  4. viosna

    Listopadowe bobaski!

    cytrynkowadziewczyny zauważyłam na bieliznie brazowa wydzieline, nie wiem co robić..... to pewnie czop śluzowy, może być lekko zabarwiony krwią, czyli może mieć odcień brązowawy. To teraz to już chyba tylko kwestia góra kilku dni, jak nie godzin
  5. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ja wstałam godzinkę temu, ale tu spacer, tu chwila przed komputerem, a teraz właśnie idę robić śniadanko
  6. viosna

    Listopadowe bobaski!

    o teraz się załadowało:) śliczne te misie Madzia:) U mnie na przewijaku też jest misiak, ale już nadgorliwie założyłam na niego pokrowiec
  7. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Internet mi dziś szwankuje, niestety zdjecia mi się ładują, ale założę Madzia, ze wszystko wygląda pięknie. Ja też dzisiaj złożyłam wszystko, może uda mi się zdjęcia wkleić.
  8. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmiviosnama-mmi chyba u Ciebie to już naprawdę końcówka:)nie mam nic przeciwko- na prawdę... ale myślę, że jeszcze któraś z nas będzie przede mną:-))) jestem równo tydzień za Tobą, do tego pierwsze dziecko podobno lubi posiedzieć dłużej, więc to nie będę ja, a szkoda, bo chciałabym mieć to za sobą
  9. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmi chyba u Ciebie to już naprawdę końcówka:)
  10. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ja metodę 4s zacznę intensywniej uskuteczniać po weekendzie:) czekam jeszcze na wyniki wymazu- mają być właśnie w poniedziałek, a póżniej mogę rodzić:) inna sprawa, że tu u mamy, mam więcej ruchu, u mnie wypuszczałam psa na podwórko, a tu trzeba uskuteczniać spacery, czyli zaliczam 2s równocześnie, bo i schody- niby tylko 2 piętro, ale i tak się nasapię i spacery. Dzisiaj wzięłam się za sprzątanie, żeby nie wszystko było na głowie mamy, a i w sumie na całkowity brak seksu też nie moge narzekać, więc jakby nie patrzeć to powolutku wdrążam metodę 4S:)
  11. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Ma-mmi czekamy na wieści:) powodzenia dziewczyny u lekarzy, choć i tak wiem, że wszystko będzie ok:) Ja myślę, że nadal będziemy zaglądac na forum, ja na pewno, jestem zielona jeśli chodzi o opiekę nad noworodkiem, więc pewnie będę Was zadręczać pytaniami. Póki co u mnie nadal żadnych oznak zbliżającego się porodu, nawet takich, które niby pojawiają się do 2 tyg przed, więc obstawiam raczej, że urodzę w okolicach terminu. a i dziś przespana nocka ( oczywiście pomijając 4krotne sikanie)
  12. viosna

    Listopadowe bobaski!

    dziewczyny ciuszki świetne:) Madzia łóżeczko zachwyca:) a to ja z dzisiaj:
  13. viosna

    Listopadowe bobaski!

    siedzę w pracy i czekam na studentów, ale będą dopiero koło 12, więc trochę się nudzę. Udało się teściowej załatwić wejście bez kolejki (a czekało ze 100 osób pod laboratorium), więc jestem po badaniu, wyniki w pn.
  14. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Tak okropnej nocy, to dawno nie miałam, praktycznie w ogóle nie spałam. Od 2 tygodni boli mnie gardło, ale tylko w nocy, i dziś mi bardzo dokuczało. Do tego jadę z tesciową na ten wymaz i nie wiem, czy uda się mnie wkręcić bez kolejki. Zapomniałam wczoraj napisać- byliśmy na ostatnich zajęciach ze szkoły rodzenia i było to najfajniejsze spotkanie ze wszystkich. Była dziewczyna- doradca laktacyjny i bardzo ciekawie opowiadała, ogólnie bardzo szybko mi wczorajsze zajęcia minęły. A dziś po badaniu musze podjechać do pracy, tak na 2-3 h, wiec odezwę się później
  15. viosna

