pudelek

ewa- mam podobne zdanie..Bartek jeszcze nie nocował poza domem i..na urlopik z dziadkami nie jedzie.Nie ubolewam My dojeżdżamy w sobote rano z jednym noclegiem hahah jak się uda Śliczne zdjęcie..co to takiego?? Wczoraj robiłam pazurki tym razem mam zielone tzn, frencz plus ozdoby. Bartka wczoraj nie widziałam od 7:45 do 19:45...tragedia tak byłam stęskniona ale spotkała mnie niespodzianka...jak wróciłam z pazurków to chłopaki byli jeszcze na placu zabaw więc szybko kolacje zrobiłam i zajadaliśmy a Bartek wystartował z hasłem KOCHAM MAMUŚ I KOCHAM TATUŚ.....normalnie aż mi się łezka zakręciła..bo tak na to czekałam. ... opanował też zdanie..NIE MAM CZASU.....jak np. ma posprzątać zabawki...ale jak wymyśle jakąs zabawe np. kto pierwszy to oczywiście on sprząta bo ZAWSZE musi być pierwszy. Uwielbia takie wyścigi a czytałam że to dobrze u dzieciaków hahah Teraz jak mnie żegna buziakiem do pracy to dodaje "WIESZ MAMUS, KOCHAM CIE" i bardzo mocno mnie tuli...milutko mi nie powiem ;-) i mogłabym góry przenosić. Andzia- trzymaj się dzielnie Przyszły fotki 150szt....musiałam wywoływać żeby na urlopik zabrać album i cioteczkom pokazac Bartusia...niestety pierwszy raz nie skorzystałam z promocji żadnej :-( miłego dnia i weekendu słonecznego

Mam minutkę po obiadku.. Trzeba odpocząć i w plener haha bo się wypogodziło ... Ja się w sobotę wzięłam za odmrażanie lodówki i generalne porządki oraz prasowanie; przy takiej deszczowej pogodzie to super sprawa dla mnie hahah Zasypie was obiecanymi fotkami z Ustronia(zeszły weekend) i inne ;-) Piesza wycieczka z babcią na wieś do kuzynów ;-) Olza Dziubala- witaj po urlopie... Kombkiem jeszcze nie jeżdżę :-( jakieś opóźnienia u mechanika ma szefuncio..ale nie powiem...wkurzam się...pogodziłam się już z faktem że jeszcze to potrwa...obym go miala w sierpniu..zaraz po moim krótkim urlopiku...;-) Fadroma- to "pojazd" z tych ciężkich sprzętów za którymi Bartek dalej świruje...to taka olbrzymia ładowarka ...daj w gogle to fotke zobaczysz..;-)..

u nas rybka

My wczoraj pojechaliśmy na ośrodek w Olzie...Bartek potaplał się, ja poleżałam na plaży..bosko. Droga powrotna-zero deszczu po drodze.. nagle ściana deszczu..ulewa że nic nie było widać a 500m dalej sucho Niesamowite zjawisko Na weekend planów zero bo od wieczora leje non stop..ale ma sie wypogodzić w niedziele, więc na wszelki wypadek zaopatrzyłam się w kiełbaski i udka na grill i najwyżej podjedziemy na ośrodek znowu do Olzy. W sumie mamy bliziutko,nawet bardzo blisko(15min) hahah więc korzystamy.. U nas otowrzyli ZOZOLANDIĘ dla dzieci..ale pewnie obczaje jak tam wygląda w jakieś deszczowe dni jesienne haah andzia- uda ci się z tym mandatem....musi bo.......cieżarnej się nie odmawia Ewa ja to wogóle nie znosze chodzić na wesela i chyba tylko jak dzieckiem była to zaliczyłam wesela kuzynek haha...

