-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ezelka
-
Już o tym myslałam, wietrzymy jej przed snem, i ma skręcony grzejnik. Do laryngologa ma już skierowanie, wybierzemy się na dniach. Odebrałam ją już z przedszkola, ma stan podgorączkowy 37,5 i cały czas kaszle, jak szłyśmy to mówiła, że ją brzuszek boli. Zarejestrowałam ją znowu do lekarza...już nie wiem co mam tej lekarce mówić...może ona sobie z tym nie radzi i trzeba lekarza zmienić?
-
Cześć laski, ja tak na chwilkę tylko, od 5.45 jestem na nogach, wyprawiłam córkę do przedszkola i nie wiem czy to nie ostatni raz na długo bo znowu w nocy kaszlała, płakać mi się juz chce, siedzę na necie od 6 rano i szukam jakiś informacji na temat nawracającego kaszlu u dziecka...już mam dość, 2 tygodnie chora w domu, tydzień zdrowa w przedszkolu i tak już od października...już nie wiem ci dalej robić?????
-
Pomocy, ja już nie wiem co mam robić??? Mniej więcej od października mam wiecznie chore dziecko. Zaczęło się od ospy, potem problemy z kaszlem, dostała antybiotyk, który nie pomógł, lekarka dała skierowanie na wymaz z gardła, okazało się, że mała ma paciorkowca. Na to tez dostała antybiotyk, pomogło...na tydzień, wróciła do przedszkola i po tygodniu znowu kaszel...mokry, taki odrywający się, męczy najbardziej w nocy. Znowu poszliśmy do lekarza, kolejny wymaz z gardła, nic nie ma, paciorkowiec wyleczony, a ona nadal kaszle, no to skierowanie do alergologa, też nic nie wyszło, w międzyczasie zaczęliśmy robić jej inhalacje z mucosolvanu i berodualu...pomogły, kaszel minął...Mała poszła do przedszkola, to było tydzień temu, w piątek znowu zaczęła kaszleć, więc znowu robię jej inhalacje, w dzień mało kaszle, najgorzej jest w nocy i nad ranem... Do jakiego lekarza mam jeszcze pójść, jakie badania mam zrobić...może ktoś miał podobny przypadek???? Dostałam jeszcze skierowanie do laryngologa. Trochę szukałam po necie, znalazłam, że to mogą być jakieś robaki, np. lambrie. Może macie jeszcze jakieś pomysły na inne badania, które mogę je zrobić?????
-
Dzień dobry moje kochane mausiaczki Jestem leń straszliwie okropniasty i nie pojechałam dziś do szkoły, bo w sumie nie było po co, wszystkie obecności mam, prace na dzisiejsze zajęcia już pooddawane, a egzaminy dopiero za 2 tygodnie...koleżanki obiecały mnie wpisać na listy obecności i przekazać info oraz notatki, także siedzę dziś w domku i piekę rogaliki drożdżowe. A jako jedyna ciężarna w grupie to mam u dziewczyn moich fory i kazały mi dziś nie przyjeżdżać, a ja grzecznie posłuchałam Myszka ale przystojniak z tego Twojego synka Gatto ja brałam furagin jak była z Kinga w ciąży, na samym początku, jak jeszcze nie wiedziałam że będzie dzidziuś. Kuruj się lepiej, żeby nie było żadnych problemów, gin wie co robi, na pewno wszystko będzie dobrze Dziewczynki dla wszystkich pozostałych buziole
-
iwonekezelka, no co Ty nie jestesmy zawiedzeni, dziewczynka moze nastepnym razemTymek będzie miał kompana do zabawy;) Ciesze się bardzo! naprawdę! śmieję się i płaczę na zmianę (ze szczęścia oczywiscie) No to super, to cieszę się razem z wami Ciekawe co u nas będzie??? Jak druga dziołcha to ja się będę mocno cieszyć, tylko mąż przerażony, że utonie w podpaskach, stringach i stanikach
-
Czuję się bardzo samotna, mąż jak wstaje (zawsze mu daje do pózna spać) to bawi się dziećmi wtedy, ale do mnie ani słowa... potem jak dzieci idą spać, to ma swoje gry, itd a między nami komunikacja zero... także nie wiem co lepsze samotność, czay samotność we dwójce[/quote] Wiesz co? Weź nim potrząśnij porządnie, powiedz mu to wszystko o czym nam piszesz, a jak nie pomoże to zostaw go w cholerę!!!!! Jeśli jemu nie zależy to nie ma sensu się męczyć, a jeśli mu zależy to powinien stanąć na głowie żeby wasze małżeństwo ratować. Ja Ci szczerze współczuję, to jest naprawdę chora sytuacja, zwykła męczarnia i nic więcej...chciałabym Ci jakoś pomóc, ale wy sami musicie zdecydować co robić dalej.
