Daffodil

agusia20112Ardharaa dla mnie tu nie chodzi o ratowanie opinii rządu tylko o odwrócenie uwagi społeczeństwa od spraw ważnych - większość ludzi czeka na takie kąski i będą gadać tylko o tym a nie zauważą jak w państwie zajdą istotne zmiany czy tez dojdzie do jakiś posunięć na forum międzynarodowym z minusem dla Polski....Swoją drogą nawet jeśli ktoś chciał ich wysadzić to ja mu się nie dziwie... ps. niedługo ma być głosowanie o potrzebie utrzymywania służb specjalnych takich jak ABW - najwyraźniej musieli pokazać że są bardzo potrzebni :) właśnie o to mi chodziło że jak ludzie zajmą się "zamachem",nie zauważa bardziej istotnych dla nes jako społeczeństwa spraw może znów jakieś "mądre"reformy planują,albo podniesienie podatków kilka dni temu coś o ZUS-ie było,że kasy nie ma wcale....i ucichło Podniesienie podatków na pewno zauważą :) Poza tym czy zauważą czy nie, to politycy i tak postąpią zgodnie ze swoim widzimisię :)

Ardharaa dla mnie tu nie chodzi o ratowanie opinii rządu tylko o odwrócenie uwagi społeczeństwa od spraw ważnych - większość ludzi czeka na takie kąski i będą gadać tylko o tym a nie zauważą jak w państwie zajdą istotne zmiany czy tez dojdzie do jakiś posunięć na forum międzynarodowym z minusem dla Polski.... Ale czy coś takiego serio uwagę odwraca? Nic się nikomu nie stało, potencjalny zamachowiec został zatrzymany, ludzie poprzeżywają to przez dwa dni i zapomną. Przyznam, że nie wywołało to we mnie jakiejś traumy, żebym teraz klapki na oczach miała i nie wiedziała co się na świecie dzieje :) Czyżbym tylko ja taka nieczuła była? :)

MaryskaU mnie jest tak, że wrogiem to może jej nie nazwę. Przyjacielem absolutnie nie. Znamy się z moim małżem od prawie 9 lat. Na początku naszej znajomości była fantastyczna. Potem, gdy zaczęliśmy razem mieszkać to zaczęła mnie traktować coraz gorzej - chciała przekabacić swojego synka na swoją stronę, jednak mój dzielny mężczyzna wybrał mnie (spróbowałby inaczej ;)) A gdy podjeliśmy decyzję o małżeństwie wtedy rozpoczęła się jazda bez trzymanki Za dużo się wtrącała do ślubu, nie słuchała w ogóle tego co my bysmy chcieli - w końcu to był nasz dzień no i po dzień dzisiejszy chciałaby nam narzucić swoje zdanie na każdy temat. I chciałaby byśmy robili zawsze wszystko tak jak ona chce... Teraz zaczyna nam przygadywać o dziecku... :( Tekst jak w niedziele wychodziłam z kościoła z wózkiem dziecka koleżanki - "do twarzy Ci z tym wózeczkiem" doprowadził mnie do szału :/ Nie daję sie jej i nadal trzymam się swojego zdania, coraz częściej może zaczyna je szanować. Może faktycznie gdyby pojawiło się dziecko to nasze relacje by się zmieniły - to napewno. Tylko niech się pojawi... może to będzie spełnienie naszych wspólnych pragnień i to nas połączy. Maryska przy jej charakterze, to podejrzewam, że do spraw związanych z dzieckiem będzie się wtrącać jeszcze bardziej Ale oby nie. Trzymam kciuki, żeby maluszek pojawił się jak najszybciej. Wtedy inne sprawy zejdą na dalszy plan :)

Ulala1986moja uważna że żona to jest rodzaj służącej-przynieś, podaj,pozamiataj- no a u mnie to było równouprawnienie. pamiętam na początku mój m siadł przy stole no i ta do mnie żebym mu obiad przyniosła. jakie było jej zdziwienie jak powiedziałam że rączki ma to sobie może przynieść sam jak głodny to uwierzycie że wstała i sama poszła Dużo czasu zabrało Ci doprowadzenie męża do ładu czy sam się przestawił wyrywając się spod mamusinych skrzydeł? :)

IWA23Ja dostałam że tak powiem skierowanie na tą terapie od psychiatry do mojej poradni psychologicznej ale jak na razie obeszło się echem . Iwa ale w jakim sensie? W poradni nie ma odzewu czy Ty nie masz zapału do działania?

