Skocz do zawartości
Forum

Kamila78

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kamila78

  1. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Kochane ja to na prawdziwej diecie odchudzającej nigdy nie byłam i raczej nie będę zbyt mocno kocham słodycze i w tym tkwi problem, człowiek może by i chciał pożócić ten nałóg ale nie mam silnej woli Bugi ja też należę raczej do wysokich osób zawsze miałam problem z kupieniem spodni, bo nogawki za krótkie i bluzek (jak wzięłam nr większy to choć rękawy dobre to za szeroka) Mi tłuszczyk odkłada się też na brzuchu, a trzy ciąże dodatkowo zrobiły swoje. Odnośnie spacerów mi też waśnie nie chce się czyścić kółek, a spacerówkę to mam przy wózku głębokim taką wysoką. Na razie będę z niej korzystała i w niej usypiała, na wiosnę kupię tą składaną parasolkę ale taką z tańszych byle mieć czym pojeździć po wsi. Przy dziewczynach miałam kupioną używaną i świetnie zdała rezultat gdy babcia opiekowała się którąś. Yvone przyznaję rację afirmacji od ciebie bije ciepło karwenka moja nie podnosi się jeszcze na wyprostowanych rękach ani nie obraca z brzuszka na plecy czy odwrotnie, na razie sie tym nie martwię przyjdzie czas że nauczy się wszystkiego na raz Mała marudzi muszę lecieć...
  2. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    MM no to ja mam identycznie mój organizm też robi zapasy będziemy więc tylko z zazdrością patrzeć jak zmienia się suwaczek kilogramów Kati szczerze jakoś tak mi się nie chce zmienić mojej diety na łagodniejszą, głównie pewnie dlatego że nie mogę nabiału, a zawsze lubiłam kefiry czy płatki z mlekiem. Też u Frania obstawiam skok rozwojowy, ale jak go tak lulasz to przynajmnie ćwiczysz jakoś swoje mięśnie, a co za tym idzie spalasz kalorie, a ja to flaczeje bo z domu się nie ruszam. Trzymaj się dzielnie
  3. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    A co tu taka cisza? Pisać babeczki a nie tylko czytać Katarzyna80 kwitnąco wyszłaś na zdjęciach, fajnie że babcia czuje się lepiej, a można wiedzieć jak zakończyła się sprawa z rodzinką która wrzuciła kota do Osy Moja właśnie śpi lulana w wóziu. Wczoraj odkryła że może wydawać dźwięki przy okazji których robią się bańki z śliny i dużo jej kapie (są to różne brumczenia).
  4. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Bugi kurcze jakie to życie jest wychodzisz rano i do głowy by ci nie przyszło że juz nie wrócisz, szkoda tego dzieciaczka. Co do glutenu trzeba więc będzie chyba próbować, problem tylko w tym że kaszkę manną trzeba będzie oddzielnie ugotować na wodzie i potem zmieszać z mlekiem z piersi, choć na allegro widziałam bezmleczną kaszkę manną od 4mc chyba taką na zasadzie że przygotowuje się ją jak te bobovity czy nestle, czyli bez gotowania przynajmniej tak mi się wydaje. A ja jestem wyrodna matką bo nie chce mi się wychodzić na spacery, z tego powodu że mała w wózku śpi jak wrócimy do domu to się budzi i wtedy nic nie mogę zrobić więc poczekam jeszcze z miesiąc i przekładam w spacerówkę wtedy bedzie się rozglądać a jak wróci do domku to pójdzie spać. Wracając do tematu ekspresu: napisałam dzisiaj kolejnego maila że nie dostałam do tej pory towaru i zamierzam zgłosić sprawę na allegro i na policji. Wyobraźcie sobie że odpowiedz przyszła w ciągu godz i brzmiała mniej więcej tak:" przepraszamy ale w wyniku pomyłki towar prawdopodobnie nie został wysłany, więc jutro wyślą priorytetem i jeśli dostałabym dwie paczki to jedną mam odesłać na ich koszt". Czyli mozna przypuszczać że towar wysyła inna osoba niż ta co sprzedaje na allegro i na dodatek nie bardzo się orientuje. Tak to jest jak człowiek głupi chce kupić taniej a tym samym ryzykuje.