-
Iwonek nie przejmuj się, nic się nie stało...będę pić, skoro tyle opinii jest, że można, to pewnie można, zresztą kawy ponoć tez nie można, a lekarze pozwalają. Iwonek Gratuluję drugiego siusiaka a właściwie to trzeciego, mam nadzieję, że nie jesteście zawiedzeni, ze to nie dziewczynka? Znalazłam jeszcze chwilkę, żeby do was zajrzeć zanim zacznę się szykować do szkoły, wiecie makijaż itp. bo przecież to, że jestem w ciąży to nie znaczy, że mam wyglądać jak fluś Któraś ostatnio wspominała o smarowaniu kremem przeciw rozstępom...no właśnie czym się smarujecie i czy w ogóle się smarujecie??? Bo ja ziajką przeciw rozstępom, z Kingą też się tym smarowałam i praktycznie nie mam rozstępów, po jednym takim jaśniutkim, malutkim na obu biodrach i to wszystko...także polecam ziajkę
-
Hej dziewczątka moje kochane Ja dziś do szkoły jadę, ale dopiero na 12, nie wiem czy jeszcze będę miała czas, żeby do was zajrzeć później. Także życzę miłego dnia...u nas się ładna sobota zapowiada, a ja do 20 muszę w szkole siedzieć...buuuu Dziewczyny jak zrobicie te kotleciki to proszę o opinię...bo te kotlety to prawie mój wymysł(tzn gdzieś kiedyś czytałam, że się coś takiego robi, ale składniki sama wrzucałam z głowy, co miałam pod ręką) i ciekawa jestem czy będą wam smakowały Milly zdrówka dla Laury(piękne imię) i oby Tobie ząbka szybko wyleczyli. Co do tej kreski to miałam w pierwszej ciąży, teraz jeszcze nie mam, ciekawe czy się pojawi czy nie?? Mika jaki kochany ten Twój mąż, pogratulować tylko mogę Myszka mi się tez sesja kończy 19-20 luty, pogięło ich normalnie
-
iwonekezelka, takie kotleciki to ja moge zrobic, pewnie pyszniutkie, dzięki za przepis jeszcze mi sie przypomniało, kiedys robiłam z marchewki selera pietruszki, cebuli i jajek i tez dobre były:) mielonych nie cierpie :) Iwonek dziękuję Ja uwielbiam mielone. Na tamtej stronce w moich przepisach są jeszcze kotlety a kaszy gryczanej, też przepyszne, no i łatwo można dzieciaczki oszukać jak nie chcą jeść kaszy gryczanej, też polecam
-
A mój coś dziś w kulki leci, mamy do objechana dziś babcie i dziadków, a on sobie dłużej w pracy został i to nie godzinkę jak zawsze tylko już drugą godzinę się spóźnia i na dokładkę nie odbiera telefonu...chyba zaraz zacznę dzwonić po szpitalach...
-
Myszka nie bądź głuptas,po prostu pisz co myślisz na dany temat, wszystkie opinie mile widziane, pisz jak Ci dzień mija, że Cię mąż wkurzył albo, że zrobił coś miłego, pisz co na obiad zrobiłaś...po prostu pisz o wszystkim co Ci przyjdzie do głowy. Jul ciacho...mniammmmm, na pewno jest pyszne...
