Skocz do zawartości
Forum

viosna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez viosna

  1. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Słonko synuś piękny i śpi tak jak mój z rączkami w górze:) Madzialska a może myślisz to usg jest niezbędne? bo już sama nie wiem, czy wchodzić w kompetencje tej mojej lekarki.
  2. viosna

    Listopadowe bobaski!

    jednak szczepienie najwcześniej w pt. dziś tylko zwykła wizyta i pani doktor powiedziała, że najpierw musimy uregulować sprawy z brzuszkiem, bo za dużo je (nie wiem, co ma piernik do wiatraka, ale ok przyjdziemy w pt)] małego mamy oszukiwać glukozą i karmić co 3! godziny. A waży 6400, ale ważony był pełnej pieluszce. To mnie zdziwiło, bo lekarka wiedziała, że jest pełna, że jest kupa, ale nie pozwoliła mi go najpierw przebrać. Obioderkach nic nie mówiła, a ja zapomniałam spytać
  3. viosna

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaCiężka nocka za nami, ale jakby byłam przygotowana, bo koleżanki mówiły, że pełnia, a w pełni dzieci gorzej spią. ja nie odczułam. Wojtuś był po dniu pełnym wrażeń, bo i zakupy i wizyta u teściów. jak zasnął o 23 tak pierwsza pobudka dopiero o 5.30
  4. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Merinque miłego wyjazdu. My przeprowadzkę mamy zaplanowaną na weekend, już się boję, jak to wszystko rozegrać no i tego , jak to będzie jak już będziemy u siebie. Wczoraj byliśmy z małym na zakupach, ale po niecałej godzince zrobił się marudny, to wróciliśmy. A dziś idziemy na szczepienie, więc jest mały stresik...
  5. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Witajcie dziewczyny my po chrzcinach:). Wojtuś był bardzo grzeczny, w czasie sakramentu nawet się nie skrzywił i nie zapłakał, mimo że woda była zimna. Sama imprezka również ok. Co poniektórzy trochę porządzili, ale źle nie było. o 19 byliśmy w domu. Wojtuś dzielnie zniósł przenoszenie z jednych ciocinych rąk do drugich, trochę pospał w wózku, ogólnie było dobrze:) Wieczorem darowaliśmy już mu kąpiel. z resztą męża babcia dość przesądnie powiedziała, że w dniu chrztu się dziecka nie myje, więc nie to nie:). i po takim dniu pełnym wrażeń całkiem ładnie pospał:) poniżej zdjęcia mojego szkraba. później dodam może jakieś lepsze, bo teść robił też porządnym aparatem. i od razu zrobię sobie reklamę:) bo ubranko chce sprzedać, więc jakby któraś była chętna za 100 zł odkupić to dajcie znać. W skład ubranka wchodzi: koszula body (na all jest zwykła, ale poprosiłam o zamianę na body, bo dużo wygodniejsze), kamizelka sweterkowa, polarowe ciepłe spodenki, spodnie na kant, mucha, czapka ocieplona polarkiem, kurteczka. Rozmiar 68. Z resztą podaję linka do oryginalnej aukcji: * Ubranko do chrztu SZYMON R.68 -JESIEŃ - ZIMA (2033726075) - Aukcje internetowe Allegro
  6. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Madzialska synek rośnie jak na drożdżach, zmienił się i to bardzo:)
  7. viosna

    Listopadowe bobaski!

    ma-mmi synek jest cudowny:) ale ja bym nie stawiała bujaczka na stole, to dość niebezpieczne.
  8. viosna

    Listopadowe bobaski!

    dużo tego na allegro, ale zdecydowaliśmy się na ten komplet: tu link do all: * Ubranko do chrztu SZYMON R.68 -JESIEŃ - ZIMA (2033726075) - Aukcje internetowe Allegro
  9. viosna

