Skocz do zawartości
Forum

ezelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ezelka

  1. Nooo udało się przebrnęłam przez tych kilka stron...ufffffff A tak w ogóle to Dzień dobry w brzydki, deszczowy niedzielny poranek Iwonek super ciach...mi się dziś teście zapowiedzieli w odwiedziny więc też będę piekła ciasto, już wysłałam męża do sklepu po składniki. Najgorsze egzaminy za mną...indeks prawie zapełniony, ostatnie wpisy za 2 tygodnie i oby do czerwca. Mamma szczęśliwej podróży Właśnie powaliła mnie na łopatki moja córka mówi tak: ona:mamo bolą mnie nogi ja: oj, biedna ty, chodź mama przytuli ona: nie, nie chyba muszę zjeść cukierka Mała kombinatorka Pozdrowionka dla wszystkich mamuś i buziole
  2. Dzień dobry No i znowu piątek, a jutro sobota i do szkoły, ale jadę tylko rano na egzaminy i wracam leżeć i się kurować bo jak się bardziej przeziębię to już się chyba całkiem wykończę Iwonek mój w pierwszej ciąży mówił, ze chodzę jak prawdziwa ciężarówka...czyli jak kaczka Gatto dowcipny ten Twój małżonek...ale żelka może być, już tak na mnie ktoś kiedyś mówił Jul ty sobie nie wkręcaj żadnych chorób...a ciąży różne dziwne rzeczy się dzieją z naszymi organizmami. Gratuluję skopania męża Magda Twojemu mężowi też gratuluję kopniaka Dziewczynki zostawiam inkę i biorę się za naukę
  3. No to teraz ode mnie coś na poprawę humoru TWÓJ MĘŻCZYZNA INSTRUKCJA OBSŁUGI PORADNIK DOTYCZY MODELI: Pan Nic-Do-Zarzucenia Pan Godny-Potępienia Pan Wysoki-i-Przystojny-Brunet Pan Niski-Gruby-i-Łysy Pan Chodząca Doskonałość Pan Przeciętniak Pan Dziwak Pan Dar-Niebios-dla-Kobiet Pan Wypierdek Pan Smutny-Drań Pan Mężczyzna-Nowoczesny Pan Dzieciak itd... WPROWADZENIE Gwarantujemy Pani, że zakupione urządzenie typu mężczyzna okaże się zdumiewająco przydatnym i zaskakująco łatwym w obsłudze sprzętem do użytku domowego, zarabiającym duże pieniądze, co daje całkowitą gwarancję, że (pewnego dnia) dochód Pani gospodarstwa domowego osiągnie astronomiczny poziom, pozwalający na życie w prawdziwym luksusie; poza tym można się nim pobawić w sypialni, co z kolei daje dużo radości, dostarczając niezliczonych godzin (lub przynajmniej minut) podniecającej i podnoszącej na duchu rozrywki, tak że będzie się Pani sama dziwić jak to możliwe, że do tej pory mogła Pani funkcjonować bez tego sprzętu. OSTRZEŻENIE! Pod żadnym pozorem nie powinno się podejmować prób uruchamiania nowego urządzenia typu mężczyzna, lub dalszego użytkowania posiadanego obecnie modelu męskiego bez uprzedniego, uważnego przeczytania zaleceń zawartych w instrukcji. Nie zastosowanie się do powyższego może spowodować całkowitą utratę gwarancji na szczęśliwy, długoterminowy związek z wybranym modelem męskim i/lub doprowadzić do poważnych rozczarowań i niespełnionych oczekiwań odnośnie tego, co obejmuje wykaz podstawowych możliwości i zakres działania przeciętnego modelu męskiego. Jednak korzystając z pomocy tej nieocenionej instrukcji obsługi, powinnaś, szanowna