Kaskasto STO LAT Oskarkowi..gapa ze mnie… wybacz Super ten rower… taki miałam na oku, BMX właśnie; ale z tyłu miał kuferek zamykany…. Bartek jednak wybrał hulajnogę i rower pewnie za rok dostanie …a Oskarek ma jaki duży 12 czy 14calowy bo na 6stke mi nie wygląda.:Uśmiech: Ja upatrzonego miałam 14sto calowego Faktycznie chłopaki twoje miały aktywną niedziele..super fotki..nieźle dziadki to zorganizowali Jeziorko to super sparwa...Bartek zaliczył w maju na festynie rodzinnym:Uśmiech: teraz co tydzień jeździmy w góry więc w Wiśle,Brennicy sie pluska:wanna: Andzia- fajnie tym basenem. Ja siedzę w pracy na szczęście chłodek mam :Uśmiech: Bartek po wczorajszym dniu na wsi padł o 20stej.(normalnie 21:20) też nie wiem skąd tyle energii dzieciaki biorą..bo nie dość że szalał do 16stej w basenie z kuzynostwem to o 18stej jeszcze na plac zabaw chciał… Ewa- tak wyprzedaży czas….czekam na większe zniżki….bo ja tylko w weekend mogę wybrać się do centrum handlowego…no i to w drugim mieście wrrr choc z drugiej strony może to dobrze..bo gdybym miała po drodze to..na pewno bankrut by mnie czekał

STO LAT I SPEŁNIENIA MARZEŃ

kaskasto- co u was..gdzie byłas jak cię nie było...

witam się w pierwszy dzień LIPCA i od razu z pytaniem CO SIĘ DZIEJE Z RESZTĄ MAMUSIEK....???.

Ewa- no nie powiem strojnisia robi wrażenie...superowa mini i landrynkowa bluzeczka Co do służby zdrowotnej...nie pozwalaja nam chorować Sobotni dzień w górach upłynął szybko i bardzo intensywnie. Faktycznie w Ustroniu sporo się zmieniło haha. Jednogłośnie stwierdzilismy ze tam jest lepiej niż w Wiśle.Bartek prawie cały czas w wodzie. Łapał rybki do rąk,ktorych najpierw się bał Potem grilował i wszamiał jedzonko i znwu do rybek..tym razem z chlebkiem.... Udało nam sie tez na koniec zaliczyć mega spacerek(miałam w niedziele zakwasy) superowymi deptakami.Żałuję że nie wzięłam Bartkowi hulajnogi...jak pogoda dopisze za tydzien w sobote będzie powtórka z rozywki Do domu wróciliśmy po 21.Zaliczyliśmy też kawałek Gitariady..miała być z M.Sierockim ale nie dojechal z przyczyn osobistych i było zastępstwo. Batek tańczył nawet na scenie Aha i jak dotąd niekorzystal z karuzel to tym razem chyba się przełamał...ma debiut za sobą Co do skarbonki to Bartek ma już 3cią haha Z pierwszej wyciągneliśmy ponad 300zł i były wakacje a z drugiej wyciągnął ponad 200zł ale wybrał tylo 35zl i reszta zamieniona na 5złotówki trafiła do 3 skarbonki...i niech tam sobie dalej zbiera Zmykam do obowiązków

Ewa-to nieźle się spiekłas. Super że udało się załatwić wakacje....:-) Witam nową mamusię ;-) Dziękuję za komplemenciki fotkowe-Bartusiowe Andzia-jasne że się ciszyłam...bo w tym miesiącu to już trochę przegiął z zabawkami. A pomysł ze skarbonką był jego..poszedł do babci(mojej mamy) i pokazał skarbonke i wydukał że chce pieniazki,,,a my mu wspominaliśmy kiedys ze to jego i kupi sobie zabawke. Wyślił niezły plan...tyle że moja mama dzowniła do mnie o co chodzi że on nadaje o taczce i skarbonce haha mały kobinator mi rośnie Miłego weekendu życzę My jedziemy w sobote od rana do Ustronia ;-)