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaWitam z rana. Dziś nie spałam nic, mały ryczał całą noc, a zaczął wczoraj po 16. To chyba naprawde kolka... oj madzia współczuję. miałam ponarzekać na naszą nockę, ale widzę, że przy twojej to ja miałam luz.
  10. viosna

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaViosna, dużą imprezkę robicie? Jakie są u Was ceny w lokalach? Impreza jak mini wesele, bo będzie 30 osób. U mnie trochę inna sytuacja, bo mąż pracuje w gastronomi, jest menadzerem knajpy, więc my płacimy tylko 300 zł za salę, z pracownikami się mąż umówił na jakąś koleżeńską stawkę (czyli koło 200 zł), a jedzenie kupujemy sami (tzn kucharz się zajmie tym co kupimy) a zakupy mąż robi po hurtowych cenach, więc surowce na 2 daniowy obiad (rosół, z mięs devolaj, pulpety i karkówka, z dodatków: ryż z warzywami, półksiężyce z ziemniaków, kluski śląskie, z surówek: marchewka, buraczki, colesław)) z lodowym deserem (300 zł) , zimną płytę (100 zł) i 2 posilkiem (barszcz z pasztecikiem- 100 zł) będą kosztować koło 500 zł, do tego napoje typu woda, pepsi i soki (200zł). Powinniśmy się zmieścić za salę z jedzeniem w 1200 zł. Wódkę mamy jeszcze z wesela. Normalnie stawka za chrzciny w tej knajpie to min 80 zł/os (bardziej okrojone menu). Z takie menu jak mamy to około 110/os, więc wyjdzie nas duuużo taniej. Do kosztów doliczam kościół (100), ubranko+świeca (200). Więc ostatecznie powinno wyjść koło 1500 zł. Nelsonhej, VIosna - wspólczuje wczorajszego dnia, wiem, zę to wyczerpujace jak dziecko nie śpi w ciągu dnia. Nie wiem czy czytałaś mojego posta sprzed kilku dni, ale ten dr harvey by ci pomógł. w sensie jego technika uspakajania dzieci. A wojtuś wieczorem nie mógł zasnąc, bo był pewnie przemęczony. Ja miałam dwie super nocki, Szym wyjada dwa cycki wieczorem i śpi do po 24, a potem znowu 4 h snu. Jutro idziemy do ortopedy z tymi biodrami - zobaczymy co powie. Mam nadzieję, że nie będzie musiał nosić tej specjalnej pieluchy. A ja miałam dzisiaj taki dzień, że lepiej nie mówić - auto mi rano nie odpaliło potem int nie działał, potem mąż zadzwonił, że bedzie dopiero wieczorem i nie zdązy na kąpanie! A wczoraj o 24 Szymondostał mleko m, niby dla alergików! rano wstajemy patrze a tam znów plama na policzku i do południa 3 razy rzygnał! Czytam a na opakowaniu jest napisane, zeby nie podawać dzieciom z alergią na laktozę mleka krowiego!!! To już nic nie rozumiem!?! Cytrynka - pilnuj sikania - ja się znowu martwię, bo Szymon nie zrobił kupy od wczorajszego wieczora! A wczesniej robil 4-5 na dobe! My chrzciny robimy w wielkanocny poniedziałek - nie lubię zimnych kościołów! ;)[/QUOTE Nelson współczuję takiego dnia. Z tym mlekiem to jakaś parodia... A co do uspokajania to chyba muszę więcej czasu poswięcić na przetestowanie tych sposobów.
  11. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Wczoraj mieliśmy 7 światów z Wojtkiem, przez cały dzień nie chciał spać, w sumie może przespał godzinę robiąc sobie takie 5 min drzemki. Myślałam więc, że zaśnie jak suseł wieczorem, a on nic. Przez ponad godzinę go usypialiśmy, nawet cyc nie pomagał, ja już byłam na skraju nerwów, ale ostatecznie padł po 23. No i nocka była super, bo przespał ciągiem do 5.30, ale mimo to wolę jednak dwie pobudki w nocy, byleby takich cyrków z usypianiem nie było. A dziś biliśmy rekordy w spacerowaniu, była piękna praktycznie wiosenna pogoda, więc chodziliśmy ze 2 h, posżłam do siostry, więc i powrót musiał być, więc dodatkowo jeszcze z 30 min na dworze. Dzisiaj przyszło ubranko do chrztu, więc spokojnie zdążę przeprać:) Przygotowań w sumie aż tak wiele nie ma, bo robimy w knajpie. Już ustaliliśmy menu. Mieliśmy szczepić maluszka w tym tygodniu, ale póki co lekarki się pochorowały i najwcześniej w czwartek. Stwierdziłam więc, ze tak tuż przed chrzcinami nie będę ryzykować, bo różnie może zareagować. Jednak trochę się martwię, bo od wyjścia ze szpitala nie byliśmy z nim u lekarza, więc nie wiem, czy w 7 tygodniu życia to trochę nie za późno, ale już nic nie poradzę. A i ja też zamierzam mrozić pokarm, właśnie zamówiłam na all pojemniczki do mrożenia z TT. Myślałam o woreczkach, ale stwierdziłam, że to bez sensu, bo woreczki są jednorazowe, a kosztują ok 1 zł/szt, a pojemniczki wielorazowe ok 4 zł, więc zdecydowanie bardziej się opłaca.
  12. viosna

