Skocz do zawartości
Forum

ezelka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ezelka

  1. A to są różne paciorkowce???? Gin mnie nie pytała o rodzaj, tylko powiedziała, ze zrobi mi wymaz pod koniec ciąży, więc czekam cierpliwie Iwonek ten Twój Tymek to niezły gigant...moja córka ma ostatnio fazę na gadanie sama do siebie, tzn. udaje że lalki rozmawiają i takie dyskusje prowadzi, ze my z mężem to czasami mamy ubaw po pachy Kate poszperałam trochę po necie o tych malinach i różne są opinie, najlepiej niech renkak sama sobie poczyta i zdecyduje czy pić czy nie.
  2. Iwonek ja każdym biszkoptem walę o podłogę, od kiedy tak robię to mi żaden nie oklapł, wczoraj piekłam ciasto z owocami, jakieś takie ucierane no i zastanawiałam się czy nim łupnąć o podłogę czy nie, ale robotnicy mi za oknem zaczęli łazić no i nie upuściłam go i oklapło...i tek się teraz zastanawiam czy by nie opadło jakbym jednak je upuściła, pomimo, że to biszkopt jako taki nie był.
  3. Cały dzień nie miałam dziś czasu, żeby do was zajrzeć, dopiero teraz mam chwilkę Moja Kinga niedawno miała paciorkowca, mówiłam o tym mojej gin i powiedziała, ze jakoś po 30 tc będę miała zrobiony wymaz, także się okaże czy od niej załapałam Renkak zdrowiej nam szybciutko pij duuuuużżżżo tej herbatki malinowej i herbatkę z miodem i z cytryną
  4. Dzień dobry mamusie, u mnie za oknem jest piękny niedzielny poranek Mąż wrócił około 4 nad ranem, także trochę sobie chłop zabalował Jakoś tak dziwnie się włącza forum z rana jak się nie ma 3 stron do czytania Cóż zostawiam kawkę, kto chce to temu zwykłą, a pozostałym inkę i życzę miłej i spokojnej niedzieli
  5. No to dobranoc moje kochane mamusie...kolorowych snów, karaluchy pod poduchy i takie tam...
  6. No to ja już też chyba idę spać, coś mi sie zdaje, ze sama tu zostałam...tak to jest jak chłop mnie w nocy zostawia samą...powiem wam szczerze, ze wcale nie miałam ochoty go dziś nigdzie puszczać, bo ostatnio mało jest w domu, od kiedy awansował to dłuzej jest w pracy, przychodzi bardziej zmęczony i zestresowany, no i jeszcze w sobotę mi z domu uciekł i jakoś mi tak smutno
  7. Spoko iwonek, ja sobie niczego nie wkręcam i nie przejmuje się tym artykułem, pewnie jutro juz nie będę o nim pamiętać...
  8. hehe, to może ma rożne zastosowania, ja to jako dziecko piłam na kaszel...
  9. iwonekezelkarenkakA mi przeszła ochota na pościelowe sprawy Od rana strasznie kaszlę, nie wiem o co chodzi. Zaraz płuca wypluję. Narazie kuruję się miodem, a guzik to co daje :/Zrób sobie syrop z cebuli, miodu i cukru, jak teraz zrobisz to do rana akurat będzie gotowy. Dziewczyny co myślicie o szkole rodzenia?? Ja bym chciała pójść, bo może będę rodzić naturalnie, w pierwszej ciąży nie chodziłam bo cc bało planowane. Tylko coś męża nie mogę namówić. Idz i namów mężą - warto:) ezelka, ja tez sobie zaraz wkrecam.... Ale jesli nie ma tych symptomów to ni ma sie co martwić????? cyt. Kiedy pojawia się VASA PREVIA? VASA PREVIA może pojawić się u KAŻDEJ kobiety. Bardzo często jest tak, iż ciąża przebiega całkowicie prawidłowo i dopiero po porodzie (najczęściej zakończonym tragicznie) lekarze ze zdziwieniem odkrywają, z czym mieli do czynienia. Są jednak pewne symptomy, które mogą sugerować wystąpienie VASA PREVIA. Są to: - ŁOŻYSKO PRZODUJĄCE (nawet po podniesieniu się łożyska!!!) - operacje na macicy bądź cesarskie cięcie w przeszłości - łożysko dwupłatowe lub wielopłatowe - ciąża uzyskana z zapłodnienia In-vitro - ciążą mnoga mężus obiadek na jutro robi a ja smigam wziać kapiel:) studentkom sił do nauki No właśnie CESARSKIE CIĘCIE, ja miałam cc.
  10. Moja mama przekrawała buraka na pół i drążyła w nim dziurę, zasypywała to cukrem i czekała aż puści sok, i taki syrop dawała nam do picia. Można też obranego buraka pokroić w plasterki lub kostkę i układać warstwowo w słoiku, na przemian z cukrem, pic powstały syrop. Jest smaczny i ŁADNIE pachnie
  11. renkakMleczko z miodem zaraz wypróbuję Też jestem za szkołą rodzenia :) Z opinii innych mam dowiaduję się, że to całkiem fajna sprawa, no i przydatna przy porodzie. Syrop z buraka tez jest skuteczny na kaszel.
