Skocz do zawartości
Forum

mmadzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mmadzia

  1. Cliffi witaj! Tęskiniłyśmy ;) Ucałuj Aurelcię ;* Wiecie moja Wiki straciła głos a jutro ma występ w domu kultury i nie wiem co to będzie, najwyżej będzie stać i ładnie wyglądać ;) Szkoda tylko tej pracy włożonej w naukę wiersza i recytację... Zobaczymy może do jutra się poprawi. Ania natomiast to zbój i terrorysta, ale mama twarda jest... Ma też głupią manię krzyczenia o wszytstko (nie w sensie płaczu tylko robi yyyy strasznie głośno) i głowa to mi już pęka od tych jej wrzasków. Miłego dnia ;)
  2. Witajcie ;) mleko - Ania wypija rano ok 210 i na wieczór coś też tak tyle, w ciągu dnia też się jej zdaża wypić, do tego kaszki i serki więc mleko nasz przyjaciel Spać Aniołek idzie w granicach 19 a wstaje... w sumie to sama nie wiem o której... Czasem śpi do 7:30 a czasem budzi się wcześniej ale nie wchodzę im do pokoju i nie biorę Ani z łóżeczka do 7:30. Ubieranie podobnie jak u Agnieszki mała zwijka się robi z Ani ale raczej wieczorem, bo przez dzień to raczej się udaje ją przebrać, albi ją musze z brzucha ciągle obracać ;) Zlości maluchna pokazuje ile może, ale jestem konsekwentna... przynajmniej się staram być. Wczoraj miałam akcję, bo przyszłyśmy z pola i posadziłam ją na ziemi i mówię, że się rozbieramy, a ona wstaje, to ja ją sadzam, ona w bek i wstaje to ja ją sadzam i tak w kółko... normalnie masakra, ale tylko konsekwencja nas uratuje, w efekcie się rozebrałam, ją też rozebrałam. Ale czasem jest tak jak u Łasiczki, ze Ania chce, Ania ma czasem się nie da inaczej ;) A poza tym czasem trudno jest być konsekwentną i próbować wprowadzać zasady jak jeszcze się muszę z Wiktorią mordować i nigdy nie wychodzi nic tak jak bym chciała, a wieczorem to padam na twarz ;/ Mam nadziaję, że spędzacie miło weekend ;) Ja się dzisiaj musiałam kłócić w sklepie za mojego M, bo mu skuter naprawiają już 3 tydzień, a on to kłócić to się umie ale w domu... Dużo Słoneczka dla Was
  3. Ojojoj... ale tu cichutko u nas ;/ My idziemy dzisiaj z Wiki do lekarza bo znowu coś chora chyba, kompletnie jeść nie chce, ręcę mi już opadają...
  4. Witam ;) Słuchajcie pisała Pumka do mnie, że troszkę jej nie będzie bo czeka na neta i że walczy z Filipem bo sie od mleka odwrócił całkowicie, jedynie serki je. Agula może dzieciaki smaki zmieniają, skoro Ola tak do mięsa lgnie, a Filipek wypiął się na mleko? Moja nadal wszystkożerna... Drodko ja też staram się Anię ustawiać a jak już się złości strasznie i drze w niebogłosy to ją sadzam przed sobą tyłem do mnie i mocno ją przyciskam i spokojnie do niej mówię i za chwilę się uspokaja ;) Patent ściągnięty z Super-niani Agnieszko no tak mi mówiła, że dobrze, żeby z nią troszkę jeszcze w raczkowaniu poćwiczyć to jej się ta nóżka wyprostuje tak jak należy. I tak mało to realne bo mała chce tylko chodzić, ale troszkę ćwiczymy na czworaczkach ;) Może i bym się tym tak nie przejmowała bo przecież kiedyś to nie było neurologów i dzieci same wiedziały na co są gotowe, ale naprawdę jak mała boso idzie to nieładnie te paluszki zagina, a chcę żeby ładnie księżniczka wyglądała i takie ćwiczonka to nie jakiś problem ;) Drodko Ania to w sumie mało co w chodziku była, tak tylko jak coś musiałam zrobić (siku np). Bardziej