    Listopadowe bobaski!

    no ja zdecydowanie nie mam weny, tzn u nas wszystko w miarę ok, ale jakoś tak siły brak. w piątek chrzcimy maluszka, więc parę rzeczy trzeba zaplanować, spowiedź, knajpę. Zamówiłam Małemu ubranko i jeszcze nie przyszło, mam nadzieję, że jutro dojdzie
  13. viosna

    Listopadowe bobaski!

    gorzata czyli sylwester dość udany? świetnie wyglądacie a do tego masz świetny, duży salon:) ma-mmi zazdroszczę nocki, super:)
  14. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Dziewczyny ja również życzę Wam wszystkiego dobrego:)
  15. viosna

    Listopadowe bobaski!

    NelsonViosna - a tak mi się przypomniało, co z kupami Wojtka? dalej są pieniste?Nie wiem czy pisałam, ale nam pediatra przepisała krople biogaia na problemy jelitowe:) za godzinkę idziemy się kąpać a już nie mam pomysłow na zabawę z Szerszeniem, a ani on nie chce byc noszony - mnie boli krzyż i zwiedzanie domu jest wykluczone;) juz było dobrze z tymi kupkami, ale dzis znowu taka troche pienista i sluzowata. zastanawiam sie co zjadłam. za to nocke mielismy znów udana, 6h ciagłego snu:)
  16. viosna

    Listopadowe bobaski!