  5. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    MM a ja w ramach noworocznego postanowienia schudnięcia zjadłam dzisiaj kebaba, którego popiłam colą Yvone mogę tylko powiedzieć o czym zapewne wiesz że czas leczy rany i ten ból wynagrodzi wam Kalinka Bugi ja mam właśnie calgel na ząbkowanie, z tymi żelami tylko taki problem zawsze miałam że jak miałam wyciśniętą kroplę to mała przy włożeniu mojego palca produkowała tyle śliny że ten żel wypływał zanim go rozsmarowałam, więc teraz jak wyciskam na palec to jednocześnie staram się rozsmarować po palcu cieniutką warstwę, a ty jak robiłaś? A tą szczoteczkę na palec tez miałam, moje starsze córcie to tak gryzły ją a przy okazji mój palec że naprawdę bolało, więc teraz kupiłam taki gryzak silikonowy, który też ma takie wypustki, zaczepiam go na łańcuszek od smoczka by zapobiec ewentualnemu połknięciu (przy tej szczotce zawsze się tego bałam) Szczoteczka do zębów i masażu dziąseł BabyOno (1976853796) - Aukcje internetowe Allegro Dodałam na naszym forum kilka zdjęć Tak z innej beczki: 8grudnia zamówiłam na allegro ekspres do kawy zapłaciłam przelewem i do tej pory go nie mam. Na e-maile sprzedawca nie odpowiada, czy któraś z was miała kiedyś coś podobnego, jak myślicie ile mam jeszcze czekać i kiedy zgłosić naruszenie zasad na allegro. Czy zgłaszać na policji, niby to 200zł ale zawsze to pieniądze
  6. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Bugi jakoś taka niepewna jestem co do wprowadzenia tego glutenu tak szybko. wydaje mi się że trochę poczekam jeszcze i może po szóstym mc Na twoim miejscu biorąc pod uwagę twoją nietolerancję byłabym ostrożna, dobry pomysł zapytaj na forum, a na pewno wprowadzając gluten na ten czas nie podawałabym nic nowego przez jakiś czas żeby w razie czego wychwycić pierwsze objawy nietolerancji tzn. podawałabym to co wprowadziłam wcześniej ale po podaniu glutenu nic nowego żeby mieć czysty obraz Muszę lecieć bo mała kupsztala walnęła...
  7. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    agusmay na górze strony na pasku po prawej stronie jest "szybkie menu" pasek ci się rozwinie i wtedy wybierasz grupy społeczne i tam są wrzesnióweczki2011
  8. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja już teraz nie będę ci się śniła bez głowy. Jestem na prywatnym (Boże narodzenie) Resztę zdjęć postaram się wkleić w najbliższym czasie
  9. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja dzięki za info, spróbowałam innym sposobem. Oto moja Gosia
  10. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    irena nie martw się brzuszkiem na pocieszenie jakbyś zobaczyła mój to na pewno byś padła i właśnie z tego powodu pocieszam się teraz pudełkiem ptasiego mleczka Kati ty to młoda jesteś to tobie będzie łatwiej zrzucić nadmiar kilogramów, a po 30-stce to już coraz gorzej starość nie radość Gosia już od dwóch tygodni zasypia i spi przez całą noc w łóżeczku i jak na razie nie robi z tego powodu awantur. Moim poświęceniem jest tylko to że muszę do niej wstawać średnio co1,5-2godz. Wiecie jakie ona ostatnio śmierdziuszkowate (to łagodnie powiedziane) kupciochy wali, paść można a dostaje dopiero raz dziennie kilka łyżeczek jabłuszka czy warzywek, a co dopiero będzie jak wprowadzi się mięsko i bedzie jadła więcej, to bez maski gazowej chyba nie zmienię jej pieluchy Powiedzcie babeczki czy w dalszym ciągu po każdej kąpieli smarujecie maluszki? Z minusowych wiadomości to to że jak pofolgowałam z serem żółtym przed swiętami plus na święta serniczek i ciasta z dodatkiem mleka czy śmietany u małej zaowocowało pojawieniem się krostek na buźce i szyi i w dotyku to jest takie szorstkowate czyli w dalszym ciągu muszę uważać i ograniczać nabiał. Na dodatek po nocy(od kilku dni) mam wrażenie że zalega jej wydzielina w gardle, słyszę takie charczenie jakby miała katar i zastanawiam się czy to właśnie nie aby alergiczne. Dzisiaj się obijam, dzieciaki w szkole, M wyjechał więc obiadku nie chce mi się robić.