wpływ miało to, że jak była u mamy za czasów moich szpitali to tam raczkowała, a że mama nie ma kompletnie dywanów tylko panele to jej się kolana ślizgały i tą jedną nogę na stopie stawiała i tak się odpychała i taki efekt był że na jednym kolanku tylko raczkowała. Dlatego też nie utrzymuje nam dobrze równowagi i chodzi tak samo jak 1,5 miesiąca temu... Teraz myślę cierpliwości nam trzeba i wszystko będzie ok.Zazdroszczę Ci, ze Zuzia taka ostrożna, Anka to goni jak helikopter i na nic nie zwraca uwagi... Miłego dzionka ;)
  5. Aisha zdjęca super ;) Prześlczne te dwa cuda ;) Agula na pewno zapomni, ciekawe tylko czy nie będzie się teraz bała lekarzy? Bo Wiki po tym jak miała kanaliki czyszczone to potem jak widziała biały fartuch to darła się w niebogłosy i nie dała się zbadać, no sajgon mieliśmy z nią. Miłego dnia ;) Ja na urlopie od wczoraj przez dwa tygodnie ;)
  6. Witam mamusie ;) Kilka dni mnie nie było, jakoś tak czasu brakowało, ale tęskniłam ;) Po pierwsze to buziaki gorące dla Zuzienki bo na pewno jej życzonek nie składałam, taka ze mnie gapa ;/ Przepraszam że spóźnione ale bardzo szczere życzonka wszystkiego co najlepsze i najwspanialsze, dużo zdrówka i wielu radosnych chwil A teraz dalej. Agula współczuję przeżyć, teraz już będzie lepiej, nie martw się dzieci szybko zapominają, gorzej z nami ;/ Siłki życzę, ucałuj Oleńkę. Drodka, Aisha zazdroszczę spotkania, fajne szkraby dwa na tych zdjęciach ;) Agnieszko po pierwsze popieram Sekundkę, nie wolno wychodzić bez powiedzenia dowidzenia i że mama wróci, dziecko w końcu to zrozumie i będzie wiedziało że mama nie znika na zawsze. mądrze to brzmi, a czasem sama się wymykam, lub wychodzę jak mała śpi, ale u mnie to troszkę inna sytuacja, bo Ania od początku nauczona że z różnymi osobami zostaje. pytałas o Wiki , owszem raczej przytulanka, zawsze po milion razy mówi kocham Cie mamusiu, przytulić i powiedz tatusiowi ze go kocham i przytul go i tak naprawdę po milion razy czy to przed spaniem czy przed wyjściem, pluszaki również kocha i je przytula i całuje i śpi z całą kupą porozwalaną na łóżku ;) Ania wręcz przeciwnie, zabawki w kąt, ona woli rzeczy typu piloty czy komórki, wszelkie pudełeczka lub autka( w kółko tylko brum-brum i jeździ po ziemi). A co ciekawe, Ania jak widzi Wiki to do niej się przytula... siostrzana miłość ;) Gratuluję maluchom pierwszych kroczków. U nas z chodzeniem delikatny problem ;/ Byliśmy dzisiaj u neurologa. Okazało się, ze niby wszystko w porządku, ale Ania za szybko z raczkowania zaczęla stawać i robi to nieodpowiednio bo wstaje opierając się na obu nogach i na obu rączkach a ma wstawać z kolanka. Efekt tego taki, że jedną nóżkę stawia bokiem i paluszki podkurcza pod spód. Oczywiście coś znowu z tą obręczą biodrową ma (tak jak WIki), ale podobno jest na tyle dobrze, że przy ćwiczeniach w 2,3 tygodnie naprawimy wszystko. Nakazany mamy powrót do raczkowania i ćwiczenia z raczkowaniem właśnie i z tym wstawaniem. Poza tym pani neurolog stwierdziła, że mała jest pięknym, zdrowym zbójem (bo jej wszystkie zabawki rozwaliła w gabinecie) i pochwaliła nas za buciki (mamy te z befado) powiedziała, że dobrze są wyprofilowane i że w ogóle "świetne". Dała nam też zezwolenie na szczepienie. Drodko sądzę że masz rację z tym "charczeniem" bo dr