Iwa

Cześć agulek, gratuluję, wszystkiego najlepszego ;-)))

Moim zdaniem zazdrość sama w sobie nie jest taka zła. Problem pojawia się wtedy, kiedy przeradza się w zawiść.

Cześć, gratuluję, życzę powodzenia

Witaj, gratuluję ;-)))

Cześć dziewczyny, zrobiłam Betę HCG i wynik wyszedł 621, 9 mIU/ml:36_1_13:

Dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy. Manu, a jak tam Twoje maleństwo? jak się czujecie? Pozdrawiam, mam nadzieję, że wszystko jest ok

zapomniałam jeszcze zapytać, o jakiej porze najlepiej wykonać te badania? Bo testy najlepiej wychodzą rano i czy należy je wykonać na czczo. Chyba już panikuję.

Dziewczyny, czy możecie mi powiedzieć, kiedy najlepiej iść na betę HCG. Ja zawsze robiłam testy ciążowe (ale jeden mnie oszukał ;-) ) dlatego tym razem postanowiłam iść na betę. Chcę iść w poniedziałek, tj. w pierwszym dniu spóźniającej się @ (jeśli oczywiście się spóźni :-( ), czy to nie za wcześnie, zależy mi na czasie, bo mam zgłosić się do lekarza od razu po zatrzymaniu (ponieważ wcześniejszą ciążę poroniłam), ale chcę mieć pewność, że jestem w ciąży a nie, że panikuję; albo nie żeby okazało się, że jest za późno.

Powiem Ci jeszcze, że miałam straszną złość na moją lekarkę na początku, jak poszłam na pierwszą wizytę myślałam, że zrobi mi usg, zobaczy czy wszystko ok, a tylko mnie zbadała. Teraz patrzę na to trochę inaczej i myślę, że jej wierzę, że wie co robi. Ale ona jest naprawdę wyjątkowa.

ja miałam łyżeczkowanie, lekarka powiedział mi, że nie ma na co czekać (starałam sie prawie 2 lata i byłam załamana), a dodam, że wielu lekarzy też każe czekać 3 lub 6 miesięcy.

Przepraszam Cię bardzo, ale źle przeczytałam, nie miałam konizacji, ale może lepiej skonsultuj to z innym lekarzem.

Margo32jestem po konizacji szyjki, 19 września miałam zabieg, wynik histopatologiczny odebrałam wczoraj, potwierdziło sie z cytologii - miałam Cin III, na szczęście "granice cięcia bez cech dysplazji" czyli mozna uznac że jestem zdrowa ale mam to kontrolowac czyli cytologia co około pół roku. Byłam dzisiaj u swojej ginki i sie strasznie wkórzyłam, nawet mnie nie zbadała, tylko cos tam pogadała, spytała czy juz nie krwawię i to tyle z wizyty. na moje pytanie kiedy znowu moge sie ewentualnie starać o kolejna dzidzię powiedziała ze nie wczesniej niz za pol roku. Co o tym sądzicie??????? postanowiłam ze wybiorę sie jeszcze do innego lekarza, nie chciałabym czekac aż pol roku, czytałam w necie ze po ok. 3 miesiącach juz mozna. Organizm mam wytrzymały, regeneruje sie dobrze więc szkoda było by czekać. Pozatym jestem strasznie nakręcona chęcią posiadania drugiego dziecka. Moja Pani doktor powiedziała, że nie ma na co czekać. I miesiąc po zabiegu znowu się staramy. Po prostu odczekałam do miesiączki.

Cześć Elwira. Po pierwsze gratuluję Ci ciąży. Życzę Ci dużo spokoju i zdrowia, dla Ciebie i maleństwa. Po drugie gratuluję odwagi, że pojęłaś taką decyzję a nie inną i że jesteś w stanie poświęcić miłość dla tego maleństwa. Na pewno los cię kiedyś za to wynagrodzi. A co do Twojego chłopaka, to daj mu jeśli możesz trochę czasu, aby mógł się oswoić z tą myślą, nie zawsze wszystko jest takie złe na jakie wygląda. Może dojrzeje i dojdzie do tego, że dziecko to największe szczęście, jakie może go spotkać. Jeśli zaś nie zmieni zdania, to jego problem. Ty będziesz szczęśliwą mamą a on zostanie sam. Będzie to znaczyło, że nie był Was wart. Znajdziesz jeszcze wielką miłość. Jesteś młodą, wspaniałą osobą, wierzę w to, że znajdziesz drugą połowę, która będzie Ciebie godna. Tak trzymaj.

