Skocz do zawartości
Forum

mmadzia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mmadzia

  1. Ja tam nie wiem jak to jest z tymi mszami... My zamówimy i weźmiemy Anię bo jak ją chrzciliśmy to akurat u nas miało jakieś dziecko roczek i tak fajnie potem po mszy to dziecko miało błogosławieństwo od księdza. A przy Wiki to wysyłaliśmy na mszę do Lichenia i też było ;)
  2. Normalnie głowa mi dzisiaj pęka. Jak tylko przyjechałam do pracy okazało się że wczoraj coś napieprzyłam w R-kach i dzwonią do mnie a ja nie wiem o co chodzi Z tego wszystkiego zapomniałam kobiecie kopertę doliczyć i znowu 1zł w plecy. Ehhh się wiedzie. Ja to nawet nie wiem ile Ania waży albo ile ma wzrostu ;/ Wizyta dopiero przy szczepieniu czyli we wrześniu. Aisha ja nie słyszałam że trzeba pierwsze urodziny robić jak wypadają. Słyszałam za to że nie robi się imprezy wcześniej niż wypadają urodziny (jakiekolwiek) Ale u nas wypada niedziela więc okn
  3. Oj Bąbelki u mnie czasu brak na wszystko ;( M jedzie rano i wraca koło 18, rano trochę ogarnęi się pokręce i już do pracy, a Ania to nie pomaga w niczym bo ciągle muszę za nią patrzeć co robi ;) W poniedziałek przyjechała do nas moja siostra z mężem (bo to chrzestny Ani) na imieninki i Ania do cioci chętnie szła i jakoś było, ale za to do wujka nie szła i patrzeć na nią nie mógł ani sie do niej odzywać bo od razu buzia w podkówkę i bek był. I tak cały czas a siedzieli dosyć długo. Trochę głupia sytuacja... Przy okazji Pumko Tobie chyba też buziaki się należą nie? ;*
  4. Mart u nas to samo, zasuwa mała przy czym się da byle się trzymała. Tak sobie dzisiaj pomyślałam, że do urodzinek ma jeszcze 1,5 miesiąca to ma jeszcze czas, może się nauczy chodzić ;) Pająk koszmar, dzisiaj to dopiero widzę że na zewnątrz mam pajęczynę na pół okna! Wielka bestia to pajeczyna też wielka ;)
  5. Witajcie poniedziałkowo ;) Ja jestem półprzytomna bo musiałam wstać rano po 4 żeby M zawieźć na bp bo tam się z gościem umówił i pojechał do pracy ;) Ha chyba się udało, nie cieszę się jeszcze bo zobaczymy co M będzie mówił jak wróci ale jestem dobrej myśli ;) Cliffi, Drodko widzę że pobyty były/są udane ;) Bardzo się cieszę że jesteście zadowolone. Drodko krostki zbladły a temp na polu też poszła w dół, pewnie wraz ze wzrostem ciepła znowu wyjdą. Pumko no popatrz to już roczek Ale zleciało... Za chwilę nasze też będą świętować ;) Mart to ja trzymam kciuki żeby się wszystko nareszcie wyjaśniło i poukładało jak należy. Całuski dla Lusi ;* Aniula moja kochana wstaje przy czym się da i chodzi sobie przy ścianach, przy meblach, przy łóżku i nawet sprawnie jej to idzie. Potrafi stać trzymając się jedną ręką ale samodzielnie się boi. Czasem jak się zamyśli to nie trzymie się niczego i długo tak stoi. Wydaje mi się jednak że szybko chodzić nie będzie bo nóżki jej się jeszcze bardzo trzęsą ;) Wiecie co, patrzę wczoraj wieczorem coś przez okno a tu za szybą normalnie tarantula (no oczywiście żartuję ale w życiu takiego wielkiego pająka nie widziałam!) Mówię do M żeby go wziął i wywalił gdzieś na pole a on, że zostaw bo będzie muchy łapał i ble ble ble. Zaczęło padać za chwilę, już się kładliśmy spać i coś mi strasznie brzęczało więc chciałam to coś zabić zaświeciłam światło a ta tarantula sobie na firance siedzi! No myślałam że M rozszarpię, obudziłam go i dopiero wtedy go zlapał i wyrzucił, łeeee pół szkalnki prawie zajmował pająk okropny...
  6. Łasiczko też to przechodziła, przejdzie mu ale to trochę potrwa ;/ Ja wciskałam Ani ciągle smoka.