powiedziała, że jest ok, a resztę mała musi sama odkaszleć, na szczęście już jest lepie i nie słychać tego, na noc dajemy 7 kropelek zyrtecu. Łasiczko a chwal się ile chcesz ;) Mi to również odpowiada, uwielbiam czytać jak tak z miłością wszystkie mamusie piszą o swoich aniołkach ;) Moja żaba też mądrości już zbiera ile może, dużo rozumie, potrafi powiedzieć jak mówi kotek, piesek, konik, ptaszek i ten nieszczęsny byczek ;) na którego nadal nie wsiądzie ;) a poza tym bardzo dużo wymusza, dużo krzyczy i dużo płacze. Pani neurolog też na to zwrociła uwagę, żeby teraz nakreślić granicę gdzie i co można, a czego nie bo później będziemy mieć (jak to Agnieszka nazwała) spazmujące dziecko np w sklepie. Ja niestety czuję, ze mamy w domu małego terrorystę i łatwo nie będzie.
  7. Witam porannie. Z tą miłością ojcowską to Wam troszkę zazdroszczę... Mój M też dziewczyny kocha, ale jakoś całego świata mu nie przesłaniają. Ja patrzę na życie właśnie przez pryzmat dzieci a on dość często przez pryzmat samego siebie ;/ Ale nie powiem, żeby małych nie kochał bo o nich pamięta, kupuje im non stop coś, z Wiki oglądają różne programy (bo zamiłowania te same mają czyli pogromcy mitów, szkoła przetrwania czy jakieś o zwierzętach programy) aż się M śmieje, że mały tata rośnie. Ania też się cieszy ogromnie jak go widzi, on na nią też, jednak jest tak, ze M przyjeżdża koło 6 a o 7 Ania już śpi więc nie za wiele czasu spędzają razem. Druga rzecz której zazdroszczę ;) to to przytulanie. Moje Aniuchnowate nie lubi się przytulać ;/ tylko gonić i biegać, potem na chwilę na rączki i znów biegać i tak w kółko. Ale nie powiem bo jak daje buzi to najpierw mamie a potem tacie bądź odwrotnie, ale zawsze szuka drugiego rodzica ;) Grrr ja od 5 nie śpię, boM musiałam zwieź do miasta, ciężki dzień będę miała... Roxanko zdrówka życzę dla Igorka i dla Ciebie! Ja z Anią też dzisiaj do kontroli idę i ciekawe co dalej bo nic się jej nie polepsza, ani się nie pogarsza tylko tak jej "chrapie" jak oddycha. Agnieszko u nas panieruje najpierw w mące potem w jajku a na końcu w bułce bądź miesza się mąkę z jajkiem i w tym sie zamacza a potem w bułce ;) Ja osobiście najbardziej lubię rybkę z przyprawami na patelni grilowej ;) Nie wiem co tam jeszcze chciałam. Ściskam Was mocno, miłego dnia!
  8. Agnieszko no co chcesz MAteuszek się prawidłowo zachował ;) Podziękował gościom i papa ;) Moja Ania to jak wszyscy wyszli to 4 godziny płakała i nie mogła zasnąć chyba z wrażenia...
  9. Łasiczko wiem co znaczy padać na twarz o 20 razem z dzieckiem. Normalnie oczywiścieM tego nie rozumie, a dzieciątka są takie absorbujące, tym bardziej jak chodzą bo trzeba za nimi latać. Irysowa trzymaj się Kochana, oby jak najdłużej. Trzymam kciuki ;) Cliffi Kochana ehhhh brak słów. Agula ja też układam Anię gdzieś o 19 ale moja już nie wstaje w nocy na jedzenie tylko śpi do rana. Próbowałaś nie dawać jej tego jedzenia. Aisha siły życzę. Niech te nocki się już skończą, a dzieci to mali terroryści. Ania też beczy i to okrutnie czasem żeby ją tylko wziąć, a ja ją kładę i wychodzę i tak w kółko aż wreszcie sobie leży, sama gada do siebie i wreszcie zasypia. Najgorsze to teraz jest, bo była kilka dni u mamy i tam spała i teraz nie mogę z nią do ładu dojść i znowu muszę sobie ją po swojemu poukładać.