    słonko nasz Wojtuś też nie zasypia wcześnie, bo koło 23, czasem przed czasem po. ale mi to na rękę, bo też się wtedy kładę i przesypiam mniej więcej tyle co on. jakby zasypiał o 20 to budziłby się dużo wcześniej. A dzisiejsza nocka taka jak wcześniej, tzn 2 pobudki, pierwsza przed 3, druga po 5, a od 7.45 nie śpi. dziewczyny też macie takie problemy z kręgosłupem? ja od kilku dni chodzę jak kaleka, bo nie mogę z bólu stanąć na lewej nodze, tak mnie po lewej stronie kręgosłupa boli i uciska. Nawet w nocy z boku na bok się nie mogę przewrócić... to pewnie od podnoszenia Małego (a i z tym mam teraz duży problem), szczególnie wyciąganie go z łóżeczka. Nie wiem, co zrobić, nie mogę normalnie funkcjonować
  17. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Witajcie u nas kolejna bardzo dobra nocka, nie pobił wprawdzie rekordu z wczoraj, ale spał od 23 do 3.50, później już trochę gorzej i od 7 jest 'na nogach', choć teraz trochę przysnął. martwię się trochę, bo Wojtuś zaczął czesciej ulewac, a na klatce wyskoczyła mu bardzo delikatna wysypka, ale mam nadzieje, ze tylko delikatnie podraznił sobie skóre. ma-mmi- zakładasz maluszkowi na noc inny strój niż na dzień? tzn piżamkę? bo ja jak ubiorę po kąpieli w pajaca, tak jest w nim cały dzień (choć to się rzadko zdarza, bo na ogół czymś go zabrudzi, a wtedy oczywiscie przebieram) a co do alkoholu, czy naprawde do 1 kileliszka trzeba sie meczyc z odciaganiem? mamy w domu alkomat i ja po pół godziny od wypicia kieliszka wina (100 ml) mam 0.00 i sama nie wiem, czy jest sens w takim razie odciagac, szczegolnie, ze malego karmie po 2 h. Przy wiekszej ilosci alko to oczywiscie, ale tak? Emilka Mały jest cudny, sliczne oczka ma:) My wazylismy wczoraj małego, ale zapomniałam przed kapiela, a po w pieluszce (pustej) i pajacu ważył 5,91 kg. mój grubasek:) ale chyba za duzo przybiera... A co do maku to czytałam, ze jest ciezkostrawny, do tego ma delikatne własciwosci narkotyczne i usypiajace ( w duzych ilosciach) i ogólnie dzieciom nie powinno sie go podawac
  18. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Nelson, szkoda, że to jednak skaza, ale widzę, że trafiliście na świetną lekarkę i że nie taka tak skaza groźna, więc ogólnie to chyba Wam ulżyło?
  19. viosna

    Listopadowe bobaski!

    slonko2802 viosna Wam również zazdroszczę. Jak Wy to robicie że Wojtuś tyle w nocy śpi? to dopiero drugi taki przypadek:). Normalnie budzi się minimum 3 razy w nocy i sama nie wiem od czego to zalezy, ale wczoraj porządnie go dokarmiłam o 23 i sam zasnął w łóżeczku i miłą niespodzianką była pobudka dopiero o 5.30 ma-mmi Dziewczyny jak z sylwkiem? tzn. chyba głupie pytanie Ja w każdym bądź razie zamierzam wyskoczyć na godzinkę lub dwie na mieścicho.... Babcia posiedzi z małym, a ten się budzi w okolicach 3-ej więc zdążymy wrócić. ja spędzę ten wieczór raczej jak każdy inny. mąż wykorzysta fakt, że nigdzie nie idziemy i chyba pójdzie do pracy, zawsze to dodatkowa kasa wpadnie. a ja szykuję się na "sylwestra z jedynką" Merinque zdrowia życzę
  20. viosna

    Listopadowe bobaski!

    NelsonHej, pochwalę się Szymon spał dziś od 19.30 do 7.30 w swoim łóżeczku nie prosił mnie o 5 żebym go zabrala oczywiście 3 karmienia były. Wstał w świetnym humorze, zjadł i się :/Czekamy dziś na inną panią doktor, ma przyjść po 14. Nelson super, że Szymek już tak ładnie sypia, szkoda tylko, że tak ładna nocka zakończona kłopotami z brzuszkiem. Daj znać co CI powie lekarz. U nas też nocka wybitnie dobra. Wojtuś przespał od 23 do 5.30:), a i później jeszcze do 7.30 zasnął. Rano po karmieniu mąż go zabrał, więc ja pospałam do 9.30 :):) tak dużo snu to nie pamiętam, kiedy ostatnio zaliczyłam. Pytanie do dziewczyn, których malce czasem zjadają z butli (czy to mm czy odciągnięte): ile na raz mleka zjada Wasza pociech i w jakim czasie?
  21. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Nelson lekarka pierwsza klasa... a nie podejrzewasz ewentualnie innego pokarmu o te problemy? może to samo mleko krowie, a nie jego przetwory? próbowałaś wykluczyć tylko mleko?
  22. viosna