helllo Po ulewie i porządnej wieczornej burzy dziś nastał sliczny dzionek...odrobine chłodniej i superek Ewa- ja cie własnie podejrzewam o olbrzymie poczucie humoru i duzy szeroki usmiech...ale i roumie że go nie uwieczniasz andzia-zdrówka dla Stasia.Biulek...super pogoda o jego katarzysko męczystrasznie tu zawiało pustką...dziewczyny na wyjazdach czy co Bartek dzis dokonał zakupu taczki WADER innejn nie chciał.kaske miał ze swojej swinki haha i jaki dumny jakmupani wręczya paragon..dobrze ze ich nie chowa haha bo po latach by mi pokazał ile zaoszczedził i wydał kilka fotek z weekendu... w górach..Brenna

Ewa- no to strojnisie masz w domku i pewnie obie mega zadowolone jesteście. Super wyszłaś na zdjęciu...jedno z niewielu..z uśmieszkiem co??:Uśmiech: Super srode spędzcie..plenerowo..czekam na foteczki. Ja musze zrzucić w końcu z aparatu..weekendowe

zupa pomidorowa,ziemniaczki,miezeria i jajo

Hello U nas gorący weekend był.W sobote pojechaliśmy do znajomych na grilla a w niedziele od rana w górach Brenna.Bartek poszalał w rzece,w baseniu.My objedliśmy się stekami,kaszanką i szaszłyczkami własnej roboty:Uśmiech: Jaskula- superowe fotki...daaaaaawno nic nie wklejałas..dziecię ci rośnie jak a drożdżach. Mężuś bardzo zadowolony jest z upominku na dzień ojca Ja przestawiam się,przyzwyczajam do laptopa:Padniętyziwnie mi się pisze...oby do czasu hahah Moi rodzice kombinują żeby Bartek wyjechał z nimi na tydzień w góry hahah on jeszcze nigdy u nikogo na noc nie zostawał...i mamy dylemat... Ja wolałabym np. żeby w czwartek go wzięli i zobaczymy pierwszą noc a potem dojedziemy pozdrawiam

U mnie dzis młode ziemniaczki z koperkiem,panga i sałatka Bartek oczywiście zupkę ma..kalafiorowa

kurczak po meksykańsku z ryżem

Super słonko u mnie Twarzyczka i dekolcik opalony haha ANdzia- może Stasiu miał nie ten dzien..pewnie w sierpniu będzielepiej...baaa na pewno..musi być Co do prezentu na Dzien Ojca...Bartek da niebieska koszulkę z napisem SUPER TATA na plecach i z przudu na lewej piersi...haha sama tak to sobie wymysliłam..koszulka już spakowana czeka. Za to dla mojego tatusia organizuje grilla i koniecznie z moimi stekami ktore od roku tak zachwala...maja grill elektryczny od wczoraj więc chocby na balkonie...ale pogrilujemy. w sobote o ile pogoda pozwoli jedziemy na grilla do znajomych... Rano idę rozjaśnić moje odrosty i się wyprasować znowu na choć jeden dzień ;-)

hello Ewa- bardzo oryginalny prezent...najważniejsze że mama zadowolona U nas leje Bartek pokochał ślimaki Poszedł wczoraj na niecałą godzinke na spacer z tatusiem i po powrocie nie mówił o niczym innym.Fotki telefonem porobili .Nie powiem super pomysł a ta jego radośc i szczęście. Następnym razem idą szukać żab i zrobić im sesje zdjęciową. Żeby jednak nie było...Bartkowi nie minął zapał na sprzęt ciężki i gdziekolwiek zobaczy traktora,fadrome,koparke to oczywiście trzeba fote pstryknąc i obejrzeć. Autobusy i pociągi też na czasie..doszy samoloty hahah Nic mi się nie chce

u mnie też po wczorajszym zostało...rosołek, kotlecik z piersi z kurczaka i młode ziemniaczki+suróweczka