  11. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Hejka! My dotrwaliśmy do północy, dzieciaki spały grzecznie nawet petardy je nie obudziły. No babeczki dawajcie teraz noworoczne postanowienia. A oto moje: być dobrą i wyrozumiałą dla męża (a może teściowej) wrócić do wagi sprzed pierwszej ciąży Już to widzę.. pierwsze bardzo trudne do zrealizowania, a drugie niemożliwe Buziaki dla was wszystkich! Afirmacja czekam na instrukcje odnośnie zdjęć
  12. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja jeszcze nie próbowałam ze zdjęciam jakoś ciągle coś i na spokojnie nie mam chwili, ale tak na wszelki wypadek powiedz jak zmniejszyć te zdjęcia Kama a twój m już wrócił do sypialni? U mnie z tym jakoś ciężko tym bardziej że ostatnio mam kłopot z zaśnięciem, a jak mój M zaśnie to od razu zaczyna tak głośno oddychać i pochrapywać bez względu jak jest ułożony czy na boku czy na brzuchu, a mnie ostatnio drażni najmniejszy szmer jak mam spać. Poza tym dochodzi jeszcze totalny brak ochoty na jakikolwiek kontakt fizyczny, nie wiem co mi na psyche siadło (po poprzednich porodach tak nie miałam) ale nawet na najmniejsze pieszczoty mówię bleee Katarzyna80 niech w końcu ten zły los się od was odwróci, trzymam za to kciuki irena dzisiaj mojej też zaserwowałam dynie z ziemniaczkami (hippa) i nawet jej smakowało natomiast zupkę jarzynową gerbera to wypychała językiem, a powiedz Wiktorjanek dobrze przybiera na wadze Bugi ja to nie liczę karmień bo moja to ssie co 1-1,5godz rzadko co 2, w nocy też nie robi dłuższych przerw, jak M ważył się z nią a potem sam to wyszło 8kg w ubranku więc jakoś chyba jej ten cycuś w miarę pasuje I ja spędzę dzisiejszy wieczór w domku, też nie wiem czy uda mi się dotrwać do północy, ale postaram się. Moja mała dzisiaj marudna, jak nie śpi to cały czas prawie stęka i tak mruczy, nie wiem czy to zęby czy to że kupci od dwóch dni nie robiła, bo ciągle pruka. DO SIEGO ROKU !