  10. Drodko nie nauczyłam jej tak w sumie. Po prostu przeniosłam ją do pokoju Wiki i śpią obie. Ania jak się budzi to się bawi sama albo Wiki się budzi i bawią się razem a wyrodna matka śpi czasem Ania płacze ale to rzadko. A ja czasem wstaje i robię coś co muszę, ale się Ani nie pokazuję i wchodzę dopiero z butlą w ręce. Jednym słowem mówiąc dużo nam dało przeniesienie Ani żeby nie spała już z nami w pokoju. A w nocy potrafi się przebudzić, ale coś tam kwięka sobie i zasypia znowu. Aisha współczuję, naprawdę! Ja też bym beczała, bo najgorsza jest taka bezsilność ;/ Mam nadzieję, ze szybko Wam to minie. Agula wyspałaś się już ;) Mart a co tam słychać u Ciebie? Jak lekarz/wyniki?
  11. My też Nasivin miałyśmy ale to tylko przez 5 dni można dawać. Nam nie pomógł więc teraz tylko tetrisal do nosa leci. Elofen też miałyśmy ale teraz mamy zmieniony na flavamed. Ja nie wiem to moje dziecko to chyba na żadne leki nie reaguje... Mart zdrówka! u mnie Ania zasypia midzy 19 a 20 i wstaje różnie, czasem koło 6 czasem koło 7:30. A nawet jak wstaje o 6 to bawi się sama w łóżeczku długo bo ja zazwyczaj wstaję po 7 żeby Wiki przyszykować do przedszkola. Tak nawiasem mówiąc to mam właśnie pół godziny żeby wyszykować siebie i ją i jedziemy ;) Miłego dnia
  12. Martusiu Kochana wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! ;*
  13. Witam No faktycznie coś dziewuchy ucichły nam tutaj ;) Mnie będzie też mniej bo dzisiaj zawożę Anię do mamy i będzie tam do soboty, bo ja na 15 do pracy do 19 a wtedy mała już śpi więc jej nie będę brać tylko z samego rana zawiozę Wiki i pędze do małej. Agula oj ten Twój M... ehhh Dobrze, że masz ten plus, że go możesz wykopać z domu, ja mieszkam u mojego więc to raczej on mnie by mógł U nas jakoś leci, chodzę za nim i gadam jak do dziecka, że tego nie rób tak, to wynieś, to zrób... ble normalnie dorosły facet a najlepiej mu wszystko na kartce napisać. ale może dzięki temu coś mu w główce zostanie. Aisha biedulko, jak tam lubię jesień, jakoś mnie nie nastraja smutno ale ciśnienie czasem osłabia. Dużo sił Ci życzę i Olusiowi też, żebyście te zęby przetrwali, niech szybko wyjdą i spokój. Nie dziwię się, ze za M tęsknisz, ja w sumie to całymi dniami sama jestem, bo na T pomoc to liczyć nie mogę i też bym chciała żeby tak czasem był już w domu. Wczoraj miał wolne i jakoś tak łatwiej było wszystko ogarnąć. Sekundko fajna sprawa z tym przedszkolem dla maluchów, u nas nie ma takich udogodnień. Ważne, żeby mama się tez trochę rozerwała ;) Ja chodzę do pracy więc to też jakaś forma rozrywki ;) My jesteśmy nadal chore ;/ Wiki już jest ok, chodzi do zerówki i już nawet leków nie bierze. Ania za to strasznie chora ;/ Zmieniła nam lekarka antybiotyk i miejmy nadzieję, że będzie lepiej. Póki co to koszmar jakiś jest, katar okropny, a mała nie daje sobie w ogóle go ściągać, jak widzi fridę to wrzeszczy już z daleka więc tylko nawadniam i samo spływa, kaszle też okropnie, odrywa jej się chyba flegma a ona to biedna z powrotem łyka. Musimy ja smarować i oklepywać a tego też nie chce więc wrzask mammy na okrąglo w domu, aż wczoraj T przyleciała co się dzieje... Dzisiaj pierwsza dawka nowego leku więc będę wypatrywać poprawy. Miłego dnia ;) Ja zmykam coś ogarnąć.
