-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monka1
-
La luna to wyśpij się dobrze, zebyś miała siły na jutro Megi pogoda rzeczywiście nas dzisiaj nie rozpieszczaja, ja chodzę bo muszę i ziewam na okrągło, kompletnie nie mam energii. Dobrze, że chociaż obiad miałam tylko do odgrzania. Też się właśnie zastanawiałam jak to będzie zimą, na razie planuję spacerować jak najczęściej, ale okaże się w praniu :) Rany Twój Wiktorek za chwilę kończy miesiąc, ale ten czas leci.
-
Witam kobietki Ja dzisiaj po ktg, no i cisza :) jeżeli nie urodzę, to w poniedziałek jadę na kolejne i zobaczymy. W sumie to męczące są te wizyty w szpitalu, na ktg w kolejce czeka mnóstwo ciężarnych, a później ganianie po całym szpitalu za moim profem żeby wydał dalsze zalecenia. Dzisiaj i tak miałam mnóstwo szczęścia i załatwiłam wszystko w 2 godzinki, ale jak wróciłam to padłam i musiałam odespać :) Luza to super, że Jakub tak ładnie przybiera, ale przecież inaczej być nie mogło :) dzielny maluszek. La luna może akurat ruch pomoże, a jak nie to trzymam kciuki za jutro. W sumie 20.10.2011 fajna data urodzin Na którą jutro jedziesz do szpitala ??
-
Bogdanka głosiki oddane
-
U mnie dzisiaj jakiś dziwny dzień, nic konkretnego nie zrobiłam tylko tak siedzę bez celu Za oknem piękna pogoda, miałam nawet wybrać się na spacerek, ale cały dzień kręci mi się w głowie to juz wolałam nie szaleć :) Nie cierpię tak bezproduktywnie siedzieć, jestem tym bardziej zmęczona niż gdybym ciężko pracowała. Jutro za to jadę na ktg, zobaczymy pewnie nic nie wykaże bo nic nie czuję. Zastanawiam się co dalej. W sumie lekarz wróżył mi wcześniejszy poród, więc już nie dawał mi żadnych wytycznych co gdybym jednak przenosiła Może jutro go złapię w szpitalu to podpytam co jeżeli dotrzymam do poniedziałku. Zwolnienie tez mam tylko do dnia porodu, czyli do soboty.
-
Kevadra będę rodzic w Bielańskim, głównym powodem jest to, że stamtąd mam lekarza prowadzącego. W godzinach szczytu jedziemy tam godzinę, więc mam nadzieję, że zacznę rodzić w nocy :) W Bródnowskim bylam 2 razy na zabiegach histerospkopii, wysłał mnie tam właśnie mój gin, bo powiedział, że są tam najlepsi specjaliści. Leżałam na ginekologii niecały dzień i po narkozie, ale z tego co kojarzę było ok. O tym na Lindleya nic nie słyszałam , u mnie większość znajomych rodziła na Madalińskiego i porodówkę chwalą, ale podobno na poporodowym juz gorzej z opieką.
-
Kevadra masz rację chłopak to chłopak Moja mała to taki leniuszek, nie rusza się za często i tak było przez całą ciążę :) Nigdy też jej kopniaki nie były bolesne, tylko raz miała taki dzień, że kopała mnie po żebrach, a tak upodobała sobie prawy bok, a to akurat bardzo lubię bo mogę ją nawet za nóżkę złapać i tak się bawimy Ja idę na ktg jutro, tego akurat córcia nie lubi, też szaleje przez całe badanie:) Kevadra a w jakim szpitalu zamierzasz rodzić??
-
Witam Oj ja dzisiaj pospałam sobie :) Musiałam chyba odespać 2 ostatnie noce, kiedy co jakiś czas budziły mnie "skurczybyki" Za to dzisiaj nocka jak marzenie :) La luna rozumiem zniecierpliwienie, ale w najgorszym przypadku jeszcze 2 dni, trzymaj się. Powiem Wam, że ja też lubię ten mój brzuszek, pomału dojrzewam do tego, że wolę moje maleństwo po tej stronie brzuszka :) Jeszcze mnie ciąża bardzo nie zmęczyła, ale chciałabym uniknąć tego etapu oczekiwania, kiedy ona w końcu wyjdzie.
-
Kevadra lekarz zlecił mi tylko badanie na przeciwciała antyRH (chyba tak się to nazywa) na poczatku ciąży i w III trymestrze. Z tym że jeśli wcześniej nie było się w ciąży to raczej nie ma szans żeby coś było nie tak. Bo te przeciwciała powstają, gdy krew matki ma kontakt z krwią dziecka o pozytywnym RH (czyli poród, poronienie). Ja wcześniej 2 razy poroniłam i po każdym poronieniu dostałam zastrzyk z immunoglobuliną, która zapobiega powstawaniu przeciwciał, które mogłyby być groźne w kolejnej ciąży. Teraz po porodzie jeśli mała odziedziczy RH+ muszę też w ciągu 72h dostać ten zastrzyk, żeby się zabezpieczyć na przyszłość :) Megi gratuluję samodzielnej kąpieli Ja z rozpakowaniem czekam na La lunę Dobranoc dziewczynki, kolorowych
-
Dzięki dziewczyny, czyli na początek nie ma co kupować tych 2, poczekam aż malutkiej dupka urośnie Ale fajnie bo mam pod nosem i Biedronkę i Rossmana więc w razie czego tylko wystarczy wyskoczyć na 5 min. :) Na razie mam pampersy, huggieski i bella z wycięciem na pępek. Dostałam część w spadku po synku koleżanki bo wyrósł.