właścicielko/ użytkowniczko, szybko dowiedzieć się wszystkiego co kiedykolwiek chciałaś wiedzieć (i kilka rzeczy, których pewnie wolałabyś nie wiedzieć) na temat tego jak działa urządzenie typu mężczyzna i czego się możesz po nim spodziewać, a czego nie należy od niego oczekiwać. UWAGA! W związku z Ustawą o Oznaczeniach Handlowych musimy podkreślić, iż określenia typu: „przydatny", „zarabiający duże pieniądze" i „podniecający", jak to podano w opisie produktu powyżej, niekoniecznie muszą pasować do każdego z oferowanych modeli. Może się okazać, że niektóre lub nawet wszystkie z opisywanych tutaj funkcji tak naprawdę nie są wbudowane do modelu mężczyzny, który jest lub będzie w Twoim posiadaniu. (W związku z tym proszę się zbytnio nie śpieszyć z wyrzuceniem swojego wibratora do kosza.) ROZPAKOWYWANIE URZĄDZENIA TYPU MĘŻCZYZNA UWAGA! Należy zachować szczególną ostrożność przy rozpakowywaniu urządzenia typu mężczyzna. Ze względu na nieszczelności i charakterystyczne wycieki oraz oburzające wady konstrukcyjne typowe dla modeli męskich, usuwanie opakowania przez niewykwalifikowane właścicielki/ użytkowniczki może okazać się zajęciem wyjątkowo niebezpiecznym, pozostawiającym na długo uraz. Tak naprawdę względy czysto zdrowotne i uwarunkowania higieniczne decydują o tym, że nigdy nie zalecamy, aby zachować opakowanie, w którym dostarczono dany model męski. Nie należy podejmować żadnych prób wyprania i/lub ponownego wykorzystania części składających się na opakowanie. Należy niezwłocznie wszystkie spalić, a następnie szeroko otworzyć drzwi i okna oraz zaopatrzyć się w pokaźną ilość odświeżaczy powietrza w aerozolu, dezodorantów, antyrespirantów i biologicznie aktywnych proszków do prania, skutecznie usuwających wszelkie plamy. To wszystko będzie naprawdę potrzebne! INFORMACJE WSTĘPNE UWAGA! Przy rozpakowywaniu i uruchamianiu nowego urządzenia typu mężczyzna należy upewnić się, czy usunięto z niego wszystkie styki odpowiedzialne za powiązania posiadanego sprzętu z czymkolwiek, co zostało wymienione w punktach A - D poniżej. Korzystanie z urządzenia, które posiada wymienione poniżej akcesoria dodatkowe może spowodować całkowitą utratę gwarancji na długoterminowy, szczęśliwy związek z posiadanym modelem męskim: Była dziewczyna/dziewczyny Była żona/żony Byty chłopak/mąż (jeśli posiadane urządzenie to model o zmienionej płci) Inne byłe akcesoria dodatkowe o charakterze romantycznym/seksualnym, w tym np. zwierzęta trzymane w domu, zwierzęta hodowlane, bogaty zbiór wydawnictw pornograficznych itp. ZASILANIE Zaleca się, aby przeciętny model męski był zasilany w następujący sposób: PALIWO STAŁE: frytki, hamburgery z frytkami, fasolka z frytkami, ryba z frytkami, schabowy z frytkami, befsztyk z frytkami, jajka z frytkami, golonko z frytkami, kiełbasa z frytkami, frytki z frytkami. PALIWO PŁYNNE: piwo. No i oczywiście keczup do frytek. (Patrz także uwagi na temat spożywania paliw ciężkich w