    Listopadowe bobaski!

    magdaazCześć kobietki, ja już jestem "rozpakowana ":-) dziś z Tymkiem wróciliśmy ze szpitala. Ważył 4 kg i ma 56 cm było cc. Jutro napiszę coś więcej ogromne gratulacje:)
  16. viosna

    Listopadowe bobaski!

    dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi odnośnie gbs. Teraz wiem, ze to kolejna rzecz, którą pominęła moja ginekolog. Pierwsze obciążenie glukozą też robiłam na własną rękę, po tym, jak od Was się dowiedziałam, ze takie badanie się robi. Coraz mniej mam zaufania do tej mojej gin i przy następnym dziecku na pewno zmienię lekarza. A na wymaz możliwe, że wciśnie mnie jutro teściowa u znajomej w szpitalu, oby się udało, bo chce mieć już to badanie za sobą, tzn chce wiedzieć jaki jest wynik. W sumie trochę poczytałam i nawet 1/3 ciężarnych jest nosicielem paciorkowca, więc ryzyko duże, nie wiem czemu moja gin tak to zbagatelizowała. Słonko współczuję sytuacji z pracą, bo na pewno czujesz się niepewnie
  17. viosna

    Listopadowe bobaski!

    witajcie środowo:) ja dziś po średnio przespanej nocce, głównie ze względu na moje nerwy, ciągle się budziłam i myśli krążyły mi gdzieś wokół paciorkowców i gronkowców i opryszczki. Czasem tak mam, że jak uczepię się jakiejś myśli, to ciężko mi przestać się martwić, a wszystko przez zasadowy odczyn moczu... i teściową, która choć chciała dobrze to mnie naprawdę nastraszyła. Mam nadzieję, że uda jej się załatwić mi badanie jutro
  18. viosna

    Listopadowe bobaski!

    dziewczyny a robiłyście badanie moczu z posiewem? i wymaz z okolic intymnych? moja teściowa jest z wykształcenia analitykiem medycznym i zdziwiła się, że nie miałam takich badań, szczególnie pod kątem gronkowca i paciorkowca. Mówi, ze zakażenia są bardzo rzadkie, ale można w czasie porodu zarazić maleństwo i że powinnam sobie takie badanie zrobić. Możliwe, ze ona mi załatwi u siebie w szpitalu, bo nie będę w takim razie czekać na moją wizytę u mojej gin (bo mam dopiero 16). Trochę mnie tym nastraszyła i teraz się martwię.
  19. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ja raczej też będę na końcówce... nic nie wskazuje na to, by miało być wcześniej
  20. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Emilka współczuję takich mocnych wrażeń, dobrze, że mimo wszystko nie skończyło się to tragedią. A Ty odpoczywaj i daj maluszkowi jeszcze tydzień Co do podgrzewacza, to my dostaliśmy od cioci, idealnie trafiony, bo TT. Chciałabym jeszcze sterylizator, ale raczej nie namówię męża na kolejny zakup. I również się cieszę, że nasz miesiąc się zaczął, życzę nam wszystkim w miarę bezboloesnych, a przede wszystkim szczęśliwych porodów:) i zdrowych kochanych maleństw po drugiej stronie brzucha.
  21. viosna

    Listopadowe bobaski!

    może i ja później jakieś fotki cyknę:)
  22. viosna

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802Viosna czy Ty chcesz nam coś powiedzieć? chyba się jeszcze nie wybierasz na porodówkę ;) ja to bym już chciała, ale nic na to nie wskazuje, więc chyba jeszcze sobie poczekam...
  23. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Nelson a powiedz mi jeszcze, jak mały się zachowywał dobę przed porodem, czy zauważyłaś jakąś wzmożoną aktywność, a może odwrotnie? a tuż przed porodem, tzn zanim pojechałaś do szpitala- ruszał się? czy wtedy może maleństwa są już zajęte czymś innym:)?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...