-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mmadzia
-
Inez a to może dzidzia Ci gdzieś naciska czy inny ból? Ja mam z kolei inny problem. Potrafię rano wstać i zjeść śniadanie a pomimo to jestem osłabiona i całkiem bez sił. Jak mam coś jechać załatwić to mi się w głowie potrafi kręcić. Ja rozumie Jak bym nie jadła a tak?
-
OLGA1 U mnie jest trzecia ciąża a mam te same obawy i czuję jak bym to wszystko pierwszy raz przeżywała. Do tego dochodzi strach ze jednak wwcześniej urodze bo mam ciągle skurcze i muszę magnez brać. Wcześniej nie miałam problemu z tymi skurczami. Teraz to każdy następny tydzień który zaczynam jest radością bo zawsze dla malucha lepiej. Ale staram się nie myśleć i dobrze nastawiac :) A wyzalic się to gdzie jak nie tu? :)
-
Moja mała dzisiaj daje popisy :) M się dziwnie na mnje patrzy czasem jak się skrzywie a tu dzisiaj tak go córcia skopala jak reke trzymał ze az się sam zdziwił :) A druga sprawa to się pytam skąd to maleństwo wie ze ja zaczynam jeść? Bo jak tylko zaczynam coś jeść np loda dzisiaj to ja jeszcze nie polkne a w brzuchu już hurra jedzenie ;D I przy obiedzie to samo, ledwo zaczęłam a tu znów hurra ;D
-
DEALERRKA no też się zastanawiałam, ale pod kątem ubranek do szpitala czy długi czy krótki rękaw? Ale myślę ze chyba długi. Resztę ubranek mam różnych i chyba też przeważnie na 62. Tak szczerze to tylko do szpitala myślę nad tymi 56 a to przecież potem też trzeba na początek, ale niewiele bo maluchy szybko rosną :)
-
PATRYCJA no tak w sumie to niektóre dzieci się w 7 mc rodzą.Nie wyobrażam sobie tego, że to już by mogło być. Ale wierzę w to ze wszystkie dzieciaczki ładnie do sierpnia poczekają :) Ostatnio jak powiedziałam zn ajomej ze 7 mc zaczęłam to ona do mnje ze no to już a ja do niej ze gdzie tam bo dopiero w sierpniu a coś czuję ze tak to zleci szybko, że już za chwilę będziemy sobie gratulowac :)
-
Pod moim suwaczkiem pisze że wkroczylam w ostatni etap ciąży, ale kiedy to zlecialo?
-
DIDUS a który tydzień u Ciebie? Ja bym sie jeszcze nie martwila bo jeszcze sporo czasu przed nami a maluch to się potrafi nawet na chwilę przed porodem obrócić.
-
No dziewczyny ale miałam nadrabiania... ;) ANIA trzymaj się dzielnie, trzymam kciuki, żeby wszystko bylo ok. Pisz co tam ;) MARI jeśli to nie problem to może do przepisów na priv też coś dorzucaj ;) Kotlety z buraków już widziałam, będę robić ;) M mi zza ramienia zaglądał i "o super burgery" a potem doczytał że z buraków i już nie był taki szczęśliwy ;) A wziąć się musimy porządnie za niego, bo po konsultacji ortop okazalo się że na kościach mu coś tam widać jakieś problemy ze względu na obciążenie i że za niedługo będzie problem z chodzeniem ;( Niby się przejął ale jakoś entuzjazmu do zdrowego jedzenia nie widzę ;/ SILV dobrze, że w domku, wypoczywaj ;) Ja do spania mam taką poduszkę, takie wielkie C. U mnie się sprawdza, M jej nie lubi bo go seperuje od siebie ;) A zasypiam zazwyczaj na boku, a budzę się różnie. Myślę, że to nie ma aż takiego znaczenia, w ciąży z Anią uwielbiałam spać na brzuchu i moja gin mi powiedziała, że dopóki jestem w stanie to mogę tak spać. Jedynie jak się budzę na plecach to strasznie mnie potem biodro boli (stary uraz) i wstać nie mogę ani się ruszyć. Ja przybieram średnio 1kg miesięcznie, M mi mówi, że z tyłu to nic nie widać, tylko mi brzuch urósł. A ogolnie ludzie chwalą, że ładnie wyglądam, a Panie w przedszkolu to się dopiero teraz zorientowały że coś jest na rzeczy, a mi się wydaje, że brzuch to mam taaaaaaki ogromny ;/ najśmieszniejsze jest to, że potrafię się dalej zapomnieć i się zerwać albo zginać i dopiero jak mi zaczyna coś z przodu przeszkadzać to wtedy sobie myślę, że przecież ciąża ;P Czy to rozkojarzenie i zapominalstwo minie? Jak jestem na zakupach to musze kilka razy dzwonić do M żeby mi przypomnial co miałam kupić, a jak zrobię listę to ją w domu zostawię ;/ Idę robić obiad, bo przez to nadrabianie nic nie mam zrobione ;) no i sie rozpisalam ehhh...