-
bpiwak specjalnie dla Ciebie link Wielkie Ĺťarcie - Przepis - Kotleciki z tuĹczyka ...pyszne są, szczerze polecam...
-
Meliska już zakupiona, Iwonek proszę nie zapomnij spytać czy można Jul100 twoje obawy są zupełnie normalne i zrozumiałe, każda mama się martwi o swoje maleństwo i te w brzuszku i te co są już na świecie...słuchaj lekarza, oszczędzaj się, a wszystko będzie dobrze Gatto bardzo teraz głośno na Ciebie krzyczę...oszczędzaj się kobieto!!!! praca nie zając nie ucieknie!!!!! Iwonek ja tez od 6 na nogach, bo córkę wyprawiam na 7 do przedszkola bpiwak mmmmm, ogórkowa pycha, może w przyszłym tygodniu upitraszę, a dziś kotleciki z tuńczyka na obiad
-
Znalazłam coś takiego:"Filiżanka ciepłego naparu z melisy osłodzonego miodem (nie cukrem) usuwa ból głowy, depresję bezsenność. Można też mieszać z rumiankiem i pokrzywą" - to jest napisane odnośnie ciąży. Dziewczyny, która z was ma w najbliższym czasie wizytę u lekarza??? Bo może zapytałaby lekarza, w moim imieniu czy można pić melisę???
-
monika 25ezelka Ja tez mam problemy ze spaniem, dokładnie takie jak Ty i szczerze mówiąc to czasami gorące kakao mi pomaga albo to czysty przypadek sama nie wiem. No ja tez często piję kakao wieczorem ale nie wiem czy po nim lepiej śpię czy nie, sprawdzę dziś wieczorem. Drucilla ja sobie nie przypominam, żebym w pierwszej ciąży miała takie problemy, mam nadzieję, że to niedługo minie. A tak swoją drogą to dużo tych syndromów w ciąży...hehe
-
Witam wszystkie mamusie w piątkowy poranek, następny tydzień zleciał, nawet nie wiem kiedy jul100 WITAJ KOCHANA!!!!!! Pisz jak najwięcej, myślę, ze szybko załapiesz o czym tu bazgrolimy...i napisz coś więcej o sobie... Drucilla ja to w ogóle ostatnio do telewizora nie podchodzę Widzę, że tu u was wczoraj bojowo było, dziewczyny nie denerwować się na mężów, przecież to tylko chłopy, to nie ich wina, ze się tacy urodzili. A co do emocji z pracy, to mój mąż od kiedy dostał awans co dzień przychodzi zestresowany no i coraz później, a bo coś zawsze na koniec ma ważnego do roboty, a jeszcze nawet nie wie za jaką kasę pracuje, tzn. angaż będzie miał od stycznia, ale dopiero 25 ma rozmowę z dyrem na temat zarobków, ja to już jak na szpilkach siedzę, bo to dość poważny awans, to i kasa powinna być poważna obym się nie przeliczyła Monika uwielbiam te krzesełka w przedszkolu, super się wbijają w boki pośladków Dziewczyny mam poważny problem ze snem w nocy, tzn. usypiam wieczorem normalnie, ale budzę się kilka razy w nocy i zasnąć nie mogę, dziś mi przeszkadzało, że mąż oddycha, dopiero jak sobie położyłam poduszkę na ucho to zasnęłam...może macie jakieś sposoby na lepszy sen??? Można pić melisę w ciąży???
-
Witam piątkowo Kinga wyprawiona już do przedszkola, pomaszerowała z tatą zadowolona Aniołek oby taki dobry humor dopisywał jak najdłużej, a pracą się nie przejmuj, to tylko praca Patusia dobrze, że u was już lepiej, miłej zabawy życzę na imprezie u córy Aniołku niestety pani doktor nie powiedziała jak uniknąć infekcji, chyba nie jest to do końca możliwe, dziecko musi po prostu dojść do siebie Patusaia ja się czuję dobrze, choć ostatnio mam poważne problemy ze snem, często się budzę w nocy, a jak już się obudzę to mi wszystko przeszkadza w ponownym zaśnięciu nawet to, że mąż oddycha, dziś w nocy położyłam sobie na ucho poduszkę i dopiero zasnęłam. Za to dzidzia kopie już coraz mocniej
-
dzika12Mój synek miał 2,5 dokładnie jak się nauczył, nie ma co na siłę... Ja mam dokładnie takie samo zdanie na ten temat, na każde dziecko przychodzi odpowiedni moment, a rodzice są od tego aby ten moment dobrze zauważyć, do 3 roku życia Twoja córa na pewno się nauczy.
