
viosna
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez viosna
-
co do diety, to napiszę co jadłam do tej pory. śniadania: 1. bułka z masłem i szynką z kurczaka 2. bułka z masłem i jajo na miekko 3. bułka z masłem i jajecznica z 2 jajek na maśle 4. bułka z masłem i żółtym serem 5. bułka i parówki bez dodatków + dziś wprowadziłam plaster pomidora bez skórki 2 śniadanie: 1. płatki owsiane z jogurtem naturalnym i cukrem 2. bułka słodka z serem Obiad rosół dodatki: ziemniaki kasza jęczmienna marchewka gotowana buraczki mięsa: pulpety z mięsa mielonego z koperkiem gotowane na bulionie gotowana wołowina gotowane udko z kurczaka oprócz tego np dziś wcinam makaron z białym serem i cukrem, na razie bez cynamonu kolacja: to co na śniadanie galaretka z kurczaka desedy: gotowane jabłko surowe jabłko biszkopty szarlotka na razie tyle jadłam i chyba nic złego się nie dzieje. mały ma wprawdzie kilka drobnych krostek, ale wyskoczyły już parę dni temu i nie mam pojęcia od czego
-
Nelson Tak w ogóle mam pytanie do karmiących piersią - po co (o ile to robicie) ściągcie pokarm jak dziecko długo nie je? Zeby was piersi nie bolały, czy dlatego że macie dyskomfort, że wam pokarm leci? Bo ja już dwie noce tak miałam, że Młody śpi po 4 h a z piersi mleko leci i twarda się robi - to trzeba odciągać? Można się nabawic jakiejś choroby jak się nie bedzie odciągać tego mleka? Musze cholerka chyba się doszkolić w tym temacie....... To jak się czegoś dowiesz to daj znać, też jestem ciekawa, bo sama nie odciągam pokarmu, nawet jak mi kapie z piersi
-
Madzia a Ty przecież ciągle przed terminem, a już Cię tak nękają... u nas mały zasnął, a tu pora kąpieli...jak nie obudzi się do 21, to go wybudzimy na kąpanie
-
madzialska ani mi się waż zamilknąć:), co by tu było bez Ciebie, jesteś główną dowodzącą forum. ma-mmi- super, że pępuszek już odpadł- bardzo szybko:) gorzata- współczuję bardzo, co teraz? musisz brać jakieś leki?
-
cytrynkowa pocieszyłaś mnie, że nie tylko ja tak mam. A temperatury na szczeście nie mam a i ból brzucha zelżał
-
a u nas nocka znośna, znów sporo pobudek, ale po karmieniu spokojne zasypianie, mam nadzieję, że taka tendencja się utrzyma. Za to ja się coś kiepsko czuję. Brzuch mnie boli, a nie ma po czym, bo nadal uważam co jem. Zaczęły też rozpuszczać mi się szwy i wcale nie wydaje mi się by się to ładnie zagoiło, nadal mnie tam rwie. I nadal dość mocno krwawie, tzn w ciągu dnia już mniej, ale w nocy się nasila i dochodzą do tego skrzepy. Nie wiem czy się marwić, czy to normalne.
-
Meringue, wszystkie mamy są zakochane w swoich maleństwach, ale ja dodatkowo zakochałam się w Twojej Hanie, jest po prostu cudowna
-
madzialskaViosna, nie musisz się usprawiedliwiać. Rozumiem, rodzinka musi poznać nowego członka rodziny, poza tym domyślam się ile roboty jest przy dzidziusiu, więc wcale się nie dziwie, że rzadko zaglądacie...U nas bez zmian. Powiem Ci, ze w ciągu dnia, jak tak dużo śpi, to spokojnie można wygospodarować chwilkę dla siebie, szczególnie jak ma się pomoc. Ja nie musze chwilowo gotować, ze sprzątaniem też odciąża mnie mama. Właściwie tylko prasuje tetry co chwilę. A tak to odsypiam nocki. A dziś nocka ok, więc i zajęć za dużo nie miałam.
-
madzialskaale cisza.... cisza straszna. ja się usprawiedliwiam - cały dzień mieliśmy gości- najpierw moja babcia, przed chwilą teść z siostrą męża. Właśnie wyszli, a my czekamy, aż się synek obudzi i będzie kąpiel.
-
Nelson synek cudowny:), już taki dojrzały, oczka szeroko otwarte:) Cytrynkowa dobrze, że się odezwałaś, martwiłyśmy się o Ciebie. Ogromne gratulacje:). wspólczuję przepraw z karmieniem. Ja całe szczęście z pokarmem nie mam problemu. Jedynie mogę Cię pocieszyć, że takie ulewanie po sztucznym mleku, to normalne. Tak nam mówiła położna w szpitalu. Ewentualnie spróbuj zmienić mleko na inne- może pomoże. Cytrynkowa, a mogłabyś pomyśleć o zmianie 1 strony? zmieniłybyśmy suwaczki na takie już z naszymi maluszkami My dziś po najlepszej z nocek. Mały budził się wprawdzie 4 razy na karmienie, ale po każdym 15 minutowym karmieniu zasypiał bez problemu. Oby tak już było dalej:)
-
madzialskaViosna, synuś chyba do taty podobny, co? chyba tak, chociaż nie na zasadzie dwóch kropli wody, ale na tyle, ze się synka nie wyrzeknie:)
-
to chyba zacznę urozmaicać dietę:) mama upiekła dziś szarlotkę...myślicie, że mogę? a to mój szkrab:)
-
Madzia maluszek chyba gotowy do wyjścia:)
-
gdzie się dziewczyny pochowałyście? mój malec śpi od 11, teraz się w końcu obudził, ale pojadł przez 10 min i znowu śpi. Szkoda, że nie może tak w nocy...
