
viosna
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez viosna
-
mi 'zniknęło' 8 kg, więc drugie tyle jeszcze do zrzucenia
-
pare słów o porodzie- choć teraz już wszystkie poza Madzią rozpakowane,więc napiszę bardzo w skrócie. Bolało jak cholera, ale chyba właśnie takiego bólu się spodziewałam. miałam wprawdzie nadzieję, ze moze akurat ja odczuje to słabiej, ale sie myliłam- ból jest okrutny, ale jak widac do wytrzymania. bóle parte mimo ze mały taki byk to dla mnie była już prawie przejemność, chociaż, wbrew temu co mi mówili nacięcie krocza poczułam. może nie był to ból, ale jednak byłam świadoma co ze mną robią. najgorsze było dla mnie oddychanie w czasie skurczu, bo jedyne, co byłam w stanie robić to się drzeć lub charczeć. Dodatkowo mnie też bolało między skurczami- taki ból bardziej od pleców i było mi strasznie słabo i chciało mi się wymiotować ze zmęczenia. Ale ogólnie nie było gorzej niż się spodziewałam, mąż mi bardzo pomógł i wspierał. Do tego krzyki rodzącej z sali obok również utwierdzały mnie w przekonaniu, że ja też moge pokrzyczeć:) mały właśnie zasnął,a ja nie wiem w co ręce włożyć, więc wybrałam najprostsza opcję, czyli napisać coś do Was. Powinnam chyba sama się zdrzemnąć, bo już 4 noc za nami, a ja prawie nie śpię i chodzę jak neptyk. Mąż zaraz jedzie do pracy i zostanę sama, ale zdążyłam się chociaż umyć i parę rzeczy uporządkować.
-
Trzymam gorąco kciuki za nasze rodzące. oczywiście czekam na wieści, wiec jak któraś dostanie jakąś informacje to pisać. Nawał pokarmu jest straszny, zaraz mi biust eksploduje, a póki co kapusty nie mam gdzie kupić. Nasz Wojtuś jest nocnym markiem, praktycznie nie śpi w nocy. Karmie go ok 20 min, później zasypia na 5-15 min. Później obowiązkowo kupa, przewijanie, płacz i znów karmienie itak całe noce. zmykam, bo mały dostał czkawki
-
NelsonViosna w domu bedzie tylko lepiej, ale uważaj na dniach możesz dostać nawału pokarmu i to miłe nie będzie. Synek wydaje mi się, że do ciebie podobny bardzo jest jakie są opinie rodziny? właśnie przeżywam nawał pokarmu i nie wiem, jak sobie poradzić. do tego mały nie chce spać, chwilowo płakać mi się chce. lece do niego
-
Witajcie dziewczyny Wróciliśmy do domu. Jestem wykończona, ale szczęśliwa baaardzo. Próbuje nadrobić, to co napisałyście, ale troszkę to zajmie. Mały właśnie nakarmiony, śpi, a ja nasłuchuję z nianią elektroniczną przy uchu. dziękuje za wszystkie gratulacje Póżniej napiszę Wam coś więcej. Buziaki
-
melduję się- oczywiście nadal z brzuchem:)
-
oj Madzia to współczuję, takim 'wszechwiedzącym' to bardzo blisko do tych typowych z kawałów
-
Witajcie dzisiaj jakoś tak spokojniej, mam nadzieję, że ten nastrój mi się utrzyma i przestanę się zamartwiać. Nastawiam się, że przed terminem nie urodzę, więc daję sobie kilka dni zupełnego luzu, zobaczę tylko czy mój charakter mi na to pozwoli... dzisiaj pewnie jakieś spożywcze zakupy, może odwiedziny u siostry, no i posprzątać trochę trzeba. miłego dnia:)
-
a ja i harrego lubię, choć czytałam w czasach licealnych. a do zmierzchu długo nie mogłam się przekonać, dopiero siostra koleżanki mnie przekonała i teraz książkę uwielbiam. Choć na co dzień jestem raczej fanką kryminałów i sensacji, uwielbiam joe alexa, alexa kavę, kinga czy lehane. o kodzie genesis też słyszałam- muszę w końcu pożyczyć lub kupić:) teraz skończyłam sagę- cukiernia pod amorem. i szczerze polecam, dostałam od teściowej, wcześniej nic o tej książce nie słyszałam i bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. z tych 'babskich' to najbardziej lubię książki Moniki Szwai- są naszpikowane pozytywną energią. a i teraz wzięłam się za trylogię 'nad rozlewiskiem'- też długo nie mogłam się przekonać- nie przepadam nad książkami, wokół których jest wielkie 'halo', ale po przeczytaniu kilku stron zapowiada się miło:)
-
ja właśnie jestem fanką książek:) i mimo że są przeznaczone dla nastolatek, to ja je uwielbiam. Historie o wampirach i romantycznej miłości- może banalne połączenie, ale uważam, że życie jest wystarczająco szare i smutne, wiec jak sięgam po książkę czy film, to wolę coś przyjemnego, a nie koniecznie ambitnego:)
-
ma-mmiViosna na czym byliscie? chyba wstyd się przyznać, bo na kolejnej części zmierzchu:) na sali średnia wieku 12-15 lat:)
-
Przede wszystkim- OGROMNE GRATULACJE DLA SŁONKO:) Druga sprawa, że ja ciągle w dwupaku i nic na listopad się nie zanosi. Madzia przepraszam, że nie odpisałam, ale miałam strasznie napięty dzień, akurat jak dostałam sms, to złapaliśmy gumę, więc wiadomo zamiana na dojazdówkę, dojazd do wulkanizacji i zeszło nam duuużo czasu. przez to omal nie spóźniliśmy się do kina. A po wyjściu z kina jeszcze połaziłam po galerii, już zupełnie o telefonie zapominając. obiecuję poprawę:), następnym razem odpiszę sumiennie.