rozdziale „Problemy w trakcie eksploatacji oraz konserwacja i naprawy - zrób to sam.") CHARAKTERYSTYKA PRODUKTU Nawet jeśli nigdy nie byłaś posiadaczką urządzenia typu mężczyzna, to bez problemu zapoznasz się z jego podstawowymi danymi. Właścicielki/użytkowniczki bardziej doświadczone aż nazbyt dobrze wiedzą, czego można się spodziewać. I w tym momencie z przykrością muszę przerwać tę z pewnością frapującą lekturę poradnika: "TWÓJ MĘŻCZYZNA", ponieważ Wydawca zezwolił :) na publikację tylko jego fragmentu ;( A dalej w instrukcji można przeczytać jeszcze: UKŁAD STEROWANIA STANDARDOWE POZYCJE PRACY TRYBY PRACY I FUNKCJE TRYB NA JEDNĄ NOC TRYB SEKSUALNY TRYB SKOCZYĆ-NA-PIWKO TRYB WLEPIANIA-OCZU-W-CYCKI TRYB PODNOSZENIA-DESKI KLOZETOWEJ TRYBY EDUKACYJNE PRZYDATNA FUNKCJA BUDZENIA-WCZEŚNIE-RANO NIEZBYT PRZYDATNA FUNKCJA BUDZENIA W ŚRODKU NOCY PODŁĄCZANIE DO SPRZĘTU AGD PROBLEMY FUNKCJONOWANIA ORAZ KONSERWACJA I NAPRAWY PROBLEM ZBYT GŁOŚNEGO WYDALANIA SMRODLIWYCH GAZÓW SPOŻYWANIE PALIW CIĘŻKICH PROBLEMY Z DYMEM URUCHAMIANIE ZAKŁÓCENIA W PRACY URZĄDZEŃ ELEKTRYCZNYCH ROZBUDOWYWANIE WYMIANA STAREGO MODELU NA NOWY MODEL „DZIECIAK" MODEL „MĘŻCZYZNA NOWOCZESNY" PRZEDŁUŻENIE OKRESU GWARANCJI z którymi to wskazówkami, bezwzględnie należy się również zapoznać!!! :)
  4. Dziękuje dziewczyny za miłe słowa odnośnie mojego imienia...cóż już się przyzwyczaiłam do niego przez całe życie Jul poprawiłaś mi humor tym oprogramowaniem...super to było Mój męski i owłosiony tors juz wrócił z pracy...i już się poprzytulałam trochę...więcej wieczorem Drucilla ale ty kusisz, mniammmm, takie pyszne ciasto...ojojojoj, już czuję jak się rozpływa w moich ustach bpiwak kurka wodna...ale się uśmiałam...ogłupiały te baby czy co???? A tak w ogóle to w 1955 były zmywarki???? Ja się wykapałam przed powrotem męża...to się liczy??? Iwonek też myślałam o pasożytach i napewno zrobię jej te badania, tylko najpierw muszę pediatrę zmienić, ale zajmę się tym jak wyzdrowieje, bo narazie nie wychodzę z domu. Mika, Magda ja też robię pazurki, ale tylko sobie samej, nie mam czasu zajmować się tym zarobkowo, może kiedyś... Margusia super suwaczki Milly właśnie w tym tkwi problem, że już kilka razy próbowałam jej dawać leki na odporność, ale ona zaraz znowu była chora i musiałam je odstawiać, a takie raz dawanie, a raz nie nie ma większego sensu...jeśli tym razem nie wyleczymy jej w domu to idziemy z nią prywatnie do pediatry i zobaczymy co dalej.
  5. Milly gdyby to było takie proste i wystarczyło kupić coś na odporność to byśmy szpitala nie zaliczyli...jej nie mam kiedy dać czegoś na odporność, już próbowaliśmy, ale dopóki nie będzie całkiem zdrowa to nic to nie da...a my jej od października wyleczyć porządnie nie możemy...co tydzień łapie inną infekcje...kolejny nasz krok to zmiana pediatry, bo nasz sobie niestety z tym nie radzi, na ostatniej wizycie rozłożyła ręce i powiedziała, że już nie wie co dalej robić...to kto ma wiedzieć???Ja???