-
No kurcze, że ja nie należę do tego klubu B RH+ A nie wiecie nic na temat ułatwień dla 0RH- ?? Jedyne co wiem, to że jak malutka odziedziczy RH+ po tatusiu, to ja muszę dostać zastrzyk, zapobiegający konfliktowi serologicznemu w przyszłości, czyli znowu kłucie aah zdążyłam się już przyzwyczaić. Właśnie wróciłam ze spacerku, przy okazji odwiedziłam Biedronkę i mam pytanie. Najmniejsze pieluszki Dada jakie były to żółte 2 od 3-6 kg. Czy są jeszcze mniejsze 1 ??? Bo nie wiem czy kupować te, czy polować na mniejsze. W sumie myślałam że mam spory zapas pieluszek, ale po Waszych rewelacjach, stwierdzam, że mój "spory" zapas wystarczy na góra 1,5 tygodnia La luna to czwartek już tuz tuż trzymam kciuki, żeby jednak Basia zrobiła Ci miłą niespodziankę wcześniej. Poziomka wiesz jak to jest z tymi terminami, lekarze swoje a nasze szkraby swoje Ja po zdjęciu szwu miałam urodzić w ciągu 2 dni, a tu jeszcze śmigam Tylko wszyscy dookoła się niecierpliwią, kiedy w końcu urodzę :) Jak dla mnie malutka może sobie jeszcze chwileczkę posiedzieć (oczywiście nie za długą), wyjdzie jak zechce :)
-
Witam się w nowym tygodniu To prawda niewiele nas zostało z brzuszkiem Bogdanka cudowne te Twoje dzieciaczki, cała trójeczka :) W ogóle teraz się nie dziwię stwierdzeniu, że każda matka uważa, że jej maluszek jest najpiękniejszy w świecie. Ja oglądam zdjęcia Waszych szkrabów, każdej z osobna i nad każdym się zachwycam, same słodkości do schrupania
-
Bombel ogromne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! Malutki oczywiście słodziak Super, że poród był taki "przyjemny", tylko zazdrościć :)
-
Megi no popatrz, a mi gin powiedział żebym brała zastrzyk tuż przed pójściem spać, a jeżeli będę czuła, że coś się dzieje to nie brać i wziąć dopiero po porodzie. A też właśne mówił, że zazwyczaj akcja rozpoczyna się w nocy, dlatego się zastanawiałam, czy nie lepiej przestawić się na wcześniejsze godziny.
-
megi79 Jeziorko zwane "Nad Balatonem" mam za blokiem, i mam także widok z kuchni na nie. Praga Południe się rozbudowuje i modernizuje. Dopiero w tym roku zostało ono doprowadzone do tego stanu, jest tam knajpka, duży plac zabaw dla dzieci i fontanny, więc mam gdzie chodzić na spacerki. Jak byłam w ciąży to się śmiałam że idę na wybieg, czyli rudndka dookoła i do domu. To tych okolic nie znam w ogóle, ale super, ze masz tak blisko takie fajne miejsce na spacerki. Ja mam znajomych na Pradze, ale bardziej okolice Parku Skaryszewskiego, też fajne miejsce. Kiedyś nawet namawiałam M żebyśmy tam kupili mieszkanie, komunikacyjnie super i zielono, ale był nieugięty :)
-
Poziomka no popatrz ja myślałam, że znieczulenie odpłatnie można teraz dostać wszędzie (przynajmniej tak jest w Warszawie) a to jednak nie jest tak ogólnodostepne. W szpitalu, w którym będę rodzić mogę zapłacić za znieczulenie, na razie nie wiem jak to będzie bo ja biorę zastrzyki na rozrzedzienie krwi, po których musi minąć 12 godzin, więc jak sie nie wstrzelę to nie mogę wziąć znieczulenia. Zobaczymy jak to będzie. Kevadra a jakie argumenty podała Twoja p. dr, żeby nie korzystać ze znieczulenia??
-
CosmoEwka wielkie gratulacje !!!!!!!!! Dużo zdrówka dla Ciebie i Piotrusia
-
Megi wyglądasz super :) I jakie masz ładne tereny na spacerki, to gdzieś blisko Ciebie ?? U mnie w sumie najbliżej Królikarnia lub Łazienki, ale muszę podjechać trochę komunikacją. Blisko głównie osiedlowe chodniki :( La luna nie chcę być niemiła, ale co ty tutaj jeszcze robisz Chyba musisz poważnie porozmawiać z Basią, może akurat ja przekonasz A tak na poważnie to jeśli nic się u Ciebie nie wydarzy, to masz już jakieś info kiedy Cię wyślą do szpitala ???