-
Ewcia ja nie bardzo wiem jak z wagą bo nie mam porównania gdyż żeby się nie dolowac to przed ciąŻą po prostu się nie warzylam. Termin poczęcia mam 20 listopad A pierwsza wagę mam z wizyty ze stycznia i od tego czasu mam +5 Ale może być więcej od początku :)
-
Książka, o tak :) marzy mi się dobra ksiazka w czysciutkim wysprzatanym mieszkaniu i ogarnietymi dzieciami :) Jednak wątpię w to bardzo bo jak tak dalej pójdzie to nawet sprzatnac nie zdążę do sierpnia :((( A M z tą chorą nogą siedzący w domu tylko mi zawadza i nic mi się nie chcę robić jak on jest. Jestem strasznie niezorganizowana :(((
-
SILV oczywiście ze będzie ok. Innej opcji nie ma :) MARI mój też by jadł tonami nawet to zdrowe. A kotlety buraczane? Zaintrygowalas mnie; ) może przepis podrzucisz? Moje maleństwo w połowie obiadu dostało czkawki. I tak głupio jeść jak w środku coś podskakuje :) A po chwili Wiki też dostała czkawki, moje dzieci widocznie już tak mają
-
MARI no tak nie pomyślałam że to z jednej strony pupa może być a z drugiej nogi :) A widząc po mojej starszej to nogi może mieć do szyi :) Co do jedzenia to muszę to jakoś ogarnąć, szkoda tylko jak się człowiek stara a potem wszyscy nosem kręcą bo nauczeni do czego innego. Ale wezmę się za nich :) Ja miałam w planach dzisiaj wielkie sprzątanie i jak narazie siedzę i sobie patrzę jak mi brzuch faluje :) ot i tak mi czas zlecial bo już 2 a ja tylko pranie wrzuciłam :)
-
SILV trzymam kciuki żeby maleństwo jak najdłużej w brzuszku siedzialo ;) Zobaczysz jeszcze może być tak, że termin minie a tu nic sie nie ruszy ;) GOSIK, MARI odnośnie ruchów chyba dobrze myślę ze Wy pisalyście, u mnie mała głową w dół i wg gin już się nie ma prawa obrócić bo głowa przecież duża i ciężka w porównaniu z resztą ciala ale jak to jest, że u mnie dalej cała akcja sporo pod pępkiem, jak leżę to mam płaski brzuch do pępka a potem bułę dopiero ;) ale to nie o to chodzi tylko ja czasem mam tak, że jak się mała wyprostuje (tak sądzę) to rozciąga mnie na boki, czuję po jednej i drugiej stronie brzucha, no to chyba wtedy głowa nie może być w dole nie??? bo wątpię, żeby taki szpagat robiła ;) A ogolnie ruchy to przeważnie mam bardzo nisko, na linii majtek pod brzuchem. A ruchliwość mamy bardzo dużą. MARI tak jeszcze odnośnie żywienia to weź mnie jakoś natchnij ;) prześlij dobrą energię motywującą ;) Ja się niby staram, bym bardzo chciała, ale walka nierówna... Zarówno dzieci jak i M prowadzą bojkot wszelkich moich starań ;( A mój M to już całkiem oporny, chce schudnąć bo ma sporą nadwagę ale jakoś nie może się tak naprawdę wziąć w garść. Jak Ty to zrobiłaś? Wiem, że to strasznie długa i trudna walka będzie ;(
-
SILV głowa do góry, będzie dobrze. Trzymamy kciuki. Ja po wizycie wagi małej nie znam jedynie mi gin powiedziała że waży tyle co powinna w tym czasie. Dziewczyny co do imienia to ja też nic a nic :/ Już się M na mnie wkurza.