  6. Dzień dobry Ciężkie 2 tygodnie za mną...najpierw z Kinga w szpitalu, w niedziele ją wypisali...no i mnie rozłożyło, we wtorek był najgorszy dzień, przeleżałam cały z gorączką, nie miałam siły ruszyć ani ręką ani nogą...masakra...ale już jest lepiej. Kronkiś w szpitalu miała podawany antybiotyk dożylnie i raz miała kroplówkę, oprócz tego inhalacje, najpierw z mucosolvanem i berodualem, potem samą solą fizjologiczną. Dziewczyny zdrówka dla waszych dzieciaczków i dla was...buziole dla wszystkich
  7. Czesć dziewuszki moje kochane, powoli wracam do świata żywych, męczy mnie jeszcze zatkany nos, no i troche jeszcze jestem słaba...ale ogólnie już jest lepiej Witam nową mamusię...Margusia pisz jak najwięcej...jak córa ma na imię? może jakieś zdjęcie brzuszka swojego i pochwal się córcią Monika nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę zakończonej sesji, ja to właściwie dopiero zaczynam najgorszą część...buuuu Pretty, Renkak obyście się szybko z mężami pogodziły, bo nie ma jak to się wtulić w męski, cieplutki tors....hmmmmm, ale się rozmarzyłam...a mój znowu dziś późno z pracy wróci Renkak Dorotka bardzo ładne imię, moja mama chciała mnie tak nazwać ale ojciec bez jej wiedzy zapisał mnie Elżbieta...strasznie mi się moje imię nie podoba...Elka-butelka, Elka-szelka... bpiwak ja się z Toba kawki napiję...właśnie zrobiłam sobie inkę, ale ja poproszę bez czekoladek...nadal jestem twarda i nie jem słodyczy...tylko jeden dzień miałam totalnej słabości i trochę się najadłam słodkości, ale raz na jakiś czas to nawet trzeba Mamma sił i wytrwałości przy 3 Alana Ardhara super, że dzidzia zdrowa, pewnie się tatuś cieszył, że mu dzidziuś pomachał Moja Kinga drugi dzień obudziła się z gorączką, a na wieczór wczoraj już nie miała...jakieś świństwo przywlokłyśmy z tego szpitala...mam nadzieję, że obejdzie się bez lekarza tym razem. Laski dla pozostałych wielkie buźki
  8. Katar mi cieknie z nosa, oddychać nie mogę, ale staram się nie zwracać na to uwagi Monika oba zestawy są śliczne, jedyne moje zastrzeżenia to: 1. w tym 7-częściowym czapeczka jest bez troczków, wydaje mi się to mało praktyczne 2. Kaftaniki jak dla mnie są zbędne. A poza tym to naprawdę piękniusie ubranka Ardhara śliczny przebieraniec z tej Twojej Kingi(piękne imię...hehe) Gatto u nas cały cykl zajęć w szkole rodzenia kosztuje 60 zł Dziewczyny któraś pisała coś o szkole rodzenia on-line, mogę prosić o jakieś szczegóły?????
  9. Niech mnie ktoś uratuje albo dobije, masakra jakaś, taka chora to ja nie pamiętam kiedy byłam, ledwo żyję, a muszę iść zaraz obiad ugotować...jakiś makaron z sosem dziś zrobię, tak na szybkiego...bo nie mam sił nic kombinować lepszego Kate wczoraj jak mi dobiła temperatura do 38,5 to wzięłam jeden panadol, potem ratowałam się mokrą ścierką na głowie, ulga niesamowita od tej ścierki. Potem wieczorem byłam na pogotowiu to mi lekarka powiedziała, ze jedna tabletka panadolu co 6 godzin przez kilka dni jest bezpieczna, ale na szczęście mi wystarczyła tylko ta jedna.