hmmmmmm Zmiana planów..auta brak Szef sprowadził forda eskorta i w dodatku kombika...sama nie wiem co o tym myśleć.Przerobi go na LPG od razu. Argumentował to że większe auto jest bezpieczniejsze i kaske zdobył...ale kombik... dodał.."będzie mieć na rodzinne wypady,wakacje" hahah Mi wystarcza mój eskorcik..mieścimy się, a na razie rodzinki nie powiększam... Takim długim autem jeszcze nie jeździłam to raz, a dwa..pewnie problem z parkowaniem będzie bo więcej miejsca zajmuje...ach,och,ech Pewnie dopiero na początku lipca go dostane...oby...jak ja nie lubię takiej dezorganizacji wrrr No to sobie ponarzekałam

U nas pogoda jakaś niewyraźna andzia I dzisiaj moje dziecko pierwszy raz w nocy zawołało siusiu BRAWO dla Stasia dziubala fajnie z Tico , a będziesz miała do użytku prywatnegooczywiście..dlatego padła propozycja mojego szefa ze moze cos większego na LPG bo w razie W zawsze zapakuje rodzinkę no ale fundusze firmy nie pozwalaja na takowy zakup. Niestety 13stego piątek u mnie może nie pechowy ale..auta nie kupiliśmy bo...jakoś za bardzo skorodowane były i poczekamy jeszcze do przyszłej soboty max..jestem umówiona z kolesiem jednym co skupuje...musi się udać haha super że takie fajowe przedszkole Bartek się wczoraj wyszalał na teTropikalnej Wyspie9wstawiałam kiedyś fotki) Padł o 20:45 bez dziennej drzemki.

SUPEREK-widze że naszym maluszkom w przedszkolach się pdooba..oby we wrześniu też tak było... ewa- GRATKI LODY się należą twojej córci..cóż za przemiła niespodzianka... Jutro szefuncio kupuje mi TICO...miało byc coś innego ale koniecznie na LPG niestety z kaska się nie wyrobi a tico jest na ten czas najekonomiczniejszy a długiego combika nie chciałam bo też takie ma na placu u siebie...więc jednak Tico i wszędzie się nim "wcisne". pozdrawiam i zmykam do obowiązków

U nas tez weekendzik milutki. Andzia- Bartek nie sypiał już w dzień..ale od kiedy do południa siedzi na dworze i biega to drzemki wróciły i sa w sumie nawet regularne jakies 2h śpi a na noc idzie spac 21:15 -juz twardo śpi i budzi się koło 7:30 Dla mnie drzemki to nieproblem bo wiem ze w przedszkolu o września tez jst czas na ocpoczynek..na szczeście nie zmuszaja wystarczy ze dziecko posiedzi,polezy posłucha bajeczki. Wczoraj Bartek był na dniach otwartcyh w przedszkolu.Mega zachwycony.Zrobił niezłe wrażenie na paniach tym że sprzata za sobą za każdym razem zabawki,że umie alfabet i chętnie się bawi z dziećmi...a najbardziej to podobno że wszedł jako pierwszy bez żadnego problemu...a potem pocieszał koleżanke która płakała..aż mi było smutno jak widziałm jak się zasmucił Mojego dziecka jednak nikt nie namówi na tańczenie kaczuszek..chyba potraktował to jako obciach.Jakby puściły zwykłą muze to by im pokazał bo bardzo chętnie tańczy i naśladuje GLEBĘ Dziś był z babcia na teatrzyku w przedszkolu po czym wmieszał się w tłum i poszedł do sali z przedszkolakami.Zawiedziony że pani go wyprowadziła sajlut- pierwsze wakacje córci..pewnie będzie zachwycona

i ja się dołanczam do modlitwy

u nas strasznie wietrznie wrrrr Dobrze że nam to nie przeszkodzi w pójściu na basen ahhahah Ewa- koniecznie za rok cos pokombinuj dziubala- hmmm parada smoków..zapowiada się obiecująco