  7. Witajcie. Łasiczko u nas też potówki, Ania jest cała zsypana, ja pudruję ile się da i dobrze zamiast pudru użyć mąkę ziemniaczaną ;) A tak to nie wiem co się robi na potówki... Aisha gratulacje dla Olusia! Zuch chłopak! Ania potrafi stać sama przez chwilę, ale się boi, za to ciągle gdzieś wstaje przytrzymując się i chodzi przy meblach i przy ścianach ;) Ja osiwieje oczywiście chyba przy niej... Mart kurcze brak słów. Ja się podpisuję pod tym co Łasiczka mówiła. Ale masz też rację nie zaszkodzi iść prywatnie może coś się w końcu wyjaśni. My trzymamy kciuki!
  8. Witam. Mart tak mam pół etatu i pracuję od 11:30 do 15:30 głupia zmiana ale w sumie nie narzekam bo do południa mam czas i po południu też ;) Mart, Puma gratulacje dla dzieciaczków. Ja też czekam na kroczki, ale coś chyba nie za szybko to będzie. Ja zaczęłąm chodzić jak miałam 14 miesięcy, mama mówiła, że przy meblach i wszędzie i za ręce chodziłam ale sama się nie puściłam. Za to moja siostra zaczęłą chodzić w wieku 9 miesięcy skubana jedna Puma no ja to bym chyba zabiła, ale podziwiam Cię że przemilczałaś a Mart ma rację że babcia sama w sobie to musiała strasznie przeżyć. Roxanko a może by tak sklonować tego Twojego M? Mój też się stara ale jeszcze dłuuuga droga przed nami.
  9. Witajcie ;) Mart w pracy jakoś leci powoli. Dobrze, że nie poszłam na wychowawczy bo się dzisiaj dowiedziałam, że wszystkie dziewczyny z wychowawczego SZ zwolniła... Ma się nosa A w kwesti wychodzenia to ja mam luz bo jak wychodzę to Ania śpi (gdzieś od 9 do 11 lub 12 a ja o 11 wychodzę). Agnieszko bardzo się cieszę, że z Cymą już lepiej. Kochana psina niech żyje z Wami jak najdłużej. A masz rację bo Ania przy zabawie buzię otwiera i można pooglądać, ale jeśli chodzi o górę to nie ma szanś, lub jak ząbki się dopiero co przebiją to niestety nie widać bo nie da się przyjżeć dokładnie. Ja przy Ani to już wymiękam bo: 1. Staje gdzie może a potem staje sobie bokiem trzymając się jedną ręką i w końcu się puszcza i czeka co będzie lub się puszcza nachyla się do przodu jak by chciała zrobić kroczek ale ciało leci a nogi nie ;/ najgorsze to nachylanie się jest bo ona wtedy jak długa leci do przodu i jak bym jej nie złapała to aż strach pomyśleć co by było ;/ 2. Cała jest w krostach ;/ nie wiem z czego, fakt, że się poci i mogą to być potówki ale ma czerwone plamy i białe bąble na wewnętrznej stronie palcó w ręce i na palcu w nodze też już widziałam i nie wiem co to jest, może coś z jedzenia, muszę chyba do lekarza iść z nią bo co? A i jeszcze całe łydki ma krostach i w ogóle całe nogi bo już widzę, że z przodu też ;/ no osiwieję chyba... Do tego z M się ścięłam trochę, bo kumpel miał kraksę jego skuterem (dłuższa historia mniejsza o to) i on teraz zamiast wziąć kasę z ubezpieczenia i zrobić (dokończyć) prawko to on woli sobie następny skuter kupić...Ja bym tam prawko wolała...