  13. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja wytłumacz mi krok po kroku co mam zrobić bo zdjęcia nie chcą mi wchodzić, niech żyje moja inteligencja
  14. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja ja też już zaproszenie przyjęłam i odrazu wybacz moją tępotę ale na czym to będzie polegało czy na tym forum nie będziemy już pisać tylko na tamtym czy jak Bugi mojej to tez jak czapkę zakładam to odrazu jest ryk Yvone przykro mi bardzo z powodu kotka, ale dobrze żeście zrobili że już się nie musi męczyć. I nie płakusiaj już przecież koty mają po siedem żyć, więc on gdzieś jest tylko nie u ciebie Venezzia ale z ciebie mamusia palce lizać Kama gratuluję pierwszego zębolka, hihihi pewnie teraz już każda z nas będzie nałogowo zaglądać w pyszczki naszych bąbelków, ja tez ja też chcę być w czymś pierwsza w porodzie nie byłam w zębach juz tez nie to może w raczkowaniu będę zeberka ..jak jeszcze brzuchy miałysmy.. ja to niestety brzuch dalej mam tylko ciut miejszy
  15. Nelson przepraszam że się wtrącę. Jestem tegoroczną wrześnióweczką moja mała też ma stwierdzona skazę białkowa (wysypka na całej twarzy z szorstką skórą i śluz w kupce) Przede wszystkim musisz skonsultować objawy u dobrego pediatry. Dopóki tego nie zrobisz powinnaś karmić piersią i unikać wprowadzania mm tych ze sklepu. Przy skazie powinno się karmić jeśli nie piersią to preparatem mlekozastępczym typu nutramigen czy bebilon pepti. Niestety obecnie sprawa z wypisywaniem recepty na mieszankę tego typu nie jest prosta. Nie jestem dokładnie w temacie ale chyba żeby uzyskać receptę ze zniżką potrzebne jest zaświadczenie od allergologa (ew. pediatry) który na podstawie badania krwi stwierdza uczulenie. Ja karmię piersią (moja mała nie chciała pić preparatów mlekozastepczych) i co do diety masz rację prawie we wszystkim jest białko mleka, ale dzieci najbardziej negatywnie reagują na "żywy" nabiał czyli normalne mleko czy ser zółty. Jeśli odstawisz nabiał w ciągu pięciu dni powinna pojawić się zmiana. Ta dieta wydaje się straszna tylko na początku, bo na początku powinno się odstawić całkowicie nabiał by objawy ustąpiły. Życzę zdrówka dla małego i jeśli rzeczywiście jest to skaza by była ona w łagodnej formie
  16. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Ja obżarta po świętach że hej, u małej widzę że moje jedzenie odbiło się trudnością w puszczaniu bączków (jak leży to zgina się i wije czasami zapłacze) no ale kurcze w końcu musi się już przyzwyczajać do wszystkiego. W święta zaserwowałam jej marchwekę (ugotowałam i zmiksowałam z wodą, choć blender i tak miał trudność w miksowaniu tak małej ilości) i muszę powiedzieć że jadła z chęcią, tak jak dzisiaj tarte jabłuszko. Natomiast kaszkę na wodzie je niechętnie. Bugi to super że mała rośnie na maminym mleku, oby tak dalej. Właśnie się mały smrodek obudził bo głupia matka zapomniała się i kichnęła na cały dom...
  17. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    I ja dołączam się do życzeń, kochane pokoju i radości, niech narodzone Boże Dziecię obdarzy was i waszych bliskich wieloma łaskami i opieką, WESOŁYCH ŚWIĄT WRZEŚNIÓWECZKI! Tylko nie obżerać mi się za mocno przy świątecznych stołach:)))))
  18. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    U mnie też bielusieńko Afirmacja małą pewnie cofnęło bo to pierwszy raz ma w buzi coś nowego o innej konsystencji, a podawałaś łyżeczką czy w butelce? Myślę że możesz spróbować jabłuszko tylko nie licz na rewelację, to normalne że dzieciaczki mają odruch wymiotny gdy dostaną papkę przecież to całkiem inna bajka niż rzadkie mleko, może więc spróbuj od soczku Yvone to fajnie że zabieg ci się podobał i poprawił nastrój, Bugi ja pierogom z kapustką i grzybkami nie przepuszczę,trudno się mówi, przedwczoraj opiłam się coli mała tam przez sen pokwiliła bąków popuszczała i dobra, MM karwenka od wczoraj wprowadziłam ser żółty zobaczymy czy małą wysypie Katarzyna80 po prostu brak słów, no chyba za tego kota i ich ubaw to zabiłabym Venezia mój M uwielbia sałatkę z kurczakiem rodzynkami i ananasem (do tego ryż, kukurydza i majonez) zrobię pewnie jeszcze zwykła sałatkę jarzynową i sledzie pod pierzynką Kati i jak leci tam na dole?