sylrom Ktoś grał "Nakarm Prosiaczka"? Czy warto kupić? Ja nie grałam, więc nie doradzę.

sylromDaffodilU nas wszystko w porządku. Kuba nadal grzeczny, wstaje wyspany, w dobrym humorze. Ja nie wiem jak to jest, ale on jest albo anielsko grzeczny albo diabeł wcielony, stanów pośrednich nie ma Dzisiaj jakiś teatrzyk do nich do przedszkola przyjeżdża, więc tym chętniej pomaszerował. A rano o 6 mi mówi, że jedzenie dla psów mu potrzebne Fakt, wisiała jakaś kartka, że robią zbiórkę dla schroniska, ale ja tam nic o jedzeniu nie wyczytałam, tylko o nieużywanych smyczach, koszykach, kocykach itp. I jako że takich rzeczy nie mamy, to szybko o temacie zapomniałam No i dziecko niepocieszone, że jedzenia dla psów nie mamy w domu... Następnym razem tak na wszelki wypadek będę trzymać No z dzieciaczkami chyba tak jest, jak synek był przed choróbskiem w przedszkolu to Panii powiedziała, że jest zbiórka nakrętek od butelek, dziś rano (choć nie było go 3 tygodnie w przedszkolu) przypomniał sobie o tym!!! I co odkręciłam dwie butelki z wodą mineralną żeby synek miał nakrętki!?!?!? Lepszy rydz niż nic :) A po południu jak Kubę wypytuję co nowego w przedszkolu, co robili, z kim się bawił, to za język go trzeba ciągnąć, bo zawsze zbyt zajęty jest, żeby opowiadać Za to rano przed wyjściem musi matkę postresować :) Ullafajne są takie akcje, a powiedzcie mi czy u was też jest projekt mycia zebow z jakieś firmy i czy wowczas wy kupujecie szczoreczke i paste czy dostajecie od firmy U nas nie jest to związane z żadną promocją. Dzieciaki codziennie w przedszkolu myją zęby, ale rodzice na początku musieli je zaopatrzyć w kubek, szczoteczkę i pastę. anataMoja córcia tez chodzi od września do przedszkola i uwielbia je... Anata witaj :) Super, że córcia taką miłością do przedszkola zapałała :)

Ullamój wczoraj i dzisiaj lepiej w pożegnaniu ale widzimy rano dużą złość w nim, oczywiście staramy się bardzo go pozytywnie wspierać, jednak widać w nim złość a potem smutek jak go się zaprowadza i pyta się kiedy się po niego przyjdzie, smutne to ale mam nadzieję, że będzie lepiej Za to trzymam kciuki!

U nas wszystko w porządku. Kuba nadal grzeczny, wstaje wyspany, w dobrym humorze. Ja nie wiem jak to jest, ale on jest albo anielsko grzeczny albo diabeł wcielony, stanów pośrednich nie ma Dzisiaj jakiś teatrzyk do nich do przedszkola przyjeżdża, więc tym chętniej pomaszerował. A rano o 6 mi mówi, że jedzenie dla psów mu potrzebne Fakt, wisiała jakaś kartka, że robią zbiórkę dla schroniska, ale ja tam nic o jedzeniu nie wyczytałam, tylko o nieużywanych smyczach, koszykach, kocykach itp. I jako że takich rzeczy nie mamy, to szybko o temacie zapomniałam No i dziecko niepocieszone, że jedzenia dla psów nie mamy w domu... Następnym razem tak na wszelki wypadek będę trzymać

sylromHej, synek dziś poszedł do przedszkola po długiej nieobecności, no ciężko mu się wstawała i minkę miał nietęgą, mam nadzieję, że będzie ok.???? Synek też przedszkolu miał zdjęcia, niestety tylko indywidualne, bo ponad połowy grupy nie było więc grupowe przełożone jest na później, ale te indywidualne były super. Fajna pamiątka! Teraz dzieci miały robione kalendarze ze swoją podobizną, ale były nieładne więc nie brałam i tak zamawiam kalendarze sama na nowy rok (na dzień babci mam prezent) i są o wiele ładniejsze i tańsze o dziwo. U nas w żłobku sporo takich akcji było. Kalendarze na Nowy Rok, potem jakieś kartki na Wielkanoc itp itd. Kartki mi się nie podobały, więc nie brałam, kalendarz był super, bo pan fotograf stroje przynosił i się dzieci przebierały. Ale niestety Kuba się pana fotografa wystraszył i nie dał sobie zdjęcia zrobić :) Ale wtedy jeszcze malutki był, więc miał prawo he he :) Takie same prezenty jak Ty zamawiamy na Dzień Babci i Dziadka :)