-
madzialskaViosna, super porady! liczę też na dziewczyny, by już nie popełnić błędu jak przy tych pieluchach Aro...bo we mnie jest dużo chęci próbowania nowości, ale obawiam się, że budżet by sie przez to nadwyrężył, więc może nauka na cudzych błędach będzie dobrą metodą
-
a i druga sprawa: jadłospis matki karmiącej Nie mam zamiaru przesadzać, ale póki co stosuję jałową dietę. Z czasem na pewno wprowadzę więcej produktów, bo w końcu zamierzam karmić pół roku. I tu pytanie do Was: jak jadacie? jakie produkty już wprowadziłyście do swojej diety, a czego unikacie w szczególności. I nie chodzi mi o ogólne zasady, bo te można znaleźć wszędzie:), raczej o konkretne produkty, może całe menu na dzień, czy przepisy na delikatny obiad:) Liczę na Was, bo póki co mam dość bułki z szynką z kurczaka na śniadanie. Czy jecie jakieś owoce, surowe warzywa? a co ze słodkiego?
-
dziewczyny tak pomyślałam, że może zrobimy naszą listę Hitów i Kitów:) Jak dla mnie MegaHitem okazała się niania elektroniczna z monitorem oddechu. Inaczej bym cały czas siedziała przy łóżeczku i patrzyła czy mały oddycha. A tak mam święty spokój:) Drugi Hit to sudokrem, na początku niczego nie używałam, bo położne mówiły, ze nie należy ani natłuszczać ani kremować pupy. i mały dostał wczoraj strasznych odparzeń na pupce, smaruje wiec sudokremem i widzę poprawe. Trzeci hit- pieluszki dada z biedronki- chyba najtańsze na rynku, a spokojnie dorównują pampersom. Hit czwarty- organizer przy łóżeczku- wszystko pod ręką:) I oczywiście rożek:)- i raczej ten bez usztywnienia, chociaż ten z wkładką też ma swoje plusy. A kity: 1. Pokrowiec na przewijak, po pierwszym przewianiu już brudny, musiałabym ich mieć z 20 by zmieniać go przy kazdym przewijaniu, a tak rozkładam tetrę i jest ok. 2. leżaczek do kąpieli- może sprawdzi sie później, ale póki co totalna klapa 3. pieluchy Aro. Zachęcona jakością biedronkowych chciałam wypróbować inne tanie pieluchy, ale tu totalna katastrofa, praktycznie sama cerata, nieprzyjemne, a w sumie kosztowały drożej niż dada. 4. Zasypka do pupy- na razie nieużyta, ale tu może się jeszcze zmienić. Na razie tyle, może mi się jeszcze coś przypomni.
-
witajcie U mnie nocka w kratkę, tzn wtedy kiedy ja bym najchętniej pospała i co jest dla mnie kwintesencją nocy czyli godziny 0.00-4.00 Mały szalał i nie chciał spać, nawet cyc nie pomagał. ale od 4 do 10 już tylko z 2 krótkimi przerwami na karmienie spał pięknie.
-
Madzia pokoik jest cudny, taka komódka by super u mnie wyglądała, ah zazdroszczę:)
-
a mam pytanie do karmiących piersią. Jak często karmicie? zawsze na żądanie? u mnie to nawet co 15 min wychodzi... i wtedy nie wiem do której piersi go przystawić, do tej opróżnionej częściowo czy pełnej. Czasem Mały je tylko 5 min a czasem 30 min. Też tak macie? A i co z kupką? bo mój sadzi właściwie co chwila, nie nadążam ze zmianą pieluch. Położna mówiła, że przy karmieniu piersią to normalne, ale boję się, że jednak trochę się odwodni, szczególnie, że dziś kupka jest zupełnie płynna. A barwę zmienia od słonecznej żółci do dość barwnej zieleni. Napiszcie jak jest u Was:)
-
madzialskaviosnaMadzialska czyżbyś też już była na porodówce? jakaś cisza tu bez Ciebie.nie, nie...a zamilkłam, bo czuję się osamotniona-wszystkie już tulicie maluszki już naprawdę lada dzień też będzisz miała Maleństwo u siebie. A nie opuszczaj nas, bo nam forum zaniknie. Ja właśnie jedną ręką piszę, a drugą przestawiam synka do cyca. Nie wiem czemu, ale w dzień tylko śpi i je na zmianę, a w nocy włściwie tylko je...a ze spaniem gorzej. Inna sprawa, że praktycznie nie ma okresów aktywności, takiej beztroskiej bez cyca. A jak jest z Waszymi Maluszkami?
-
Madzialska czyżbyś też już była na porodówce? jakaś cisza tu bez Ciebie.
-
ogromne gratulacje dla ma-mmi i emilki. witamy Wasze maleństwa na świecie:)
-
U mnie też była położna i też niezapowiedziana, nie spodziewałam się jej tak wcześnie, ja jeszcze zupełnie nie ogarnęłam się z małym w domu, a tu wizyta. Ale ogólnie ok. Pani może nie najbardziej lotna, ale na swojej pracy się raczej zna. Krocze mnie dziś ciągnie strasznie i piecze. zaraz sobie płukankę z Tantuum Rosa zrobię. Mały śpi już ponad dwie i pół godziny, to praktycznie jego rekord, zdążyłam poprasować. A poniżej zdjęcie moich panów z dzisiejszego poranka
-
Meringue dzieciaki są piękne, a do tego zdjecie rozczula