  10. Hej dziewczyny, ja powoli wracam do żywych, wczoraj przeleżałam cały dzień z wysoką gorączką, byłam na pogotowiu nawet bo nie mogłam ruszyć ani ręką ani nogą tak byłam słaba. dziś jest ciut lepiej, przynajmniej gorączki już nie mam, ale jeszcze mi słabo, jakieś świństwo przywlokłyśmy ze szpitala...moja mała od rana też ma temperaturę, ale nic poza tym jej nie jest, ale to chyba dlatego, że jeszcze antybiotyki bierze, mam nadzieję, że jej się nie pogorszy bo kolejnego tygodnia w szpitalu chyba nie przeżyję. No i jeszcze uczyć się muszę bo w sobotę mam 2 egzaminy, a w głowie mi szumi po tej gorączce jeszcze, nie wiem jak mam się do tego zabrać, porobię jakieś ściągi, może się uda, a jak nie to poprawki. Iwonek ja też poproszę o kod. Dziewczynki nie gniewajcie się, ale nie mam siły odpisywać każdej po kolei, jak tylko nas opuszczą te choroby to obiecuję, ze znowu będę bardzo aktywną forumowiczką. Całuski dla was
  11. Cześć mamuśki Ja się dziś trochę lepiej czuję, gnaty przestały mnie boleć, tylko kaszel mnie męczy...ale faszeruję się czosnkiem, syropem z cebuli, syropem z liści laurowych i herbatą z miodem i z cytryną...znalazłam jeszcze przepis na syrop z czosnku i miodu, tez chyba wypróbuję...do soboty muszę się wykurować Ja też mam skierowanie na badania i nie mam kiedy się wybrać...może w piątek lub w przyszłym tygodniu pójdę, bo narazie nie chcę wychodzić z domu Jul, btg ja też mam chorobowe z zaznaczeniem że mam leżeć, ale dostaje na 30 dni Kate współczuję tej przepukliny, miałam fissan w pierwszej ciąży ale z niego zrezygnowałam bo za tłusty jak dla mnie i używam ziajki Pozostałym zostawiam inkę, lub herbatkę zieloną...a ja się biorę za naukę...buuuuu
  12. Kate moja Kinga miała zapalenie płuc i byłam z nią od poniedziałku w szpitalu, dziś nas wypuścili. Ardhara ja tez nie wiem za bardzo o co chodzi z tym wątkiem prywatnym, ale na pewno dziewczyny nas uświadomią, ja już zaproszenie dostałam od pretty. Śliczny masz brzusio kochana Monika ja u teściów jadam co tydzień w niedzielę, no chyba, że jestem w szkole...więc w niedzielę zawsze mam dzień wolny od garów Iwonek ja tez poproszę o kod, bardzo chcę obejrzeć Twojego maluszka Dziewczyny ja chyba nie dam rady nadrobić wszystkiego, pewnie kilka ciekawych rzeczy mnie ominęło, ale od jutra ostro się biorę za naukę bo ciężki weekend przede mną w szkole
  13. Melduję, że już jesteśmy w domu Kinga ma jeszcze być inhalowana i antybiotyk przez 5 dni...oby nic nam się takiego już nie powtórzyło. Za to u mnie troszkę gorzej, coś mnie zaczyna łapać, kaszel i złe samopoczucie...buuuuu i wszystkie gnaty mnie bolą od tego nieszczęsnego materaca Będę powoli podczytywać o czym pisałyście...ale narazie idę leżeć Co do suwaczka to ja jeszcze nie wiem co mi kopniaki tam sprzedaje, a jeśli już się dowiem to narazie imienia nie nadam bo się jeszcze nie zdecydowaliśmy, także u mnie proszę wpisać(jak już będę wiedzieć) synuś albo córcia... Pozdrowionka dla wszystkich
  14. Ja na chwileczkę, tylko się przywitać Niestety jeszcze Kingi nie wypisali, może jutro...zobaczymy..zaraz lecę do niej spowrotem..narazie mąż z nią jest. Dziewczynki nadrobię was jak już będziemy w domku...teraz ślę buziole wszystkim
  15. Hej U nas kiepściutko ze zdrowiem, Kinga od poniedziałku w szpitalu z zapaleniem płuc...ale już jest poprawa, może jutro nas wypuszczą. Ja wpadłam tylko an chwilkę do domu, mąż mnie zmienił...także napiszę coś więcej jak już będziemy wszyscy w domku. Pozdrowionka dla wszystkich i buziole
  16. Tak, Iwonek, śpię...jestem na sali gdzie są 2 łóżka dla pacjentów, a rodzice mogą być z dzieckiem całą dobę ale spać mają na krześle...regulamin...ja oczywiście zrobiłam awanturę, że w piątym miesiacu ciąży nie będę tydzień czasu całą dobę siedzieć na krześle i pozwolili mi przynieść dmuchany materac. Cyrk nie z tej ziemi...ale przecież mojej malutkiej samej tam nie zostawię.