Ullahejka mój dzisiaj poszedł, ledwo się nie popłakał, kumpela mi go odebrała by nie siedział cały dzień z dziećmi po tej chorobie, jeszcze kaszle ale mam nadzieje ze będzie tylko lepiej, jutro też do przedszkola do 15 Super, że masz taką koleżankę, która Ci pomaga. Dzisiaj przy odprowadzaniu było już ciut lepiej?

agusia20112po Smoleńsku same wpadki były....śledztwo opieszałe i nie zakończone do dziś,zamiana ciał... a teraz sukces ja pamiętam tą akcję z agentem Tomkiem,też była podpuchano ale może teraz jest tak jak piszecie po prosty jakoś do tej pory zamachy i ich udaremnienia były gdzies tam,a tu na "naszym podwórku" Co do Smoleńska, to już kiedyś o tym pisałam, więc nie będę się powtarzać, ale zdanie mam nieco inne i nie wietrzę spisku w tym wszystkim.

agusia20112Yvoneja myślę, że mogło to mieć miejsce. szaleńców nie brakuje, szczególnie teraz kiedy nakręcona jest tak bardzo spirala nienawiści. a jeśli służby odniosły taki sukces udaremniając taki zamach, dlaczego mieliby się nie chwalić..niby tak tylko tak jakoś to wydaje mi się wyreżyserowane prędzej bym uwierzyła w jakiś zamach stany-gdzie cała organizacja planuje jest tych różnych grób bojowych-widać było to w 11 listopada w Warszawie a jeden samotny człowiek ??? ale może i tak było z tym chwaleniem to tak jak coś nie wyjdzie to cisza....a jak sukces to głośno o tym Ale to akurat leży w naturze człowieka, nikt się do porażek nie lubi przyznawać :) Mnie łatwiej uwierzyć w jednego szaleńca niż grupę szaleńców skupionych na rozwaleniu rządu :)

Blondi22a u nas kuba dziś dostał zdjecie z p-kola klasowe ;) bedzie miał fajna pamiątke;) Super! Kuba w przedszkolu jeszcze nie miał takich zdjęć robionych, ale ze żłobka mamy taką pamiątkę :)

Zgadzam się z Yvonne. Poza tym nie jestem do końca pewna czy reżyserowanie takiego wydarzenia coś dobrego by rządowi przyniosło. I tak za dużo niezbyt pozytywnego szumu dokoła naszych polityków :)

maksiu119DaffodilMaksiu Curry ma 100% rację z tym podawaniem butli. Maluchy szybko się uczą i leniuszek nie będzie chciał piersi, jak ją przyzwyczaisz, że butlę dostaje :) Uzbrój się w cierpliwość, wyluzuj i przetrzymaj ją trochę, w końcu na pewno zje. Trzymam kciuki!Co do specyfików na laktację to ja popijałam herbatkę Hippa i Karmi od czasu do czasu, ale przyznam się, że jakiegoś nawału nie widziałam :) Wydaje mi się, że najważniejsze to pić sporo płynów. Ja od razu widziałam różnicę, kiedy o piciu regularnym zdarzyło mi się zapomnieć O tabletkach na laktację nie słyszałam. Jak synusiowi na olimpiadzie poszło? :) Ja kupiłam te tabletki lactinatal. Biore od wczoraj. Mleczko szybciej leci (laktator) i więcej, ale jeszcze bez rewelacji. Mała dalej jada cyca tylko w nocy i nad ranem. Olimpiada, świetna sprawa Było 5 przedszkoli i wszyscy zajeli pierwsze miejsca.Przedszkola otrzymały puchary i dyplom. Dzieci otrzymały ''złote''medale i słodycze. Mój Maks był w grupie 4 latków i biegał ze sztafetą i wrzucał piłkę do kosza. Były zespoły taneczne. Możliwe że za rok zorganizują jeszcze taką olimpiadę. Zalezy oczywiście od organizatorów, sponsorów. Ogólnie wszyscy świetnie sie bawili i emocje były wielkie. A i były konkurencje dla rodziców, ale starszaków(mnie jeszcze omineła ta przyjemność:P) bieg slalomem z kozłowaniem piłą. Ale było śmiechu. Jedna mama to tak się spieszyła że się przewróciła Brawa ogromne dla małych olimpijczyków :) Super, że mleczka trochę więcej