  19. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja czyli najlepiej byś na początek popróbowała kleiku ryżowego czy kukurydzianego bez dodatków, lub na allegro można kupić kaszkę bezmleczną owsianą czy jaglaną (po 4mc) bez dodatków owoców które mogą uczulić agusmay zapomniałam pogratulować ci zakupu ladycomp, fajna rzecz szkoda że tak pioruńsko droga
  20. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja na temat dodawania kleiku czy kaszki (jednym słowem zagęszczenia mleka zwłaszcza na noc) lepiej niech wypowiedza się mamy które to robiły. Ja podawałam kaszkę łyżeczką bo tak się składało że ani jedna ani druga córka nie tolerowały kaszki z butelki ani kubka niekapka. Ja gustowałam w kaszkach bobovity, nestle wydawało mi sie takie gumiaste i bardziej słodsze, a innych firm nie miałam możliwości wypróbować, musisz sama pokosztować i obserwować która bardziej małej zasmakuje. Jak bedziesz kupować to zwróć uwagę czy kupujesz bezmleczną (możesz wówczas dosypać do mleka które mała pije) czy mleczną (wtedy rozrabiasz na wodzie) Na opakowaniu są napisane proporcje jakie trzeba zrobić, a no i smoczek do kaszek musisz kupić (zamiast dziurki ma krzyzyk) Kochana absolutnie proszę się nie dołować, powinnaś być właśnie dumna z tego że robiłaś wszystko co w twojej mocy by mała miała dobry start.
  21. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja ja już swojej podałam sok jabłkowy wyciśnięty ze świeżego jabłka (jabłka od wuja z sadu więc znam pochodzenie owocu). Dawałam łyżeczką bo z butelki nie ciągnęła. Startego jabłuszka jeszcze nie potrafiła przełknąć za gęste. Sporadycznie jak kiedyś wspominałam podaję też kleik ryżowy na wodzie, taki rzadszy by łatwiej jej było przełknąć. Myślę że możesz spróbować podać to jabłuszko tym bardziej że na początku dziecko uczy się przesuwać pokarm i go połykać więc znaczna część wyląduje na śliniaku (twoja mała jest o jeden dzień chyba starsza od mojej) Ja mam już zakupione pierwsze słoiczki te z najprostszym składem, ale jeszcze podszkole małą w przełykaniu, bedziemy więc dalej ćwiczyć na kleiku, jabłuszku potem na marchewce domowej roboty
  22. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    agusmay strasznie mi miło że nie jestem jedynym dziwolągiem. Jakieś cztery lata temu koleżanka przyniosła mi książeczkę z nauk przedślubnych o naturalnym planowaniu i tak to sie zaczęło. Zmierzone temp. zaczełam zapisywać w notesie do tego obserwacja śluzu i swojego zachowania (gdy zaczynał się okres płodny to zaczynałam się łasić do męża jak kotka) i po kilku cyklach widać już było pewną regularność. Metodę tą stosowałam z pozytywnym skutkiem trzy lata, aż udało mi się omamić męża i tak powstała Gosia ( zawsze chciałam mieć troje dzieci i zeby między nimi nie było dużej różnicy wiekowej). Teraz jakoś tak ciężko powrócić mi do mierzenia temp (ale muszę się zmobilizować)., wogóle na baraszkowanie to nie mam ochoty (może w głównej mierze ze strachu przed kolejną ciążą) Ale muszą ci powiedzieć że byłam bardzo zadowolona z tego że stosowałam tą metodę i mam nadzieję że uda mi się do niej wrócić karwenka nie mam pojęcia jak przyzwyczaić dziecko do butli. Ostatnio obserwowałam swoje brodawki podczas karmienia i porównywałam z kształtem smoczków do butelek. I tak: na początku pierś zanim Gosia chwyciła wyglądała jak smoczki do butele lovi czy avent, ale jak sie dossała to normalnie tak wyciąga że siook (o mało mi nie oberwie cycka) wtedy brodawka robi się płaska i długa i bardziej mi przypomina smoczki podłużne z canpola. A z jakiej butli ty próbowałaś? Moze na spiocha twoje mleko by się udało hmmm sama nie wiem, ale jakoś chyba musisz skoro masz wrócić do pracy, choć z drugiej strony wprowadzisz teraz zupki, deserki i kaszki, problem w tym że kaszka na mleku kobiecym nie gęstnieje, no trudny orzech do zgryzienia adarka jednym słowem synuś mamusi jak się patrzy MM tylko nie denerwuj się laktacja znowu się zwiększy, w dzień mi też jest bardzo ciężko odciągnąć, najłatwiej zawsze w nocy i tuż po przebudzeniu Kurcze lece za jakąś robotę trzeba się brać, miłego dzionka!
