Skocz do zawartości
Forum

CzekaCudu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez CzekaCudu

  1. Zuzanna, takich pierdół typu karuzelka nie kuouje teraz, chyba że jak mówi 2fast4u - jak sie trafi mega super okazja.. :) Ciuszki, ja mam mało ale to poprostu dużo za mało. Bo mam ze 2 pajacyki 4 koszulki i 2 body - mniej więcej tak - a to o wiele za mało.. :( Wiem że jak urodzę to dostanę trochę od gości bo tak zawsze jst, przyjdzie ktoś to zawsze z ciuszkiem jakimś... Ale mimo wszystko trzeb ieć, a chce raczje kupic więcej w większym rozmiarze, żeby nie musieć latać po sklepach jak mala troszkę urośnie albo okaże sie ze urodzi sie większa niż myślę ... mój szpital mam 25 km od domu - ale wole tu niz w krakowie - tam osttnio jest masówka i maja cie w dupie. A skoro mój gin jest ordynatorem w tym bliższym to nie mam sie co zastanawiać Nie umiem ci Zuzanna pomóc z tętnem... bo sie nie znam na tym.. :(
  2. Oj, nie wiem co to jest ból kości łonowej, mnie boli tylko krocze, ale wieczorkiem tylko, albo jak sie przedźwigam... Fajnie że do nas trafiłaś :) Niektóre z nas maja już dużo z wyprawki, aniektóre jak ja jeszcze kompletnie nic, prócz jakiś bzdur.. :) Nie zostawiaj jednak zakupów na lipiec - zrób ile się da w czerwcu - wiem co mówię. Ja nie mam prawie nic, i właśnie się za o powli zabieram - i powiem tak, nie mam juz na to siły- wiadomo że nie wszystko można kupić przez internet, i do tego trzeba sie gdzieś wybrać a chodzenie po sklepach = koszmar męczarnia i odchciewa sie z każdym dniem, tymbardziej jeśli tak jak ja mam kawałek żeby się gdzieś wybrać :( Ale to taka moja rada, ja chce kupić wszystko w czerwcu a poprać i przygotować w lipcu. Sierpień to juz miesiąc gdzie nie wiadomo kiedy dziecko zechce poznać tatusia na żywo
  3. ZunnaWitam. Czy moge do Was dolaczyc? Nazywam sie Zuzanna, mam 26 lat i jestem w pierwszej ciazy - obecnie 26 +3. WITAJ ZUZANNO :) JASNE ŻE MOŻESZ SIĘ DOŁĄCZYĆ, BĘDZIE NAM BARDZO MIŁO, ZAPRASZAMY DO CZĘSTYH ODIWEDZIN I ROZMÓW :) buziaki :* Powiedz nam na kiedy masz termin dokładnie i czy wiesz juz może czy będzie chłopiec czy dziewczynka?? :) Może macie juz jakieś imie..? :)
  4. Tak, ja będę rodzić w olkuszu, to w małopolsce Tam tez leżałam teraz, i tam chodzę do lekarza Szpital nawet ok, chociaż trochę się boje, ale nie porodu tylko tego co będzie przed i po porodzie :( Nie wiem czy dam sobie rade jako taka niedoświadczona całkiem mama.. :(
  5. nie wiem, naprawde.. :) Zobacze jeszcze, ale chyba w tej rozpinanej po środku, żebym miała tą po dwóch stronach na później na wygodniejsze karmienie :)
  6. Jedną mam ropinaną po środku :) A drogą tak z guziczkami wzdłuż dwóch piersi :)
  7. Oj, ja też się nie znam... :) A nie chciałabym maleństwu zaszkodzić :) Pomyślę jeszcze nad tym, ale może zrobię tak że upiore pół na pół. Część tak a część tak i zobcze, czy coś się dzieje.. Jak będzie ok, to bedę prała w naszym proszku już:) Ja nie wiem jak wy, ale dziewczyny ciesze sie bardzo że mamy to forum i że Was mam Tu w domu nie ma z kim pogadać o wątpkiwościach związanych z wszytskim.. a wy jakoś tak zawsze docenicie, podpowicie :)
  8. welinko to podziel się z nami ich opiniami. Ja nie dlatego nie chce uzyć tych dziecięcych proszków bo mi sie nie che albo coś, ale ja nie jeste alergiczką i mój M., też nie, i jestem zdania że nie można dziecka odseparować całkiem od wszystkiego, tym bardziej że dziecko będzie u nas na rękach do nas sie przytulać a my przeież mamy prane w normalnym proszku, i dziecko samo sie uodporni, takie jest moje zdanie, ale to teraz, dziecka jeszcze nie mam, i ludzie i tak mi mówią że przy pierwszym to będę ze szmateczką latała bo połóżył reke na podłodze