ItalyChyba dam rade....tylko jakos nie moge przestac plakac... te wszystkie niewiadome w mojej glowie? dlaczego ...moze cos zle zrobilam...moze powinnam caly czs lezec a ja latalam z tym odkurzaczem jak glupia dwa razy dziennie bo pies wlosy gubi i lataja po calym domu...sama nie wiem... Cześć Italy. Bardzo mi przykro. Nie ma tu Twojej winy. Wiem jak to jest, ja również poroniłam, pomimo, że co tydzień miałam wizytę, usg, brałam luteinę. Nie powiem Ci nic o tym jak organizm długo się czyści, ponieważ ja miałam zabieg, ale powiem Ci co powiedział mi lekarz, który przyjmował mnie na oddział. Nie ma tutej niczyjej winy, nie mógł mi pomóc ani lekarz ani lekarstwa, tak po prostu czasami się zdarza. Wynik z histopatologii też nic nie wniósł. Tak samo była to dla mnie ogromna tragedia, ale cóż trzeba to przeżyć i znowu zacząć sie starać. ;-(

sara2006jednak dzieciaczka 13 listopada mamy miec testy skórne alergiczne :) Bardzo mi przykro. W takim razie czekaj z nami na dwie kreseczki ;-)

martusiamamusiąWitam sara2006 serdecznie :) Cześć. Gratuluję wspaniałego dzieciaczka (lub dzieciaczków)

saragudaWitam Nazywam się Aneta i jestem w 16 tygodniu ciąży. Super forum, więc postanowiłam dołączyć do Was Życzę Wam milej niedzieli Cześć. gratuluję ciąży i dobrego wyboru ;-)

Cześć. Przede wszystkim gratulacje. Spokojnej ciąży Ci życzę ;-)

Gratuluję ;-) Ach jak ja bym się też chciała doczekać ...

Cześć dziewczyny ;-), Mam takie pytanie, być może któraś z was miała taką sytuację. Ponieważ poprzednią ciążę poroniłam pani doktor powiedziała mi, że jak uda mi się zajść w ciążę to da mi od razu zwolnienie lekarskie, więc zastanawiam się co będzie jeśli będę musiała przesiedzieć na L4 całą ciążę . Ponieważ na zwolnieniu lekarskim można być tylko 182 dni, trzeba starać się o zasiłek rehabilitacyjny, tylko jakie warunki trzeba spełniać, co będzie jeśli go nie otrzymam, bo może zus uzna, że nie jest on konieczny. I jeszcze jedno, czy przyznają go do końca ciąży, czy ostatnie tygodnie trzeba iść na macierzyński.

martusiamamusiąDołączam się do wątk dziwne bóle i jestem ciekawa czy któraś z Was miała takie odczucia. Od jakiegoś tygodnia dziwnie się czuję po jedzeniu, nie jest mi niedobrze ale mam tak jakby ścisk brzucha, czuję to dość wysoko jakby na wysokości mostka.Dzieje sie tak nie ważne co zjem- po każdym posiłku... Osobiście myślę, że to nerwy, których mi ostatnio nie brakuje ale ... wiadomo...człowiek przeczulony zwraca uwagę na wszystko. Czekam na wasze odp. Ja miałam podobnie, okazało się, że to helicobacter :-(

chillWitam.Mam cykle zawsze regularne 28 dni. Od połowy ostatniego cyklu pobolewało mnie podbrzusze i było ewidentnie twarde. Na dzień przed oczekiwaną miesiączką obudził mnie rano silny ból i tego dnia miałam lekkie brązowe plamienia (co się nie zdarzało) a następnego dniu (28dc) już niezbyt obfite krwawienia trwające 3 dni i jeden dzień plamienia. Zawsze bóle mam jedynie pierwszego dnia miesiączki (czasem bardzo silne), a teraz nawet po zakończeniu miesiączki odczuwam bóle w podbrzuszu i chwilowo silne w krzyżu. Nie wiem jak mam to interpretować? Bardzo będę wdzięczna za poradę. Ja również uważam, że powinnaś iść do laboratorium zrobić betę HCG, ja zrobiłam test ciążowy w pierwszym dniu spóźniającej się miesiączki i wyszedł "blado", jak się potem okazało niesłusznie :-) Tym razem pójdę od razu na betę (mam nadzieję, że nastąpi to już w poniedziałek), bo zależy mi na szybkim wyniku, a potem szybciutko do Pani doktor (żeby to wszystko było proste jak wygląda)

Kiedyś myślałam głównie o tym co zrobić, żeby była dziewczynka ;-))), ale jak się tak człowiek stara i stara... to staje się to obojętne, oby tylko było zdrowe

Trafiłam tutaj niedawno, po tym jak poroniłam :-(, przez miesiąc od zabiegu nie miałam ochoty w ogóle o tym mówić, czułam, że nikt mnie nie rozumiał, dlatego zaczęłam czytać fora, a że to było najfajniejsze, więc po długim namyśle zarejestrowałam się i bardzo się cieszę, że tu jestem (to jest pierwsze forum na które się zapisałam). Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, które wspierają mnie tutaj od samego początku i dzielnie "wysłuchują" o moich problemach.

kasienka135jeszcze jedno. ja słyszałam że zwykła oliwka jest najlepsza i bardzo skuteczna! Ja po tygodniu stosowania oliwki Johnsona dostałam okropną wysypkę, koleżanka z pracy również tak miała.