  14. Aisha u mnie było podobnie z tym, ze ja po placu wsiadłam do auta i zaczęłam jechać na miasto i po przejechaniu paru metrów jeszcze na terenie ośrodka się zorientowałam, ze świateł nie mam ;) i włączyłam i on do mnie, że dobrze że się pani zorientowała ;) A za brak świateł ma pełne prawo oblać tym bardziej że na światłach cały rok jeździmy. Sekundko u nas też czasu brak. Do tego M całymi dniami nie ma i muszę się ze wszystkim sama męczyć, dom, praca, dzieci... Ciężko tak samemu... A jak już mam chwilę to nie wiem w co ręce włożyć ;) Drodko no podobna ;) Generalnie to nas za siostry biorą, a między nami 11 lat różnicy ;) Ja akurat to zdjęcie pykałam ;) Od jutra do piątku jestem w innym miejscu pracy i idę na 15 do 19. Głupie godziny ;/ A normalnie to o 16 już jestem z Wiki w domu... Za to będę siedzieć na zapleczu i nie muszę się z klientami użerać ;) Miłego dnia ;) Aha Agula śniłaś mi się w nocy Że byłaś z Oleńką u mnie i jeszcze jakieś dwa małe dzieciaczki i się nasze żaby bawiły ;) Nie miałaś czkawki czasem? Bo zaraz z rana myślałam o Tobie ;)
  15. Witam. Lusiu wszystkiego co najlepsze dla Ciebie! Dużo zdrówka i spełnienia wszystkich marzeń ;) Roxanko nie pekaj, tak się dzieje. Mój M kiedyś plac na nie spuszczonym ręcznym robił następnym razem będzie lepiej ;) Drodko zdrówka Wam życzę. Kleszcz nie wiem skąd, po prostu się znalazł, jak był wbity to troszkę było czerwone, ale jak wyciągłam to teraz nawet nie ma śladu. Lekarka dała antybiotyk bo Ania i tak chora a przy okazji przy tym kleszczu tak zapobiegawczo. Ania zamiast zdrowieć to jest bardziej chora ;/ Normalnie koszmar. Potrafi leki zwymiotować i do tego gorączka się dzisiaj pojawiła, chrypę ma coraz gorszą, nie kumam tego, od miesiąca się leczy i non stop chora i jeszcze jest jej gorzej ;/ Drodko a byczek miał być podobno początkowo lewkiem simbą a potem tygryskiem, ale facet ciągle dzwonił że coś nie tak. Nie jest to prezent od nas, ja bym wybrała całkiem inny bo naprawdę śliczne są na allegro. A Ania jak wchodzi do pokoju to pierwsze co to pokazuje na byka i mówi "byś" i jak wstaje rano i ją z łóżeczka wyciągam to pokazuje na niego i to samo ;) Ciągle muszą mieć kontakt wzrokowy Sekundo a co u Was? Tak rzadko zaglądasz.