  9. Kochana Cassie nie wiem szczerze, ale myslę że skoro masz sytuacje jaka masz to może powinnaś powoli zacząć, chociaż po troszku... :) Bo najgorsze jak zostawisz to na później a to może okazać się ze "tfu tfu" trafisz do szpitala albo coś, szkoda ryzykować, chyba że masz kogoś w zanadżu kto ci pomoże, ale z tego co mówiłaś to tylko ciocie, i chyba nie dogadujecie sie najlepiej, wiec powoli zacznij, po troszku :) Ja planuje prać wszystko w lipcu, ale to przede wszystkim z ego względu że na chwilę obecną prawie nic nie mam :) ;p - ale to się zmieni... jutro jade z M., do krakowa oglądnąć wózeczki, w piątek mam gina w Katowicach to też chce wykorzystać na zakupy, a później do 15 czerwca jakoś wybiorę się sama jeszcze na zakupy większe i pokupuje troszkę ciuszków jeszcze :) Cassie - ja naprzykład mam już spakowaną torbę do szpitala, bo nie chce ryzykować że znów zacznie sie coś dziać i pojade bez niczego a później M., będzie mnie pakował, bo więcej później mam sprzątania niż to warte Chłopy :) Ja się tylko zastanawiam czy naprawdę warto prać w tych proszkach, wiele kobiet pisało że piorą w Vizirze pierwszy raz ubranka i dzieciaczką nic nie jest , nie wiem a wy jak myślicie?? Pewno uważacie że specjalny proszek trzeba...
  10. Dzielnie to zniosłaś :) To masz mężą musyka jeszcze dodatkowo?? :)
  11. 2fast4u To masz kobieto zdrowie i siłe.. nie pamiętam żebym w ciągu ostatniego roku gdzieś do 4 wytrzymała :) Mam za 3 tygodnie wesele dwudniowe i za 5 tygodniu nastepne 2-dniowe - i już jestem przerażona jak ja wytrzymam... :( A to wesela naszych przyjaciół i oiecaliśmy że zostaniemy do końca jeśli bedzie taka możliwość.. :)
  12. Hmm.. Powiem Wam że ten wózeczk mnie dręczy - w poniedziałek jade z M., do Krakowa to obejżymy - jestem albo za X-landerem x1, albo za jane muum. Ale x - lander wygrywa. i gdybym jego brała to wtedy juz 3 w 1. Bo inne mi nie odpowiadaja 3 w 1 bo maja bardzo dziwną spacerówke, która uważam nie jest zbytnio dobra..
  13. Uwielbiam, że jak jestem w ciąży to mam piątki wolne i jak wtedy nie mam gina to sobie zawsze posprzątam :) A wtedy wstaje w sobote i mam wolne cały dzien, zostaje tylko obiadek, i popołudniu czasem poprasuje.. :) Jaosia to będzie nasz pierwsza córeczka - i powiem Wam dziewczyny że z mężem bardzo się boimy... Świat odwróci sie nam do góry nogami - ja z pracy nie mogę zrezygnować, a jedyne co mogę to sobie godziny ustalić jak chce ale muszę zrobić co do mnie należy, nikt mnie nie ma jak zastąpić, bo nie ma osoby do tego wyoczonej i wykwalifikowanej... i ja też tak naprawdę nie chce rezygnować, bo wiadomo w dzisiejszych czasach wszystko kosztuje, a z jednej pensji ciężko by było... Dziecku chciałabym dać to czego ja nie miałam nigdy - a to też kosztuje :) I teraz tak się zastanawiam- jak ja sobie dam rade z dzieckiem domem i pracą w jednym... ?? Powiedzcie dziewczyny które macie juz jakieś doświadczenie.. ?? Dam sobie rade? Mam ten plus - że do pracy mam tylko przejść przez ulice i mogę zawsze zabrać ze sobą dziecko.. :) Ale to wiadomo póki małe i nie chodzi... karmić mogę w pracy, ewentualnie do domu wyskoczy.. ale nie wiem nawet jak to długo trwa, niektóre mamy piszą że czasem 2 godziny przy cycku siedzie dziecko, a niektore dzieci rach ciach i po sprawie :) Jak to było u was na początku?