-
emikaMy też mamy BOSCH i ogólnie zmywarka nie jest zła, choć nie myje jakoś rewelacyjnie i czasami szklanki trzeba poprawić - ale to chyba każda tak ma! to fakt, że czasem nie domywa,choć bardzo rzadko, a my oszczędnie włączmy ją na ogół na szybki 30 min program, więc i tak nie źle, myślę, że na normalnym programie radziłaby sobie niezależnie od zabrudzenia. A i my używamy proszku, nie tabletek, bo na tym szybkim właśnie tabletka nie zdąży się rozpuścić. Proszek tańszy, ale trudno go dostać.
-
Witam również po średniej nocce, a właściwie poranku, go od 1 do 5 spałam nieźle, ale od 5 już właściwie w ogóle. U mnie oczywiście bez żadnych zmian. Na ktg nie byliśmy, bo mały aktywny, więc przestałam sie schizować, ale może pojedziemy dzisiaj wieczorem po kinie. Meringuedziewczyny jakie zmywarki polecacie??? my mamy bosha i jestem naprawdę zadowolona. kingulahttp://parenting.pl/picture.php?albumid=1574&pictureid=9638 gorzata moja karolka, pieknie spi , w nocy tylko jedno karmienie PIĘKNE MALEŃSTWA:)
-
slonko2802viosna jeśli się martwisz to pewnie że podjedź na KTG, ale napewno wszystko jest ok chciałam się wybrać dzisiaj rano, ale przypomniało mi się, że właśnie w czwartki rano moja lekarka ma dyżur, więc poczekam albo do wieczora albo do jutra
-
witam się i ja nockę miałam paskudną, męczą mnie jakieś niepokoje. Wczoraj wkręciłam sobie, że śluz miałam zielonkawy i od razu zaczęłam się schizować, że mam zielone wody. przez to pół nocy nie spałam. Przynajmniej mały jest aktywny, to mnie trochę uspokaja. Mam problem, bo jednak do końca nie mam zaufania do mojej lekarki, wizyty u niej mnie nie uspokajają. Chyba dziś lub jutro pojadę do szpitala by zrobili mi ktg, może to mnie uspokoi.
-
ja niestety jestem cała w rozstępach, najbardziej ucierpiał biust, ale to juz na początku ciąży i jest coraz gorzej. Długo nie miałam ani śladu na brzuchu, a w ostatnim tygodniu pojawiło się kilka-kilkanaście na brzuchu. Aż się poryczałam, całą ciążą spokój, brzuch gładziutki, a tu taka niespodzianka na koniec. Smarowanie nic mi nie dało. A teraz właśnie szukam czegoś już na istniejące rozstępy, nie przeciw powstawaniu. Wiem, że nigdy nie znikną, ale mam nadzieję, że są preparaty, które je trochę wygładzą
-
witam ja dziś przespałam całą noc, z tylko jedną wizytą w łazience. Chyba świadomość, że do porodu jednak mam jeszcze trochę czasu wbrew temu co myślę, mnie podświadomie uspokoiła. Dzisiaj planuję się wybrać na jakieś zakupy, ciuchowych to raczej nie, ale chcę kupić jakiś dobry krem na rozstępy. Może coś mi polecicie? potrzebuje jeden do ciała i jeden specjalistyczny do biustu
-
Emilka- super wieści, zazdroszczę jak cholera:)
-
już po wizycie i dużo wskazuje na to, że powinnam się jednak zapisać do grudniówek. szyjka już wprawdzie skrócona, ale ciągle zamknięta, mały coraz niżej, ale jeszcze nie na tyle nisko bym np dziś rodziła. przynajmniej przystopował z tempem wzrostu i teraz waży ok 3750 g. jak nie urodzę do 23.12 to ewentualnie mam się jeszcze do niej zgłosić 24, a jak nie to to do szpitala dopiero 1.12 nie wiem tylko co z L4, bo powiedziała, ze może mi wypisać tylko do terminu porodu, więc nie wiem co, jak się do niej nie zgłoszę 24...a szkoda mi kolejną 100 zł na wizytę. powiedziała, że oczywiście jakby mnie coś niepokoiło to mogę się spokojnie wcześniej zgłosić do szpitala na ktg. Trochę jestem zawiedziona po wizycie, ale przynajmniej wiem, żeby się nie nastawiać na najbliższe dni.
-
łóżeczko śliczne, bardzo mi się podobają te ozdobne wgłębienia. zaraz zaczynam się zbierać do lekarza.
-
Nelson- dokładnie:), ale idealnie obrazuje mój stan ducha i zapału dzisiaj:)
-
slonko2802mnie po takiej nocy też głowa boli niestety :/viosna a na którą masz wizytę? wizytę mam o 16, więc jeszcze trochę poczekam. oprócz chandry mam dzisiaj strasznego lenia, nawet pomidorowej na gotowym rosole mi się nie chce zrobić...
-
witam i ja również nocka kiepska, dopiero po 7 smacznie zasnęłam i teraz wstałam. U mnie nadal żadnych skurczy. Dziś wizyta u gin, mam nadzieję, że w razie czego w dniu terminu każe mi się zgłosić do szpitala. Oprócz tego jak zawsze lekki stres przeżywam przed wizytą, czy na pewno wszystko ok.
-
madzialskaale ciiiisza :) cisza straszna, chyba wszystkie się już wsłuchują w swoje ciało, by nie przegapić porodu:)