  12. U nas się płaci za wszystkie lekcje 60 zł, więc to nie jest ogromny wydatek...Wiecie, ja miałam ogromne problemy z karmieniem, boję się, że tym razem historia się powtórzy i, że znowu przejdę na butlę po 2 miesiącach, no i tak sobie pomyślałam, ze możne w szkole rodzenia czegoś się nauczę. Jeszcze tylko muszę męża przekonać, choć on twierdzi, że pewnie nie będę rodzić naturalnie. jemu byłoby to na rękę, bo się obawia, że jak mi dziecko przejdzie przez drogi rodne to już nie będzie tak ciasno...ot jego największe zmartwienie...faceci...
  13. renkakA mi przeszła ochota na pościelowe sprawy Od rana strasznie kaszlę, nie wiem o co chodzi. Zaraz płuca wypluję. Narazie kuruję się miodem, a guzik to co daje :/ Zrób sobie syrop z cebuli, miodu i cukru, jak teraz zrobisz to do rana akurat będzie gotowy. Dziewczyny co myślicie o szkole rodzenia?? Ja bym chciała pójść, bo może będę rodzić naturalnie, w pierwszej ciąży nie chodziłam bo cc bało planowane. Tylko coś męża nie mogę namówić.
  14. Myszka ja nie mogę takich rzeczy czytać bo od razu beczę, masakra, unikam takich histoeii będąc w ciąży bo potem sobie wkręcam, że z moim maleństwem może być coś nie tak Btg nie denerwuj się, babcie tak mają, różnica pokoleń, nerwy nic nie pomogą, musisz być twarda Jak tam przygotowania do zmiany pościeli??? Mnie mój mąż dziś pozostawił na pastwę losu i poszedł ze szwagrem na piwo...buuuu...ale niech chodzi, ja sobie odbiję później
  15. renkakmonika 25M bedzie zaskoczony,bo nie czesto robie takie akcje Mój mąż po ostatniej akcji ze zmianą pościeli teraz dziwnie na mnie patrzy, kilka dni później przeczytał o co mi chodziło niedomyślny... Dobre, hehehe...dobrze, że chociaż miał gdzie o tym przeczytać...
  16. Mnie to by wystarczył godzinny spacer raz dziennie...ale z tym moim chorowitkiem to ciężka sprawa...
  17. mammaDziewczynki jak nauka idzie???? Nie idzie wcale...odłożyłam wszystko na poniedziałek...
  18. mammaMonika ja to jestem za zmiana poscieli no ewentualnie cos bezalkoholowego w kieliszkach ..... hmmm no i moze bita smietana hehheeheh I truskawki...to zawsze się sprawdza...tylko skąd w środku zimy truskawki wziąć?????
  19. Ja ma zamiar dziś się zaspokoić...ciasto piekę, z dynią, ciekawe co to z tego wyjdzie Właśnie mi rusztowania pod oknami rozstawiają, bo blok mi ocieplają, będą mi do mieszkania zaglądać,buuuuuu... Monika, może jakieś świeczki, dwa kieliszki i sok jabłkowy???
  20. Cześć dziewczyny Iwonek, btg, mamma gratuluję półmetka Ale zleciało, mi jeszcze trochę brakuje.Mamma ja też miewam paskudne bóle głowy, ale u mnie to ma związek ze zbyt niskim ciśnieniem, na wizycie ostatniej miałam 110/60, i niestety bardzo często mam takie, moja doktorka powiedziała, że dla dziecka niebezpieczne jest tylko za wysokie, za niskie powoduje jedynie dyskomfort dla mamy w postaci właśnie bólu głowy. Na szczęście kawa mi pomaga, tylko, że jakieś pół roku zanim zaszłam w ciąże rzuciłam pice kawy, a teraz się chyba znowu uzależnię Milly zazdroszczę ci tego usg 4D, też mi się marzy, ale dla nas to trochę za drogi interes, będziemy musieli się raczej obejść bez Kate pomysł z książką to chyba niezła propozycja Monika ja tez dziś wypiłam inke z mleczkiem, mam nadzieję, że na takiej kawie się dziś skończy A to moje brzuszysko, zdjęcie zrobione przed chwilą...wieczorem jest dużo większy [url="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=766219fc47640af8"]
  21. Gatto ja też jestem humanistyczny łeb, z przedmiotów ścisłych zawsze byłam noga... Kate, nie wiem ile kasy chcesz wydać, ale może jakąś ładną damską aktówkę skórzaną??? Btg tylko się nie przemęczaj za bardzo, sprzątaj na raty.
  22. Monika na pewno się obronisz w terminie, ja moją Kingę urodziłam 1 sierpnia, a licencjat broniłam dwudziestego-któregoś września i poszło bez problemu Kate, Monika wy to tęgie głowy jesteście...jakie poważne kierunki studiów...
  23. Monika jak już będziesz znała wyniki to się pochwal...
  24. Pierogi już uklejone i właśnie je pożeram, a maluch rewolucje jakieś mi w brzuchu wyczynia, czyli albo pierogi takie dobre albo takie paskudne... Mamma serdeczne gratulacje...córcia...super, będzie parka Renkak Ty kujonie...gratuluję 5, oby do końca same piąteczki były
  25. No dokładnie, to z czego już wyrosła i jest w dobrym stanie też wyniosę do piwnicy, niech czeka na drugą dzidzie, a resztę wywalę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...