  16. Witam. U" mnie czasu brak jak zwykle na wszystko. Anka chodzi już pięknie, dalej się potrafi zachwiać ale to chyba jeszcze długo tak będzie ;) Tydzień minął a do byczka dalej się nie przekonała normalnie masakra, łazi koło niego, dotyka go ale nie siądzie żeby się pohuśtać. Dziwne, bo konika mamy też takiego drewnianego i na niego nogę wyciąga żeby ją posadzić i na koniku się huśta... zagadka... My niestety w dalszym ciągu na lekach. Wiki wróciła do zerówki ale nadal antybiotyk bierze. Ania coś się też pochorowała, najpierw ten mocz, a teraz to już się przeziębiła i do tego w środę jej kleszcza wyciągłam więc też wylądowałyśmy na antybiotyku. W kuchni mam jak w aptece i rozpiskę na obie bo bym chyba oszalała... Ej Łasiczka weź zacznij opłatę pobierać za wykorzystywanie Twojego patentu na M Cliffi Kochana, dobrze, że się nam pokazujesz czasem ;) Będzie dobrze zobaczysz. Trzymamy kciuki za internet żebyś szybciej do nas wróciła. Drodko nawet sobie tego nie próbuję wyobrazić co czujesz. Biedna Zuzia. Od razu mi się przypomina szczepienie, bo Ania wtedy właśnie w nocy tak popłakiwała chyba na wspomnienie. Dużo sił Wam obu życzę. Dacie radę! Roxanko jak tam egzamin? I jak nastrój? Agula gratuluję ząbka! U nas osiem w dalszym ciągu i nie ma widoków na resztę. Nawet lekarka ostatnio w pyszczek zaglądała i nic.
  17. Aisha tak jest ;) Ukochany kocyk i tylko z nim śpi ;) Drodko już mamy postęp od rana ponieważ już go bije, dotyka, obchodzi dookoła i obmacuje z kazej strony Ale nie wsiądzie. Jak jej mówię co robi to się rusza do przodu i w tył pokazując że się huśta, a jak mówię chodź się pohuśtamy to kręci głową nie,nie,nie i ucieka ;) A i odkryliśmy jeszcze że byk ma w uchu urządzenie i robi "muuuu" Ania się cieszy, ale nadal z daleka ;)
  18. Wrzucam Anulkę i przedstawiam byczka http://www.youtube.com/watch?v=Xrb66Y1T_hg
  19. Dziewczyny nie wiem czy używacie Vigantolu ale jeśli tak to sprawdźcie ten wątek http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/13380-wycofane-serie-vigantolu-vit-d3.html bo są uszkodzone serie i ja akurat taką podawałam Ani ;( Masakra jakaś...
  20. mmadzia

    Roczek

    My mamy roczek już za sobą. Było to popołudniowe siedzonko więc zaserwowałam torcik, kawusię, ciasta, wędliny i inne drobiazgi na stół, potem były sałatki i nózki z kurczaka z piekarnika. Wszyscy zadowoleni choć jakaś wielka impreza to nie była. najważniejsza miła atmosfera Prezencik szczególnie jeden opiszę bo Anusia dostała ogromnego byka na biegunach i do tej pory się go boi więc radzę uważać z zakupami. Powoli się oswaja do niego ale obchodzi go bokiem i czasem nawet popłakuje. Wygląda świetnie i to naprwdę fajna sprawa ale jak widać efekt jest taki że dziecko w strachu.
  21. No to pięknie, ja mam akurat jedną z tych ;( Czy wiadomo jaki wpływ mają te zanieczyszczenia na dziecko? qmpeela dzięki wielkie za informację!
  22. Ja tylko na chwilkę. Mężczyznom naszym Natankowi i Mateuszkowi dużo szczęścia i radości. Wiem, ze miłości Wam nie brakuje bo mamusie macie cudowne! Ogólnie wszystkiego naj naj naj! Buziaki My nadal zakatarzone jesteśmy, ale Wiki na wyniki już lepsze, dzisiaj byłyśmy do kontroli i jutro ją poślę już do zerówki, bo w sumie to nic jej nie ma takiego złego. Pumko zdrówka życzę Wam, wiem jak to jest z tymi choróbskami... Drodko ależ się u Ciebie dzieje ;) Agula świetne zdjęcia masz koło ząbków w podpisie ;) Za oknem pochmurno i brzydko a tu Ola śmiga w słoneczku po polku w krótkich gatkach ;) aż miło się patrzy ;)
  23. A i jeszcze zdjątko urodzinkowe ;)
  24. Mojra a jak tam praca? Dajesz radę ;) A Aleksiu jak znosi rozłąkę? Kto z nim jest?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...