-
MARI nie miej do siebie pretensji, ja też nic nie kupuje, nic mnie nie zachwyca, po prostu weny brak, potrafię stać w sklepie, wiedzieć co mi trzeba, ale jakoś nie kupuję, miałam dzisiaj w ręce wkładki laktacyjne i jakoś mi do wózka nie chcialy wejść ;/ U mnie to pewnie jakiś bunt jest, ponieważ od samego poczatku czułam i wiedzialam na 100 % że bedzie chłopak (bo mamy dwie corcie) a tu mi wychodzi wszędzie, że jednak dziewczynka kolejna i sie w sumie już do tego przyzwyczailam, ale jakoś wewnętrznie nie mogę się przemóc żeby cokolwiek kupić. Ubranek mam kupę po dziewczynach w rodzinie, powybierałam już co ładniejsze tylko pranie zrobić i do szpitala kupić. Poczekam chyba aż urodzę, może jednak mu coś urośnie ;) LOLKA nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę wyjazdu nad morze. Baw się dobrze i wypocznij tam też za mnie ;) Mam pytanie odnośnie czkawki maleństwa często czujecie? Bo u mnie to potrafi być nawet trzy razy dziennie i trochę mnie to dziwi, bo ja sama to nie pamietam kiedy czkawkę mialam ;/ Wiecie pobawiłam się dzisiaj w przedszkolankę, panie mnie poprosiły o pomoc bo brały dzieci do księgarni na gry planszowe, no powiem Wam wrociłam wypluta psychicznie tak, że szok. Trzeba mieć oczy dookoła głowy i przewidywać co im może do glowy wpaść tym maluchom. Podziwiam naprawdę wszystkie przedszkolanki ;)
-
RUDA MARUDA u mnie podobnie - typowy facet. juz mam dość a to dopiero początek ;( No ale jakoś trzeba przetrwać ;) No gorzej niż z dzieckiem... K.KAROLCIA ja bym wymieniła materacyk na nowy. Łóżeczko po kimś ok ale jakoś do materaca mialabym obawy ale to tylko moje zdanie ;) MARI normalnie wykrakalam sobie to obciążenie glukozą bo dzisiaj byłam na wizycie i dostałam na krew, mocz, coś tam jeszcze i właśnie TO. Ehh Ale najważniejsze, że z małą wszystko ok ;))) ANIA125 ja jakoś od początku mam wizyty co 3 tygodnie. Miałaś wcześniej większy odstęp? A na L4 jesteś bo ja od stycznia i może temu te wizyty tak? "Prowadziła ciężarna kulawego" - a mnie rozbawiłaś ;)
-
PATRYCJA trzymaj się i pisz co tam. Dla maluszków zrobimy wszystko, ot taka ta miłość matczyna :)
-
TOSIO no to u mnie U gin widocznie to nie jest standardowe badanie :/ Słuchajcie mój M wczoraj w pracy skręcił nogę. Na szczęście na IP tylko 1, 5 h. Ale wygladalismy fajnie on kustykal a Ja z brzuchem. Ludzie się zastanawiali kto z kim przyszedł :)
-
MARI orientowalam się i są takie w standardowych rozmiarach. A Sama Pani w sklepie mówiła że trzeba kupić Nowy materac. EWELAD dzięki. Myślałam że ja jakas obca z tym lozeczkiem turystycznym jestem Ale dla nas to będzie spore ułatwienie. Zobaczymy jeszcze jaką decyzję podejmiemy.
-
JA o tym łóżeczku turystycznym myślałam tak do domu zamiast normalnego. U nas miejsca mało i mobilne łóżeczko by bardzo było ok bo zawsze można do dziewczynek je przestawić. Wiem ze materacy trzeba Nowy kupić bo tam okropny jest. Sama nie wiem
-
REWOLUCJA ja też wisze na majowkach i wspominam i myślę i eh.... A co myślicie o lozeczkach turystycznych?
-
TOSIO ja w Polsce mieszkam. Cukier sobie przypomniałam ze na początku miałam robiony raz przy badaniach krwi i tyle. Z moja gin To w ogole jakoś dziwnie jest. Super babka Ale robi mi jedynie usg i co jakiś czas ogólnie krew i mocz i tyle. Żadnego fotelowego badania więc gdyby coś z szyjka nie tak to nie będę nawet wiedzieć
-
A o kosmetykach pojęcia nie mam niestety. Za dobrą radą odwiedzę rossmana zatem ☺
-
KASIA dobrze wiedzieć. Taka wiedza jest niezwykle przydatna. Ja skład jedzenia staram się sprawdzać co czasem prowadzi do tego ze pół godziny stoję przed półką i czytam składy i w rezultacie nic nie kupię
-
MARI to ja też poproszę zaproszenie jeśli można. Tak czytam że u Was ciągle któraś robi ten cukier a u mnie nic. Jakoś nigdy nie miałam robione a to trzecia ciąża moja. A i tak nie wiem czy bym tyle słodkiego na raz wytrzymała bo choć słodycze to moje drugie imię to jakoś mnie odrzucilo w tej ciąży. No poza lodami a te i tak najlepiej żeby były kwasnymi sorbetami☺