Ulala1986Izzys chyba pozostaje wtedy szybkie umycie stóp u kogoś w łazience bo ja sobie nie umiem wyobrazic siedzenia z gołymi i smierdzacymi stopami u kogoś Czytam i płaczę ze śmiechu

Ulala1986ja nie rozumiem jak ktoś może chodzić na co dzień w butach bez skarpetek dla mnei to nie do pomyślenia.....sandały jedynie a tak to skarpetki obowiązkowo!! Ale może nie widać, że ma skarpetki :) Tak piszę, bo ja bardzo często skarpetki takie do balerinek używam, a one maksymalnie wykrojone są i z buta nie wystają. A niektórzy (zwłaszcza panowie) to i do sandałów skarpetki lubią

agusia20112Daff fajne autka macie a fota wielkaaaaaaaaaaa Ale szybka jesteś :) Zmieniłam od razu na mniejszą :)

Ja mam autko o jakim marzyłam już dawnooo :) Żaden szał ciał przy niektórych wklejonych tu furach, ale ja w nim jestem zakochana :) Gdybym po raz kolejny miała kupować, to wybrałabym dokładnie to samo... M. za to jeździ takim i też kocha je całym sercem :) Tylko kolor inny, zieleń butelkowa, ale zdjęcia dobrego nie znalazłam:

Ilona1978u nas też już szyby zamarzają... proponuję sport dla dziecka: skrobanie szyb (manualnie wyćwiczy nadgarstki) hihih żart:) Kuba skrobie... Ale że do szyb w całości ciężko mu dostać, to ostatnio przyłapałam go na skrobaniu lakieru

tinka_30sylromDziewczyny chciałabym się poradzić jaki kupić prezent pod choinkę dla przedszkolaka. Mój syn ma 4,5 no i mam chrześniaka który ma 5latek? Może powymieniamy pomysły? Bo choinka już blisko!Hej Moja corcia ma 4 lata i napisalam z nia list do św. Mikolaja...wzielam ulotke z superamrketow powycinalysmy i nakeila kilka rzeczy, ktore chcialaby dostac. U nas przewazaja kucyki pony i barbie piosenkarka, a ja bym chciala jej kupic cos edukacyjnego,a nie "puste" zabawki. Z pewnością pojawią sie gry np. zgadnij kto to. Też mam ochotę na tą grę :) Moja mama się przymierza do zakupu :)

I na koniec się witam :) U nas w kwestii przedszkola bez większych zmian, Kuba chodzi chętnie, rozrabia w normie, bo skarg nie ma ostatnio :) Z takich nowości, to występy Andrzejkowe się szykują. Maluchy będą przebrane za krasnale i z tej okazji Kuba dostał do nauki piosenkę o skrzatach :) Z Małgosią będą śpiewać po jednej zwrotce na zmianę, więc wyzwanie przed nami :) Przez weekend już sporą część opanował, teraz codziennie powtarzamy rano i wieczorem i myślę, że na 30. listopada będzie przygotowany :)

Blondi widzę, że wszystkie Kubusie to niezłe ziółka :) Ulla dużo zdrówka dla Mikołaja. Jak było w kinie? My też pierwsze wyjście mamy za sobą. Nie było rewelacyjnie, ale o tym już Ci pisałam :) Anya brawa ogromne dla Weroniki, że tak ładnie sobie podczas występów poradziła Frania co do zachowania Kuby, to są okresy, że jest naprawdę tragicznie... O focha nietrudno, a potem dzika szajba i awantura. Odpukać, od piątku jest cudownie grzeczny. U niego te awantury jakoś falami przychodzą, nie wiem czemu, jak i o co chodzi :) Sylrom oby synek zdrowy był i żadny imprezy żłobkowe go nie ominęły. ITruth dla Dominika też dużo zdrówka.

Ooo... bierki to fajny sposób na ćwiczenie zręczności manualnej. Pytanie czy mojemu 3,5-latki cierpliwości wystarczy Ale spróbować zawsze można :)