  14. My bardzo kochamy naszą kotkę.. :) Wypuszczamy ją codziennie ale ogólnie to kot domowy- a jak idzie na pole to tylko koło domu :) Mieliśmy kiedyś dwa, ale niestety jednego psiak nam zabił ;/ dodam nasz psiak.. ;/ Cóż dlatego teraz kotkę chowamy jak psiaki puszczamy :) A powiem szczerze ze my z mężem kochamy zwierzaki, i chcieliśbyśmy jeszcze psa w domu - ale mamy psy na zewnątrz co nie lubią innych zwierząt. A kotka kochana - chciała żebym trochę odpoczeła i postanowila właśnie obiad ona dzis zrobić :) Kiedyś nam przyniosł jeszcze żywą akurat obiadf jedliśmy a ona smyk na parapet w kuchni i pokazuje że jeszcze myszka sie rusza.. :) Wtedy byłam bardzo szczęśliwa że okno właśnie zamknęłam.. :) Dziewczyny upatrzyłyście już swoje wózeczki???
  15. :) A ja dziewczyny dalej szukam wózeczka.. :( I już mi sie nie chce patrzec wogóle.. :( Za to mój kotek, siedzi za oknem na parapecie i przyniósł mi właśnie myszkę.. :) Dobrze że okno zamknęłam bo miałabym ją właśnie w domku :)
  16. To tak, ale poprostu dzieci są czasem leniwe i taka ich natura że mama nie zawse czuje :) Jest to też zależne od ilości wód płodowych, bo jak jest jej więcej to dziecka sie tak nie czuje :)
  17. Cześć dziewczynki :) ładna dziś pogoda u mn ie aż chce się żyć, jest słoneczko ale nie jest gorąco :) Idealnie :) Ja już byłam i u mamusi i u teściowej :) Mama moja ma nagine i biedn leży, okropnie wygląda :) Ale weszłam do niej tylko na 5 minut, ze względu iż nie chce sie zarazić.. pójde na kawke jak wyzdrowieje.. :) Poza tym myślałam żeby ją zabrać może w piątek na dzień dziecka ze sobądo gina :) Taki dodatkowy prezent na dzien mamy :) Ja też nie miałam badanej szyjki .. tzn długości, bo tak to wiem że zamknięta i tyle.. :) A co do ruchów 2fast4u, hmm... moja strasznie wierci się w kościele jak śpiewa taki chór starszych pań :) Chyba ich nie lubi :p A tak to w ciągu dnia jej tak nie czuje - tzn rano zanim wstane sie rusza i kopie :) I wieczorkiem jak leżę - casem w pracy jak jestem, ale to różnie z tym bywa :) Ale kiedys lekarza zapytałam kiedy mam sie denerwować, że dziecka nie czuje- powiedział że powinno mieć 6 -10 ruchow w ciągu 2 godzin... śmieszne, moja to leniuszek jest.. jej sie nie che aż tyle ruszać.. :) A u was się ruszają tak często?
  18. oj Cassie biedactwo ty, nie martw się będzie dobrze, zobaczysz jakpo porodzie ci siła wróci aż miło, nasz obecny ma to do siebie że trwa 9 miesięcy nie dłużej - później to juz tylko zebranie sił po smym porodzie, i zobaczysz, ciśnienie opuchnięcie, wszystko znika w momencie pojawienia się dzidzi.. izzzi Dobrze to nazwałas ZBĘDNy BALAST... Ja czuję się tak samo.. :( sprzątam ak mam siłe zakupów sama zrobić nie daje rady, tylko takie mniejsze jak chleb codzinnie i jakieś coś do chlebka - ale ciężkie robie z mężem... i wogóle, jak ja nie moge to musi on, a mnie juz tak głupio bo ilez mozna leżęć, nawet to leżenie pomaga... Ale dziewczyny, dobrze że już nam zostały około 3 miesiące.. Damy rade :) przecież nasze babki dawały matki dawały to i my damy rade :) A skoro mamy możliwość leżeć to z niej korzystajmy później już nam sie nie uda, a w końcu robimy to nie dla siebie tylko DLA NSZYCH MALEŃSTW.. :) Coś tu u nas dziś mało aktywnie :)