  17. Cześć dziewczyny, ja tylko na chwilkę, żeby się przywitać Do domku wpadłam na prysznic i śniadanko. Z moją Kingą już dużo lepiej, osłuchowo jest duża poprawa...może w sobotę ją wypiszą do domu...oby Dziewczyny nie mam czasu odpisywać każdej po kolei, także dla wszystkich buziole... Jak wyjdziemy ze szpitala to nadrobię zaległości.
  18. Dzieki dziewczyny za słowa otuchy. Wpadłam na chwilkę do domu na obiado-kolację, mąż teraz siedzi z Kingą. Tak mi ją urządziła nasza pediatra, tyle czasu ją leczyła i sama nie wiedziała z czego. A wczoraj jak poszłam z małą do niej to prosiłam o skierowanie na rtg płuc, a ona na to, że to nie płuca, bo ona tam nic nie słyszy...za to w szpitali usłyszeli. Iwonek, Drucilla cieszę się, że kotleciki smakowały. Wszystkim życzę zdrówka i uciekam do szpitala...
  19. Dziewczyny, ja wylądowałam z córką z szpitalu, ma zapalenie płuc, przyszłam tylko na chwile do domu przebrać sie i cos zjeść, mama mnie zmieniła, także nie będę narazie do was zaglądać...odezwę się niedługo...papapa
  20. Dosia34Zaproszenie będzie cały czas aktualne, mam nadzieję, że po porodzie znajdziemy trochę czasu na pisanie. Oj na pewno mniej niż teraz, ale nie damy umrzeć naszemu wątkowi Niektóre wątki ciągną się po kilka lat, nasz też przetrwa, potem będziemy pisać o wychowywaniu naszych maluchów
  21. Dosia34ezelkaOj mojej córci by się przydało trochę pooddychać jodemEzelko zapraszamy latem, my nawet wynajmujemy pokoje to możemy się zgadać! No to super, na pewno się dogadamy, ale chyba raczej nie na to lato, z takim maleństwem to raczej jeszcze się nie wybierzemy, bo to drugi koniec Polski.
  22. Oj mojej córci by się przydało trochę pooddychać jodem
  23. Ale wam fajnie, mieszkacie nad morzem...ja mam blisko góry, ale jakoś nie za bardzo za nimi przepadam, bo jestem strasznie ciepłolubna.
  24. Tusia13 dziękuję za radę, na pewno skorzystam. Dziś popołudniu idziemy do naszej pediatry, zobaczymy co powie tym razem.
  25. Już odebrałam Kingę z przedszkola, dzwonili, kaszle paskudnie i ma stan podgorączkowy, popołudniu idę z nią do lekarza. Dziewczyny płakać mi się już chce...to całe przedszkole to nam bokiem wychodzi Monika oby i u nas skończyło się z nadejściem wiosny A teraz z innej beczki...mój mąż wczoraj poczuł kopniaka...pierwszy raz skopało go jego drugie dziecko A co do usg 3D to ja miałam robione jak byłam z Kingą w ciąży, widok jest niesamowity, ja już miałam robione pod koniec ciąży to buźka była bardzo wyraźna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...