-
Witam się niedzielnie Luza Jakubek cudny, dobrze że już jesteście razem. Malutka ja stosowałam kiedyś plastry (konkretnie Evra), są skuteczne :) ja naklejałam na pośladku, bo niestety do nich łatwo przykleja się brud na brzegach, co na ramieniu zwłaszcza przy krótkim rękawku nie wyglądało najlepiej. Dla mnie były ok bo nie musiałam pamiętać codziennie o tabletkach. Co do ceny, to na pewno były droższe od tabletek i to był jak dla mnie ich jedny minus, ale trzeba po prostu znaleźć dobrą aptekę. Natomiast moje karmiące koleżanki brały zastrzyki hormonalne raz na trzy miesiące, tak im doradził ginekolog, przerzuciły się na tabletki po skończeniu karmienia. Kevadra w sumie to czuję się ok :) Chociaż dzisiaj pierwszy raz nie przespałam całej nocy, bo budziły mnie skurcze i muszę przyznać, że nie było najprzyjemniej. No ale już jest na tyle blisko terminu, że trzeba się pogodzić z bólem
-
Poziomka, Kevadra to też mój pierwszy poród, do tej pory się nie stresowałam, nie jestem sobie w stanie za bardzo wyobrazić tego bólu więc chyba dlatego. Ale dzisiaj od rana mam ciągle telefony, czy to już, czy coś czuję i dlaczego się nie odzywam co sie dzieje? I powiem Wam, że dopiero te pytania wprowadziły mnie w lekki stres. Odpowiadam grzecznie, że jak coś się wydarzy to dam znać, a poza tym mam jeszcze tydzień czasu, więc czemu juz miałoby sie coś dziać Widzę, że Wy macie chyba ten sam termin, równo tydzień po mnie :) Kevadra z tego co słyszałam, to mamy czas do roku od urodzenia dziecka na złożenie wniosku, ale oczywiście niech się jeszcze wypowiedzą bardziej doświadczone mamusie:)
-
Mamusie, jak miło patrzeć na Wasze opisy nastroju wszystkie szczęśliwe :) No ja też jestem ciekawa co u Bombla i CosmoEwki. Podejrzewam, że Bombel może już tulić synka, a CosmoEwka trudno powiedzieć. Z tego co pamiętam termin cesarki miała na 18 to jeszcze kilka dni zostało, no ale jeżeli te skurcze nie minęły to wszystko możliwe. W sumie to miała termin niecały tyzień po mnie, ja jutro kończę 39 tyg. to Ewka powinna miec skończone 38. La luna jak się rano nie odzywałaś to myślałam, że to może już tuż tuż. A tu mała Basia takie psikusy robi :) No to trzymam dalej kciuki i życzę "rozwiązłej" nocy :) Luza pochwal się nam swoim skarbkiem Ja się za to wzięłam dzisiaj za porządki (w końcu mogę) potem zakupy z m, no i stwierdzam oficjalnie, tak intensywne działania to już nie na moją kondycję. Planowałam jeszcze małe prasowanko, ale nie wiem czy nie wygra opcja leniuchowania do końca dnia W końcu muszę zebrać siły na jutro, bo będziemy tapetować w pokoju malutkiej
-
A ja miałam dzisiaj taką ochotę na jajko na miękko i idąc z kuchni do stolika, oczywiście mi spadło No i oczywiście musze to jeszcze posprzątać, czyli zejść do parteru wrrrrrrrrrrrrrr
-
Dobrze, że mieszkam na parterze, chociaż dzieci sa mega pomysłowe, to co to za problem Mój młodszy brat, obciął kotu wąsy, żeby były równe a kanarkom urządzała wyścigi, wkładając je do nogawek spodni i potrząsając, który szybciej wyleci dołem.... Niestety nie wszystkie ptaszki przeżyły
-
wyobraziłam sobie Waszą rodzinkę Ja ostatnio staram się poskromić moje wszędobylskie sierściuchy, ale jest ciężko. Przez 2 lata mieszkaliśmy bez drzwi w mieszkaniu, tam gdzie to konieczne wisiały zasłonki prysznicowe, co oczywiście kotom nie przeszkadzało. Niestety teraz są skutki, jak nie chcesz ich gdzieś wpuścić to wielkie zdziwienie, miauczenie, drapanie..... Jeszcze przy wielkiej słabości M do tych łobuzów, to już totalna porażka Zastanawiam się co będzie jak pojawi się malutka, jedyne pocieszenie, że one panicznie boją się dzieci
-
Dzień doberek No też jestem ciekawa, czy nikogo nam nie przybyło :) Taka cisza, że trudno powiedzieć La luna jak minęła noc? Bogdanka u nas jak władują się trzy koty to bywa ciężko z miejscem w "łożu", to już sobie wyobrażm, co się wyprawia u Ciebie I pewnie te wszędobylskie rączki i nóżki Kilka razy spałam z moim bratankiem i budziłam się zawsze z jego girkami na mojej twarzy
-
malutka ale słodziak z Twojego Filipka, a fryzurę ma czadową