  19. Kochana, ja myślę że każda z nas juz by chciała sierpień.. :) Ja już się nie mogę doczekać.. :) P:odglądam cały czas jak nie majóweczki to czerwcóweczki, kto się rozpakował.. i już im tak zazdroszczę.. a przed nami jeszcze tyle czasu :( Ach- damy rade :) Ja już posprzątałam, 120m2 w piątek jutro jeszcze korytarz(klatka schodowa) i pralnia :) Mam dość.. :) I mamusiom prezenciki dać:) Teściowa dostanie winko i ptasie mleczko :) - bo lubi winko :) A mamusia moja dostanie płyn do kąpieli i sól morską do kąpieli i słodycze :)
  20. Cassie A czemu ty taka smutna?? :(:(:(:( Uśmiechnij się.. :) To już ostatni post na teraz bo muszę iść sprzątać dalej.. :) Kupiłam kilka rzeczy dla małej dziś.. :) Bo byłam w takim jednym sklepie - później może udami się zrobić kilka zdjęć to wrzuce :)
  21. Ewelina257Wraca do domu z pracy o 17 i siada na komputerze do 19 w tym czasie mało ze sobą rozmawiamy, bo mu przeszkadzam. Oj te cholerne komputery :) Ale my na szczęście jakoś z tym żyjemy :) Poprostu ja i tak chodzę spać wcześniej, a w tygodniu jest tak że w któryś wieczór mężuś obejży ze mną jakiś serial, albo film albo coś, a reszte wieczorów może siedzieć na kompie :) Za to weekend nie może wieczorami :) I już jakoś się dogadaliśmy :) Zresztą, wie że to się skończy niedługo :) Bo córcia sama mu nie pozwoli :)
  22. U mnie mąż brzuszkiem i ciążą jest zachwycony :) Ale o jakichkoliek zakupach jak sie mówi to aż go trzepie w środku i myśli sobie : "Babo, daj mi spokój ja się nie znam na tym, nawet kolorów nie odróżniam" :) Ale nie dziwię mu się... Też mówi że sporo jeszcze czasu - ale ja wtedy do niego że dziś to ja na zakupy zwykłe szybkie jak ide to nóg nie czuje to co będzie za miesiąc - i wtedy obiecuje mu, że w końcu urodzę a ze szpitala będzie wiózł albo ngusieńką córeczkę albo pójdzie wtedy na zakupy :):):):) i sam będzie musiał kupic to wszystko, i wtedy on : "TO pojedziemy Jak CHCESZ :) "
  23. izzzi To chociaż fajnie że da się z tym coś zrobić.. :) Nalatasz się, ale ważne że dosatniesz te pieniążki :) 2fast4u Weszłam teraz i mówię, zobacze co nowego kupiłaś.. a tu nic.. buu :) A tak liczyłam że coś pooglądam.. :) Dziewczyny - ja długo myślałam o wózku który zakupie dla maleństwa. I chyba zdecyduje się nie na wielofunkcyjny tylko na gądolkę i fotelik samochodowy. A spacerówkę kupimy po zimie... :) Taką która będzie dopasowana do mojego szkraba, szkoda mi poprostu kupić, i okazę się że córcia źle się będzie czuła w niej - a pewno zimą na spacerki wychodzić nie bardzo będziemy - mieszkam na wsi gdzie zimą - auta ledwo mają gdzie przejechać bo zaspy u nas po szyje Wiem ja też byłam w szoku ale tu rzadko odsypują.. :) Dobrze że my mamy koparkę to sami się jakoś odsypiemy :) Wiec spacerki odpadną.. tyle co do teściowej to może to gondola wystarczy z pewnością :) Zakupy robię i tak jadę samochodem to wózeczek mi się nie przyda - a pewno jak będę chciała jechać na zakupy to dziecko podrzucę teściowej - w końcu nie po to budowałam się obok :) Niech mam z tego jakiś pożytek :) Nie wiem czy dobrze myślę.. ale to chyba będzie najlepsze rozwiązanie z tym wózeczkiem, a jak przyjdzie wiosna, mała będzie już duża, to z nią pojedziemy do sklepu przymierzymy ją do wózeczka i będziemy widzieli gdzie ma się dobrze :) A teraz skoncentruje się na wygodnej i pojemnej gondoli :)
  24. izzzi ja i tak serdecznie zapraszam :) paulla30 Przykro mi że twoi teściowie juz nieżyją..:( Smutne, bo dzidzia będzie miała jednych dziadków - ale bardziej ich doceni :*:*:* :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...