    Listopadowe bobaski!

    z potraw wigilijnych spróbowałam: kawałeczek śledzia bez cebuli z ziemniaczkiem, barszcz zjadłam też z ziemniakiem- uszka z grzybami sobie darowałam, karpia uszczknęłam takie małe dzwono, ale oczywiście bez kapusty z grzybami, zjadłam też karpia w galarecie- specjalnie pode mnie mama zrobiła. No i kluski z makiem sobie darowałam, bo ten mak... ale za to pojadłam sernika. Jadłam też w święta karkówkę pieczoną, schab czy kaczkę. Młody dostał paczkę pieluch (ale u nas trafili, bo kupili rozmiar 3), maskotkę interaktywną (trochę na niego poczeka), zestaw grzechotek, leżaczek (ale to już wcześniej) i ubranka. A ja ze względu na to, że w wigilię mam imieniny, to sporo różnych drobiazgów i nie tylko. 3 książki, kosmetyki (kremy, wodę toaletową, jakąś kolorówkę), czapę i szalik, marynarkę, legginsy, spodnie, papucie. I jestem bardzo zadowolona:) dzisiaj mieliśmy gorszą nockę, bo mały budził się 4 razy, więc nie czuję się najlepiej. Do tego coś mnie chyba bierze, bo gardło pobolewa.
  23. viosna

    Listopadowe bobaski!

    w końcu mama zamówiła ten: LEŻACZEK , BUJACZEK 3W1 FISHER PRICE Z WIBRACJAMI (1996615107) - Aukcje internetowe Allegro a fotelik samochodowy od kompletu z wózkiem
  24. viosna

    Listopadowe bobaski!

    madzialskaDzięki Viosna, ja własnie walczę z małym... A podajesz smoczka? Smoczek ogólnie nie jest 'przyjacielem' mojego synka. Sporadycznie jest go w stanie uspokoić i to raczej nie w nocy. Czasem w ciągu dnia, gdy ja jestem obok i leżymy na łóżku to łaskawie possie smoka, ale tak to wypluwa. A ja właśnie nakarmiłam głodomora i huśtam go w bujaczku- to był świetny zakup, choć w sumie częściej bujamy go w foteliku samochodowym. Trochę się boję, że za dużo czasu spędza w tej pozycji i czy nie szkodzi mu to na kręgosłup, ale ogólnie bardzo lubi bujaczek i to w nim na ogół zasypia
  25. viosna

    Listopadowe bobaski!

    Madzia synek rośnie jak na drożdżach, widać ogromną różnicę od narodzin:) Gorzata dziewczyny super:) Madzia pytałaś wprawdzie Nelson, ale u nas właśnie dziś Wojtuś pierwszy raz zasnął sam w łóżeczku. Na ogół kładłam go już takiego półprzytomnego lub już śpiącego, a dziś w nocy o 5 był rozbudzony w pełni, ale położyłam go do łóżeczka i po 15 min zasnął. Rano też prawie zasnął sam w łóżeczku, ale moja mama akurat upuściła na podłogę cały komplet sztućców, więc się rozbudził. Ogólnie po 3 dniach ryków i płaczu dzisiaj jest nad wyraz spokojny i rozkoszny. Mam nadzieję, że to już będzie zmiana na stałe i że te ostatnie dni płaczu i nerwów to był właśnie ten skok rozwojowy. Bo dziś jest zupełnie jak nie on spokojny, uważny, rozgląda się, uśmiecha:) a i kupka trochę zgęstniała, nadal jest płynna, ale już mniej śluzowata. oho właśnie się obudził z rykiem, mam nadzieję, ze nie zapeszyłam....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...