  10. Łasiczko no to wychowałaś sobie T hihihi Ania zazwyczaj śpi od 19 do 6 rano a dzisiaj obudziła się po pół godzinie i teraz się z nią męczymy bo marudna jakaś i drze się w niebogłosy jak tylko ją ktoś uspać próbuje... a M sobie zasiadł przed komputerem od momentu jak wróciłam z pracy i tak sobie gra do teraz dupek jeden ;/ Lecę bo mała robi sobie prysznic wodą z butelki ;)
  11. Mart witaj ;) Dobrze, że wypoczynek udany ;) U nas ochłodzenie trzeci dzień i luzik ;) fajnie jest ;) Wiecie, ale mnie Anusia ładnie wita jak wracam do domu, pokazuje na mnie palcem i ma taaaaaaaaaki szeroki uśmiech
  12. Witajcie. Agnieszka okropnie Wam współczuję. Wiem, że dla Was Cyma to jak członek rodziny, pamiętam jak ją w ciąży z rzeki ratowałaś. Naprawdę mam nadzieję, że wszystko się ułoży, musicie być dobrej myśli, ja trzymam kciuki. Brat to miał szczęście ogromne i najważniejsze że nic mu się nie stało. Kochana wiesz jak mówią - nieszczęścia chodzą parami... U nas już drugi rok sie tak chrzani ale kiedyś myślę że się to odmieni. Dużo siły Wam życzę. Łasiczko u nas też w sprawie pracy światełko w tunelu ale nie zapeszam. A ząbki to u Ani też chyba idą bo mam wrażenie że w ogóle jej na dole kolejny wyszedł ale ona sobie nie daje popatrzeć do buzieńki i kicha nic nie wiem. Aisha dobrze, że już na miejscu i że szczęśliwie dojechaliście, teraz to już tylko miłego pobytu Wam życzę ;) Agula mój M z tych mniej pijących, raczej się nie upija, czasem tylko piwko z kolegami a to i tak się kłócę bo nie lubie tego zapachu... Za to pali i nie da się chyba nic z tym zrobić ;/ Roxanko a ja zazdroszczę robotnego i pracowitego M, mój to się miga ile się da od wszystkiego ;/
  13. Agula łączę się w bólu ;/ Mój M też ostatnio do d*** jest ;/
  14. Aisha nie bój nic ja będę pisać ;) przed i po pracy ;) A z Anią jest podobnie, z tym, że stać nie bardzo potrafi tylko parę sekund a do kroczku też się bierze i też nie wychodzi, ale mała ma jeszcze czas więc będzie ok. Martwi mnie jednak to, że jedną nóżkę stawia normalnie, a drugą (prawą) stawia bokiem na zewnątrz ;/ i nie wiem co teraz, mam nadzieję, ze jej to minie.
  15. Łasiczko a u Was 4 ząbek widzę, a od kiedy? Kolejny wampirek może chłopcom tak inaczej wychodzą te ząbki ;) Ja do pracy wróciłam, ale nie jestem zadowolona, pociągnę narazie ale jak M się gdzieś zaczepi już na stałe to będę szukać i zmieniać. Pracuję już 4 lata i najpierw miałam 3/8 etatu a po roku chyba 4/8 i teraz nic więcej nie ma, a SZ mnie cały czas straszy że mnie zwolni. W ogóle ciężkie czasy u nas nastały i lepiej gdzieś coś szukać, ale jak już wspominałam poczekam aż M się ustatkuje. Aisha i Drodka miłego pobytu ;) U nas troszkę popadało ale zaduch dalej niestety ;/ Łasiczko Ania też się puszcza o zgrozo ;/ Weźmie sobie gdzieś stanie, potem się obraca trzymając się jedną ręką i za chwilę fru... a jak by nas nie było koło niej to leci jak długa, bo u niej to jakby najpierw ciało chciało iść a nogi jakoś z opóźnieniem... Efekt tego taki że chodzę za nią krok w krok...