  23. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Kochane dziękuję wam za życzonka Afirmacja napisała O nie! Jak mogłyśmy zapomnieć o najukochańszej Wrześniówce! no nie kochana hihihi ale mi słodzisz, kurcze a już myślałam że zapomniałaś o zdjęciu sorki nie mogę się jakoś zebrać no wiesz fryzura, makijaż, ciuch żeby klisza nie pękła , a tak naprawdę to z jednego aparatu nie wchodzą mi zdjęcia więc muszę odkurzyć drugi i spróbować no i plus moje lenistwo Bugi jak super że mogłaś wyrwać się z domku, moja Gonia niestety nie ma stałej pory wieczornego pójścia spać, bez względu o której ją uśpię czy to 19.30 czy 21 to po pół godz się budzi np. wczoraj zasnęła w łóżeczku o 20.30 po pół godz obudziła się i w płacz dopóki nie wzięłam jej do swojego łóżka i nie uczepiła się cyca jak małpka Kama tak jak bugi pisze teraz już tych lepszy dni powinno być coraz więcej co niestety nie oznacza że nie trafi się taki że będzie się miało wszystkiego dość Yvone cieszę się że u ciebie wieczór też się udał, no super że ogarnęłaś świąteczne porządki jednym słowem możesz juz zacząć świętować Kati piękna choinka, ty miałaś czas ją sama ubrać? Kajtulo goni wymiarami brata że hej. Żadnych dołów i myśli że jesteś złą matką, ja też na swoje się wydzieram czasami to nawet za często. A co do gadania męża toż chłopi zawsze potrafią "podnieść na duchu" Ja jakoś też nie czuję atmosfery świąt, nie mogę jakoś tego wszystkiego ogarnąć, niby sprzątnę a mam wrażenie że wszędzie burdel z gotowaniem obiadów się nie wyrabiam, a co dopiero ze światecznym żarciem
  24. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    Kama u mnie to hektolitry śliny idą normalnie ciągle jej się wylewa z tej buzi i też nie nadążam ze zmianą śliniaków, a co do ząbków mogą iść ale niekoniecznie poprostu teraz dzieci nie nadążają z przełykaniem śliny tyle jej ślinianki produkują (przerabiałam to już dwa razy u mnie zęby wyszły dopiero jak dziewczyny miały po 10mc), gdy wyżyna się ząbek to można zobaczyć opuchnięte dziąsełko lub palcem je wyczuć (zazwyczaj pierwsze idą dolne jedynki), a łyżeczką to ja sprawdzałam jak ząbek już był (wtedy tak smiesznie w buziuńce stukała ta łyżeczka w świeżo wykluty ząbek). Mój M to też pości, od porodu dopiero trzy razy hihihi mówi że już mu się odciski na rękach porobiły od ręcznej roboty MM zapomniałam dodać że ten podpis pod informacją o zapoznaniu się ze szczepieniem na pneumokoki to zwykłe granie na uczuciach rodziców i to nawet myślę niezbyt zgodne z prawem skoro jest to szczepienie nieobowiązkowe Dzisiaj moja 5latka chciała Gosiaka poczęstować paluszkami. Rozgryzła paluszek w buzi, trochę papki wyjęła i nałożyła na smoczek i mówi am do Gosi, dobrze że spojrzałam bo naprawdę by chyba ją nakarmiła
  25. Kamila78

    wrześnióweczki 2011

    MM napisała od kupek eksperem jest Kamila :) Toś mnie rozbawiła. A za brak cukierków i pozostawione opakowanie to też bym udusiła, więc twój m miał szczęście że nie było go akurat w polu rażenia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...