-
Nauczy się na pewno, zobaczysz...ma jeszcze dużo czasu.
-
Ardharaezelka - kawa nie dla mnie ;) mam kawo wstręt od dobrych kilku lat To może mocniejsza herbatka?
-
Witam serdecznie nową mamę...Dosia34 cieszę się, ze do nas dołączyłaś. Gratuluję brzuszka i bliźniaczek...napisz coś więcej o sobie, pochwal się córkami. bpiwak każda mama się stresuje, nie jesteś wyjątkiem, nawet przy kolejnym dziecku są zawsze obawy btg ja dostałam Kingę dopiero na drugi dzień, bo miałam cesarkę, miałam ją cały dzień do 2 w nocy, potem po karmieniu ja zabierali i przynosili o 6 rano...w każdym szpitalu jest inaczej Mamma ja też miałam problem z karmieniem, ale nie ze wzgledu na pokarm, mam niestety za małe sutki, musiałam karmić przez nakładkę, koszmar, przez to przestałam szybko karmić. Teraz jestem madrzejsza i w 3 trymestrze zacznę nosić osłonki formujące sutki, może pomogą Monika super, ze z dzidzią wszystko ok...ja tez już bym chciała wiedzieć jaka płeć, ale do lutego muszę czekać Milly moja koleżanka musiała takie szyny swojej córci zakładać bo miała bardzo źle rozwinięte bioderka, strasznie paskudnie to wyglądało...no ale jak trzeba. Ardhara kawkę sobie wypij, może pomoże, tylko nie za mocną
-
Cześć owieczka...pisz jak najwięcej się da...
-
Przy pierwszym dziecku dużo się nie wie, trzeba na wszystko zwracać uwagę, przy drugim z kolei niby wiesz więcej, ale na banka wyskoczą jakieś inne niespodziewane sprawy.
-
Już wiem o kim zapomniałam w przedostatnim swoim poście: mika, myszka, magda, kate i justyna co tam u was słychać???? Zajrzałam sobie na pierwszą stronę...ale jestem przebiegła
-
Drucilla cieszę się, że się na mnie nie gniewasz...a tak swoją drogą to moja córcia też miała lekką dysplazję bioderek, także też musiałam ją pieluchować, ale bardzo szybko jej się tam wszystko naprawiło. Za to mieliśmy inny poważny problem, moja mała miała prawostronny kręć szyi, chodzi o to, że skręcała główkę tylko w prawą stronę, na początku nie skapowaliśmy co jest grane, bo miała tak łóżeczko ustawione, że na prawo cały czas patrzyła, dopiero jak zauważyłam że jej się główka lekko odkształca to wpadłam w panikę, dostaliśmy skierowanie najpierw do neurologa...a swoją droga co ta doktor z nią wyrabiała, włosy na głowie stawały ze strachu, np. trzymała ją za jedną nogę do góry nogami i ona tak zwisała, straszny to był widok dla matki, ale doktorka mówiła, żeby się nie bać bo ona wie co robi...potem dostała skierowanie na rehabilitacje i trafiliśmy na fantastyczną fizjoterapeutkę, bardzo szybko wyćwiczyła jej mięśnie z lewej strony, główka się naprostowała i już wszystko jest dobrze. bpiwak ja dziś wciągałam kiełbasę na gorąco z chlebkiem pumperniklem...pycha. Chyba nie ma reguły jaka płeć częściej ma problem z bioderkami, ale szczerze mówiąc to się nie orientuje...no i to nie jest nic strasznego, u takiego maluszka wszystko jest jak z plasteliny, szybko się prostuje. Prześliczne te ubranka