  16. Pumko na poczcie ;) Ja mojego też za granicę wysłać chciałam, ale nie mamy nic pewnego a w ciemno to strach...
  17. U nas również koszmarne upały, w pracy się pociłam bo oczywiście klimy brak jedynie mały wiatraczek ;/ Normalnie się rozpływam. Moja Ania to przesypia całe dnie, chyba tego upału też ma dość. Agula lepiej mieć 83zł niż ich nie mieć Ja po pierwszym dniu jakoś żyję, jedynie ciężko się wdrożyć i miotałam się z prawej na lewą gdzie co mam, a co najgorsze to to,że się ceny znaczków zmieniły i teraz to w ogóle mam wesoło bo siedzę z nosem w taryfce i szukam co za ile itd itp ;) Jeszcze Wam powiem, ze Wiki rozpoczęła sezon kleszczowy co znaczy, że już jednego wyciągałam ;/ A że średnio w sezonie ma 6 to jeszcze nas pewnie trochę czeka ;/
  18. Roxanko no tak się stało, że wracam. Trochę mnie sytuacja zmusiła, M bez pracy a ja zawsze będę mieć więcej niż wychowawczego. Jakoś przebieduje te 4h. Szkoda tylko,że SZ taka durna baba ;/ A pracuje na poczcie. Ja mam w każdym razie badania porobione i jutro zaczynam ;) Idę na 11:30 trzymajcie kciuki ;) Okropnie gorąco u nas jest, koszmar wręcz, jeszcze byłam u mamy dzisiaj na 4 piętrze to już w ogóle ma masakrę ;/ Ania siedziała u niej w wannie ;)
  19. Geeeez moja szanowana SZefowa to z całą pewnością jest odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku. Idę tam do niej dzisiaj po skierowanie na badania, a ona do mnie że przecież jestem dzisiaj jeszcze na ostatnim dniu L4 i badania dopiero jutro mam iść zrobić... Pomocy, a wczoraj mówiła,że mam dzisiaj to załatwić, na niczym się kobieta nie zna. Tak więc Drodko życz mi jutro mało ludzi ;) U nas kolejny dzien upałów. Wstałam rano i teraz mi aż słabo z tego wszystkiego. Maluchna prześpi chyba cały dzień, tak w sumie to też bym chętnie gdzieś pod drzewkiem zasnęła i obudziła się wieczorem jak już chłodek jest. Obowiązkowe chlupanko w baseniku było, potem wrzask że mama wyciąga a potem skubała sobie trawkę na kocyku Aisha na długo jedziecie? Bo chyba nie na stałe? Mam pytanko : czy zauważyłyście większą aktywność którejś rączki sugerujące praworęcznąść bądź leworęczność? Czy to jeszcze za wcześnie? Bo moja kluska to tak coś pod lewą rękę mi chwilowo podchodzi, ale się to pewnie jeszcze zmieni.
  20. Kurcze nie wierzę, dopiero 7 a ja już wstałam i jestem wykąpana... Cud Na 9 lecę do mojej SZ potem na badania i jak pomyślę ile czasu tam spędzę to aż mi się nic nie chce ;/ ŁAsiczko Natanek cudowny ;) Przystojniak ;) Miłego dzionka
  21. Łasiczko boska jesteś Szkoda że to nie byłam ja ;/ Ania też ma masakrę z tym spaniem, a drażliwa też przez ten upał jest cholernie. Nie wiem sama już jak jej ulżyć. PAmiętacie rok temu jak smażyłyśmy brzuszki?? Drodko ten nasz to w biedronce był. Kochane moje wracam jednak do pracy i to już za dwa dni Moja głupia SZ już mi jednak z góry zaznaczyła że są zwolnienia grupowe i że jakby co to ja polecę [pierwsza bo teraz 3 miesiące chorowałam. A mam ją gdzieś. Zwolni mnie to trudno znajdę co innego. Wkurzyła mnie tylko strasznie. A nawet bym się cieszyła gdyby mnie zwolniła bo ta praca mnie wkurza ;/ godziny 4 a zarobki takie ze szkoda gadać.
  22. Roxanko to Ania akurat z jedzeniem problemu nie ma, dużo wody pije, ale to spanie to koszmar normalnie jakiś ;/ Basen owszem był z kółkiem i piłką chyba 22zł Dla dzieciaków w sam raz, M tylko niepocieszony bo się nie mieści ;) Wcześniej mieliśmy taki sporo większy ale się te boki przebiły.
  23. normalnie skwar taki u nas jest, że chłodzimy się w domu... łeeeee... już nie mogę, tak wskoczyć sobie do basenu albo być teraz nad morzem.... ;/ Przez ten upał Ania nie chce w ogóle spać, męczy ją to chyba. Siedziała z Wiki w basenie to się wyciągnąć nie dała, a nie chciałam żeby była długo bo coś nosek ma przytkany ostatnio. w załączeniu obrazek ;)
  24. Kochane się weekendują ile mogą ;) U nas upał koszmarny dzisiaj był. Ledwo dycham... Zcięłam się też trochę z M, w ogóle nie za bardzo dzień dzisiaj miałam ;/ Roxanko u nas to tak wspólnie chyba ;/ Ale bez stersu, jutro będzie lepiej
  25. Łasiczko fajna sprawa z tą koszulką ;) Szkoda że nie dają ich więcej to byś się z nami podzieliła Moje dziecko zasnęło dopiero o 22 ;/ Normalnie w szoku jestem bo zasypia o 19 i nie wiem co się jej dzisiaj stało ;/ A Łasiczko u mnie taka jedna mucha wredna cały wieczór latała i mnie gryzła aż ją uśmierciłam Nie daj się komarom ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...